• Nie Znaleziono Wyników

Komunistyczna Partia Robotnicza Polski wobec wojny polsko-radzieckiej w latach 1919—1920 169

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Komunistyczna Partia Robotnicza Polski wobec wojny polsko-radzieckiej w latach 1919—1920 169"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Krystyna Trembicka

Komunistyczna Partia Robotnicza

Polski wobec wojny

polsko-radzieckiej w latach

1919—1920 169

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio F, Historia 4142,

169-186

(2)

A N N A L E S

U N I V E R S I T A T I S M A R I A E С U R I E - S K Ł O D O W S К A L U B L I N — P O L O N I A

VOL. X L I/X L II, 8 SECTIO F 1986/1987

M i ę d z y u c z e l n i a n y I n s t y t u t N a u k P o l i t y c z n y c h

. K r y s t y n a T R E M B I C K A

Komunistyczna Partia Robotnicza Polski wobec wojny polsko-radzieckiej w latach 1919—1920

Отношение Коммунистической рабочей партии Польши

к польско-советской войне 1919—'1920 гг.

Le P arti Communiste O uvrier Polonais (PCOP) face à la guerre polono-soviétique des années 1919—1920

WSTĘP

Do najciek aw szych ale i bardzo trudnych problem ów okresu II R ze­ czyposp olitej należą sp raw y zw iązane z w ojną p olsko-radziecką z lat

1919— 1920. N iem n iej trudne są i te , które w ią żą s ię z program em i działalnością K om u nistyczn ej P artii R obotniczej P olski w p ierw szych latach n iepod ległości Polski.

S ta n ow isk o K P R P w w o jn ie p olsk o-radzieck iej, a w ięc fakt, że od początku jej trw ania opow iedziała się po stro n ie radzieckiej, budzi ciągłe em ocje i n iesie w ie le nieporozum ień. Te nieporozum ienia dotyczą m ię­ d zy inn ym i dość n iejasn ej k w estii zw iązanej z próbą w yk orzystan ia przez K PRP, do zdobycia w ła d zy p olityczn ej, obecności na ziem iach polskich Arm ii Czerwonej. P rob lem y z tym zw iązane są p rzedm iotem rozważań n in iejszego artykułu.

W ażne tu będą nie tylk o m oty w y, które sk łon iły tę p artię do opo­ w iedzenia się po stron ie radzieckiej, ale i jej stn ow isk o w spraw ie n ie ­ podległości Polski, granic p ań stw ow ych , oraz p ogląd y M iędzynarodów ki K om u nistyczn ej i R osyjsk iej K om u nistyczn ej Partii (bolszew ików ) w k w estii narodow ej a szczególn ie dotyczące problem u tzw. „eksportu re­ w o lu cji” p rzez A rm ię Czerwoną na te ren y środkow o-zachodniej Europy. To ostatn ie zagadnienie bezpośrednio zw iązane jest z p odjętym tu tem a­ tem. Chodzi w ięc o stosu n ek K P R P do ew en tu aln ej p om ocy zbrojnej A rm ii C zerw onej dla rew olu cji w P olsce, ukazanie w y n ik ły ch na ty m tle rozbieżności i o działalność T ym czasow ego K om itetu R ew olucyjnego Polski', p o w stałeg o w zw iązku z obecnością na ziem iach p olsk ich Armii

(3)

Czerwonej, będącej jedyną w ok resie m ięd zyw o jen n ym praktyczną pró­ bą realizacji koncepcji K PR P.

PRZYCZYNY WOJNY POLSKO-RADZIECKIEJ I STOSUNEK DO NIEJ KPRP

Wojna polsko-radziecka, która zresztą n ig d y n ie została 'w ypow ie­ dziana, rozpoczęła się na początku 1919 roku. P rzed m iotem sporu m ięd zy obydw om a p aństw am i była k w estia granic. M iała ona sw ój bezpośredni zw iązek z fed era cyjn ym i koncepcjam i Józefa P iłsu d sk iego — N aczelnika P aństw a P olskiego. P olityk a ek spansji na ziem ie w sch od nie, zam ieszkane w w ięk szości przez ludność niepolską, popierana b yła a k tyw n ie przez obszarników polskich m ających tam sw o je posiadłości.

P iłsu d sk i za n ajw ażn iejsze sw e zadanie p o lityczn e uw ażał odbu­ dow ę państw ow ości p olsk iej w jej gran icach historycznych sprzed roku 1772. Sądził, że R osja w sk utek p rzew rotu rew olu cyjn ego i w o jn y dom o­ w ej jest na ty le osłabiona, iż realizacja tej koncepcji będzie m ożliw a do u rzeczyw istnien ia.

W m iarę jak w ojsk a n iem ieckie op u szczały okupow ane przez sieb ie teren y na w schodzie, w ojska polskie i radzieckie z p rzeciw n ych k ieru n ­ ków zajm ow ały t e obszary, co w k oń cu m u siało doprow adzić do k o n ­ frontacji. Na L itw ie i B iałorusi w grudniu 1918 rok u proklam ow ano utw orzenie republik radzieckich, a 1 'stycznia 1919 roku m iejsco w e od ­ działy zbrojne ob aliły Radę D elegatów R obotniczych m iasta W ilna. W pięć dni później sam e u le g ły w kraczającym oddziałom A rm ii Czer­ w onej. Do p ierw szy ch regularn ych w alk w ojsk p olsk ich i radzieckich doszło w lutym , nieco na w sch ód od linii N iem en — G rodno—W ołkow ysk, i od te g o czasu toczyły się on e z m ałym i p rzerw am i przez ca ły rok 1919 i 1920. Front p o w o li p rzesuw ał się na w schód. S iły zaangażow ane po obu jego stronach b y ły w ów czas sto su n k ow o n iew ielk ie, a działania w ojenne toczy ły się z m ałą in ten syw n ością. D opiero w p ołow ie ‘k w ietn ia w ojska polskie rozpoczęły w iększą operację, w w y n ik u której zajęły W ilno, N ow ogródek i B aranow icze. Po tym sy tu a cja u stab ilizow ała się.

Na p ołudnie od P olesia w ojsk a p olsk ie i radzieckie nie sty k a ły się, gdyż rozdzielały je ukraińskie w ojska nacjon alistyczn e S em ena P etiu ry. Do bezpośredniego kontaktu doszło po rozbiciu U k raiń ców pod k oniec czerw ca 1919 roku. W lipcu w o jsk a p olsk ie zajęły całą G alicję W schodnią do Zbrucza. Pod jęta .na n ow o o fen sy w a na B iałorusi zakończyła się zdo­ byciem M ińska. Arm ia Czerwona w yp arta została za B erezyn ę i D żw inę. K PR P od początku trw ania w ojn y zajęła n eg a ty w n e w obec n iej sta ­ now isko. Na zebraniu p len arn ym W arszaw skiej R ady D elega tó w Robot­ niczych, zw ołan ym w końcu lu tego 1919 roku sp ecjaln ie dla om ów ienia

(4)

k w estii w o jn y , m ó w cy z ram ienia partii p rzed staw ili rezolucję, w której w ezw a li w prost polską k lasę robotnoczą, aby poszła ręka w rękę z Armią C zerwoną i zw róciła broń przeciw ko klasom posiadającym w P olsce '.

Te.n stosu nek do w o jn y był k on sek w en cją przyjęcia rew olucyjn ego program u, n astaw ion ego na zbrojne ob alenie ustroju k ap italistyczn ego i p rzejęcie w ład zy p aństw ow ej. W ładze partii ośw iad czyły, że solidary­ zują się z K rajem Rad, który prow adzi sp raw ied liw ą i rew olucyjn ą w ojn ę Obronną. S p rzeciw iły się też ekspansji polskiej n a w schód. N a­ jazdow i J. P iłsu d sk iego na U krainę p rzeciw sta w ili hasło w alk i o Polską R epublikę Rad, które po raz p ierw szy w ysu n ęli w p ołow ie lu tego 1919 roku na I Radzie P a rty jn ej.2

W ty m czasie nie oznaczało to jednak w cale, że hasło to całkow icie zaakceptow ali. Spotkało się ono ze sp rzeciw em jako „zatrącające nacjo­ n alizm em ” 8. P ow rócili do niego dopiero w roku 1920, staw iając je w y ­ raźnie jako c e l na I K onferencji K P R P (w k w ietniu).

