• Nie Znaleziono Wyników

Dymitr Karp (ok. 1560–1621), podwojewodzi wileński : nota biograficzna

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dymitr Karp (ok. 1560–1621), podwojewodzi wileński : nota biograficzna"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Sławomir Karp

Dymitr Karp (ok. 1560–1621),

podwojewodzi wileński : nota

biograficzna

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 757-771

(2)

Komunikaty Mazursko-Warmińskie, 2013, nr 4(282)

Dymitr Karp należy do grona tych obywateli Wielkiego Księstwa Litewskie-go przełomu XVI i XVII w., którzy pomimo swych sporych osiągnięć, aktywności oraz znaczących urzędów i zasług odeszli w zapomnienie. Był drugim z kolei spo-śród trzech synów1 Iwana2 i Katarzyny Fiodorówny Wahanowskiej3 Karpiów4,

sta-rostów nowodworskich. Urodził się około 1560 r. w prawosławnej średniozamożnej rodzinie szlacheckiej. Jego przodkowie po mieczu wywodzili się spod Briańska, a na terenie północnego Podlasia i Grodzieńszczyzny osiedli w początkach XVI w.5 Imię

najprawdopodobniej odziedziczył po stryju Dymitrze Jesypowiczu Karpiu.

Sławomir Karp

DYMITR KARP (OK. 1560–1621),

PODWOJEWODZI WILEŃSKI. NOTA BIOGRAFICZNA

1 Pierworodnym najpewniej był Mikołaj, późniejszy podkomorzy wołkowyski. Z kolei nie ulega

wąt-pliwości, że najmłodszym z braci był Józef, od 24 VII 1629 r. marszałek wołkowyski. Patrz: Rossijskij gosudar-stwiennyj archiw driewnich aktow (dalej: RGADA), f. 389, inw. 1, nr 102, k. 235-v.

2 W 1548 r. odnotowany jako paź królowej Barbary Radziwiłłówny. Patrz: Archiwum Główne Akt

Dawnych (dalej: AGAD), Archiwum Skarbu Koronnego dz. 1, ks. nr 158, k. 184, 186. Zapewne pełnił tam też „przy okazji” rolę informatora Mikołaja Radziwiłła Rudego. Patrz: Listy z lat 1548–1550 ze zbiorów Władysława

Pociechy, Witolda Taszyckiego i Adama Turasiewicza. Listy Polskie XVI wieku, pod red. K. Rymuta, t. II, Kraków

2001, s. 220. Po 13 VII 1551 r. przyjęty na służbę u Zygmunta Augusta w charakterze pokojowca mniejszego. Patrz: AGAD, Archiwum Skarbu Koronnego dz. 1, ks. nr 110, k. 793v. Od 1 IV 1555 r. dworzanin konny służą-cy w cztery konie. 6 XI 1562 r. wzmiankowany jako dworzanin. Patrz: M. Ferenc, Dwór Zygmunta Augusta.

Or-ganizacja i ludzie, Kraków 1998 r., s. 70, 73, 180. Następnie 24 VII 1567 r. w Grodnie u boku Iwana Wołłowicza,

marszałka królewskiego wraz z Iwanem Grigoriewiczem Tryzną Iwan Karp, dworzanin królewski, przyjmował poselstwo Iwana Groźnego. Patrz: A. P. Gostiew, B. B. Szwed, Kronon. Latopis Goroda na Nemanie (1116–1990), Grodno 1993, s. 141; K. Niesiecki, Herbarz, t. V, Lipsk 1840, s. 44; W. Wijuk Kojałowicz, Herbarz rycerstwa W.

X. Litewskiego tak zwany Compendium, wyd. F. Piekosiński, Kraków 1897, s. 67. Od 15 I 1568 r. starosta

nowo-dworski. Miejscowość ta leży pod Ostryną w powiecie lidzkim. Patrz: AGAD, Metryka Litewska (dalej: ML) 48, k. 188v–191. Brał udział w wojnie z Moskwą w kampanii pod Połockiem w 1579 r. i Pskowem. W tej ostatniej zapewne w całym czasie jej trwania, tj. od 8 IX 1581 r. do 6 II 1582 r. Zmarł przed 30 X 1591 r. Patrz: Nacyja-nalny gistaryczny archiu Biełarusi w Mińsku (dalej: NGABM), f. 1755, inw. 1, nr 11, k. 781.

3 Pieczętowali się herbem Syrokomla.

4 Herb Karp przedstawia w polu błękitnym trzy sześcioramienne gwiazdy złote, 2 i 1. W klejnocie nad

hełmem w koronie cztery pióra strusie. Trzeba nadmienić, że na przestrzeni wieków istniało kilka odmian her-bu, różniących się jedynie wyobrażeniem klejnotu.

5 Pradziad Karp Jesypowicz (Jesifowicz) wraz z ojcem Jesypem byli bojarzynami briańskimi. Patrz:

AGAD, ML 201, ss. 270–273, 288–291. Ich krajanami byli przedstawiciele takich rodów, jak: Tryznowie, Bykow-scy, Kołłątajowie, Okołowowie. Wszyscy oni są wymienieni w rejestrze bojarów briańskich, którzy osiedlili się na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego (dalej: WKsL) po 1500 r. Patrz: M. M. Krom, Mez Rus’ju i Litvoji

zapadno-russkie zemli v sisteme russko-litovskih otnosenij konca XV – pervoj treti XVI v., Moskva 1995, s. 205, 234–235.

(3)

Wydaje się, że Dymitra Iwanowicza Karpia, starościca nowodworskiego, po raz pierwszy – w zachowanym materiale źródłowym – można dostrzec 16 li-stopada 1587 r. Tego dnia w Wilnie, zapewne wspólnie z ojcem i braćmi: Miko-łajem i młodszym Józefem, pieczętował instrukcję daną poselstwu litewskiemu

wysłanemu do obu elektów polskich6. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można

przypuszczać też, że już wtedy Dymitr gospodarował na „swoim”. Zapewne dzierżył wówczas rodzinną Ołonę7. Hipotezę tę potwierdza fakt, iż był jej

wielo-letnim właścicielem, natomiast akt dzielczy z braćmi nic o niej nie wspominał. Tym samym automatycznie nasuwa się refleksja, że już od dawna majętność ta stanowiła jego odrębną własność. Prawdopodobnie w tymże czasie wspólnie z pozostałymi członkami rodu przeszedł na katolicyzm. W rezultacie zaprzestał używania ruskiej formy imienia, a stosował łacińską Demetrius, Demetry. Wie-my też, że po śmierci ojca Dymitr w imieniu rodzeństwa zarządzał gniazdem

ro-dzinnym Brzozowa8 pod Goniądzem. Widać, że zabrał się do tego bardzo

ener-gicznie, bowiem już 30 października 1591 r. sprowadził w celu zlustrowania szkód wyrządzonych w tamtejszych uchodach bartnickich Jana Karwowskiego, woźnego generalnego koronnego. Wspomniany areał leżał między rzekami, z

jed-nej strony rzeki Bobrzej9, a z drugiej strony rzeki Brzozowej, na uroczysku

Hrymia-czym. Generał wspólnie z asystującymi Sebastianem i Leonardem Moniuszkami

oszacował straty dębiny bartnej, porzezanej, kóp sześć, a dębów trzy z pszczołami10.

O to właśnie Dymitr wraz z braćmi wytoczył proces Hansowi Fagrowi, miesz-czaninowi z Królewca, którego budnicy bezprawnie wtargnęli na ziemię Karpiów i między uroczyskami Horodnom, Wiśniewem a Wołczom w iskaczu (sic), aż do

rzeki Bobry, wycieli 17 kop dębiny11. Nie wiemy, czy i kiedy zrekompensowano

Karpiom tę znaczną stratę. Niedługo potem bracia dokonali podziału reszty oj-cowizny. Akt dzielczy podpisali 24 listopada 1591 r. w Jabłecznie pow. brzeski. Na

6 Na osobno dołożonej wklejce znajdują się cztery odciski pieczęci herbowej Iwana Karpia, starosty

nowodworskiego. Wynikałoby z tego, że na zjeździe wileńskim obecni byli także jego trzej synowie: Mikołaj, Dymitr i Józef. Patrz: AGAD, Archiwum Radziwiłłów (dalej: AR) II, nr 201, k. 1–7 oraz wklejka: rząd 4 poz. 6, rząd 5 poz. 3, 4 i 6. Za tę wskazówkę pragnę podziękować Panu prof. Henrykowi Lulewiczowi z Warszawy. Patrz także: Akta zjazdów Wielkiego Księstwa Litewskiego, t. I: Okresy bezkrólewi, oprac. H. Lulewicz, Warsza-wa 2006, ss. 287–290.

