Igor Znaczko-Jaw orski
JĘD R ZEJ ŚNIADECKI A PETERSBURSKA AKADEMIA N AU K *
13 cz e rw c a1 1808 r. na posiedzeniu Akademickiego Zgrom adzenia P etersb ursk iej Cesarskiej Akademii N auk 2 odczytano pismo (w języku francuskim ) profesora astronom ii W ileńskiego Cesarskiego U niw ersytetu, Ja n a Śniadeckiego, z dnia 5 czerwca 1808 r., skierow ane do dożywotniego sekretarza i członka A kademii N. I. F usa 3. A utor listu — re k to r U ni w ersy tetu i przyszły członek korespondent P etersb ursk iej A kadem ii — polecał uwadze Akademii załączoną rękopiśm ienną rozpraw ę (również w języku francuskim ) swego młodlsziego brata, profesora chem ii tegoż uniw ersytetu, Jęd rzeja Śniadeckiego Sur u n nouveau m étal tro u vé dans
les grains de platine 4.
N adesłana do P etersb u rg a rozpraw a opisyw ała w yodrębnianie i b a danie przez Jęd rzeja Śniadeckiego m etali tow arzyszących p laty n ie oraz podaw ała charaktery styk ę otrzym anego przy tych badaniach nieznanego dotychczas m etalu, nazw anego przez odkryw cę vestium na cześć niedaw no odkrytej planetoidy V esty *.
Z listu wynikało, że rozpraw a ta (skierow ana do A kademii n a prośbę Jęd rzeja Śniadeckiego) stanow iła skróconą w ersję bardziej obszernej i szczegółowej > pracy- w języku polskim, przygotow anej do wygłoszenia na najbliższej publicznej ' sesji U niw ersytetu W ileńskiego (odbyła się ona 10 VII 1808), oraz że rozpraw a została przez au to ra przesłana rów nież chemikom francuskim . W zakończeniu tej części listu Ja n Śniadecki zaznaczał, że n a sk utek w ojny Rosji i P r u s z F rancją od przeszło d w u la t nie nadchodziły do W ilna egzem plarze „A nnales de Chim ie” (podstawo wego francuskiego periodyku chemicznego), które m ogły zaw ierać jakieś nowości na tem aty poruszone w rozpraw ie.
*
W tym m iejscu odejdźm y na razie od dalszych losów ro zp raw y w ce lu przypom nienia sylw etki au to ra i poznania przesłanek jego badań
nad platyną i towarzyszącymi jej m etalam i.
* A rtykuł n adesłany z Leningradu przez dra I. L. Znaczko-Jaw orskiego,
autora dobrze znanego czytelnikom „K w artalnika” (por. m. in. nry 3/1958, 2/1960 i 4/1961), tłum aczył Wiktor O lszewski. (Przypis redakcji).
A utor dziękuje N. M. R askinow i za zachęcenie do napisania tego artykułu oraz za zw rócenie uw agi na m ateriały dotyczące Jędrzeja Ś niad eckiego,-znajdu ją ce się w A rchiw um A kadem ii Nauk ZSRR. (Przypis autora).
1 Ta i dalsze daty podane są w edług nowego stylu. (Przypis redakcji). 2 W skład A kadem ickiego Zgromadzenia (A kadiem iczeskoje sobranije) P eters burskiej Akadem ii w chodzili, zgod n ie z regulam inem A kadem ii z 1803 r., człon k ow ie zw yczajni i nadzwyczajni oraz adiunkci A kadem ii; liczba członków zw y czajnych była ograniczona do 18, a adiunktów — do 20. (Przypis redakcji).
3 Archiw um A kadem ii Nauk ZSRR (dalej podaw ane jako AAN), zespół (fond) 1, tek a (opis’) la, nr 19, § 206, oraz zespół r,- teka 3, nr 75, karta 300 recto i verso. (Ten i w szystk ie dalsze przypisy pochodzą od autora).
4 Tam że, zespół 1, teka 2 — 1808, nr 19, § 206.
5 V esta została odkryta w 1807 r. przez niem ieckiego astronom a H. W. Olbersa.
48 Igor Z n aczko-Jaw orski
W 1797 r. Jędrzej Śniadecki został profesorem chem ii uniw ersytetu w W ilnie i na tym stanow isku dał się poznać jako przekonany propaga to r nowej, antyflogistonow ej chemii. W w ykładach i badaniach z dzie dziny chemii odzwierciedlał on najświeższe postępy szybko rozw ijającej się w tedy nauki, a w szczególności stw orzoną w ty m czasie przez D altona teorię atomową.
Odwiedziwszy w 1802 r. u n iw ersy tet w Wilnie, W. M. Siewiergin, członek P etersb ursk iej A kademii i tw órca rosyjskiej naukow ej techno logii chemicznej, pisał: „Laboratorium chemiczne jest w dobrym stanie. J e st ono obszerne i widne, ulokowane dość przyzwoicie i posiada dość dużo przyrządów do doświadczeń chemicznych. Chemia w ykładana jest tu ta j w edług teorii Lavoisiera przez doskonałego chemika, profesora Śniadeckiego. Jako miłośnik te j nauki zna on w szystkie najnowsze prace i pow tarza w iele najnow szych doświadczeń. Dał on św iatu chemii dzieło w edług system u Lavoisiera o tytule: Początki chemii. T. 1, 2. W ilno 1800” «.
Po 122 latach in n y rosyjski uczony, współczesny nam członek A ka dem ii N auk ZSRR W. I. W iernadski (1863— 1945), z nowych pozycji wysoko oceni Śniadeckiego jako chem ika i przyrodoznaw cę i poświęci wiele uwagi jego w ielostronnym naukow ym koncepcjom, często w yprze dzającym swe czasy. W p racy Z arys geochemii, w ydanej po raz pierw szy w 1924 r. w P aryżu, rozw ażając historię tej nauki, W. I. W iernadski pisał:
„Obok Reila [1759—1813] postawić należy J. Śniadeckiego, polskiego lekarza i chem ika (1768— 1838). Śniadecki był jednym z poprzedników współczesnej geochemii; przedstaw ił on w szystkie swoje poglądy w języ ku polskim na niew ielu stronach pierwszego tom u teoretycznego dzieła
Teoria jestestw organicznych, w ydanego w 1804 r. Dzięki głębi m yśli
i logiczności jest to dzieło znakomite. Zachowało ono w artość do-czasów obecnych. Śniadecki nie w yznaw ał Naturphilosophie [...]. P raca jego zo stała n astępnie w ydana (bez zmian) w la tach 1838, 1861 i 1905. [...] Śnia decki jako pierw szy w yraźnie sform ułow ał ideę regularnego krążenia w skorupie Ziem i w szystkich pierw iastków chem icznych wchodzących w jej skład [...]. Po nim w te n sam sposóib po raz pierw szy ujął to C. Bi- schoff” 7 (1847 r.).
Mówiąc o niepełnej odwracalności cyklu życiowego (równowaga po m iędzy kw asem węglowym a żywą m aterią, posiadająca w ielkie znacze nie w geochemii węgla), zaobserwowanego w 1838 r. przez C. E. Baera, W. I. W iernadski podkreślał, że „na ważność tego zjaw iska i jego reg u larność w skazał już wcześniej (1804 r.) w znakom itym , obecnie zapom nianym dziele J. Śniadecki, w ybitny polski naukow iec-lekarz” 8. W ier nadski odwoływał się do teoretyczriych poglądów Śniadeckiego rów nież w związku z rozw ojem i obecnym stanem poglądów na pierw iastki che miczne wchodzące w skład biosfery i ich reakcje cykliczne w skorupie Ziemi, na rolę żywych organizmów w te j skorupie i biogeochemiczne badanie życia, n a stałość ilości żywej m aterii na Ziemi, na geologiczny cykl kwaśnego w ęglanu w a p n ia 9. Wśród p o rtretów uczonych, którzy
6 W. M. S i e w i e r g i n , Z a p isk i p u tie s ze stw ija po za p a d n ym prow in cjam
R ossijskogo gosu darstw a. S ankt-P ietierburg 1803, ss. 52—53.
7 W. I. W i e r n a d s k i j, O czerki gieochim ii. W w ydan iu zbiorowym : t e n - ż e, Izb ra n n yje soczinienija. T. 1. M oskwa 1954, ss. 359 i 309.