B yła to w stosunku do p ostan ow ień z I Zjazdu K P R P pew na re w i­ zja program u. Na I Z jeździe (odbył się w grudniu 1918 roku) kom uniści nie u w zględ n ili w program ie hasła w alk i o w łasn e proletariackie państw o polskie, gdyż jak stw ierd zali w uchwałach:

W okresie międzynarodowej rewolucji socjalnej, burzącej podstawy kapitaliz­ mu, proletariat polski odrzuca wszelkie hasła polityczne, jak autonomia, usamo­ dzielnienie, samookreślenie, oparte na rozwoju form politycznych okresu kapitali­ stycznego ‘.

O drzucając ideę państw a narodow ego — n aw et p roletariackiego — K P R P p rzeciw staw iła jej ideę m iędzynarodow ej rew olucji proletariac­ kiej i n ieokreślon ej b liżej m iędzynarodow ej w ład zy RDR.

Form ułując program działacze p a rty jn i zu p ełnie nie brali pod uw agę uczuć p atriotyczn ych szerokich m as ludow ych. W idząc w dążeniach na­ rodow ych i w państw ie narodow ym jedynie odbicie ideologii i polityki burżuazji nie u w zględ n ili oni faktu, że n ajszersze k lasy i w arstw y na- rödu, n iezależnie zresztą od sw o jej p ozycji społecznej, od czu ły radość ze zrzucenia obfcego p anow ania i zain teresow an e b y ły w istn ieniu i rozw i­ janiu n iepod ległego państw a jednoczącego ziem ie polskie i naród p olski. W ierzyły zarazem , że państw o, które pow stało, będzie p aństw em spra­ w ied liw ości społecznej, A dla K P R P likw idacja p aństw , utw orzenie m ię­ d zynarodow ej w ładzy rad i b udow a so cjalistyczn ej w sp ólnoty narodów

1 Rady, Delegatów Robotniczych w Polsce 1918—1919. M ateriały i dokum enty, t. 1, W arszawa 1962, s. 269—271.

* P rojekt platform y politycznej RD R, [w:] KPP. Uchwały i rezolucje, t. 1, 1—2

Zjazd (1918—1923), W arszawa 1954, s. 70—71.

5 Zob. H. W a ł e c k i : Kwestia narodowa w Polsce i KP Polski, [w:] Wybór

pism, t. 2, 1918—1937, W arszawa 1967, s. 164.

(5)

zapew nić m iała P o lsce sp raw ied liw ość i całk ow itą w olność pod w zg lę­ dem narodow ym .

K om uniści p o lscy w ystęp u ją c w obronie R osji R adzieckiej — p ierw ­ szego na św iec ie p aństw a reprezentującego in teresy robotników i ch ło ­ pów — podkreślali zaborczy i k la so w y ze stron y p olsk iej aspekt w ojny. Dom agali się n atych m iastow ego zaprzestania w o jn y i ułożenia dobrych stosunków ze w sch od nim sąsiadem . P rzypom in ali, że p ań stw o polskie m ogło się odrodzić m .in. dzięki zw y cięstw u rew olu cji p aździernikow ej. W skazyw ali na pokojow e prop ozycje radzieckie, m ające na c e lu unor­ m ow anie spraw sp orn ych i naw iązanie stosu n k ów dyplom atyczn ych .

K PR P stosow ała różnorodne fo r m y w a lk i p rzeciw k o prow adzonej w ojnie. Prow adząc działalność agitacyjną i strajkow ą organizow ała tak­ że dem onstracje a n tyw ojen n e. W lipcu 1919 roku d em onstracje tak ie od- był.y się, m ięd zy inn ym i, w Z agłębiu D ąbrow skim , w W arszaw ie, K a­ liszu, Łodzi i L ublinie. W styczn iu 1920 roku stra jk ow ali górnicy Za­ głębia D ąbrow skiego, którzy przodow ali w akcji anty w o jene j. R uch ten narastał w lu tym i m arcu. O dbyło się szereg w iecó w an tyw ojen n ych .

Z innych p olsk ich partii p olity czn ych n ajsiln iej przeciw ko w ojn ie w ystępow ała Polska Partia S ocjalistyczna. Jednak do połow y 1919 roku była sk łon n a akceptow ać p lan y w ojenn e. S ocjaliści p o lscy tradycyjn ie w Rosji w id zieli głów n ego wiroga Polaków . D latego w szy stk ie ich roz­ ważania p olityczn e obracały się w okół id ei rozbijania im perium rosyj­ skiego poprzez u sam odzielnianie bądź fed erow an ie z P olską narodów je zam ieszkujących. Podobnie rzecz się m iała p o odzyskaniu n iepodległości. PPS uznała za k orzystne dla P olski rządy b olszew ik ó w w Rosji w łaści­ w ej, natom iast odm aw iała im praw a do popierania i obrony w ład zy ra­ dzieckiej na U krainie, B iałorusi, L itw ie, gdyż — jej zdaniem — narody te p ow inn y zerw ać w szelk ie zw iązki p a ń stw o w e z Rosją. Z tego też w zględu w p ierw szej p ołow ie 1919 roku popierała w alk i polsko-radziec­ kie.

P P S p ostu low ała, aby na p ółn ocn ym w schodzie p rzyszłość P olski bu­ dować w oparciu o sfederow an e z Polską p aństw o litewskoH białoruskie oraz soju sze z Finlandią, E stonią, Ł otw ą, Ukrainą (po uprzednim poko­ jow ym rozw iązaniu k w estii granicznych), Rum unią. R ealizację ty c h za­ m ierzeń m iał u łatw ić rząd d em okratyczny, k tóry b yłb y w sta n ie p rzepro­ wadzić reform ę rolną, w ykazują w ten sposób, że celem P olski nie jest odzyskanie m ajątków obszarniczych.

W sierp n iu 1919 roku n astąp ił zw rot w p o sta w ie P P S , która po za ję­ ciu przez w ojska polskie M ińska zaczęła nalegać na zakończenie w ojn y i zaw arcie pokoju z Rosją Radziecką. Cel w o jn y w y d aw ał się o siąg n ięty .

Na an tyw ojenn e stan ow isko P P S p ow ażn y też w p ły w w y w a r ły tak ie czynniki jak: n acisk szereg ow ych członków partii, ich radykalizacja,

(6)

zm ęczenie sp ołeczeń stw a w ojną. N iechęć do przeciąganej w ojn y przeja­ w iała się w w iecach an tyw ojen n ych , w u ch ylan iu się od słu żb y w oj­ sk ow ej, w dezercjach. N ie m niej w ażna była dla P P S obawa, że p rze­ ciąganie działań w o je n n y ch osłabi rew olu cyjn ą R osję i p ozw oli odnieść nad nią zw y cięstw o reakcji, której rządy b y ły b y zagrożeniem dla n ie­ podległości Polski. P P S nie chciała te ż dopuścić, aby obce m ocarstwa n arzu ciły P olsce sw oje pośred n ictw o albo zm u siły ją do dalszej w ojny w im ię sw y c h w łasn ych celów p olityczn ych . N ie bez znaczenia b ył i fakt, że p artie so cjalistyczn e w inn ych państw ach odnosiły się do prow adzo­ nych działań w ojen n ych n iech ętn ie, a ruch a n ty w ojen n y pod hasłem: „Ręce precz od K raju R ad” zataczał szerok ie kręgi.

W k w ietn iu 1920 roku P P S poparła częściow o stan ow isko rządu i sta­ now czo zażądała, aby Rosja R adziecka ustąpiła z ziem należących do P olski przed 1772 rokiem . Tak w ięc z partii p o lity czn ych ty lk o K PR P nadal p rotestow ała przeciw ko toczącej się w ojnie. Jednak siła jej akcji an tyw ojen n y ch została znacznie osłabiona.

