• Nie Znaleziono Wyników

Ekonomiczne własności gałęzi sieciowych na przykładzie telekomunikacji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ekonomiczne własności gałęzi sieciowych na przykładzie telekomunikacji"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)OZhonin CVj`dlZcg. '%%,. 6`VYZb^^:`dcdb^XocZ_l@gV`dl^Z. "ESJBO4PMFL @ViZYgVB^`gdZ`dcdb^^. &LPOPNJD[OFX™BTOPÇDJHB™Œ[J TJFDJPXZDIOBQS[ZL™BE[JF UFMFLPNVOJLBDKJ &#LegdlVYoZc^Z Dziedziny gospodarki, takie jak: telekomunikacja, energetyka, gazownictwo, transport, przemysł wysokich technologii itp. są zaliczane do tzw. gałęzi sieciowych (network industries). Charakteryzują się tym, że świadczenie w nich usług opiera się na dostępie do sieci infrastrukturalnych, łączących ze sobą użytkowników końcowych. Ta właściwość, w połączeniu ze znaczeniem przytoczonych gałęzi dla społeczeństwa i gospodarki, implikuje wiele interesujących właściwości natury ekonomicznej. Najczęściej zalicza się do nich: – efekty sieciowe, przejawiające się w silnym uzależnieniu popytu od liczby pozostałych uczestników sieci, – dobowe i tygodniowe fluktuacje popytu, – inercję abonentów, – ograniczenia podażowe wynikające z określonej pojemności przesyłowej, a także, np. w przypadku telekomunikacji, z ograniczonych zasobów widma częstotliwości radiowych oraz numeracji dla danej długości numerów, – charakterystyczną strukturę kosztów, tj. wysokie koszty utopione, duże koszty stałe i małe koszty zmienne, występujące w niektórych elementach sektora, generujące korzyści skali i zakresu (trwają obecnie dyskusje nad kwestią, czy i w jakim zakresie infrastruktura w omawianych gałęziach posiada cechy monopolu naturalnego)..

(2) Adrian Solek. *). Wymienione wyżej elementy składają się na specyficzny charakter ekonomiki gałęzi sieciowych, który jest przedmiotem analizy w niniejszym artykule, przy czym szczególny nacisk zostanie w nim położony na sektor telekomunikacyjny1. '#:[Z`inh^ZX^dlZ Kluczową rolę w omawianych dziedzinach gospodarki pełni dostęp do sieci, którą można zdefiniować jako system wzajemnie powiązanych elementów (np. urządzeń infrastrukturalnych), umożliwiający szeroko rozumianą komunikację pomiędzy jego użytkownikami. Należy zauważyć, że sieciami są nie tylko mniej czy bardziej zaawansowane technologicznie układy urządzeń, ale również wszelkie inne systemy spełniające powyższą definicję, takie jak języki czy organizacje społeczne2. Głównymi cechami odróżniającymi gałęzie sieciowe od pozostałych rynków są: – wzajemna komplementarność dóbr w połączeniu z koniecznością zapewnienia ich kompatybilności, – standaryzacja, – efekty sieciowe w konsumpcji, – zjawisko zakotwiczenia konsumentów, – wysokie koszty przełączenia do innej sieci, – często znaczne korzyści skali produkcji3. W gałęziach sieciowych przedmiotem konsumpcji nie są pojedyncze dobra, lecz ich grupy – zestawy złożone z uzupełniających się wzajemnie elementów (np. komputer i oprogramowanie, płyta i odtwarzacz, telefon i łącza), przy czym w celu zapewnienia niezakłóconego działania produkty te muszą być wzajemnie kompatybilne, a ich wytwarzanie musi podlegać obowiązkowi przestrzegania określonych standardów technicznych. Istotną rolę w funkcjonowaniu poszczególnych sieci odgrywa problem koordynacji tych standardów pomiędzy poszczególnymi wytwórcami. Przyjęta przez przedsiębiorstwo strategia może zakładać dostosowanie się do powszechnie obowiązującego standardu bądź też wprowadzenie nowego.. 1. P. Jasiński, Zarys ekonomicznych problemów telekomunikacji [w:] Studia nad integracją europejską, t. III: Telekomunikacja, red. P. Jasiński, T. Skoczny, G.K. Yarrow, Centrum Europejskie Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1997, s. 83–88. 2 O. Shy, The Economics of Network Industries, Cambridge University Press, Cambridge 2001, s. 251–284. 3 Ibidem, s. 1–6..