8 Tam że, ss. 207 i 340.
A N E K S 1
Fotokopia (2 strony) pism a Jana Śniadeckiego do dożyw otniego sekretarza P e tersburskiej Akadem ii N auk N. I. Fusa
c a ) Sc
d *#n &&**&*■ f ^ e* <Ju* e+i &&,* j&j
«?•*< £t pa***? ?rm*&*/' *#M*se*?S^y
■$ s. *$#&#*£ ii te*#rr> *3* ~$Ą&&ę€fr*„ &*e Jłtd» ¿g
£*#***# ś* jpi-&*'f #/ ^~ł^i!U€**e *0? J$e**ai frxeJ&*&&!t jłem^ ¿f ¡pe**' HF# /**#* ««/■ /"&**&#, £.-*■***<***? ¿e>J
¿¿~J&tor*ł JM*<&*& & J&p/M* A- Ot ¿0y*t ^ £ jShttM»’ *& 1
**> Om# **#> yt*#tou 4s*snf jfd*/ ^afvu/& r*z?pp(. 43* #*** te/Utyg, &+€ O- /a /rre+rut** <^/*CUtM4 fKt/£y€t£ ^w » ¿V9t»
*8u&*Ó J e J 0 n &£kJt-*X-*f ¿¡UJM c£y>**> / £ ' jk a # * ¿¡Wić, u £A5«yW tiK** /i#
j? %«4 £*m*/tx&4tt> Jer &uus**.fiu dfattr&jf+rJ £ puśrrC ', *4 Ś
"■ ^*< eJut* flPUJ ^¿t*.* P* <tbti* £ł**S runu/ ri£ •w<£&us<n>** ftAJ Sjff (2r>'>/*.£/ ^>*ce,f </ <//p jutaf, ysu ftu/yu** /***& n*>t*4se*u** funt* ¿te***, y^VW^<v^f* ^ ^ < 4
§^« ^ / /*4">u/uu i Ar /» ^ ///<?**’+#.<*.Jfcrype+*rdt ^¿f// */^>fs*>>/*»'*&'' <'V'j/ ił *}*-*&' i»W V
O** rrw*> m *+ f‘
J r £41 *9U n* J r W / r f f &% f u J e d e* u * * * * y> Ä ? J g h ÿ #
jife-Juj0frr*tn**'ßr a/ /*p** * œé&* f*** /* *&» '
¿ Z ffr fi é& **/ J e & a * sa u * x r M n * * <**&**»* jé* * « ^e & tá u ¿ u m ¿ f e & x m < J & * & 4 m v^Â & * * * À
M**rt¿e > *s J e * ^ v * n * & J j&*U */&*&* a&t .
J¡£ &&*** aM ‘ ÀfobJ&S0ê'jfm»* M*
J&0T&* Je t* / ' út&J&M** jCymm®t$' ¿fojtmm***’ ä»4 t&rtS* m****** * í a n ,m a j) j! n a tá te a J a a d e d r tÁ » u * t'A e . y»mm> & W 2 e é & * S . ¿ M
Ù ¿Śt£&* Á Á<»' /¿t O t m m ÆH&mÙjàftMtS At 3m'p*+ ¡ y ^ r j*JÍ <**« ¿y~ *& / l'Já * . <* /<9oé> f a z * * ^ à À s e J i 0 ™ e/ AÜeJhn Jt/Êba aM».
i i S
22
Ä
s r s &;
f-r'áo?Fotokopia (8 stron) rozprawy Jędrzeja Śniadeckiego przesłanej do Petersburskiej Akadem ii Nauk
A ¿A *« f C r e n ¿4- f
%J ł l t ti n W i d t d « e<xn*i
& n c
.-Jkew \.f~nA, <X<j CC^X C'-?. / ’Ą^^nAJL a Ł
ł* **f... '..A JS* fi ł . _ * •' v*~ A N E K S 2 (•a u d ćc«5 jprcuri* ?ł&*< 4. ?yytz&‘r$ «W ■ / • •• * y W «r /* «nu# rV-4»rJ ^ W *>’ ■ ,.. /•■*, V < - - , « ^ f %&■ m < ■*.
Ąij, ma^¡rrt>z±ASz^ ¥‘ &wĄk*mM ¿^^4 i# «
jfiii ; ; ^¡Kif ®ll:: ' 'S> ^ #**■ " <""■
4SM*-yUt*J *U. €*<Uiu*4&ł>*& ❖ * «!* !- «Wn-rf
^s,, ?vOłV«3?, ś^Ł4. eyr**4 ^3« Y*.i* -»i msr>
*•> -v-^ł OK Y a S-. ł1, *; V.. -i:: < i *i: * ^.i-,:i<.<rr-:, ę.-:« ^ Łi,* r « ^ w>%*. A* «-*••*
€Żt S u f^ t y j p r j f c
rjb»' m tm m J 2* <* & W j§4»
»» D»*f. „y;-|; « / i. ^ ^ / a ^ t u ł n <.<,*> *> /*..** "(o>h* ■ *., {> ' V*< « •' i'**-»» yI<LĆt&. r* V ^ st/y» i«C
,
A /¿V* ^V*ł * <*.J * *%' nJ< śjt*.4- •?*■ ^-**1feJjr /* 7■4t t*** >i4 '"W - ^ r&\;
*: T i? - , / 7 „ /' A ^• *». f" ' y *’
.
w * ’ 1*» r v4 %. ^ .< ^ «f... 'm «f f TT? <-f/* ^ * e-: -^ . es *«Xs «**•*•# . * / |>ui ««<#?;* /'i*. <■> «rf/.y y ,,' «*. '¿^ '#• y i^cs1!?« «f py • •'*« «.” ' i ł^« «.« ~ „/« %.*, < <yr> ^ ^ 'y<A. u-r> , <J<J~< <. t>- ^ i «^M( ^ K ^ rr% Ji* / r4,
| u < «rr»/ o^.-cv»?/:{|f^ # ,;i .,/ 4x? if ć ^!|-® 4 T , .&. ’ .. «, i" , , , , f 4f ,■ ^ !;?i;! * y ^ y^.*#t%<iVr ^ # ^W' f ^ ’«* ■>-' ? * i ’ W>. *: <«»■> ? i / S' J n t> A > rv> , Ź J o/wwt -ry?.
^T^J» *' • / - , ■• , ; / y / • - ^
„
* «* /'•‘f-Ti^-X%ą^ f f # v f f l/ u w c « M f £ ^ n ^ -<» -v&,0-rt: <% ^
¡m^ulM y. %&s z&As'-&ź, ^ <■* « * &<;/$« $'$*&$ %/
ix-n-s ^n<«it
,
*> ilijta<srl4hu*x^--^ - *>\*.&ć ** c^rL#- £c%#t<z e 'r? J^r w e<Ut^ <3(44^
^omT yt** £$xJ%M€ atx rrtZJr,'<*.£ J&4
r ■ 7'* ’ /■ "
r
/ ' ' ' -- .y; - 8 / *iaA^ . ,^ S S ‘
<CTP^crr>‘ Ay*X^-‘ *</ 4j ■yn^*sr>aufa./ a?* OL*r+-vrr\&-*%*4k i^t.**. /, ot i r i , »i
s✓v*r*\A~. <&***■&* *4n'-À>-r>’au.f /m xf ét. ^ ^ r -A, y*~ f ’av* v-er <r«st/> w <^sr>jt «|&*
u*srr«.- «■/ «.-t/<3^c*T«»- < * / * f « / / ^*5 <***>. ¿s*. Z « u É t ^ v z/r& ù êijs
«cm*«-/ , < y / . , 7 „
t*ém^*»*f 0 *■# vrt#&***iêt * «*w»V ♦*> ^/- » ' ’a / d É & .,
-jKji*$*.-46*6* ■ i » ^ s ^ ^ s ê É C e r r ^ ' < * . y ■
f W ' ^n^fxAJiÉL <#WV <âêtx> r r x ^ i ^ " ^
-t* eauu, r*ofù4£4k. * tir, ‘ «* e><r>^^.e «'Vu^S^ÉWl *<9« <?« /frri,t*êL , $/ fct usr* 'rc'**
«s*-* Trr^&^fe &%*> ' \^^àrh,-fdSix. :*ùM >t «/■ ë<X"r*4f s»*
a ê-Yt*fj>t rn-^mÆ €><¡.4 (?+>&osnt /«’ 'n<wi'»n^
</<* ' ***£/*&Vjml, Crmxk, Z*4 cr.^Ax,^* ôctnlütti,*/rnn
jM ysM w J <ÿÿu*e.~~îv f>*sr <•«,’. ^»**. £» c <u tït^^fvU ^â^foU 4r!Î
„ V W Ï î l ^ 5 t . 4«. i “ /)S< */> 'nM , _ A e ^ k ù i i « a l « / A i » « w « c
l'ta v .. / * ' « j ^ i x y « / « . / l i i & n . ^ - u W » . / « . i
*/ wm'tw **•' y ®M*sr> /*r**ÿÙAC , /« . it «U)«W
9~. fJoM'-n.'- M 'm/a*/ aÂmdmt. . ■ ÿt<%>rCiaM*- Càu2i*. _____.',-M'j. .,, Ç.».. ' . ' i .¿ « * » a u .- « "»•S«**1' ' V» t ^ V W * » 4 » ¿ r r > j ^ x . a*,
f*, l « ,.+ ,•»./ /u ^ r l t ¿0/rràufUAe
t.* «*<<î rr*Ji% / « r va/ ‘..•"■■■m.'v &i.^exiîf ^ ^^uieù,fln- ^«î^y
'm 'e r > « » » i u ' i u r « , / ' e u , « « A i . ii* ■ m w rSetjfL i« ^ /« n ^ î« ,
«/-e y r r ià «v^tu>t ci ' / /o m n . «.w<, ^ ‘ ot/L o^ o/r ,'e ( '<xi -r '2 i^ io ^ U
t <xy\J < **<-'■• ■-/ ^n<\f weyer, cCAurn. c <K ? » è v ¿ « w . J < » i V / 4 i u / '^n^u^y
te I-OJ’I - ly)a/aprt i-t/e» ^ »-»v^wv o» « ->--wwyv,'™*i rv, a
Jtj \ / (■•aù-rr' posr U -m <w 'Xya-ni1 ~Cvc^Â i u /Ml»
t r f . i A Y é ttX S Y <LX O u i* * * S & J * * £ * Ù jO r n , ^ C î k y 9.j ^ / < * J 1 fr r tr c /! jl CX*. ^ U Â ., J jtS
ta/rcxA&^*4 yrr^'T! yWï.vu/' Uït^wt' , yh<uV f ;t.iC<?vr /«w*^»-ve* rt>..'n «./ br, jsn.A rwx rô^'C «^¿>. <f &/^&lgrrV tf c -mjusrt tx/l «
Ke.^r'* t m m i í y r* y> ¡ ts-^v ** * ¡s*. *%>*.% %*,•>♦» /rr-QtA./i t*ł< • úQ%$>¿4***rir » 'Y^tft f ts$%4*í Vá,
i: ^é~-- !l . ! * ¿ * r /« í ’ ¿ Cu-/
L¡n 2 ? &¿u iXt'rxf Ást 'm&4% # Trr\t¿<x/&¡f yi^Uu« «c/rr «■•<* ■£ L^^^-r&^arx, « ^
' 'ryM¿sr<>*<x/*? £ ** ^^«st^Jrwfc- «<ív>W' ^ Oł*-«««' '^¿3^r«ł- rfc , Ss y^ ,/ c%&
ft#%uÿv>J5£sÿ ßzmsr Ą*, #w&iMvżm, ^ki»n^yi«Ä <&; ,<2U>vww»-*«. c* *p-U! >•
£*%/*(&>>' jfi.ut <Ô *l¿A4ir&*£¡£¿v>x v«t#v4*/ >* >•, &t^6&£¿L¡Bnrt. , £&ï~* f«, ¿^■¿¿¡vT'tsr «*■>^i*TU$r*~
«injpifrZ.. &■■ $<"** ć , t% ùrr& j «w. j¡*¿x J/* ^ / t ^ r u t .- n / 4njsr>
/V«3«
*S*y\A*ktr «***t *> f«.»-** ^ < X t y 'T W « , . ^ a ¿ t vti¿*<s<
& £ 'ötm>vm«K< o GpjJU à*Jt m*4&dLt*ußt ¡¡r<?é%,, f4te&m *£Ü&e>* «w^8U /L. /ui^^jç,.