J eżeli chodzi o m ięd zyn arod ow y ruch k om u nistyczn y, w którym czo­ łow ą rolę odgryw ała rządząca w Rosji R adzieckiej partia bolszew ików , to w p ełn i ak cep tow ał on len in ow sk ie stan ow isk o w k w estii narodow ej. Uznając teo retyczn ie praw o narodów do sam ookreślenia aż do oderw ania i utw orzenia w ła sn ego państw a, podkreślano jednak, że k w estia naro­ dowa podporządkow ana jest strategii rew olu cyjn ej, a dążenia narodow e m ają szanse realizacji o ty le, o ile służą rew olucji proletariackiej. P o w ­ stan ie n ow ych p a ń stw n arodow ych w Europie uznano w zasadzie za regres, za czynn ik ham ujący dalszy rozw ój rew olucji. S tan ow isk o to p rzejaw iało się szczególn ie w tezach K ongresu Z ałożycielskiego M iędzy­ narodówki K om u nistyczn ej O s y tu a c ji m i ę d z y n a r o d o w e j i p o lity c z n e j

E n te n ty. W dokum encie tym stw ierdzono, że proces tw orzenia now ych

p aństw w Europie doprow adził do „skrajnej nienaw iści narodow ej” '. M anifest I K ongresu M iędzynarodów ki K om u nistyczn ej (z III 1919 r.) pt. Do p ro le ta riu s zy śtoiata państw o narodowe uznaw ał za przeżytek epoki k apitalistyczn ej. Podkreślano w nim , że zabezpieczenie „m ożliw ości sw obodnego rozw oju ” m ałym narodom p rzyn ieść może: „[...] jedyn ie rew olucja proletariacka przez rozbicie ram p aństw narodow ych i zjed ­ noczenie narodów na gruncie n ajściślejszej w spółpracy gospodarczej w oparciu o ogóln y plan gospodarczy [...]” '. Z referatów i uchw ał I K on­ gresu MK m ożna w nioskow ać, że kom uniści d ą żyli w tym czasie do likw id acji istn iejący ch granic i państw . Z apow iadali p rzezw yciężen ie partykularyzm u narodow ego. K oncepcje in tegracyjn e n ie zostały jednak

8 O sytuacji m iędzynarodowej i politycznej Ententy, [w:] D okum enty z historii

M iędzynarodówki K om unistycznej, WSNS przy КС PZPR, 1962, s. 42—51.

(7)

szczegółow o sp recyzow an e. W d okum entach z tego okresu spotkać się można z (pojęciem „św iatow ej republiki rad”.

A bstrahując od faktu, że utw orzen ie tak iej republiki n ie b yło w ó w ­ czas realne, d oku m enty MK nie sp recyzow ały, na jakich zasadach repu ­ blika ta m iała zostać zbudow ana. N a ogół przeceniano rozwój solidar­ n ości k lasow ej proletariatu i w p ły w s ił rew olu cyjn ych . N ie doceniano siły odśrodkow ych dążeń narodow ych, szczególn ie u robotników tych państw , które u traciły niepodległość. MK forsując p lan y integracyjn e, w eszła w sprzeczność z tend en cjam i partyk u larnym i i odśrodkow ym i.

Rosja Radziecka w 1919 i 1920 r. n ie chciała prow adzić w ojn y z P o l­ ską. Zaabsorbowana b yła przede w szystk im przeprow adzaniem reform oraz w ojną dom ową z siłam i k on trrew olu cyjn ym i.

We w rześn iu 1919 r. w ojsko p olsk ie p rzerw ało działania w ojenn e, m i­ mo że nie osiągnęło granic przedrozbiorow ych. D ecyzję tę N aczeln e D o­ w ództw o W P podjęło pod w p ły w em w iadom ości n apływ ających z fron­ tów w ojn y dom ow ej w Rosji. B y ł to okres szczytow ych pow odzeń biało- gw ardyjsk iego generała D enikina na p ołudniu Rosji. W W arszaw ie z n ie­ pokojem ob serw ow ano jego su k cesy, gd yż w stosu nk u do P olski prow a­ dził on p olityk ę w y ra źn ie nieprzyjazną. Stąd w ięc bierność w obec o fen ­ sy w y Denikina w yn ik ała ze św iadom ości, iż zw y cięstw o „b iałej” Rosji stan ow iłoby dla Polśki duże n iebezp ieczeń stw o. Zagrażałoby bow iem jej n iepod ległości i integraln ości terytorialn ej.

Rosja R adziecka już od listopada 1918 roku zabiegała o naw iązanie stałej łączności z rządem p olskim i o pokojow e rozw iązanie w szelk ich k onflik tów . Jednak rokow ania prow adzone n ajp ierw w B iałow ieży w lip ­ cu 1919 r., a później w Mi'kaszewiczaçh w październiku 1919 r. nie p rzy ­ n iosły rezu ltatów i gd y tylk o arm ia D enik in a zaczęła ponosić porażki, J. Piłsudski w yd a ł rozkaz w znow ienia ofen sy w y . C elem Piłsud sk iego było rozbicie Rosji na kilka p aństw n arodow ych sp rzym ierzon ych z P o l­ Ską.

Odrzucając radzieckie su gestie w sp raw ie rokow ań, zaw arł P iłsud sk i 21 k w ietn ia 1920 r. um ow ę z S em en em Petlurą, w której uznano prawo U krainy do niezależnego bytu p aństw ow ego, a P etlu rę i jego dyrektoriat za zw ierzchnią w ładzę państw a ukraińskiego. Um ow a ta oznaczała w ojnę pom iędzy Polską a republikam i radzieckim i, gdyż w ów czesnej sytu acji państw o, które rzekom o reprezentow ał P etlu ra (Ukraińska Republika Ludowa) nie istn iało (nie m iało sw ojego terytorium ), n atom iast pełnię w ład zy na U krainie sp raw ow ał rząd radziecki. O fen syw ę na U krainie wojska p olskie rozpoczęły 25 k w ietn ia 1920 r.

Przebieg działań został przesądzony początkow o nie przez układ sił, ale odm ienne p lan y i zam ierzenia obu stron. Arm ia Czerwona sk o n cen ­ trowała sw oje siły na B iałorusi, natom iast P iłsudski w iększość w ojsk

(8)

skierow ał na U krainę. O fen syw a w ojsk polskich trw ała k ilkanaście dni i doprow adziła do zdobycia 7 maja K ijow a. W ojskow e i p olityczn e cele w yp raw y kijow sk iej nie zostały jednak zrealizow ane. D ow ództw o p ol­ skie oczekiw ało, że na U krainie znajdą się w ięk sze zgrupow ania w ojsk radzieckich, k tórych rozbicie na dłu ższy czas pozbawi A rm ię Czerwo­ ną siły uderzeniow ej. Tak się jednak nie stało, gdyż głów n e siły radziec­ k ie zn ajd ow ały się gdzie indziej.

STANOWISKO KPRP WOBEC PLANÓW WKROCZENIA WOJSK RADZIECKICH NA TERYTORIUM POLSKIE

N ajbardziej b rzem ienne dla P olski następ stw a w y p ra w y kijow skiej polegały jednak na u kształtow an iu się w radzieckim k ierow n ictw ie po­ lity cz n y m n ow ej p ostaw y w ob ec państw a polskiego. W M oskw ie osta­ teczn ie u trw a liło się przekonanie, że n aw et najdalej idącym i u stęp stw a ­ mi terytorialn ym i nie uda się zapew nić p okojow ych stosunków z P ol­ ską. W tezach КС RKP(b) Front polski a nasze zadania z dnia 23 maja

1920 czytam y:

Polska burżuazja, która po wszystkich naszych ustępstw ach i po zgłoszonej przez nas w interesie pokoju gotowości dalszych ustępstw wystąpiła przeciw nam, tym, samym rzuciła swój los na szalę. Obwieściła, że nie może i nie chce istnieć obok Rosji Radzieckiej. Tym samym zapędziła sama siebie do pułapki. Albowiepi wynik oczekującej nas walki nie może budzić żadnych wątpliwości. Szlachta i bur­ żuazja Polski zostaną rozgromione. Polski proletariat przekształci swój k raj w socjalistyczną republikę 7.

Dla przebyw ających w Rosji R adzieckiej polskich kom unistów , zda­ w ało się być rzeczą oczyw istą, że ew en tu aln a o fen syw a Arm ii Czerwo­ nej na zachód i rozbicie arm ii p olsk iej stan ie się syg n a łem dla polskich mas pracujących do obalenia burżuazji i w prow adzenia dyktatu ry pro­ letariatu.

