• Nie Znaleziono Wyników

Wywiad, reportaż i korespondencja na łamach wybranych dodatków kulturalnych do prasy codziennej dwudziestolecia międzywojennego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wywiad, reportaż i korespondencja na łamach wybranych dodatków kulturalnych do prasy codziennej dwudziestolecia międzywojennego"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Joanna Mikosz

Wywiad, reportaż i korespondencja

na łamach wybranych dodatków

kulturalnych do prasy codziennej

dwudziestolecia międzywojennego

Acta Universitatis Lodziensis. Folia Litteraria Polonica 11, 229-242

(2)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

F O L IA LIT T E R A R IA P O L O N IC A I I , 2008

DZIENNIKARSTWO, MEDIA

J o a n n a M ik o s z

Wywiad, reportaż i korespondencja

na łamach wybranych dodatków kulturalnych

do prasy codziennej dwudziestolecia międzywojennego

W d odatkach kulturalnych dw udziestolecia m iędzyw ojennego obecne byty jedynie niektóre gatunki dziennikarskie, pozostałe funkcjonow ały w głów nym wydaniu gazety. Badaniu poddano suplementy (term in ten używ any jest wym iennie z określeniem d o d atek ') do następujących pism codziennych: „ A B C ” , „G azeta Warszawska Poranna” , „K urier W arszaw ski” , „N aród” , „K urier Ł ódzki” , „Republi­ ka” , „R o zw ó j” , „ D ziennik W ileński” , „K u rier W ileński” , „S ło w o ” , „Ilustrow any Kurier C o d zien n y ” , „G łos N arodu” , „K urier L w ow ski” oraz „ K u rier Poznański” . G atunkam i reprezentow anym i na łam ach suplem entów kulturalnych m iędzy­ wojnia były: inform acja, artykuł, sylw etka, felieton, w yw iad, reportaż, recenzja, korespondencja i kronika. W śród tekstów użytkow ych pojaw iały się natom iast: listy, reklam y, szyldy, ogłoszenia i nekrologi, które ukazyw ały się niem al w każdym num erze dodatku.

W śród suplem entów m ożna w skazać takie, w których dom inow ały określone gatunki dziennikarskie, w pozostałych zaś m am y do czy n ien ia z gatunkow ym

silva rerum , D o pierw szej grupy zaliczam y niew ątpliw ie „G ło s L iteracko-N auko-

wy” i „T yg o d n ik L iteracko-K ulturalny” („G łos N aro d u ” ), w których ukazyw ały się głów nie artykuły o charakterze popularnonaukow ym . W „K urierze Literacko- -Naukow ym ” („K u rier Ł ó d zk i” ) był to w yw iad, natom iast na łam ach „D odatku Literacko-N aukow ego” „ R ep u b lik i” często gościły reportaż, korespondencja i wywiad. W „K u rierze L iteracko-N aukow ym ” („K u rie r L w o w sk i” ) przew ażały za to artykuły popularnonaukow e i inform acje naukow e, a w „K urierze R adio­ wym” („Ilustrow any K urier C odzienny” ) - artykuły o charakterze poradnikow ym i rubryki inform acyjne. W „K urierze Film o w y m ” („Ilu stro w an y K urier C odzien­

n y ” ) i w „A B C F ilm o w y m ” („A B C ” ) dom inow ały w yw iady, korespondencje oraz inform acje.

1 W . P i s a r e k , S ło w n ik term inologii m edialnej, K raków 2006, s. 240.

(3)

W suplem entach: „D odatek A B C N ied zieln y ” („ A B C ” ), w „N auce i Kul­ tu rze” („ N aró d ” ), a także w „D odatku N a u k o w o-P opularnym ” („G azeta War­ szaw sk a” ) najczęściej spotykam y artykuły popularnonaukow e. W „Niedzielnym D odatku B ezp łatn y m ” do „Słow a. Przeglądu tygodniow ego ży cia kulturalnego i o b y czajo w eg o ” naczeln e m iejsce zajm ow ała sylw etka i rubryki informacyjne.

