• Nie Znaleziono Wyników

Monteskiusz a prawo rzymskie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Monteskiusz a prawo rzymskie"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

F O L IA IU RID IC A 21, 1986

Ja n Kodrębski

MONTESKIUSZ A PRAWO RZYMSKIE

W historii doktryn prawnych wiek XVIII jaw i się ja k o epoka praw a natury i odchodzenia od prawa rzym skiego, utożsam ianego przez ludzi Oświecenia z feudalną tradycją. Ale pogląd ten, aczkol-wiek często od aczkol-wieku XVIII powtarzany, nie jest zbyt ścisły. Historia myśli praw nej XVIII w. oczekuje jeszcze na pełne zbadanie, ale w ie-my przecież, że owocem XVIII-w iecznej ie-myśli praw nej były wielkie kodyfikacje początków X IX w., jak Kodeks N apoleona, czy austriacki kodeks cywilny, które opierały się na praw ie rzym skim1.

N ajw ybitniejsi przedstaw iciele XVIII-wiecznej nauki praw a opie-rali się na prawie rzymskim, przykładem może być najw iększy chyba francuski prawoznawca tej epoki, Pothier. Wiemy, że m yśliciele Oś-wiecenia chętnie utożsam iali praw o natury z prawem rzymskim, a ściślej z duchem praw a rzymskiego, dość dowolnie rozumianym, traktując je jak o ratio scripta2. Protesty przeciw prawu rzymskiemu wynikały głów nie z wiązania go z feudalizmem i dawnym porządkiem 3. Je st więc zrozumiałe, że badacze współcześni usiłują na nowo odczy-tać rolę prawa rzym skiego w Oświeceniu.

Uwaga nasza z natury rzeczy winna skierow ać się przy badaniu roli, jaką prawo rzymskie odgryw ało w epoce Oświecenia, na dzieło

i K. S ó j k a - Z i e l i ń s k a , W ie lk ie k o d y iik a c je c yw iln e X IX w iek u , W a rsza w a 1973, s. 41, 95, 177. S k ró ty u ty t e w p rzy p isa c h : DP — Ch. do M o n t e s q u i e u , D uch pra w ; PL. — M o n tesqu ieu O e u v res C o m p letes, B ib lio th èq u e de la P le ia d e, t. 1— 2, P a ris 1951.

1 P. K o s с h a k e r , Eu ro pa un d d a s rö m isc h e Rech t, M ü n ch en 1953, s. 251 i n. U M o n t e s k i u s z a stw ie rd zen ie , że k o d y fik a c ja Ju sty n ia n a zo sta ła p rzy ję ta ja k o ra iso n e c rite — DP X X V III, 13 in fin e. P a trz też o sto su n k u O św ie c en ia do praw a rzy m sk ieg o — W. W o ł o d k i e w i c z , R zy m skie ko rze n ie w sp ó łc z esn e g o p ra w a c y -w iln e go , W a rsza -w a 1978, s. 8 o raz H. T h i e m e, D es N a tu rre ch t u n d die e u ro p ä isc h e P riv a tre c h tsg e sc h ic h le, B a se l 1954, s. 25 i n.

(2)

Monteskiusza, tak z uwagi na wielkość tego myśliciela, niewątpliwie najw ybitniejszego przedstaw iciela filozofii tego okresu, jak i z uw agi na jego zainteresowanie i zrozumienie dla historii. Monteskiusz jest głównym przedstaw icielem ośw ieceniow ego historyzmu, a więc jego podejście do praw nego dziedzictwa Rzymian winno być szczególnie wnikliwe. Oczyw iście romanistyczna wiedza m yśliciela i jego posta-wa wobec praw a rzym skiego nie będą bynajm niej typowe, ale pozna-nie ich może mieć znaczepozna-nie dla zbadania roli, jak ą prawo rzymskie odgryw ało w XVIII-wiecznej Europie.

Wiek XVIII wykazyw ał tradycyjne od Renesansu zainteresowanie starożytnością klasyczną i podziw dla je j osiągnięć. N auka w szkole średniej polegała głównie na czytaniu i komentowaniu rzymskich k la -syków, studia na w ydziałach praw a polegały głównie na studiowaniu praw a rżym skiego, choć od końca wieku XVII na W ydziale Prawa w Paryżu z rozkazu Ludwika X IV w ykładano również w spółcześnie obow iązujące praw o francuskie4. Francuscy historycy starożytności, jak Lenain de Tillemont, posunęli naprzód wiedzę o antyku, rozw ija-ną w XVIII w. przez liczija-ną rzeszę uczonych erudytów. Badani© his-torii starożytnej stało się w tej epoce modnym i ulubionym zajęciem, dzieje Rzymian okazją do snucia rozważań politycznych, czy praw -nych, często dość luźno z Rzymem związanych. Podstaw ą do tych studiów, z których część nie całkiem się zdezaktualizowała, były w iel-kie, erudycyjne i do dziś w ykorzystyw ane wydania klasyków łaciń-skich, i greckich, zwłaszcza liczne w XVII w.

Wymienić tu należy zwłaszcza w ydanie Kodeksu Teodozjańskiego przez Godefroi i wielki słownik łaciński du Cange. N auka prawa rzym skiego rozwijała się na uniw ersytetach, m ając za sobą wieki św ietnego rozwoju, a dzieła Cujasa, Doneau i Domata były przew od-nikiem po rzym skiej juryspurdencji, z którego i teraz w spółczesny romanista z pożytkiem może czerpać. W pływ nauki prawa rzym skiego na rozwój praw a francuskiego w wiekach XVIII i X IX był olbrzymi5. Istniała więc naturalna baza dla zainteresow ań M onteskiusza Rzymem

starożytnym i prawem rzymskim.

Z historią starożytnego Rzymu zetknął się nasz autor, jak tylu jego współczesnych, już w dzieciństwie, na szkolnej ław ie w kolegium

4 A d e C u r z o n , L'en seig n em en t du droit fra n ç a is d a n s le s u n i v e rsité s de F ra n c e a u x X V II et X V III si e c le s, P a ris 1920.

5 J. A r n a u d , Le s o rig in e s d o c trin a le s du C o d e C iv il fra n ç a is, P a ris 1962, s. 121 i n. P a trz też K. S ó j k a - Z i e l i ń s k a , R o la p ra w a rz y m sk ie g o w pra c a c h k o d y fik a c y jn y c h w iek u O św iec en ia, CP H 1975, t. 27, z. 1, s. 111 i n. P atrz też zn an y s ą d F. E n g e l s a , Lu d w ik F e u e rb a c h i zm ierzc h k la sy c z n e j filo zo fii n iem ie c k iej, [w :] K. M a r k s , F. E n g e l s , D zie ła, t. 21, W a rsz a w a 1969, s. 339.

(3)

Oratorianów w Juilly, gdzie kształcił się od 11 do 16 roku0 życia. Je st rzeczą charakterystyczną, że najw cześniejszym zachowanym do na-szych czasów rękopisem M onteskiusza jest jego zeszyt z notatkami poświęconym i historii starożytnego Rzymu — Historia romatm7.

Z prawem .rzymskim zapoznał się m yśliciel w czasie swych trzy-letnich studiów (1705— 1708) na W ydziale Prawa uniwersytetu w Bor-deaux8. Co prawda nie w ydaje się, żeby ówczesny poziom studiów w Bordeaux stał wysoko. W spółczesny urzędnik informował ministra, że „wydział praw a w Bordeaux jest całkowicie opustoszały, w ylud-niony przez niedbałość profesorów praw a w wypełnianiu ich obo-w iązkóobo-w "9. Praobo-wo rzymskie obo-wykładać miało dobo-wu profesoróobo-w, z których

żaden w ykładów nie prowadził. Jed en z nich miał 98 lat, drugi tylko 80, ale był niewidom y19. Tym niemniej edukacja prawna M onteskiu-sza nie zakończyła się na jego form alnych studiach. Po uzyskaniu stopnia m agistra (licence) spędził następne pięć lat w Paryżu, pośw ię-ca ją c sw ój czas m. in. na studiowanie prawa, zapoznawanie się z prak-tyką prawniczą pod kierunkiem wybitnych adwokatów 11. N ależąc do szlachty urzędniczej, m yśliciel przygotowywał się do piastow ania oczekujących nań wysokich urzędów sądowych. Po powrocie w stro-ny rodzinne był krótko adwokatem, a w 1716 r. objął urząd prezy-denta parlam entu w Bordeaux, który piastow ał przez 10 lat12. W tym okresie powstał główny dowód bezpośredniego kontaktu M onteskiu-sza z prawem rzymskim — zbiór notatek ze studiow ania Corpus Iuris, określany jako Collectio iuris. J e st to obszerna i do dziś pozostała w rękopisie praca, przechow ywana od półwieku w paryskiej Biblio-tece N arodow ej, zaw ierająca w 6 zeszytach liczących 790 kart szcze-gółowe notatki z tekstów Digestów, Kodeksu Justyniańskiego i N o-w el1*.