P roblem em d ysk u syjn ym był jednak w p ły w k on trofen syw y Armii Czerwonej na dalszy rozwój ruchu rew olucyjn ego w Polsce. Na po­ czątku 1920 r. kom uniści polscy w Rosji Radzieckiej w yd ali ośw iadcze­ nie, w którym stw ierd zali, że w P olsce nie m ożna w prow adzić kom uniz­ mu siłam i z zew nątrz. Pod ośw iad czeniem w idnieją podpisy 43 n a jw y ­ b itniejszych k o m u n is tó w 8. Podobnie w yrażał się 2 II 1920 r. na posie­ dzeniu O gólnorosyjskiego C entralnego K om itetu W ykonaw czego Rad Ju ­ lian M archlew ski. Można przypuszczać, że w yp ow iad ał się nie tylko w sw oim im ieniu.

7 Tezy КС RKP(b) Front polski a nasze zadania z dnia 23 m aja 1920 r. [w:] D okum enty i m ateriały do historii stosunków polsko-radzieckich, t. 3, Warszawa

1964 (w języku rosyjskim). 8 Ibid., t. 2, s. 575—576.

(9)

P rzyw ód cy K PR P w kraju także zdaw ali sobie spraw ę, że o fen sy w a Arm ii C zerw onej spow oduje pow ażne niebezp ieczeń stw o p olityczn e w ak tu aln ej sy tu a cji w ew n ętrzn ej i zew n ętrznej, gd y w sp ołeczeń stw ie p olskim u w id oczn iły się siln e nastroje an tyrad zieckie, w y n ik łe z p rze­

konania, iż ew en tu a ln e zw ycięstw o kom u nistów rów na się utracie n ie­ podległości.

O pinię КС K PR P w spraw ie o fe n sy w y A rm ii C zerw onej w yrażała uchw ała przyjęta w końcu stycznia lub na początku lutego 1919 roku. Jed yn ym autorem przekazu na tem at okoliczności pow stania i treści u ch w ały był Edward Próchniak ". W edług jego relacji КС K P R P przyjął

następującą uchw ałę:

[...] o ile względy natury politycznej i wojskowej wymagać będą wkroczenia wojsk sowieckich do Lubelskiego należy bezwarunkowo unikać wszelkich kroków, które by mogły dawać podstawę do zarzutów o chęć włączenia Polski czy jej części do Republiki Sowieckiej. Władze sowieckie winny zupełnie w yraźnie oświad­ czyć, iż nie jest ich celem jakiekolw iek bądź uszczuplenie niezależności Polski. To­ warzysze nasi (Polacy przybyli — lecz w pierwszej liczbie miejscowi) winni stw o­ rzyć K om isariat Lubelski Polskiej Republiki Rad. W tym duchu m ają być dane instrukcje organizacji lubelskiej. КС prosi, aby go uprzedzono o czasie i miejscu ewentualnego wkroczenia, aby mógł poczynić niezbędne zarządzenia, tra n ­ sakcje odpowiedzialnych pracowników l0.

Problem pom ocy z zew nątrz znalazł od zw iercied len ie już w sty cz­ niu 1919 roku na teren ie Rad D eleg a tó w R obotniczych. K om unistom trudno b yło nastaw ić p rzych yln ie robotników do ew en tu aln ego w kro­ czenia Arm ii C zerw onej. N ajbardziej atakow ani b yli przez p rzed sta w i­ cieli Polskiej Partii S ocjalistyczn ej, k tórzy otw arcie oskarżali b olsze­ w ik ów o im p erielizm socjalisty czn y, a sam ych k om u n istów polskich n a­ zyw ali agentam i Rosji i zarzucali im, że chcą poddać P olsk ę b o lszew i­ kom. O tym , że kom uniści n ie ukryw ali, iż oczekują p om ocy od rządu radzieckiego i że częściow o z tej pom ocy korzystają inform ow ało także W arszawskie Biuro K oresp on dencyjn e (pryw atna agencja zajm ująca się w yw iad em p olityczn ym ) n .

* 15 lipca 1920 r. w liście do kierow nictw a polskich komunistów przebyw a­ jących w Rosji Radzieckiej pisał on o inform acji, jaką dostał od swojego b rata F e­ liksa (był kurierem polskich komunistów w Rosji Radzieckiej), a którą miał przei- kazać КС. Dowiedział się on o możliwości wkroczenia wojsk radzieckich do L u­ belskiego, ze względu na konieczność przejścia tą drogą do Galicji Wschodniej. КС omawiał tę spraw ę na swoim posiedzeniu i polecił przekazać F. Próchniakowi podjętą na nim uchwałę.

10 P. S a m u ś : Edward Próchntak, W arszawa 1983, s. 130.

u Protokół I posiedzenia plenarnego WRDR z dnia 5 1 1919 r., [w:] Rady De­

legatów Robotniczych..., t. 1, s. 133; Raport dzienny W BK w spraw ie zerw ania

przez PPS współpracy z kom unistam i w RDR z czerwca 1919 r., [w:] ibid, s. 476; Fragm ent raportu dziennego WBK o projektach zorganizowania przez WRDR strajk u powszechnego z 27 lutego 1919 r., [w:] ibid., s. 256.

(10)

K om uniści polscy zdaw ali sobie spraw ę, że w ejście w ojsk radzieckich na ziem ie polskie będzie bardzo szk od liw e dla sp raw y rew olucji w P o l­ sce. D ysk u tow an o o ty m rów nież na I Radzie P arty jn ej (w p ołow ie lu ­ tego 1919 r.). Zwrócono tam uw agę na prow adzoną przez partie bur- żu azyjne i P P S kam panię propagandow ą w spraw ie groźby „najazdu b olszew ick iego”. Jak i poprzednio, p ostanow iono jednak, że „L .l rew o­ lucja m iędzynarodow a i jej potrzeby w in n y nadaw ać k ieru nek partii pro­

letariackiej w poszczególnych krajach”.

W p rzyjętej u chw ale znalazł się n astęp u jący zapis: „Zbrojna pomoc proletariatu rosyjskiego, gdyby jej potrzebow ała dojrzew ająca rew olucja polska, nie b yłab y najazdem ani też w yrazem tend en cji im p erialistycz­ nych, sprzecznych z istotą rządów socjalistyczn ych , nie m iałab y nic w spólnego z dążeniem do podboju i hasłem narodow ych w ojen, lecz b y­ łaby po prostu w cielen iem w czyn haseł m iędzynarodow ej solidarności rew olucyjn ego p roletariatu ” W łaśnie z tego punktu w idzenia n ależy patrzeć na pom oc Arm ii C zerw onej. K om uniści uw ażali też, iż K PR P ma praw o tej pom ocy oczekiw ać, a A rm ia Czerwona ma obow iązek jej udzielić. A le oczyw iście stw ierd zili, że najlep iej jest p rzygotow ać re­

w olu cję w P olsce w łasn ym i siłam i.

K w estia prow adzenia rew olucji w yłączn ie w oparciu o siły proleta­ riatu polskiego była poruszana też przez P P S -O p ozycję, która w spół­ pracow ała z K PR P w latach 1919— 1920 i połączyła się z nią w 1920 r. Partia ta usiłow ała w yw rzeć na K PR P nacisk, aby liczyła w yłącznie na sw oje siły 1S.

W latach 1919— 1920 w środow isku kom unistów polskich w Rosji R adzieckiej toczono d yskusje na tem at w łasn ej polskiej Arm ii Czerwo­ nej i na tem at granic przyszłego, proletariackiego państw a polskiego. Po w yb u ch u rew olu cji w N iem czech w y stą p ili oni z inicjatyw ą zorga­ nizow ania polskiej siły zbrojnej, która by mogła w esprzeć polskie od­ d ziały p ow stań cze i stać się zaczątkiem przyszłej Polskiej Arm ii Czer­ w onej. P lan był oparty na dw óch elem entach: przew idyw anym pow sta­ niu zbrojnym po załam aniu się okupacji n iem ieckiej i rozw oju w alki p artyzanckiej w P olsce oraz na zw ycięsk iej ofen sy w ie Arm ii Czerwonej, która rew olu cy jn y m polskim form acjom w ojsk ow ym otw orzy drogę do kraju. Po zajęciu przez A rm ię Czerwoną W ilna (jeszcze w styczn iu 1919 roku) u siłow an o u stalić zakres i charakter tej pom ocy. P ostan o­

11 AZHP, Dział Mikrofilmów, M ateriały Konferencji i Zjazdów KPP, sygn. 22, poz. 1, k.

11 W liście do KPRP stwierdzano, że w alkę o Polską Republikę Socjalistyczną Rad należy oprzeć „wyłącznie na siłach proletariatu Polski, działającego solidar­ nie z klasą robotniczą całego św iata”. „W alka”, VI 1920 nr 3.

