• Nie Znaleziono Wyników

Wsparcie społeczne w małżeństwie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wsparcie społeczne w małżeństwie"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Katarzyna Popiołek

Wsparcie społeczne w małżeństwie

Chowanna 2, 118-128

(2)

Śląskiego [2005] (LXI) Cz. I

Katarzyna POPIOŁEK

W s p a r c ie s p o łe c z n e w m a łż e ń s t w ie

Źródłem wsparcia społecznego są więzi łączące nas z innymi ludźmi, budow ane w trakcie życia, działające n a zasadzie wzajemnych obligacji. Owe osoby są dla nas źródłem rad , inform acji, pom ocy w osiąganiu celów, dają nam poczucie bycia łubianym , akceptow anym , wartościowym . W spom niane więzi stanow ią bazę budow ania obrazu samego siebie i świata, dają poczucie przynależności i bezpieczeństwa (C a p 1 a n, 1987; P o p i o ł e k , 1996). W sytua­ cji kryzysu wsparcie działa ja k bufor wobec zagrożenia patologią, gdyż obniża występujące napięcie i um ożliwia przezwyciężenie trudności. D ziała na drodze wentylacji uczuć, możliwości odreagow ania w sytuacji bezpiecznego towarzyszenia, jego inform acyjna funkcja prow adzi do reinterpretacji zdarzeń, lepszego zrozum ienia sytuacji. T o wszystko sprawia, że znalezienie rozw iązania staje się łatwiejsze ( S ę k , 1997). Silne pozytywne więzi m o g ą zabezpieczać przed wystąpieniem krytycznych wydarzeń lub powodow ać, że straty będą mniej bolesne. Człowiek jed n ak musi nauczyć się nie tylko m obilizować potrzebne wsparcie, ale także dostrzegać je i wykorzystywać we właściwy sposób.

Udzielanie innym wsparcia wym aga nie tylko dobrej woli, ale również pewnej wiedzy o tym , co m oże przyczynić się do sukcesu lub niepowodzenia czynionych wysiłków. Psychologia obecnie poświęca tym zagadnieniom wiele uwagi, odpow iadając n a potrzeby ludzi, którzy, żyjąc pod presją rosnącej konkurencji i rywalizacji, coraz bardziej czują się sam otni i wyobcowani. W iedza o wsparciu społecznym, czynnikach wpływających na doskonalenie wzajemnej wym iany zachow ań wspierających, a także prom ow anie budow ania więzi międzyludzkich, m oże przeciwdziałać tej negatywnej tendencji.

(3)

Jakość m a łż e ń s tw a a z a c h o w a n ia w s p ie r a ją c e

Największy potencjał możliwości udzielania w sparcia zaw arty jest w n a tu ­ ralnych systemach, jakim i są grupa rodzinna i m ałżeńska. R odzina, pełniąc funkcję znaczącego dla jednostki zabezpieczenia instytucjonalno-obiektyw - nego, pom aga poradzić sobie zarów no w trudnych i zagrażających sytuacjach, jak i m a ogrom ne znaczenie w borykaniu się z codziennymi problem am i. W yjątkowość wsparcia rodzinnego polega m.in. na tym, iż k ażda osoba, będąca członkiem rodziny, w sposób naturalny trak to w an a jest jak o unikalna w artość ( T i t k o w , 1993).

Szczególne znaczenie m a wsparcie w relacji małżeńskiej. W zajemne w spar­ cie najwyraźniej tu właśnie się uwidacznia. M ałżonkow ie w chwilach trudnych, kiedy potrzebują pom ocy, najczęściej proszą o wsparcie siebie nawzajem. Są też bardziej efektywni od innych w udzielaniu różnych typów wsparcia. Wpływa na to zdobyta wiedza o partnerze, znajom ość jego potrzeb, częstość wzajemnych interakcji, stw arzająca okazję do wyrażania ciepłych uczuć miłości i przywiązania, legitym izacja d o realizowania wzajemnych przysług. M ałżonek właśnie, a nie kto inny, postrzegany jest w pierwszej kolejności jak o powiernik i podstaw ow e źródło wsparcia. B adania pokazują, że wsparcie uzyskiwane od innych osób nie kom pensuje brak u bliskiego m ałżeńskiego wsparcia ( B l o o d , W o l f e , 1960; B u r k e , W e i r , 1977; B r o w n , H a r r i s , 1978).

