• Nie Znaleziono Wyników

View of Ontologism – S. Frank’s Polemic with Post-Kantinian Epistemologism

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Ontologism – S. Frank’s Polemic with Post-Kantinian Epistemologism"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

TERESA OBOLEVITCH *

ONTOLOGIZM, CZYLI SIEMIONA FRANKA POLEMIKA

Z POKANTOWSKIM EPISTEMOLOGIZMEM

W bie !cym roku mija 130 rocznica urodzin wybitnego rosyjskiego filo-zofa, Siemiona L. Franka (1877-1950). Jak wielu my"licieli tzw. Srebrnego Wieku rosyjskiej kultury, Frank przeszed d ug! ewolucj# "wiatopogl!dow! – od pocz!tkowej fascynacji marksizmem, poprzez idealizm, a po zwrot w stron# filozofii religijnej. Frank jest autorem imponuj!cego systemu filo-zoficznego, który W. Zie$kowski okre"li jako „najbardziej znacz!cy i g #-boki w historii my"li rosyjskiej”1. Dociekania filozofa obejmowa y proble-matyk# Boga i cz owieka (prace Niepoj te, Dusza ludzka, Realno!" i cz o-wiek), filozofii spo ecznej (#wiat o w ciemno!ci), a tak e kwestie epistemo-logiczno-ontologiczne, dotycz!ce mo liwo"ci i warunków poznania i struk-tury poznawanego przedmiotu (Przedmiot wiedzy). W niniejszym artykule przeanalizujemy stanowisko Franka odno"nie do procesu poznania w kon-frontacji z my"l! Kanta i neokantystów.

1. STATUS PRZEDMIOTU POZNANIA

Jak zaznaczono, pogl!dy Franka – tak e epistemologiczne – ulega y ewo-lucji. Przez pewien czas zachwyca si# pismami Kanta. W 1904 r. w pracy pt. O idealizmie krytycznym pisa :

jedna z najwi#kszych zas ug teorii poznania Kanta polega na wyja"nieniu, i przedmiotowo"%, czyli substancjalno"%, jest tylko kategori! "wiadomo"ci, tj.

funk-DrTERESA OBOLEVITCH BDNP – Wydzia Filozofii, Papieska Akademia Teologiczna w Krako-wie; adres do korespondencji: ul. Franciszka$ska 1, 31-004 Krakow; e-mail: atobolev@cyf-kr.edu.pl

1

(2)

cj! naszego rozumu. […] Tylko "wiadomo"%, a nie byt jest ostateczn!, bezwzgl#d-nie wy sz! i wszechobejmuj!c! kategori!2.

Frank równie dobrze zna wspó czesn! mu my"l neokantowsk!. Z bio-grafii filozofa wiemy, e podczas swego pobytu na stypendium w Niemczech w latach 1913-1914 studiowa dzie a O. Liebmanna i W. Windelbanda, któ-rego Preludia jeszcze w 1903 r. przet umaczy na j#zyk rosyjski. W a"nie w Niemczech (m.in. w Marburgu – jednym z o"rodków neokantyzmu) po-wsta a jego rozprawa magisterska, zatytu owana Przedmiot wiedzy. O zasa-dach i granicach wiedzy abstrakcyjnej. Warto wspomnie%, e jednym z opo-nentów na publicznej obronie pracy, która odby a si# 15 maja 1916 r., by znany rosyjski neokantysta Aleksander Wwiedie$ski.

Ksi! k# Przedmiot wiedzy nale y uzna% za prze omow! w rozwoju my"li Franka, filozof bowiem wyra6nie dystansuje si# w niej od pogl!dów Kanta i neokantystów. Okre"laj!c system marburczyków jako „pod wieloma wzgl#-dami cenny i owocny”, zarazem stwierdza, e „podstawowa idea tego systemu zawiera pewne niedopowiedzenie, które przy bli szej analizie okazuje si# by% sprzeczno"ci!”3. Frank nie ukrywa swego rozczarowania filozofi! Kanta i neo-kantystów, gdy – jak pisze – skupi a si# ona wy !cznie na analizie poznania, pozostawiaj!c na boku problematyk# metafizyczn!. Autor Przedmiotu wiedzy pragnie pokaza%, e „niedopowiedzenie” neokantystów w kwestii metafizyki nie pozwala nale ycie wyja"ni% samego procesu poznania.

1.1. Franka analiza s0dów

Podobnie jak my"liciele szko y Kantowskiej, Frank w swej dysertacji magisterskiej zastanawia si# nad „natur! i warunkami mo liwo"ci wiedzy”4, poszukuj!c odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób mo liwe jest poznawanie rzeczywisto"ci?5. Autor Przedmiotu wiedzy podziela przekonanie Kanta, i podstawowym elementem poznania jest s!d, w którym wyró nia dwa aspekty: przedmiot („to, o czym mówimy”) oraz tre"% („to, co o tym mówimy”).

Za-2

7. 8. 9 : 3 ) +, O ,()&)12%,'3 )425/)632, [w:] O. ; a < a : o - a, 78&'/'9)12%,'2

':-'%8';58)2 )8&+)&);)635 ; .)/'%'.)) <. =. >(58,5, Mo.+-a 2003, s. 165-166, 174.

3

7. 8. 9 : 3 ) +, ?(2432& 6858)*. 7: '%8';5@ ) A(242/5@ '&;/21288'9' 6858)*, [w:] t e n e, ?(2432& 6858)*. B+C5 12/';2,5, 73)+1-=(1(:>5:? 1995, s. 94.