N otatki są w języku francuskim, m ają charakter zwięzłych stresz-czeń bez żadnych uw ag ani odautorskich refleksji. Pierw szy zeszyt

6 R. S h a c k l e t o n , M o n tesq u ieu , b io g rap h ie c ritiq u e, G ren o b le 1977,- Р. В a r- r e r e, Uu g ran d p ro v in c ia l C. L d e S ec o n d ât de M o n tesqu ieu , B o rd ea u x 1946, ro zdz. 1, s. 13— 15.

7 PL, t. 2, s. 1143— 1445 i s. 1582.

8 S h a с к 1 e t о n, op. c it., s. 15,- R. C e l e s t e , M o n te squ ie u à B o rd ea u x , B o r-d e a u x 1891, s. 68.

9 In ten den t z B o rd ea u x do K o n tro le ra g e n e ra ln e g o w 1709 r., p a trz: A. d e В o i- l i s l e , C o rre sp o n d en c e d e s c o n trô leu rs g é n é ra u x d e s fin a n ces..., t. 3, P a ris 1897, s. 227— 228.

10 Ibidem .

11 S h a c k l e t o n , op. cit., s. 16. Je s t to n ajm n iej zn a n y o k re s ży c ia m y ślic iela . 11 J. D a 1 a t, M o n te squ ie u m a g istra t, t. 1— 2, P a ris 1971— 1972, S. M a x w e l l , M o n te squ ie u a v o c a t, B o rd ea u x 1896.

(4)

zaw iera notatki z pierwszych dwudziestu jeden ksiąg Digestów, przy czym tak istotna i sprzyjająca refleksjom ogólnym księga I zajm uje zaledw ie 6 stron1*. Drugi zeszyt om awia księgi XX II—X X X V I Dige-stów, trzeci — księgi pozostałe. O praktycznym charakterze notatek św iadczy uw aga, że ,,40 księga została opuszczona, jako że je st w niej mowa jedynie o niewolnikach"15.

Autor wybiera na ogół w swych notatkach fragm enty m ające walor praktyczny, niekiedy daje skrócony przekład w ybranego fragmentu, niekiedy parafrazę lub zwięzły cytat. Z w iększej lub m niejszej szczegó-łowości notatek można wnioskować o zaintesowaniach Monteskiusza —

najbardziej szczegółow e są notatki z ksiąg XLVII i XLVIII, pośw ięco-nych prawu karnemu.

W trzech następnych zeszytach M onteskiusz um ieszcza notatki z Ko-deksu Justyniańskiego, w czwartym — księgi I—V 16, w piątym — VI—IX 17, w szóstym — X —X II18. Są to na ogół krótkie w ypisy łaciń-skie, ale spotykam y też obszerniejsze uwagi na temat rzym skiego pra-wa karnego, cytaty z J. Domata, czy polemiki z francuskim i kom entato-rami Kodeksu. W reszcie w szóstym zeszycie przechodzi autor do om awiania Nowel, streszcza bardzo szczegółow o Nov. 18, Nov. 39, a kończy cały zbiór w ypisam i z akt sądow ych toczących się w spół-cześnie procesów 19.

Całe to dzieło robi wrażenie notatek roboczych, m ających służyć ce-lom ogólnym. Widać, że ich autor nie m yślał o konkretnej pracy, ale chciał pogłębić i w zbogacić sw ą wiedzę romanistyczną, być może z my-ślą o jakim ś późniejszym twórczym zużytkowaniu. Nie można w yklu-czać, że przy układaniu tego zbioru, który — jak się w ydaje — powstał w latach 1716— 172320, a więc gdy Monteskiusz był prezydentem pa rla-mentu, pewną rolę odegrała myśl o przyszłym jego zużytkowaniu przy jakim ś wielkim dziele, jakim okazał się Duch praw. Ale na pierw szy rzut oka w ydaje się, że kierow ała Monteskiuszem ciekaw ość poznawcza, być może pobudzona jego funkcjami sądow ymi, i że chciał w tej formie nadrobić dość zrozumiałe — w świetle przedstawionych faktów — braki sw ojej prawniczej edukacji. W każdym razie dzieło to jest dowodem, że Monteskiusz znał prawo rzymskie gruntownie, choć, być może, w iedża

14 N A F 12 838 — D 1, 1 m a je d y n ie za c y to w a n y tytu ł. »5 N A F 12 839, k. 25.

16 N A F 12 840, k o ń c zy się n a D e n a tu ra lib u s lib eris, w u w a g a c h k ryty c zn y ch c y ta t z D o m ata (k. 118).

17 N A F 12 841, o b sze rn e ro zw a ża n ia n ad pra w em ka rn ym , k. 104, « N A F 12 842.

18 N A F 12 842, k. 83— 146.

“ S h a c k l e t o n , op. c ii., s. 321; M. L e v i n , T he p o litic a l D o ctrin e o i M on -tesqu ie u „ L o is " : its c la s s ic a l b ac k g ro u n d, N ew Y o rk 1936.

(5)

jego była raczej bierna niż czynna. W notatkach, poza jednym cytatem z J. Domata i paru odosobnionymi uwagami, brak" śladów lektur roma- nistycznych traktatów czy komentarzy.

Do w ykorzystania wiedzy romanistycznej przez M onteskiusza wró-cimy niebawem, na razie zwróćmy uw agę na ciągłe i aktyw ne zainte-resow anie naszego autora historią Rzymu. Dla M onteskiusza, tak jak dla M akiaw ela i tylu innych m yślicieli X VI—XVIII w., dzieje Rzymu starożytnego były swoistym laboratorium społecznym, opisem zakoń-czonego i klasycznego cyklu rozwojowego, a przez to jednym z pod-stawow ych źródeł faktów, które były podstaw ą konstrukcji naszego m yśliciela 21. Cała twórczość Monteskiusza jest pod znakiem Rzymu sta -rożytnego, a on sam wymownie określa swój stosunek do rzym skiego dziedzictwa stw ierdzając: „...czuję się silny w swych zasadach, gdy mam za sobą Rzym ian''22.

Pierwsze dzieło historyczne m yśliciela to w ygłoszony w 1716 r. na posiedzeniu Akadem ii w Bordeaux .odczyt o polityce religijnej Rzymian, interpretujący religię rzymską jako instrument władzy politycznej. Je s t to praca dla nas raczej naiwna, ale w duchu epoki i w ykazująca, jak na wiek XVIII, dobrą znajom ość źródeł23.

Kilka lat potem, w 1722 r. powstał Dialog Sulli i Eukratesa — próba interpretacji zjaw iska despotyzmu w oparciu o historię Rzymu24. W re-szcie w latach 1729— 1733 pow stało jego dzieło Rozważania o przyczy-nach w ielkości Rzymian i ich upadku, w czesna próba w yjaśnienia pro-cesu historycznego oparta na dobrej znajom ości historii rzymskiej, naw iązująca wyraźnie do w ielkiego dzieła Bossueta25. W końcu Duch praw, główne dzieło Monteskiusza, dzieło jego życia, pełne jest infor-m acji o rzyinfor-mskich prawach i obyczajach; historia Rzyinfor-mu była, obok hi-storii feudalnej Francji, podstawowym budulcem tego arcydzieła.

81 F. W e i l , Le s lec tu re s de M o n tesqu ieu , „R ev u e d ’h isto ire litté ra ire de F ra n -c e " 1957, nr 4, s. 494— 514. P atrz też R. S t r o m b e r g , H isto ry in the eig h teen th c en tu ry, „Jo u rn a l of th e H isto ry of Id e a s " 1951, s. 295, 304.

** DP VI, 15, Pl., t. 2, s. 325. O fa sc y n a c ji M o n te sk i u sza Rzym em p a trz С. J u 1-1 i a n we w stę p ie do C o n sid era tio n s..., P a ris 1-1930, s. X.