(11)

w iono też pow ołać Radę W ojsk ow o-R ew olu cyjn ą P olski, której n a jw a ż­ n iejszym zadaniem byłoby oddanie k ierow n ictw a w w alce przeciw ko p olskiem u rządowi w ręce organizacji stw orzonej przez p roletariat pol­ ski u.

W ychodząc z założenia, że Arm ia Czerwona nie w kroczy do P olski (z tym zap ew nien iem m ożna się b yło spotkać w w yd a w n ictw a ch w y d zia ­

łów p olityczn ych zachodniego i południow o-zachodniego frontu) a za­ trzym a się na w łasn ym pograniczu, m usiano odpow iedzieć na pytanie,

jaka jest w schodnia granica Polski. Uważano, że prow izoryczne u sta­ lenia graniczne „pow inny być linią końcow ą posuw ania się w ojsk Arm ii Czerwonej i mają zarówno strategiczne, jak i p olityczn e zn aczen ie”. K om uniści zaproponowali w ięc, by tym czasem za um ow ną linię gra­ niczną uznać rzekę Bug, z p ew n ym i popraw kam i na rzecz Polski, m ia­ now icie traktow ać jako ziem ie n iew ą tp liw ie polskie: b yłe K rólestw o łącznie z C hełm szczyzną i S uw alszczyzną oraz p ow iaty bielski, biało­ stocki, ew en tu aln ie rów nież sok olsk i ” .

W dniach 3— 5 maja 1920 r., w n ap iętej atm osferze w o jen n ej (25 kw ietnia 1920 r. ruszyła o fen sy w a polska) odbyła się w M oskw ie kon­ ferencja z udziałem około 100 k om u nistów p olsk ich przebyw ających w Rosji Radzieckiej. Miała ona przedstaw ić konkretne stan ow isko w spra­ w ie celow ości i oceny skutków ew en tu aln eg o przekroczenia przez Ar­ m ię Czerwoną etnograficznych granic Polski. Z arysow ały się tu dwa stanow iska. Jedno w yrażali E. Próchniak, S ta n isła w B udzyński i Stefan Borski, którzy już 21 k w ietn ia 1920 r. przekazali je k ierow n ictw u RKP(b). D ziałacze ci p rzyb yli w drodze w ym ia n y z Polski. A probow ali oni jedynie te poczynania A rm ii C zerw onej, które m iały w yprzeć w o j­ ska p olskie z ziem litew sk ich , białoruskich i ukraińskich. O strzegali

przed „niebezpieczną pasją podniecenia w o jen n ego ”. O fen syw a podjęta w szerszych w ym iarach b y łab y niebezpieczna dlatego, że trudno będzie w odpow iedniej ch w ili zatrzym ać arm ię, a zbliżen ie jej do etnograficz­ n ych granic n iew ą tp liw ie w yw oła burzę nacjonalizm u, k tóry ogarnie nie tylk o burżuazję i chłopów , lecz rów nież pow ażną część klasy robot­ niczej i pod hasłem w ojn y narodow ej może doprowadzić do zespolenia sił ” . N iew ą tp liw ie zadałoby to d otk liw y cios kom unizm ow i w P olsce na długie lata.

O dm iennego zdania był Józef U n szlich t, który p rzed staw ił nie ty l­ ko sw ój pogląd, ale i całej grupy polskich kom u nistów zw iązanych ze środow iskiem radzieckich w ojsk ow ych . U w ażał on także, że pożądane

14 N a j d u s ; Lewica polska w K raju Rad 1918—1920, W arszawa 1971, s. 190. 18 Ibid., s. 191.

14 W. N a j d u s : Poglądy grup SD KPiL i KPRP w Rosji w latach 1917— 1920

(12)

b yłoby zatrzym anie Arm ii C zerw onej na granicy etnograficznej. Jeśli jednak nie uda się uzyskać trw ałego pokoju, bądź jeśli nie w ybuchnie rew olucja w P olsce, w ów czas A rm ia Czerwona pow inna w kroczyć na terytoriu m p aństw a polskiego, a tam uzbroić polskich robotników . N a­ leży też pow ołać T ym czasow y K om itet W ojSkow o-R ew olucyjny oraz ogłosić likw id ację w łasności obszarniczej i nacjonalizację fabryk. Pod­ kreślił rów nież, że uważa za całk ow icie realny rew olu cy jn y przew rót w P olsce dokonany w łasn ym i siłam i pod w p ły w em zw y cięstw Arm ii C zerwonej 17.

W czasie trw ania w ojn y przeciw ko niej n ajsiln iej w ystępow ała K PRP. N ie um iała jednak przeciw staw ić rządow i realnego, dostatecznie atrakcyjnego i zrozum iałego dla k las pracujących programu. Liczono, że rew olucja i tak Wkrótce zw ycięży, w ięc nie w ysu w an o żadnych żądań częściow ych. U znając R ew olucję Październikow ą za początek ogólnej rew olucji, partia jako p odstaw ow e zadanie p rzyjęła ścisłą solidarność z rew olucyjn ą Rosją oraz u dzielen ie jej w szech stron n ej pom ocy. Zresztą takie propozycje w y su w ała też M iędzynarodów ka K om unistyczna, która uw ażała, że K PR P pow inna porzucić m y śl w szelkiej ugody i przepro­ wadzić u siebie w p ań stw ie rew olu cję, która da jej w ładzę ie.

Na przełom ie lat 1919— 1920 m ożna też ob serw ow ać p ew n e zm iany zachodzące w stan ow isku M iędzynarodów ki. W porów naniu do I K on­ gresu dokonano pow ażnego postępu. W m iejsce nieokreślonej „św iato­ wej republiki rad” w ysu n ięto hasło federacji republik radzieckich. W m an ifeście II K ongresu MK z 1920 r. stw ierdzano, że jedyn ie na ich gruncie nastąpi u regu low an ie sk om p lik ow an ych problem ów narodow ych w Europie. W od niesieniu do P olski zaczęto rów nież stosow ać p ojęcie „Polskiej R epubliki R ad zieckiej” 19. P rzyw ód cy MK stali na stanow isku, że rew olucje w p oszczególnych krajach mogą przeprowadzić tylko m iej­ scow e siły rew olucyjn e. O drzucono tzw. teorię „eksportu rew o lu cji” ” . Jednak latem 1920 roku w k w estii tej doszło do zasadniczych dyskusji, w w yn ik u której kom uniści polscy przekonali RKP(b) o celow ości „im ­ portu” rew olu cji do P olsk i przez A rm ię Czerwoną 21. Tak w ięc K W MK

ponow nie podporządkow ał spraw ę rew olucji polskiej nadrzędnym

ce-17 N a j d u s : Lewica polska..., s. 296.

18 List Biura W ykonawczego MK, [w:] KPP. Uchwały..., t. 1, s. 85.

19 M anifest II Kongresu MK, [w:]· D okum enty z historii MK, z. 2, s. 325—329. 20 J. M a r c h l i e w s k i : Chwile przełomu, [w:] Pisma wybrane, Warszawa 1956, t. 2, s. 735—737, lub Odezwa K W M K z 18 V 1920 r., [w:] D okum enty i m a­

teriały do historii stosunków polsko-radzieckich, t. 3, s. 56—59.

21 Relacja A. Warskiego do Z. Dzierżyńskiej w tej sprawie w liście z 16 X 1920 r., [w:] ibid., s. 496—499.

(13)

łom rew olucji św iatow ej i zdecydow ał się prow adzić w alk ę na terenach etnicznie polskich

D ecyzja ta nabrała szczególnego znaczenia w okresie k on trofen sy w y Arm ii Czerwonej. Na podstaw ie opinii k om unistów polskich, jak rów ­ nież inform acji o sytu acji ogólnej, Rada K om isarzy L udow ych w ydała 17 lipca 1920 r. R ew olucyjnej Radzie W ojennej d y rek tyw ę sk oncen ­ trow ania w szystk ich sił przeciw ko Polsce.

