• Nie Znaleziono Wyników

View of A few remarks about Dominican sermons of the 18th century

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of A few remarks about Dominican sermons of the 18th century"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

BOGDAN ROK

KILKA UWAG O DOMINIKAN

´ SKICH KAZANIACH

XVIII WIEKU

Uznaj ac niekwestionowan a wartos´c´ kazania jako z´róda historycznego, nalezy w pierwszej kolejnos´ci wskazac´, ze interesuj a sie nimi przede wszyst-kim historycy Kos´cioa zajmuj acy sie róznymi rodzajami przepowiadania kos´cielnego1. Kazania stay sie przeciez w ci agu wieków  warto wskazac´, ze pod wpywem zakonów mendykanckich  bardzo waznym narzedziem dziaalnos´ci duszpasterskiej. O roli samych dominikanów i s´w. Wincentego Ferrera2 nie trzeba na tym miejscu informowac´, jest to sprawa oczywista. Równie mocno na gruncie polskim na przeomie XVI i XVII wieku odznaczy sie kaznodzieja dominikan´ski  Fabian Birkowski (1566-1636)3. Omawianie kazan´ jako formy dziaalnos´ci duszpasterskiej jest zapewne istot a wszelkich badan´ nad kaznodziejstwem. Rozwazania nad t a form a przepowiadania chrzes´-cijan´skiego prowadz a badacze z zakresu dziejów kultu i duchowos´ci. Podej-muj a j a równiez historycy literatury i wymowy.

Wydaje sie, ze kazania rozpatrywac´ nalezy takze z punktu widzenia badan´ nad szeroko rozumian a kultur a, w tym nade wszystko nad komunikacj a spo-eczn a i s´wiadomos´ci a spoeczn a4. Szczególnie cenne s a badania Janusza

Prof. dr hab. BOGDAN ROK Zakad Historii Powszechnej XVI-XVIII wieku, Instytut Historyczny Uniwersytetu Wrocawskiego; e-mail: bogdanjerzy@op.pl

1Por. J. Z w i a z e k, Kazanie jako z´ródo historyczne, „Folia Historica Cracoviensia”

1997/1998, vol. 4-5, s. 313-330.

2P. D o b r o w o l s k i, Wincenty Ferrer kaznodzieja ludowy póz´nego s´redniowiecza,

Warszawa 1996.

3Por. m.in.: D. P l a t t, Kazania pogrzebowe z przeomu XVI i XVII wieku. Z dziejów

prozy staropolskiej, Wrocaw 1992.

4Por. K. M a l i s z e w s k i, Rola Kos´cioa katolickiego w procesie komunikacji

(2)

Droba oparte na analizie kazan´ zakonników franciszkan´skich z XVII wieku5. Powstao tez obszerne studium Filipa Wolan´skiego szczegóowo wykorzystu-j ace kaznodziejstwo bernardyn´skie XVIII wieku6. Rozpatrywanie kazan´ jako z´róde historycznych do tego rodzaju spojrzenia nie jest prac a atw a. Koniecz-nie trzeba siegn ac´ do odpowiednich zaozen´ metodologicznych i okres´lonych narzedzi badawczych. Wydaje sie, ze najwas´ciwsze jest odwoanie sie do dokonan´ socjologii kultury, do kategorii kultury symbolicznej i zwrócenie uwagi na znaczenie semiotyki. Umozliwia to bowiem przeanalizowanie uzy-wanego przez kaznodziejstwo systemu znaków – symboli, pod którymi kodo-wano wazne mys´li i wyobrazenia. Dojs´cie do istoty tych znaków i praca nad ich dekodowaniem prowadzic´ moze do wnikniecia w to, co okres´lamy mia-nem mentalnos´ci. Mozemy tu przytoczyc´ dla pewnos´ci sformuowan a niegdys´ definicje tego pojecia. „Wydaje sie, ze najogólniej mentalnos´c´ oznacza sposób mys´lenia oparty na konkretnym obowi azuj acym w danej spoecznos´ci syste-mie wartos´ci, a z nim zwi azany jest zespó charakterystycznych dla tejze spoecznos´ci codziennych zachowan´. Z socjologicznego i psychologicznego punktu widzenia mentalnos´c´ stanowi pewn a czes´c´ s´wiadomos´ci spoecznej. Oczywis´cie szczegóowy kwestionariusz problemów dotycz acych mentalnos´ci poszczególnych, okres´lonych grup spoecznych musi byc´ tworzony w kazdym konkretnym przypadku”7. W sumie badania te sytuuj a sie w ramach rozwa-zan´ nad tzw. kultur a potoczn a8, a jednoczes´nie kieruj a one uwage badacza na sfere wyobrazen´ aksjologicznych. W badaniach nad istot a chrzes´cijan´skie-go przepowiadania problemem o znaczeniu zasadniczym jest ksztatowanie systemu wartos´ci i zwracanie uwagi na znaczenie cnoty i grzechu.

W kregu sowa, literatury i kultury. Prace ofiarowane Profesorom Jadwidze i Edmundowi Katarskim, red. I. Kadulska, R. Grzes´kowiak, Gdan´sk 2004, s. 107-112.

5J. A. D r o b, Trzy zegary. Obraz czasu i przestrzeni w polskich kazaniach barokowych,

Lublin 1998.