k W*i¿iXi
%mwJLust ' j&Âl,. ■^ü^r J*. m<x*&wąst ^ ß w - U . Ä **/rxfy
, y - % , y - v / /. # . / •
■r<Ç.<xOr;. ^ ^ / ^ L v r > ; «¿<K'v%xf <A**t ^ y -^ r > au.s~<u- Á ^ W t y ^ S i <^^Ł~-y
’Q«, e^suvuK «<v*** c/nul'*$ tX*stH& JA**,jäLS » « | ^ :V iffrnmt*'
- *-*'•' - _
€*•€.* 4* «vCW'^'»^e_4Ç , y 'C 'V ^ v n * f ¿ »Jif&'rrx&'ir*
I "’ ^ wrnÁ,y%*»¿u£. <&as%sJÊ m'?»ąsnjf 5**. <<su^ «yt*,^^ ¿«x^ &4(&~ Q«nrvyï«u^ ^éow Á*isn^^t&yx, rr%<¿x,*x â<^<a/é^ -usr> ^ / ï t . . *rx¿n^ *ćrŁj en*
i ¡ k ^ * ~ i r ¥ ¿ A^-Chrm ćt, fr«, jb'vi *r>~> «a-W -c^-'UL-’"
..^ È ^ tIIâ . j¥r lAJjfJt/«* \fm #&s*3u¿?
JüLsn-¿*~^'fX*¿sr>G*¿Y*-t J* U<rt<.¿<z-c4 >mv, tÿ'CuiÙjt. suA^a. ^ /c> Su &4f<n ri4jL.
W«./<rfc¿¿< Xj^JL. , y /L*~4' 'S Gi^6f*n¿£lL ZĄ,V*ęu. t< f*f . J (JK4, <$crr-ï^ ÏMST Se. c.s -$*s XiS&djtjJLterri., ^<asn*f t-tsri^L <-<ry^i-ocX «>«. U€-'KrV w a / u ’»'^ «-*. ,' / '‘«•-«¿o , <.<vV> •
/ */■«. et.,-, t /-»> j^f« - » w y » ^ « . r / ^ r n f C p«f ( . h j / r , . ^ (jr/^rx (/.<* ^
«U< f a r x O * / f « W Y* <Ùt /<~ts / jf.xi > m o j
-r«//d /c**A*ć *1^,0 -!*«m . ■ ^ 1 <* //< V^.V I rvx.A.tiùf
; , / tA¿ * ^ C u*+ Cf** tXY< * * cf l /<?*.?<,
>-. <_ «> ’._ t et*.. > ■**•»
Us&u. t l Ą,
W^fc.C^ f$4kfiY ¿ fe«J ^ ¿aJz:?. $ «> * ■i.Ay-in. '*~X>tA.^«, d *:-<í^ '»' £-<S/C.
tJVr\JL-» to -v r e ->-'ríj, $ & Â ù ^uX ■ y g. € * a ¿ * j ^ r £ ¿tr¡r>& 4 y » W
? n . # > j <&tl <&~ ^'> ' y **--£•■ f i - r w ^ r ^ tär^fe-riA -.l
<s<xv-/ a &-‘új0u¿^ ^>dLt~<f *rLÂsr^f fc¿ 'TCdft^
u m * y u ? * A i,r *: v* ^4 )^ß & ■rriis-® 2,$f Á srr* m ° i / t& sh*'i
¿ Í ?*v&Wí<¿> » & ü . t <?** €*& *& a # * i « é^tA ^& Û M ïn - ż y t ¿&ri< *•» # v £ i / 4r<&Ù*~
— fz iżti rrJi's-r-^l, ¿ íW ^ * -í'£ </# « * Ä V « <2 'vr^n^-â^^
t</ e^wv«<»sr%sé żąstijl, ^i»£jíÁ^rx. jÀr>~±*../jg£
*/udj&AV * t/e i«&€«rr<iÚ»t¿.ó, JuaIAl, k,
e-» r wMAy* * /u ^ ^ y 4 ^ ~ i * & «ScrrÂ- ÿU A •< * f J ^ é ¿U*&¿Lr, <u?Jk$,
rt* jp&é; JÍ -rvmJ-vX . . í e ^ i a n ^ ¿^ ut,
*V*JJ& X ; iéwT ¿ é * ^ Ásua^c im f,v u ^ .e u ¿^
- !?#**-*• / a < W / 0»»* v u .^ . ¿vafxrr*'
*€v¡fuAJ /kt^ęt** i StvtxM., Ÿ «;*■«•*«« cwWÉ,' 5*,é'¡»i¿e<«. vl«*,
f s~ *, $
.!. ...
ú^-r-vi^jur^L «^«4&n «^s «3M-^x ¿ t o t ^ % £«.. ^Ámu^K <*mA~
é f t ¿ Ú í-«9U^«^¥ c*^,.î «,; & ¡ J ^ ~ ÿ r * C ^ ' v y é c ^
, V « m . /«X '-rurf'jL <%<*¿¿* &*>■*- &4^T9mJj£ u*r£z.
oím..-vA*~iA.¡t/rt ! ' ^ <xsr Ù.,. anJ^ & €Hm<í~,
# "Éy&á , n / c>«r»v>%<. oJj&y* <¿¿r> ^rnLv
í f l J c J*AU, S€- &*y¿c r û / is v ¿ ¿ /<X4u’á * n n * r té o ^ ß M « A e . J 'r^ Á C e n ^ 6 ú v » *
,
/ft Í»^ íw y W íW i < e«jf«^¿cv- «**.. rín^vt.x^/t.
? «t. ł ¡¿/öMiiyv «4/ » p ę t l o m ^ 4 ^ '
y rmm&# ^^<^vWk.¿4. &#■ /<* át ^ot ém-^À^v-'è }<rr ot^>j^ - á*/v><u. 4* t«w%.- 4# < * - ¿¿ fa*J/0& *#>%* y^oÿkt **Hmu.^m
( r r iM r y t íié ltt ., t '- « &avruA € 'm J Ù ^ C a / «*»*> 4¿ ©4/ ,-p z ^ tí «. \uj^ 4x &&-mA & <*J~',Jtff£ty¿ ex ¿fi& L fc*, ¿<s € *4A%tJJUdfôfr*r* *
5 t W W » * « ^ 4 m ^U*>v & ✓w^éi*r*. ÂA^i ra^&'-sxJt, c t
- w n ^ 4ver^*j4> í> a v W ù^*»<4^btrr%. «&éi*s^&^u£ *"'**
/%/atńs*xx / á* "ríe*;*, Á e / éu^r¿ *wJt r¿4¿£¿t <L e~
j U yß ß & i ^<^4w*V <pu¿. *r* **prx%£ ^ «W <E^C ¿^fęn£0 p&vr /as¿4
' “’■'^C' ,‘^ W'*1 ***? **£W"»r a^«* ÿ » '^ d «*/> <*.vTÜ^a^Jk- ¿- «**
r>%¿ScU,.. <^*- r y y r r o Xt f><*> ^faprríM* %t /UtĆ&wt,, A ^ «X
C^wrc ,»<*,r t¿* „ <2./ <&, « ^.¿/iSfX ¿üLW*m»
~- SĆ^t/nn , $^U*£ «^eyÇ A^«¡ml4 'U&ó/nfa. '-. ~~ %?&LvL *&<* &<*/rss«^4áre^í ,: ~~ '">
<% * Ł ■e.-cff^'Trx. t\. a ^ , « y » ¿4 < % ***<<'*«*«* »X / H fA < ¿ itÁ t* <
t*-j -j¿ ¡ * <T*¿^ **%.*■■**** > «* qr**.&,'
Qtí*srt*f st*t^v* tfr%¡Lpt¿tA, «v6Cy^*?rML* «*-«*
■jfajhjjtí ^ftux-kx, m «v£^
<¿* ovt <cé j/Hat-roiA./ ■f\x*A~4 -<p*&* ^¿¿k* 0**.^%é$%.»