(3) Ekonomiczne własności gałęzi sieciowych…. **. Użyteczność, jaką konsument czerpie na rynkach sieciowych z konsumpcji danego dobra, jest funkcją nie tylko jego ilości i preferencji konsumenta, ale także liczby innych użytkowników, należących do sieci. Przykładowo, posiadanie telefonu łączy się z tym większą użytecznością dla abonenta, im więcej innych osób – jego potencjalnych rozmówców – jest również podłączonych do sieci telekomunikacyjnej. Oprócz wartości wewnętrznej (intrinsic value, autarky value) mamy zatem do czynienia z dodatkową wartością synchronizacyjną (synchronization value) dobra, wynikającą z interakcji z innymi uczestnikami rynku. Oznaczając literami: U – użyteczność całkowitą, A – wartość wewnętrzną, N – liczbę konsumentów, można powyższą zależność zapisać w postaci: U = f (Q, A, N) .. (1). Efekt sieciowy polega na zmianie użyteczności całkowitej czerpanej z konsumpcji danego dobra z powodu zmiany ilości jego innych konsumentów. Krańcowy efekt sieciowy (marginal network effect, MNE) przybiera postać: MNE . uU . uN. (2). Jeżeli w konsumpcji nie występują efekty sieciowe, MNE jest równy zero, jeśli zaś występują – przybiera wartości dodatnie. Całkowita użyteczność sieci rośnie wówczas w tempie bardziej niż proporcjonalnym w stosunku do liczby jej użytkowników. Niekiedy można też zaobserwować występowanie ujemnych efektów sieciowych, związanych głównie z wyczerpaniem pojemności sieci z powodu nadmiernej liczby osób korzystających z niej w tym samym czasie. Dotyczy to np. sieci infrastruktury drogowej czy transmisji danych. Przeciążenie sieci powoduje wtedy spadek użyteczności całkowitej. Dodatnie efekty sieciowe można uznać za przykład efektu owczego pędu (bandwagon effect), (rys. 1). O położeniu krzywych popytu na dane dobro decyduje m.in. przekonanie nabywców o liczbie osób, które dokonały zakupu. Im większą liczbę nabywców zdobyło – w ich ocenie – dane dobro, tym bardziej przesunięta na prawo będzie krzywa popytu (D2 w porównaniu do D1)4. Przekonania te odgrywają więc rolę pozacenowej determinanty popytu. W przypadku dóbr niewykazujących efektów sieciowych w konsumpcji, a posiadających jedynie wartość wewnętrzną, po obniżeniu ceny z poziomu P1 do P2 nastąpiłoby zwiększenie zakupów z Q1 do Q2, zgodnie z prawem popytu. Natomiast gdy na decyzję o zakupie wpływ mają efekty sieciowe, zwiększenie 4 Krzywe D1 i D 2 są równoległe przy założeniu, że efekty sieciowe wywołują identyczne zwiększenie użyteczności u wszystkich użytkowników sieci (N. Economides, The Economics of Networks, „Industrial Journal of Industrial Organization” 1996, vol. 14, nr 2, s. 6)..

(4) Adrian Solek. *+.  . . . . 

(5)  

(6)  . . . . 

(7)  . . . Rys. 1. Efekt sieciowy jako przykład efektu owczego pędu Źródło: opracowanie własne na podstawie: R.S. Pindyck, D.L. Rubinfeld, Microeconomics, Macmillan Publ. Co., New York 1989, s. 119.. wielkości popytu po spadku ceny będzie w dodatkowy sposób stymulowało wzrost wielkości zakupów z Q2 do Q3. Przyrost ten jest miarą efektu sieciowego wywołanego zwiększeniem liczby innych nabywców. Kolejne punkty na wykresie, o współrzędnych wyznaczonych przez ceny i odpowiadające im wielkości popytu po uwzględnieniu efektu cenowego (czyli np. P1 i Q1; P2 i Q 3) tworzą krzywą popytu rynkowego na dobro cechujące się efektami sieciowymi w konsumpcji. Wykres dowodzi, że uwzględnienie efektu sieciowego powoduje zmianę nachylenia krzywej popytu i zwiększenie jego elastyczności cenowej. Istotną rolę w zachowaniach rynkowych odgrywają, jak można zauważyć, oczekiwania konsumentów co do rozmiarów sieci. W efekcie można wskazać wiele punktów równowagi, począwszy od sytuacji, w której nikt nie przyłącza się do sieci, aż do takiej, w której wszyscy są jej użytkownikami. Każdy z tych punktów odzwierciedla najlepszą reakcję racjonalnie działających nabywców na zachowania pozostałych konsumentów na danym rynku. Występowanie więcej niż jednego stanu równowagi w gałęziach sieciowych potwierdziła historia licznych wynalazków. Przykładowo faks był do lat 80. XX w. produktem niszowym, znajdującym zastosowanie przede wszystkim w lotnictwie do transmisji map meteorologicznych. Dopiero po 1987 r. nastąpiło gwałtowne zwiększenie popytu i podaży urządzeń faksujących. Podobną fazą uśpienia (do 1990 r.), a następnie dynamicznego wzrostu charakteryzował się rozwój Internetu i poczty elektronicz-.

(8) Ekonomiczne własności gałęzi sieciowych…. *,. nej. Przemawia to za tezą, że w gałęziach sieciowych mamy do czynienia z pewną minimalną liczbą użytkowników sieci (tzw. masą krytyczną, critical mass), po przekroczeniu której rozwój sieci, dotychczas powolny, zaczyna przebiegać w sposób gwałtowny5. Wartość, jaką konsumenci przypisują podłączeniu się do danej sieci, zależy od liczby uczestników już korzystających z niej. Rozwój sieci podlega działaniu pozytywnego sprzężenia zwrotnego (positive feedback), tzn. im więcej klientów dana sieć posiada, tym łatwiej jej przyciągnąć nowych użytkowników i odwrotnie: spadek liczby użytkowników redukuje atrakcyjność danej sieci i sprzyja rezygnacji kolejnych konsumentów z uczestnictwa w niej. Zjawisko to jest nazywane popytowymi korzyściami skali (demand-side economies of scale). Wskutek działania tego mechanizmu nawet niewielkie początkowe różnice w liczbie podłączonych klientów działają na korzyść większych sieci i mają tendencję do pogłębiania się wraz z upływem czasu. Mówiąc bardziej obrazowo, duża sieć staje się jeszcze większa, natomiast mała zanika. W skrajnym przypadku dochodzi do przejęcia całości rynku przez jedną sieć oferującą konsumentom największą liczbę możliwych połączeń („zwycięzca bierze wszystko”). Należy jednak dodać, że przedsiębiorstwo dysponujące mniejszą siecią nie jest definitywnie skazane na porażkę, jeżeli zapewni swoim użytkownikom usługi w standardzie kompatybilnym do dominującego lub – jak w przypadku firm telekomunikacyjnych – możliwość połączeń z klientami innych operatorów, tzw. interkoneksji (interconnection) bez konieczności ponoszenia znacznych kosztów. Standaryzacja usług zmniejsza zatem zakres pozytywnego sprzężenia zwrotnego..    .  . 