6F. W o l a n´ s k i, Kaznodziejstwo bernardyn´skie w staropolskim systemie komunikacji

spoecznej schyku epoki saskiej. Studium ksztatowania wyobrazen´ i postaw, Torun´ 2012.

7 B. R o k, Mentalnos´c´ duchowien´stwa polskiego w XVIII wieku, w: Z dziejów kultury

i mentalnos´ci w czasach nowozytnych, red. K. Matwijowski, B. Rok, Wrocaw 1993, s. 41;

A. F o l k i e r s k a, Mentalnos´c´ a ideologia i s´wiadomos´c´ jako dwa aspekty s´wiadomos´ci

spoecznej w wybranych koncepcjach socjologicznych, „Studia Pedagogiczne” 30 (1974), s.

15-81; J. R o n i k i e r, Historia mentalnos´ci a metodologia nauk historycznych, „Historyka” 26 (1996), s. 54-61; D. B a k o w s k i - K o i s, Historia mentalnos´ci epoki nowozytnej.

Jeszcze o problemach, „Historyka” 31 (2001), s. 91-100.

8Por. C. G e e r t z, Wiedza lokalna. Dalsze eseje z zakresu antropologii

(3)

Analizuj ac tres´c´ ówczesnych kazan´, nie tylko zreszt a dominikan´skich, mozemy zwrócic´ uwage na kilka aspektów badawczych, które mog a przybli-zyc´ nam rzeczywistos´c´ spoeczn a, a obok tego sfere duchowos´ci tamtych czasów. Najogólniej rzecz ujmuj ac, mozemy wskazac´, ze kazania przedstawia-y w jakims´ stopniu problemy zwi azane z sacrum i profanum. Istot a dziaan´ ludzkich jest bowiem poszukiwanie istoty sacrum, ale przy jednoczesnym odnajdywaniu elementów profanum9. W drodze poszukiwania s´wietos´ci kaza-nia tamtych czasów zapoznaway wiernych przede wszystkim z problematyk a transcendencji. Starano sie wiec przedstawiac´ te trudne sprawy zarówno w wymiarze teologicznym, jak i filozoficznym. Byo to szczególnego rodzaju ksztacenie w tej tak skomplikowanej materii, co wpywac´ mogo na posze-rzanie nie tylko potrzeb duchowych odbiorców, ale tez ich horyzontów inte-lektualnych. Wysoki poziom dyskursu teologicznego by waznym s´rodkiem ksztacenia wiernych, rodzi sie jednak pytanie, z jakim skutkiem? Trzeba tu dodac´, ze kazanie stanowio element liturgii lub paraliturgii, z którymi wi aza sie szeroki system oddziaywania poprzez inne jeszcze komunikaty, takie jak wykorzystanie tajemnicy sakramentu, odpowiednich gestów i zachowan´ oraz oddziaywanie obrazów z wyposazenia kos´cioa. W sumie nalezy wskazac´ na duze znaczenie symboliki zwi azanej z przestrzeni a s´wi atyni (przestrzeni cere-monialnej) i odpowiednio inscenizowanych obrzedów (rytuau ceremonii). Wszystkie te elementy suzyy do pogebienia interpretacji przekazywanych tres´ci i wpyway na znaczne poszerzenie percepcji wiernych. W owym obra-zie s´wiata nadprzyrodzonego przedstawiano oczywis´cie istote Trójcy S´wietej, wyobrazenie Bogurodzicy pos´rednicz acej w doznawaniu ask Boskich, czy tez nadprzyrodzone dziaanie s´wietych.

Natomiast w owym odnajdywaniu profanum szczególnie waznym kierun-kiem badan´ nad kazaniami, nie tylko zreszt a dominikan´skimi, jest postulat wskazania na zagadnienie przedstawienia przez kaznodziejów obrazu s´wiata, a moze nawet okres´lmy to: „ogl adu s´wiata”. W szeregu tego typu badan´ zwraca sie uwage na pewn a dychotomie dobra i za. Tak a drog a poszed m.in. Tomasz Gawiaczek w swojej pracy o kaznodziejach dominikan´skich czasów saskich. Wykorzysta w nich mowy kaznodziejskie czterech szczególnie pod-nych kaznodziejów tamtego okresu. I jak stwierdza autor pracy: „Wizja ta jest silnie zabarwiona warstw a wartos´ciuj ac a, oceniaj ac a”10. Z jednej strony

ba-9 Staropolski ogl ad s´wiata. Kultura stropolska  poszukiwanie sacrum, odnajdywanie

profanum, red. B. Rok, F. Wolan´ski, Torun´ 2013.

10T. G a  w i a c z e k, Ksztatowanie mentalnos´ci chrzes´cijanina w s´wietle kazan´

(4)

dacz ten zwraca uwage na wszystko to, co wi aze sie ze s´wietos´ci a, rozumian a w duzym stopniu was´nie jako dobro, a z drugiej kaznodzieje przedstawiaj a antyteze s´wietos´ci jako s´wiat za w „sensie symbolicznym i osobowo-persona-listycznym”. W owym przeciwstawieniu tkwi istota dydaktyzmu kaznodziej-skiego. W tym przypadku formuowane s a jednoznaczne s ady negatywne wobec grzechu i propagowane jako pozytywy cnoty chrzes´cijan´skie, teolo-giczne i kardynalne. Warto zaznaczyc´, ze bardzo pomocne w interpretacji tak pojetego zagadnienia s a badania Janusza Golin´skiego o grzechach gów-nych11, czy Ewy Zapolskiej o cnotach teologicznych i kardynalnych12. Po-dobn a analize kazan´ pijarskich Samuela Wysockiego przedstawi ks. dr Jacek B ak, jako rozwazania pomiedzy „wadami ganionymi i cnotami zalecany-mi”13. Wydaje sie, ze wiele kazan´ umoralniaj acych mozemy przedstawiac´ w ten sposób, wskazuj ac na prostote oddziaywania duszpasterskiego. Podob-ny punkt widzenia w interpretacji kazan´ jezuickich stosowa Marcin Stabrow-ski, przedstawiaj ac ów staropolski s´wiat wartos´ci, a wiec analizowa swoisty system aksjologiczny14.