» - t f f i r y a r ł ^ . n , .««x’ l W ^ L w , ' y<MX. ó t, ^ ú ¿ € w n & *
/ja,y X» ^A^<X^éiiL &¿* ¿ -r^cz í^>,<-k., t £tu¿n.ig¿ ^£<t.e /L '^rx^K.'Ti <&.4<L, ¿*Á"értf<JjL,4 /*X .*« « t4&
at/é, ¿><u ^ / a ï l ^ ê ' ^ r €Ánsr& /au*m.í */&&, "á^*%é¿A <^a>'Á- &^ %$■&*..
^¿úi<srr> ¿a¿ « m i e < n ^ 4 w ^ «#« « 4 -^ sm - ¿tJ& 'ÚytÁ&é
& U s V * J & * * r t ' * * t* * s r x ^ ¿ Á* € M < ^ ^ - K U o W A k »
¿ ^ V U - y *A&uujt>*., m** usn* Â4Ù <[«,£***£&. , <m*/*r*íé. ¿ W
f - o a c o I * * '. " -H P ,; l n w r Ł
t J *V' rui i- rt# t4?^diu! - r % * . «<- V<Sk*e. «'£<*■ Ł<x e <w> th ^ S w x t*
ée<XA***n4ÿ* <*/ ^>*3** -* ^ m r¿4 ¿ ft r»%Avi/ J«¿V i « t 4pvnęr\ & 4 a / &*■> /ck./*Jr\Jt-é J <&*■*.,■ T^Jld ¿»«_«# t//«*?>--Ó 4 oó « »-»-*.»•»•*• fe* «^-> *rrc*sri¿ f~*JÙ£*. *t
«* , <*v-> -p rK X j/k m * ' Z * * J m j+ ty iJ U , ***’'» < x » / / ß ■ *& ,& & <St,
' *^*ać*ry% j$ «,J-- e)«^# ^Tr%J/m *-t,¿e4 . ¿>-» e / « M >
&*. t/ 3<uw^Ä «sí ¿Cu «)«*. £»>*&, ¿? cn^e., «u/^»V<*n}
¿ v * * « c jtr i^ /tL iA s r r «M.* - <¡p** ^ t € * r é *y*> e*-» tx**s& & ' a u & c n d * A. - ^ ,- ♦ / .A " /** INLVv/&.- -o r ’’/ ' — y * < W ^çkXAtirxJf , • — é v y ^ - i n " , > / re^T rt^rC ^
/ m 0&M,At¿*sr -rcriA <v<" * ./ jn tik g fé* ><sr\* A rr& at,<¿ - r ^
é^t%~//m^t^-*^¡>***¿ */ **■» '**/yho J 'r*àéi^ÀÂ~ ViW ¿fb¿£/ *.*»<r 0 r> v«/£grjt^fj gv*Ï%?
*)m 11 mm it -"“f * ■ «»mm. rr*n*.^ß~- , «WÚ. 'X*e.-r/f <&$■ «sry£sr* & * * / & ***■■&& JjVí.<.-*> ¿Üt : <
l a » / v r r f\ Jcrt-t^ f «<^rst >^ ”c ****»'«/ t<c<.; /« v V V« /rrcn*. ■*
Trr-t. e 3^ </ <„-oV fc-*«»/ *Ú¿jj^t, Y « J &txjpint,ij •„■ * rjSfor'* , <?iĄjjiał
K ^ irn.. / *- '*"*<W f&**>*au-4 j/U* /*<** w ^.*y «X e 'n .V í.4 « ír 6 r * ™ sr Z ć y»*, «%•«►,»
'^Wvr W ^£V»" A #»■%.. ^»ar et»,^ é * <X<x.^K„ — *e> £ t ù e r * i, p x ^ T Y l'rU t ¿ L O V lu sr* í* A : ^ ^ f/ / t
-., $m*X*4Arr 'ncn^yt^- y** ,«wtt ^5é,: fjaêûsr*jzj ; ^
cti¡¿&r^,-/ f&4£4fQf*s*xtL' ÚL^ cipAjUU «-•/•- ÁrM-¿~ (¡K ~/ous/' m*¿A, 1)4 ejfu*¿p*,<¿e:4
/ M '
¿V<m ' f^ J & -¿ t^ L » r > 3t* 't% yftjL £ éL * rrri... /y/cisrv,,A¿'¿~ /^. -r>^Cy«.
X ty-A A . ¿ t rrxA JSv t v¡£3Í.<s*'\jt¿ t~%¿( t ^ o 4 * & í , 4_ ..,
. ■. , 7 * / , °
*Jj£ ^~riA*rt > OL¿*í~ A * u y v c A «.*»-* ,<MmX"rt ' t w n i f%aw á u / »%*<»
^ « ^ ^ o u v y - t i < J ^ ^ tn r * T > x /k G » /r a t, , c ^ o l * f> < * sr ¿ v-ot*«.
-rvt- ^ U /eZ* tr^uSu) «o»W ^ «,o<x ,ír>úw>f
/AOł^/« 3
Mi^ß CKA^u^-^ ' d o v T -' of %rrv\&ÿ\£ f> <K->- O -f r <Cc*.<j£ÿt-* . ~~
M *' />» v</' < é* Ae*»» A* -i mj£»»Êk ot-y^ , Kt^ <»n^fc-r«y C*tV- y vvtVj , í / <4 £y* ~ r»e\ ? «rrt >.c íw#< «<**»^»T<ywA: (tu-h ^
cue r» V w t X ^ 'r w ^ 'M n »£, <y«yH«ví « W i /* t n / , ^ M * / e ¿ u . (j< 4 & .K r v i. M.M
CemA^v «T«rt^ ^>t.U ^«tW ^Ka^/ev öti^U ¿ ?*nW ¿’’ÿjt&r-rrx«. <*.».• /**K
f *r« i^ <£><< r~>o*.6nZ , f / ^ ¿Ł<£-c«jŁ«'T y««3«-*\ <^¿
u > ł A » r t y u / f
«/< ©» x.^-we. C;<Vrv/ •‘¿C*- \f&¿^,<&KTr*\. «‘w f> ^/'^íc^ rr-i, / x/er&jZjf-r'.. <-u r>*¿£/tS*,Jz $•£ rrve-Yv.
- Uast*? *■/ y l<>rt.4ÍÁm.-fr\t U¿m <,- A sx-tJ <3fc. fe n * # y ^ ^ r r ^ ^ Y i ^
«U* £ m~rfi <’ o . r%¿e £* £■*.**** «,'rüf c w f t t Á,-m¿4 ¿rru-Vi
«//fff ¿s* /f« r?rrt<*f • (Ś£*ąą^ <rv» 'U<t-</t ¿k >ł~i..€. *<r¿tJiúUrr\. (t
4 r r v « .
*#»
/ ^ .
’«tru/ríOiA «V*. VzSÚi^'irrx <*«. <t*t y>OsY Ú.^Á'r', /* iCt-rtX-, Whn4< <hMlí#«^ «t/¿r »•Ujo* rrJU>aX Jx^j/Yr*(t/L4,/t. «v. yun*#-**? y^jt'xrrti.- **J. «*¿r6t£h«$¿tk. <£e
¿L .-.r¿X* & ^/ïr^KAfUute: >ttcm^ & -mi>¡r»a* /4rr-r*%£ «e£? ^*rJCci^t *&*&■£&&?
■Ąk '/C#iu»r>, «* &* <U¿*AjU¿¿tJcrrx. Avl< /"#«*** á ^ 4 ^ /u é S ^
wrx ¿mm&r*-- tł*d»- £&**&****
4-C-Ą'*/*"Tr^4-<4*t 'itjh&S é%A*’%S4Jt&t4snru & ■■■.*<&&mA&fr&di&rdé?, <h^$h4c fun**# *ixjt>iau6 ¿L & tm jirri!& **L O a K ( ¿a j^ e & f^ rx J L.> < v ^ k *srru £ J k f *í¿^ v t r u s r C 4<;-i
/ /<- t>,^k. /><>-** (*C<f6vn «■> cw-e^^r , ¿y rr'i$4<*X up*,* &r>
? *r? ¿4 &riŹ û y~***rr> «te /t/múm*. , t/ c u ^ - <*-£U<x.jpS <D« «.<. -^nrx^tfuC
L « /¿ tv w • ■ <3^ ■■*■+#& / i ^ i t ü / , t^w><v/ « / / ^y**^y4u¿iy* <t«rr*y»A>
^ ^ ÿ l/A r f i s w ^Hu.^-ÚJ.JCArr,
its t./ a .a w - wr r J v r s X , erv>-W (> A< ^r< x^-rvt g' t. ^ t g l W , t / n t n ^ r ,'* ~ ,í, ^ . . f „
/x¿ Îí-J Ć^y> s -¿ ,4 í j i’jdf')*'*'?. egtçjL c#. 'ÛygmjisuljC - ^ m . _»j j l
r < ' < ^ t « I «»<> r - ; ’1 -n A t^r^ A tA , l / ^ u i e i i ( C & y * n v i k j ^ CaM ¿ a jU ú b i ^ u t ,
,-rn^,' . y-, sa-<^ <rrí¿ 6>rw f>+sf<í fjnssr ¿Arxér^. «/ -r¿<tt^c- ■nj^r ^>vr>^y¡la^>vt«<S u /lü t n r .