Status m ałżeństw a bardzo m ocno wpływa na subiektyw ną generalną ocenę szczęścia. Podczas gdy tylko 24% osób nigdy nie będących w związkach m ałżeńskich jest skłonnych określić siebie jak o szczęśliwych, to 39% zamęż­ nych kobiet i żonatych mężczyzn uznaje siebie za szczęśliwych ( L e e , S e c - c o m b e , S h e h a n , 1991). Interpretując te dane z p u n k tu widzenia wsparcia, m ożna powiedzieć, że przew aga zamężnych szczęśliwych względem sam otnych szczęśliwych jest wyznaczona przez sam status m ałżeństw a (nie zanotow ano przewagi zamężnych nieszczęśliwych nad sam otnym i nieszczęśliwymi).

Równocześnie nie m ożna zapom inać o tym , że - ja k to wykazał H a s 1 a m (1993) - analizując Skalę W ydarzeń Życiowych H olm esa i R a h e ’a, wśród dwudziestu najbardziej stresogennych wydarzeń umieszczonych n a tej skali większość kłopotów m a związek z dom em i rodziną. T ak więc to środow isko, które m a zapewnić możliwość odprężenia się, jest również silnie stresujące, dlatego wzajemne wsparcie m ałżonków jest konieczne, ale bywa też trudne.

Jakość więzi małżeńskiej wpływa istotnie n a zasięg i sposób oddziaływ ania zachowań wspierających, dlatego, rozw ażając kwestie poczucia szczęścia u ludzi pozostających w stanie m ałżeńskim , zaznaczyć należy, że tylko partnerzy żyjący w udanych związkach m ałżeńskich są bardziej zadowoleni z życia niż ci nie posiadający m ałżonka, cieszą się lepszym od nich zdrowiem fizycznym i psychicznym, są mniej skłonni do popełniania sam obójstw ( G o v e ,

(4)

H u g h e s , S t y l e , 1983). K onflikty interpersonalne, m ała wrażliwość na potrzeby partnera, zła ocena wzajemnych relacji ogranicza bowiem działanie wsparcia i pogarsza samopoczucie partnerów .

D ane empiryczne dostarczają dowodów , że stały stres przeżywany w re­ lacjach m ałżeńskich m a związek z depresją. W próbie 2031 osób w wieku

18-90 lat porów nyw ano poziom depresji u badanych, którzy żyli w małżeń­ stwie, bądź w związkach niezalegalizowanych i u tych, którzy w ogóle nie posiadali partnerów ( R o s s , 1995). Badania wykazały, że osoby bez partnerów charakteryzują się wyższym poziomem depresji od osób żyjących w udanych związkach. Jednocześnie osoby te wykazywały niższy poziom depresji od badanych żyjących w związkach określanych ja k o nieudane.

Pojawia się więc pytanie: czy niezgoda redukuje wsparcie w małżeństwie? Osoby żyjące w m ałżeństwach nieudanych deklarują, że ich współmałżonkowie są zależnymi źródłam i wsparcia, innymi słowy mówiąc: uważają, że wsparcie z ich strony nie jest bezinteresowne i jako takie traci na wartości. Niezgodni partnerzy są mniej skłonni do okazywania wsparcia z pow odu uczucia wrogości. Kiedy pojaw iają się sytuacje wymagające udzielenia wsparcia, są bardziej skłonni angażować się w zachow ania karzące, raniące i dezor­ ganizujące niż wspierające, są także mniej skłonni do oczekiwania wsparcia od siebie nawzajem, częściej szukają go poza małżeństwem. Te same zachowania partnerów żyjących w m ałżeństwach zgodnych i niezgodnych m ogą być zupełnie różnie interpretow ane, np. w małżeństwie udanym milczenie męża będzie przez żonę interpretow ane jak o zatroskanie; w małżeństwie nieudanym takie samo milczenie m ęża będzie przez żonę interpretow ane jak o wrogość. Niezgoda w małżeństwie wpływa więc na jakość wsparcia, a często nawet je uniemożliwia, gdyż powoduje negatywne interpretacje zachow ań partnera.

Badania prow adzone przez ponad dwadzieścia ostatnich lat nad wsparciem i bliskimi relacjami oraz ich wpływem na powstawanie depresji ( B r o w n , H a r r i s , 1978) pokazały, że brak szczerej gotowości do pom ocy ze strony partnerów jest istotnym powodem depresji u kobiet. Liczba stresorów od­ powiedzialnych za wystąpienie depresji u kobiet była następstwem małżeńskich kłopotów . W badaniach 400 kobiet szacowano wpływ jakości wsparcia na pojawienie się depresji ( B r o w n i in., 1986). Stwierdzono, że negatywne interakcje małżeńskie (kłótnie, przemoc, chłód uczuciowy), jakie dostrzegane były w czasie początkowych wywiadów z m ałżonkam i, stanowiły zwiastun większej podatności na depresję. Dokładniej mówiąc, kobiety aktualnie przeżywające trudności w małżeństwie były trzy razy bardziej podatne na depresję, jeśli ich m ałżeństwo już wcześniej (na długo przed badaniem) określane było jako nieudane.