Odrebn a kwestie stanowi wreszcie wykorzystywanie tres´ci staropolskich kazan´ do odtwarzania obrazu spoeczen´stwa. Podjeto w tym wzgledzie cieka-we próby. Mozna wykazac´ zainteresowanie dawnych kaznodziejów problema-tyk a nierównos´ci spoecznej15, informowaniem o strukturach pan´stwa i stra-tyfikacji spoecznej16, czy tez problematyk a polityczn a17.

Aby dowies´c´, ze kazania s a z´ródem historycznym i ze opieraj ac sie na nich, mozna snuc´ dyskurs naukowy na temat spoecznego ich oddziaywania, warto odwoac´ sie do konkretnych kazan´ dominikan´skich XVIII wieku.

Naj-11J. G o l i n´ s k i, Peccata capitalia. Pisarze staropolscy o naturze ludzkiej i grzechu,

Bydgoszcz 2002.

12E. Z a p o l s k a, Cnoty teologiczne i kardynalne, Kraków 2000. Praca przedstawia

wizje cnoty w sztukach plastycznych.

13J. B a k, Wady ganione i cnoty zalecane w spus´ciz´nie kaznodziejskiej Samuela

Wysoc-kiego, Kalisz 2002. Por. tez: A. D e r d z i u k, Grzech w XVIII wieku. Nurty w polskiej teologii moralnej, Lublin 1996.

14Praca doktorska M. Stabrowskiego pt. S´wiat wedug wartos´ci w kazaniach jezuickich

drugiej poowy XVII w. obroniona w 2004 r. w Instytucie Historycznym Uniwersytetu

Wroc-awskiego.

15J. Z w i a z e k, Przyczyny nierównos´ci spoecznej w Polsce na przeomie XVI i XVII

wieku w s´wietle kazan´, „Roczniki Teologiczno-Kanoniczne” 22 (1975), z. 4, s. 241-249.

16A. S m o l i n´ s k a, Spoeczen´stwo polskie w kazaniach jezuickich przeomu XVII

i XVIII wieku, Kielce 2005.

(5)

pierw siegniemy do zbioru kazan´ niedzielnych dominikanina Rajmunda Cza-szyn´skiego18. W latach czterdziestych XVIII wieku przebywa on w klaszto-rze w owiczu i by kaznodziej a kolegiaty za czasów prymasa Krzysztofa Szembeka (1667-1748, od 1739 prymas). Informuje o tym Micha Siejkowski. Wspomniany zbiór kazan´ wydany w 1745 r. dedykowa was´nie prymaso-wi19. Podobnie jak w wielu ówczesnych kazaniach pisanych i drukowanych, Czaszyn´ski stara sie zademonstrowac´ przede wszystkim swoj a erudycje teolo-giczn a. W kolejnych oracjach szeroko cytowa Pismo S´wiete w wersji acin´-skiej (zawsze wczes´niej podaje tres´c´ w jezyku polskim). Znacznie mniej cytuje doktorów Kos´cioa. Zastanawia sie równiez nad form a kazania i jego dydaktycznego wydz´wieku. Problemowi temu pos´wieci jedno z kazan´, które napisano wyraz´nie na uzytek duszpasterzy. Zapewne stara sie tez zwrócic´ uwage biskupa na swoje teoretyczne przygotowanie kaznodziejskie. Narzeka wiec najpierw na mae oddziaywanie kaznodziei. Wskazuje, ze niewiele skutkuj a sowa przekazywane wiernym indywidualnie. Z kolei w przepowia-daniu kaznodziejskim nast api tez pewnego rodzaju kryzys. Czaszyn´ski po-ucza bowiem: „Mówic´ do nich [wiernych] gebokiemi sowami, kazd a praw-de pod alegory a albo metafor a, was´nie jakby pod umbr a wydac´, to takiego sowa mile z checi a was´nie jak muzyki suchaj a. […] Mówic´ do nich rzetel-nie, wbrew wyci ac´ jakiemu takiemu prawde, to s´miech, to ur aganie z takiego Boskiego sowa”. W sumie utyskuje: „Zaginea juz teraz taka obserwacyja Boskiego sowa, upada pilnos´c´ suchania i penienia jego, juz sie peni przy-sowie owo, kaznodziei z ust, suchaczowi koo uszu szust i tak, ze teraz sowo Boskie zadnego pozytku w duszach nie czyni Bogu”20. Mimo wszyst-ko w wszyst-konkluzji kazania kaznodzieje otrzymuj a wazne pouczenia co do sku-tecznos´ci swego oddziaywania. Mianowicie, aby byli oni „skutecznymi leka-rzami defektów ludzkich”, winni sami s´wiecic´ przykadem bezgrzesznego zycia. Winni tez zawsze wskazywac´ droge prawdy prowadz ac a do zbawienia tak ich samych, jak i ich wiernych21. Przed kaznodziejami stawia wiec

wy-18R. C z a s z y n´ s k i, Obrot caego roku kazaniami niedzielnymi ku wiecznos´ci

skiero-wany w Przes´wietney Kollegiacie owickiey przy frekwencyi godnego auditora kaznodziejskim stylem remonstrowany, Warszawa 1745.