—-J ę d rze j Ś n iadecki a P etersb u rsk a A k a d em ia N auk 49 ^
w dużej m ierze przyczynili się do stw orzenia geochemicznego k ieru n k u w nauce, w ostatnim , pośm iertnym w ydaniu Z a rysu geochem ii znajd uje się rów nież w izerunek Śniadeckiego.
Zakres zainteresow ań naukow ych i krąg działalności Jęd rzeja Ś nia deckiego był niezwykle rozległy. Pozostaw iona przez niego spuścizna ch ara k tery zu je go nie tylko jak o chem ika i technologa, ale rów nież jako biologa, m edyka-patologa, diagnostę, terapeu tę, higienistę, a także p u blicystę. W te j w ielostronnej osobowości mytślMel i pedagog m iał p rzy ty m przew agę nad badaczem -eksperym entatorem .
W ykłady Śniadeckiego b yły bardzo popularne i m iały w pływ n a kształtow anie św iatopoglądu młodzieży w ileńskiej, a w szczególności g ru p y Prom ienistych, z któ rej wyszli znakom ici przedstaw iciele polskie go rom antyzm u, N ajw iększy zaś z nich — A dam Mickiewicz — napisał w iersz pod ty tu łem C ztery to a sty pew nego chem ika na cześć isto t pro
m ien istych (światło, ciepło, elektryczność, , m agnetyzm ). Zachow ały się
te ż św iadectw a współczesnych Jędrzejow i Śniadeckiem u o jego życiu i działalności, częściowo także i o odkryciu przez niego vestium . Istn ieje rów nież bibliografia jego dzieł i prac o n im 10.
*
Je st zupełnie zrozum iałe, że stale śledzący współczesne m u badania chem iczne Jęd rzej Śniadecki nie pozostawił na boku jednego z głów nych wówczas w chemii kierunków — odkryw ania i badania wciąż now ych pierw iastków chemicznych, a w tej liczbie m etali tow arzyszących p la tynie.
P race badaw cze n ad od krytą w połowie X V III w. p la ty n ą i n a d tow a- rzyszącym i jej m etalam i, jak rów nież nad sposobami oczyszczania i obróbki surow ej platyny, rozpoczęły się w różnych k raja ch w drugiej połowie X V III w., ożywiając się przy końcu tego stulecia. Pomim o tego* że platy na została znaleziona w Rosji dopiero w 1819 r., a je j przem ysło w e w ydobyw anie zapoczątkowano na U ralu w 1825 r., członkowie P e tersb u rsk iej A kadem ii N auk przeprow adzali jej badania już w X V III w. T ak np. w 1757 r. następca M. W. Łomonosowa na kated rze chemii, członek A kadem ii U. Oh. Salchow otrzym ał z kancelarii A kadem ii „do>- w olną ilość” p laty n y d la celów badawczych n . Jednakże system atyczne badania n ad platy ną i platynow cam i rozw inął w Rosji dopiero A. A. M usin-Puszkin (1760— 1805), w y b itn y chem ik m ineralog i działacz gór niczy, członek honorow y P etersb u rsk iej A kadem ii N auk i w iceprezes K olegium Górniczego. W latach 1797— 1805 opublikow ał on w „A nnales de Chim ie” i w w ydaw anym przez P etersb u rsk ą A kadem ię „Technoło- giczeskim Ż urn ale” ok. 20 arty k ułów n a te n tem at, dzięki czemu jego p race stały się szybko znane obcym i rosyjskim u c zo n y m 12.
10 Por. przede w szystkim : A lbu m b io g ra ficzn y zasłu żon ych P o la k ó w i P olek. T. 1. W arszawa 1901, s. 10; A . W r z o s e k , J ę d rze j Śniadecki. Ż y c io ry s i rozbiór
pism . T. 1—2. K raków 1910; J. Ś n i a d e c k i , W y b ó r p ism n a u k o w ych i p u b li c y sty czn yc h . Opracował i kom entarzam i opatrzył B. Skarżyński. [Warszawa] 1952;
B. S k a r ż y ń s k i , J ę d r ze j Ś niadecki jako p ion ier ch em ii w Polsce. „Nauka P olsk a”, nr 3/1953, ss. 101— 134.
11 Por.: [P.] B i l a r s k i j , M atieriały d la biografii Ł om on osow a. S a n k t-P ie- tierburg 1865, s. 316.
12 Por.: E. Ch. F r i c m a n , Isto riczesk ij oczerk p łatin ow ogo dieła w Rossii. „Izw iestija In stitu ta po Izuczeniju P łatiny i D rugich B łagorodnych M ietałłow ”, z. 5. Leningrad 1927, ss. 58—64; Chim ija w izdan ijach A k a d iem ii nauk SSSR . T. 1;
1728—1930. M oskwa—Leningrad 1947, ss. 36, 40, 43, 47. K H N i T — 4
50 Igor Z n aczko-Jaw or sk i
Ale szczególne zainteresow anie platy n ą i innym i platynow cam i zro dziło się w początku X IX w., w związku z odkryciem nowych pierw iast ków chemicznych. W A nglii w latach 1803— 1804 W.H. W ollaston ódkrył
pallad i rod, a S. T enn an t — osm i iryd. We F ra n c ji zaś L. N. V auquelin w spólnie z A. F. F ourcro y opracow ali m etody rozdzielania platynow ców i potw ierdzili obecność czterech w ym ienionych m etali w nie oczyszczo nej platynie. Rosyjscy chem icy szybko dow iadyw ali się o badaniach za granicznych kolegów n ad platy n ą nie tylko z zagranicznych czasopism* ale i z doniesień o tych pracach drukow anych w w ydaw nictw ach ro sy j skich 13.
J a k pisał w w ym ienionej n a w stępie rozpraw ie Jęd rzej Śniadecki, chcąc w yodrębnić z p la ty n y m etale, odkryte przez W ollastona i Tennah- ta, a rozporządzając początkowo niew ielką ilością platyny, w y k ry ł on w niej tylko iry d i osm. N astępnie jednak, otrzym aw szy dostateczną ilość surow ej ru d y platynow ej i dowiedziawszy się o potw ierdzeniu -od krycia w szystkich czterech m e tali przez Fourcroy i V auquelina, Śnia decki pow tórzył doświadczenia, przy czym, nie znając zastosow anych przez angielskich i francuskich uczonych m etod rozkładu ru d y p latyno w ej, próby swe w ykonał znanym i m u a wówczas podstaw ow ym i an ali tycznym i m etodam i. W ykrył on wówczas i w yodrębnił z ru d y w szystkie cztery w spom niane m etale, jak rów nież chrom, żelazo i srebro, a w resz cie odkrył now y m etal — vestium — i opisał jego cechy. Jedne z nich były podobne d ° cech platyny', innym i natom iast m etal te n różnił się od niej.
Opis nowego m etalu i sposób jego w yodrębnienia Śniadecki w ysłał w m a ju 1808 r. do P aryża do V auquelina i do P etersb u rg a do Akademii N auk; 10 lipca zaś — zreferow ał na publicznej sesji U niw ersytetu W ileń skiego 14. Doniesienie to Śniadecki opublikował po polsku w postaci bro szury, któ rej egzem plarz w ysłał rów nież do P ete rsb u rsk iej A kadem ii T ia u k 1S. Egzemplarze te j broszury zn ajdują się obecnie w w iększych
bibliotekach polskich i radzieckich.
Tekst referow any publicznie stanow i bardziej dbszerną i ipopulam ą w ersję rozpraw y Śniadeckiego, z wieloma dygresjam i i w yjaśnieniam i przeznaczonym i dla różnorodnego audytorium . Tekst francuski n ato m iast, przesłany do P ary ża i P etersburga, którego oryginalny, opatrzony podpisem rękopis jest przechow yw any w A rchiw um A kademii N auk ZSRR, jest bardziej zwięzły i konkretny. Fotokopie tego rękopisu oraz pism a Ja n a Śniadeckiego towarzyszącego rozp raw ie publikowane obecnie są po raz pierwszy, stanow iąc aneks do niniejszego arty k u łu .
K om petentna kom isja francuskich chemików w składzie: C. R erth o l- let, L. Bi G uyton d e M orveau, Fourcroy i V auquelin stw ierdziła na posie dzeniu paryskiej Akademii N auk 11 VI 1808, że nie może potw ierdzić wywodów Śniadeckiego i uważa, że vestium nie istnieje. Nie można ustalić, czy opinia ta była w ynikiem pomyłki Śniadeckiego lub jej auto rów, czy też w ypływ ała z odmiennego składu ru d y platynow ej poddanej
13 Por. np. referat adiunkta-chem ika Petersburskiej A kadem ii Nauk A. W ol kowa O n ow om m ie ta lle, o tk ry to m w p ła tin ie („Tiechnołogiczeskij Żurnał”, 1805* t. 2, cz. 2, ss. 164—166), p ośw ięcony kolejnym badaniom F o u r c r o y .i Vauquelina.