7 Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich (dalej: SGKP), t. VII, Warszawa

1886, s. 524, odnotowuje wieś i folwark nad rzeką tej nazwy dopływem Łukny, pow. trocki gm. Międzyrzecze, o 9–10 wiorst na południe od Trok. W 1540 r. jego dziad Karp Jesypowicz nabył majątek od wdowy Halszki Ja-nowej Iliniczowej. Patrz: A. Boniecki, Herbarz polski, t. IX, Warszawa 1906, s. 279.

8 Od około połowy XVII w. nazywana była również Karpowiczami. I ta właśnie ostatnia nazwa,

utrwa-lona w następnych latach, obowiązuje do dnia dzisiejszego.

9 Obecna nazwa rzeki – Biebrza. 10 NGABM, f. 1708, inw. 1, nr 10, k. 135-v. 11 Ibidem, k. 659.

(4)

jego mocy Dymitr wspólnie z Józefem przejął dobra Jabłeczno12. Najstarszego

Mikołaja, który zdecydowanie szybciej parł do odebrania swych części, spłacili gotówką w wysokości 734 kop groszy litewskich. Ponadto ustąpili mu 1500 kop groszy ulokowanych na dobrach Nowy Dwór pow. lidzki13. Ze względu na to, że

o pozostałych ojcowskich majątkach nie ma w akcie braterskim najmniejszej wzmianki, stąd też należy się domyślać, że rzeczywiście każdemu z nich pierw-szą część schedy naznaczono dużo wcześniej. Z tym że w końcu Brzozowa, po-mimo usilnych działań Dymitra, ostała się przy najmłodszym Józefie. Niestety, nic nam nie wiadomo o wartości tego i innych majątków wchodzących w skład masy spadkowej. Zapewne ogółem nie była to mała suma, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wartość dwóch pierwszych, tj. Nowego Dworu i Jabłecznej, wynosiła 6700 kop groszy litewskich. Przy tym trzeba również pamiętać o konieczności wypłaty posagów czterem siostrom14. Tak czy inaczej, w tym czasie – pomijając

dobra ołońskie – możemy wycenić majątek Dymitra na co najmniej 2233 kopy i 34 grosze litewskie. Niewątpliwie środki te mocno zasiliły jego kiesę. Z tym, że jeszcze 10 kwietnia 1592 r. w Brańsku Dymitra wzmiankowano jako dziedzica w Brzozowej. Wtedy to w imieniu swoim oraz braci ustanowił pełnomocnikiem szwagra Andrzeja Koryckiego z Niewodnicy15. Prawie dwa lata później, tj. przed

22 kwietnia 1594 r., wymieniono go z tytułem sekretarza JKM. Bez wątpienia był majętnym i dobrze postrzeganym przez „środowisko” szlachcicem, skoro ożenił się z Katarzyną Wiesiołowską herbu Ogończyk. W tym miejscu trzeba podkre-ślić, że należała ona do wpływowego i pełniącego wysokie urzędy rodu. Była cór-ką Piotra i Zofii z książąt Lubomirskich Wiesiołowskich, podskarbich nadwornych WKsL, starostów kowieńskich i rumborskich16. W posagu wniosła gotowizny

12 W niewiadomym nam czasie Iwan Karp przejął tę majętność od kniazia Aleksandra Prońskiego. Najpewniej

był to tylko zastaw. Transakcja opiewała na 5200 kop groszy litewskich. Patrz: NGABM, f. 1755, inw. 1, nr 11, k. 781-v.

13 NGBAM, f. 1755, inw. 1, nr 11, k. 781–782v. Pieczętarzami aktu dzielczego ze strony Karpia byli:

Fio-dor Pociej sędzia ziemski brzeski, Mikołaj Korzeniewski i Jan Guboriewicz.

14 Elżbiecie, żonie Andrzeja Koryckiego (h. Ciołek), fundatorów kościoła w Niewodnicy, Katarzynie

pri-mo voto Felicjanowej Morawcowej (h. Ogończyk) 12 V 1593 r., secundo voto Samuelowej Magnuszewskiej, ko-misarzowej królewskiej 1612 r., Rainie (Marynie) Mikołajowej Korzeniewskiej (h. Waga) zm. przed 7 IV 1612 r. Natomiast domniemaną siostrą była Maryna Karpiówna wymieniona między 23 XII 1609 i 7 VI 1610, żona Gri-gorija Połnowskiego. Żyła jeszcze 20 I 1620 r. XV- i XVI-wieczne koneksje rodzinne Karpiów autor szczegółowo przedstawi w przygotowywanej obecnie pracy pt. Karpiowie herbu własnego. Linia podlasko-białoruska.

15 AGAD, Brańskie grodzkie 6, k. 331.

16 Syn Piotra „Starszego” i Katarzyny z Wołłowiczów Wiesiołowskich, dzierżawców leśnictwa

perstuń-skiego i nowodworperstuń-skiego. Jego ojciec Piotr „Starszy” Wiesiołowski swą zawrotną karierę zawdzięczał wyrato-waniu od niechybnej śmierci Zygmunta Augusta. Miało to nastąpić w trakcie jednego z polowań. Natomiast Piotr, w odróżnieniu od ojca zwany „Młodszym”, kształcił się na reformacyjnych uniwersytetach niemiec-kich. Później, najprawdopodobniej przed ślubem z Lubomirską w 1579 r., przeszedł na katolicyzm. Marszałek WKsL, starosta kowieński, tykociński, od 1603 r. wasilkowski. Wzniósł pałac w Białymstoku według projektu Hioba Bretfusa. Bez wątpienia Piotr „Młodszy” Wiesiołowski był prominentną postacią ówczesnej Rzeczypo-spolitej. Fundator licznych kościołów, w tym farnego w Białymstoku oraz św. Anny w Starej Kamiennej. Ten ostatni jest obecnie najstarszym z zachowanych drewnianych kościołów na Podlasiu.

(5)

2400 kop groszy litewskich oraz inne ruchomości. Obopólne skwitowanie mał-żonków nastąpiło 8 października 1594 r. w Grodnie. Pobraną kwotę Dymitr za-bezpieczył na swoich kawalerskich dobrach. Niestety, w akcie nie wymieniono ich z nazwy17. Następnie Dymitra Karpia, sekretarza JKM, spotykamy 4 września

1601 r. jako sędziego sądu asesorskiego. Tego dnia razem z Bartłomiejem Nie-wierowiczem rozsądzał spór Mikołaja Chrzczonowicza, woźnego powiatu

troc-kiego, z Marcinem Stanisławowiczem Burbą-Jadackim18. Zebrany materiał

bez-sprzecznie wskazuje, że w owym czasie kariera Karpia rozwijała się pomyślnie. Zapewne stało się tak głównie dzięki wsparciu domu radziwiłłowskiego. Już przecież ojciec Dymitra, Iwan Karp, we wczesnej młodości przebywał na dworze Barbary Radziwiłłówny. Był też zaufanym jej brata Mikołaja Radziwiłła Rudego. Nie dziwi zatem fakt, że i Dymitr należał do wiernych zwolenników cieszących się protekcją książąt Radziwiłłów. W efekcie przed 3 czerwca 1604 r. Dymitr Karp został podwojewodzim wileńskim. Był nim co najmniej do 18 sierpnia 1609 r.19 Źródła z tego okresu podają olbrzymią porcję ważkich spraw i zdarzeń,