4

Tam e, s. 37.

5

Zob. szerzej: T. O b o l e v i t c h, Problematyczny konkordyzm. Wiara i wiedza w my!li W

(3)

uwa a przy tym, e tzw. logiczne przedmiot i tre"%, wyra ane odpowiednio przez subiectum i praedicatum, nie pokrywaj! si# z tzw. psychologicznymi przedmiotem i tre"ci!. Tak np. w zdaniach „Piotrogród jest stolic! Rosji” oraz „Stolic! Rosji jest Piotrogród” podmiot i orzecznik s! kra$cowo odmienne, aczkolwiek, psychologicznie rzecz bior!c, wyra aj! one t# sam! my"l.

Co stanowi „prawdziwy” przedmiot i tre"% s!du, a szerzej – wiedzy w ogóle? Poszukuj!c odpowiedzi na postawione przez siebie pytanie, Frank stwierdza, e przyczyna dostrze onej trudno"ci w uto samieniu przedmiotu i tre"ci z subiectum i praedicatum kryje si# w traktowaniu s!du jako pro-duktu czysto zewn#trznego, „mechanicznego” po !czenia S i P.

Frank konkluduje, e nie mo na analizowa% poszczególnych poj#%, zaminaj!c o syntetycznym charakterze poznania. Autor Przedmiotu wiedzy po-dejmuje fundamentalne pytanie, które frapowa o Kanta i neokantystów: co umo liwia zwi!zek mi#dzy podmiotem S a orzecznikiem P (w notacji Franka: mi#dzy A i B)? Na jakiej podstawie mo na stwierdzi%, e „A jest B”, skoro ka dy z elementów s!du podlega zasadzie to samo"ci: A jest A, za" B jest B? Frank pisze, e gdyby A od pocz!tku by o zwi!zane z B (w postaci AB), to nale a oby powiedzie%, i „A jest AB”, tzn. „A jest non-A” – co jest niedo-rzeczno"ci!. Z kolei zapis „AB jest B” (sugerowany, wedle Franka, przez Lotzego) wyra a zwyk ! tautologi#, która nie poszerza naszej wiedzy. St!d A, z jednej strony, nie jest zwi!zane z B, z drugiej za", nie znajduje si# w ca -kowitej izolacji – w tym przypadku bowiem niemo liwe by oby zdobycie in-formacji. Wolno zatem przypu"ci%, i A znajduje si# w zwi!zku z czym" innym – niewiadomym i nieokre"lonym x. Wówczas otrzymujemy formu # (1) Ax.

Odpowiednio: pierwotny zapis „A jest B” nale y zast!pi% formu ! (2) „Ax jest B”. Wyst#puj!cy w niej symbol x wyra a ukierunkowanie naszego po-znania na co", co jeszcze nieznane, a co w dalszym ci!gu zostanie okre"lone jako B. W przytoczonej formule x stanowi warunek mo liwo"ci wszelkiego poznania. W akcie epistemicznym ma udzia pewien „naddatek” (x), pozwa-laj!cy orzec, e A jest nie tylko A, ale tak e B, dzi#ki czemu dokonuje si# poszerzenie naszej wiedzy. Element x jest czym" pierwotnym, podstawowym w stosunku do okre"lonych tre"ci A, B, C itd. Dopiero na podstawie x – tego, co jest nieznane i nieokre"lone – mo emy stwierdza% tre"% zarówno A, jak te B (i, odpowiednio, C, D, E itd.). Element A, uchodz!cy za logiczny podmiot s!du, oraz B, traktowany jako orzecznik, de facto s! pochodnymi elementu x, który stanowi potencjalne 6ród o wszelkich okre"le$. Tote zapis „Ax jest B” jest równowa ny z formu ! (3) „x jest A”, oznaczaj!c!, e x „zawiera” w sobie A, aczkolwiek nie wyczerpuje si# w tym elemencie. Element A stanowi

(4)

jedynie pewn! wyró nion! tre"% nieokre"lonego przedmiotu x. St!d tylko jeden krok do formu y (4) „x jest AB”. Owo x stanowi „t o” ka dej wiedzy, wszystkich mo liwych predykatów. Na podstawie tych rozumowa$ my"liciel wyci!ga dwa wnioski. Po pierwsze, schemat „x jest A” suponuje, e „wiemy to, czego nie wiemy”. Po drugie, oznacza on, i „to, czego nie wiemy, stanowi podstaw i no!nik tego, co wiemy”6

.

Podmiot (A) i orzecznik (B) wyj"ciowej formu y „A jest B” – z racji dostrze onej wzajemnej wymienialno"ci – nie wyra aj! przedmiotu i tre"ci s!du. Oddaje je natomiast uzyskana formu a „x jest AB”. To w a"nie x sta-nowi prawdziwy przedmiot s!du („to, o czym mówimy”), natomiast kom-pleks AB – prawdziw! tre"% („to, co o tym mówimy”). Innymi s owy, nie mo na wyt umaczy% zwi!zku A i B w s!dzie A jest B, je eli nie przyjmiemy istnienia transcendentnego przedmiotu x, który stanowi 6ród o wszystkich poj#%: A, B, C, D itp.