Podobnie ja k w poprzednio przytaczanych badaniach zdaniem inter­ pretujących je autorów uzyskane dane sugerują wyraźnie, że mechanizmem wywołującym depresję m oże być brak koniecznego wsparcia związany z nie­

(5)

zgodą w małżeństwie. Okazuje się jednak, że negatywne interakcje m ałżeńskie są depresjogenne szczególnie dla kobiet. Praw dopodobnie uzyskiwanie w spar­ cia w małżeństwie jest dla nich rzeczą niezwykle ważną.

W dyskusji nad wsparciem i podatnością n a depresję u kobiet w arto przytoczyć inne badania, w których starano się ukazać odw rotny proces. W próbie 102 kobiet poddaw anych ocenie przez 7 lat, połow a z 36 badanych, które początkow o wykazywały bardzo niską samoocenę, po zakończeniu badań podwyższyła ją ( A n d r e w s , B r o w n , 1995). Jeden ważny aspekt był udoskonalany w trakcie badań, mianowicie podnoszony był poziom w sparcia w m ałżeństwach tych kobiet. Okazuje się, że kiedy jakość relacji i w sparcia popraw ia się, pojaw ia się możliwość korzystnego wpływania n a te aspekty osobowości kobiet, któ re zwiększały ich p o datn o ść na depresję.

E ta p y procesu u d zie la n ia w s p a rc ia

W interakcji, m ającej n a celu udzielenie w sparcia, m o żn a wyróżnić trzy etapy, z którym i w iążą się określone trudności. Pierwszy etap polega na przedstaw ieniu problem u partnerow i. W drugim p a rtn e r ocenia sytuację i decyduje, czy wsparcie jest konieczne, czy będzie pom ocne i czy m a chęć go udzielić. E ta p trzeci zaw iera ju ż interakcje nastaw ione n a okazanie w sparcia, z których część m oże być adekw atna, a część chybiona. K ażd y z etapów m oże przebiegać m niej lub bardziej sprawnie, ale sposób, w ja k i jest p ro w a­ dzony, m a bardzo duże znaczenie dla kolejnej fazy procesu (C u t r o n a, 1996). W arto przyjrzeć się bliżej, jak ie pułapki czyhają n a m ałżonków n a kolejnych etapach.

1. Przedstaw ienie problem u.

• T o, czy problem zostanie o dkryty przed p artn erem , zależy w dużej m ierze od pew nych charakterystyk osobowych partnerów. Silna p o trz e b a p ry w atn o ­ ści oraz przekonanie o ważności sam ow ystarczalności nie sprzyjają o tw ar­ tości ( P e a r l i n , M c C a l l , 1990). W łasna ocena użyteczności w sparcia społecznego także wpływa n a decyzję. O soby, k tó re w ysoko cenią wsparcie, otrzym ują go więcej od innych. D u żą rolę odgryw a rów nież styl przywiąza­

nia jednostki. K obiety z bezpiecznym stylem przyw iązania, a więc m ające

pozytyw ny o b raz siebie i ob raz innych, nie obaw iające się bliskości i nie lękające się odrzucenia, częściej poszu k u ją w sparcia niż te o stylu o d ­ rzucającym lub lękow ym , k tó re m ają negatyw ny o b raz innych ( S i m p s o n , R h o l e s , N e l l i g a n , 1992). O soby, k tó re w dzieciństwie doświadczyły innych ludzi ja k o nie dbających o nie, a naw et w rogich, rzadziej decydują się pow ierzyć im swoje troski.

(6)

• Kontekst wzajemnych relacji również wpływa na decyzję. Chęć ochrony

partnera, który m a aktualnie dużo własnych problemów, m oże powstrzy­ mywać przed odkryciem się ( P e a r l i n , M c C a l l , 1990). Niechęć do wywołania silnie emocjonalnej reakcji współm ałżonka prowadzi do tego samego. Czasem osoba nie m ówi o swoich kłopotach z obawy przed większym konfliktem lub kierow ana wspomnieniami z przeszłości, kiedy to partner nie udzielił jej satysfakq'onującego wsparcia, okazał obojętność lub też, gdy ujawnienie własnej słabości spowodowało krytykę ze strony partnera i pogorszyło sytuację.

• O soba m oże opóźniać odkrycie problemu, próbując lepiej zrozumieć sytua­ cję, ochłonąć z emocji lub czynić samodzielnie pewne kroki, które mogłyby rozwiązać problem . Postępowanie takie m a n a celu „zachowanie tw arzy” i jest częściej spotykane u mężczyzn.