(9) .    . Rys. 2. Dodatnie sprzężenie zwrotne w gałęziach sieciowych Źródło: C. Shapiro, H. Varian, Information Rules, Harvard Business School Press, Boston 1999, s. 177. 5. O. Shy, op. cit., s. 3..

(10) Adrian Solek. *-. Do zasady pozytywnego sprzężenia zwrotnego nawiązuje prawo Metcalfeʼa6, stwierdzające, że użyteczność sieci jest proporcjonalna do kwadratu liczby pozostałych jej użytkowników. Wartość sieci z n-użytkownikami zmienia się zatem proporcjonalnie do wyrażenia n(n – 1) = n2 – n. Jak łatwo wyliczyć, użyteczność krańcowa sieci, liczona jako pochodna względem liczby użytkowników, rośnie w miarę zwiększania liczby użytkowników i wynosi 2n – 1. W rzeczywistości rozwój sieci opisuje bardziej precyzyjnie równanie tzw. krzywej logistycznej o wzorze: s(t ) . 1 , 1 e B t. (3). gdzie: s – udział rynkowy przedsiębiorstwa, t – czas, β – parametr decydujący o kształcie krzywej7. Krzywa ta (rys. 2) charakteryzuje się początkowo niskim tempem wzrostu, które następnie zwiększa się (wartości zmiennej zależnej rosną bardziej niż proporcjonalnie), a w kolejnym etapie znów maleje (wartości funkcji asymptotycznie zbliżają się do całkowitej pojemności rynku). Pochodna tej funkcji równa jest: s'(t) = βt(1 – t) = βt – βt2 ,. (4). a jej wykres jest parabolą skierowaną ramionami w dół. Wynika z tego, że tempo wzrostu sieci wzrasta do punktu przegięcia funkcji s(t), a następnie maleje. Ów spadek natężenia ekspansji firmy na rynku wynika z malejącego krańcowego efektu sieciowego, który związany jest ze zmniejszającym się przyrostem użyteczności w miarę podłączania kolejnych użytkowników. Przyczyn tego zjawiska może być wiele, mianowicie: – po przekroczeniu pewnego nasycenia rynku do sieci podłączają się użytkownicy coraz mniej „atrakcyjni” z punktu widzenia dotychczasowych użytkowników, ponieważ ci najbardziej cenni zadbali o uczestnictwo w sieci w poprzednim okresie, – w większych sieciach nasilają się zjawiska niepożądane społecznie (np. spamming – rozsyłanie niechcianych wiadomości e-mail), 6. R. Metcalfe (ur. 1946) – jeden z amerykańskich pionierów nowoczesnych technologii, założyciel firmy 3Com, wytwarzającej internetowe systemy sieciowe, twórca protokołu Ethernet dla sieci komputerowych. 7 Dla β → 0 kształt krzywej zbliża się do funkcji liniowej, dla β → ∞ wykres przybiera kształt zbliżony do funkcji skoku jednostkowego. Funkcja logistyczna znajduje szerokie zastosowanie w ekonomii, demografii, biologii itp. do opisu rozprzestrzeniania się wynalazków, reprodukcji organizmów żywych, wirusów itp. w populacji..

(11) Ekonomiczne własności gałęzi sieciowych…. *.. – występuje zjawisko przeciążenia („zatkania” przy zbyt dużej liczbie osób korzystających jednocześnie). Natężenie tych zjawisk może w skrajnym przypadku zmienić znak efektu sieciowego z dodatniego na ujemny8. Ilustracji opisanej wyżej tendencji dostarcza historia amerykańskiej telekomunikacji, w której firma Bell Systems (od 1885 r. pod nazwą: AT&T), będąca na początku XX w. jednym z wielu operatorów i kontrolująca mniej niż połowę rynku, zdobyła w ciągu kilkudziesięciu lat monopolistyczną pozycję w sektorze i utrzymała ją aż do momentu podziału w 1984 r. Jako inne przykłady takiego rodzaju ekspansji można podać usługi faksowe, telewizję czy pocztę elektroniczną9. Odwrotny przebieg charakteryzuje z kolei sieci zanikające: początkowo silny spadek liczby klientów, później względna stabilizacja liczby użytkowników na niskim poziomie. Oprócz uzależnienia użyteczności z konsumpcji od liczby innych nabywców, w gałęziach sieciowych ma miejsce zjawisko tzw. pośrednich efektów sieciowych. Polega ono na tym, że wzrost liczby konsumentów danego dobra (np. komputerów) przekłada się na spadek cen dóbr komplementarnych wobec niego oraz zwiększenie ich dostępności i różnorodności (przykładowo oprogramowania)10. (#OV`dil^XoZc^Z^`dhoinegoZ|XoZc^Vh^Ÿ Po przyłączeniu się konsumenta do danej sieci obserwuje się tendencję do pozostawania w niej, nawet pomimo istnienia alternatywnych, lepszych sieci, które mogłyby zostać wybrane, gdyby nie uprzednio dokonany wybór. Zjawisko to nosi nazwę zakotwiczenia (lock-in) i wiąże się z koniecznością ponoszenia tzw. kosztów przełączenia (switching costs) przy zmianie sieci na konkurencyjną. Są one odmianą kategorii kosztów transakcyjnych, definiowanych jako koszty związane z tworzeniem i funkcjonowaniem rynku jako mechanizmu alokowania zasobów11. Do przyczyn występowania kosztów przełączenia zalicza się m.in.:. 8 H.R. Gibson, The Demand for Internet Usage, http://www2.hunterlink.net.au/~ddhrg/econ/ honours/ demand3.html, grudzień 2005. 9 C. Shapiro, H.R. Varian, Information Rules, Harvard Business School Press, Boston 1999, s. 181, 212. 10 R. Kowalski, Efekty sieciowe a błędy rynku [w:] Problemy globalizacji gospodarki, red. T. Bernat, PTE, Szczecin 2003, s. 116. 11 Por. N. Acocella, Zasady polityki gospodarczej, PWN, Warszawa 2002, s. 123; R. Coase, The Nature of the Firm, „Economica 4”, November 1937, s. 386–405; O. Williamson, The Economics of Organisation Theory: The Transaction Cost Approach, „American Journal of Sociology” 1981, nr 3, s. 548–577..