Konkluzja Franka staje si# bardziej zrozumia a, je eli potraktujemy sub-iectum i praedicatum s!dów syntetycznych jako odpowiedniki arystotele-sowskiej substancji i w asno"ci. Rosyjski filozof wyra a przekonanie, e prawdziw! „substancj!” nie jest logiczny podmiot (A), lecz transcendentny przedmiot x. Wszystkie za" poszczególne okre"lenia (B, C, D itd.), !cznie z poj#ciem A, stanowi! „w asno"ci” czy raczej „okre"lono"ci” przedmiotu x, uto samianego przez Franka z absolutem lub wszechjedno"ci!.

1.2. Frank wobec Kanta

Jak widzieli"my, Frank podkre"la , e podmiot i orzecznik s!du winny by% rozpatrywane w swej „wewn#trznej” jedno"ci. W celu uzasadnienia tej tezy autor Przedmiotu wiedzy powo ywa si# na Kanta, który pisa :

Nie mog em si# nigdy zadowoli% wyja"nieniem, jakie logicy daj! na temat s!du w ogóle. Jest on, jak mówi!, przedstawieniem pewnego stosunku mi#dzy dwoma poj#ciami. […] Je eli jednak dok adniej badam stosunek, jaki zachodzi w ka dym s!dzie mi#dzy danymi poznaniami, […] to znajduj#, e s!d to nic innego, jak tylko sposób doprowadzania danych pozna$ do przedmiotowej jedno"ci apercepcji7.

6

9 : 3 ) +, ?(2432& 6858)*, s. 59.

7

I. K a n t, Krytyka czystego rozumu, B 141, t . R. Ingarden, K#ty 2001, s. 160. Podobn! tez# g osili neokanty"ci, którzy – wed ug s ów Franka – wyra6nie pokazali, i „badanie s!du nie mo e si# rozpoczyna% od za o enia w nim cz#"ci, oznaczanych jako S i P, ale odwrotnie, owe cz#"ci,

(5)

Dla Franka, podobnie jak dla Kanta, przedmiot x odgrywa funkcj# syn-tetyzuj!c!, umo liwiaj!c po !czenie ró norodnych przedstawie$ w formie s!du. Jednak autor Krytyki czystego rozumu traktowa owo x (nazywane przez niego przedmiotem transcendentalnym) czysto subiektywnie: „Powi!-zanie nie le y jednak w przedmiotach i nie mo na go np. przez spostrze enie z nich zaczerpn!% i przez to dopiero przyswoi% intelektowi, lecz jest !cznie dzie em intelektu”8. Frank natomiast uwa a przedmiot x (absolut, resp. wszechjedno"%) za obiektywnie istniej!cy par excellence.

W Przedmiocie wiedzy i kolejnych pracach Frank pragn! przezwyci# y% Kantowski subiektywizm, ukazuj!c, e ostatecznym warunkiem poznania nie jest wy !cznie aktywno"% podmiotu, ale absolut, zawieraj!cy w sobie wszyst-kie byty, !cznie z poznaj!cym podmiotem. W 1927 r., podczas wyst!pienia na II Polskim Zje6dzie Filozoficznym, Frank powiedzia :

Z bezwzgl#dn! i pierwotn! pewno"ci! dany nam jest byt w ogóle, wszechjednia; co" oddzielnego mo e by% tylko na tle ca o"ci. […] Aby by o co", trzeba, aby by o

wszystko, tj. sam byt. Tej jedni, tego t a zazwyczaj nie dostrzegamy. […] Kant

widzia b #dnie t# jedni# w jedni transcendentalnej apercepcji, w jedni

!wiadomo!ci. […] Wystarczy zrozumie%, e ta jednia jest nie jedni! "wiadomo"ci,

lecz jedni! bytu, czyli jedni! absolutn!, konstytuuj!c! sam byt, aby otrzyma% poprawne rozwi!zanie zagadnienia9.

Podczas gdy Kant rozwa a tylko dwa przypadki, w których mog! spo-tyka% si# podmiot i przedmiot: „[a]lbo je eli jedynie przedmiot umo liwia przedstawienie, albo je eli jedynie przedstawienie umo liwia przedmiot”10, Frank proponuje trzecie rozwi!zanie: relacja ta urzeczywistnia si# dzi#ki zakotwiczeniu przedmiotu i podmiotu we wspólnej sferze wszechjedno"ci – transcendentnej wzgl#dem poszczególnych bytów i zarazem immanentnej,

ich znaczenie i granice ich wa no"ci winny by% wyja"nione na podstawie analizy s!dów” (9 : 3 ) +,

?(2432& 6858)*, s. 50). Por. wypowied6 Ernsta Cassirera, zawart! w dziele Das Erkenntnis-problem in der Philosophie und Wissenschaft der neueren Zeit, t. II: „Formalna logika klas jest niemo liwa bez poprzedzaj!cej j! «transcendentalnej» logiki 6ród owych relacji i sposobów powi!-zania”. Cyt. za: W. H a n u s z k i e w i c z, Problem analityczno!ci i syntetyczno!ci s0dów w

Kan-towskim transcendentalizmie w uj ciu Ernsta Cassirera, „Przegl!d Filozoficzny” 2 (2006), s. 117.

8

K a n t, Krytyka czystego rozumu, B 135, s. 157.

9

S. F r a n k , Zagadnienie rzeczywisto!ci, [w:] Ksi ga Pami0tkowa II Polskiego Zjazdu

Filo-zoficznego, Warszawa 1927, „Przegl!d Filozoficzny” 31 (1928), s. 98. Por. t e n e, ?(2432&

6858)*, s. 155-156.