w których Karp wziął czynny udział. Nie może to zaskakiwać, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę miejsce i znaczenie sprawowanej funkcji. W tym czasie był on przecież prawą ręką księcia Radziwiłła. Zaświadcza o tym m.in. list Miko-łaja Krzysztofa Radziwiłła, wojewody wileńskiego, datowany 4 czerwca 1604 r. w Wilnie. W nim to właśnie polecił Karpiowi dopilnowanie, by przyjeżdżający do Wilna kupcy z dzierżawionych przez Radziwiłła królewszczyzn nie byli ob-ciążani dodatkowymi opłatami20. Ścisłą współpracę z księciem wyraźnie widać

w treści pozostałej korespondencji. I tak, np. w liście datowanym 29 września 1605 r. w Wilnie Karp bardzo szczegółowo złożył relacje o aktualnych wydarze-niach. Informował m. in. o bardzo wdzięcznym przyjęciu Jana Klemensa Branic-kiego, kasztelana biecBranic-kiego, na audiencji u arcyksiążęcia Matiasza. Karp donosił:

naprzód swoją karocę i znacznego jednego pana poń posyłał, po tym i sam przeciw-ko niemu, aż do trzeciego poprzeciw-koju do drzwi wyszedł, z wielkim poszanowaniem i uczciwością wszelaką był przyjęty przy wielkiej asystencji, czemu się snadź wszy-scy dziwowali. W innym akapicie pisał, że [Jan Żółkiewski] hetman polny

koron-17 NGBAM, f. 1755, inw. 1, nr 13, k. 416v–419. Z tego dokumentu czerpiemy też informację, iż

pieczęta-rzami pana młodego byli: młodszy brat Józef Karp, Wojciech Biesiekierski, starosta kundziński i Walenty Pu-chalski. Z kolei stronę Wiesiołowskiej reprezentował Konstanty Fiedziuszko, chorąży piński, Mikołaj Rabiej Gnojnicki, podstarości grodzieński oraz Makar Gridicz.

18 Akty, izdawajemyje Wilenskoju Kommissieju dla razbora drewnich aktow (dalej: AVAK), t. XXX,

Wil-na 1904, s. 203.

19 Urzędnicy Wielkiego Księstwa Litewskiego. Spisy, t. I: Województwo wileńskie XIV–XVIII, pod red.

A. Rachuby, oprac. H. Lulewicz, A. Rachuba i P. P. Romaniuk, przy współpracy U. Jemialianczuka i A. Macuka, Warszawa 2004, s. 160.

(6)

ny ku Chmielnikowi ruszył się za Tatarami, po czym dalej nawiązał do sejmiku deputackiego w Proszowicach, na którym [Sebastiana Lubomirskiego],

kasztela-na wojnickiego panowie szlachta chcą używać, aby pieniędzy kasztela-na żołnierza pożyczył, a po tym sobie z poborów wziął, którego chcą mieć na granicach w spiskich mia-stach. Jak widać, na bieżąco informował pryncypała o ważnych zdarzeniach

spo-łeczno-politycznych21. Z kolei 25 września 1606 z Wilna Karp dopominał się od

księcia wskazówek w sprawie rychłego spotkania z rokoszanami22. Podobny

cha-rakter ma jego list z 2 grudnia 1607 r. z Sargociszek23. Natomiast w liście z 1606 r.

Mikołaj Krzysztof Radziwiłł „Sierotka”, wojewoda wileński, rozkazał Tatarom

za-mieszkującym Rudominę, Niemież i Łukiszki, aby posłusznie wykonywali polecenia Dymitra Karpia, sekretarza JKM24. Radziwiłł pisał bez ogródek: gdy Jego Mość

Pan Demetry Karp, sekretarz JKM, podwojewodzi mój wileński oznajmi i rozkaże, przed sobą tam w Wilnie wam się pokazać do popisu stawić, abyście jako do potrze-by sposobiwszy się według powinności swej piered nim stawali i dotąd potrze-by was pod czasem niebezpiecznym jakoż teraz jest dla wzięcia wiadomości i bądź kilku, bądź jednego posłał albo jakiej inszej potrzeby słusznej imieniem moim, żeby zaś onemu posłuszni byli koniecznie25. Z listu datowanego 24 lipca 1607 r. w Wilnie,

skiero-wanego do Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki”, wojewody wileńskiego, dowiadujemy się, iż Dymitr, zgodnie z wolą sejmikującej braci szlachty, protesto-wał na sejmie o Inflatczykach, aby mieli mieć indigenatum na Litwie. Z kolei w drugiej części prywatnie wyrażał zrozumienie w sprawie nagrody z poborów

za zasługi w kwocie 20 000 złotych mianowanej dla Jana Sapiehy26 i pana

Lackie-go27, choć szlachta również nakazała jej oprotestowanie. Nadto Karp prosił o

wy-tyczne w sprawie kupców, którzy złamali zakaz wypraw do Moskwy oraz innych,

21 AGAD, AR V, 6457, s. 1–2. 22 Ibidem, ss. 3–4.

23 Ibidem, ss. 10–11.

24 P. Borawski, Struktura społeczna Tatarów w Wielkim Księstwie Litewskim, Acta Baltico-Slavica, 1990,

t. XIX, s. 328.

25 AGAD, AR II, ks. 8, k. 51.

26 Właściwie Jan Piotr Sapieha, ur. 1569 r., zm. 15 X 1611 r. w Moskwie, hetman Dymitra Samozwańca

II, uczestnik Dymitriad, rotmistrz królewski od 1605 r., starosta uśniacki od 1606 r., dowódca załogi polskiej na Kremlu. W bitwie pod Kircholmem dowodził prawym skrzydłem armii litewskiej. Za swe zasługi 10 IV 1606 r. otrzymał starostwo uśniackie, a w 1607 r. od sejmu ostatecznie dostał 10 000 zł. Patrz: A. Rachuba, Sapieha Jan

Piotr h. Lis, w: Polski słownik biograficzny (dalej: PSB), t. XXXIV, Wrocław 1992–1993, ss. 621–624.

27 Zapewne rotmistrz Teodor Lacki, wnuk zbiegłego z Moskwy bojara Iwana Lackiego. Służbę

rozpo-czął za czasów Stefana Batorego. Alchemik, poseł na sejm 1607 r. powołany do komisji mającej doprowadzić do „uspokojenia” Rzeczypospolitej. W 1601 r. prowadził prywatne poczty pod Erlaa i Kokenhauzen. Współ-działał z Chodkiewiczem. Następnie w 1604 r. na czele roty husarskiej brał udział w bitwie pod Białym Kamie-niem. W 1605 r. dowodził dwustoma husarzami, którzy stanowili odwód armii pod Kircholmem. Walczył tam na prawym skrzydle, ranny. W nagrodę otrzymał pisarstwo polne litewskie i uposażenie. Patrz: St. Herbst, Lacki

(7)

którzy dopiero zamierzali się tam udać. Doskonale widać, że ostrożny Karp nie chciał brać na swoje barki odpowiedzialności za kupców smoleńskich, którzy ła-miąc obowiązujące zakazy, przyjechali właśnie do Wilna28. Z kolei w liście

z 20 sierpnia tego roku z Wilna pośpiesznie donosił swojemu pryncypałowi:

Z inflant bardzo nas trwożą oraz Jegomość Pan Hetman uniwersały rozesłał do wszystkich Tatarów pod utraceniem majętności, aby się gotowali na wojnę – – żoł-nierze z roty Jegomość Pana Kiszczynej prawie już znacznie poczęli się mieć do łupu, a zwłaszcza z mniejszej kondycji, bo jest ich kilka, którzy po pieniądze przy-jachali i sami się za ich sprawy wstydują. Szturmowali do kamienice Pana Kurnic-kiego, u którego wiedzieli o pieniądzach i o depozycie niemałym w srebrze i w klej-notach rzeczy zastawnych, ledwie się im strzelbą obronił. Nazajutrz chcieli byli tego poprawić, aleśmy się już byli dobrze przygotowali łapać ich i tak się postrzegłwszy, rozwinęli. Wziął przecie jeden z pacholików żołnierskich zapłatę swą, którego o za-bicie na gorącej krwi ułapionego, nie dopuszczając i apelacji do trybunału stracono. Prosili panowie żołnierze, których gromadą się było zebrało na zamek, o dylacją, abym się nie skwapiał z sądem, chcieli się składać na zapłatę główszczyzny, na co strona nie zezwalała. Dwakroć się zbierali, chcąc go odbić i tak aż na świtaniu trze-ciego dnia był stracony. Gdzie się było tejże godziny zbiegło było żołnierstwa niema-ło, musiał być zamek zawarty nadzwyczaj dwiema godzinami i więcej, póki się ten tumult uspokoił. Jużci wprawdzie odpowiadają, ale ja swe sprawy Panu Bogu poru-czam. W innym miejscu wspominał o panu Herburcie29, który na rokoszy

trzy-mał stronę Jego Królewskiej Mości30. Następny list, z datą dzienną 10 grudnia, ale

bez rocznej, skierowany do księcia Radziwiłła, wojewody wileńskiego, najpew-niej dotyczy okresu, gdy Karp był jeszcze podwojewodzim wileńskim31. I ten

rę-kopis znakomicie zaświadcza o bliskich relacjach między ich rodzinami. Z niego to właśnie dowiadujemy się, że Karp niedawno gościł pod „swym dachem” mło-dych Radziwiłłów. Wiemy też, że w owym czasie Karp podupadł na zdrowiu. Pi-sał m.in. „o wczorajszej niemocy”32.

28 AGAD, AR V, 6457, ss. 5–7.

29 Prawdopodobnie Jan Herburt (1568–1626), syn wojewody ruskiego Mikołaja i Anny

Lanckoroń-skiej, regalista, kasztelan kamieniecki, starosta skalski. Patrz: St. Cynarski, Herburt Jan z Fulszyna h. własnego, PSB, t. IX, Wrocław 1960–1961, ss. 445–446.

30 AGAD, AR V, 6457, ss. 8–9.

31 Krzysztof „Piorun” lub Mikołaj Krzysztof „Sierotka” Radziwiłłowie. Obaj sprawowali ten urząd i obaj

mieli synów. Brak rocznej daty uniemożliwia jednoznaczne stwierdzenie, o którego z nich chodzi, a Dymitr Karp obu musiał dobrze znać.

32 AGAD, AR V, 6473, k. 1–2. Karp wspominał także o księdzu Ruckim i niepokojach w Cerkwi na tle

religijnym. W sprawę tę zamieszany był ówczesny metropolita i protopop. Karp starał się wytłumaczyć księciu, że „choć proszono go, aby zapobiegł temu on nic zrobić w tej sprawie nie mógł”.

(8)

23 maja 1605 r. podwojewodzi Karp osobiście przyjął do akt grodzkich wileń-skich testament Eliasza Pielgrzymowskiego, pisarza WKsL i leśniczego jurborskiego33.

Warto nadmienić, że Dymitr Karp dwukrotnie pełnił funkcję deputata do sądu Głównego Trybunału WKsL. Po raz pierwszy w 1604 r. z województwa troc-kiego34. Drugim razem, tj. w 1608 r., wybrano go z województwa wileńskiego35.

Wiemy też, że w 1604 r. w Wilnie nieznany z imienia sługa podwojewodziego Kar-pia śmiertelnie zranił Walerjana Hermana, ziemianina JKM powiatu brasław-skiego. Jeszcze w 1609 r. o ukaranie zabójcy upomniał się brat zamordowanego Jerzy Herman. Jego skargę zapisano do akt sejmowych warszawskich36.

Niewątpliwie warto zwrócić uwagę na środowisko, w którym się obra-cał się Karp. 8 stycznia 1607 r. wraz z Mikołajem Sapiehą, kuchmistrzem WKsL, starostą ostryńskim pieczętował akt sprzedaży kamienicy położonej przy uli-cy Świętojańskiej w Wilnie. Nieruchomość tę od Jana Nielubowicza, marszałka lidzkiego, kupił za 700 kop groszy litewskich Stefan Wilczopolski, kanonik wi-leński37. Z drugiej strony należy też pamiętać o niezliczonych konfliktach

miesz-kańców Wilna i województwa wileńskiego, które Karp rozsądzał z urzędu. I tak np. 10 grudnia 1608 r. w sądzie grodzkim wileńskim rozpatrywał sprawę Mi-kołaja Bogd[z]ilewicza, ziemianina JKM powiatu wileńskiego, z mieszczanami wileńskimi Jasiem Fiedorowiczem Wołkowiczem i Izakiem Iwanowiczem Ko-nonowiczem. Przyczyną procesu były szkody wyrządzone przez nich w majęt-ności Sudierwskom38.

3 lutego 1609 r. w Wilnie Karpiowie, sekretarzowie JKM, pożyczyli 1092 kopy groszy litewskich od Sebastiana i Jadwigi Januszkównej Krzyczewskich, ziemian JKM powiatu wileńskiego i trockiego39. Zgodnie z umową pożyczkę

mieli zwrócić 24 czerwca 1611 r. w kamienicy Momoniczów w Wilnie. Ponie-waż nie dotrzymali ustalonego terminu, Krzyczewscy złożyli 16 lipca 1611 r. po-zew w tej sprawie. Proces między nimi trwał do 8 sierpnia 1613 r. W

międzycza-33 Lietuvos valstybes istorijos archyvas w Wilnie (dalej: LVIA), f. 1178, nr 314, k. 7v. Dokument spisany

19 II 1605 r. w Jurborku dostarczył Janusz Skumin Tyszkiewicz, starosta brasławski.

34 2 XI tego roku podpisał inwentarz dóbr D[z]iatelewicz koło Nowogródka, ówczesnej własności

Po-derewskich (!). Patrz: Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskwoju Kommissieju (dalej: AVAK), t. XIII, Wilna 1886, s. 298; Deputaci Trybunału Głównego Wielkiego Księstwa Litewskiego (1582–1696). Spisy, pod. red. A. Rachuby. Oprac. H. Lulewicz i A. Rachuba, Warszawa 2007, s. 122.

35 Deputaci Trybunału Głównego Wielkiego Księstwa Litewskiego, s. 133. 36 A. Boniecki, Herbarz polski, t. VII, Warszawa 1904, s. 267.

37 AVAK, t. XX, Wilna 1893, s. 203.

38 AVAK, t. XI, Wilna 1880, ss. 71–72. Wspólnie z sędzią Szymonem Zabiełłą i pisarzem Łukaszem

Wa-silewskim.

39 LVIA, SA, f. 604, nr 12286, k. 1–2v. Karpiowie przyznali ten zapis przed sądem Głównego

Trybuna-łu 30 VII 1610 r. w Wilnie. Pieczętarzami dokumentu byli: Aleksander Koleński, Aleksander Łochowski i Za-chariasz Smieszek.

(9)

sie sąd Głównego Trybunału WKsL kilkakrotnie wydawał wyroki skazujące Kar-piów. Ferowano je: 30 lipca 1611 r. w Wilnie, 18 maja 1612 r. oraz 10 i 16 czerwca 1612 r. także w Wilnie, a następnie 9 czerwca i 8 sierpnia 1613 r. Trzeba przyznać, że zasądzone na Karpiach kwoty systematycznie rosły. I tak od ostatniego z wy-mienionych wyroków z sumy 2186 kop groszy litewskich należność zwiększyła się do niebagatelnej wysokości 19 666 kop groszy. Formalnie obciążyły one do-bra Ołonę wraz z Michniszkami40. Po śmierci Sebastiana Krzyczewskiego, która

miała miejsce tuż przed 23 marca 1612 r., proces kontynuował jego syn, Krzysz-tof. Na niewiele zdały się próby załagodzenia sporu. Jedną z nich Karp podjął w liście z Ejszyszek datowanym 28 lipca 1611 r. Zawarta tam propozycja

przyjaciel-skiego pomiarkowania spełzła na niczym. 10 maja 1612 r. Krzysztof Krzyczewski