19G a  w i a c z e k, Ksztatowanie mentalnos´ci, s. 24. Siejkowski wspomina zbiór

kazan´ R. Czaszyn´skiego dedykowany prymasowi Szembekowi przy omawianiu klasztoru w o-wiczu. M. S i e y k o w s k i, Dni roczne s´wietych, bogosawionych y poboznych sug Boskich zakonu kaznodzieyskiego, Kraków 1743.

20C z a s z y n´ s k i, Obrót caego roku, s. 232. 21Tamze, s. 238.

(6)

sokie wymagania moralne. Niestety, o samej formie wygaszania kazan´ w za-sadzie nie pisa.

Czaszyn´skiego interesowaa przede wszystkim warstwa tres´ciowa. Nalezy wiec zwrócic´ uwage na wystepowanie w jego kazaniach wielu pojec´ o cha-rakterze abstrakcyjnym i geboko teologiczne ich wyjas´nienie w pewnego rodzaju traktacie naukowym. W ten sposób kazania  aczyy sie z sam a liturgi a niedzieln a i dopeniay istote kultu acin´skiej, potrydenckiej mszy s´wietej. W tym najwazniejszym sakramencie uwypuklono przede wszystkim s´wiet a tajemnice obrzedu, a wiec walory mistyczne. Sakrament mszy s´wietej suzy bowiem, jak wszystkie inne sakramenty, do uzyskiwania przez wiernych skutków duchowych, religijnych.

Zgodnie z ówczesnymi zaleceniami Czaszyn´ski stosuje dydaktyke strachu. Odnosi sie do opisów pieka, a przede wszystkim przestrzega przed groz´nym S adem Boskim, rozumiej ac go zreszt a zgodnie z ówczesnym przekonaniem, jako s ad indywidualny odbywaj acy sie w momencie s´mierci. Poucza wiec: „Nie miej sobie tego za bajki co o strasznym S adzie Boskim na ambonach kaznodzieje mówi a, bo nie dlatego cie S adem Boskim strasz a, zeby cie da-remnie straszyli, ale zeby cie od grzechu odstraszyli”. W rozwazaniach zwra-ca dalej uwage na sam a istote strachu, na bojaz´n Boz a. Kaznodzieja pisa wiec najpierw: „Bojaz´n´ pochodzi z nagej i niespodziewanej alteracyi zmy-sów”. Dalej zas´ dodawa: „Bojaz´n´ Boska tak fundamentem zbawienia, jak zbytnia ufnos´c´ w miosierdziu Boskim, niechybna zguba”22. Czaszyn´ski przedstawia zatem, zgodnie z pouczeniami teologii moralnej, wartos´c´ leku czowieka wobec wielkos´ci i s´wietos´ci Boga. Bojaz´n´ Boga prowadzic´ ma bowiem wiernych prost a drog a do zbawienia.

W analizowanych kazaniach szeroko rozwazano przede wszystkim najogól-niejsze uomnos´ci natury ludzkiej, zepsucie moralne. W naukach otrzymywa suchacz pouczenia o istocie teologicznej grzechu. Ciekawe okazuj a sie m.in. przestrogi przed zos´ci a i nienawis´ci a okazywan a swoim bliz´nim23. Trzeba tez byo pamietac´ o krótkos´ci egzystencji ziemskiej i nieuniknionym zblizaniu sie do kresu na podobien´stwo zegluj acego po morzu okretu. Najistotniejsz a zas´ spraw a jest zbawienie. Dominikanin przestrzega wiec: „Od tego maego pozycia naszego czasu caa wisi wiecznos´c´, bo jezeli go zazyjemy na ze, nieszczes´liwa, jezeli na dobre, czeka nas za to szczes´liwa wiecznos´c´”24.

22Tamze, s. 202-203. 23Tamze, s. 96-103. 24Tamze, s. 231.

(7)

Niestety, nie mamy tu odniesien´ do konkretnych wad rodzaju ludzkiego, choc´by do analizy grzechów gównych. Pouczenia te nosz a charakter bardzo ogólny.

Ciekawe okazuje sie m.in. kazanie o istocie dnia niedzielnego. Dzien´ ten winien byc´ wolny od trudów pracy, a przeznaczony na oddawanie czci Bogu. Kaznodzieja wskazywa tez na koniecznos´c´ wzmozenia poboznos´ci w tym was´nie czasie. Daje to mozliwos´c´ wzmocnienia duchowego. „Jako bowiem ciao potrzebuje napoju, pokarmu i wczasu, aby zdolniejsze do pracy byo, tak i dusza swojego posiku z ada, który ma z modlitw s´wietych i innych poboznych aktów, aby w zbawienia drodze nie ustawaa”25. W duzszym dyskursie podkres´la szczególn a wartos´c´ s´wietego czasu dnia niedzielnego.