23 Pl., t. 1, s. 81— 92. î4 Pl., t. 1, s. 501— 507.

85 P rzek ła d po lsk i A. W iśn ie w sk ie g o z X V III w. do d ziś je d y n y . Pa trz A. D u - r a f f o u r, L es C o n sid e ra tio n s d e M o n tesqu ie u d a n s le u rs ra ppo rt a v e c B o ssu et et P o lyb e, [d a n s.] M e la n g es [...] C h a rle s A n d ler, P a ris 1924, s. 129— 142. O m eto d zie h isto ryc zn ej M o n tesk iu sza w tym d zie le pa trz: C. J u 11 i e n w sw y m w yd an iu C o n sid era tio n s..., s. X X V i n. O B o ssu e c ie pa trz C. K u n d e r e w i c z , E lem en ty u str o jo we w „P o lity c e " B o ssu eta , „S p ra w o z d a n ia z p o sie d zeń To w. N a u k o w e g o W a rsza w -sk ie g o " 1949, s. 23— 31.

(6)

M onteskiusz był niewątpliwie dobrym znawcą Corpus iuris i źródeł historycznych, choć, oczywiście, erudycja jego miała spore luki26. Słabo-ścią naszego autora był brak krytyki źródeł — na ogół nie podaw ał on w wątpliwość świadectw źródłowych, a w szczególności akceptow ał bez dyskusji całe legendarne wczesne dzieje Rzymu. Brak krytycyzm u źró-dłowego był jednak typow y dla epoki, w jak iej żył.

Znajomość praw a rzym skiego przez Monteskiusza może być przynaj-mniej częściowo ustalona na podstawie wzmianek o nim w jego pismach, zw łaszcza w Duchu praw. Znacznie trudniej ustalić, jakich autorów ro- manistycznych w ykorzystał. Cytował jak już powiedziano Domata27; znał podręcznik. C. de Ferriere historii praw a rzym skiego28, ale szczególny wpływ w yw arły na niego dzieła wybitnego neapolitańskiego historyka prawa rzym skiego Gian Vincenzo Gravina29. Uczony ten, autor znakomi-tego dzieła Origines iuris civilis, był jednym z pierwszych historyków praw a rzym skiego w iążących ściśle historię praw a pryw atnego z historią ustroju i z historią społeczno-polityczną. M onteskiusz pow ołuje się nań w Duchu praw30. Znajom ość źródeł praw a rzym skiego, obejm uje u na-szego autora również teksty spoza pandektów: zna Sententiae Pauli31, Regulae Ulpiani32, Collatio legum mosaicarum et romanorum **, a z bizan-tyjskich źródeł praw a znał Bazyliki i Heksabiblos Konstantyna Harme- nopulosa34. Je st ona zresztą częścią ogromnej erudycji m yśliciela, który nigdy nie m yślał o szczególnym zajęciu się prawem rzymskim.

M onteskiusz był raczej historykiem niż prawnikiem w sw ej metodzie pracy i choć niekiedy, jak w rozdziale Ducha praw poświęconym rzym-skiemu prawu spadkowem u35, okazuje mistrzostwo praw nej analizy, to z reguły opiera swe wywody na źródłach raczej historycznych czy

lite-20 O le k tu ra c h k la sy c zn y c h i b izan ty ń sk ich M o n tesk iu sza , pa trz: je g o n o ta tk i — tzw. Sp ic ileg iu m , PI, t. 2, s. 1369, 1276, 1353.

27 Je g o d zieło Le s lo is c i v i le s d a n s le u r o rd re n atu rel, P aris 1689, zn a jd o w a ło się w je g o b ib lio tec e — S h a c k l e t o n , op. cit., s. 325.

28 C. d e F e r r i e r e , H isto ire du Droit ro m ain , P a ris 1718, c y to w a n y w n o tat-ka c h — Pl., t. 2, s. 1282. 2S S h a с к 1 e t о n, op. c it., s. 90— 91. 30 DP I, 3 Pl., t. 2, s. 237, a ta k że s. 1053, n o ta tk i a u to ra. 81 C y tu je je k ry ty c zn ie w DP X X IX , 16, Pl., t. 2, s. 879, ta k ż e DP X X III, 21, PI, t. 2, s. 706. 31 DP X II, 9, Pl., t. 2, s. 441 o ra z DP X X V II, s. 768. 33 DP X I, 18, Pl., t. 2, s. 424, przyp. b. 34 DP X X I, 20, Pl., t. 2, s. 641, przyp. a i s. 1186. Z nał je c h y b a z d ru g ie j ręk i, bo n ie w y d a je się, a b y c zy ta ł po g rec k u , p a trz: L'Esprit d es L o is, ed. L. B r e t h e d e l a G r e s s a y e , P a ris 1955, t. 2, s. XII. W b ib lio tec e M o n tesk iu sza b ył C o rpu s Iu ris C iv ilis, pa trz: L. D e s g r a v e s , C a ta lo g u e de la B ib lio th èqu e de M o n tesqu ieu , G en ev e 1954, nr 705.

(7)

rackich niż prawnych. Je st sym ptomatyczne, że księga Ducha praw o rzymskim spadkobraniu oparta jest głównie na historykach rzymskich. Monteskiusz um iejętnie znajduje inform acje prawne w tekstach histo-rycznych i literackich, ale robi wrażenie, jakby one stanow iły dla niego przy pisaniu dzieła, w założeniu prawnego, podstawową bazę źródłową. Uwaga m yśliciela rozkłada się też dość nierównomiernie na rzymskie prawo prywatne i publiczne. To ostatnie wyraźnie interesuje bardziej naszego autora.

W tej pracy skupim y się przede wszystkim na krótkim przeglądzie poglądów Monteskiusza na prawo prywatne rzymskie, gdyż do prawa publicznego podchodził raczej jako kom paratysta niż historyk. Szczegó-łowe opracowanie m iejsca praw a rzym skiego w dziełach Monteskiusza w ym agałoby pracy znacznie większych rozmiarów. Tu ograniczymy się do zwięzłego w skazania podstawow ych zagadnień romanistycznych w pismach naszego autora, a przede wszystkim w jego głównym dzie-1 le — Duchu praw, problemy prawa publicznego, zlew ające się u M

ontes-kiusza z historią polityczną, zostaw iając na marginesie. Dla naszego m yśliciela zagadnienia ustrojow e były jednak niewątpliwie w ażniejsze niż problemy prawa prywatnego.

Zainteresow anie M onteskiusza rzymskim prawem prywatnym roz-kłada się bardzo nierównomiernie na różne działy. Prawo rzeczowe i zo-bowiązania nie budzą na ogół jego zainteresowania, które koncentruje natom iast na prawie rodzinnym i spadkowym. W ydaje się, że te właśnie działy szczególnie nadaw ały się do pokazania związku między prawem a obyczajam i, co — jak wiemy — było jednym z głównych celów Ducha p ra w se.

Małżeństwo rzym skie jest dla naszego m yśliciela — zgodnie z rzym ską tradycją — przede wszystkim instytucją m ającą służyć spo-łeczeństwu. Przeciwstawia w ostry sposób małżeństwo rzymskie epoki przedjustyniańskiej małżeństwu w prawie justyniańskim , w którym wymogi reiigii — j eg ° zdaniem — zatriumfowały nad potrzebami mo-ralności społecznej37. Szczególnie oburza m yśliciela dopuszczenie przez Justyniana możliwości rozwiązania małżeństwa z powodu wstąpienia do klasztoru38. Świecki, społeczny charakter małżeństwa rzymskiego jest przezeń wyraźnie przeciwstawiany małżeństwu chrześcijańskiem u39.

56 N a to zw ra c a u w a g ę w ielk i a n g ie lsk i h isto ry k p ra w a H. S. M a i n e , Th e A n cien t Law , Lon don 1908, s. 207.

” DP X X V I, 9, Pl., t. 2, s. 759— 760; рог. В В i о n d i, II diritto ro m an o c ristia n o , t. 3, M ilan o 1952, s. 69 i n.; H. 1 n s a d o w s к i, R zym sk ie p raw o m a łżeń sk ie a c h rze ś-c ija ń stw o , L ub lin 1935, pa ssim .

38 N o v . 123, 40; por. В i o n d i, op. cit., t. 3, s. 184. M DP X X V I, 13, Pl., t. 2, s. 762— 763.

(8)

Monteskiusz podkreśla znaczenie, jakie w małżeństwie rzymskim miał szacunek męża dla żony i poszanowanie jej godności osobistej40; po-chwala zakaz darowizn między małżonkami, w yjaśniając go prostotą i surow ością obyczajów rzymskich41.