10

(6)

stanowi!cej ich ontologiczne pod o e11. O tym, w jaki sposób w absolucie dokonuje si# okre"lenie (i orzekanie) poszczególnych tre"ci, powiemy pó6-niej, po przeanalizowaniu stanowiska Franka wobec neokantystów.

1.3. Frank a neokantyzm

Jak wiadomo, przedstawiciele szko y marburskiej zaostrzyli narz#dzia Kantowskiej krytyki. Zdecydowanie przeciwstawiali si# oni wszelkim „dog-matycznym” próbom wyja"nienia poznania, polegaj!cym na uznaniu odr#b-nego istnienia przedmiotu i podmiotu, które nast#pnie mog yby si# po !czy% w procesie epistemicznym. W uj#ciu neokantystów nie mo na sensownie mówi% o przedmiocie w oderwaniu od jego poznania: „W ka dym razie tylko dla my"lenia istnieje «byt», tzn. sens wypowiedzi, e co" jest”12. Jak stwierdza Jan O arowski,

Dla Kanta rzecz sama w sobie by a tylko niepoznawalna, ale istnia a. Filozofowie marburscy traktuj! pogl!d ten jako pozosta o"% starej metafizyki; przypuszcza% bowiem istnienie rzeczy samej w sobie jest nonsensem. Tylko w powi!zaniu z poznaniem mo na okre"li% sens istnienia obiektywnego. Przedmiot jest korela-tywnie zwi!zany z podmiotem, i tylko w tym wzajemnym stosunku ma sens13.

Powo uj!c si# na fakt nieustannego rozwoju wiedzy naukowej, marbur-czycy twierdzili, e proces poznania zawsze jest in statu fieri i nigdy si# nie ko$czy. To za" oznacza, i ca kowita determinacja, uj#cie poznawanego przedmiotu, jest nieosi!galna. Nie mo na mówi% o przedmiocie jako takim, gdy jest on konstruowany, obiektywizowany dopiero w procesie poznania. Wed ug Ernsta Cassirera,

Nie poznajemy „przedmiotów” – tak jak gdyby one ju od pocz!tku niezale nie by y okre"lone i dane jako przedmioty – ale poznajemy przedmiotowo

(gegen-ständlich), przez tworzenie pewnych ogranicze$ i powi!za$ wewn!trz jednolitego

strumienia tre"ci "wiadomo"ci. Tak rozumiane poj#cie przedmiotu nie stanowi adnego ostatecznego kresu poznania, lecz przeciwnie, jest w a"nie podstawowym

11

Zob. 9 : 3 ) +, ?(2432& 6858)*, s. 193.

12

P. N a t o r p, Filozofia, t . J. O arowski, [w:] Filozofia i socjologia XX wieku, cz. 2, red. B. Baczko, Warszawa 1965, s. 163.

13

J. O a r o w s k i, Metoda transcendentalna a problem poznania syntetycznego w szkole

(7)

"rodkiem, za pomoc! którego wszystko to, co sta o si# jego trwa ! w asno"ci!, jest wyra ane i zachowywane14.

Przekonanie o obiektywnym istnieniu, „dano"ci” bytu jest mylne. W trak-cie poznania bowiem ujawniaj! si# coraz to nowe okre"lenia, nowe uj#cia przedmiotu, które nigdy nie wyczerpi! tego przedmiotu do ko$ca. Podobnie jak Kant (oraz Frank) filozofowie szko y marburskiej rozumieli poznanie jako syntetyczne !czenie ujmowanych elementów. Mo na wprawdzie stwier-dzi%, e stopniowo zbli amy si# do poszukiwanej jedno"ci podstawy nia, to jednak nale y pami#ta%, i nie osi!gniemy jej w pe ni. Proces pozna-nia jest ruchem post#puj!cym, ale poznawany przedmiot ci!gle „wymyka si#” nam: nie jeste"my w stanie pozna% wszystkich jego aspektów w ich wzajemnym odniesieniu do siebie. W rezultacie przedmiot poznania nie jest dany, ale zadany, jako niewiadoma x. Przytoczmy s owa jednego z najbar-dziej wp ywowych neokantystów, Paula Natorpa: „Rzeczywisto"% nigdy nie jest dana. Jest ona wiecznym zadaniem, które w procesie rzeczywistego do"wiadczenia uzyska% mo e wy !cznie relatywne rozwi!zanie”15.

Frank, w pracy Przedmiot wiedzy, zgadza si# z tez! neokantystów, e pro-ces epistemiczny jest zadaniem. Czyni jednak przy tym pewn! wa n! klau-zul#, która prowadzi go do radykalnie odmiennej konkluzji. Stwierdza mia-nowicie, e

zadany jest nie sam przedmiot, jako x, które podlega okre"leniu. „Zadana” jest tylko jego determinacja, podczas gdy samo x znajduje si# przed poznaniem, stano-wi!c jego warunek, bez postrze enia za" istoty i mo liwo"ci jego, jako „danego”, niemo liwe jest wyja"ni% natur# poznania16.

