Henryk Bogacki
"Ecclesia reformata : die Kirche in
den reformierten
Bekenntnisschriften", Benno
Gossmann, Freiburg-Basel-Wien 1968
: [recenzja]
Collectanea Theologica 39/3, 178-179
1969
1 7 8 R E C E N Z JE
domości kościelnej i uczuleniem na problem y ustrojow e Kościoła. Kościoły reform owane dzięki form ie nadanej im przez K a l w i n a zachowały swą niezależność wobec ówczesnych w ładców świeckich i oparły się atakom kontrreform acji. W iele dokum entów uchwalonych przez Vaticanum II w y kazuje niem ało analogii do niektórych w ątków eklezjologicznych K a l w i n a . G a n o c z y na szczęście powstrzym uje się od naciągania podobieństw, na tom iast nie tai różnic i rozbieżności, jak również w skazuje na braki także w uchwałach ostatniego soboru. D ialog m iędzy Kościołam i nie jest zakoń czony, gdyż teologię K a l w i n a kontynuują jego uczniowie i w yznawcy, a eklezjologia rzym skokatolicka rozwija się i doskonali nawet po Vati- canum II.
Ks, H enryk Bogacki SJ, Warszawa
BENNO GASSM ANN, Ecclesia re form ata. Die Kirche in den reform ierten
Bekenntnis Schriften, Freiburg-B asel-W ien 1968, Herder, s. 480, ö ku m en ische Forschungen, 1. Ekklesiologische Abteilung t. 4.
Dokładna znajomość sposobu rozum ienia treści w iary przez Kościoły reform owane stanow i podstaw owy w arunek w szelkiego dialogu ekum enicz nego z nimi. Rozbieżności m iędzy Kościołam i reform owanym i a Kościołem katolickim pow stały przede w szystkim na gruncie odmiennego pojmowania Kościoła. B. G a s s m a n n sięga w swej pracy do najwcześniejszych w y razów wiary Kościołów reform owanych, do oficjalnych wyznań wiary, w których wyraża się sam ookreślenie tych Kościołów, sposób pojmowania przez nie Kościoła Chrystusowego.
G a s s m a n n analizuje dokumenty, w których K ościoły reformowane przedstawiają treść swej wiary. Chodzi tu o zestawienia tez, katechizmy, wyznania wiary, oświadczenia teologiczne, uchwały synodalne itp. K ryte rium selekcji stanowi nie forma zewnętrzna dokumentu, lecz ranga przy znawana mu w ramach danego Kościoła reform owanego. Kościołom tym dotąd brak oficjalnego zestawienia takich dokum entów, istnieją jedynie wydania opracowane przez poszczególnych badaczy. G a s s m a n n zebrał 48 dokum entów (ostatni z nich pochodzi z roku 1934) i poddał je analizie pre zentując jej w yniki w edług kryteriów geograficzno-historycznych.
Pierw szych siedem rozdziałów jest w ięc w ędrówką poprzez historię K oś ciołów reform owanych w celu odkrycia sposobu rozum ienia przez nie K oś cioła Chrystusowego. Każdy rozdział om awiający etap tej historii, przed stawia najpierw tło historyczne, na jakim pow staw ały odpowiednie w yzn a nia w iary, a następnie analizuje zawartą w nich koncepcję Kościoła. K oń cowy rozdział ósm y zbiera podstaw owe rysy Kościoła dominujące w tych wyznaniach w iary i konfrontuje je z w ypow iedziam i konstytucji dogm a tycznej Lum en gentium II Soboru W atykańskiego.
Czytelnik znajduje w dziele G a s s m a n n a panoramę koncepcji ek le zjologicznych K ościołów reform owanych poczynając od 67 tez Z w i n g l i e g o z dnia 29 stycznia 1523 r. w Zurychu po drugie ośw iadczenie barm eńskie z dnia 31 maja 1934 r. Objętościowo najobszerniejszy rozdział ósm y (s. 283— 416) zawiera porównanie eklezjologii wyznań w iary K ościołów reform owanych z eklezjologią „oficjalną” Kościoła katolickiego w yrażoną w Lum en gentium.
