• Nie Znaleziono Wyników

"Polski słownik biograficzny", Zeszyty 55-57: t. 12/4, Wrocław-Warszawa-Kraków 1967 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Polski słownik biograficzny", Zeszyty 55-57: t. 12/4, Wrocław-Warszawa-Kraków 1967 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R e c e n z je

151

W a rs z a w sk o -k ra k o w S k i X I ¡Kongres H istorii N a u k i stan ow ił w a ż n y etap zarów no w m erytorycznym ro z w o ju historii nauki n a ś w ie c ie 12, ja k i w liczebnym w zroście uczestników k o n g re só w tej dyscypliny. O tym d ru g im św iadczyć m oże p oró w n an ie liczby kom u nik atów k ongresow ych: A k ta V I I I K o n g re su '(Florencja— M edio lan ) w 1956 r. za w ie ra ją idh 224, A k ta X K o n gresu (Ithaca— F ila d e lfia ) w 1962 r. — 195. W p oró w n an iu z tym ostatnim kongresem liczba k o m u n ik atów w zro sła w ię c w ostat­ nio w y d a n y ch A ktach o 82%. J ak się zdaje natomiast, A k ta p aryskiego X I I K on gresu w 1968 r. utrzym ają się pod tym w zg lęd em n a poziomie A k t k on g resu w a rsz a w sk o — krako w skiego 1S.

Eugeniusz Olszewski, W iesław W ładyka

Polski słownik biograficzny. Z eszyty 55— 57: t. 12/4, ss. 481— 640 + V I I I ; t. 13/1— 2, ss. 1— 320. ¡Zakład N a ro d o w y im ienia O ssolińskich — W y d a w n ic tw o P o lsk ie j A k a ­ demii N a u k , W r o c ła w — W a rs z a w a — K r a k ó w 1967 *.

Polski słownik biograficzny, którego pierw szy zeszyt uk azał się w 1935 r., jest obecnie — ja k czytamy na odw rocie o kład ki każdego zeszytu — „w y d a w n ic tw e m P o lsk iej A k a d e m ii N a u k realizo w an y m przez jej Instytut H isto rii” . R ed ak torem n a ­ czelnym Słow nika jest prof. E. R ostw orow ski, a przew odniczącym K om itetu R e d a k ­ cyjnego — prof. B. Leśnodorski. L icz b a a u to ró w k a żd ego z ostatnich k ilk u tom ów, obejm ujących po 4 zeszyty, przekracza 300.

P o 20 latach efek tyw n ej pracy '(odliczając d w a ok resy zaw ieszenia działalności) m onum entalne w y d a w n ictw o doszło d o litery K . W ostatnich latach u k a z y w a ły się po 3 ponad 20-arkuszowe zeszyty rocznie; w 1967 r. — b y ły to zeszyty 55— 57, za w ie ra ­ jące 539 haseł od K irk o r Franciszek do K olski Józef.

W ie lk ą w a g ę p rzy k ład a Słow nik do ży ciory sów działaczy k u ltu ry polskiej, stano­ w ią one p on ad p ołow ę ogółu haseł. T a k zatem w zeszytach z 1967 r. odsetek rten w yn osi 57% <303 hasła), a np, w zeszycie 47 sięgał n a w e t 65% 1. Z kolei niem al trzecia część ży ciory sów działaczy k u ltu ry odnosi się do ludzi1 n au k i i techniki. W zeszytach 55— 57 z n ajd u je się 70 ży ciorysów uczonych (13% ogółu haseł) oraz 26 życiorysów in żyn ierów i architektów (5% ). Spośród uczonych 12 działało w okre­ sie p rzedrozbiorow ym , 21 w okresie n iew o li i 37 w okresie ostatniego półw iecza; dla in ży n ieró w i architektów odpow iednie liczby w ynoszą: 5, 11 i 102.

U stalanie listy haseł Słow nika jest n iezw yk le żm udne (zgodnie z zasadam i w y ­ d a w n ic tw a lista o bejm u je jedy n ie osoby n ieżyjące w chw ili p rzy g o to w y w a n ia danego zeszytu), m o żliw e są zatem, i ohyba nieuniknione, przeoczenia. C o do ludzi nauki i techniki przeoczeń takich jest obecnie — ja k m ożna sądzić — n iew iele; stanow i to znaczny postęp w stosunku do pierw szych la t w y d a w n ic tw a , kiedy zdarzały się w tym zakresie przeoczenia n a w e t rażące. T a k np. w zeszytach z 1967 r. b ra k u je spośród

12 Por. w tej spraw ie np.: E. O l s z e w s k i , P ersp ek tyw y rozw oju historii nauki i historii techniki w Polsce. „ K w a rta ln ik H istorii N a u k i i Tech niki” , n r 2/1967, ss. 243— 244.

