• Nie Znaleziono Wyników

"Preussen ohne Legende", Sebastian Haffner, Hamburg 1979 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Preussen ohne Legende", Sebastian Haffner, Hamburg 1979 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Zientara, Włodzimierz

"Preussen ohne Legende", Sebastian

Haffner, Hamburg 1979 : [recenzja]

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2-4, 467-469

1981

(2)

Recenzje i omówienia 4 6 7

jed y n ie w ieloosobow y zespół h isto ry k ó w , k u ltu r o - i językoznaw ców . A kto w ie czy w g re m iu m ta k im n ie’ p o w in ien się tak że znaleźć sta ry , puszczański m y śliw y ?

B ro n isła w Sałuda

S e b a s t i a n H a f f n e r , P r e u s s e n o h n e L e g e n d e , H a m b u r g 1979, G r ü n e r u n d J a h r A G .

W o sta tn ic h la ta c h o b s e rw u je m y w r u c h u w y d aw n icz y m zjaw isko, k tó ­ r e m ożna b y określić m ia n e m „ fali p r u s k ie j” . Jego s y m p to m y k o n c e n tru ją się zw łaszcza w o b y d w u k r a ja c h n iem ieckich, R epublice F e d e ra ln e j Niemiec, ale tak że, choć w o d m ien n ej m etodologicznej postaci, w N iem ieckiej R e p u ­ blice D e m o k raty cz n e j. H isto ry c y n iem ieccy w ra c a ją po p rzerw ie, ja k a w tej dziedzinie n a s tą p iła po II w o jn ie św iatow ej, do historii p a ń stw a , k tó re od X V II w ie k u w y w ie ra ło spośród w s zy stk ich dzielnic n a jw ię k sz y w p ły w n a d zieje ogólnoniem ieckie. J e s t to t e m a t obchodzący w niem niejszym , sto p n iu ró w n ie ż h is to ry k ó w polskich, a w ś ró d nich szczególnie h is to ry k ó w W arm ii i M azu r; w s za k n o w o ży tn e p a ń s tw o p ru s k ie wzięło sw ój początek na t e r y ­ to r iu m b ę d ąc y m w całości d o m en ą ich bezp o śred n ich zain tereso w ań .

Prusy, b ez leg e n d y to k s ią żk a będąca w y ra z e m w ielokrotnego p o w ra ­ can ia do tego t e m a tu p rzez jej a u to ra . S eb a stia n H affn er, h is to ry k z u p o d o ­ b a n ia , a' d z ie n n ik a rz z zaw odu, n a le ży do starszego pok o len ia (urodził się w 1907 roku); l a u r e a t n a g ro d y im ien ia H e n ry k a Heinego, w ieloletni w spół­ r e d a k to r lo n d y ń sk ieg o „ O b s e rv e ra ” , tzw. k o lu m n ista, czyli a u to r sta le u k a z u ­ jąc y ch się a r ty k u łó w po lity czn y ch ty g o d n ik a zachodnioniem ieckiego „ S te r n ” od r o k u 1963.

K siążka, oprócz a u to rs k ie j p rzed m o w y , z aw ie ra siedem rozdziałów — w k a ż d y m z n ic h S. H a f f n e r d o k o n u je oceny k ilk u dziesięcioleci dziejów p a ń s tw a pru sk ieg o , trz y m a ją c się p o rz ąd k u chronologicznego - — oraz a n ek s k a rto g ra fic z n y , w k tó r y m zamieszczono osiem m ap ilu s tru ją c y c h proces p o w ­ s ta n ia P r u s i k o lejn e e ta p y ich rozw oju tery to rialn eg o od 1415 do 1918 ro k u . N ie je s t to w ięc p ra c a przy n o sząca w y n ik i w ła sn y c h b a d a ń a u to ra , lecz esej histo ry czn y , w y ro s ły z le k tu r, p rzem yśleń, a z ap ew n e i dośw iadczeń. Można w ięc te n te k s t uznać, w p e w n y m sensie, za r e p re z e n ta ty w n y d la w spółczes­ n e j opinii z achodnioniem leckiej, w k a żd y m razie dla tej części ow ej opinii, k t ó r a sk ła d a się n a dzisiejszy e stab lish m en t RFN. J e s t to więc w ypow iedź znacząca, zas łu g u jąc a n ie ty lk o n a biblio g raficzn ą w zm iankę, lecz i na nieco bliższe ro zp atrzen ie.