Szczególnie ciekawe jest traktowanie przez Czaszyn´skiego innowierców. Oczywis´cie, zgodnie z katolickim prozelityzmem, ocenia negatywnie wszyst-kich rózni acych sie w wierze, choc´ wskazywa was´ciwie tylko na Z ydów i protestantów. Nalezy jednak dodac´, ze w takich przypadkach z duz a ostroz-nos´ci a uzywa bardziej przykrych inwektyw. W zbiorze znajdujemy specjalne kazanie pos´wiecone owym „parszywym owieczkom”, tak bowiem okres´li „pogan´stwo, zydostwo, luterie i kalwinie”26. W sumie prezentuj a one zo s´wiata. Zo jednak ma odegrac´ swoj a wazn a role na ziemi. Przy braku za nie mozna byoby rozpoznac´ dobra. Konkludowa wiec: „I dlatego Bóg i zych miedzy dobrymi chce miec´, abys´my ze zych poznawali przymioty dobrych i z dobrych szpetne przymioty zych. Wiec i z´li potrzebni na s´wiecie, zeby sie przy nich dobrzy lepszymi zdali”. Do tego owi z´li innowiercy odgrywaj a jeszcze jedn a wazn a role. „Z´ li i bezbozni ludzie choc´by w najwiekszych s´wiata honorach byli, przecie oni s a jednymi sugami s´wietych, bo gdy ich zos´ci a swoj a po tyran´sku drecz a, niezwiede im wiecznos´ci korony wij a”. W konkluzji kazania jeszcze wyraz´niej precyzowa swój stosunek do owych „zych”  oczywis´cie innowierców. „A zatym niecierpliwos´ci a uwiedzeni, ani poganów nieznaj acych Boga, ani zydów w swoim upornych bedzie, ani na róznych odszczepien´ców od wiary, od Boga, nie woajmy zemsty, nie mów-my, ze potrzebni na s´wiecie nie s a, bo Bóg lepiej wie dlaczego ich cierpi i co z nich dalej byc´ moze”. Dodawa jeszcze, za rad a s´w. Augustyna, zeby wyrozumiale s´cierpiec´ owego „zego”, „bo nie wiesz co jutro z niego bedzie, który sie dzis´ nic dobrego w oczach twoich zdaje”27. Sprawa róznowierców

25Tamze, s. 58-64. 26Tamze, s. 217. 27Tamze, s. 221.

(8)

rozpatrywana bya na równi ze wszelkim zem, które w naturalny sposób istnieje w s´wiecie. Znamienne, ze brak byo w kazaniu jakichkolwiek stwier-dzen´ do zdecydowanych przes´ladowan´. Jedyn a broni a wobec nich byy zdecy-dowane perswazje.

W przedstawionych kazaniach niedzielnych znajdujemy w sumie wiele róznorodnych tres´ci, które dos´c´ wszechstronnie pouczay i umoralniay wier-nych. Stosunkowo wysoki poziom erudycji kaznodziei by zapewne pewnego rodzaju wzorem do nas´ladowania dla duszpasterzy nie tylko mendykanckich. Wzornik kazan´ Czaszyn´skiego upowszechniony w druku, dociera zapewne do róznego rodzaju kaznodziei, którzy mogli go urealniac´ w konkretnym przepowiadaniu niedzielnym. Zapewne nalezao w takim przypadku obnizyc´ poziom prezentowanych w tym druku abstrakcji teologiczno-filozoficznych. Waznym rodzajem przepowiadania barokowego byy kazania o tematyce maryjnej28. W kregu dominikan´skim powstao takich przepowiadan´ szcze-gólnie wiele. Zamieszczano je w róznego rodzaju wydawnictwach okolicznos´-ciowych. Byy wiec to druki zawieraj ace pojedyncze wyst apienia oratorskie (na okolicznos´c´ s´wi at Matki Boskiej), jak i obszerniejsze edycje obejmuj ace zbiory kazan´ z okazji szczególnych uroczystos´ci maryjnych (m.in. koronacji obrazów). Najpierw odwoamy sie do wyst apienia Rajmunda Mojeckiego w dominikan´skim sanktuarium w Borku Starym w 1701 r. z okazji obchodzo-nego tam s´wieta29. Kazanie to jest oczywis´cie przykadem barokowej wymo-wy tamtego czasu. Autor skupi sie na wskazaniu istoty dnia Nawiedzenia s´w. Elzbiety. Przyblizy wiec polskiemu czytelnikowi wydarzenia ewangelicz-ne i sceewangelicz-nerie Ziemi S´wietej. Nastepnie skoncentrowa sie na przedstawieniu mocy cudownego obrazu boreckiego. Znajdujemy tu dugi wykaz kilkudziesie-ciu cudów, które miay miejsce za spraw a obrazu z sanktuarium dominikan´-skiego. Ws´ród przedstawionych licznych cudownych wydarzen´ kaznodzieja wspomnia takze o swoich blizej nieokres´lonych przezyciach, w których do-strzega ingerencje nadprzyrodzon a zwi azan a oczywis´cie z Matk a Boz a: „Ja sam niegodny, moje lata niegodnie tu prowadz acy, wyznac´ powinienem i wyznaje, ze w mych przypadkach róznych wielkiej pociechy i ratunku i od wszego zego wybawienia przez protekcyj a Panny Najs´wietszej doznawaem i zawsze doznawac´ spodziewam sie”. Fragment przemówienia o cudownych

28Por. D. M a s t a l s k a, Barokowa symbolika maryjna w kazaniach Antoniego

We-grzynowicza OFM, „Studia Franciszkan´skie” 6 (1994), s. 123-405; K. W. S z w a r o c k a, „Sarmacka Bogini”. Kult maryjny w Polsce doby baroku, Torun´ 2010.