(12) Adrian Solek. +%. – długookresowe umowy wiążące strony i przewidujące konieczność zapłacenia kary w sytuacji ich zerwania (dotyczy to m.in. abonentów telefonii komórkowej), – poczynione wydatki na zakup środków trwałych: sprzętu i aparatury kompatybilnej z jednym systemem (np. komputer Apple działający w systemie Mac, lecz nie Windows), jak również kupno produktów komplementarnych (oprogramowanie zarządzające systemem), – konieczność przeszkolenia w zakresie użytkowania i obsługi nowej sieci oraz związane z tym straty produktywności w okresie dostosowywania się do nowych standardów (np. nowego systemu operacyjnego komputera), – uzależnienie zakupu kolejnych elementów danego systemu od marki i typu pierwszego z jego elementów, – konwersję danych cyfrowych z formatu obsługiwanego przez dotychczasowe oprogramowanie na nowy, niekompatybilny z nim standard rejestracji danych (koszty te są tym wyższe, im większa liczba danych, wymagających zmiany sposobu zapisu), – koszty poszukiwania nowego produktu, – stratę korzyści wynikających z uczestnictwa w programach lojalnościowych w dotychczas użytkowanych sieciach (np. utrata zdobytych punktów w programach frequent flyer przewoźników lotniczych)12. Istota zakotwiczenia polega na uzależnieniu przyszłych wyborów nabywców od pierwotnego zakupu. Jego występowanie zmniejsza stopień elastyczności popytu na produkt przedsiębiorstwa i przyczynia się do spadku presji konkurencyjnej ze strony innych dostawców. Świadomość występowania kosztów przełączenia się w przypadku zmiany sieci przez konsumentów pozwala oferować produkt droższy lub o niższej jakości i zwiększać w ten sposób zyski nadzwyczajne bez obawy o drastyczne ograniczenie liczby klientów. Zjawisko to jest więc odmianą monopolizacji rynku, a aktywność firm przejawiająca się w wynajdywaniu i stosowaniu różnorodnych metod zakotwiczania nabywców to przykład pogoni za rentą. Zdobycie przez przedsiębiorstwo odpowiednio dużej liczby zakotwiczonych konsumentów (tzw. osadzonej bazy, installed base) umożliwia rozpoczęcie szybkiej ekspansji na rynku. Wysokie koszty przełączenia kreują bariery wejścia do gałęzi i zwiększają stopień zakotwiczenia. Leży to w interesie producenta, który w takiej sytuacji może przejąć część nadwyżki konsumenta. Zabezpieczaniu się przed tego typu działaniami może służyć powszechne stosowanie jednakowych standardów technicznych przez wszystkich producentów w danej gałęzi13. 12. C. Shapiro, H.R. Varian, op. cit., s. 103–134. Podobny skutek w branży informatycznej ma – praktykowane od lat 90. XX w. – stosowanie bezpłatnego oprogramowania o otwartym kodzie źródłowym (FOSS, Free Open Source Software), które może być legalnie modyfikowane i dystrybuowane przez wszystkich użytkowników, bez naruszania praw autorskich. Przyzwolenie to nosi nazwę copyleft, w odróżnieniu od tradycyjnego, restrykcyjnego prawa autorskiego (copyright). 13.