Osobny rozdział pośw ięca Monteskiusz rozwodowi42. O pierając się na historykach rzymskich, autor nasz wyprowadza przepisy o repudia- tio zaw arte w ustaw ie XII Tablic z praw a ateńskiego. Zajm ując się społeczną funkcją małżeństwa w epoce wczesnej republiki, w ykazuje nasz autor dużo pomysłowości w interpretacji tekstów, uzasadniając pogląd tych, co widzą w nim przede wszystkim prekursora socjologii praw a43. Idąc tym śladem, poświęca Monteskiusz dużo uwagi polityce demograficznej Augusta i jego ustawom w spraw ach małżeńskich44, odnosząc się do nich z wyraźną aprobatą — jeszcze jeden dowód względności liberalizmu tego autora. Znajomość prawodawstwa mał-żeńskiego Augusta czerpie Monteskiusz z Regulae Ulpiani, które uważa za autentyczne, z Digestów, z Kodeksu Teodozjańskiego, z hi-storyków (głównie Dion Kasiusz i Aulus Gelliusz) i z pism Ojców Kościoła45. Cały ten krótki rozdział jest popisem erudycji naszego autora, który oparł się na kom pilacji Gothofredusa46, ale umiejętnie łączy źródła prawne (głównie Regulae Ulpiani) i historyczne.

Referat treści ustaw małżeńskich Augusta jest poprawny, a ich sens polityczny trafnie uchwycony47. Sens ten, zdecydowanie konserw a-tywny, znajduje uznanie Monteskiusza, który uw aża prawodawstwo Augusta za najpiękniejszą część prawa rzym skiego48, tak ze względu na doskonałą formę, jak wzmacnianie różnic klasow ych i zabezpie-czenie uprzywilejow anej pozycji społecznej klas wyższych. Ubolewa nasz autor, że Justynian znosząc przepisy zakazujące nierównopraw- nych małżeństw, ,,dał nam tę tak smutną wolność" — myśli tu oczy-wiście o m ezaliansach we w spółczesnej mu Francji49. Trafnie też

wska-« DP X IX , 26, Pl., t. 2, s. 574; po ró w n an ie C J 5, 17, 8, 2 z N o v . 117, 14. 4> DP X IX , 25, Pl., t. 2, s. 573.

« DP X V I, 16, Pl., t. 2, s. 520— 521.

4S J. S z a c k i , H isto ria m yśli so c jo lo g i c z n e j, t. 1, W a rsz a w a 1981, s. 101. P atrz le ż G. G u r v i t c h , La so c io lo g ie ju rid iqu e de M o n te squ ieu „R e v u e de m é ta p h y siq u e et de m o ra le " 1939, no 46, s. 611-—626.

44 DP X X III, 21, Pl., t. 2, s. 697— 707. 45 Pl., t. 2, s. 699.

40 J. G o d e i r o i , F o n tes qu atu o r Ju r is C iv ilis in unum c o lle c ti [...] le g is Ju lia et P a p ia e it idem frag m en ta ..., G e n e v a 1653.

47 Por. o sta tn io n a ten tem at P. C s i 11 a g, T he a u g u sta n law s on fa m ily re la -tion s, B u d ap est 1976.

48 DP X X III, 21, Pl., t. 2, s. 699. 48 DP X X III, Pl., t. 2, s. 703.

(9)

żuje, że za Cesarstw a prawa musiały spełniać funkcję, którą za Re-publiki spraw owały opinia społeczna i cenzura. Pronatalistycznej polityce społecznej Rzymian przeciwstawia Monteskiusz ascetyczne zasady chrześcijaństwa, które zaciążyły na prawie średniowiecznym.

Pisząc o małżeństwie referuje nasz autor ustawę Augusta o zwal-czaniu cudzołóstwa — lex Julia de adulteris coercendis, opierając się głównie na Dionie Cassiusie i Tacycie50. Geneza tej ustaw y upatry-wana jest przez niego w zmianach obyczajowych uwarunkowanych zmianami społecznymi. W związku z tym omawia Monteskiusz zwięźle instytucję iudicium domesticum, której pośw ięca osobny rozdział51, opierając się na historykach i Regulae Ulpiani5. Nie w ydaje się jed -nak, aby należycie rozumiał charakter manus, wyraźnie bowiem nie doceniał jej znaczenia.

Zna oczyw iście Monteskiusz rzymską władzę ojcow ską — patria potestas™, którą zgodnie z utartą opinią widzi jako seminarium rei publicae54, ubolew ając nad jej zanikiem za późnego Cesarstw a na rzecz rozszerzenia władzy państwa; zna też przepisy o zakazie zabijania no-worodków55, które referuje opierając się na Dionizjuszu z Halikar- nasu, Liwiuszu i Cyceronie.

Działem rzym skiego prawa prywatnego najbardziej szczegółowo omówionego przez Monteskiusza, z którego najczęściej czerpie przy-kłady dla swych tez, jest prawo spadkow e, zapewne dlatego, że — jak już powiedziano — najlepiej nadaje się do pokazania społecznych uwarunkowań praw a i jego historycznego charakteru. Pewne znacze-nie mogło mieć też praktyczne zapoznaznacze-nie się Monteskiusza z rzym-skim prawem spadkowym, które obowiązywało jako prawo posiłkowe w okręgu działania Parlamentu w Bordeaux5®. Prawu spadkowemu po-święcona jest cała, co prawda krótka, księga Ducha praw — księga XXVII O pochodzeniu i przemianach praw spadkowych Rzymian. Znaj-dujemy w niej dość pobieżny opis rzym skiego prawa spadkowego, w którym przem ieszane są elementy prawa epoki republiki i prawa kla-sycznego, a nie brak też poważnych błędów. I tak opisując testamentum per aes et libras za republiki, pomija nasz autor kluczową przecież po-stać fam iliae emptora, twierdząc że dziedzic nabywał spadek

bezpo-50 DP V II, 13, Pl., t. 2, s. 345— 346. 51 DP VII, 10, Pl. t. 2, s. 342— 343.

52 R e g u la e U lpian i, tit. V I, 9, 12, i 13. Z w iązek ich z U m a te m d o ść lu źn y, ch o ć por. F. G i r a r d , M a n u el e lem en ta ire de droit ro m ain, P a ris 1929, s. 1011, przyp. 1.

53 DP V, 7, Pl., t. 2, s. 283.

54 B. Ł a p i c k i , W ła dza o jc o w sk a w sta ro ży tn y m Rzym ie, W a rsza w a 1933, s. 155 i n Por. C i c e r o , De o llic is, I, 17.

55 DP X X III, 22, Pl., t. 2, s. 707— 708 56 S h a c k l e t o n , op. cit., s. 250.

(10)

średnio od testatora57. Je st to o tyle zrozumiałe, że głównym źródłem tego ustępu są Instytucje Justyniana i Parafraza Teofila58. Je st to dość typowy przykład braku zmysłu krytyczno-historycznego u naszego auto-ra w jego podejściu do historii pauto-rawa rzym skiego. Co pauto-rawda, w yczu-wa on, że pewna ewolucja historyczna form testamentu miała m iejsce, i że formy te ulegały stopniowo uproszczeniu. Błędnie też uważa Mon-teskiusz, że dziedziczenie pretorskie ab intestato dopuszczające kogna- tów do dziedziczenia pojaw iło się dopiero za C esarstw a59. Ale na ogół Monteskiusz trafnie widzi przyczyny ew olucji prawa spadkowego, w ią-żąc je z wymogami życia gospodarczego. W szczególności interesująco widzi nasz autor ratio legis dziedziczenia przeciwtestam entowego for-malnego w tym, że ojciec rodziny pom ijając syna w testam encie pozba-wiał również spadku jego dzieci, które dziedziczyły w wypadku, gdy ich ojciec był wydziedziczony nominatim60. Słuszny jest nowatorski w ówczesnej literaturze pogląd naszego autora, że dziedziczenie testa-mentowe było późniejsze niż dziedziczenie ab intestato81. Trafnie pisze Monteskiusz, że ,,w pierwszych wiekach Rzymu nie wolno było sporzą-dzać testam entu", a później „każdy testament był swego rodzaju aktem władzy praw odaw czej"62.