J u ż n a p o czątk u rz u ca się w oczy n iezw y k le b o g a ta i n ie b a n a ln a szata ilu s tra c y jn a ; w y b o ru i u k ła d u ilu s tra c ji do k o n ał z resztą n ie sam au to r, lecz U lrich W ey lan d . J e s t ty c h ilu s tra c ji w sum ie 287, w p rz ew a ż ając e j część k o ­ loro w y ch , z nakom icie r e p ro d u k o w a n y c h pod wzgKjdem technicznym ; w iele z n ich r e p ro d u k o w a n o z resztą po raz pierw szy. P ochodzą one ze zbiorów m uzeów i. a rc h iw ó w W iednia, B e rlin a Zachodniego, H echingen, M onachium , H a n o w e ru , H a m b u rg a, N o ry m b erg i, a tak ż e P oczdam u. S zata g raficzn a książki jest w ięc w a rto ścią sam o istn ą i w łaściw ie z as łu g iw a ła b y n a oddzielne om ó­ w ienie, alb o w iem n iezależnie od tego, ja k ocenim y jej treścio w ą w ym ow ę, stan o w ić m oże ona w zó r tego, ja k tego ro d z aju o p ra w y ilu s tra c y jn e j książki h isto ry cz n ej dokonywTać należy.

(3)

4 6 8 Recenzje i omówienia

H a f f n e r p o słu g u je się języ k iem b a rd zo żyw ym , p e łn y m p o ró w n a ń , p rz e ­ s y co n y m a rg u m e n ta c ją . J e s t to z pew n o ścią b a rd ziej język d z ie n n ik a rz a niż h is to ry k a-p ro fe sjo n aia . A u to r k o m e n tu je dzieje P r u s w w ielk ich rz u ta ch p e rsp ek ty w iczn y ch , p o ró w n u ją c je do in ten sy w n ie , lecz b ardzo k ró tk o błysz­ czącego m eteo ra. Z ad an ie, jak ie w jego ro zu m ien iu P r u s y bez leg en d y p o w in ­ n y spełnić, to p rz e d e w s zy s tk im o d b rązo w ien ie h isto rii P ru s , po zb aw ien ie jej legend, p rz y czym w term in o lo g ii a u to r a tzw . „zło ta ” leg e n d a (k tó ra oczywiście poza p o d o b ień s tw em n a zw y n ie m a n ic w spólnego ze sw o ją śred n io w iec zn ą im ien n iczk ą) oznacza d łu g o trw a łe p o sła n n ic tw o P r u s w dziele zjednoczenia Niem iec, k tó r e m u służyli n ie ty lk o k ró lo w ie pru scy , lecz tak ż e p rz ed n im i ele k to rz y b ra n d e n b u rs c y . „ C z a rn a ” le g e n d a P r u s z kolei, to p r o ­ blem d y s k u to w a n y o b szern ie w sw oim czasie przez h is to ry k ó w głów nie z NRD i z Polski, leg e n d a d o strz eg a ją c a w P r u s a c h p rz ed e w s zy s tk im a g r e ­ s y w n y m ilita ry z m i u z n ając a H itle r a za k o n ty n u a to r a w p ro ste j lin ii poli­ ty k i F r y d e r y k a W ielkiego, B ism arc k a i W ilh elm a II. H a f f n e r odrzuca o b y ­ d w ie te i n te r p r e ta c je d ziejó w p ru s k ic h jak o e k s tre m a ln e i p ro p o n u je b a r ­ dziej, jego zdaniem , o b iek ty w n ą w e rs ję k o n c e n tru ją c ą się n a r e a ln e j ocenię w arto ści d o d a tn ic h i n e g a ty w ó w w n iesio n y ch przez P r u s y do ogólnoniem iec- kiego d o ro b k u h istorycznego.

W p ierw szy m z rozdziałów , T r u d n e początki, a u to r p rz ed sta w ia genezę p o w s ta n ia p a ń s tw a pru sk ieg o , w sposób b a rd zo s k ró to w y — w łaściw ie p rz e ­ ślizgując się po p o w ie rzc h n i zjaw isk. D alej n a s tę p u je a n aliza p o lity k i ele k to ­ ró w b ra n d e n b u r s k ic h aż do d n ia 18 stycznia 1701 roku, tj do k o ro n a cji F r y d e ­ r y k a III (I) n a „ k ró la w P r u s ie c h ” .