(13) Ekonomiczne własności gałęzi sieciowych…. +&. Omawiane koszty przełączenia mogą występować również po stronie podażowej rynku, jeśli producent ponosi wydatki na zdobycie nowego użytkownika. Bywają one znikome, gdy wiążą się np. ze stworzeniem dodatkowego rekordu w bazie danych, lecz mogą stanowić też znaczącą pozycję w ogólnej kwocie kosztów, gdy np. rozszerzenie liczby konsumentów pociąga za sobą zatrudnienie dodatkowego personelu obsługi klienta. Producent, mając świadomość barier stwarzanych przez koszty przełączenia, może przerzucić na siebie ich część lub zrekompensować je potencjalnemu klientowi w całości, by zmniejszyć stopień zakotwiczenia i w ten sposób przejąć użytkownika konkurencyjnej sieci. Może to czynić, stosując rabaty dla nowych konsumentów lub osób, które dokonają wymiany starszego produktu na nowy, rozkładając koszty zakupu na raty, wprowadzając gwarancje satysfakcji czy też organizując szkolenia dla użytkowników produktu. W odniesieniu do branży telekomunikacyjnej przejęcie kosztów przełączenia od konsumentów występuje przykładowo w sytuacji zapewnienia tzw. przenaszalności numerów telefonicznych (number portability). Zachowanie tego samego numeru telefonu w przypadku przejścia do innej sieci oszczędza klientom kosztów związanych z poinformowaniem znajomych, urzędów, banków itp. o tej zmianie, a podmiotom tym – kosztów wprowadzenia nowych danych14. Przerzucenie na producenta kosztów zakotwiczenia nie zmienia stopnia efektywności alokacyjnej, lecz ma wyłącznie charakter dystrybucyjny. Istotne jest zatem, by w analizach gałęzi sieciowych, a zwłaszcza ich efektywności, uwzględniać łączne koszty przełączenia ponoszone przez obie strony transakcji. Dodatnie efekty sieciowe są uznawane przez dużą część ekonomistów za rodzaj pozytywnych efektów zewnętrznych konsumpcji. Jak wiadomo, ich występowanie wiąże się z nieefektywną alokacją zasobów: wymiana rynkowa prowadzi bowiem do ustalenia mniejszej ilości konsumpcji niż wielkość optymalna, uwzględniająca owe korzyści zewnętrzne. W opinii niektórych autorów efekty sieciowe mogą być jednak skutecznie internalizowane na rynkach, skutkiem czego ich ceny mogą odzwierciedlać wartość przypisywaną im przez konsumentów oraz faktycznie ponoszone koszty. Proces ten zachodzi poprzez bezpośrednie transakcje pomiędzy użytkownikami sieci; nowy użytkownik, przyłączający się do sieci, zwiększa jej użyteczność dla innych i w zamian również otrzymuje „wynagrodzenie” za zwiększenie użyteczności sieci w postaci możliwości prowadzenia rozmów z innymi abonentami. Chociaż takie wzajemne zwiększenie użyteczności nie ma charakteru pieniężnego, lecz jest swoistym rodzajem barteru, bywa ono uznawane za internalizację efektu sieciowego15. 14 Możliwość taką wprowadza nowe polskie prawo telekomunikacyjne z 2004 r. – usługa przenoszenia numerów jest odpłatna, lecz jej cena powinna „uwzględniać ponoszone koszty” (art. 41). 15 R. Kowalski, op. cit., s. 118..

(14) +'. Adrian Solek. Znaczenie efektów sieciowych tkwi w tym, że stwarzają warunki do generowania endogenicznego wzrostu. Wzrost rozmiarów sieci zwiększa atrakcyjność danej sieci i powoduje wzrost skłonności potencjalnych konsumentów do płacenia, co sprawia, że część z nich przyłączy się do niej. Powoduje to dalsze zwiększenie użyteczności sieci oraz kolejny przyrost liczby klientów itd. Jednakże, jak stwierdza L. Taylor, nie należy oczekiwać, że efekt ten będzie mieć silny wpływ w przypadku dojrzałych systemów telekomunikacyjnych, jakie można spotkać w krajach rozwiniętych16. O ile efekty sieciowe, jego zdaniem, napędzały endogeniczny wzrost telefonii w USA i Kanadzie w pierwszych dekadach XX w., a we Francji aż do lat 70., to obecnie stanowią czynnik stymulujący wewnętrznie napędzany jej wzrost jedynie w krajach słabo rozwiniętych, o niskich współczynnikach penetracji sieci telefonicznej. Oprócz omówionych efektów sieciowych, sieć telekomunikacyjna generuje dodatkowe korzyści dla jej użytkowników, zwane efektami zewnętrznymi rozmów (call externalities, usage externalities). Ponieważ za rozmowę telefoniczną płaci z reguły osoba inicjująca połączenie, to jej rozmówca uzyskuje w trakcie połączenia pewną użyteczność, nie ponosząc w zamian żadnych kosztów. Jeśli dany użytkownik raz wykonuje połączenia, a kiedy indziej je odbiera, to tego rodzaju efekty zewnętrzne są internalizowane w obrębie sieci. Gdy połowę czasu rozmów pomiędzy abonentem A i B stanowią połączenia wykonane przez pierwszego z nich, a drugą połowę – przez drugiego, internalizacja jest pełna. Korzyści z przychodzących połączeń zwiększają, podobnie jak efekty sieciowe, skłonność do zapłaty i cenę graniczną (reservation price) jej użytkowników, stanowiąc tym samym bodziec do dalszej ekspansji sieci17. )#@dgonÑX^h`Va^^`lZhi^VbdcdedajcVijgVacZ\d W początkowym etapie rozwoju telekomunikacja oparta była o technologię przewodową. Budowa takich sieci, łączących odpowiednio dużą – z punktu widzenia ekonomicznego – liczbę abonentów, wymagała poniesienia znacznych nakładów początkowych na uruchomienie działalności, co stanowiło skuteczną barierę wejścia na rynek (najczęściej obok nadanego przez państwo prawa wyłączności na świadczenie usług). Wysokie koszty stałe w połączeniu z niewielkimi kosztami krańcowymi były przyczyną, dla której krzywa kosztu przeciętnego stale malała wraz ze wzrostem wielkości produkcji. Opadająca krzywa wynikała również z właściwości samej informacji przekazywanej przez sieci telekomunikacyjne: 16 L. Taylor, Customer Demand Analysis [w:] Handbook of Telecommunications Economics, vol. 1: Structure, Regulation and Competition, Elsevier, North Holland 2002, s. 101. 17 Ibidem, s. 102..