G a s s m a n n stw ierdza podstawową zgodność obu koncepcji Kościoła. Zbliżenie nastąpiło, gdy sobór w ysunął Lud Boży przed hierarchię, podkreślił konieczność w słuchiw ania się w słow o Boże wyrażone w Piśm ie św., zaak centow ał w spólne kapłaństwo w szystkich wiernych, określił urząd kościelny jako „posługę” czy też dostrzegł głoszenie Ew angelii jako głów ne zadanie Kościoła lub uznał Kościół lokalny jako pełnow artościow ą realizację K oś cioła Chrystusowego. Rozbieżności w ystępują wraz z problem em „konkre
R E C E N Z JE 1 7 9
tyzacji” Kościoła Chrystusowego. Choć sobór powstrzym ał się przed posta w ieniem znaku równości m iędzy K ościołem Chrystusowym a Kościołem k a tolickim , jednakże w yraźnie traktuje Kościół katolicki jako jedyne pełne urzeczyw istnienie Kościoła Chrystusowego, a inne Kościoły chrześcijańskie mierzy w edług wzorca katolickiego. Ta podstawowa rozbieżność staje się źródłem w szelkich dalszych różnic obu eklezjologii. Obok różnic w yłania się w iele pytań, na które nie można znaleźć odpowiedzi ani w reform ow a nych wyznaniach w iary, ani w konstytucji Lum en gentium.
Autor hołduje optym izm owi, gdy chodzi o dalszy rozwój oficjalnej nauki eklezjologicznej Kościoła katolickiego. Przecież II Sobór W atykański po raz pierw szy w historii tego Kościoła zajął się w sposób całościowy problem em Kościoła oraz przynajm niej częściowo podjął na odcinku eklezjologii w y z w anie, jakim było w ystąpienie Reformacji! U chw ały soboru stanowią więc zaledwie zaczątek form owania się w oficjalnej nauce Kościoła katolickiego pełnej eklezjologii, której form ę ostateczną trudno przewidzieć w e w szyst kich szczegółach, lecz już dziś można powiedzieć, że podstawowym jej źró dłem będzie pełne odczytanie Nowego Testamentu.
Ks. Henryk Bogacki S J, W arszawa
GERRIT CORNELIS BERKOUWER, Das Konzil und die neue katolische
Theologie, München 1968, Chr. Kaiser Verlag, s. 324.
G. C. B e r k o u w e r, znany dogmatyk holenderskiego Kościoła reform o wanego, w sw ej ostatniej książce dotyka newralgicznych punktów w ielo w iekow ej dyskusji m iędzy podzielonym i chrześcijanam i. Jego zdaniem Va ticanum II ujaw nia przem iany, jakie w ostatnich dziesiątkach lat zachodzą w teologii katolickiej. Kontrowersje pow stałe w łonie katolicyzm u w zw iąz ku z soborem, nie tylko nie m aleją, lecz w ykazują tendencję do dalszego zaostrzania się. Kościół katolicki jest zmuszony podjąć na nowo szerzej i głębiej problem y w ysun ięte przez Reform ację, które dotąd kw itow ał goto w ym i odpowiedziami.
W kolejnych rozdziałach B e r k o u w e r koncentruje swą uwagę na na stępujących zagadnieniach: niezm ienność i zm ienność dogmatu (s. 63— 104), Pism o św. i Tradycja (s. 105—131), egzegeza a m agisterium (s. 132—170), prym at i episkopat (s. 171—207), m isterium Kościoła (s. 208—259), mario- logia (s. 260—298). Do kw estii tych podchodzi rzeczowo i obiektyw nie, w y kazuje związane z nim i trudności, zalety i braki w ysuw anych rozwiązań N ajw ażniejszym i partneram i dialogu są w ybitni teologow ie katoliccy jak K. R a h n e r , E. S c h i l l e b e e c k x , Y. C o n g a r, H. K ü n g , J. R a t z i n-j g e r , J. R. G e i s e l m a n n , P. S c h o o n e n b e r g , A. H u l s b o s c h . Moż-; liw ość dialogu w ynika z postaw y tych teologów, którzy bynajm niej- nią przekreślają katolickiego sposobu rozum ienia w iary, lecz pragną głębiej w niknąć w sens prawd w yznaw anych przez Kościół.
Holenderski oryginał książki ukazał się podczas trwania soboru, nato-j m iast w ydanie niem ieckie zostało wzbogacone refleksjam i, jakich autorowi dostarczył przebieg i w yniki soboru. R efleksje te są natury ogólnej i do-; tyczą głów nie prognoz na tem at przyszłego układu stosunków m iędzy uchwa' łam i soboru a nową teologią. R zeczywiste problem y pojawiają się z chwilą; gdy przystępuje się do konkretnego realizow ania postulatów soborow ych Nowa teologia, której kierunki autor przedstawił, n iew ątpliw ie uzyskały w uchwałach soborowych nowe podniety. Tem atyka poruszana przed sobot rem stanow i także dziś przedm iot zainteresowania teologów katolickich! Czytelnik docenia umiar i dążenie do obiektywizm u, jakie w ykazuje B e r* k o u w e r analizując przem iany w teologii katolickiej, jednakże m usi od,1