POWSTANIE I DZIAŁALNOŚĆ TYMCZASOWEGO KOMITETU REWOLUCYJNEGO POLSKI

Wraz d yrek tyw ą z 17 lipca 1920 r. k ierow n ictw o RKP(b) podjęło przygotow ania do rozwiązań p olityczn ych . Ich konsekw encją było p o ­ w stan ie, po w k roczen iu A rm ii C zerw onej na teren y etn iczn ie polskie T ym czasow ego K om itetu R ew olu cyjn ego Polski, k ierow n iczego organu w ład zy rew olucyjn ej na ziem iach zajętych przez A rm ię Czerwoną.

Krótka działalność TK R P (niecały m iesiąc) była jed y n y m w latach m ięd zyw ojen n ych okresem , w których polska lew ica rew olu cyjn a m iała okazję p rak tycznej realizacji sw oich założeń. TK RP u tw orzony został

30 lipca 1920 r. W skład jego w eszli: J. M archlew ski — przew odniczą­ cy, F elik s D zierżyński, F elik s K on, Edward Próchniak, Józef U nszlicht. G łów nym zadaniem , jakie p ostaw ił przed sobą TK RP, b yło stw orze­ nie podw alin pod p rzyszły ustrój, k tóry m iał zapew nić narodow i p ol­ skiem u pokój oraz obronę jego p od staw ow ych klas przed w yzy sk iem rodzim ej i obcej burżuazji. Z asadniczym doku m entem TK RP b ył „M a­

nifest do polskiego ludu roboczego m iast i w si”. Zgodnie z w cześn iej­ szym i koncepcjam i zapow iedziano w nim p rzeprow adzenie szeregu re­ form a wśród n ich przejęcie fabryk, kopalń, lasów i folw arków . W spraw ie p aństw ow ości p olsk iej zapow iedziano u tw orzen ie P olsk iej S o ­ cjalistyczn ej R epubliki R a d 2S. Miała ona być sam od zieln ym , odrębnym p aństw em sprzym ierzonym z in n ym i republikam i radzieckim i.

TKRP w yd ał też kilka innych odezw . M iędzy in n ym i „Do legion i­ stó w ” z 1 sierpnia 1920 r„ w której próbow ał w p łynąć na nastroje w a l­ czącego z Arm ią Czerwoną w ojska polskiego. Arm ia radziecka — g ło ­ szono — w kraczając na ziem ie polskie nie 9tawia przed sobą celów za­ borczych i opuści Polskę, gdy zostanie u stan ow iony w n iej n o w y ład. Dowodzono też, że w zw y cięstw ie A rm ii C zerw onej żyw otn ie zain te­

!i Odezwa KW MK do proletariuszy wszystkich krajów z 18 V 1920 r., [w:] ibid., s. 56—59.

is M anifest do polskiego ludu roboczego m iast i wsi, [w:] KPP. Uchwały..., t. 1, s. 282.

(14)

resow any jest rów nież proletariat m iędzynarodw y, gdyż Polska bur- żuazyjna oddzieliła go od Rosji. Tę izolację n a leży znieść w interesie św ia to w ej rew olucji. D opiero po zw y cięstw ie rew olu cji utworzona zo­ stan ie „w ielka P olsk a”, „Polska praw d ziw ie n iep od legła”. W im ię tych idei w ezw an o żołn ierzy polskich do tw orzenia Rad Ż ołnierskich, rozbra­

jania oficerów i m arszu wraz z Arm ią Czerwoną na W arszawę. W zy­ w ano też robotników , aby sam i ją opanow ali.24

T w órcy TK RP p lan ow ali u tw orzenie rew olu cyjn ego rządu polskie­ go. S tały rząd radziecki m iał być w yb ran y na zjeżdzie RDR ” .

M imo że w w y d an ych d okum entach w iele m ów iono o sam od zieln oś­ ci, praktyka — zw łaszcza w p ierw szych dw óch tygodniach działalności TK RP — była inna. Już w jedn ym z p ierw szy ch zarządzeń, w których zajęto się organizacją w ładz, Arm ia Czerwona przyznała sobie m ożli­ w ość p ow oływ an ia na w yzw olon ych przez nią terenach kom itetów w o- jen n o-rew o lu cyjn y ch (gm innych, m iejskich, p ow iatow ych). K om itety te m iały jej bezpośrednio p odlegać ” .

P ow ołan ie k om itetów w o jsk ow o-rew o lu cy jn ych podporządkowanych tzw. w yd ziałow i „rew k om ów ” pułków i arm ii (nazyw ano go także w y ­ działem radzieckim ), spraw iło w iele trudności TKRP. Zam ierzając urze­ czyw istn ić sw e prawa i obow iązki w ład zy zw ierzchniej stw ierd ził on, że tym czasow y aparat ad m in istracyjn y już istn ieje. P ow ołała go w po­ staci k om itetów w o je n n o -r ew o lu cy jn y ch Arm ia Czerwona. N ie liczono się przy ty m ze zdaniem m iejsco w ych kom u nistów , gd yż w ychodzono z założenia, że nie znają się oni ani na strukturze ani na funkcjonow a­ niu w ładz radzieckich. N iełatw a też była do przekroczenia bariera ję­ zykow a. W rezultacie organizatorzy k om itetów w ojen n o-rew olu cyjn ych z ram ienia arm ii m ianow ali p rzew odniczącym i tych k om itetów prze­ w ażnie w łasn ych a k tyw istów , a spośród m iejscow ych działaczy tych, z

którym i m ogli porozum ieć się po rosyjsku. W niektórych kom itetach nie p osługiw ano się w ogóle język iem polskim jako język iem urzędo­ w y m !7.

W ydaje się, że w arto też w sp om n ieć o tym , iż szukając do w sp ół­ pracy ludzi ze znajom ością języka rosyjsk iego w ład ze w ojsk ow e sięgały po przedstaw icieli społeczności żyd ow sk iej, bow iem P olacy m ający św ie­ żo w pam ięci ucisk zaborcy carskiego n iech ętn ie używ ali rosyjskiego.

24 Do legionistów i Do proletariatu W arszawy, [w:] Tym czasowy K om itet Re­ wolucyjny Polski, opracował i wstępem opatrzył A. Litwin, W arszawa 1955, s. 86 i 92.

25 M a r c h l e w s k i : O utw orzeniu i zadaniach Tymczasowego K om itetu R e­

wolucyjnego Polski, [w:] ibid., s. 76.

24 Rozkaz n r 24, [w:]ibid., s. 100—101.

27 M a r c h l e w s k i : Rosja proletariacka a Polska burżuazyjna, [w:] op. cit., t. 2, s. 768.

(15)

Wśród ludności polskiej — zw łaszcza na w si — pow stało w rażenie, że władza rew olucyjna opiera się na elem en cie n iepolskim i odnoszono się do niej n ieufnie. N iechęć budził fak t przybycia TK RP z z e w n ą tr z 2e.

TK RP nie posiadał początkow o w łasn ego aparatu adm inistracyjnego i nie był w stanie organizow ać w ładz lokalnych. O dsunięcie go od bez­ pośredniego kierow ania w ład zam i teren ow ym i trw ać mogło tak długo, póki K om itet nie w zm ocn ił się, a przede w szy stk im póki nie skupił na B iałostocczyźn ie d ośw iadczon ych ak tyw istów . Zarządzono rów nież m ob ili­ zację kom unistów polskich w M oskw ie i P io tro g r o d z ie20. Dopiero 16 sierpnia TK RP u regu low ał na now o stosunki w zajem n e m ięd zy w ładzą cyw iln ą a w ojsk ow ą w teren ie. W ładzę zw ierzchn ią nad całą ad m in i­ stracją cyw iln o -w ojśk ow ą był TKRP. On też m iał w yłączn e praw o do ustalania linii polityczn ej aparatu p ań stw ow ego. K om itety w ojsk ow o- rew olucyjn e przekształcono w organy w ład zy cy w iln ej, tj. w k om itety rew olu cyjn ie. Tak w ięc okres „ d w u w ład zy” zakończył się.