Dużo uw agi pośw ięca myśliciel omówieniu legis Voconiae, jej bazie społecznej, jej funkcjonowaniu i celom63. Godne uwagi są też jego uw a-gi o fideikomisach. Zdaniem Monteskiusza, pojaw iły się one dla omi-nięcia legis Voconiae84. Ustaw a W okoniusza jest dla naszego myśliciela klasycznym przykładem prawa na usługach społeczeństwa, które „po-św ięca i obywatela, i człowieka, m yśląc jedynie o państw ie"65. Przykła-dem poszukiwania źródeł społecznych instytucji prawnych są też uwagi autora o genezie substitutio vulgaris*6, którą trafnie widzi w stanie oby-czajów i przywiązaniu do obrzędów religijnych. Substitutio pupillaris przedstawia Monteskiusz za Gaiusem i Instytucjam i Justyn iana67, wi-dząc potrzebę jej wprowadzenia w zmianach obyczajów i upadku mo-ralności. Zaskakującym jest cytow anie przez M onteskiusza Instytucji

57 DP X X V II, Pl., t. 2, s. 781. 58 Ibidem . 59 Ib idem , s. 789. 60 Ib idem , s. 782. 61 Ib idem , s. 779— 780. C2 Ibidem . r» Ibidem , s. 783— 785, a ta k że DP X X V I, 6, Pl., t. 2, s. 755. DP X X V II, Pl., t. 2, s. 785. 65 Ibidem , s. 786. 66 DP X X IX , 8, Pl., t. 2, s. 869— 870.

(11)

Gaiusa68; chodzi tu o kom pilację tekstów gajańskich wydaną na pod-staw ie Digestów przez Oisela69.

Bazą źródłową księgi Ducha praw o rzymskim praw ie spadkowym są przede wszystkim historycy i autorzy literaccy — Dionizjusz z Hali- karnasu, Tytus Liwiusz, Aulus Gelliusz, Dion Cassius, Cicero, a nawet Juvenal i św. Augustyn, ale w ykorzystuje autor również Kodeksy: Ju- styniańskie i Teodozjański, Instytucje Justyniana i Parafrazę Teofila (chyba w łacińskim przekładzie), Nowele, Regulae Ulpiani, Sententiae Pauli. Interesujące, że nie sięga nasz autor do Digestów, które w ogóle są przez niego rzadko wykorzystywane.

Rzymskie prawo osobow e jest rzadko powoływane w dziełach Mon-teskiusza. Zwięźle i trafnie charakteryzuje sytuację prawną niewolni-ków70. Wnikliwie pokazuje nasz autor źródła stosunku prawa rzym-skiego do wyzwoleń, chwaląc umiarkowanie Rzymian, którzy ,,dali w y-zwoleńcom mało, ale nie wykluczyli ich praw ie od niczego"71. Ustalenie sytuacji prawnej i politycznej wyzwoleńców świadczy, zdaniem Mon-teskiusza, o mistrzostwie politycznym Republiki.

Je st rzeczą godną uwagi, że dwa działy prawa rzym skiego — które tak dla nas, jak i dla ludzi wieku XVIII miały najw iększe znaczenie, a mianowicie prawo rzeczowe i zobowiązania — są przez Monteskiusza niemal nie dostrzegane.

Prawem rzeczowym autor nasz w ogóle się nie zajmował, z w yjąt-kiem leges agrariae, a z prawa zobowiązań zainteresow ało go jedynie rzym skie prawodawstwo o lichwie, dość szczegółowo zreferowane, głó-wnie za Liwiuszem72. Na wykład tej problematyki pośw ięca M ontes-kiusz aż dwa rozdziały, ale jego uw aga koncentruje się na aspektach społecznych i politycznych, a nie prawnych. Na naszą uwagę zasługuje kończące rozdział powołanie się na Ulpiana — „minus solvit qui tardius solvit"73, jakże dziś aktualne. Trafnie widzi Monteskiusz interpretacyjne znaczenie tej zasady.

Procedurze cywilnej nie pośw ięca nasz autor wiele uwagi. W krót-kim rozdziale jej poświęconym znajdujem y chaotycznie zebrane

infor-68 DP X IX , 25, Pl., t. 2, s. 573. Inst. G a i И, 6, 2 w g p ra c y J. O ise la o d p o w ia d a D. 28, 6, 5, G a iu s 1. III a d leg u m Ju lia m et Papiam .

60 J. O i s e 1, C a ii [...] e lib ris q u a lo r in stitu tionum q u a e su p ersu n t J. O iseli u s / . .. / c o lle g it, L e jd a 1658. M o n te sk iu sz b łęd n ie (DP X IX , 24) p o d a je n a zw isk o w yd aw -c y (przyp. a).

70 DP X V , 17, Pl., t. 2, s. 504— 505. « DP X V , 18, Pl., t. 2, s. 505— 507. 72 DP X X II, 21 i 22, Pl., t. 2, s. 676— 682.

78 D. 50, 16, 12, 1, U lp ia n u s libro V I a d edic tum . R za dk i u M o n te sk i u sza c yta t z D ig estó w .

(12)

m acje74. Monteskiusz wspomina o różnych actiones i ich roli w procesie, cytuje Digesta w tej kw estii75, odróżnia actiones stricti iuris i actiones bonae fidei, charakteryzuje sposób orzekania sędziów. Kierując się za-interesowaniami typowymi dla antykwarystów78, zabiera też głos nasz autor w znanym sporze o partes secanto; zajm ując postawę sceptycz-ną — sądzi Monteskiusz, ja k tylu późniejszych badaczy, że chodzi tu nie o podział ciała dłużnika, ale ceny uzyskanej z jego sprzedaży77. W iększe zainteresowanie myśliciela budzi rzymskie prawo karne. Przed-staw ia on organizację sądownictwa karnego78, w skazując, że niegdyś obyczaje zastępowały prawo karne, a hańba była — jak w skazuje lex Valeria — w ystarczającą karą79.

O pierając się na przykładzie Rzymu, w skazuje nasz autor na zależ-ność między surowością kar a charakterem ustroju80, cytuje za Aulusem Gelliusem przepisy karne ustawy XII Tablic81. Znajdujem y też w Duchu praw wzmianki o ustaw odawstw ie de crimina m aiestatisS2 i de iam osis libellis83. Bardziej szczegółowo omawia Monteskiusz przepisy prawa rzym skiego o kradzieży84. Na podstaw ie ustawy XII Tablic charaktery-zuje nasz autor furtum manifestum i furtum пес manifestum przypijąc różnicę kar za te czyny wpływowi prawa spartańskiego, które su-rowiej karało przychwyconych na gorącym uczynku, bo do zbrodni dodali nieudolność. Spartanie mieli te prawa przejąć według naszego autora z Krety. Monteskiusz pow ołuje się tu na Platona85. Zdaniem Mon-teskiusza, w ogólności skłonnego jak większość antykwarzystów do po-szukiwania recepcji obcych instytucji, podział na turtum manifestum i nec manifestum był czymś obcym dawnemu prawu rzymskiemu.

Ogólnie można stwierdzić, że m yśliciel chwalił rzymskie prawo ka r-ne epoki republiki za jego stosunkowy humanitaryzm i łagodność i z tych sam ych powodów potępiał prawo karne dominatu, a zwłaszcza przepisy o przestępstw ach przeciw państwu. Humanitaryzm też był

74 DP V I, 4, Pl., t. 2, s. 312.

75 Ib id e m ; D. 1, 2, 2, 6, P om po n iu s lih ro sin g , enc h iridii. Z n an y tek st h isto ry czn y . 70 A. M o m i g l i a n o , A n cien t h isto ry an d the A n tiqu a rian , „ Jo u r n a l ol the W a rb u rg a n d C o n rta u ld In stitu te s" 1950, nr 3— 4, s. 293. 77 DP X X IX , 2, Pl., t. 2, s. 866, n a p o d sta w ie L iw iu sza . 78 DP X I, 18, Pl., t. 2, s. 422— 425. Ż ró d la g łó w n ie litera c k ie . 7» DP V I, 11, Pl., t. 2, s. 320, za L iw iuszem . »° DP VI, 15, Pl., t. 2, s. 325. 81 DP V I, 19, Pl., t. 2, s. 330. * * DP X II, 12, Pl., t. 2, s. 443, cy t. z Ç J 9, 7, 1, pr. i n o ta tk i do DP, Pl., t. 2, s. 1031. 88 DP XII, 13, Pl., t. 2, s. 443. O p irt e na T a c yc io , 14 DP X X IX , П — 15, Pl., t. 2, s. 873— 876. 85 Pra'.va, ks. I.