Nieco dalej Frank rozwija sw! my"l w sposób nast#puj!cy:

W wiedzy (w szerokim sensie tego s owa) przedmiot, co prawda, figuruje jako x, jako cel, który nale y zrealizowa%, czyli jako niewiadoma, której wewn#trzn! de-terminacj# nale y odkry%. Jednak ta jego funkcja – jak to pokaza a analiza

obiek-14

E. C a s s i r e r, Poj cie rzeczywisto!ci, t . P. Parszutowicz, „Archiwum Historii Filozofii i My"li Spo ecznej” t. 50/51 (2006), s. 235.

15

P. N a t o r p, Die logischen Grundlagen der exacten Wissenschaften. Cyt. za: M. C z e r -n a w s k a, Marburska teoria bytu: przedmiot jako -niewiadoma poz-na-nia, „Studia Filozoficz-ne” 7 (1986), s. 79.

16

(8)

tywnego idealizmu „szko y marburskiej” – nie mo e wyczerpywa% ca ego jego sensu. Przeciwnie, wymaga ona, aby ów cel mo na by o pomy"le% jako istniej!cy przed i niezale nie od jego realizacji17.

Mówi!c krótko, w przeciwie$stwie do marburczyków, g osz!cych prymat poznania nad bytem, Frank by przekonany o pierwsze$stwie bytu nad po-znaniem. Uprawian! przez neokantystów (m.in. przez Hermanna Cohena) „logik# czystego poznania” (Logik der reinen Erkenntnis), a wi#c teori# poznania „bez przedmiotu”, Frank zast!pi „ontologi! poznania”. Pisa , e poznanie jest mo liwe

tylko pod warunkiem, je eli podmiot i przedmiot s! zakorzenieni nie w jakiej" "wiadomo"ci, jak to si# przyj# o s!dzi%, ale w bycie absolutnym, jako bezpo"-rednio i bezwzgl#dnie obecnej – u nas i w nas – pierwotnej jedno"ci, która czyni mo liw! dychotomi# poznaj!cej "wiadomo"ci i jej przedmiotu18.

Z tej racji

nie ma „gnoseologii” bez „ontologii”. Skoro samo poj#cie wiedzy oznacza wiedz# o przedmiocie, niemo liwe jest adne badanie wiedzy bez badania przedmiotu

wiedzy. […] [M]o emy u"wiadamia% sobie i poznawa% byt dlatego, e nie tylko poznajemy, ale i jeste"my; najpierw musimy by", a dopiero potem – poznawa%.

Primum esse, deinde cognoscere19.

Frank akcentowa zatem obiektywne istnienie przedmiotu wiedzy. W jego uj#ciu x (czyli absolut, resp. wszechjedno"%) nie jest konstrukcj! umys u, owocem poznania, ale podstaw! i warunkiem wszelkiego procesu episte-micznego, który polega na coraz to dok adniejszym okre"leniu zawartych w przedmiocie x tre"ci. Poszczególne poj#cia nie wyra aj! procesu poznania, w sensie „kreowania” – jak chcieli neokanty"ci – pozwanej rzeczywisto"ci, ale stanowi! „szczegó owy moment” w strukturze wszechobejmuj!cego, ab-solutnego przedmiotu x.

Frank pisa , e „tre"%” poznawanego obiektu, jego okre"lone predykaty ju „zawieraj! si#” w absolucie. Aczkolwiek okre"lenia A, B, C… jako takie,

17 Tam e, s. 116. 18 Tam e, s. 37. 19 Tam e, s. 39, 166.

(9)

tzn. jako okre"lone poj#cia, nie s! „dost#pne” dla nas przed ich poznaniem, to jednak istniej! obiektywnie, s! bowiem zjednoczone jako potencjalne elementy pierwotnego, niezró nicowanego zespo u (wszechjedno"ci), podle-gaj!cego dyferencjacji. Poznawcza „aktualizacja” poszczególnych poj#% na-st#puje w wyniku wyró nienia z pozosta ych okre"le$: A = (x – BCD), B = (x – ACD) itd.20 Powo uj!c si# na Miko aja z Kuzy (którego Frank uwa a za swego „jedynego nauczyciela filozofii”), a tak e niemieckich idealistów (Fichtego, Schellinga i Hegla), rosyjski my"liciel przekonywa , e wywnios-kowanie poszczególnych cech przedmiotu jest „rozwini#ciem, rozk adaniem w system poj#% i ich korelacji tego, co winno by% bezpo"rednio dane w for-mie jedno"ci, która poprzedza system tre"ci wyra onych poprzez poj#cia”21. W innym miejscu Frank, nawi!zuj!c do s ynnej wypowiedzi Spinozy: Omnis determinatio est negatio, napisa : „Podstawowy warunek wszelkiego pozna-nia to odróDnienie, za" narz#dziem rozró niepozna-nia jest negacja”22. Okre"lenie, „obiektywizacja” konkretnych cech dokonuje si# zatem wskutek dyferen-cjacji absolutnego przedmiotu wiedzy, czyli wszechjedno"ci.

2. ONTOLOGIZM FRANKA

Powstaje pytanie: czy Frank, g osz!c pierwsze$stwo bytu nad poznaniem, nie powraca na pozycj#, okre"lan! przez neokantystów jako „dogmatyczna”, tzn. pretenduj!ca do bezkrytycznego uznania obiektywnego istnienia przed-miotu i mo liwo"ci jego poznania? Sprawa wcale nie jest oczywista. Otó Frank, rozwijaj!c my"l Miko aja z Kuzy, wyra6nie stwierdza, e x jako przedmiot wiedzy (czyli absolut/wszechjedno"%) jest warunkiem wszelkiego poznania, ale sam pozostaje przy tym niepoznawalny, niepoj#ty. Termin x, zapo yczony prawdopodobnie od Kanta (który u ywa go na oznaczenie „transcendentalnej jedno"ci apercepcji”), w dalszych pracach Franka (zw a-szcza w traktacie Niepoj te. Ontologiczny wst p do filozofii religii, 1939) nabiera bardzo specyficznego znaczenia, mianowicie oddaje tez# o niepozna-walnej, „metalogicznej” naturze absolutu jako przedmiotu poznania.