D o grupy silva rerum zaliczam y zaś n astępujące suplem enty: „Dodatek L iterack i” do „D zien n ik a W ileń sk ieg o ” , „K u rier L ite rack o -N au k o w y ” („Ilust­ row any K u rier C o d zien n y ” ), „A B C R adiow e” („ A B C ” ), „P an o ram a Tydzień R ad io w y ” („ R ep u b lik a ” ), „S łow o A kadem ickie. T y g o d n ik pośw ięcony życiu a k ad e m ick iem u ” .

O drębną k ateg o rię stanow ią dodatki ilustrow ane. W śród nich wyróżniamy suplem enty stricte ilustrow ane, w zbogacone jed y n ie o k ró tk ą adnotację infor­ m acyjną: „H asło N arodow e. D odatek Ilu strow any” („R o zw ó j” ), „Niedzielny D odatek Ilustrow any” do „G azety W arszaw skiej P orannej” oraz „T ydzień w ilus­ tracjach. N iedzielny D odatek Ilustrow any” . N ato m iast w suplem encie „Życie. Bezpłatny N aukow o-Popularny D odatek N iedzielny” („G ło s N arodu” ) obok zdjęć zam ieszczano też artykuły popularnonaukow e i rubryki inform acyjne. W „Łodzi w ilu stracji. D o d a tk u N ie d z ieln y m ” do „ K u riera Ł ó d z k ie g o ” występowały recenzje, rubryki inform acyjne oraz korespondencja. W „W idnokręgu. Ilust­ row anym K u rierze T y g o d n io w y m ” („K u rier P ozn ań sk i” ) red ak cja (oprócz zdjęć) drukow ała także rubryki inform acyjne.

W artykule scharakteryzow ano w yw iad, reportaż i korespondencję. Były one najczęściej upraw ianym i gatunkam i dziennikarskim i n a łam ach dodatków mię­ d zyw ojnia obok inform acji oraz artykułów . O m aw iane suplem enty podzielono n a następujące grupy: dodatki literacko-naukow e, radiow e, film ow e, varia (sup­ lem enty ogólnokulturalne) oraz dodatki ilustrow ane.

Wywiad

N ależy do dzien n ik arsk ich gatunków inform acyjnych:

M etoda w yw iadu, szeroko rozw inięta przez różne nauki społeczne, m a sw oje zalety i wady. Zaletą je s t bezp o śred n i k o n tak t z rozm ów cą, um ożliw iający lepsze poznanie go i dostosow anie poziomu rozm ow y do je g o zd o ln o ści p ercepcyjnych oraz m ożliw ość kontrolow ania je g o reakcji i dostosowania ich do w łasnych zach o w ań . Jednym słow em - m etoda w yw iadu zap ew n ia elasty czn o ść postępowania, której nie m a w ów czas, g dy dziennikarz je s t tylko biernym o bserw atorem w ypadków lub gdy korzysta z dokum entów z góry narzucających pew ną w ersję w ydarzeń, którą m ożna tylko przyjąć lub odrzucić'.

W yw iady często pojaw iały się na łam ach dodatków tem atycznych. Opierały się one g łów nie n a m odule konw ersacyjnym , czyli o bejm ow ały pytania i od­

(4)

W ywiad, reportaż i korespondencja na tam ach w ybranych d o d a tk ó w kulturalnych... 231

powiedzi. W zależności od problem atyki danego suplem entu pełniły różne funkcje. Z jed n ej strony - choć nie była to reguła zbyt częsta - prezentow ały poglądy społeczne lub polityczne konkretnej osoby. Z drugiej, publikow anie tej formy dziennikarskiej m iało cel edukacyjny oraz poznaw czy. D otyczyło to wywiadów o charakterze poradnikow ym , gdzie w sp ó łro zm ó w cą był specjalista reprezentujący d an ą dziedzinę wiedzy. D odatkow o zam ieszczan ie tego gatunku, zwłaszcza w przypadku pism koncernów prasow ych, m iało n a w zględzie przede wszystkim prom ocję określonej gazety.