K o le jn y rozdział, z a ty tu ło w a n y S u r o w e p a ń s tw o rozsądku, to o k re s p a n o ­ w a n ia F r y d e r y k a W ilh e lm a I oraz F r y d e r y k a II (Wielkiego), a w ięc o k res b a rd zo ciekaw y, chociażby ze w zględu n a k o n tr o w e rs y jn ą postać, ja k ą b y ł k ró l F r y d e r y k II. R e cen zen t c h ciałb y tu pozwolić sobie n a d y g re sję od g łó w ­ nego w ą tk u , d y g re sję b y ć m oże p ozorną: w zw iązk u z F r y d e r y k ie m W iel­ k im o p isu je H a f f n e r (s. 82) o rd e r C zarnego' O rła, n a jw y żs ze p r u s k ie o d z n a ­ czenie p a ń stw o w e , u sta n o w io n e przez tego k ró la n a dzień p rzed jego k o ro n a ­ cją. Otóż na o rd e rz e ty m um ieszczono n a p is S u u m cuique, k tó r y u c zy teln ik a polskiego w y w o łu je asocjacje nie m ają ce nic w spólnego z ja k im k o lw ie k odznaczeniem . „ J e d e m d as S e in e ”, ta k b rz m iał n ap is w id n ieją cy n a b r a m a c h n ie k tó ry c h obozów k o n c e n tra c y jn y c h doby h itle ro w s k ie j (np. B u ch en w ald ), a n ie ty lk o p r u s k a w iz y tó w k a k u ltu , czy też, ja k to o k re śla H a ffn er, „ relig ii” w y p e łn ia n ia obow iązku, k tó r e j g ra n ic e i n ieb e zp ie cz eń s tw a u ja w n iły się zw łaszcza p o dojściu H itle r a do w ładzy.

Rozdział trzeci, Małe m ocarstw o, z aw ie ra in fo rm a c je dotyczące w o jn y siedm ioletniej, ro z b io ró w P olski oraz u w a g i o p a n o w a n iu F r y d e r y k a W il­ h e lm a II, a czw arty , Próba ro zerw ania , to o k res w ła d zy F r y d e r y k a W ilh e l­ m a III, w polityce k tó reg o c h a ra k te ry s ty c z n e było, ja k p o d k re śla H affn er, z ach o w an ie z łu d n ej n e u tra ln o ś c i P r u s (a nie, ja k to tr a d y c y jn ie u jm o w an o : w o jn y w y zw oleńcze z N apoleonem ). Rozdział te n został d o p ro w a d zo n y do p o czątk u K o n g re s u W iedeńskiego.

T,rzy czarne orły, to rozdział pośw ięcony K o n g re so w i W ie d eń s k ie m u i je­ go p o stanow ieniom . A u to r dzieli się tak ż e z c zy teln ik am i b a rd zo tr a f n y m p o ró w n a n iem , doty czący m roli P ru s , „ p a ń s tw a pokojow ego w p o k o jo w y m s y s te m ie ” (s. 219), w okresie 1815— 1848 i roli, ja k ą dzisiaj o d g ry w a R F N w E u ro p e js k ie j W spólnocie G ospodarczej oraz NA TO .

(4)

Recenzje i omówienia 4 6 9

R ozdział szósty, U tw o r z en ie p a ń s tw a niem ieckieg o , pośw ięca a u to r p rz e ­ de w s zy s tk im po lity ce B ism arck a. J a k k o lw ie k w o g ólnym z ary sie m ożna zgodzić się z w y w o d am i a u to r a n a te m a t tejże po lity k i, to je d n a k n ie spo­ sób n ie w sk azać na z n a jd u ją c ą się w nich p o w ażn ą nieścisłość. Chodzi tu m ian o w icie o w o jn ę f ra n c u s k o -p ru s k ą l a t 1870— 1871. A u to r w y s u w a tezę, jak o b y B ism arc k „w o sta tn ie j c h w ili" (s. 276) zdecy d o w ał się n a w o jn ę z F ra n c ją , i że w obec tego le g e n d ą jes t pog ląd с p lan o w y ch do n iej p rz y ­ go to w an iach . H a ffn e r n ie b ierz e je d n a k pod u w a g ę całego ła ń c u ch a w y d a ­ rzeń, k tó r e d o p ro w a d ziły p o śre d n io do w y p o w ied zen ia w o jn y p rzez F ra n c ję : od in c y d e n tu zw iązanego z chęcią „ z a k u p u ” L u k s e m b u rg a p rzez F ra n c ję , p o ­ p rzez, s p ra w ę su k c e sji tr o n u h isz p ań s k ieg o (P ru s y p o p ie ra ły k a n d y d a tu r ę L e ­ opolda H o h e n zo llern a -S ig m arin g en ) aż do z m ia n y treści tzw. depeszy em skiej p rz ez B ism arc k a.