zgromadził całość dokumentów procesowych, łącznie z wypisami z poprzednich wyroków. W związku z tym 6 października 1612 r. do Ołony zjechał Ostafi Baka, sędzia grodzki trocki, który razem z Józefem Jankowskim i Stanisławem Czer-wińskim, woźnym powiatu trockiego, a także Stanisławem Fiedorowiczem, Miko-łajem Janowiczem, Andrzejem Pietrowiczem oraz Janem Paszkowskim i Jakubem Hryhoriewiczem, usiłował ściągnąć wierzytelność wynoszącą 4370 kop groszy litewskich. Ich zapędy skutecznie utrącił siłą niejaki Stanisław Wiersocki, sługa Karpia. Należy przyznać, że ta nieodosobniona sytuacja doskonale obrazuje moż-liwości egzekucji ówczesnego prawa. Charakterystyczne jest zwłaszcza to, że dzia-łania licznej komisji, mającej formalnie wykonać wyrok sądu Głównego Trybuna-łu Litewskiego, mogły bez większych reperkusji prawnych zostać zablokowane przez uzbrojoną miejscową służbę dworską. Trzeba również zaznaczyć, że przez cały ten czas Dymitr Karp sprytnie wykorzystywał swoją pozycję oraz znajomo-ści, by nie dopuścić do realizacji orzeczonych dekretów trybunalskich. Fakt ten zadziwia, chociażby ze względu na wysoki i jeszcze nie tak dawno piastowany przez Karpia urząd namiestnika wileńskiego. Jak widać, tylko teoretycznie obli-gował go do stania na straży przestrzegania obowiązujących praw. Tymczasem były namiestnik całkowicie ignorował wyroki sądowe, co gorsza, nie stawiał się nawet na rozprawy. Wydaje się, że jest to świetny przykład realiów Rzeczypospo-litej Obojga Narodów. W konsekwencji notorycznego bagatelizowania toczące-go się procesu sąd Głównetoczące-go Trybunału WKsL ostatecznie zasądził Karpiowi do zapłacenia olbrzymią sumę 26 229 kop groszy41. Niestety, zakończenie tej

spra-wy nie jest nam znane. Nie mamy też pewności, czy spra-wyżej wspomniana

pożycz-40 Z akt procesowych dowiadujemy się, że w owym czasie ciwunem Karpiowskiego dworu w Ołonie

był Andrzej Aleksiejewicz, „człowiek stanu prostego”.

41 LVIA, SA, f. 604, nr 14, k. 2–10v, nr 4, k. 2, 15–16v, nr 13 (tzw. wszystkie dokumenty ), k. 1–24v. 18 V

(10)

ka miała jakikolwiek związek z wykupem praw do starostwa ejszyskiego. W każ-dym razie 8 sierpnia 1609 r. w Wilnie Karpiowie na mocy konsensusu Zygmun-ta III udzielonego Hieronimowi i Annie z Tarłów Chodkiewiczom, kasztelanom wileńskim, przejęli za 6000 złotych w dożywocie dzierżawę ejszyską42. Ze źródeł

wynika niezbicie, że Dymitr Karp, sekretarz JKM, nie był tam „dobrym panem”. Dość ostro i bezpardonowo narzucał tamtejszej ludności nowe obowiązki. W tym także notorycznie przymuszał ich do świadczenia powinności łowieckich. Poza tym gnębił ich ciągłym wprowadzaniem dodatkowych i coraz to bardziej dotkliwych czynszów. Sprawy zaszły na tyle daleko, że 20 lipca 1612 r. w Wilnie mieszkańcy starostwa złożyli na niego skargę. Proces miał się odbyć przed

są-dem Głównego Trybunału Litewskiego43. Jednakże zakończenia i tego

konflik-tu nie znamy.

Wiemy natomiast, że przed 20 maja 1611 r. Karp trzymał w zastawie od Ja-nusza Radziwiłła, podczaszego litewskiego, wieś Basławce44 należącą do księstwa

słuckiego. Niezrozumiałe jest zatem, dlaczego, mając wiele dóbr, które musiały przy-nosić odpowiednie dochody, Karp stracił płynność finansową. 8 sierpnia 1611 r. został oskarżony przez instygatora Mikołaja Puzielewskiego o zaleganie z odpro-wadzeniem pobranych 260 złotych i 14 groszy45. Możemy się jedynie domyślać,

że na całość tych kłopotów rzutował wyjątkowo zły stan jego zdrowia. Prawdo-podobnie problemy zdrowotne uniemożliwiały mu sprawny nadzór nad gospo-darką w dzierżonych majątkach. Niewątpliwie choroba pochłaniała też znacz-ne środki, tym bardziej że Karp leczył się u wziętych lekarzy. W drugiej połowie maja 1611 r. wyjechał na leczenie do doktora księcia pruskiego, który wcześniej go

i tak rok ratował46. Z kuracji starosta powrócił przed 7 sierpnia 1611 r. Przerwa

w leczeniu została wymuszona przybyciem rewizora do Ejszyszek. W liście do Radziwiłła Karp ubolewał, iż wizytator miał rewizję w miasteczku i we włości

od-prawować i pomiarkowanie ze mną czynić47. Niedługo potem Dymitr Karp

otrzy-mał sumę zastawną z Basławców. Książę Radziwiłł chciał ją uregulować już w maju tegoż roku, a i Karp, jak widzieliśmy, miał sporo przeterminowanych wymagających szybkiej spłaty długów. Zatem zastrzyk gotówki był dla niego nieodzowny. W liście z Ejszyszek datowanym w 1611 r. do Janusza Radziwiłła,

42 LVIA, f. 389, nr 86, k. 819-v. Zbywający dzierżyli starostwo ejszyskie od czasów Stefana Batorego.

SGKP, t. II, Warszawa 1881, ss. 319–320, podaje, iż miasteczko i dobra skarbowe Ejszyszki leżą 35 wiorst na pół-nocny wschód od Lidy i o 80 od Wilna. Patrz także: SGKP, t. XV, cz. 1, Warszawa 1900, s. 470.

43 LVIA, f. 389, nr 293, cz. 4, k. 157–158, 158v–159.

44 Wieś w powiecie słuckim, 12 wiorst od Słucka. Dawniej w parafii Hrozów, gm. Romanów, Patrz:

SGKP, t. I, Warszawa 1880, s. 115; t. XV, cz. 1, Warszawa 1900, s. 91.

45 LVIA, f. 389, nr 292, cz. 6, k. 275v–276v.

46 AGAD, AR V, 6457, s. 12–13, List Karpia z Ejszyszek. 47 Ibidem, s. 14.

(11)

podczaszego litewskiego, Karp pisał: jużem niektórym posłał, oddając pieniądze,

iszcząc się. Ponadto dziękował pryncypałowi słowami: nieprzyjaciołom moim od-nosić uciech Wasza Książęca Mość nie dopuszczasz48.

Z kolei w 1612 r. Karp, sekretarz JKM i starosta ejszyski, wspólnie z Krzysz-tofem Chaleckim, starostą wolkinickim, przeprowadzał rewizję starostwa

bor-ciańskiego49. Z zachowanych dokumentów widać, że przeprowadzili ją bardzo

sprawnie i fachowo. Dokonali nowych pomiarów gruntów wszystkich wsi nale-żących do tego starostwa. W rezultacie, gdy okazało się, że areał wsi Wygany Sta-re i Nowe jest większy y poddani ich niesłusznie używali, Sta-rewizorzy na dopiero co odzyskanej ziemi utworzyli nowy folwark, a powinność pewną tym wsiom jako

y inszym poddanym borciańskim ustanowili50. Następnie 2 lutego 1613 r. w

Wil-nie Dymitr i Katarzyna Karpiowie, starostowie ejszyscy, scedowali Marcinowi i Krystynie z Golimontów Bychowskim 13 włók osiadłych wraz z pustowszczy-zną we wsi Narmuntowicze, dodając także 5 włók w Zakaliszkach. Grunty te na-leżały do starostwa ejszyskiego, a Karpiowie zrzekli się ich, chcąc wynagrodzić Bychowskim doznane przez czas niemały ich wierne i życzliwe posługi51.