(13)

przyczyną pochwał M onteskiusza dla rzym skiego ius naulragii86, które zna poprzez Kodeks Justyniański.

Zagadnienia rzym skiego prawa publicznego odgryw ają w całej twór-czości M onteskiusza ogromną rolę. Tu ograniczym y się tylko do kilku uwag, pozostaw iając kwestię stosunku naszego autora do problematyki ustroju Rzymu starożytnego do innego opracowania. Monteskiusz kon-centrował sw oją uw agę raczej na ustroju republiki rzym skiej, lepiej udo-kumentowanym przez źródła historyczne. W księdze XI Ducha praw znaj-dujem y jego dość szczegółow y i system atyczny w ykład87, którego celem jest zbadanie związków między podziałem władz w państwie a wolno-ścią obywateli88. Źródłami Monteskiusza są głównie historycy rzymscy, do których na ogół podchodzi dość bezkrytycznie. Ze szczególną uwagą przedstawia przejście od rządów patrycjuszów do równouprawnienia plebejuszy z patrycjuszam i89. Są tu oczyw iście pewne błędy, tak np. nasz autor utożsam ia comitia tributa i concilia plebis, w ykluczając z co- mitia tributa patrycjuszy90. Obraz konstytucji republikańskiej Montes-kiusza jest niewątpliwie skrótow y i schematyczny, ale św iadczy o jego zrozumieniu dla społecznych uwarunkowań instytucji ustrojowych. Daje też Monteskiusz opis sądownictwa epoki republiki, uwzględniając jego społeczno-polityczne podłoże91. N a uw agę zasługuje też jego opis adm inistracji prowincji za republiki92. Konflikty między nobilitas, ekwi- tami i plebsem zostały przez naszego autora interesująco i prekursorsko ukazane jako główny czynnik ew olucji ustrojow ej. Ustrój Cesarstw a budzi m niejsze zainteresowanie M onteskiusza, a jego rozważania nad związkiem między ustrojem Cesarstw a a ew olucją społeczno-polityczną Rzymu m ieszczą się głównie w jego w cześniejszym dziele: Rozważania nad przyczynami wielkości Rzymian i ich upadku93.

M onteskiusz nie jest historykiem w ścisłym sensie tego słowa i źró-dła prawa rzym skiego nie budzą jego specjalnego zainteresowania. Ustaw a XII Tablic uzyskuje je go uznanie jako „wzór ścisłości", prze-ciwstawia je Nowelom Justyniańskim , tak długim, że trzeba było je w średniowieczu sk ra cać94. Monteskiusz cytuje ją kilka razy95 i w pełni

86 DP X X I, 17, Pl., t. 2, s. 638. 87 DP X I, 12— 19, Pl., t. 2, s. 412— 430. 98 DP XI, 20, Pl., t. 2, s. 430. 89 DP X I, 14, Pl., t. 2, s. 415— 417. 90 Ibid em , s. 416. 91 DP XI, 18, Pl., t. 2, s. 421— 426. 92 DP XI, 19, Pl., t. 2, s. 428— 429.

93 R o zw a żan ia..., rozdz. X V II— X V III, Pl., t. 2, s. 164— 176. O tym d zie le M o n tes-k iu sz a pa trz lite ra tu ra w ym ien ion a w przyp. 25.

94 DP X X IX , 16, Pl., t. 2, s. 876— 877.

(14)

docenia jej znaczenie. Na uw agę zasługuje jego krytyka przekazu T a -cyta o ustawie XII Tablic, świadcząca o dobrej znajomości źródeł"®. Pisząc o konstytucjach cesarskich, poddaje nasz autor krytyce praw o-dawstwo per rescripta, wskazując że reskrypty cesarskie nie były w ła-ściw ą formą tworzenia prawa i przeciw staw iając reskryptom edykta97. W ykorzystuje tu Monteskiusz Scriptores Historiae Augustae08.

Kodyfikacja justyniańska jako taka nie budzi u m yśliciela w ięk-szego zainteresowania, nie znajdujem y w jego dziełach omówienia oko-liczności ich powstania, a uwaga Monteskiusza skupia się raczej na jej losach w średniowieczu. Charakteryzując w Rozważaniach... panowanie Justyniana, o jego największym dziele — kodyfikacji — wspomina nasz autor mimochodem, tylko po to, aby napiętnować częstotliw ość zmian wprowadzonych przez władcę w prawodaw stwie i przypisać je przekup-stwu cesarza, który miał rzekomo kierować się przy sądzeniu i stano-wieniu prawa — jak twierdzi Prokopiusz99 — względami finansowym i100. Równocześnie w rzuconej mimochodem notatce zarzuca myśliciel J u -stynianowi brak konsekwencji w opracowywaniu Digestów101 (,,qui ńe- toit pas assez ferme") sugerując że Cezar wykonałby to lepiej, i przy-pisuje mu plan kom pilacji jurysprudencji rzym skiej102. W ydaje się, że myśliciel nie zdawał sobie spraw y ze zmienności prawa rzym skiego za dominatu.

Nie znajdziem y też u Monteskiusza charakterystyki rzym skiej ju rys-prudencji, poza ogólnymi uwagami pozostałymi w notatkach do Ducha praw 103. Problem roli prawa rzym skiego w średniowieczu odgrywał nato-m iast w ielką rolę w zainteresowaniach i dziełach nato-myśliciela. Prawa średniowieczne będące — zdaniem Monteskiusza — kolebką wolności indywidualnej budzą szczególną uwagę naszego autora. W iąże się to z postaw ą polityczną m yśliciela, będącego niewątpliwie przeciwnikiem absolutyzmu monarchicznego XVIII w., ale przeciw staw iającego mu się z pozycji feudalno-arystokratycznych i posługującego się przy tym

chęt-®6 DP X X II, 22, Pl., t. 2, s. 678 i o b sze rn ie w O bro n ie D u ch a pra w , Pl., t. 2, s. 1155.

• ’ DP X X IX , 17, Pl., t. 2, s. 881.

18 J u l i u s C a p i t о 1 i n u s, M a с r i n u s, с. X III, [w :] Scripto re-, H i s 'o r i ie A u g u sta — H isto ry c y C e sa rstw a R zy m skieg o ..., W a r?z a w a 1966, s. 188.

” P r o k o p i u s z , z C e z a r e i , H is to r ia se k r e t n i , W a rsza w a 1977, s. 95. R o zw aża n ia ..., rozdz. X X , Pl., t. 2, s. 188.

l n M e s P e n s e è s , 1552, Pl., t. 1, s. 1374.

11 P a trz E. P о 1 a y, D er K o d iliz ie ru n g sp la n d es J u l i -s C a e sa r, J r r a 1965, s. 2 7 - - — 51.

1M T ek st ten nia w sz ed ł do o sta te c zn e j re d a k c ji D u cha praw . P a trz Pl., t 2, s. 1030.

(15)

nie argum entacją historyczną104. Musimy pamiętać, że dzieje prawa rzymskiego w średniowieczu były nie tylko znacznie słabiej znane (po-dobnie jak i obecnie) niż dzieje prawa rzymskiego w starożytności, ale były też znacznie bardziej kontrowersyjne. Spory o charakter prawa średniowiecznego w iązały się ściśle z kwestią genezy monarchii fran-cuskiej i historycznego uzasadnienia władzy królew skiej105. Montes-kiusz zaczął dość wcześnie interesować się losami prawa rzym skiego w średniow ieczu106. N a skierowanie jego uwagi w tym kierunku mógł mieć wpływ neapolitański historyk prawa Pietro Giannone107, którego dzieło nasz myśliciel znał i cenił108, a który w skazyw ał na potrzebę ba-dań nad losami prawa rzym skiego w średniow ieczu100.