Dodatki literacko-naukowe

Nie w szystkie zachow ane suplem enty tej grupy zam ieszczały n a sw oich tamach w yw iady. W śród nich m ożna w yróżnić: „D o d atek L iterack i” do „D zien ­ nika W ileń sk ieg o ” , „T ydzień L iteracko-K ulturalny” i „G łos L iteracko-N aukow y” - dodatki „G ło su N aro d u ” , „K uriera L iterack o -N au k o w eg o ” - suplem ent „Ilu s­ trowanego K uriera C odziennego” oraz „K uriera L iteracko-N aukow ego” - dodatku do „K uriera L w o w sk ieg o ” .

W „K urierze L iterack o -N au k o w y m ” („K u rie r Ł ó d zk i” ) ten gatunek dzien­ nikarski w ystępow ał niem al w każdym num erze. P u blikow ano w nim wyw iady, m.in. z aktoram i i reżyseram i film ow ym i. W m ajow ym dodatku z 1926 r. znajdujemy „h o lly w o o d zk ą” rozm ow ę z B orysem G oduniow em zatytułow aną: „Szalapin w P o lsc e ” 3 oraz „Z w ierzenia uroczej gw iazdy kinem atograficznej Xeni D esen i” - „Jak zostałam artystką film o w ą”4.

W yw iad to rów nież nieodłączny elem ent „ D odatku L iterack o -N au k o w eg o ” „Republiki” . W m ajow ym num erze z 1927 r. w ydrukow ano np. g odną uwagi rozmowę z fran cu sk im pisarzem Paw łem G eraldy, zaty tu ło w an ą „P oeta i dra­ maturg o so b ie” . G eraldy podkreśla w nim , że: „[...] T w ó rca i publiczność - to w alczące ze sobą rozw iedzione m ałżeństw o. [...] K to zna m oje w iersze, zna rów nież m n ie...” 5. R ów nie interesujący je s t także kontrow ersyjny w yw iad Ladislawa R askoczego z aktorem A leksandrem M oissim . - „N ie znoszę kina! - ośw iadczył w ielki artysta dram atyczny. T rzeba stanąć oko w oko z publicz­ nością, by żyw ić ją w łasnym i uczuciam i bezpośrednio” 6. W ykaz ten m ożna ponadto uzupełnić o rozm ow ę przeprow adzoną z M aurycym D ekobrym , zaty­ tułowaną: „ W sp ó łcze sn a sław a, artysta o łodzianach, literaturze, perw ersji i m o­ ralności”7.

3 „K urier L iteracko-N aukow y - dodatek do „K uriera Ł ód z k ieg o ” , 23.05.1926, s. 1. 4 Ibidem , s. 3.

s „D o d atek L iterack o -N au k o w y ” do „R ep u b lik i” , 0 1 .05.1927, s. 4. 6 Ibidem , 19.07.1928, s. 2.

(5)

Dodatki radiowe

N a łam ach „K u riera R ad io w eg o ” - suplem entu do „Ilustrow anego Kuriera C o d zien n eg o ” czytelnicy także m ogli znaleźć w yw iady. P rzykładem może być rozm ow a z prof. C zerniaw skim - kierow nikiem program u m uzycznego, zaty­ tułow ana: „M u z y k a w sezonie z im ow ym ” 8.

Dodatki filmowe

N ieodłącznym elem entem „K uriera F ilm o w eg o ” - suplem entu do „Ilust­ row anego K u riera C o d zien n eg o ” był w yw iad. P ojaw iał się niem al w każdym n um erze tego dodatku. D rukow ano w nim rozm ow y z polskim i osobistościami, np. z ak to rk ą O lg ą C zechow ą pt. „T ajem nica w iecznej m łodości. Rozmowa z arty stk ą - b o h aterk ą film u pt. «D w ie k obiety»” 9 lub z reżyserem Henrykiem Szaro. W yw iad ten dotyczył najnow szej realizacji film ow ej pt. N a Sybir. Twórca scenariusza b ył en tu z jastą ruchu esperanckiego i w ielokrotnie w ypow iadał się na tem at z asto so w an ia tego jęz y k a w film ie” 10.

