264 Recenzje
Jan Jerzy F o r s t e r , Dziennik podróży po Polsce. Przełożył z języka niem ieckiego, w stęp em i przypisam i opatrzył W acław Zawadzki. „Archiwum H istorii M edycyny” nr 1—2/1958, s. 135—159, nr 3—4/1958, s. 293—319.
Dziennik podróży po Polsce Jana Jerzego Forstera, który ukazał się
w B erlinie w 1914 r. w serii „Deutsche L iteraturdenkm ale des 18 und 19 Jahr- hunderts” (nr 149), n ie był dotychczas tłum aczony na język polski. Tym cza sem, jak okazało się, zawiera on dużo interesującego m ateriału z historii nauki, życia um ysłow ego i obyczajow ego w Polsce czasów Stanisław a Augusta. Toteż przetłum aczony i opracowany przez W acława Zawadzkiego diariusz Forstera zainteresuje n iew ątpliw ie historyka nauki i techniki.
Poszczególne fragm enty dziennika Forstera m ają bardzo różny charakter: czasem są to długie, szczegółow e opisy, czasem luźne, przyczynkarskie uwagi; czasem — bardzo osobiste, w ręcz żenujące czyteln ik a wynurzenia, czasem lakoniczna, bezem ocjonalna relacja.
Przyjrzyjm y się jednak bliżej poszczególnym typom m ateriałów, znajdują cych się w Dzienniku podróży po Polsce. Zacząć chyba należy od historii tech niki, autor diariusza pośw ięca jej bow iem stosunkowo dużo m iejsca. Podaje w ięc np. drobiazgowy opis źródeł solanek i procesu produkcji soli w Busku; m ów i przy tym nie, tylko o konstrukcji tężni czy p ieca do suszenia soli, lecz także o działalności Karola Leopolda Beusta, który za 12 tysięcy dukatów otrzym ał przyw ilej eksploatacji buskich źródeł solankowych. Opisuje kopalnię soli w W ieliczce, w spom ina o pokładach pirytu siarkow ego w M iedzianej Górze i o m etodach pracy Minsa — inżyniera górniczego i adm inistratora tej kopalni. Ponadto znajdujem y w pam iętniku Forstera krótkie, luźne infor m acje — jak np. że w Pińczowie, w posiadłości m argrabiego W ielopolskiego, w ypuszczono w pow ietrze 4 października 1784 roku dw a m ałe balony napeł nione ogrzanym powietrzem , które B ranicki przygotow ał dla uczczenia uro czyście obchodzorlych im ienin margrabiego.
Dużo przyczynkarskiego m ateriału znajdzie w diariuszu historyk m ine ralogii i botaniki — Forster podcżas podróży obserwuje znajdujące się w Polsce m inerały, ukształtow anie pow ierzchni i polską florę — notując skru p ulatnie w szystk ie sw oje spostrzeżenia w pam iętniku.
No i w reszcie n ie można nie w spom nieć o całej galerii postaci czasów stanisław ow skich, przew ijających się na kartkach diariusza. Są to ludzie nauki, jak Hugo K ołłątaj, Jan Jaśkiew icz, Jan Śniadecki, Jan Szaster, F ran ciszek Szeidt, Andrzej Trzciński, Jan Em anuel Gilibert, czy Adam Jak uk ie- wicz; są tu przedstaw iciele polskich osiem nastow iecznych rodów m agnackich, jak np. książę Adam Kazimierz Czartoryski, Izabella Czartoryska, książę Stan isław Poniatow ski, książę Ludwik W irtem berski czy m argrabia Franci szek W ielopolski; jest tu w reszcie w cale pokaźna, nakreślona bardzo żywo, grupa m niej dostojnych, lecz nie m niej popularnych postaci stanisław ow skiej W arszawy z rodziną Czempińskich na czele.
N ie analizujem y w tym m iejscu m ateriałów o charakterze obyczajowym i osobistym, które znajdują się także w Dzienniku podróży po Polsce i które uatrakcyjniają n iew ątpliw ie osiem nastow ieczny diariusz, czyniąc go straw nym nie tylko dla specjalistów .