Pełne przedstaw ienie tej problem atyki w ym agałoby osobnego stu-dium o Monteskiuszu jako historyku feudalizmu110, tu ograniczym y się jedynie do kilku informacji. Przedstawiając w ogólnych zarysach losy prawa rzym skiego po upadku państwa rzym skiego i podboju barba-rzyńskim, opisuje Monteskiusz, jak prawo rzym skie zaw arte w Kodek-sie Teodozjańskim, zanikało pod rządami Franków, zachowane jedynie przez Kościół111. W państwie Burgundów ludność podbita długi czas za-chowała prawo rzymskie, bo nie dawało ono gorszej pozycji praw nej112. W edług Monteskiusza, już w wieku IX ustalił się podział Francji na kraje prawa zw yczajow ego i prawa pisanego, czyli rzymskiego, trwa-jący formalnie do schyłku monarchii francuskiej11*. Je s t to pogląd sprzeczny z powszechnie przyjętym i w XVIII w., ale poparty przez

104 L. A l t h u s s e r , M o n tesqu ieu , la p o litiq u e et l'h isto ire, P a ris 1974. P raw om śre d n io w iec zn ym p o św ię ca n a sz a u to r d w ie o sta tn ie k si ę g i D u c h a praw .

105 S h а с к 1 e t о n, op. cit., s. 256 i n.

106 S p ic ile g e , Pl., t. 2, s. 1282. Z n a jd u jem y w tym zb io rze n o ta tek , spo rzą d zo -ny ch z sw y c h lek tu r przez M o n tesk iu sza , stre szc zen ie ro zw aża ń o zn ac zen iu praw a rzy m sk i eg o w śred n iąw io c zn o j F ra n c ji, za w a rtyc h w d zie le c en io n eg o ro m a n isty X V IIIw iec zn e g o F e r r i e r e , op. cit., rozdz. X X V . W p lyw C. J . F e rn e re na n a sze -g o m y ślic iela je st n iew ątp liw y.

107 S h а с к 1 e t о n, op. cit., s. 91.

108 M es P en sé es, s. 954, Pl., t. 1, s. 1256, g d z ie M o n te sk iu sz p la n u je n a p isa n ie d zieła na w zó r Isto ria c iv ile di reg n o di N a p o li G ian n o n e; S p ic ile g e , 631, Pl., t. 2, s. 1400.

,0* P. G i a n n o n e , H isto ire c iv ile du ro ya m e d e N a p les, H a g a 1742, t. 1, s. X X I. % 1,0 O M o n te sk iu szu ja k o h isto ryk u pa trz M. L i p s c h u t z , M o n tesqu ieu a ls G esc h tsp h ilo so p h , S tr a ss b u rg 1927 i A l t h u s s e r , op. cit. Z n a czen ie M o n tesk iu sza d la ro zw oju p o ję c ia feu d alizm u w n au c e — p a trz M. B l o c h , Sp o łec ze ń stw o fe u -d aln e , W a rsza w a 1981, s. 48.

i ” DP X X V III, 4, Pl., t. 2, s. 796. 111 Ibidem , s. 797.

(16)

późniejszych badaczy114. Podział ten nie był sprzeczny z osobowym cha-rakterem praw a — w iększość mieszkańców danego kraju rządziła się bądź zwyczajem, bądź prawem rzymskim, co decydowało o jego cha-rakterze115. Ten pogląd nie jest na ogół podzielany przez późniejszych autorów 116. W skazuje dalej nasz autor, że w wizygockiej Hiszpanii pra -wo rzymskie zanikło na skutek wrogości, którą do niego żywili królowie117, a w północnych W łoszech utrzymało się w wyniku słabości tam -tejszych władców118. Upadek kultury, jaki nastąpił po renesansie karo-lińskim, zadał cios prawu rzymskiemu, działając na korzyść praw zwy-czajow ych119. Zwraca uwagę Monteskiusz, że prawo pisane nie może być utożsamiane z prawem rzymskim — prawa barbarzyńskie również spisywano. Tym niemniej prawo rzymskie utrzymało się w niektórych krajach podległych barbarzyńskim władcom, a to spowodowało — jego zdaniem — recepcję kodyfikacji Justyniana, która zastąpiła Kodeks Teo- dozjański. Ja k pisze nasz autor, kodyfikacja Justyniana przyjęta została w dziedzinach Gotów i Burgundczyków jako prawo pisane, natomiast w dawnej dziedzinie Franków przyjęta została jedynie jako „rozum spi-san y"120. W edług M onteskiusza, w państwie Burgundów i W izygotów prawo rzym skie stało się prawem ogólnoterytorialnym — sąd bardzo wątpliw y121.

W szystkie rozważania m yśliciela na temat prawa rzym skiego we wczesnym średniowieczu są chaotyczne i raczej antykwaryczne. Nie mogło być inaczej przy ówczesnym stanie wiedzy historycznej.

W łaściw a recepcja praw a rzym skiego we Francji ma m iejsce — zda-niem naszego autora — dopiero w wieku XII jak o konsekw encja odna-lezienia Digestów („littera pisana” ) w 1137 r. — mamy tu do czynienia z naiwną, ale przyjętą w wieku XVIII dość powszechnie wiarą, że rę-kopis ten odegrał jako taki decydującą rolę w recepcji122. Monteskiusz zdaje sobie sprawę, że już wcześniej prawo rzymskie dotarło do Francji, ale był to jedynie Kodeks Teodozjański. Przeciwstawia tu nasz autor Włochy, gdzie znano Kodeks Justyniański, Francji, gdzie był on

nie-114 S h a c k l e t o n , op. c i(., s. 254. Por. F. O l i v i e r - M a r t i n , H isto ire du droll fra n ç a is, P a ris 1951, s. 13— 19.

DP, X X V III, 4, Pl., t. 2, s. 798.

1 « S h a c k l e t o n , op. cit., s. 255. O d m ien n ie F. L o t , La fin du m on de an tiqu e , P a ris 1927, s. 413.

DP X X V III, 7, PI., t. 2, s. 800— 801. ” 8 DP X X V III, 6, P l„ t. 2, s. 799. “ • DP X X V III, 11, Pl., t. 2, s. 805.

i*o DP X X V III, 12, Pl., t. 2, s. 807. R ozu m sp isa n y — ra iso n é c rite — ra tio sc rip ta.

m P a trz O l i v i e r - M a r t i n , op. c it., s. 15. m DP X X V III, 42, PL, t. 2, s. 858.

(17)

znany. Rozważając przyczyny recepcji, przywiązuje m yśliciel wielką wagę do działalności królów Francji, a zwłaszcza św. Ludwika i Filipa Pięknego123. Ten ostatni kazał — jego zdaniem — wykładać na Uniwer-sytecie w Orleanie kodyfikację justyniańską jako „rozum pisany"; Orlean leżał na obszarze prawa zw yczajow ego i prawo rzymskie bez-pośrednio tu nie obowiązywało. Również kodyfikacja św. Ludwika (tzw. Etablissements de saint Louis — 1270 r.) inkorporowała część prawa justyniańskiego124. Sądzić należy, że Monteskiusz raczej przecenia niż nie docenia znaczenie prawa rzym skiego we Francji średniowiecznej. W każdym razie kw estia ta jest dla niego uboczna i nie odgryw a w je -go teorii praw i wolności feudalnych w iększej roli.

Ostatnim zagadnieniem, które należy poruszyć om aw iając romani- styczne zainteresow ania i wiadomości Monteskiusza, jest kw estia wpły-wu prawa rzym skiego na jego pojęcie prawa natury. Siedemnasto- i osiem nastowieczne koncepcje prawa natury wykorzystyw ały chętnie teksty prawa rzym skiego125. Wpływ praw a rzym skiego na Puffendorfa był wielki126. Ale u sam ego Monteskiusza nie możemy zauważyć czer-pania koncepcji prawa natury z prawa rzymskiego, mimo że pozostaje on pod pewnym wpływem Puffendorfa i Grotiusa127. Raczej można do-strzec wpływ Cycerona — określenie naszego autora: „praw o to rozum wielkiego Jup ite ra "128 pochodzi od rzymskiego m yśliciela129.

Pewnym zapożyczeniem może być związek między poglądem Mon-teskiusza, że prawo natury odnosi się także do zwierząt130, a znaną kon-cepcją Ulpiana: „ius naturale est, quod natura omnia animalia docu- it..."m . M yśl Ulpiana wpłynąć mogła na naszego myśliciela za pośred-* nictwem wzmiankowanego już Graviny132. Nie w ydaje się jednak, żeby

>“ Ibidem .

1,4 DP X X V III 38, Pl., t. 2, s. 853. Por. 0 1 i v i e r - M a r t i n, op. cit., s. 122. m p W i c a c k e r , P riv a tre c h tsg e sc h ic h le d es N e u zeit, G ö tting o n 1952, s. 187 i n .; H. T h i o m o , D a s N a tu rrec h t u n d d ie eu ro p eisc h e P riv a trec h tsg esc h ic h le , B a -se l 1954.