W sytuacji, kiedy problem nie jest od razu ujawniany, m oże dojść do wielu negatywnych konsekwencji. Osoba, k tó ra nie zna przyczyn złego nastroju swego partnera, snuje różne przypuszczenia. M oże pogrążyć się w poczuciu winy bądź wybuchnąć złością. Jeśli poprzednie doświadczenia sugerują, że pozostawienie p artn era w spokoju doprowadzi w końcu do odkrycia problem u, trudności m ogą nie wystąpić. W przeciwnym razie sytuacja może prowadzić do atm osfery wrogości i wzajemnych oskarżeń. • Istnieją cztery strategie mające na celu uzyskanie wsparcia od partnera

( C u t r o n a , 1996).

Strategia bezpośrednia, w erbalna sprow adza się do prostej prośby o w spar­ cie, zrobienie czegoś. Strategia pośrednia w erbalna polega n a narzekaniu i robieniu drugiej osobie licznych aluzji odnośnie problem u. K ategoria bezpośrednich niewerbalnych reakcji zawiera np. płacz, a pośrednia niewerbal­ na - dąsanie się, niespokojne ruchy itd. Najczęściej spotykane zachowanie sprow adza się po prostu do opisania danego zdarzenia i oczekiwania na wsparcie ze strony partnera. T o, jak a strategia jest stosowana, zależy od płci, umiejętności społecznych i osobowości.

■ Strategie pośrednie są trudniejsze do interpretacji, w związku z czym są

częściej źle rozumiane. Naw et jeśli sygnały partnera są odbierane jako prośba o wsparcie, nie jest jasne, jaki powinien być jego rodzaj. Niekiedy płacz m oże spowodować krytykę lub wycofanie się drugiej osoby z relacji. Czytelny kom unikat częściej prowadzi do satysfakcjonującej reakcji p art­ nera, który odczuwa dum ę i m a poczucie skuteczności, widząc zadowolenie współmałżonka. T a k rodzi się zaufanie.

2. Szacowanie wsparcia, którego potrzebuje partner.

• Wsparcie nie zawsze jest dostarczane, nawet jeśli oczywiste jest, że pomoc

jest oczekiwana. Dzieje się tak np. wtedy, gdy w opinii p artn era problem

nie wydaje się znaczący, a wsparcie uzasadnione. Podobnie jest wówczas,

(7)

również przyczyny sytuacji, k tó ra wywołała stres. Jeśli osoba wierzy, że były one poza kontrolą jednostki (np. choroba) i nie m ożna ich było przewidzieć, jest skłonna udzielić wsparcia. Równie ważną rolę odgrywa tutaj nastrój

danej osoby. D obry nastrój niesie ze sobą większe praw dopodobieństw o

udzielenia wsparcia niż zły (zjawisko primingu). Trudności pojawiają się wtedy, gdy stresująca sytuacja trwa zbyt długo (np. chroniczna choroba dziecka). M oże wówczas dojść do wyczerpania się źródeł wsparcia u osoby, która dostarczała go przez cały ten czas. Uprzednie doświadczenia także m ają duże znaczenie dla decyzji o udzieleniu pomocy. Jeśli dotychczasowe próby były darem ne, wsparcie może nie być dostarczone. Z tego właśnie p o ­ wodu wsparcie rzadko jest zapewniane m ałżonkowi cierpiącemu na klinicz­ ną depresję. Nieskuteczne próby podnoszenia na duchu prow adzą bowiem do utraty cierpliwości partnera ( C o y n e , W o r t m a n , L e h m a n , 1988). Jakość wzajemnych relacji wpływa na chęć udzielenia wsparcia partnerow i.

Niesprawiedliwość w zakresie wymiany wsparcia prowadzi do spadku

poczucia szczęścia u osoby, k tó ra zawsze występuje w roli dostarczyciela ( D u n k e l - S c h e t t e r , B e n n e t t , 1990). Zachodzi także negatywna kore­ lacja pomiędzy konfliktami a spostrzeganym wsparciem. Kiedy ludzie są źli na siebie, jest mniej praw dopodobne, że udzielą sobie wsparcia. Jeśli jednak pomimo konfliktu osoba zdobędzie się na okazanie wsparcia, zostanie szczególnie doceniona i zasłuży sobie n a duży wzrost zaufania ( A b b e y , A b r a m i s , C a p i a n, 1985). Czasem ujawnienie problem u w fazie konflik­ tu m oże prowadzić do wycofania się bądź ataku ze strony partnera, jeśli nie jest on gotów na pojednanie.