14 Ś niad ecki pow iadom ił rów nież o sw ym odkryciu polskiego chem ika
A. C hodkiew icza w liście z 16 V 1808 (por. .cytowany artyk uł B. Skarżyńskiego, ss. 128—129).
15 J. Ś n i a d e c k i , R ozpraw a o n o w y m m e ta llu w su ro w e j p la ty n ie o d k r y
J ę d rze j Ś n iadecki a P etersb u rsk a A k a d em ia N auk 51
analizie. W każdym razie opinia w ybitnych chem ików w yw ołała w Polsce liczne kom entarze, a przeciw nicy Śniadeckiego w ykorzystali ją do kom prom itow ania uczonego, on zaś sam już nie pow racał do zagadnienia vestium , które n a długi czas uległo zapom nieniu. Toteż n aw et zięć Śniadeckiego M. Baliński w przygotow anym przez siebie pierw szym po śm iertnym w ydaniu p rac Jęd rzeja Śniadeckiego (1840 r.) ro zpraw y o ve- stium nie zam ieścił16.
*
Pow róćm y do posiedzenia Akademickiego Zgrom adzenia P e te rs b u r skiej A kadem ii N auk w dniu 13 VI 1808. Po zapoznaniu się z pismem Jan a Śniadeckiego oraz rozpraw ą jego b ra ta postanowiono przekazać rozpraw ę do opinii członkowi Akademii, chem ikow i J. D. Zacharowow i
(bratu znanego arch itek ta A. D. Z ach aro w a )17.
Ju ż n a następnym posiedzeniu, 20 czerwca, Zacharów odczytał n a stępującą opińię:
„M etal pana Śniadeckiego, znaleziony w platy n ie i nazw any vestium , nie może być uznany za nowo o d k ry ty do czasu potw ierdzenia dośw iad czeniami innych chemików; a to dlatego, że pan Śniadecki znalazł w swo jej platynie nie tylko żelazo i dw a nowo odkryte m etale: rod i pallad, lecz także srebro, chrom i swój m etal vestium . Lecz iry d u i osmu nie znalazł. W szystko powyższe zmusza m nie do pow ątpiew ania, czy ziarna platy n y zaw ierają aż ta k dużo różnych m etali. Albowiem dla p recy zy j nego określenia specyficznych własności jakich bądź ciał, a szczególnie m etali, trzeb a posiadać ich tyle, aby móc przeprow adzić w iele różno rodnych doświadczeń z odpowiednio dużym i ich ilościam i” 18.
Zacharów nie mógł sam przeprow adzić zalecanego „innym chem ikom ” spraw dzenia odkrycia Śniadeckiego wobec b rak u w P etersb u rsk iej A ka demii N auk laboratorium chemicznego, stare bowiem lab orato riu m Ło monosowa zostało zlikwidowane, a nowego jeszcze nie zbudowano. Czysto zaś teoretyczne orzeczenie Zacharow a zaw ierało raczej p y tan ia niż stw ierdzenia i nie było umotywowane.
Jed na z przesłanek krytycznego stosunku Zacharow a do nowego odkrycia — to, że Śniadecki rzekomo nie w yodrębnił z badanej p laty n y iry d u i osmu (bez w ątpienia tam się znajdujących) — o p arta była na zupełnym nieporozum ieniu. Ju ż na pierw szej bowiem stronie francuskie- -go te k stu rozpraw y Śniadecki dw ukrotnie pisał w łaśnie o w yodrębnieniu
w swych badaniach iry d u i osmu z ziarn platyny.
W te n sposób orzeczenia Zacharow a nie można uznać za kom petentne. A. A. M usin-Puszkin zaś, k tó ry zainteresow ałby się doniesieniem Ś nia deckiego, nie żył już od 1805 r.
Pomimo negatyw nej w istocie rzeczy opinii Zacharow a — a może w łaśnie dzięki niej — dla szerszej inform acji oraz zachęcenia „innych chem ików” , by potw ierdzili doświadczeniami odkrycie nowego m etalu, rozpraw a Śniadeckiego, na podstaw ie decyzji A kademickiego Z grom a dzenia z 30 X 1809 19, została w tym że roku opublikow ana w przekładzie
16 Por.: J. Ś n i a d e c k i , W y b ó r p ism [...], s. 66; B. S k a r ż y ń s k i, op. cii., ss. 129—131. .
17 AAN, zespół 1, tek a la , nr 19, § 206. 18 AAN, zespół 1, teka 2, nr 20, § 224. 19 AAN, zespół 1, teka la , nr 20, § 380.
52 Igor Z n aczko-Jaw orski
rosyjskim w „Tiechnołogiczeskom Ż urnalę” 20. Oprócz tego w 1810 r. w „Rozpraw ach” P ete rsb u rsk iej A kadem ii zamieszczono krótką notatkę w języ k u francuskim o rozpraw ie Ś niadeckiego21. Świadczy to o w y raźnym , choć niedostatecznym i niezbyt prędko okazanym, zaintereso w aniu A kadem ii jego pracą.
W 1812 r. zdanie o vestium Śniadeckiego, odm ienne od opinii Zacha-- rowa, w ypowiedział W. M. Siewiergin. W specjalnym D odatku do p la ty
n y w opracow anym przez siebie w języku rosyjskim D ictionnaire de chim ie Oh. C adet-G ossicourta Siew iergin pisał:
„M etal ten, uw ażany za p ierw iastek chemiczny, został niedawno roz łożony. P a n Fourcroy przedstaw ił w In sty tu cie pracę, w k tó rej donosił, że p laty n a zaw iera żelazo, ty tan , chrom , miedź oraz ciało metaliczne, dotychczas nie znane. P a n Śniadecki w W ilnie także odkrył w platynie now y m etal, nazw any przez niego vestium ” 22.
Jednakże z okresu późniejszego, aż do XX w., żadnych artykułów lub w zm ianek dotyczących odkrycia Śniadeckiego nie udało się nam w źródłach rosyjskich stw ierdzić. N aw et w fun dam entalnym wielotomo w ym podręczniku chem ii profesora uniw ersytetów : charkowskiego a póź niej dorpackiego, F. Gizego, w którym podano szczegółowe wiadomości o platynie, palladzie, rodzie, irydzie i osmie, o vestium nie w spom niano23. Być może, ostatnia w X IX w. w zm ianka w języku rosyjskim o Jęd rzeju Śniadeckim i jego odkryciu pochodzi od O. A. Bielińskiego i m a cha ra k te r p a m ię tn ik a rsk i2i.
Tym czasem jednak badania nad platynow cam i były w Rosji k o n ty nuow ane 25 i na pew nym etapie doprow adziły do w ydobycia z zapom nie nia vestium Śniadeckiego. W 1828 r. J. J. Berzelius opublikował m etodę rozdzielania platynow ców oraz re z u lta ty analizy dostarczonych m u rud platynow ych z U r a lu 26. W ykrył on w nich platynę, iryd, rod, pallad, miedź, żelazo i nierozpuszczalną pozostałość. W ty m sam ym roku profe sor u n iw ersy tetu w Dorpacie, chem ik i fizyk G. W. Osann (pewien czas pracow ał on w laboratorium Berzeliusa) po system atycznych badaniach rosyjskiej ¡platyny opisał trz y nowe m etale, k tó re z te j pozostałości w y
20 A . S n i a d e c k i j , O n ow om m ie ta lle, n ajdionnom w ziernach p ła tin y. ,,Tiechnołogiczeski j Żurnał”, 1809, t. 6, cz. 4, ss. 81—98. Tu, na ss. 81—82, m ów i się m. in. o stw ierdzeniu' przez Śniadeckiego w p latyn ie przede w szystkim irydu i osmu.
21 „M ém oires de l’A cadém ie des S ciences de St. Pétersbourg”, 1810, t. 2: „H istoirę [...]”, s. 36.
22 S ło w a r’ ch im iczesk ij [...], cz. 3. S ankt-P ietierburg 1812, ss. 144—145. S ie- w ièrgin cytow ał tu pracę Fourcroy, która została om ówiona w 1805 r. w cytow a nym referacie W olkowa.
23 F. G i z e, W sieobszczaja ch im ija d la u czaszczych i u czaszczych sia. T. 1—g. C harkow 1813— 1817. Por. cz. 2, ss. 36—73.
24 O. A. B i e l i n s k i j , A n d rie j S niadeckij. B io g ra ficzesk ij oczerk po po
w odu 5 0 -tile tn ie j g o d o w szczy n y sm ierti. W ilno 1888.
25 Por. np.: P. I. W a l d i e n , O czerk isto rii ch im ii w Rossii. Odiessa 1917, ss. 553— 559; E. Ch. F r i c m a n , op. cit., ss. 67—68 i 73—74; O. E. Z w i a g i n c e w , Z y zń i d ie ja tie ln o st’ K a rla K a rło w ic za K lausa. W w ydaniu zbiorowym: K. K . K ł a u s , Izb ra n n yje tr u d y po ch im ii p ła tin o w ych m ie ta łło w . M oskwa 1954, ss. 266—283.
26 J. J. B e r z e l i u s , M ethode, die P la tin e rze zu zerlegen , und Zerlegung
ein iger derselben . A n alyse d es P la tin e rzes vo n N ischne T ag ilsk und G oroblagodat am Ural. „Poggendorffs A nnalen [...]”, 1828, t. 13, ss. 553— 565; R azłożen ije n iżnie- ta g ilsk o j i gorobłagodatskoj p ła tin y , p ro izw ied ien n o je g. Berceliusom . „Gornyj
J ę d rze j Ś niadecki a P etersb u rsk a A k a d em ia N auk 53
odrębni! i któ re nazwał: p luran, ru te n i polin 27. Berzelius, gdy O sann p rzesłał m u próbki zbadanych preparatów , uznał p lu ran za now y p ie r w iastek, natom iast ru te n i polin — za m ieszaninę krzem ionki i tlenków : ty tan u, cyrkonu i irydu.