Przekład pam iętnika z języka niem ieckiego przez W acława Zawadz kiego — dobry; w stęp ma charakter ściśle informacyjny, om awia w nim autor
Recenzje 265
pokrótce życie i działalność Jana Jerzego Forstera — odsyłając interesujących się bliżej tą „najcharakterystyczniejszą postacią w iek u O św iecenia” do arty kułu prof. Aleksandra Birkenm ajera w P o lskim S łow n iku Biograficznym, gdzie znajduje się obszerna bibliografia Forstera.
Jan Jerzy Forster —j; syn pastora z okolic Gdańska — był rzeczyw iście jedną z oryginalniejszych p ostaci doby O św iecenia. Mając lat jedenaście zw ie dził z ojcem niem al całą Rosję, m ając lat osiem naście w ziął udział w zorga nizowanej przez kapitana Jam esa Cooka, trw ającej trzy lata, podróży dookoła św iata. Miał duże zdolności literackie, których św iadectw em jest doskonały opis tej podróży przetłum aczony na w szystk ie języki europejskie i książka
Ansichten vo n Niederhein. Forster posiadał obszerne w iadom ości z zakresu
w szystkich gałęzi przyrodoznawstwa, fizyki, chem ii i geografii, interesow ał się historią, filozofią, naukam i hum anistycznym i i sztuką; znał czynnie lub biernie kilkanaście języków, korespondow ał z n ajw ybitn iejszym i ludźm i swoich czasów . Do Polski udał się w 1784 r., by objąć na akadem ii w W ilnie katedrę h istorii naturalnej; w ykładał tu przez trzy lata. Przetłum aczony przez W. Zawadzkiego diariusz Forstera p ow stał w okresie jego podróży z K assel do Wilna w 1784 r. i z W ilna do G etyngi w 1785 r.
W acław Zawadzki nie om awia w e w stęp ie i nie interpretuje Dziennika
podróży po Polsce; chyba postępuje słusznie — diariusz Forstera czyta się
bowiem z tym w iększym zainteresowaniem .
Sprawą dyskusyjną natom iast są kom entarze. Dla jakiego odbiorcy prze znaczono je? C zytelnikiem Dziennika podróży po Polsce będzie najpraw do podobniej bądź specjalista, bądź amator — interesujący się historią i historią nauki; zarówno jeden, jak i drugi w ie n iew ątp liw ie coś niecoś o k sięciu S ta n isław ie Poniatowskim , A ntonim Tyzenhauzie, M ichale Poniatow skim czy Adam ie Kazim ierzu Czartoryskim — a kom entarze autora n ie wykraczają w tym w ypadku poza fak ty ogólnie znane. Sprawa celow ości kom entarzy tego typu w periodykach specjalistycznych jest jednak zagadnieniem do szerszej dyskusji.
Poza tym odsyłacze, w które zaopatrzony jest przekład diariusza Forstera, są jak najbardziej celowe, a opracowane sum iennie.
Toteż dobrze się stało, że „Archiwum H istorii M edycyny” zam ieściło na sw ych łam ach tłum aczenie m ało znanego Dziennika podróży po Polsce Jana Jerzego Forstera.
Irena S tasiew icz
Jean R o s t a n d , L ’atom ism e en biologie. Gallimard, 1956, s. 280. Jean R o s t a n d , A u x sources de la biologie. Gallimard, 1958, s. 274. Jean Rostand jest autorem licznych dzieł z zakresu h istorii nauki, w szcze gólności zaś nauki biologicznej. Historia ew olu cji w ielk ich idei, kształtow a nie się kategorii naukowych i filozoficznych na przestrzeni dziejów — oto ulubiony tem at Rostanda. Tą problem atyką zajm uje się autor i w dwóch n ie dawno w ydanych książkach. Składają się one z odrębnych esejów, p ubliko w anych poprzednio w różnych czasopimach, przew ażnie w „Revue d’H istoire