13 Por. spraw ozdanie z 'tego K on gresu w n rze 4/1968 „ K w a rta ln ik a ” (s. 851) i w n i­ niejszym nu m erze (s. 173). ‘

* O bszern iejszą recenzję tych zeszytów Słow nika au torzy niniejszej recen zji za­ mieścili .w nrze 4/1968 „ K w a rta ln ik a H istorycznego” (ss. 974— 979), dlatego tu — o g ra ­ n iczają u w a g i do sp ra w , które m o gą przede w szystkim zainteresować h istoryków n au ki i techniki.

1 Por. recenzję prof. S. K ien iew icza z zeszytu 47 Słow nika w „ K w a rta ln ik u H is ­ torycznym ”, n r 2/1965, ss. 425— 428.

2 Z aliczenie poszczególnych postaci do któregoś z ok resów i któregoś z zak resów działania m usiało b y ć u m ow ne w w ypadk ach , gdy ludzie ci ży li n a p rzełom ie d w u okresów lu b gd y m ieli d w a lu b w ię cej różnych zakresów działania (przykład em m o­ że być Julian Klaczko, uczony i polityk).

(3)

/

152

R e c e n z je

in ży n ieró w i przedstaw icieli nauk technicznych jedynie: doc. T eo d ora K irk o ra, w y ­ bitnego specjalisty z zakresu chemii i higieny w o d y ; naczelnego inżyniera W a rs z a w y z X I X w. E d w a rd a K opm an a oraz inspektora b u d o w li w o dn ych z czasów K ró le stw a K o n gresow ego F ry d e ry k a K o ep p en a 3.

Z d a rz a ją się ró w n ież życiorysy, które m o g ły b y być ze Słownika usunięte, gdyż działalność opisyw anych osób nie za w iera elem entów w dostatecznym stopniu k w a ­ lifik u jący ch te -osoby do znalezienia się n a liście haseł. W zeszytach z 1967 r. p rz y ­ kład am i m ogą być życiorysy: W ła d y s ła w a K ocent-Z ieliń sk iego, drugorzędnego w s p ó ł­ p raco w n ika p io n ieró w lotnictw a w W arsza w ie, oraz B ro n isła w a K o lbego , in żyniera górniczego, k tó ry poza dojściem do stan ow isk dyrektorskich niczym szczególnym się nie odznaczył.

Z eszyty 55— 57 za w ierają łącznie 26 życio ry sów dłuższych (ponad 4 szpalty, tj. ponad ćw ierć arkusza). W liczbie tej zn ajd uje się 10 życiorysów uczonych; są to Ju­ lian K laczk o <10 szpalt), O sk ar K o lb e rg (9 szpalt), L u d w ik K olan k o w sk i, A d a m K o ­ chański, Juliusz K leiner, K rzysztof K lu k , Jan K a r o l K o ch an o w sk i (po 5,5— 6,5 szpal­ ty), Józef Kleczyński, Z y g m u n t A le k san d er K lem ensiew icz, J akub K lein (po 4,5 szpalty). Jeden tylko natom iast zn ajd ujem y dłuższy życiorys technika: W ła d y s ła w a K lu g e ra (4,5 szpalty). W śró d uczonych m am y tu 4 historyków, 3 fizy k ó w i po je d ­ nym etnografie, przyrodniku i ekonomiście. P o 3 uczonych działało w Okresie przed ­ rozbiorow ym i w okresie niew oli, 4 — w ostatnim półwieczu.

N iek tó re z w spom nianych haseł n a su w a ją p ew n e u w a gi krytyczne. T a k zatem d w a życiorysy m ogły być skrócone: J. Kleczyńskiego, którego W k ład do ekonom ii i statystyki polskiej nie b y ł tak w ażn y, ja k w y n ik ało by z p rzyznanego m u m iejsca w Słow niku, oraz życiorys Z . A . K lem ensiew icza, gdzie blisko p oło w y hasła p o św ię­ cono opisowi działalności alpinistycznej i fotograficznej w ybitn ego fizyka. W znako­ micie zresztą napisanym życiorysie J. K laczki p raw ie cała u w a g a skoncentrowana jest na jego działalności politycznej, zaledw ie pół szpalty natom iast za jm u je om ów ie­ nie p rac historycznych (tyleż, co jego dziecięcych w ierszy). N ied o sy t bud zi r ó w ­ nież życiorys A . Kochańskiego, w którym n iem al w y o bcow an o uczonego z nau kow ego środ ow iska w arszaw skiego, a tym bardziej razi b ra k in form acji o jego pracy jako biblio tekarza w ilan o w sk iej książnicy Sobieskiego.