P onadto w „K u rierze F ilm ow ym ” pojaw iały się w yw iady ze sławami ak­ torskim i z A m eryki, W ło ch lub Francji. W sierpniow ym num erze suplementu z 1931 r. zam ieszczo n o paryski w yw iad W itolda Z ech en te ra z B rigidą Heim11, w 1933 r. „S p ecjaln ą rozm ow ę rzym ską z M arcelą A lbani” 12. N atom iast w „ABC F ilm o w y m ” znajdujem y w yw iad ze św iatow ej sław y ak to rk ą pt. „G reta Garbo m arzy o p ow rocie n a zaw sze do S zw ecji” 13.

* „K u rier R a d io w y ” - d o datek „Ilustrow anego K uriera C o d zien n eg o ” , 2.12.1931, s. 14. 9 „[...] I w reszcie przekroczyłem próg garderoby O lgi C zechow ej. P rzekroczyłem , spojrzałem i pierw sze py tan ie m ojego w yw iadu brzm iało ja k następuje:

- C o p an i robi żeb y w yg ląd ać tak przedziw nie m łodo? - A rty stk a zaśm iała się!

- W ie pan, że to bezczelność! M ój m łody w ygląd nie pow inien pana dziw ić. Jestem młoda i w yglądam m łodo! Z re sztą m am przecież do ro słą córkę. A w ięc co robię, żeby w yglądać młodo? T u O lg a C zech o w a zro b iła ta jem n iczą m inę i p o łożyła p alec na ustach:

- T ylko nikom u ani słow a! M ój wygląd - to sekret m agów i jo g ó w hinduskich, to straszna tajemnica. Z drętw iałem . C o to m oże być? C zyżby coś z zakresu czarnej m agii?

- Ż eby zach o w ać w iec zn ą m łodość - ciągnęła tajem niczo O lga - p alę papierosy, tańczę całymi n ocam i i u nikam alkoholu. Z b aran iałem ...” : „K u rier F ilm o w y ” - d o datek d o „Ilustrow anego Kuriera C o d zien n eg o ” , 8 .02.1939.

10 Ibidem , 11.08.1931. " Ibidem , 8.02.1939. 12 Ibidem , 7.06.1933.

(6)

W ywiad, r e p o rta i i korespondencja па łam ach w ybranych d o d a tkó w kulturalnych.. 233

Dodatki ilustrowane

N ajczęściej publikow ano w yw iady w „P anoram ie. Ilustrow anym D odatku Tygodniow ym ” „ R ep u b lik i” . Z ajm ująca je s t np. rozm ow a z synem Tołstoja, która zo stała p rzep ro w a d zo n a p rzez B en A m ieg o w K on stan ty n o p o lu w 1925 r.14 R ów nie ciekaw y je s t także w yw iad K arola F o rd a z L eszkiem Owronem - „czarn y m charakterem polskiego film u ” 15 o raz „ in terw iew ” ze „znakom itym p isarzem an g ie lsk im ” 16 - H. G. W e lle s ’em , który n a stałe mieszkał w N ow ym Jorku. L iterat w ypow iada się na tem at film u, uw aża bowiem, że „je st on najw yższą form ą sztuki, jak ak o lw iek istn iała ” 17. N a łam ach tego suplem entu m ożna rów nież odnaleźć w yw iady z reżyseram i film ow ym i. W kw ietniow ym num erze z 1938 r. w ydrukow ano np. „R o zm o w ę z Ablem Ganceamem - n atchnionym w izjonerem e k ran u ” zatytułow aną „W zloty i upadki genialnego reży se ra” 18.

Tę form ę dzie n n ik arsk ą zam ieszczano także w „Ż yciu. B ezpłatnym N auko- w o-Popularnym D odatku N iedzielnym ” do „G łosu N aro d u ” . W yw iady prze­ prowadzano głó w n ie ze specjalistam i reprezentującym i określoną dziedzinę wiedzy i d otyczyły odkryć w nauce oraz om aw iały w yniki badań. Przykładem może być rozm ow a P aw ła R otow skiego z dr. inż. Janem L ugeonem - dyrek­ torem P.I.M ., zatytułow ana „P o lsk a ekspedycja n aukow a na W yspie N iedźw ie­ dziej” 19.