3. Dostarczanie wsparcia - co determinuje sukces?

Nie wszystkie próby udzielania wsparcia kończą się sukcesem. Istotne jest, na ile wsparcie stanowi odzwierciedlenie zrozumienia istoty problemu przez partnera. Szybkie rozwiązania w odpowiedzi n a złożony problem nie są pomocne i świadczą o małej empatii. Wsparcie dostarczane spontanicznie jest oceniane wyżej niż to, o które się prosi. Jest bowiem postrzegane jako bardziej autentyczne ( C u t r o n a , C o h e n , I g r a m , 1990). W ażne są również okoliczności, w jakich osoba spotyka się ze wsparciem. Jeśli nie m a wówczas innych osób, przed którym i partner m oże chcieć się wykazać pomocnością i dostarczyciel wsparcia nie m a, w opinii biorcy, żadnych korzyści związanych z tą sytuacją, pom oc jest odbierana pozytywnie. Liczy się także sposób komunikowania wsparcia (język ciała, ton głosu).

Zawiedzione oczekiwania są często przyczyną niedocenienia udzielanego

wsparcia ( R u b l e i in., 1988). Jest ono oceniane mniej pozytywnie, jeśli różni się od tego, jakiego osoba oczekiwała (np. kiedy oczekuje się pocie­ szenia, otuchy, a wsparcie polega jedynie na obecności partnera). W sparcie emocjonalne - ekspresja troski, empatii, opiekuńczości - jest w bliskich związkach cenione najbardziej spośród wszystkich rodzajów wsparcia.

(8)

• Różne rodzaje wsparcia społecznego pasują do różnego rodzaju okoliczności.

Źródło stresu jednostki decyduje o tym, z jakiego typu wsparcia skorzysta ona najbardziej (np. brak pieniędzy wym aga w sparcia finansowego w p o ­ staci gotówki, obwinianie się w sytuacji porażki - w sparcia uznaniowego itd.). N iektóre rodzaje wsparcia są stosowne w wielu różnych sytuacjach (np. informacyjne, uznaniowe), inne tylko w określonych przypadkach (np. rzeczowe, towarzyskie).

Tradycyjnie wyodrębnione rodzaje wsparcia (informacyjne, instrum ental­ ne, rzeczowe, emocjonalne, uznaniowe) m ożna podzielić n a dwie kategorie (C u t r o n a, 1990; C u t r o n a, R u s s e l l , 1990). Pierwsza obejmuje wsparcie skierowane n a akcję, działanie dotyczące pom ocy w rozw iązaniu bądź wyelimi­ now aniu problem u, który jest przyczyną stresu, druga zaś - wsparcie o ch arak ­ terze opiekuńczym, polegające na dodaniu otuchy, pocieszaniu, bez wysiłków zmierzających bezpośrednio do przezwyciężenia problem u.

Trafność udzielanego wsparcia zależy od rozpoznania, k tó ra kategoria wsparcia jest w danej sytuacji odpowiednia, w czym pom ocna m oże być np. ocena kontrolow alności sytuacji stresowej. G dy problem jest p o d kontrolą jednostki, najbardziej pom ocna jest obecność drugiej osoby i środki zaradcze zmierzające ku rozwiązaniu problem u. W przypadku, gdy nie da się go kontrolow ać, najlepsze będzie wsparcie emocjonalne (opiekuńcze).

Płeć a w s p a rc ie w m a łż e ń s tw ie

W świetle wyników wielu badań n ad wsparciem w kontekście małżeństwa zauważyć m ożna wyraźne różnice między kobietam i i mężczyznami w sferze daw ania i przyjm ow ania wsparcia. W ynikają one głównie, ja k m ożna sądzić, z odm iennych sposobów socjalizacji obu płci. Doprow adziły one do pow stania dwóch subkultur: kobiecej i męskiej, w ram ach których rozumienie wsparcia społecznego i związanych z nim typów zachowań jest wyraźnie inne. W y­ chowanie dokonyw ane w ram ach pierwszej z nich podkreśla znaczenie odpowiedzialności, w artość niesienia pom ocy innym. D obre samopoczucie jakiejś wspólnoty jest postrzegane jak o idealny kierunek, do którego należy dążyć. W subkulturze męskiej cenione są osobiste osiągnięcia, współzawodnic­ two jest postrzegane jak o zdrowe, ponieważ pobudza wysiłek, zwiększa szansę uzyskania osiągnięć, a to pozwala n a zajmowanie wyższego miejsca w hierar­ chii społecznej. W trakcie procesu socjalizacji kobiety m ają większą możliwość praktykow ania zachow ań wspierających i dlatego są jego lepszym źródłem niż mężczyźni, chętniej także z niego korzystają, gdyż przyzwala im n a to kultura

(9)