Rozdział sió d m y z a ty tu ło w a ł a u to r P o w o ln y u p a d e k. P o ru s za w nim p ro b le m a ty k ę obu w o je n św iato w y c h w . o lb rzy m im skrócie. Z w rac a on, przy ty m u w a g ę n a fakt, w ja k b ły sk a w icz n y sposób w ty m w łaśn ie okresie za­ p o m n ia n a została n a zw a „ P r u s y ” . P rz e ło m s ta n o w iła pod ty m w zględem I w o jn a św iato w a, k tó r e j ub o czn y m re z u lta te m było tak ż e sw oiste p s y c h o ­ logiczne zjednoczenie N iem iec w św iadom ości s a m y ch N iem ców oraz n a r o ­ dów, k tó r e p ro w a d ziły z n im i w ojnę. P r u s y zeszły w cień. H itle ry z m proces te n p rzyspieszył. K ie d y H in d e n b u r g w y g łaszał sw oje o sta tn ie p rzem ów ienie, ju ż ty lk o „w olno m u b yło” w spom nieć s ta r e P ru s y . W p raw d z ie G o erin g przez p e w ien czas nosił ty tu ł p ru sk ie g o p re m ie ra , lecz ty tu ł te n nie oznaczał już p ra k ty c z n ie niczego. O s ta tn i f a k t h isto ry cz n y , o m ów iony p rzez H a ffn e ra w k o n te k ś c ie p ru s k im , to z a m ac h na A d o lfa H itle r a 20 lipca 1944 ro k u d o ­ k o n a n y przez lu d zi zw iąz an y c h duchow o ze s ta r y m i tr a d y c ja m i p ru s k im i. A u to r p o d k re ś la jed n a k , że b y ła to p ró b a r a to w a n ia N iem iec p rz ed o statecz­ n ą k a ta s tr o f ą — o P r u s a c h n i k t już w te d y n ie m y ślał (s. 348).

S to su n e k a u to r a do h isto rii N iem iec i P r u s je s t d a le k i od b e zk ry ty cz n e j apologii, ja k a cechow ała p ra c e większości h is to ry k ó w n iem iec k ic h p rz e d ro k ie m 1945. N ie w y s tę p u je tu tak ż e d z ie n n ik a rs k a n o n szalan cja, ja k ą często w id ać u au to ró w , m a ją c y c h o h is to rii p o w ie rzc h o w n e w y o b ra że n ie. H a ffn e r p r a g n ą ł w o p a rciu o d o b re p rz y g o to w an ie e ru d y c y jn e d o konać p rz e w a rto ś c io ­ w a n ia d ziejó w p ru s k ic h i odnaleźć w n ich ta k ie w artości, k tó r e m o g ły b y znaleźć z as to so w an ie w dzisiejszej n iem ieck ej i e u ro p ejsk iej rzeczyw istości. Z p e w n eg o p u n k t u w id zen ia z a m ia r te n się pow iódł: P r u s y zn ó w z ac zy n ają stan o w ić in te g r a ln y s k ła d n ik n iem ieck iej św iadom ości h isto ry cz n ej. Są to w p ra w d z ie „in n e P r u s y ” ; n ie zw aln ia to je d n a k w sch o d n io e u ro p e jsk ieg o czy­ te ln ik a od s ta w ia n ia z n ak ó w z a p y ta n ia — ró w n ie ż pod a d re s e m p r z e w a r to ś ­ cio w an y ch koncepcji.

W ł o d z i m i e r z Z ientara

R y s z a r d W r o c z y ń s k i , D z i e j e o ś w i a t y p o l s k i e j 1795— 1945, W a r s z a w a 1980, P a ń s t w o w e W y ­ d a w n i c t w o N a u k o w e , s s . 375.

K s ią ż k a W roczyńskiego, będąca p ró b ą syntezy, zas łu g u je n a szczegółow ą analizę, p o n iew aż służyć będzie n ie w ą tp liw ie jak o v a d em ec u m do różnego ro d z a ju o p ra co w a ń z p o p u la rn o n a u k o w y m i w łącznie. J a k o jed e n z ele m en tó w analizy t r a k t u j ę to om ów ienie, k o n c e n tru ją c się na pozornie w ąsk iej te m a ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Recent work on the Marchenko equation has shown that the scalar 3-D Green’s function for a virtual source in the subsurface can be retrieved from the single-sided reflection response

Architectonische eigenschappen zoals vorm, ruimte, orga­nisatie, proportie en schaal kunnen met reductie- of analysetekeningen worden onderzocht afbeelding 7.21 Met

Dit debat wordt, zoals ik hieronder laat zien, aangestuurd door een deterministische notie over de relatie tussen mens en omgeving: de idee dat de fysieke ruimte een bepalende

Po pierwsze, teoria jest nieprzydatna dla ochrony dóbr publicznych; po drugie, kładzie nieproporcjonalny nacisk na zawody, dla których uzasadnienie wydawania licencji wydaje

[r]

Czerwoną linią zaznaczono obecny limit wymagań odpor- ności na utlenianie dla oleju napędowego z zawartością FAME powyżej 2%, zgodnie z normą przedmiotową PN EN 590 dla

Jurisprudence and

spirituale dei novici net documenti della Chiesa dal Concilio di Trento alla legislazione canonica vigente, obronioną w Rzymie na Uniwersytecie Lateraneńskim w 1993