W następnych badaniach Osann nie potrafił już w yodrębnić p lu ran u z pozostałości uzyskanej z ru d y platynow ej. Pod w pływ em zaś arty k u łu B erzeliusa poddał on ru te n pow tórnem u badaniu, dochodząc do wniosku, że nie jest on pierw iastkiem , lecz m ieszaniną krzem ionki, kw asu ty tan o wego i ziemi cyrkonow ej, w yrzekł się więc tego odkrytego przez siebie m etalu 28. Co do polinu Osann w ątpił w jego istnienie już przy odkryciu nowych m etali, stw ierdzając, że na razie na podstaw ie pew nych w łas ności przy jm uje go za iryd, jeśli jednak w yjaśni się później, że jest to now y m etal, proponuje d la niego nazwę polin (z greckiego — s z a ry )29. O dkrycia O sanna nie zostały uznane przez chem ików za w iarygodne i nie tra fiły do podręczników chemii.
Sprzeczności w rezu ltatach badań Berzeliusa i O sanna oraz chęć przygotow ania preparató w platynow ców dla zbiorów labo ratoriu m che micznego zachęciły w 1841 r. profesora chem ii kazańskiego (a później dorpackiego) u n iw ersy tetu K. E. C lausą (K. K. Kłausa) do zajęcia się ty m zagadnieniem . W 1844 r. opublikował on re z u lta ty czteroletniej n ie m al pracy, której w ynikiem było odkrycie nowego platynow ca — ru te n u . Doniesienie na ten tem at opublikował Claus w „B iuletynie” P e te rs b u r skiej A kademii N auk 30, obszerną zaś pracę — w „Zeszytach N aukow ych” u n iw ersytetu kazańskiego, a w 1845 r. /— w odrębnej publikacji S1.
W przedm owie do te j p racy Claus stw ierdzał, że spośród trzech opisa nych przez O sanna m etali praw dopodobne pozostało jedynie istnienie pluranu, potwierdzonego przez Berzeliusa. W trzecim zaś rozdziale
O bróbka ubogich pozostałości Claus w yjaśnił, dlaczego zachował dla
odkrytego przez siebie m etalu nazw ę ru ten , k tó ra u O sanna dotyczyła nie tlenk u ru te n u (jak początkowo przypuszczał Osann), lecz m ieszaniny kilku innych tlenków . Nowy m etal, a więc w łaściw y ru te n Clausa, w to ku analizy przechodził w niedużej ilości w łaśnie do tej „białej su b stan cji”, gdzie nie był on w y k ry ty przez O sanna w skutek niedoskonałości stosowanych przez niego m etod analizy. Claus sądził przy tym , że n aw et gdyby w późniejszych badaniach została stw ierdzona identyczność ru tenu i pluranu, to i w tedy nazwa ru te n byłaby stosowna, gdyż Osann początkowo chciał nazwać rutenem w łaśnie pluran.
27 G. O s a n n , U ntersuchung d er ru ssischen P latin a. „Poggendorffs A nn a len [...]”, 1826, t. 8, śs. 505—510; t e n ż e , A n a lyse d es P la tin s vo m U ral. T am że, 1827, t. 11, ss. 311—323; 1828, t. 13, ss. 283—297; 1828, t. 14, ss. 329—357.
28 T e n ż e , B erichtigun g, m ein e A n alyse d es u ralschen P la tin s b etreffen d .
Tam że, 1829, t. 15, s. 158. ^
-Tam że, 1828, t. 14, ss. 351— 352.
30 C. C l a u s , U eber den P latin rü ckstan d. „B ulletin P hysico-M athém atiq ue
de l’A cadém ie de St. Pétersbourg”, 1844— 1845, t. 3, N otes, ss. 37— 48; t e n ż e ,
D écou verte d’un n ouveau m étal. L e ttre à M. H ess. Tam że, C orrespon dance,
ss. 311—315; t e n ż e , F ortsetzu n g d e r U ntersu ch un g d es P la tin rü ck sta n d es, n eb st
vorlä u fig er A n kün digu ng eines neuen M etalles. Tam że, M ém oires, ss. 353—371.
31 K. K ł a u s , C h im iczeskoje issled o w a n ije o sta tk o w u ra lsk o j p la tin o w o j ru d y i m ieta łła ru tien ija . Kazań 1845. Ta k lasyczna praca Clausa oraz druga jego
znakom ita rozprawa: M atieriały k chim ii p ła tin o w y c h m ie ta łło w (Dierpt 1854), która podsum ow ała jego badania po 1844 r., zostały opublikow ane w cytow anym zbiorze prac Clausa z 1954 r. Poszczególne rozprawy Clausa u k azyw ały się rów n ież w „Gornom Żurnale”, w „Erdmanns Journal für Prak tisch e C hem ie” i innych pism ach (inicjały sw ych im ion Claus podawał różnie: K.E.; K.K.; K.; C.).
54 Igor Z n aczko- Jaw or sk i
Sprzeczności pomiędzy poglądam i Berzeliusa i O sanna przejaw iły się rów nież w ocenie przez nich badań Clausa. Berzelius po otrzym aniu od Clausa prep aratów ru te n u określił je jako nieczysty tlen ek irydu. Po zbadaniu jednak nowych prep arató w Clausa Berzelius przyznał m u rację, w liście 32 gratulow ał m u „znakom itych odkryć i pięknego ich opraco w ania”, podkreślając jego „szlachetność i uczciwość” w stosunku do Osanna, a w swoim roczniku ogłosił doniesienie o badaniach i odkryciach Clausa 33. N atom iast Osann — od 1829 r. profesor un iw ersytetu w Wiirz- bungu — po 17-letniej p rzerw ie ponow nie ¡przystąpił do analiz nieroz puszczalnej pozostałości u ralskiej p la ty n y i w doniesieniu o pierwszym etapie nowych badań potw ierdził czystość otrzym anego przez siebie tlen ku ru ten u , w przypisach do doniesienia protestu jąc przeciw „przy właszczeniu przez p. Clausa odkrycia ru te n u ” 34. Porów nując dane z do niesienia Clausa w „B iuletynie” i ze swych poprzednich p r a c 35, Osann tw ierdził, że m etal o d k ry ty przez niego i nazw any polin „posiada w szystkie własności ru ten u Clausa” .
Z ty m i tw ierdzeniam i O sanna Claus polemizował w p aru arty k u łach 36. W pierw szym z nich Claus zestaw ił w tabelce właściwości ru ten u i polinu oraz ponownie uzasadm ł praw o nadania odkrytem u przez siebie m etalow i nazw y r u te n k u chw afe sw ej o jczy zn y 37.
Claus prow adził w ciągu 20 lat, aż do 1862 r., system atyczne badania nad w szystkim i sześcioma platynow cam i, w tym i nad odkrytym przez siebie rutenem . W ostatniej niedokończonej pracy, m ającej ch arak ter historyczny, pisanej niedługo przed śmiercią, któ ra nastąpiła w 1864 r.' Claus znowu stw ierdził, że „pluran jeszcze teraz jest nie rozstrzygnię ty m problem em Chemii” 38.
Pierw szym lub co najm niej jednym z pierw szych naukowców, którzy powrócili do odkrycia Jęd rzeja Śniadeckiego w naszym stuleciu, był pol
32 L ist z 5 II 1845; Centralne P ań stw ow e A rchiw um H istoryczne w Leningra dzie (CGIAL), zespół 44; teka 2, nr 764, karty 35—36, list ten został ogłoszony w pracy: J. I. S o ł o w j e w , W. I. K u r i n n o j , Jakob Bercelius. M oskwa 1961, ss. 165— 166.
33 R uthenium ; Iridiu m , O x yd e desselben . „Jahresbericht über die Fortschritte der C hem ie und M ineralogie von Jacob B erzelius”, 1845, t. 25, ss. 205—213.
34 G. O s a n n , A n alyse des in S a lp ete r-S a lzsä u re u nau flöslichen R ü ckstands
d es U ralschen P la tin s (neue B earbeitung). „Poggendorffs A nnalen [...]”, 1845, t. 64,
s. 208; praca ta ukazała się także w przekładzie rosyjskim : t e n ż e , R azlożen ije
n ierastw orim ogo w ca rsk iej w o d k ie ostatka, połu czaju szczegosia p r i o b rabotyw an ii u ra lsk o j p ła tin y . „Gornyj Żurnał”, 1845, cz. 1, ss. 403—404. Pracę w „Poggendorffs
A nnalen [...]” (ss. 197—208) Osann poprzedził w celach polem icznych tłum acze n iem drugiego spośród artykułów C. Clausa z rocznika 1844— 1845 „Bulletin
P hysico-M athém atiq ue por. przypis 30.
35 Por. przypisy 30 oraz 27 i 29.
36 C. C l a u s , U eber das P olin des Hrn. Prof. Osann. „Poggendorffs A nna len [...]”, 1845, t. 64, ss. 622—625; t e n ż e , O ru tien ie. „Gornyj Żurnał”, 1845, cz. 3, ss. 157—163; t e n ż e , U eber die neuen M etalle, w elch e vo n P rofessor
O sann in d em P la tin rü ck sta n d e aufgefu nden w o rd en sind. „B ulletin Physico-
-M athém atique [...]”, 1846— 1847, t. 5, N otes, ss. 182—186; t e n ż e , U eber die
ch em ischen V erh ältn isse des R u th en ium s, V ergleich en m it den en d es Iridium s. T am że, M ém oires, ss. 24l—262.