Na p od leg łym terytoriu m TK R P dokc^ał szeregu reform . Już w M a­ n ifeście zapow iedziano konfiskatę ziem i obszarniczej, p aństw ow ej i k oś­ cielnej. Jednak nie w ezw ano do jej podziału jak w Rosji. Sądzono, że uda się przebudow ać ustrój rolny w 9posób p la n o w y i zorganizow any. M ajątkam i rolnym i m ieli zaopiekow ać się robotnicy folw arczn i i za­ chować je jako w łasność całego narodu i w łasn y w arsztat pracy. P óź­ niej ten zakaz podziału ziem i złagodzono, ale nie w p ły n ą ł on na p ostaw ę

chłopów . Zresztą w sam ym TK R P nie b yło jedności poglądów w tej sprawie. Chłopi ziem i nie brali. W płynęło na to kilka czynników . J ed ­ nym z nich była niepew n ość co do trw ałości rządów rew olu cyjn ych i lęk przed represjam i w razie pow rotu poprzednich w łaścicieli. W ażny był i fakt poszanow ania cudzej w łasn ości przez chłopa w łaściciela. Te obaw y i w ątp liw ości przekroczyć m ogli m ałorolni chłopi tylk o na fali m asow ego ruchu rew olucyjn ego, a takiego ruchu na ziem iach polskich w 1920 roku nie było 20.

Ż adnych dysku sji nie w yw ołała p olityk a w ładz w przem yśle. P osta­ now iono także u tw orzyć Polską A rm ię Czerwoną. W tej spraw ie liczo­ no na zw erb ow an ie ochotników spośród m iejscow ej ludności p olskiej. A by zapew nić sobie w ypróbow ane kadry p o lityczn e J. U n szlich t (był członkiem R ew olu cyjn ej Rady W ojskow ej frontu zachodniego) zw rócił się do Lenina o odw ołanie P olaków k om unistów , niezależnie od zajm o­ w anego stanow iska, ze w szystk ich jednostek A rm ii C zerw onej i sk ie­ row aniem ich do 1 P olskiej A rm ii R ew olu cyjn ej. W ch w ili sam oroz- w iązyw ania TK RP 1 Polska A rm ia Czerwona znajdow ała się w stanie

!8 S a m u ś, op. cii., s. 149—150. *» N a j d u s : Lewica polska..., s. 310.

(16)

zalążkow ym . N ie pom ogły w ezw an ia F. K ona do zasilania jej szeregów na łam ach „Gońca C zerw on ego” — organu TK RP *\

Przed TK RP w y łan iała się n ieu stan n ie kw estia narodowa w róż­ nych aspektach. K om itet z racji sw ej tym czasow ości i n iew ielk iego za­ sięgu terytorialn ego n ie rozstrzygał problem ów granicznych przyszłego państw a p olskiego, ale nie m ógł u ch ylić się od sprecyzow ania sw y ch poglądów na tę spraw ę. Problem narodowo--państwowy w ystępow ał w w ygłaszan ych p rzem ów ieniach i rezolucjach p rzyjm ow an ych na w ie­ cach i zebraniach, powracał w p u b licystyce. We w szystk ich tego rodza­ ju w yp ow ied ziach traktow ano p rzyszłą P olskę jako państw o odrębne, sam od zieln e i sp rzym ierzon e z inn ym i państw am i radzieckim i. „N iech żyje Polska Socjalistyczna Republika Rad!” — głosiła rezolucja p rzyję­ ta na zgrom adzeniu członków zw iązków zaw odow ych w B iałym stoku.

„N iech żyje Czerwona Polska, rodzona siostra C zerw onej R osji!” — brzm iało hasło zam ieszczone w rezolucji p rzyjętej przez kolejarzy stacji O strołęka. „N iepodległa Polska jest m ożliw a tylk o w ustroju socjalis- tyczn o -k om u n istyczn y m ” — tw ierdzono w u chw ale p rzyjętej na zgro­ m adzeniu kolejarzy w Ł a p a c h 32. C iekaw e było zalecenie TKRP prze­ słan e do КС K PR P w W arszawie, aby ten w y ło n ił prow izoryczny rząd rew olu cyjn y. Zw racał się też do ludności m iast p ow iatow ych , by tw o ­ rzyła robotnicze k o m itety rew olu cyjn e zanim w kroczy w ojsko 3S.

D y sk u syjn y był problem granic P oiśkiej Republiki Rad. Różnice po­ glądów d o ty czyły k w estii, którędy w rzeczyw istości pow inna przebiegać granica etnograficzna. Do obwodu białostockiego 34 w łączono tym czasem pow iaty: białostocki, b ielski i sokolski b yłej guberni grodzieńskiej — do B iałow ieży — a także m azow iecki b yłej guberni łom żyńskiej oraz w szystk ie p ow iaty b yłej guberni su w alsk iej. Przynależność C hełm szczyz­ n y do P olsk i była a k sjo m a te m 3i. Zarysow ała się w ten sposób granica półn ocn o-w sch odn ia przyszłej R adzieckiej R epubliki P olsk iej i granica wschodnia. D ysk usyjna była natom iast granica południow o-w schodnia, oddzielająca P olśkę od U krainy. TK RP upow ażnił Juliana L eszczyńskie­ go do w ystęp o w an ia w jego im ien iu na teren ie G alicji i L ub elszczyzn y (zajętych przez A rm ię Czerwoną), a także do naw iązania kontaktu z T ym czasow ym K om itetem R ew olu cyjn ym G alicji W schodniej. W spra­

31 F. Kon wzywał robotników, aby wstępowali do Armii Czerwonej. Odwo­ ływał się do ich patriotyzm u. Pisał, że „Polska w łaśnie teraz zdobędzie prawdziwą niepodległość”. F. K o n ; Do szeregu!, „Goniec Czerwony”, 19VIII 1920 nr 11.

32 „Goniec Czerwony”, 15 VIII 1920 n r 8 i 17 VIII 1920 nr 9. 33 Ibid., 10 VIII 1920 nr 3.

34 W rozkazie n r 24 w miejsce nazwy województwo wprowadzono nazwę „ob­ wodu”, [w:] L i t w i n , op. cit., s. 100.

(17)

w ie G alicji W schodniej nie b yło jasności. P rzew od n iczący TKRG W schodniej W ołodym ir Zatoński nie zgadzał się, tak ze stan ow iskiem D zierżyńskiego za jego tend en cje centralistyczn e, jak i z M archlew skim , w g którego cała G alicja ciążyła ku P olsce W spraw ie zachodnich gra­ nic P olski w yp ow ied ział się na łam ach „Gońca C zerw onego” J. Mar­ chlew ski. U w ażał, że skoro P olska będzie teren em rew olucyjn ym , „przednią strażą w y zw olen ia p roletariatu ” , to ciążyć ku niej będą ro­ b otnicy G órnego Śląska i Śląska C ieszyńskiego oraz chłopi na M azu­ rach. D ążeniom połączen iow ym nie staną na przeszkodzie ani radziec­ k ie N iem cy, ani Czesi ” .

D ziałalność TK RP była krótka. Z aznaczyła się realizacja zadań b ie­ żących, jak w alka z głodem , p row ad zenie działalności propagandow ej, próba tw orzenia p oszczególnych ogn iw w ład zy p aństw ow ej. M imo iż przystąpiono do realizacji program u przem ian sp ołeczn ych na wzór do­ konanych w Rosji, to jednak te prace w y k ro czy ły poza stad ium w stę p ­ ne. Wraz ze zm ianą sytu acji na froncie, ,a w ięc po przegranej przez A r­ mię Czerwoną b itw ie na przedpolach W arszaw y (w p ołow ie sierpnia) TKRP m usiał opuścić 22 sierpnia B iałystok, by n astęp n ie rozw iązać się.

ZAKOŃCZENIE

Okres w o jn y polsk o-radzieck iej, a zw łaszcza jej ostatnia faza, p rzy­ niósł integrację sp ołeczeństw a polskiego. N iestety integracja ta nastąpiła na p łaszczyźnie an tyrad zieckiej. K om uniści p onieśli porażkę. W ysu w ane przez TK RP k oncepcje nie spotkały się z poparciem w ięk szości sp ołe­ czeństw a, gdyż dla niego n ajw ażn iejsza b yła spraw a niepod ległości Polski. I chociaż na terytorium , gdzie rozciągała się w ład za K om itetu, w yraźnego poparcia u dzielili mu robotnicy fabryczni, kolejarze i służba folw arczna, to jednak w ięk szość zajęła p ostaw ę bierną, nierzadko sta ­

w iając opór wobec rek w izycji żyw n ości przez w kraczającą A rm ię C zer­ woną sa.