20

Tam e, s. 240.

21

Tam e, s. 194. Kuza$czyk mówi o Bogu jako Jedno"ci, która „rozwija” (explicare) wszystkie rzeczy. Zob. M i k o a j z K u z y, O o!wieconej niewiedzy, II, 3, t . I. Kania, Kraków 1997, s. 126-130.

22

S. L. F r a n k, Niepoj te. Ontologiczny wst p do filozofii religii, t . T. Obolevitch, Tarnów 2007, s. 103.

(10)

Zdaniem Franka w absolucie potencjalnie zawarte s! wszelkie mo liwe okre"lenia (A, B, C itd.), lecz jako taki ma on natur# „metalogiczn!”, a wi#c przekraczaj!c! nasze mo liwo"ci poj#ciowego uj#cia go. Frank krytykuje stanowisko neokantystów, wed ug których byt nie istnieje przed poznaniem, lecz równocze"nie zgadza si# ze swymi adwersarzami (cho% czyni to z in-nych powodów), i ostateczny przedmiot wiedzy – absolut – „wymyka si#” jakiemukolwiek zdeterminowaniu, opisowi. Mówi!c inaczej, rosyjski filozof jest „dogmatykiem” w tym sensie, e uznaje niezale ne, obiektywne (ba! ab-solutne) istnienie przedmiotu poznania, jednak daleki jest od roszczenia ostatecznego, ca kowitego „uchwycenia” go.

G oszona przez Franka teza, podkre"laj!ca pierwsze$stwo przedmiotu w stosunku do jego poznania, otrzyma a w filozofii rosyjskiej nazw# „onto-logizmu”23. Podczas gdy przedstawiciele szko y marburskiej (m.in. Cohen) twierdzili, e „my"le% znaczy by%, by% znaczy my"le%” (Denken ist Sein, Sein ist Denken)24, Frank – parafrazuj!c Kartezjusza – g osi zasad# Cogito, ergo est esse absolutum. Przekonanie naszego autora o niezale no"ci bytu od procesu poznawczego ukszta towa o si# pod niezaprzeczalnym wp ywem Miko aja z Kuzy. W Przedmiocie wiedzy Frank przytacza bowiem s owa z pracy Compendium (cap. I) Kuza$czyka: Negari nequit, quin prius natura res sit, quam sit cognoscibilis25. Filozof zarzuca przy tym neokantystom, e ci ostatni, pomimo swej fascynacji pismami niemieckiego kardyna a, nie wy-ci!gn#li z jego nauki nale nych wniosków26, a wi#c nie dostrzegli donio-s o"ci problematyki metafizycznej.

23

S. F r a n k, Istota i wiod0ce motywy filozofii rosyjskiej, t . E. Matuszczyk, [w:]

Niemar-ksistowska filozofia rosyjska. Antologia tekstów filozoficznych XIX i pierwszej po owy XX wieku, cz. I, red. L. Kiejzik, !ód6 2001, s. 39. Por. wypowiedzi innych filozofów rosyjskich – N. !osski: „[T]e doktryny maj! charakter ontologizmu, poniewa twierdz!, e byt znajduje si# w sferze wie-dzy jako obecny i posiada wzgl#dem wiewie-dzy pierwsze$stwo, polegaj!ce na tem, e byt jest niezale ny od poznaj!cej "wiadomo"ci podmiotu” (N. ! o s s k i, Rosyjska filozofja XX wieku, t . A. Surkow, „Przegl!d Filozoficzny” t. 39 (1936), s. 262. Ortografia bez zmian); M. Bierdiajew: „Poznania nie mo na przeciwstawia% bytowi. Poznanie jest wydarzeniem wewn!trz bytu. Po-znanie jest immanentne bytowi, a nie byt – poznaniu” (;. @. A ( : B C ( -, E'F .)/'%'.%,'2

3)('%'62(G58)2, [w:] t e n e, 7 (+%%,'- .)/'%'.)), 7-(:BD,-.+ 1991, s. 20).

24

J. K i e r s n o w s k a - S u c h o r z e w s k a, Metafizyka Kanta w !wietle polemiki

neokan-tystów, „Przegl!d Filozoficzny” XL (1937), s. 375.

25

„Nie mo na negowa%, e rzecz ze swej natury istnieje, zanim zostaje poznana” (9 : 3 ) +,

?(2432& 6858)*, s. 38).

26

Zob. =. E D ( ), H),'/5- I+658%,)- ) <2328 >(58,, F(:. G. ;3<3:,-,0, [w:]

$%&'(),'-.)/'%'.%,)- 2J29'48),’ 2005, :(B. ;. &. Mo1:oH/D,-a, Mo.+-a 2005, s. 334; t e n e, K;2-428)2 ; %A2G).),+ .)/'%'.%,'9' 3LC/28)* >(58,5, F(:. G. ;3<3:,-,0, „8,?,.” 1 (2004), s. 194.