(15) Ekonomiczne własności gałęzi sieciowych…. +(. jej zdobycie (wytworzenie) jest bowiem kosztowne, natomiast rozpowszechnienie (skopiowanie) stosunkowo tanie. Taka struktura kosztów charakterystyczna jest dla struktury rynkowej monopolu naturalnego18. Zgodnie z ekonomią neoklasyczną, spadek jednostkowego kosztu (przy danych rozmiarach rynku, określonych przez funkcję popytu) uzasadniać ma funkcjonowanie tylko jednego przedsiębiorstwa wytwarzającego całą akceptowaną przez rynek wielkość produkcji po niższym koszcie niż w przypadku istnienia większej liczby firm. Opisane zjawiska, mające swe źródło w technicznych właściwościach systemów przesyłu informacji, noszą nazwę podażowych korzyści skali. Oprócz nich w telekomunikacji mamy do czynienia także z popytowymi korzyściami skali, taką nazwą są określane efekty sieciowe (zob. punkt 2). Skutkiem ich występowania od strony podaży i popytu jest tendencja do opanowania rynku przez niewielką liczbę firm. Zgodnie z teorią ekonomii, występowanie korzyści skali jest nie do pogodzenia z postulatem efektywności alokacyjnej. Nieregulowany monopol naturalny doprowadza do społecznej straty efektywności, poddany zaś regulacji zgodnie z kryterium efektywności Pareto wykazuje straty ekonomiczne. Wyjaśnia to rys. 3. Monopol w warunkach swobody działania ustala wielkość produkcji Q 0 maksymalizującą zyski na podstawie zrównania utargu krańcowego MR i kosztu krańcowego MC i pobiera cenę P0. Wówczas wygenerowany przez firmę zysk wynosi (P0 – AC 0) · Q 0, gdzie AC oznacza koszt przeciętny. Tymczasem warunek efektywności gospodarowania wymaga zrównania ceny z kosztem krańcowym, co ma miejsce dla wielkości produkcji Q1. Wielkość ta wyznacza rozwiązanie optymalne (first-best), maksymalizujące sumę nadwyżki łącznej. Przedsiębiorstwo to jednak wykazuje korzyści skali przejawiające się w malejącym koszcie przeciętnym AC, dlatego dla każdej wielkości produkcji koszt przeciętny przewyższa koszt krańcowy. Ustalenie ceny jednostkowej na poziomie P1 nie zapewnia zatem zwrotu kosztów przeciętnych produkcji: AC(Q1) > P(Q1). Regulacja monopolu naturalnego wymuszająca społeczną efektywność prowadzi do strat przedsiębiorstwa i konieczności subsydiowania produkcji. Kompromisowym rozwiązaniem może być stwarzanie bodźców do wytwarzania na rynek takiej wielkości produkcji, która jest możliwie najbardziej zbliżona do Q1, lecz zapewnia opłacalność wytwarzania. Jest to ilość Q2, przy której firma osiąga próg rentowności: P2 = AC(Q2). Rozwiązanie takie nazywane jest suboptymalnym (second-best).. 18 Jeżeli technologia przedsiębiorstwa wykazuje korzyści skali, to funkcja kosztów jest subaddytywna, a zatem przedsiębiorstwo spełnia kryteria definicyjne monopolu naturalnego. Zob. W. Łyszkiewicz, Industrial organization. Organizacja rynku i konkurencja, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa 2000, s. 298–300..

(16) Adrian Solek. +).    

(17) .    . . .  .  . .   . Rys. 3. Monopol naturalny a efektywność ekonomiczna Źródło: opracowanie własne.. W ostatnich latach coraz częściej jednak podważa się twierdzenie o występowaniu silnych korzyści skali w sektorze telekomunikacyjnym, a także i innych gałęziach sieciowych tradycyjnie uznawanych za monopole naturalne19. W dyskusji tej wysuwa się różnego rodzaju argumenty: od takich, które wskazują na ewolucyjne przekształcanie się monopoli naturalnych bądź ich niektórych segmentów w gałęzie potencjalnie konkurencyjne, po takie, które całkowicie negują występowanie monopoli naturalnych w jakiejkolwiek postaci. Najbardziej zachowawcza teza głosi, że jedynie infrastruktura ma charakter naturalnie monopolistyczny, zaś działalność usługowa (przesyłowa) realizowana z wykorzystaniem sieci jest konkurencyjna. Umiarkowani przeciwnicy uznania monopolu naturalnego podważają to twierdzenie, wskazując na ogromny postęp technologiczny, jaki się dokonał w ciągu ostatnich dwóch dekad. Sprawił on, że istniejące kiedyś korzyści skali uległy – ich zdaniem – zanikowi lub znacznemu osłabieniu: rozwój satelitów telekomunikacyjnych, łączności radiowej czy telefonii komórkowej uwolnił przedsiębiorstwa od konieczności budowy tradycyjnej sieci przewodów zakopanych w ziemi20. Innym sposobem na ominięcie wysokich kosz19 G.S. Becker, Thereʼs Nothing Natural about ʻNaturalʼ Monopolies, „Business Week” 1997, October 6. 20 Warto jednak zwrócić uwagę, że wydatki na zbudowanie infrastruktury przewodowej są w takich przypadkach zastępowane innymi, związanymi chociażby z budową stacji przekaźnikowych. Oceniając ewentualne zmniejszenie kosztów stałych, trzeba rozważyć, czy kwoty zaoszczędzone na infrastrukturze tradycyjnej równoważą wydatki związane z nowymi technologiami..