W czasie w ojn y na podatny grunt trafiła propaganda k on trrew olu ­ cyjna budząca niechęć i w rogość do TKRP, k ształtująca stereotyp Arm ii C zerwonej jako rosyjsk iego w ojska zaborczego, zm ierzającego do znisz­ czenia państw ow ości polskiej. W kraju narastało p odn iecenie i w zm ogły się nastroje n iepew n ości, nierzadko paniki. W iec gd y z p oczątkiem sierpnia w ojna przeniosła się na ziem ie etnicznie polsk ie, nastąpiła w

38 N a j d u s : Lewica polska..., s. 332. ,

37 M a r c h l e w s k i : Polska proletariacka a rewolucja europejska, „Goniec Czerwony”, 15 VIII 1920 n r 8.

(18)

sp ołeczeń stw ie polskim zasadnicza zm iana. P ow stało przekonanie, że klęska rów nałab y się utracie n iepod ległości. H asło rządu z 5 sierpnia „O jczyzna w n ieb ezp ieczeń stw ie” znalazło szerokie poparcie. W tej sy ­ tuacji n aw o ływ an ie do rozbrajania oficerów polśkich, próby podkopy­ w ania m orale arm ii p olsk iej, czy w ezw ania aby robotnicy polscy jesz­ cze przed przybyciem A rm ii C zerw onej opanow ali stolicę, m ogło być ty lk o traktow ane jako agenturalna działalność w roga, w ym ierzon a w n ajżyw otn iejsze in teresy narodowe. Rząd i k lasy posiadające podjęły też i inne kroki, które m iały na celu zachęcenie sp ołeczeństw a do m ob ili­ zacji, m.in. 15 lipca S ejm u ch w alił u staw ę o w yk on aniu reform y rolnej. S tosu nek K P R P do w o jn y w 1920 r. w yróżn iał tę partię spośród w s z y ­ stkich partii p olityczn ych w Polsce. B yła to jedyna partia, nie licząc L ew icy P P S , k on sek w en tn ie rew olu cyjn a i antyw ojenna. T ylko kom u­ n iści zdobyli się na klasow ą ocenę gen ezy w ojn y, p rzestrzegali przed jej skutkam i, a n astęp n ie k ryzy s sp ow od ow an y o fen sy w ą Arm ii C zerwonej

próbow ali w yzysk ać celem dokonania rew olucyjn ego przew rotu. K onieczność ustosunkow ania się do ew en tualn ego w kroczenia na te ­ rytorium polskie A rm ii C zerw onej w y w o ła ła w iele em ocji, także w gro­ nie d ziałaczy k om unistycznych. Z agadnienie p om ocy zbrojnej rew olucji w P olsce n ie b yło oceniane jednoznacznie. I kom uniści krajow i, i prze­ b yw ający w Rosji R adzieckiej b y li dość ostrożni w w yp ow iad aniu sw ych opinii na ten tem at. D ostrzegali n ieb ezp ieczeń stw o zw iązane z w k rocze­ niem A rm ii C zerw onej w roli sojusznika K PR P. W spom inał o tym za ­ rów no Próchniak, jak i M archlew ski. O statecznie jednak przyw ódcy K PR P uznali w yższe racje globalnej strategii rew olucyjn ej i nie zgła­ szali obiekcji w ob ec w kroczenia Arm ii C zerw onej na terytoriu m e t­

niczne Polski.

Po w kroczeniu na terytorium polskie i utw orzeniu TKRP, jego dzia­ łacze nie m ogli liczyć na pom oc ze strony K PRP. W ładze polskie, oce­ niając p osta w ę K PR P jako an typ aństw ow ą zarządziły m asow e areszto­ w ania i w ięk szość kom unistów znalazła się w w ięzieniach. Tak w ięc człon k ow ie TKRP b yli osam otnieni. C iążyła też na nich św iadom ość, że b yli przedstaw icielam i w ład zy nie w yb ran ej przez lud polski, pocho­

dzącej z zew nątrz. A w oczach Polaków , w roku 1920 rew olucja zapre­ zentow ała się od strony najm niej pociągającej. Z przeżytej i w idzianej grozy w o jn y i rew olucji, ze zrodzonego w ów czas strachu p ow stała n ie­

ufność do w szystk iego, co przypom inało ten okres — to znaczy do języ ­ ka, do koloru i do idei. A ideę tę reprezentow ała ty lk o K PR P.

(19)

РЕЗЮ МЕ Проблема польско-советской войны 1919—1920 гг. относится к самым ин­ тересным, но и очень сложным проблемам периода II Республики (Речи Пос- политой). Тот ф акт, что КРПП выступила против войны вызы вает ряд недо­ разумений и волнений. Относятся они в частности к неясному вопросу связан­ ному с попыткой использования Красной Армии (находящейся на польских землях) для завоевания политической власти. Проблемы связанные с этим воп­ росом находятся в центре рассуждений. В данной работе предствалено мотивы поведения партии, которя разделяла мнение советской стороны, ее позицию по отношению к независимости Польши, государственным границам, позиции Коммунистического и Советского Интернационала, Коммунистической партии большевиков к народному вопросу, а особенно к т.н. „экспорту Красной рево­ люции” в центрально-западную Европу. Вопрос „экспорта революции” непос­ редственно связан с затронутой в данной работе темой о возможной помощи Красной Армии восставшим польским рабочим отрядам, о возникш их разно­ гласиях и о деятельности Временного революционного комитета Польши, об­ разованного в связи с присудствием Красной Армии в Польше. RÉSUMÉ

Les problèmes liés à la guerre polono-soviétique sont parm i ceux les plus intéressants mais en même temps les plus difficiles de l’époque de la II e R épu­ blique. Le fait que le PCOP dès le commencement de la guerre se soit prononcé pour la partie soviétique provoque toujours des émotions et donne lieu à beaucoup de m alentendus. Ces m alentendus reposent sur une ambiguïté: la tentative de prise du pouvoir p ar ce parti à l ’occasion de la présence de l’Arm ée RDuge sur une partie du territo ire polonais. C’est cette question que tqnte d’approfondir le p ré­ sent article. On y présente les motifs qui ont incité ce parti à se ranger du côté russe, son attitude dans la question de l ’indépendance de la Pologne, des frontières de l ’E tat et l ’attitude de l ’Internationale communiste et du P arti Communiste Russe (bolchevique) sur la question nationale et en particulier sur la question de ,,1’ex- portation de la révolution” par l’Armée Rouge vers les territoires de l’Europe- Centrale et Occidentale. Ce rern ier point concerne directem ent le sujet traité ci­ -dessus. Il s’agit de l’attitude du PCOP envers une aide éventuelle de l'A rm ée Rouge à la révolution en Pologne, de présenter les divergences qui se sont ré ­ vélées sur ce point ainsi que du fonctionnem ent du Comité R évolutionnaire de Pologne — substitut de gouvernem ent révolutionnaire qui s ’est form é grâce à la presence de l’Armée Rouge sur le trrito ire polonais. C’est la seule tentative de mise en pratique des théories politiques du PCOP dans la période de l ’entre-deux­ -guerres.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ograniczenia obrotu nieruchomościami. postana­ wia w końcowym ustępie art. 99, że ziemia jako jeden z naj­ ważniejszych czynników bytu narodu i Państwa nie może być

Przedstawiony w nim został stosunek Polskiej Partii Robotniczej do Kościoła katolickiego w Polsce w okresie do 1948 roku, a następnie postawa PZPR wobec Kościoła

W marcu 1987 roku Egzekutywa KW PZPR w Częstochowie zaakceptowała Wojewódzki plan doskonalenia działalności politycznej i ideowo-wychowawczej w środowisku młodych

The main objective of the paper is to present in what way mass events preparation influences the number of passengers handled at big airport (Zurich) and at small local

Proza bowiem twórcy Dnia na Harmenzach domaga się odbiorcy przygotowanego, który wpraw­ dzie jest pożądany przy lekturze każdego tekstu literackiego implikującego istnie­ nie

Jest to jeden z często stosow anych przez R óżew icza szeregów otwartych, dających się kontynuow ać w nicskończo- ńość, ale układanych też na zasadzie

podczas posiedzenia Komitetu Wojewódzkiego (KW) PPR w Rzeszowie uznano, że „zadanie wyizolowania ajentów londyńskich z szeregów PPS to nie wtrącanie się w

Człowiek, który poprzez akt stwórczy staje się obrazem Boga, jest jeszcze kimś niedoskonałym, kto poprzez duchowy postęp osiąga coraz większe podobieństwo