(11)

Za o enie Franka o prymacie bytu nad poznaniem koresponduje z (neo)-tomistyczn! doktryn! realizmu metafizycznego. Wprawdzie Frank zdaje si# budowa% swoj! koncepcj# metafizyczn!, wychodz!c od analizy poznania, po-pe niaj!c tym samym b !d, nazwany przez niektórych neotomistów b #dem gnozeologizmu27. Nale y jednak pami#ta% o kontek"cie wyst!pienia autora Przedmiotu wiedzy, czyli jego polemice z neokantyzmem. Dokonywana prze-ze$ analiza s!dów, prowadz!ca do koncepcji wszechjedno"ci, nie by a niczym innym, jak „strategicznym zabiegiem”, pozwalaj!cym wykaza%, i epistemo-logiczne pogl!dy neokantystów opieraj! si# na chwiejnych podstawach.

3. ZAKOICZENIE

W odczycie pt. Die russische Weltanschauung, wyg oszonym 26 maja 1925 r. w Berlinie podczas posiedzenia Towarzystwa Kantowskiego, Frank podkre"li , e dla filozofii rosyjskiej

Gnoseologia – aczkolwiek w zupe nie innym sensie – ma nie mniej wa ne zna-czenie ni dla my"li niemieckiej. Zamys i styl teorii poznania w Niemczech, w tej znanej formie, która wywodzi si# z kantyzmu i jest wewn#trznie z nim zwi!zana, diametralnie si# ró ni od tego, co mo na nazwa% istot! filozofii rosyjskiej. […] Krytyka filozofii Kanta i walka z kantyzmem nale y do sta ych tematów rosyjskiej my"li filozoficznej. […] Duchowi rosyjskiemu droga od cogito do sum zawsze wydawa a si# absolutnie sztuczna; dla niego prawdziwa droga zawsze prowadzi od

sum do cogito. […] Nie ma potrzeby, by najpierw co" „pozna%”, realizowa% po-znanie, aby przenikn!% byt; przeciwnie, aby co" pozna%, trzeba najpierw ju by%28.

Podejmuj!c zagadnienia epistemologiczne, rosyjski filozof – zgodnie z para-dygmatem „ontologizmu” – pragn! jednocze"nie przywróci% prawa obywa-telstwa metafizyce. W tym celu buduje on ontologiczn! koncepcj# wszech-jedno"ci (absolutu), która, w jego opinii, uzasadnia poznanie wszelkich rze-czy. Nieprzypadkowo praca Franka Przedmiot wiedzy zosta a nazwana

„ro-27

M. G o g a c z, Istnie" i poznawa". Notatnik b dów filozoficznych i trudno!ci z kr gu

kla-sycznie poj tej filozofii, Warszawa 1969, s. 54.

28

7. 8. 9 : a ) + , M+%%,'2 3)(';'66(28)2, Fe:. J. 9:a)+o, [w:] t e n e, B+@';8L2 '%8';L

(12)

syjsk! Krytyk0 czystego rozumu”29, w której zosta zawarty ca y epistemo-logiczno-ontologiczny program my"li rosyjskiej Srebrnego Wieku.

BIBLIOGRAFIA

A ( : B C ( - ;. @.: K,L M/D,.,M.+,( N/:,.,<(:O3)/(, [w:] ten e, G :5..+,0 M/D,.,M//, 7-(:BD,-.+: P<B31(D*.1-, Q:3D*.+,?, 5)/-(:./1(13 1991, s. 19-25.

C a s s i r e r E.: Poj#cie rzeczywisto"ci, t . P. Parszutowicz, „Archiwum Historii Filozofii i My"li Spo ecznej” t. 50/51 (2006), s. 207-239.

C z e r n a w s k a M.: Marburska teoria bytu: przedmiot jako niewiadoma poznania, „Studia Filo-zoficzne” 7 (1986), s. 77-84.

G o g a c z M.: Istnie% i poznawa%. Notatnik b #dów filozoficznych i trudno"ci z kr#gu klasycz-nie poj#tej filozofii, Warszawa: ATK 1969.

R - D a N F / e - P. P.: P.1,:/C :5..+,0 N(13M/</+/ - XIX–XX -(+3S. 25..+3C M/D,.,M/C - F,/.+3S 3>.,DT13, U. I, 73)+1-=(1(:>5:?: @D(1(0C 2000.

E D ( ) =.: &-(B()/( - .F(O/M/+5 M/D,.,M.+,?, NVHD()/C 9:3)+3, F(:. G. ;3<3:,-,0, „8,?,.” 1 (2004), s. 186-208.

— ;/+,D30 W5<3).+/0 / 7(N() 9:3)+, F(:. G. ;3<3:,-,0, [w:] „P.1,:/+,-M/D,.,M.+/0 (X(?,B)/+’ 2005”, :(B. ;. &. Mo1:oH/D,-a, Mo.+-a: ;35+3 2005, s. 331-357.

F r a n k S.: Zagadnienie rzeczywisto"ci, [w:] Ksi#ga Pami!tkowa II Polskiego Zjazdu Filo-zoficznego, Warszawa 1927, „Przegl!d Filozoficzny” XXXI (1928), s. 95-99.

— Istota i wiod!ce motywy filozofii rosyjskiej, t . E. Matuszczyk, [w:] Niemarksistowska filozofia rosyjska. Antologia tekstów filozoficznych XIX i pierwszej po owy XX wieku, cz. I, red. L. Kiejzik, !ód6: Ibidem 2001, s. 33-44.