Należy też wspomnieć, iż jeden z ówczesnych autorów dedykował Dy-mitrowi Karpiowi swoje dzieło literackie52. Przy czym tak naprawdę nie

wie-my, czym Karp sobie zasłużył na to upamiętniające wyróżnienie. Możemy się jedynie domyślać, że oprócz autorytetu i szacunku, jakim niewątpliwie darzy-li go ówcześni, mógł on finansowo wesprzeć twórcę i faktycznie przysłużyć się do wydania tego voluminu. Warto podkreślić, że w dalszym ciągu Dymitr Karp angażował się wyjątkowo aktywnie w życie społeczne i polityczne ziem Wielkiego Księstwa Litewskiego. 30 marca 1615 r. otrzymał przywilej na jurgielt w ciwuństwie

48 AGAD, AR V, 6457, s. 16.

49 Dobra położone nad Wilią w pow. kowieńskim, o 27 wiorst od Kowna. Patrz: SGKP, t. I, Warszawa

1880, s. 308; t. XV, cz. 1, Warszawa 1900, s. 200.

50 Lietuvos valstieciu ir miestelenu ginciai su dvaru valdytojais: dokumentu pinkinys. 1, Dalis XVI–XVII

amziai/sudere K. Jablonkis, Lietuvos TSR Mokslu Akademija, Istorijos Institutas, Vilnius 1959, ss. 70–72.

Niedłu-go później, tj. w 1614 r., stało się to przyczyną zatargu BazyleNiedłu-go Kopcia starosty ożskieNiedłu-go, przełomskieNiedłu-go i bor-ciańskiego z miejscowymi włościanami. Najpewniej był to jednak Kazimierz Bazyli Kopeć zmarły w 1645 r. Jego to bowiem ojciec Wasili Wasilewicz Kopeć był po bracie Łukaszu starostą ożskim (1615) i przełomskim (1619). Patrz: A. Boniecki, Herbarz polski, t. XI, Warszawa 1907, s. 116.

51 LVIA, f. 389, nr 290, cz. 13, k. 574v–575. Ze strony Karpiów pieczętarzami aktu darowizny byli:

Win-centy Woyna, starosta inturski i Piotr Stecki, chorąży oszmiański.

52 W 1613 roku Dymitrowi Karpiowi Capit. Eissisiensi, S. R. M. Secretario dedykował swoją pracę

Vence-slaus Pudłowski Theses mundanae ad mentem F. Joan. Duns Scoti Doct. Subt. conscriptae & in conventu Vilnen. PP. Bernardinorum ad disputandum propositae. Mense... Die... Hora... Obiectis satisfaciente F. Venceslao Pudłowski Ord. Min. de observantia sub auspiciis R. P. F. Leonardi Starczewski eiusdem institute philosophiae lectoris tradi-dit Mundum DispVtationI eorVm Eccl: 3. Eructabo absCondIta a constItutione mundi Mat: 13. Vilnae Apud Joze-phum Karcanum Anno 1613. w 4ce. k. 9. Patrz: K. Estreicher, Bibliografia polska XV–XVIII wieku, wyd. St. Estreicher,

(12)

okmiańskim (sic), w powiecie Wielkich Dyrwian w Księstwie Żmudzkim53.

Nieste-ty, prywatnie wciąż niezbyt dobrze radził sobie w sferze materialnej. Popadał w długi i w związku z tym miał kilka nowych procesów przed sądem Głównego Trybunału WKsL. Trzeba też przyznać, że ustawicznie lekceważył obowiązujące prawo, nie stawiając się na rozprawy sądowe. Takie podejście miało swoje wy-mierne konsekwencje nie tylko w skazujących go dekretach, lecz, co gorsza, syste-matycznie zwiększało obciążenia jego włości. I tak np. 17 czerwca 1615 r. zapadł kolejny niekorzystny wyrok trybunalski w sprawie z Litwinowiczem o 302 kopy groszy litewskich. Niedługo później, bo 4 lipca, z nieznanym nam z nazwiska dzie-kanem widzkim o 200 kop groszy. Tym razem również werdykt trybunalski zwie-lokrotnił należność do wysokości 602 kop groszy. 15 lipca Karp ponownie prze-grał z małżeństwem Kręgów. Początkową wierzytelność w wysokości 1202 kop groszy zwiększono do 1606 kop groszy. Oczywiście, przyjętym zwyczajem nie pojawił się na żadnej z powyższych spraw, a wszystkie zasądzone na nim sumy obciążyły stare rodzinne dobra Ołonę54. Nie wiemy, czy czasem taka postawa nie

doprowadziła do ostatecznej utraty tej majętności. Nie można też wykluczyć, że polityka uników stosowana przez Karpia była spowodowana chęcią zgromadze-nia gotówki i sfinalizowazgromadze-nia innej większej transakcji. 27 czerwca 1615 r. nabył on „wlewkiem” od Kaspra Aleksandra Szwaba, starosty szmeltyńskiego, staro-stwo rujeńskie55 w powiecie parnawskim56. Transakcja opiewała na kwotę 2000 kop

groszy litewskich, a Szwab potwierdził ją przed Głównym Trybunałem Litew-skim 1 lipca tegoż roku. Sprawa fizycznego przejęcia tej włości okazała się jed-nak niezwykle trudna, a przez to całość transakcji chybiona. Już wcześniej staro-sta szmeltyński sam miał z tym sporo kłopotu. Co prawda posiadacz tych dóbr Włodzimierz Farensbach57, wojewodzic wendeński i starosta rujeński, najpierw

53 LVIA, f. 389, nr 92, k. 143. Post fata Wincentego Woyny. 54 LVIA, SA 245, k. 91, k. 125, k. 158v.

55 5 I 1588 r. w Lublinie Jerzy Farensbach otrzymał od Zygmunta III Wazy dwór Meisterhof, zwany

póź-niej Rujen-Grosshof. Patrz: AGAD, Metryka Koronna 133, k. 204–204v; Sumarjusz Metryki Koronnej II, nr 13, k. 212–213v. Oprócz tego miał też w Inflantach starostwo Tarwast. To ostatnie SGKP, t. XII, Warszawa 1892, s. 219, wzmiankuje jako dobra Gross i Klein Tarwast w okręgu parnawskim, powiecie fellińskim.

56 SGKP, t. IX, Warszawa 1882, s. 958, odnotowuje wieś i trzy dobra Rujen (Radenhof, Toernei,

Gros-shof) w okręgu wolmarskim. Znajdował się tam zamek pokrzyżacki wzniesiony około 1260 r.

57 Właściwie Wolmar Farensbach, ur. 9 II 1586 r. w Neunburg w Kurlandii, syn Jerzego i Zofii von Fircks

primo voto von der Recke. Kształcił się w Dorpacie i Akademii Zamojskiej, rotmistrz rajtarów i komendant

zamku ryskiego w 1608 r. Odznaczył się przy zdobyciu Parnawy i Dynemuntu alias Dyjament w 1609 r. (Ta ostatnia twierdza, leżąc w strategicznym miejscu u ujścia Dźwiny, ochraniała Rygę od strony Bałtyku. Od 1959 r. jest dzielnicą Rygi). Ożeniony z córką Hieronima Chodkiewicza, kasztelana wileńskiego. Od 1611 r. zastępował Jana Karola Chodkiewicza w działaniach gubernatora Inflant. Przed 1615 r. spiskował ze Szwedami, a latem 1617 r. wydał im Parnawę i Dynemunt. Chciał także przeprowadzić dywersję na zamku w Rydze,, ale zamach ten uda-remnili sami mieszkańcy wsparci posiłkami Krzysztofa II Radziwiłła, hetmana polnego litewskiego. W wyniku wstawiennictwa jezuitów we wrześniu tego roku otrzymał przebaczenie win. Przechodząc na stronę Zygmun-ta III, wydał Dynemunt Rzeczypospolitej. Wziął udział w wyprawie cecorskiej, gdzie 19 IX 1620 r. zosZygmun-tał