Płeć a u d z ie la n ie w s p a rc ia

Obecnie na dużą skalę prow adzone są b ad an ia n ad tym , jakie różnice występują między kobietam i i mężczyznami, jeśli chodzi o rozum ienie bliskości i odrębności w relacji. Owe różnice w defm iq'ach bliskości i odrębności, tworzone przez pryzm at płci, wpływają istotnie n a rozum ienie wsparcia. Przykładow o kobiety żyjące w związku zadają p ytania przede wszystkim po to, by wykazać zatroskanie i zainteresowanie spraw am i partnera, podczas gdy mężczyźni poprzez pytania chcą przede wszystkim poznaw ać fakty. W związku z tym, podczas gdy wiele żon przedyskutow uje problem y, aby je zam knąć, wielu m ężów nie jest zwolennikami takich dyskusji, gdyż - ich zdaniem - dotyczą one nieistotnych faktów ( F i n c h a m , F e r n a n d e s , H u m p h ­ r e y s , 1993). W rezultacie tam , gdzie kobieta widzi problem , m ężczyzna nie widzi go wcale lub uw aża go za nieistotny. Jed n ak częste wykazywanie braku zainteresowania ze strony m ęża m oże sprawić, że żona dochodzi do wniosku, iż w małżeństwie brakuje jej zrozum ienia i wsparcia. Podobnie m a się rzecz z przeżywaniem problem ów bliskich i znajom ych, do czego przygotow yw ana jest kobieta w trakcie socjalizaq'i. M ąż, nie rozum iejąc tego jej em ocjonalnego angażow ania się w cudze sprawy, stara się je ograniczyć. K obiety ukryw ają więc często emocje przed m ężam i, żeby zyskać ich aprobatę, ale m ają do nich żal, że nie podzielają ich przeżyć i czują się z tego pow odu sam otne.

Różnica w kwestii postrzegania i udzielania w związkach kobiet i mężczyzn jest zależny od płci. Niebezpiecznym następstw em takiego uw arunkow ania może być nieadekw atne wsparcie lub jego całkowity brak.

P łeć a p r z y jm o w a n ie w s p a r c ia

K obiety są bardziej skłonne d o ujaw niania swoich wew nętrznych potrzeb niż mężczyźni ( A r i e s , J o h n s o n , 1983). D la k o n tra stu m ęska potrzeb a ujawniania dotyczy raczej sfer zewnętrznych: interesów, pracy, sportu. K obiety mają tendencję do oceniania m ałżeńskiego szczęścia przez pryzm at doznaw a­ nych przeżyć, poziom u kom unikacji z partnerem , podczas gdy mężczyźni oceniają najczęściej swoje m ałżeństw o przez pryzm at satysfakq'i seksualnej.

Chociaż ujaw nianie potrzeb jest charakterystyczne dla o b u płci, to owo subtelne, bardzo osobiste ujaw nianie jest charakterystyczne dla kobiet. M o żn a więc przypuszczać, że określone rodzaje w sparcia (szczególnie te odnoszące się do wewnętrznych subtelnych potrzeb) będą bardziej znaczące d la kobiet niż dla mężczyzn (dlatego też kobiety są bardziej skłonne przyjm ow ać wsparcie emocjonalne).

W relacjach z mężczyznam i kobiety oczekują w erbalnych i niew erbalnych form dem onstrow ania uczuć, wzajemnego dialogu, rów ności w podejm ow aniu

(10)

decyzji, planow aniu i kontroli w ydatków, co nie zawsze znajduje właściwy oddźwięk u partnerów (N o 11 e r, 1987). W sytuacjach konfliktów małżeńskich kobiety oczekują od swych partnerów zaangażow ania we wspólne rozwiązanie problem u poprzez dyskusję, podczas gdy mężczyźni dalecy są od roztrząsania tego typu spraw. Takie preferencje też są następstwem ról płciowych, którym partnerzy pozostają wierni w wyniku procesu socjalizacji („babskie gadanie” nie przystoi mężczyznom).

B adania pokazują, że kobiety o wiele częściej podejm ują rolę oczekujących wsparcia i bardziej są skłonne owo wsparcie przyjmować. G dy w sytuacji trudnej radzą sobie bez w sparcia m ałżonka, to m im o odniesionego sukcesu, m ają do niego żal, że nie próbow ał pom óc. On z kolei nie rozum ie tych pretensji, bo w efekcie pom oc ta okazała się zbędna. K ró tk o mówiąc, oczekiwania wyniesione z subkultury kobiecej odnośnie udzielania wsparcia bywają często w bliskim związku z mężczyzną zawiedzione, gdyż jego trening socjalizacyjny jest odmienny.