29P. B e  c h, Z dziejów sanktuarium maryjnego w Borku Starym, w: Z dziejów Tyczyna

(9)

wydarzeniach, operuj acy zadziwiaj acymi konkretami, by najbardziej zrozu-miay i najatwiej zapada w s´wiadomos´ci suchaczy. Niew atpliwie, takze osobiste wyznanie kaznodziei robio wielkie wrazenie i pobudzao do zastano-wienia sie nad sob a samym. Odwoywa sie on dalej do Ducha S´wietego i za-checa wiernych do s´piewania odpowiedniej pies´ni dla stworzenia atmosfery ingerencji Boskiej. Podkres´la oczywis´cie moc potencji Bozej i koniecznos´c´ oddawania czci Chrystusowi. W sumie jednak eksponowano sprawcz a moc pos´rednictwa Bogurodzicy. Wyraz´nie stwierdza, ze byy to przeciez „dary i aski” otrzymane od Pana Boga, ale przez „wszystkich tu sie ofiaruj acych do tego s´wietego obrazu, garn acych sie w róznych potrzebach, przygodach, niebezpieczen´stwach, chorobach, nedzy rozmaitej, nieszczes´ciu wszela-kim”30. Czy jednak w powszechnej s´wiadomos´ci zwrócono uwage na wyjas´-nienie teologiczne zawios´ci istoty cudownego zdarzenia? Czy we was´ciwy sposób interpretowano istote pos´rednictwa maryjnego? Mozemy miec´ w tym wzgledzie wiele w atpliwos´ci. Wskazuj a na to stwierdzenia innych jeszcze kaznodziejów staraj acych sie pouczac´ o sprawczej sile ingerencji Boskiej i szczególnym tu miejscu pos´rednictwa Maryi31.

Warto tez wskazac´ na koniecznos´c´ wszechstronnego wykorzystywania kazan´ wygaszanych z okazji waznych okolicznos´ci maryjnych, jakimi byy uroczystos´ci koronacji obrazów w znanych sanktuariach staropolskich. Przy okazji powstawao bardzo wiele kazan´ w ci agu caej zazwyczaj solennej oktawy. „Kurier Polski” w swoim czasie donosi o tym przy okazji koronacji dominikan´skiego obrazu w ucku w 1749 r. „i tak kazdego dnia przy kaza-niach na summie i nieszporach mianych, a wieczorem fajerwerkach odprawia-j acych sie ta solennitas per octavam odprawowaa sie”32.

Podobnie wiele kazan´ wygoszono dla us´wietnienia uroczystos´ci koronacji obrazu maryjnego u dominikanów we Lwowie w 1751 r.33 Jeszcze w tym samym roku ukazay sie okolicznos´ciowe druki z kazaniami. I tak wydruko-wano najpierw kazanie bernardyna Wenantego Tyszkowskiego we Lwowie

30R. M o j e c k i, Obraz Nayswietszej Panny Maryey w podgórskim kraju, w Borku,

nad Tyczynem cudami i askami Boskiemi sawny na honor teyze Panny Przenayswietszey kazaniem ogoszony przez [...], Kraków 1701, passim.

31M. N i e d z i e l a, Sanktuarium maryjne dominikanów w Borku Starym w latach

1670-1823. Mentalnos´c´ duchowien´stwa i wiernych, w: Z dziejów Tyczyna i regionu, s. 273-317.

32„Kurier Polski” 1749, nr DCLXXX, 680 [Opis koronacji obrazu w ucku].

33B. R o k, W. W o j t k i e w i c z - R o k, Kos´ció dominikanów lwowskich –

przyczy-nek do badan´ nad sanktuariami dawnej Rzeczypospolitej, w: Miedzy Lwowem a Wrocawiem. Ksiega jubileuszowa Profesora Krystyna Matwijowskiego, red. B. Rok, J. Maron´, Torun´ 2006,

(10)

i jezuity Antoniego Biejkowskiego w Lublinie34. W Krakowie natomiast ukaza sie okolicznos´ciowy druk z kazaniem dominikanina Dominika Siekie-rzyn´skiego35. Natomiast obszerny folia dominikanina Michaa Andrzeja Wilczka (XVIII wiek) az z 40 kazaniami i wypisami z wielu dokumentów dotycz acych koronacji obrazu ukaza sie w 1754 r.36

Te okolicznos´ciowe kazania traktoway o przymiotach i tytuach Maryi, które miay pogebiac´ kult maryjny szerokich rzesz wiernych. Retoryka kaz-nodziejów ogniskowaa sie na przedstawieniu wszelkiego rodzaju cudownos´ci zwi azanych przede wszystkim z konkretnymi miejscami i przedmiotami kultu, gównie zas´ z czczonym cudownym obrazem. Wszystko to wplatano czesto w ludowe pozaliturgiczne elementy kultu. Przyblizao to oczywis´cie wiernym rozumienie trudnych abstrakcyjnych informacji z zakresu ówczesnej mario-logii. Potoki sów kaznodziejskich budoway podstawy ksztatuj acych sie sanktuariów. Okazjonalne druki z kazaniami zwi azanymi z uroczystos´ciami maryjnymi, przede wszystkim koronacjami obrazów, ugruntowyway znacze-nie tych miejsc kultu. Sanktuaria te staway sie waznymi os´rodkami kultury prowincjonalnej37.