W życiorysie K . K lu k a w ątp liw o ści n asu w a przesadne sugerow anie mu p o g ląd ó w zbliżonych do ewolucjonizm u, nazbyt też chyba zaostrzono nieporozum ienia m iędzy K lu k iem a T o w arz y stw em do K s ią g iłlememtarnych. G a f fą zaś — bo chyba nie w y n i­ kiem niezrozum ienia d ró g ro z w o ju nauki od jedn ej p ra w d y w zg lęd n ej do d ru g iej — jest określenie teorii flogistonow ej jak o „ fa łsz y w e j” (s. 27)4. W życiorysie J. K lein a odcień brą zo w n ic tw a m a określenie go jako „jednego ;z w y bitn iejszy ch p rzy rod n i­ k ó w eu ropejskich X V I I I w .” <s. 576).

Spośród innych zauw ażon ych pom yłek w a r to zwrócić u w a g ę n a sform ułow anie, w e d łu g którego Tom asz K ociatkiew icz w 1912 r. „został p ow o łan y n a katedrę p ra w a k o lejow ego W S H ” (s. 221). Chodzi tu nie tyle o nie dość uw ażne odczytanie (zacyto­ w anego przez autora) źródła, ile o anachronizm za w arty w przypuszczeniu, że w okre­ sie przed p ierw szą w o jn ą św iato w ą m ogła istnieć w W a rs z a w ie n orm aln a polska w yższa uczelnia, m ająca n orm alne katedry. T ym bardziej w a rto ten anachronizm podkreślić, że nie jest jedynym tego typ u w Słow niku: w tekstach dotyczących np.

3 N a z w isk a te zn ajd o w ały się w e w stępnej, opracow anej przez R edak cję liście haseł, zabrak ło ich jedn ak w tekście Słownika.

4 W spisie źródeł do życiorysu K lu k a o pu blik o w an y w nr.ze 2/1959 „K w a rta ln ik a H istorii N a u k i i Techniki” artyku ł J. Piasko w skiego M etalurgia w końcu X V I I I wieku w świetle dzieła Krzysztofa K luka „Rzeczy kopalnych osobliwie zdatniejszych szu­ kanie, poznanie i zażycie’’ p rzypisano om yłkow o „ K w a rta ln ik o w i H istorii K u ltu ry M aterialn ej” .

(4)

R e c e n z je

153

1905 r. zdarza się n azyw anie W arsza w sk ieg o Instytutu Politechnicznego im. M ik o ła ja II — Politechniką W a rsza w sk ą , choć ta ostatnia n a z w a p o w s ta ła dopiero w 1915 r. W sk aza n e p rzy k ład o w o drobne usterki, z których duża część u legła spro sto w a­ niu w dołączonej — ja k zw y k le p o zakończaniu każdego tomu — erracie, nie m ogą przesłonić w ie lk ich w a lo ró w Polskiego słownika biograficznego, w y d a w n ic t w a n ie­ zbędnego m.in. dla historyka nauki i historyka techniki. M o ż n a sobie tylko życzyć, aby to w ie lk ie dzieło p o su w ało się naprzód m ożliw ie najszybciej.

Barbara Olszewska, Eugeniusz Olszew ski

Inform ator o zespołach archiwalnych, zawierających materiały do historii prze­ m ysłu w latach 1815— 1945. W stęp i re dak cja: Ire n a P ie trz a k -P a w ło w s k a . P a ń s tw o w e W y d a w n ic tw o N au k o w e , W a rs z a w a 1967, ss. 84. (w y d a w n ic tw o pow ielone).

N aczelna D y re k c ja A r c h iw ó w P a ń stw o w y c h w y d a ła ba rd z o pożyteczny In fo r ­ mator o zespołach archiwalnych, zawierających m ateriały do historii przemysłu, w latach 1815— 1945, o praco w an y w D ziale E w id en cji i In fo rm acji te j Instytucji.

O p raco w an ie to może zainteresow ać nie tylko osoby zajm u jące się historią prze­ mysłu, lecz ró w n ież i h isto ry k ó w techniki, ja k o że za w iera in fo rm acje o aktach, w których n ie w ą tp liw ie z n ajd u ją się także i dane, dotyczące ro z w o ju techniki i w p r o ­ w ad zan ia ulepszeń technicznych w zakładach przem ysłow ych. Inform ator, starannie- w y d a n y w p o w ielan ej form ie, prócz w stęp u w p ro w ad zająceg o w sposób opracowania,, składa się z dw óch części, obejm ujących poszczególne rod zaje akt. O p arty jest -on na centralnej kartotece zespołów arch iw aln y ch B iu r a P ra c N a u k o w y c h N aczelnej D yrekcji A r c h iw ó w P a ń stw o w y ch oraz ma szczegółowej w e ry fik a c ji, dokonanej p rzez poszczególne arch iw a 1.