Mężczyzn uczy się, by byli władczy, zaradni i kontrolow ali swoje emocje, dlatego ukryw ają przed innymi, że m ają problem . Częściej więc nie ujawniają swych potrzeb i zam ykają się n a wsparcie. P róbują radzić sobie sami lub stosują strategie ucieczkowe. Jeśli decydują się ujawnić słabość, czynią to jedynie wobec m ałżonki (oczywiście jeśli związek jest udany), k tó ra najczęściej potrafi udzielić adekwatnego wsparcia. T u upatruje się źródła lepszej kondycji psychicznej i fizycznej mężczyzn żonatych w porów naniu z samotnymi, którzy nie m ogą doświadczać takiej opieki.

K obiety silniej reagują n a aktualne zachowanie partnera, bardzo przeżywa­ ją każdą jego negatywną reakcję, co powoduje, że w takim momencie gotowe

są wątpić w w artość związku. Udzielane przez niego wsparcie również oceniają na podstaw ie natychm iastow ych skutków . Mężczyźni są bardziej skłonni do widzenia poszczególnych zachow ań partnerki w perspektywie całości związku i aktualne zachow ania nie m ają dla nich takiego znaczenia (C u t r o n a, 1996; C a r e l s , B a u c o m , 1999).

W sparcie w małżeństwie odgrywa w ażną rolę, przyczyniając się do jego jakości i trwałości związku. Wiele czynników w arunkuje przebieg i powodzenie procesu wymiany wsparcia między partneram i. W niniejszych rozważaniach uwzględniono jedynie niektóre z nich. Pełny obraz wymaga jeszcze ciągłych badań, szczególnie tych czynionych na gruncie polskiej rzeczywistości wywiera­ jącej określony wpływ na jakość wzajemnych stosunków między kobietami

i mężczyznami pozostającym i w związku małżeńskim. Wiele takich badań jest w toku. Ich wyniki - miejmy nadzieję - przyczynią się do lepszego wzajemnego rozum ienia się partnerów tej trudnej, ale mogącej przynosić wiele szczęścia relacji.

(11)

B ib lio g ra fia

A b b e y A., A b r a m i s D .J., C a p l a n R .D ., 1985: E ffects o f different sources o f social sup­

port and social conflict on em otional well-being. „Basic and Applied Social Psychology” ,

Vol. 6, N o. 2, s. 111-129.

A n d r e w s B., B r o w n G .W ., 1995: Stability and change in low self-esteem: The role o f Psycho­

social factors. „Psychological M edicine” , Vol. 25, s. 23-31.

A r i e s E .J., J o h n s o n F .L ., 1983: Close friendship in adulthood: Conversational content between

same sex friends. „Sex Roles” , Vol. 9, s. 1183-1196.

B l o o d R .D ., W o l f e D .M ., 1960: Husbands and wives: The dynamics o f married living. Glencoe. B r o w n G .W ., H a r r i s T.O ., 1978: Social origins o f depression: A study o f psychiatric disorder in

women. New Y ork.

B r o w n G .W ., A n d r e w s B., H a m s T., A d l e r Z., B r i d g e I., 1986: Social support, self­

esteem and depression. „Psychological M edicine” , Vol. 16, s. 813-831.

B u r k e R., W e i r T., 1977: M arital helping relationships: The m oderators between stress and

well-being. „Jo u rn al o f Psychology” , Vol. 95, s. 121-130.

C a p l a n G ., 1987: System oparcia. W: Pomoc nieprofesjonalna i grupy wzajemnej pom ocy. Red. W. W i d ł a k . W arszaw a.

C a r e t s R .A ., В a u c o m D .H ., 1999: Support in marriage: Factors associated with on-line per­

ception o f support helpfulness. „Jo u rn al o f Fam ily Psychology” , Vol. 13, N o. 2, s. 131-144.

C o b b S., 1976: Social support as a m oderator o f life stress. „Psychosom atic M edicine” , Vol. 38, s. 300-314.

C o y n e J.C ., W o r t m a n C.B., L e h m a n D .R ., 1988: The other side o f support: Em otional

overinvolvment and m iscarried helping. In: Marshalling social support: Formats, processes, and effects. Ed. B.H . G o t t l i e b . N ew bury P ark, s. 305-334.

С u t r o n a C .E., 1990: Stress and social support: In serch o f optim al matching. „Journal o f Social and Clinical Psychology” , Vol. 9, s. 3-14.

C u t r o n a C.E., 1996: Social support in couples. L ondon.

C u t r o n a C .E., C o h e n B.B., I g r a m S., 1990: C ontextual determinants o f the perceived

supportiveness o f helping behaviors. „Jo u rn al o f Social and Personal R elationships” , Vol. 7,

s. 553-562.