Próba analizy wybranych typów kazan´ dominikan´skich wskazuje na spore mozliwos´ci wyci agania wniosków na temat mentalnos´ci religijnej najszerszych

34W. T y s z k o w s k i, Prezerwatywa zeby honoryuszom korony z gów nie spaday i na

ból krzyzów dos´wiadczona Adoracya Naypokornieyszey w Koronie Maryi w obrazie lwowskim od ukasza s. Medyka i Malarza odmalowanym w kos´ciele WW. OO. Dominikanów... od Potockich porajona.... panegirycznym kazaniem na teyze Koronacyi mianym... przez, [Lwów 1751, Druk

Bractwa S´w. Trójcy]; A. B i e j k o w s k i, Kazanie podczas koronacyi obrazu Nays´wietszej

Panny Maryi u WW. OO. Dominikanów miane roku 1751 dnia szóstego lipca a dla rozkazu prze-ozonych i suchaj acych requizycyi do druku podane od... Soc. Jesu, Lublin 1751, 2*.

35D. S i e k i e r z y n´ s k i, Jubilaeum militantis ecclesiae oraculo magnum ad

festi-vam coronationis Mariae apotheosim in Conventu Generali Leopoliensi Ord. Praed. Prov. Russiae peractam auctum... D. Josephi Potocki... fundatoris gratiosissimi solemni piae munife-centiae pompa celebratum..., Cracoviae 1751, 2*.

36 [M. A. Wilczek, wydawca], Haso sowa Bozego, aske, pokóy y chwae wcielonego

sowa Matki berowadney wojuj acego y tryumfuj acego Kos´cioa Monarchini Nays´wietszey Bogurodzicy y Panny Maryi od zwyciestwa, cudownej w obrazie lwowskim od.... czyli kazania-mi przez ca a solenne oktawe tak koronacyi jako y anniwersarz teyze w kos´ciele lwowskim Bozego Ciaa, Zakonu Kaznodzieyskiego Prowincyi Ruskiey miane od róznych ... Lwów 1754.

Por. J. W y s o c k i, Wilczek Micha Andrzej, w: Sownik polskich teologów katolickich, red. H. E. Wyczawski [i in.], t. IV, Warszawa 1983, s. 431-432.

37Por. T. D y w a n, Dominikan´skie sanktuaria maryjne na ziemiach ruskich i ich rola

w ksztatowaniu kultury prowincjonalnej podczas wielkich uroczystos´ci w XVIII w., w: Domini-kanie na ziemiach polskich w epoce nowozytnej, red. A. Markiewicz, M. Miawicki, (Studia

(11)

rzesz wiernych. Drukowane kazania utrwalay oryginalne przepowiadania, suzyy do dokumentowania oratorstwa wskazanych kaznodziejów, byy tez wzorem dla innych duszpasterzy. Nie ulega w atpliwos´ci, ze w rózny sposób mogy oddziaywac´ na wiernych. Stanowic´ wiec mog a wazne z´ródo histo-ryczne do rozlicznych ustalen´ badawczych. W zdecydowany sposób ksztato-way  po pierwsze  sfere aksjotyki wiernych, pouczay o cnotach i prze-strzegay przed grzechem. Po drugie  wprowadzay audytorium w rozumie-nie trudnych zagadrozumie-nien´ transcendencji. Waznym celem staropolskiej homi-letyki byo równiez tworzenie wiezi spoecznych.

BIBLIOGRAFIA Opracowania

B a k o w s k i - K o i s D.: Historia mentalnos´ci epoki nowozytnej. Jeszcze o problemach, „Historyka” 31 (2001), s. 91-100.

D r o b J. A.: Trzy zegary. Obraz czasu i przestrzeni w polskich kazaniach barokowych, Lublin 1998.

G e e r t z C.: Wiedza lokalna. Dalsze eseje z zakresu antropologii interpretatywnej, Kraków 2005.

G o l i n´ s k i J.: Peccata capitalia. Pisarze staropolscy o naturze ludzkiej i grzechu, Byd-goszcz 2002.

M a l i s z e w s k i K.: Rola Kos´cioa katolickiego w procesie komunikacji spoecznej w kulturze polskiej doby baroku. Zarys problematyki, w: Od liryki do retoryki. W kregu sowa, literatury i kultury. Prace ofiarowane Profesorom Jadwidze i Edmundowi Katarskim, red. I. Kadulska, R. Grzes´kowiak, Gdan´sk 2004, s. 107-112.

R o k B.: Mentalnos´c´ duchowien´stwa polskiego w XVIII wieku, w: Z dziejów kultury i men-talnos´ci w czasach nowozytnych, red. K. Matwijowski, B. Rok, Wrocaw 1993, s. 41. R o k B., W o j t k i e w i c z - R o k W.: Kos´ció dominikanów lwowskich – przyczynek

do badan´ nad sanktuariami dawnej Rzeczypospolitej, w: Miedzy Lwowem a Wrocawiem. Ksiega jubileuszowa Profesora Krystyna Matwijowskiego, red. B. Rok, J. Maron´, Torun´ 2006, s. 195-206.