126 К о s c h а к e r, op. cit., s. 249.

М . H. W a d d i c o r , M o n tesq u ieu a n d th e p h ilo so p h y o i N a tu ra l Law , th e H a g u e 1970, s. 195.

>2« P e n s e é , 185, Pl., t. 2, s. 1037.

i*» De L eg ibu s II, 4, 10. O w p ły w ie C y c ero n a n a id eą sp ra w ie d liw o śc i u M o n -te sk iu sz a pa trz S. M. M a s o n , M o n -te squ ieu 's Id e a of Ju sti c e , th e H a g u e 1975, s. 123. iso pie rw o tn y te k st I rozdz. 1 ks. D u ch a praw , Pl., t. 2, s. 996; por. S h a c k l e - t o n, op. cit., s. 198.

1,1 D. 1, 1, 1, 3 U lpia n u s 1. prim o in stitutio n u m . P a trz J. K o s c h e m b a h r - Ł y s k o w s k i , R a tio n a tu ra lis w p ra w ie rzy m sk iem k ia syc zn em , W a rsza w a 1930, s. 14.

(18)

prawo rzymskie w istotniejszym stopniu inspirowało koncepcje teore-tyczne Monteskiusza.

Przejdźmy do podsum owania tych wywodów. M yśliciel nasz posia-dał niewątpliwie solidną i rozległą wiedzą romanistyczną nabytą nie przez studia uniw ersyteckie, ale przez sam odzielne lektury. W swych pismach, przede wszyskim w Duchu praw, w ykorzystuje kodyfikacją justyniańską, Kodeks Teodozjański i kilka innych zabytków rzym skiej i bizantyjskiej jurysprudencji, nie staw iając — rzecz w XVIII w. na-turalna — pytań o autentyczność tych tekstów. Zna dobrze Monteskiusz rzymskie źródła historyczne, a jego znajomość historii rzymskiej tak politycznej, ja k ustrojowej jest rozległa. Cała ta ogromna wiedza służy mu nie do badań nad historią Rzymu czy praw a rzymskiego, ale do w y-jaśniania przyczyn ogólnych i powszechnych zmian praw i ustrojów. Celem M onteskiusza jest stworzenie teorii politycznej i społecznej, a nie badania historyczne.

Stąd badanie praw a rzym skiego jest dlań raczej środkiem niż celem. To w yjaśnia pewną chaotyczność i przypadkowość jego wzmianek o prawie rzymskim. N ie zajm uje sią nasz autor praktycznym zastosow a-niem praw a rzym skiego. Nie znajdziem y też w jego dziełach ogólnej oceny praw a rzymskiego i jego znaczenia tak dla historii, jak w spół-czesności. Tym niemniej, aczkolw iek Monteskiusz nie był oczywiście romanistą w naszym rozumieniu, uznać należy, że prawo rzymskie ce-nił, znał je dobrze, rozumiał i umiejątnie sią nim w swych badaniach posługiwał. Daleki był od chąci pomniejszania jego znaczenia na rzecz prawa stanowionego współcześnie, czy prawa natury.

Sądzić można, że M onteskiusz w swym stosunku do prawa rzym-skiego, podobnie jak w ogóle w sw ej postaw ie historycznoprawnej, jest prekursorem niemieckiej szkoły historycznoprawnej, a okazyw ane przez niego zainteresowanie dla prawa rzym skiego umacniało jego pozycją w wieku XVIII i przyczyniło sią do jego uwzględnienia w wielkich kodyfikacjach X IX w.

K a te d ra P raw a R zy m sk ieg o Uh

J a n K o d rę b sk i

M O N T E SQ U IE U ET LE D R O IT R O M A IN

L 'h isto ire d e R om e a n tiq u e é ta it, a u X V IIIe sièc le, o b jet d 'in térêt u n iv erse l et M o n tesqu ie u se m it en c o n ta c t a v e c e lle d a n s so n e n fa n c e; so n prem ier m a n u sc rit lu i fu t c o n sac ré. N o tre p e n se u r étu d ia it le droit ro m ain sa n s a id e et m in u tieu sem en t

(19)

a p rè s a v o ir fait so s étu d es à l'u n iv ersité . Un v a ste ré c u e il d e s n o tes fa ite s do sa p ro pre m ain , qu i se tro u v e à p ré sen t à P a ris d a n s la B ib lio th èqu e N a tio n a le , est ré su lta t de c e s étu d e s. M o n tesq u ieu c o n n a issa it à fo n d la c o d ific a tio n de Ju stin io n , le C o d e T h éo d o sien et le s re liq u e s de la ju risp ru d e n c e ro m a in e. Il c o n n a issa it a u ssi la litté ra tu re sc ie n tifiq u e de so n tem ps, c n o sa c ré e au dro it ro m ain . S e s in térêts se c o n c e n tra ie n t su r le dro it pu blic ro m ain , m ais, en é c riv a n t so n Esprit d e s lois, il puisJait la rg em e n t d a n s so n s a v o ir su r le d roit p riv é ro m ain . Il p rêta le plu s d 'a tten tio n au droit de fam ille et d 'h é rita g e ro m ain , en do nn a nt, à l'o c c a sio n , libre c o u rs à se s o pin io n s c o n se rv a tric e s. Il se ré féra it ra rem en t a u x a u tre s se c tio n s du droit ro m ain . Au to ta l, d a n s le s o e u v re s de M o n tesqu ieu , n o u s retro u v o n s q u e lqu es d iza in e s d 'e xe m p les p ris du droit ro m ain, bien so u v en t, é tu d ié s a v e c p ersp ic a c ité.

M o n tesq u ieu p u isa it, le plu s so u v en t, c e s ex e m p le s d a n s le s o e u v re s d es h isto rie n s ro m a in s, m a is il e x p lo ita it a u ssi le s so u r c e s du dro it. P o urtan t le droit ro m ain n ’é ta it ja m a i s tra ité p a r lu i co m m e o b jet p rin c ipa l de se s in térêts II p rêta it b e a u c o u p d 'atten tio n au rô le du d ro it ro m ain d a n s la F ran co m o y en â g eu se, en in diqu a n t, d a n s la p lu p a rt d e s c a s, a v e c ju st e s se , so n rô le h isto riq u e et so n im p o rta n c e.

M o n tesq u ieu m an q u ait de se n s c ritiqu e p a r ra pp o rt a u x so u rc e s h isto riqu es, m a is so n éru d itio n é ta it éten d u e. S a c o n n a i ssa n c e de Ro m e lu i se rv a it non se u le -m ent à l'étu d e du d roit ro -m ain , -m a is à l'attein te d e s b u ts p lu s généraux-. L 'étu de du dro it ro m ain éta it don c po u r lu i un m o yen plutôt qu 'u n o b jec tif. C 'est po u rqu o i le s m en tio n s q u 'il en fa isa it d a n s s e s o e u v re s é ta ien t bien c h a o tiq u e s. Po ur son ra pp o rt du dro it ro m ain , M o n tesq u ieu peu t être c o n sid é ré c om m e p récu rseu r de l'éc o le h isto ric o -ju rid iqu e au X IX e sièc le.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nevertheless, it can be argued that the increasing presence of the feminine ‘genius’ contributed greatly to three main developments in international relations: the shift from

Методы: Экспериментальная работа включала выполнение испытаний согласно ГОСТ-1313 (метод определения минимальной

Longchamps de Bérier, Prawo rzymskie: [tablice chronologiczne, łacińskie maksymy prawnicze z komentarzem, dzieje prawa rzymskiego w powiązaniu z rozwojem

❖możliwość zwolnienia się z zobowiązania przez dokonanie świadczenia, które nie jest elementem stosunku zobowiązaniowego – świadczenia, którego spełnienie

• Wyjątek od zasady ryzyka właścicielskiego – „periculum est emptoris”: jeżeli przedmiotem sprzedaży była rzecz oznaczona indywidualnie, która została zniszczona

• Mógł on żądać zwrotu rzeczy zdeponowanej w każdej chwili – nawet wtedy, gdy umówiono się na przechowanie terminowe,. • Odpowiadał za omnis

• Najważniejszy aspekt prawa własności – określoność sposobów nabycia własności oraz formalizm niektórych z nich jako gwarant pewności obrotu prawnego oraz

Longchamps de Bérier, Prawo rzymskie: [tablice chronologiczne, łacińskie maksymy prawnicze z komentarzem, dzieje prawa rzymskiego w powiązaniu z rozwojem