(13)

ran-1 lutego ran-16ran-10 r. odstąpił wspomnianą majętność, potwierdzając tego dnia przed sądem ziemskim wileńskim dokonany zastaw w wysokości 2000 kop groszy, ale już 24 września tego roku wspólnie ze swoimi sługami pod wodzą Kaspra Ro-[h]de i Bartosza Ruckiego przemocą pozbawił zastawnika włości. 28 września 1610 r. wypis skargi ze spraw generalnych komisarskich odebrał sługa Szwaba, Wincenty Chrzanowski. Już po nabyciu przez Karpia praw do starostwa rujeńskiego i pomimo osobistego zaangażowania Zygmunta III Wazy, który listownie 27 sierpnia 1615 r. polecił Włodzimierzowi Farensbachowi niezwłocznie stawić się i uregulo-wać należności w wysokości 6000 złotych, sprawa utknęła w martwym punkcie. W tym miejscu należy przypomnieć, że Karp nabył „wlewkiem” od Kaspra Alek-sandra Szawaba dwa zapisy Ferensbacha. Pierwszy ze 1 stycznia 1610 r. na sumę 5000 złotych i drugi z 23 grudnia 1611 r. na 1000 złotych. Kwoty te Farensbach dodatkowo zabezpieczył na dobrach i zamku Karkus58 w Inflantach. W skład tej

włości wchodziły wsie: Kriżejmujża, Kaninmujża, Nikieldukermujża, Ejsemuj-ża, ErnimujEjsemuj-ża, NidejnamujEjsemuj-ża, KademujEjsemuj-ża, KlinkormujEjsemuj-ża, PostenmujEjsemuj-ża, Urka-germujża z Julestom (sic). Ponieważ Karp faktycznie nie przejął nabytego zasta-wu, król ponownie nakazał Farensbachowi zaspokoić wyrządzone straty59. Efekt

tych działań był nadzwyczaj mizerny, a Farensbach regularnie lekceważył nie tylko wyroki sądowe, ale i polecenia królewskie. Spór między nimi ciągnął się jesz-cze co najmniej do 15 lipca 1617 r. Wtedy to zapadł wyrok sądu Głównego Trybu-nału WKsL przynaglający Farensbacha do zapłacenia 4502 kop groszy litewskich na rzecz starosty Karpia. Warto wspomnieć, że w owym czasie plenipotentem tego ostatniego był Mikołaj Onichimowski60. Najprawdopodobniej trudności Karpia

w wyegzekwowaniu należnych mu praw spowodowane były nie tylko krętac-kim charakterem zbywcy, ale przede wszystkrętac-kim nadzwyczaj mocną pozycją

ny i dostał się do niewoli. W 1623 r. próbował służby w Siedmiogrodzie, Wenecji i Francji. W 1627 r. pośred-niczył w rozmowach Wallensteina ze Szwedami. W 1628 r. w Elblągu zgłosił się do Gustawa Adolfa. Następnie jego wysłaniec do Siedmiogrodu, aby nakłonić Bethlena Gabora do akcji zbrojnej przeciwko Rzeczpospolitej. Z kolei we Francji zamieszany w hiszpańskie plany napadu z Dunkierki na szwedzkie porty Alvsborg i Gote-borg. W Bawarii przygotowywał wydanie Szwedom Inglostadtu. Po wykryciu spisku stracony w Regensburgu w 1633 r. W 1618 r. odstąpił siostrze Magdalenie należne mu po babce dobra w Westfalii. Także właściciel ma-jętności Falkenberg w Inflantach, którą odsprzedał w 1621 r. Patrz: A. Boniecki, Herbarz polski, t. V, Warszawa 1902, s. 257; St. Herbst, Farensbach Włodzimierz, PSB, t. VI, Kraków 1948, s. 371.

58 Właściwie Karkuse, położony między Fellinem a Dorpatem. W 1563 r. zdobyty przez Szwedów, a w 1573 r.

przez Rosjan. Po zawartym pokoju zwrócony Rzeczypospolitej. Objął go wówczas w dzierżenie Jerzy Farens-bach. W 1601 r. Dembiński, wojewoda parnawski, pobił pod nim „na głowę” Szwedów dowodzonych przez Karlssona. Patrz: SGKP, t. III, Warszawa 1882, s. 841.

59 AGAD, Archiwum Tyzenhauzów, Akta kolekcjonerskie Tyzenhauzów G-740, k. 1–2.

60 AGAD, Archiwum Tyzenhauzów, Akta majątkowo-gospodarcze dóbr Tyzenhauzów, A.T.B-31/121,

nr 194, fasc. XVI, ss. 520–526. Sprawę rozpatrywali sędziowie trybunalscy: Jan Olszyński marszałek, Stefan Grodzyński pisarz grodzki wileński, Jan Kazimierz Skinder deputat oszmiański, Ruszczyc deputat lidzki, Andrzej Witkowski deputat wiłkomierski, Mikołaj Siechnowicki deputat brzeski, Piotr Jacimierski marszałek piński.

(14)

jego ojca Jerzego Farensbacha61, który do niedawna pełnił ważne funkcje na

tam-tym terenie. Co więcej, była to postać lokalnie mocno zakorzeniona, z dużym au-torytetem, o wyjątkowej aktywności i zasługach w skali całej Rzeczypospolitej. Ponadto do swojej śmierci stał on na czele stronnictwa polskiego w Inflantach. Dodatkowo sam Włodzimierz Farensbach także był postacią nietuzinkową. Nie-wątpliwie miał wielu sprzymierzeńców w najwyższych kręgach politycznych ów-czesnej Rzeczypospolitej. Nie dziwi więc fakt, iż Karpiowi było niezwykle trud-no dochodzić sprawiedliwości. Najpewniej, dokonując tej transakcji, po prostu przecenił on swoje możliwości w pomyślnej finalizacji przedsięwzięcia. Przy czym od początku musiał zdawać sobie sprawę, że wszedł w konflikt z synem chary-zmatycznego regionalnego przywódcy o rozległych koneksjach rodzinnych, ale co ważniejsze politycznych. Ich wzajemna niechęć najprawdopodobniej była także potęgowana przynależnością do przeciwstawnych frakcji politycznych. Należy pa-miętać, że Karp był stronnikiem domu radziwiłłowskiego, którego Farensbach był oponentem. Powyższa sytuacja po raz kolejny obrazuje nam stan praworządno-ści dawnej Rzeczypospolitej. Choć zakończenia tego zatargu nie znamy, należy się domyślać, że dla Karpia okazał się kompletnym niewypałem. Z jednej strony bo-wiem nic nam nie wiadomo o przejęciu przez niego starostwa rujeńskiego, z dru-giej zaś pieniędzy też już pewnie nie odzyskał. Niespełna kilka lat później zmarł.

Z zebranych materiałów wynika jednoznacznie, iż poświęcił on życie do-mowi radziwiłłowskiemu. Jego wierna służba miała odzwierciedlenie w uzyska-niu funkcji podwojewodziego wileńskiego. Należy podkreślić, że był pierwszym z rodu, który dostąpił tak wysokiego i odpowiedzialnego wyróżnienia. Niewąt-pliwie na tym polu oprócz przymiotów osobistych pomogły mu także bliskie koneksje z rodziną Wiesiołowskich62. Kilkakrotnie sprawował też funkcję

sę-61 Jerzy Farensbach, ur. w Merjama w Estonii w 1551 r. Pochodził z niemieckiej rodziny z Inflant.

Po-czątkowo służył wojskowo w Szwecji, Francji, Holandii, Niemczech i Rosji. W służbie duńskiej gubernator Ozylii, a w 1577 r. dowodził posiłkami dla Gdańska. Od 1583 r. poddany Rzeczypospolitej, początkowo prezy-dent wendeński, a w wyniku reformy administracyjnej od 1598 r. pierwszy wojewoda wendeński, od 1583 r. het-man inflancki, a dokładnie dowódca inflanckiej służby ziemskiej. Miał na swym koncie duże zasługi w wy-prawach Stefana Batorego, a zwłaszcza w bitwach pod Wielkimi Łukami i Pskowem, gdzie dowodził rajtarią. Bliski współpracownik Jana Zamoyskiego, hetmana wielkiego koronnego. Odznaczył się pod Byczyną (1588) i w obronie Krakowa przed wojskami austriackimi arcyksięcia Maksymiliana III Habsburga. W 1598 r. do-wodził wyprawą Zygmunta III do Szwecji. W 1600 r. kierował obroną Inflant przed najazdem szwedzkim. We wrześniu 1601 r. obrońca Rygi. Zmarł w wyniku ran odniesionych podczas oblężenia Fellina w 1602 r. Po-chowany w Rydze. Przez potomnych zaliczony do najwybitniejszych dowódców jazdy polskiej przełomu XVI i XVII w. Pozostawił synów: Wolmara i Jana (zm. 1627 r.) oraz córkę Magdalenę. Patrz: A. Boniecki, Herbarz

polski, t. V, Warszawa 1902 r., s. 257; St. Herbst, Farensbach Jerzy (Georg), PSB, t. VI, Kraków 1948, ss. 369–370.