(18) Ekonomiczne własności gałęzi sieciowych…. +*. tów jest wykorzystanie już istniejących sieci, np. telewizji kablowej, do przesyłu głosu i danych cyfrowych, co znacznie obniża koszty stałe działalności. Jednocześnie duży wzrost popytu na usługi telekomunikacji (związany z przekształcaniem się rozwiniętych społeczeństw industrialnych w informacyjne) spowodował zmniejszenie relacji minimalnej skali efektywnej do wielkości popytu, co zwiększyło miejsce dla funkcjonowania nowych przedsiębiorstw na omawianych rynkach21. Z kolei, zdaniem liberalnie zorientowanych ekonomistów i publicystów ze szkoły austriackiej, teza, jakoby struktura kosztów w niektórych gałęziach prowadziła w sposób „naturalny” do wytworzenia się monopolistycznej struktury rynkowej, nie ma żadnego potwierdzenia w praktyce. Według nich występowanie monopolu w takich gałęziach może być wyłącznie skutkiem przyznania przedsiębiorstwu praw wyłączności przez władzę gospodarczą22. W myśl tych koncepcji pojęcie monopolu naturalnego jest tylko teoretycznym (czy raczej: ideologicznym) narzędziem, usprawiedliwiającym utrzymywanie ingerencji państwa w danym sektorze, której celem nie jest realizacja interesu społecznego, lecz czerpanie przez polityków partykularnych korzyści (np. renty monopolowej)23. Politycznej ochronie monopoli naturalnych towarzyszyć ma – według tych ekonomistów – niechęć do ich prywatyzacji, gdyż utrzymywanie państwowej własności skutecznie blokuje wprowadzanie innowacji technicznych, które umożliwiłyby „naturalną demonopolizację” – obniżkę kosztów i zmniejszenie korzyści skali. Pomijając egoistyczną motywację polityków dążących do regulacji sektorów infrastrukturalnych, zwolennicy leseferyzmu uważają, że przekonanie obrońców regulacji o zdeterminowaniu struktury rynku przez strukturę kosztów wypływa z niedostrzegania dynamicznej natury zjawiska konkurencji24. Ponieważ konku21 Minimalna skala efektywna (minimum efficient scale; MES) jest definiowana jako wielkość produkcji, przy której wyczerpaniu ulegają korzyści skali. Relacja wielkości rynku do MES służy jako przybliżona miara liczby firm, które mogą na nim funkcjonować, wytwarzając produkt po najniższym koszcie jednostkowym. 22 G.S. Becker, op. cit.; A. Szablewski, Elementy neoklasycznej krytyki teorii naturalnego monopolu, „Zeszyty Naukowe Politechniki Łódzkiej – Organizacja i Zarządzanie” 1993, z. 24, nr 658, s. 27–37. 23 Warto zauważyć, że takie stanowisko koresponduje z tzw. teorią podporządkowania (capture theory): przedsiębiorstwo samo zabiega o przyznanie statusu chronionego monopolisty, by z jednej strony uniknąć presji konkurencyjnej ze strony innych firm, a z drugiej – tak pokierować regulacją, by osiągnąć maksymalne korzyści (J. Rączka, Dlaczego państwo reguluje rynki – pozytywne teorie regulacji ekonomicznej, „Ekonomista” 2002, nr 3). 24 Podłożem tego błędu może być nadmierne zaufanie do statyki porównawczej, jako głównej metody wnioskowania w ekonomii neoklasycznej, nieuwzględniającej horyzontu czasowego działania przedsiębiorstw (A. Solek, Neoklasyczna teoria przedsiębiorstwa – krytyka i obrona, Zeszyty Naukowe AE w Krakowie, nr 594, Kraków 2003). Inne wytłumaczenie znajduje DiLorenzo – jego.

(19) ++. Adrian Solek. rencja jest procesem, a nie stanem, dominacja rynkowa przedsiębiorstwa wytwarzającego po najniższych kosztach ma – w sytuacji braku interwencji państwa – zawsze przejściowy charakter. Działające siły konkurencyjne, w tym również zagrożenie ze strony konkurencji potencjalnej, sprawiają, że na wolnym rynku żaden monopol nie jest możliwy25. Liberalni ekonomiści odpierają również argument, że powielanie infrastruktury sieciowej (gdy konkurencyjne firmy prowadzą na danym terenie równoległe linie telefoniczne, kolejowe, rurociągi itp.) prowadzi do nieefektywności i marnotrawienia rzadkich zasobów (np. przestrzeni miejskiej). W ich opinii problem ten zanika w sytuacji przypisania praw własności do tych rzadkich zasobów i ich odpowiedniej wyceny. Ograniczeniu tych niekorzystnych zjawisk służyłaby cena, odzwierciedlająca koszt alternatywny tych zasobów, jak chociażby koszt rozkopanych ulic dla społeczeństwa. Na poparcie tych tez przytaczane są przykłady z wczesnego okresu rozwoju telekomunikacji w USA, kiedy to notowano wiele przypadków duplikowania sieci łączącej abonentów. W 1916 r. około 20% central telefonicznych dominującego operatora – firmy AT&T napotykało bezpośrednią konkurencję ze strony niezależnych central. Również lokalne rynki telefoniczne były w dużej mierze konkurencyjne, a koszty utopione nie były skuteczną barierą wejścia. Argumenty te podważać mają tezę o naturalnie monopolistycznym charakterze infrastruktury telefonicznej, także w odniesieniu do rynków lokalnych26. Warto dodać, że w ciągu 10 lat po wygaśnięciu praw patentowych AT&T (co nastąpiło w 1893 r.) na rynku amerykańskim rozpoczęło działalność 6000 niezależnych operatorów telefonicznych, a w niektórych stanach rywalizowało ze sobą ponad 200 firm. W ciągu kolejnych 5 lat konkurenci AT&T zdobyli 51% udziału w rynku, przyczyniając się do znacznego spadku cen. Dane te świadczą o dużej swobodzie wejścia do gałęzi. Nie zanotowano też wówczas znaczących korzyści skali27. zdaniem w latach 20. ekonomia została „zaślepiona «scjentyzmem» i przyjęła mniej lub bardziej inżynieryjną teorię konkurencji, która kategoryzuje gałęzie według kryterium stałych, malejących i rosnących korzyści skali (malejącego przeciętnego kosztu całkowitego). Wedle tego sposobu myślenia, relacje techniczne determinują strukturę rynkową i, co za tym idzie, konkurencyjność. […] Ciągle zachodzący proces konkurencyjnej rywalizacji został w dużej mierze zignorowany” (T.J. DiLorenzo, The Myth of Natural Monopoly, „The Review of Austrian Economics” 1986, vol. 9, nr 2, s. 46). 25 T.J. DiLorenzo, op. cit., s. 43–58. 26 R. Albon, The Telecom Monopoly: Natural or Artificial?, „Policy Paper” No. 5, Australian Institute for Public Policy, 1986, s. 7 i nast.; R. Bernholz, D.S. Evans, The Early History of Competition in the Telephone Industry [w:] Breaking Up Bell: Essays on Industrial Organization and Regulation, red. D.S. Evans, A CERA Research Study, North-Holland, New York 1982, s. 7–40. 27 A.D. Thierer, Unnatural Monopoly: Critical Moments in the Development of the Bell System Monopoly, „Cato Journal”, Fall 1994, s. 267–285; Milestones in AT&T History, http://www.att. com/history/ milestones.html, luty 2006..