C u t r o n a C.E., R u s s e l l D ., 1990: Type o f Social Support and Specific Stress: Toward

a Theory o f O ptim al M atching. In: Social Support: A n Interactional View. Eds. B .R . S a r a -

s o n , I.G . S a r a s o n , G .R . P i e r c e . N ew Y ork, s. 319-366.

D e r 1 e g a V.J., M e t t s S., P e t r o n i o S . , M a r g u l i S.T., 1993: Self-disclosure. N ew bury Park. D u n k el - S c h e 11 e г C., B e n n e t t T .L ., 1990: D ifferentiating the cognitive and behavioral

Aspects o f social support. In: Social Support: A n Interactional View. Eds. B .R . S a r a s o n ,

I.G . S a r a s o n , G .R . P i e r c e . N ew Y ork, s. 267-296.

F i n c h a m S.D ., F e r n a n d e s I.O ., H u m p h r e y s K ., 1993: Communicating in relationships:

A guide fo r couples and proffesinals. C ham paign.

G o v e W .R ., H u g h e s M. , S t y l e C .B., 1983: D oes marriage have positive effects on the p sy­

chological well-being o f the individual? „Journal o f H ealth an d Social B ehavior” , Vol. 24,

s. 122-131.

H a s l a m D ., 1993: M ieć dzieci i to przeżyć. W arszawa.

L e e G .R ., S e c c o m b e K. , S h e h a h C .I., 1991: M arital status and personal happiness: An

analysis o f trend data. „Jo u rn al o f M arriage and the F am ily” , Vol. 52, s. 839-844.

N o l l e r P., 1987: Nonverbal communication in marriage. In: Intim ate relationships: Development,

(12)

P e a r l i n L.I., M c C a l l M .E ., 1990: Occupational stress and m arital support: A description o f

microprocesses. In: Stress between work and fam ily. Eds. J. E c k e n r o d e , S. G o r e .

N ew Y ork, s. 39-60.

P o p i o ł e k K ., 1996: Wsparcie społeczne - zarys problem atyki. W: Psychologia pomocy. Red. K . P o p i o ł e k . K atowice, s. 30-45.

R o s s C.E., 1995: Reconceptualizing m arital status as a continuum o f social attachment. „Journal o f M arriage and the Fam ily” , Vol. 57, s. 129-140.

R u b l e D .N ., F l e m i n g A., H a c k e l S., S t a n g o r C., 1988: Changes in the M arital Rela­

tionships during the Transition to First-Time Motherhood: E ffects o f Violated Expectations Concerning Division o f Household Labour. „Journal o f Personality and Social Psychology” ,

Vol. 55, s. 78-87.

S ę k H ., 1997: Rola wsparcia społecznego w sytuacji kryzysu. W: Oblicza kryzysu psychologicznego

i pracy interwencyjnej. Red. D . K u b a c k a - J a s i e c k a , A. L i p o w s k a - T e u t s c h . K ra ­

ków, s. 143-158.

S i m p s o n J.A ., R h o l e s W.S., N e l l i g a n J.S., 1992: Support seeking and support giving

within couples in an anxiety-provoking situation: The role o f attachm ent styles. „Journal of

Personality and Social Psychology” , Vol. 62, s. 434-446.

Cytaty

Powiązane dokumenty

procesu, w którym ludzie motywowani przez różnorodne interesy starają się przekonać innych o swoich racjach, w taki sposób aby podjęto publiczne działania zmierzające

Strach przed upadkiem, złamaniem (ang. fear of falling – FOF) jest definiowany jako strach towarzyszący pa- cjentom po doznanym upadku, urazie.. Jest szczególnie

Pacjenci leczeni dotychczas metodą wielokrotnych wstrzyk- nięć insuliny i nieprzyjmujący pokarmów kontynuują podawanie insuliny podstawowej w tej samej dawce i jeżeli

W gimnazjum Vettera, ten czerwony budynek, w czasie okupacji byli skoszarowani Litwini.. Nazywano ich„czarnuchy” bo mieli płaszcze przefarbowane

Uczniowie pracują w parach i na hasło Otwartusia wpisują na listę jeden.. czasownik z zakończeniem „uje”, następnie na sygnał „wkoło” podają ją dalej, żaden wyraz

Pracownicy świadczący pracę w oparciu o umowę cywilnoprawną, w okresie co najmniej na jeden (1) miesiąc przed dniem złożenia do Operatora dokumentacji rekrutacyjnej,

Celem przeprowadzenia ankiety wśród nauczycieli było pozyskanie informacji na temat realizacji wymagania: Procesy wymagania rozwoju i edukacji dzieci są zorganizowane w

Grupa dwóch uczniów miała uzgodnić tekst wspólnego komunikatu, wyłącznie słownego, adresowanego do dwóch innych uczniów, w którym mieli opisać powyższą figurę