62 Nie licząc zasług teścia, jego szwagier Krzysztof Wiesiołowski, syn Piotra „Młodszego”, był

marszał-kiem nadwornym litewskim od 1622 r., krajczym wielkim litewskim od 1620 r., marszałmarszał-kiem sejmu obradu-jącego w Warszawie od 15 I do 26 II 1609 r., i od 13 II do 13 III 1618 r., podstoli WKsL 1600 r., stolnik 1604 r., ciwun wileński od 13 XII 1610 r. Ostatecznie marszałek wielki litewski od 1635 r., bliski stronnik Zygmunta III. Gościł go na zamku tykocińskim wraz z najbliższą rodziną i otoczeniem między 14 XI 1630 r. a 8 II 1631 r.

(15)

dziego, w tym deputata do Głównego Trybunału WKsL, oraz sądu asesorskie-go. Można domniemywać, że rozbudzone ambicje polityczne przyczyniły się do jego wyjątkowej aktywności na sejmikach. Musiał cieszyć się dużą popularno-ścią, bo zgodnie z wolą zgromadzonej braci szlachty nieraz reprezentował jej in-teresy na sejmie63. Przy czym równocześnie rozumiał i doceniał wagę kultury,

wspierając choćby ówczesnych pisarzy.

Dymitr Iwanowicz Karp, sekretarz JKM, starosta ejszyski i niedoszły staro-sta rujeński, zgasł bezpotomnie najprawdopodobniej tuż przed 10 maja 1621 r. Natomiast wybitny polski heraldyk Adam Boniecki umieszcza datę jego zgonu przed 1622 r.64 Trzeba zaznaczyć, że informacja donosząca o Karpiu, który

zgi-nął mężnie w pierwszej bitwie pod Chocimiem w randze oberszterlejtnanta, służbę swoją odbywając pod Denhoffami, zapewne dotyczy jego brata Mikołaja Karpia,

podkomorzego wołkowyskiego65. Z zachowanej korespondencji wiemy, że

Dy-mitr „pisał” nazwisko z apostrofem. Ponadto listy te szczęśliwie zawierają dość dobrze zachowane odciski pieczęci herbowej autora66. Dzięki nim mamy

znako-mitą możliwość zweryfikowania filiacji pierwszych pokoleń Karpiów h. własne-go osiadłych na ziemiach Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Oprócz tewłasne-go po-zwalają wysoko ocenić poziom ich świadomości heraldycznej przełomu XVI i XVII w.67

Należy nadmienić, iż Katarzyna z Wiesiołowskich Karpiowa, starościna ej-szyska, 10 maja 1621 r. została skazana wyrokiem trybunalskim na banicję. Po-wodem tego były dłużne zaszłości wobec Andrzeja Płaskowickiego, ziemiani-na nowogródzkiego68. Wiemy, że już 13 lipca 1621 r. w Warszawie odwołała się

Starosta Tykocina 1632 r., Supraśla i Mielnika od 9 IX 1625 r. Zmarł bezpotomnie 19 IV 1637 r. Patrz:

Urzęd-nicy Wielkiego Księstwa Litewskiego. Spisy, t. I, , s. 92, 747; UrzędUrzęd-nicy podlascy XIV–XVIII wieku. Spisy, oprac.

E. Dubas-Urwanowicz, W. Jarmolik, M. Kulecki, J. Urbanowicz, w: Urzędnicy dawnej Rzeczypospolitej XII–XVIII

wieku. Spisy, pod red. A. Gąsiorowskiego, t. VIII: Podlasie, Kórnik 1994, s. 124.

63 AGAD, AR V, 6457, s. 5.

64 A. Boniecki, Herbarz polski, t. IX, Warszawa 1906, s. 282.

65 Ignacy Olszowski, Świętego Filipa Nereusza niektóre Akty strzeliste bez litery R od Łukasza Ignacego

z Olszowy Olszowskiego Scholas: Kiiowskiego, Proboszcza Białokamienieckiego, Elegiami dziesięć krótkiemi bez teyże litery R, od tegoż ogłoszone, (1740), w 4ce, k. 24. Pod tym pseudonimem pisał książę Janusz Antoni

Kory-but Wiśnowiecki. Powyższe dzieło w 1740 r. dedykował Jozafatowi Michałowi Karpiowi, proboszczowi troc-kiemu. Patrz: K. Estreicher, Bibliografia polska XV–XVIII wieku, wyd. St. Estreicher, t. XXXIII, Kraków 1939, ss. 83–84. Bitwę pod Chocimiem stoczono między 2 IX i 9 X 1621 r.

66 RGADA, f. 1603, inw. 8, nr 12, k. 3v. Pieczęć odciśnięta na wypisie z ksiąg grodzkich wileńskich 5 X

1606 r. Także pieczęć tłoczona 5 VII 1605 r. Patrz: LVIA, f. 1178, inw. 1, nr 314, k. 14. Następnego wycisku doko-nano 3 II 1609 r. Patrz: LVIA, f. 604, inw. 1, nr 12286, k. 1–2, oraz 26 i 29 XII 1608 r. i 20 III 1609 r. Patrz: VUB, f. 5, A-83, nr 12208,12209, 12211, 12215. Oprócz tego 13 VIII 1609 r. Patrz: VUB, B-60, k. 20. Za tę informację bardzo dziękuję Panu prof. Edmundasowi Rimsy z Wilna.

67 J. Puzyna, Niektóre pieczęcie litewskie z XVI i XVII w., Miesięcznik Heraldyczny, 1933, s. 58, 77,

tabli-ca nr 5.

(16)

od tego wyroku69. Jednak zakończenia i tego sporu nie znamy. Prawdopodobnie

słabo radziła sobie ze sprawami gospodarczymi, bo ostatecznie postanowiła wy-zbyć się przysługującego jej dożywocia. 22 sierpnia 1622 r. otrzymała konsensus królewski na cesję starostwa ejszyskiego. Nabywcą był Adam Krzycki h. Kita70.

Z tym że ostatecznie ponoć Ejszyszek nie odstąpiła. Ostatnie wzmianki o staro-ścinie Karpiowej pochodzą z 1632 r.71 Zapewne wkrótce potem zmarła.

69 LVIA, f. 389, nr 297, cz. 7, k. 332v–333.

70 LVIA, f. 389, nr 93, k. 539v–540; A. Boniecki, Herbarz polski, t. XIII, Warszawa 1909, s. 12. 71 A. Boniecki, Herbarz polski, t. IX, Warszawa 1906, s. 282.

Cytaty

Powiązane dokumenty

In the first communication the author, after a brief examination of the importance of pronouns in languages, deals with the forms of Hausa ones and the absence in Hausa

Po jakimś czasie głód się wzmógł, a choć nadal się zastanawiałem, czy to przystoi, nie mogłem już wytrzymać.. - Powiedzmy, że chwycę ten kąsek, ale czyż jestem tak głupi,

Wśród jego starszych kolegów w szkole był późniejszy komendant Szarych Szeregów we Włocławku Czesław Sidor, ale największy wpływ na niego wywarła instruktorka

In order to demonstrate the viability of the vehicle, together with the proposed incremental control method, and to show that the vehicle is able to hover, fly forward and

¿jołami, gdyż jako kościoły rzymskokatolickie zostały wzniesione także — j eśli istnieją - również obecnie służą kultowi katolickiemu, postępowanie takie

ważnie) i Krzyżaków.. 1414 widział tam bardzo wielką ilość Tatarów , to biorąc pod uwagę, niżej przytoczone okoliczności7) , oraz że nie odznaczał się

Według Podstawy programowej wychowanie liturgiczne, zadania nauczyciela religii zobowiązujące do pogłębienia rozumienia symboli i gestów liturgicznych, ukazanie