(20) Ekonomiczne własności gałęzi sieciowych…. +,. A^iZgVijgV Acocella N., Zasady polityki gospodarczej, PWN, Warszawa 2002. Albon R., The Telecom Monopoly: Natural or Artificial?, „Policy Paper” No. 5, Australian Institute for Public Policy, 1986. Becker G.S., Thereʼs Nothing Natural about ʻNaturalʼ Monopolies, „Business Week”, New York, October 6, 1997. Bernholz R. Evans, D.S., The Early History of Competition in the Telephone Industry [w:] Breaking Up Bell: Essays on Industrial Organization and Regulation, D.S. Evans (ed.), A CERA Research Study, North-Holland, New York 1982. Coase R., The Nature of the Firm, „Economica 4”, November 1937, http://people.bu.edu/ vaguirre/ courses/bu332/nature_firm.pdf, grudzień 2005. DiLorenzo T.J., The Myth of Natural Monopoly, „The Review of Austrian Economics”, 1986, vol. 9, nr 2. Economides N., The Economics of Networks, „Industrial Journal of Industrial Organization” 1996, vol. 14, nr 2. Gibson H.R., The Demand for Internet Usage, www2.hunterlink.net.au/~ddhrg/econ/ honours/demand3.html, grudzień 2005. Jasiński P., Zarys ekonomicznych problemów telekomunikacji [w:] Studia nad integracją europejską, t. III: Telekomunikacja, red. P. Jasiński, T. Skoczny, G.K. Yarrow, Centrum Europejskie Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1997. Kowalski R., Efekty sieciowe a błędy rynku [w:] Problemy globalizacji gospodarki, red. T. Bernat, PTE, Szczecin 2003. Łyszkiewicz W., Industrial organization. Organizacja rynku i konkurencja, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa 2000. Rączka J., Dlaczego państwo reguluje rynki – pozytywne teorie regulacji ekonomicznej, „Ekonomista”, 2002, nr 3. Shapiro C., Varian H.R., Information Rules, Harvard Business School Press, Boston 1999. Shy O., The Economics of Network Industries, Cambridge University Press, Cambridge 2001. Solek A., Neoklasyczna teoria przedsiębiorstwa – krytyka i obrona, Zeszyty Naukowe AE w Krakowie, nr 594, Kraków 2003. Szablewski A., Elementy neoklasycznej krytyki teorii naturalnego monopolu, Zeszyty Naukowe Politechniki Łódzkiej – Organizacja i Zarządzanie, nr 658, Łódź 1993, z. 24. Taylor L., Customer Demand Analysis [w:] Handbook of Telecommunications Economics, M.E. Cave, S.K. Majumdar, I. Vogelsang (eds.), vol. 1: Structure, Regulation and Competition, Elsevier, North Holland 2002. Thierer A.D., Unnatural Monopoly: Critical Moments in the Development of the Bell System Monopoly, „Cato Journal”, Fall 1994; Milestones in AT&T History, http://www. att.com/history/ milestones.html, grudzień 2005. Williamson O., The Economics of Organisation Theory: The Transaction Cost Approach, „American Journal of Sociology” 1981, nr 3..

(21)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nabywanie umiejętności obliczania w oparciu o prawo pasowe symboli płaszczyzn sieciowych i prostych sieciowych oraz w oparciu o równania kwadratowe

Na podstawie tego pliku generowana jest klasa(y) wykorzystywane w trakcie tworzenia programu}. - Wsparcie

Rami Darwisz z Aleksandrii Przemiany w świecie arabskim, które rozpoczęły się na przełomie 2010 i 2011 ro- ku, a którym świat zachodni nadał nazwę Arabskiej Wiosny, były

However, one must not forget that the reviewed monograph is a book devoted not only to international procedures but also to the international protection of women’s rights, which

CEECs may use hybrid PPP projects (a combination of EU fund with private funds) to foster regional development, especially in regions with a high level of public sector debt,

W związku z tym, celem artykułu jest analiza znaczenia krajowych relacji inter- personalnych i międzyorganizacyjnych dla rozpoczęcia internacjonalizacji oraz samej aktywności małych

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 54/4,

However, the fracture properties of the healed zone, upon complete healing, assume the values of the original material, which is often not the case even for intrin- sic