37 R u th en ia oznacza po łacinie Rosję.
38 C. C l a u s , F ragm en t einer M onographie des P la tin s u nd d er P la tin m eta lle. St. Pétersbourg 1883, s. 10. Praca ta zaw iera rozdziały: G eschich te des P la tin s (ss. 1—14), L ite ra tu r (ss. 15—44), M etallu rgie d es P la tin s (ss. 44—62); zo
J ę d rze j Ś n iadecki a P etersb u rsk a A k a d em ia N auk 55
ski chem ik W. K ączkow ski39. W w yniku k ry tycznej analizy broszury Śniadeckiego utożsam ił on vestium z ru ten em , w yodrębnionym przez C lausa z p la ty n y 36 la t później.
W rok później zajął się Jędrzejem Śniadeckim ówczesny profesor chem ii A kadem ii Rolniczej w D ublanach pod Lwowem J. Zaw idzki w arty k u le o w prow adzeniu w Polsce teorii Lavoisiera, w ydrukow anym w 'zbiorze prac n a tem aty historii chemii pod red ak cją znanego h isto ry k a chem ii P. D iergarta 40. Zainteresow aw szy się odkryciem yestium i chcąc poznać m ateriał źródłowy, Zawidzki zwrócił się do petersburskiego che m ika i history k a chem ii B. N. M ienszutkina z prośbą o odnalezienie w A rchiw um A kadem ii N auk francuskiego tek stu rozpraw y Śniadeckiego 0 odkryciu vestium , przesłanego w 1808 r. do P etersbu rga.
W liście z 28 X I 1910 do M ienszutkina Zawidzki pisał:
„Polski tek st rozpraw y stanow i publiczny w ykład uniw ersytecki 1 dlatego przedstaw ienie w nim chem icznych m anipulacji, reak cji itp. nie zawsze jest w ystarczające, by udowodnić pełną tożsamość vestium z ru -, te n em ” 41. Przestudiow aw szy otrzym aną od M ienszutkina p etersb u rsk ą
w ersję rozpraw y Śniadeckiego i porów naw szy ją z w ersją polską, Za w idzki pisał 22 X II 1910 do swego korespondenta: „P etersb u rsk a ro zp ra w a uzupełnia w pew nym stopniu te k st polski, w obu w ersjach jed n ak je st zbyt m ało danych liczbowych, by rozstrzygnąć, jak ą ru d ę p laty n o w ą m iał do dyspozycji Śniadecki i czy mogła ona zaw ierać ru ten . Z ty ch danych, ¡które posiadam , w ynika ze znacznym praw dopodobieństw em , że Śniadecki otrzym ał chlorek ru te n u (RUICI4), w każdym jednak razie nieczysty i w m ałej ilości” 42.
„O dkryciem vestium — pisał Zawidzki w tym że liście — zająłem się z powodu ukazania się obszernej m onografii o Śniadeckim (A. W rzo sek, Jęd rzej Śniadecki, życio rys i rozbiór pism , 2 tom y. K raków 1910), w k tó rej to odkrycie jest przedstaw ione w niepraw idłow ym ośw ietleniu historycznym i chem icznym” 43. Do te j k ry ty czn ej uw agi trzeb a dodać, że w swym fundam entalnym i dobrze udokum entow anym dziele A. W rzo sek, profesor ogólnej i eksperym entalnej patologii W ydziału L ekarskie go U niw ersytetu Jagiellońskiego, ro zp atry w ał działalność naukow ą Jęd rzeja Śniadeckiego przede w szystkim jako biologa i m edyka, p rze znaczając na to 237 stron drugiego tom u. Śniadeckiem u zaś jako chem i kowi auto r udzielił 30 stron, a więc o jedną stronę m niej niż na analizę jego poglądów na w ychowanie fizyczne. O dkrycie vestium ocenił W rzo sek jako nieporozumienie, oparte na pomyłce Śniadeckiego p rzy che m icznej analizie surow ej platy n y (t. 2, s. 322). Pogląd ten uzasadniał W rzosek opinią chemików francuskich i wypowiedziam i u niw ersyteckie go kolegi Śniadeckiego — J. F ran k a (t. 1, ss. 107— 110).
• Rosyjski h istoryk chem ii P. I. W aldien, mówiąc „o świeżo dostrze żonych lub niedostatecznie jeszcze zbadanych a częściowo i w ątpliw ych pierw iastkach, w y krytych przez doświadczonych badaczy bądź w rudzie platynow ej, bądź w innych rzadko spotykanych m inerałach”, p ierw iast
39 Por.: W. K ą c z k o w s k i , N o w y m e ta l J ę d rze ja Ś n iadeckiego. „Chemik P o lsk i”, nry 15— 17/1907.
40 J. Z a w i d z k i , Die E inführung d er lavoisierseh en T heorie in P olen. '
W pracy zbiorowej: B eiträge zu r G eschichte d er Chem ie. Leipzig—W ien 1909, ss. 509—514.
41 AAN, zespół 327, teka 2, nr 114, karta 2 verso. 42 Tam że, karta 5 verso.
56 Igor Z n aczka-Jaw orski
kach „w ym agających dokładnego spraw dzenia lub zasługujących na to ”, rozpoczyna chronologiczne ich wyliczenie od „vestium , które zostało w ykryte w rudzie platynow ej przez J. Śniadeckiego w 1808 r. [...] — je st to zapewne r u te n ” . Ten zaś ostatni zaliczył W aldien do „nowych' pierw iastków , który ch istnienie zostało dokładnie ustalone przez ro sy j skich naukow ców ” 44.
W późniejszym czasie odkrycie przez Śniadeckiego vestium zostało pozytyw nie przedstaw ione lub w spom niane w pracach radzieckich specjalistów i historyków chem ii E. Ch. F rictnana i A. F. K apustin- skiego, którzy rów nież utożsam iali vestium z ru ten em 4S.
W Polisce Ludow ej odkrycie vestium omówione zostało w dw u treści wych, w ielostronnych i dobrze uzasadnionych pracach B. Skarżyńskie go 46. We w stępie do W yboru pism naukow ych i p u b licystyczn ych Śniadeckiego au to r ten podał życiorys uczonego i bibliografię jego p r a c ' oraz dokładnie zanalizował działalność Śniadeckiego jako chem ika i bio loga, lekarza i higienisty, a także jako publicysty. D ruga praca S kar żyńskiego (z 1953 r.) poświęcona została Śniadeckiem u jako pionierowi nauk chemicznych w Polsce, stanow iąc przegląd jego działalności w tej dziedzinie na tle biograficznym.
Prof. Skarżyński słusznie w skazał n a okoliczności, w ykluczające możliwość w ydania jednoznacznej opinii o wiarygodności lub fałszy- wości odkrycia przez Śniadeckiego vestium i o stosunku vestium do ru ten u . Śniadecki i kontrolujący jego odkrycie uczeni francuscy badali nie te same ru d y platynow e. Przytoczone przez Śniadeckiego własności vestium po części odpow iadają własnościom ru ten u , po części zaś są w yraźnie różne. Jakość oraz czystość odczynników chem icznych sto sowanych w różnych czasach były rów nież odmienne. Do tego dodamy jeszcze odmienność m etod analitycznych stosowanych przez poszcze gólnych badaczy. Znaczenie zaś w szystkich tych okoliczności w ynika w yraźnie choćby z zestaw ienia w yników badań Berzeliusa, O sanna i Clausa.
Rozważania swoje Skarżyński kończy wnioskiem, że tylko ekspery m entalne odtw orzenie analizy ru d y platynow ej identycznej z badaną przez Śniadeckiego — co jest jednak niew ykonalne — pozwoliłoby od powiedzieć w uzasadniony sposób na pytanie, czy polski uczony istot nie w yprzedził o 40 niem al lat odkrycie ru te n u przez Clausa 47.
Z takim wnioskiem trudno się nie zgodzić. Istotnie m am y tu dość częsty w badaniach nad historią nauki i techniki w ypadek, kiedy o ustaleniu i ocenie historycznego w ydarzenia decyduje eksperym ent 48.
44 P. I. W a 1 d i e n, op. cit., ss. 558—559.
45 E. Ch. F r i c m a n , op. cit., s. 64; A. F. K a p u s t i n s k i j, A n d rie j
S n iadećkij i w ilen sk a ja szkoła ch im ików . „Trudy In stitu ta Istorii Jestiestw ozna-
nija i T iechniki”, t. 12, M oskwa 1956, ss. 22—39. 46 Por. przypis 10.
47 Por.: J. Ś n i a d e c k i , W y b ó r pism [...], ss. 66—67; B. S k a r ż y ń s k i ,
op. cit., ss. 130—131.
48 Skuteczność m etod doświadczalnych w podobnych badaniach oraz nieocenio ne ich znaczenie n ie tylko dla historii, lecz i dla w spółczesnego rozw oju nauki i techniki, w ynikają w yraźnie z książki autora: I. L. Z n a c z k o - J a w o r s k i j ,
O czerki isto rii w ia żu szczych w ie szc ze s tw ot d rie w n ie jszy c h w riem ion do sie rie d in y X I X w . M oskwa—Leningrad 1963 (por. też recenzję tej książki W nrze 3/1965
„K w artalnika”) oraz z jego artyk ułów w „Sowietskoj A rchieołogii” (nr 4/1959), „Archieołogii” (K yiw 1963, t. 15), „Kwartalniku H istorii N auki i Techniki”' (nry 3/1958 i 2/1960), „C em encie-W apnie-G ipsie” (nr 7—8/1962) i w „Silicattechnik” (nr 4/1961).