W o l a n´ s k i F.: Kaznodziejstwo bernardyn´skie w staropolskim systemie komunikacji spoecznej schyku epoki saskiej. Studium ksztatowania wyobrazen´ i postaw, Torun´ 2012. Z a p o l s k a E.: Cnoty teologiczne i kardynalne, Kraków 2000.

Z w i a z e k J.: Kazanie jako z´ródo historyczne, „Folia Historica Cracoviensia” 1997/1998, vol. 4-5, s. 313-330.

Z´ róda

B i e j k o w s k i A.: Kazanie podczas koronacyi obrazu Nays´wietszej Panny Maryi u WW. OO. Dominikanów miane roku 1751 dnia szóstego lipca a dla rozkazu przeozonych i su-chaj acych requizycyi do druku podane od [...] Soc. Jesu, Lublin 1751, 2*.

(12)

C z a s z y n´ s k i R.: Obrot caego roku kazaniami niedzielnymi ku wiecznos´ci skierowany w Przes´wietney Kollegiacie owickiey przy frekwencyi godnego auditora kaznodziejskim stylem remonstrowany [...], Warszawa 1745.

M o j e c k i R.: Obraz Nayswietszej Panny Maryey w podgórskim kraju, w Borku, nad Tyczynem cudami i askami Boskiemi sawny na honor teyze Panny Przenayswietszey kazaniem ogoszony przez [...], Kraków 1701.

S i e k i e r z y n´ s k i D.: Jubilaeum militantis ecclesiae oraculo magnum ad festivam coronationis Mariae apotheosim in Conventu Generali Leopoliensi Ord. Praed. Prov. Rus-siae peractam auctum [...] D. Josephi Potocki [...] fundatoris gratiosissimi solemni piae munifecentiae pompa celebratum [...], Cracoviae 1751, 2*.

T y s z k o w s k i W.: Prezerwatywa zeby honoryuszom korony z gów nie spaday i na ból krzyzów dos´wiadczona Adoracya Naypokornieyszey w Koronie Maryi w obrazie lwowskim od ukasza s. Medyka i Malarza odmalowanym w kos´ciele WW. OO. Dominikanów [...] od Potockich porajona [...] panegirycznym kazaniem na teyze Koronacyi mianym [...] przez, [Lwów 1751, Druk Bractwa S´w. Trójcy].

[M. A. Wilczek, wydawca], Haso sowa Bozego, aske, pokóy y chwae wcielonego sowa Matki berowadney wojuj acego y tryumfuj acego Kos´cioa Monarchini Nays´wietszey Bogu-rodzicy y Panny Maryi od zwyciestwa, cudownej w obrazie lwowskim od [...] czyli kaza-niami przez ca a solenne oktawe tak koronacyi jako y anniwersarz teyze w kos´ciele lwow-skim Bozego Ciaa, Zakonu Kaznodzieyskiego Prowincyi Ruskiey miane od róznych [...] Lwów 1754.

A FEW REMARKS ABOUT DOMINICAN SERMONS OF THE 18thCENTURY

S u m m a r y

In the article vast possibilities are indicated of using Old Polish sermons to study culture, first of all popular culture. First, a typical collection of Sunday sermons is analyzed, presenting their rich contents and broad possibilities of their pastoral influence. Apart from that the reader's attention is drawn to Marian sermons shaping a peculiar religiousness connected with sanctuaries devoted to the Virgin Mary. In essence sermons of those times formed the faithful's sphere of axiotics, and besides that they shaped a specific image of the world. They also contributed to forming social bonds.

Translated by Tadeusz Karowicz Sowa kluczowe: dominikanie, kazania, mentalnos´c´, religijnos´c´, kultura staropolska. Key words: dominicans, sermons, mentality, religiousness, Old Polish culture.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podążając tropem sygnalnych ujęć problemu Kasprowiczowskiej florystyki (m.in. w pracach Wacława Borowego, Zygmunta Zaleskiego, Jana Józefa Lipskiego, Jana Tuczyń- skiego,

Niderlandzkie malarstwo rodzajowe XVII wieku ze zbiorów Muzeów Narodowych we Wrocawiu, Poznaniu i Szczecinie oraz Muzeum Sztuki w odzi, (kat.. M., Lot, w: Lexikon der

wpro- wadzenia wojsk NKWD do rejonu miasta Krajowa, gdzie napotkano silne organizacje rumuń- skie (cywilne i wojskowe), nie mające charakteru komunistycznego. Tego typu informacje

T em atyka tych trzech roczników je s t bardzo różnorodna, zaś zakres czasowy obejmuje lata o kresu międzywojennego, II wojny światowej i sięga do lat 80. Nielicznie

[r]

In less turbulent water, notably in spring, these species may experience high sedimentation loss rates, increasing with increasing silicon depletion (fast removal of silicon from

Można śmiało powiedzieć, że w eduka- cyjną działalność kierowanej przeze mnie Kliniki Ortopedii i Rehabilitacji wpisane jest organizowanie kursów dla specjalizu- jących

Allereerst wordt het stromingsprobleem beschouwd met een bron in de bovenste van de twee watervoerende zandlagen, waarbij de volgende aannamen zijn gedaan:. Alleen vertikale stroming