Część I Inform atora w dziale A , -obejm ującym akta p rzedsiębiorstw przem ysło­ wych, u jm u je kolejn o: górnictw o i hutnictwo; przem ysł m in eraln y i m ateriałó w budow lanych; przem ysł m etalow y, energetyczny i elektrotechniczny; przem ysł che­ miczny, drzew ny, papierniczy i poligraficzn y; przem ysł w łókien niczy, odzieżow y i skórzany; przem ysł spożywczy; inne gałęzie przem ysłu. W dziale B podano w y k a z akt instytucji kred ytow ych i banków . Część I I -obejmuje w d ziale A ¿kta adm ini­ stracji p ań stw o w ej (ogólnej i gospodarczej), w dziale B — -akta sam orządu teryto­ rialnego (w y d z iały p ow iatow e i m iasta), w dziale C — akta sam orządu gospod ar­ czego i zrzeszeń p rzedsiębiorców . Poszczególne działy są ułożone w e d łu g archiw ów * w kolejności alfabetycznej.

W y k a z nie obejm u je tych gru p aktowych, zaw ierają cy ch m ateriały do d zie jó w przem ysłu, które nie są w ydzielo n e jak o zespoły arch iw aln e sam odzielnych jedn o­ stek gospodarczych (akta podw orskie, sądowe, hipoteczne, notarialne). G ó rn ictw o i hutnictwo p otrak tow ane zostało w Inform atorze łącznie, gd y ż w ie loza k ład ow e przedsiębiorstw a łączyły w X I X w . p ro d u k c ję obydw óch ro d zajó w . Z e w z g lę d u n a n iew ielk ą liczbę zespołów archiw alnych niektóre gałęzie komasowan-o w -grupach o zbliżonym asortym encie produ kcji <np. przem ysł włókienniczy, odzieżow y i skó­ rzany). Pom inięto w Inform atorze p rzedsiębio rstw a handlow e, n ie zw iązane bezpo­ średnio z przem ysłem . W dziale C części 'II ujęt-o ró w n ież niektóre kolek cje p r y w a t ­ ne (m.in. akta C horoszew ski ch i A r t u r a Dobieckiego), (wykaz nie jest tu jedn ak k o m ­ pletny ze w zg lę d u n a stan opracow ania akt; część tego ro d zaju akt zn ajd u je się

1 Inform ator został opracow an y przez D an utę O ls z e w s k ą -G a w in o w ą i H a lin ę K roll. Jego p róbn ym w y dan iem b y ł W ykaz zespołów archiwalnych zawierających materiały do historii przem ysłu w latach 1864— 194411945 (W a rs z a w a 1964), przygoto­ w an y przez W . Lipińską, D. O lszew ską i M . Pestk-owską.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W ciągu pierwszych dwu lat trwania zabu- w ciągu tego dwuletniego okresu nie spełnia rzenia nie występowały epizody większej kryteriów epizodu mani lub depresji

Mazursko-Warmińskie, 2001, nr 3(233).. kiej były komturstwa, wójtostwa i prokuratorie, powstające w miarę uzależ­ niania przez Zakon kolejnych ziem. Prusy Krzyżackie

Organizatorem jej był Dział Historii Nauki i Stosunków Naukowych (specjal­ nie niemiecko-słowiańskich) Instytutu Historii Niemieckiej Akademii Nauk w Berlinie,

przegląd rozwoju dwu gałęzi rosyjskiej i radzieckiej techniki transportowej (bo choć tytuły broszur zdawałyby się wskazywać, że treść ich dotyczy światowego

Książka Wilkimsa cieszyła się pocizytnośoią i w dwa lata ppóźniej ukazało się trzecie jej wydanie, do którego autor włączył dodatkowy ¡rozdział: O

w Instytucie Filozofii przy Wydziale Nauk Spo- łecznych Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się publiczna obrona rozprawy doktorskiej migra Józefa Andrzeja StuchlińskiegO' na

Software Engineering Topic (n = 70) Number of studies Percentage Software analytics, data science 20 29% Testing, debugging, quality, code review 15 21% Software engineering process

We perturb the transmission function of the aperture plane at a particular point, where we either use a phase plate to change the phase of the light (when the perturbation is inside