— Niepoj#te. Ontologiczny wst#p do filozofii religii, t . T. Obolevitch, Tarnów: Biblos 2007. 9 : a ) + 7. 8.: 25..+,( N/:,-,<<:()/(, Fe:. J. 9:a)+o, [w:] t e n e, 45S,-)V( ,.),-V

,>-Y(.1-3, Mo.+-a: 2(.F5>D/+3 1992, s. 472-500.

— =:(BN(1 <)3)/C. G> ,.),-3S / F:(B(D3S ,1-D(U()),?, <)3)/C, [w:] ten e, =:(BN(1 <)3)/C. 45H3 U(D,-(+3, 73)+1-=(1(:>5:?: ;35+3 1995, s. 42-364.

— O +:/1/U(.+,N /B(3D/<N(, [w:] O. ;a<a:o-a, G)1,D,?/U(.+,( ,>,.),-3)/( /)15/1/-/<-N3 - M/D,.,M// 7. 8. 9:3)+3, Mo.+-a: PB(C-=:(.. 2003, s. 157-196.

H a n u s z k i e w i c z W.: Problem analityczno"ci i syntetyczno"ci s!dów w Kantowskim trans-cendentalizmie w uj#ciu Ernsta Cassirera, „Przegl!d Filozoficzny” 2 (2006), s. 111-120. K a n t I.: Krytyka czystego rozumu, t . R. Ingarden, K#ty: Wydawnictwo Antyk 2001.

K i e r s n o w s k a - S u c h o r z e w s k a J.: Metafizyka Kanta w "wietle polemiki neokantystów, „Przegl!d Filozoficzny” XL (1937), s. 367-398.

! o s s k i N.: Rosyjska filozofja XX wieku, t . A. Surkow, „Przegl!d Filozoficzny” t. 39 (1936), s. 260-286.

M i k o a j z K u z y: O o"wieconej niewiedzy, t . I. Kania, Kraków: Wydawnictwo Znak 1997. N a t o r p P.: Filozofia, t . J. O arowski, [w:] Filozofia i socjologia XX wieku, cz. 2, red.

B. Baczko, Warszawa: Wiedza Powszechna 1965, s. 151-168.

29

P. P. R - D a N F / e -, $%&'()* (+%%,'- 32&5.)6),) ; XIX–XX ;2,5@. M+%%,5*

(13)

O b o l e v i t c h T.: Problematyczny konkordyzm. Wiara i wiedza w my"li W odzimierza S. owjowa i Siemiona L. Franka, Kraków–Tarnów: OBI–Biblos 2006.

O a r o w s k i J.: Metoda transcendentalna a problem poznania syntetycznego w szkole marburskiej, „Archiwum Historii Filozofii i My"li Spo ecznej” t. 5 (1959), s. 141-168. ' ( ) * + , - . + / 0 &. &.: P.1,:/C :5..+,0 M/D,.,M//, 1. 2, 2,.1,--)3-4,)5 1999.

ONTOLOGISM

S. FRANK’S POLEMIC WITH POST-KANTINIAN EPISTEMOLOGISM S u m m a r y

In this article I compare philosophical investigations of S. Frank and epistemology of Kant and neo-Kantians of Marburg school. In accordance with Kant’s conclusions, neo-Kantians claimed that an object of cognition is unknown (x) which is not “given” but “made” by a subject during the process of cognition. Whereas Frank, beginning with an analysis of judgment con-cluded that an object of cognition (unknown x) is Absolute or all-unity which really exists. Frank insisted that Absolute enables every cognition. Contrary to neo-Kantians, Frank stressed the pri-macy of being over cognition. These characteristics in Russian philosophy and was named by the term “ontologism.”

Summarised by Teresa Obolevitch

S owa kluczowe: S. Frank, I. Kant, neokantyzm, epistemologia, metafizyka. Key words: S. Frank, I, Kant, neo-Kantism, epistemology, metaphysics.

Information about Author: TERESA OBOLEVITCHB.D.N.P., Ph.D. – Faculty of Philosophy, The Pontifical Academy of Theology in Krakow; address for correspondence: ul. Franciszka$ska 1, 31-004 Krakow; e-mail: atobolev@cyf-kr.edu.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Niewiernoœæ przyrzeczeniom jest nadu¿yciem imienia Bo¿ego i w pewnym sensie czynieniem Boga k³amc¹ (KKK

Coraz czêœciej do pomiarów wielkoœci geometrycznych s¹ stoso- wane metody cyfrowej analizy obrazu [1, 2, 6, 7]. Znane dotychczas metody optyczne takie jak mikroskopy pomiarowe

Zastanów si¦, jak wygl¡da twierdzenie o arytmetyce granic, gdy s¡ one niewªa±ciwe.. Jego granica

W przypadku soli wapniowych nierozpuszczalnych w wodzie (cytrynian i w glan wapnia) stwierdzono mo liwo znaczniejszego podniesienia zawarto ci wapnia w mleku

Adam Zwoliński (sekretarz redakcji | editorial manager) Jan Caha (redaktor tematyczny | thematic editor) Jaryna Onufriw (redaktor tematyczny | thematic editor) Paweł

Liniowos´c T jest

[r]

GEOMETRIA ALGEBRAICZNA, Lista 12 (na