Należy podkreślić, że w om aw ianym czasie najw iększym zainteresow aniem cieszyły się w yw iady ze znanym i i cenionym i p rzedstaw icielam i św iata kultury i nauki, ale przede w szystkim fdm u. D latego też redakcje w ręcz prześcigały się w pom ysłach, a pracujący w niej dziennikarze czynili nie lada starania, by móc przeprow adzić w yw iad ze znaną osobistością. K oncerny prasow e zatrudniały korespondentów zagranicznych, których p oszukiw ania coraz częściej zaczęły

14 P am ięć m ojego ojca je s t bardzo czczona. D zieła je g o zostały upaństw ow ione, a dom w Moskwie, gd zie ostatn io m ieszkał, odw iedzają tysiące pielgrzym ów . O tw arto ró w n ież restaurację tołstojowską, gd zie n atu raln ie podaje się w yłącznie ja rzy n y i m ączne potraw y. W o góle goście, którzy się w tej restauracji stołują, ży ją tak prosto, ja k Tołstoj.

- [...] C zy to praw da, że skonfiskow ano w szystkie d zieła T ołstoja?

- Nie, to b yło n ieporozum ienie, które później zostało w yjaśnione. P rzeciw n ie pojaw iały się nawet trzy now e w y d an ia je g o dzieł. A kadem ickie w ydanie, popularne i trzecie specjalne, dla biblioteki tołstojow skiej przeznaczone. P raw ie sto tom ów złożyło się na te trzy w ydania” („Panoram a. Ilustrowany D od atek T y g o d n io w y ” „R ep u b lik i” , 11.01.1925, s. 2).

15 Ibidem , 14.01.1934, s. 11. 16 Ibidem ., 9.02.1936, s. 4. 17 Ibidem.

Ib id em , 2 4 .04.1938, s. 5.

19 „Ż ycie. B ezpłatny N aukow o-Popularny D odatek N iedzielny” do „G łosu N arodu” , 28.05.1933, s. 1.

(7)

w ykraczać p o za granice E uropy i sięgać do Stanów Z jednoczonych. Ameryka u w ażana b y ła w ów czas za kraj m agiczny, tutaj bow iem istniał największy i najbogatszy na św iecie przem ysł kinem atograficzny (W arn er B ros), dla którego pracow ały najznakom itsze i najbardziej w zięte gw iazdy film ow e.

R e p o rta ż

D w ud ziesto lecie m iędzyw ojenne to czas narodzin polskiego reportażu. Ga­ tunek ten zajm o w ał szczególną pozycję w śród innych form w ypow iedzi dzien­ nikarskiej, a „ży jący w tym czasie badacze literaccy i krytycy nie omijali go, w spom inali o nim , zastanaw iali się, co to je s t za zjaw isko. [...] Zastanawiano się, czy reportaż nie je s t pam iętnikiem , w spom nieniem , a naw et esejem ”20. W P olsce ojcem tego gatunku je s t M elchior W ańkow icz21, a „księciem repor­ teró w ” - K saw ery Prószy ń sk i” 22.

Jak zaznacza B arbara B ogołębska:

[...] rep o rtaż o kreślano m ianem bezfabularnej literatury faktu, sam o istn eg o rodzaju literackiego. [...] R eportażyści często podkreślali sw oje autorstw o, , j a p iszą ceg o ” , np. „N o cu ję w przytułku", „W y p ad k i z ja k im i zetk n ąłem się o so b iście” . B yły także inne o k reślen ia autoprezentacyjne, wska­ zujące na w łasn e przeżycia, p rzem yślenia i dośw iadczenia podm iotu narracji, choć także - co oczy w iste - w zb o g aco n e dok u m en tam i23.

T en gatunek prasow y bardzo często pojaw iał się na łam ach prasy codziennej o m aw ianego okresu. W „Ilustrow anym K urierze C o d z ien n y m ” pow stał np. w 1933 r. cykl reportażow y pt. „P odróże po P olsce d zisie jszej” . W śród odmian tej form y dziennikarskiej m ożna w yróżnić rów nież reportaż podróżniczy. Wy­ stępow ał on m .in. na łam ach „D ziennika P o z n ań sk ieg o ” lub w piśm ie „Tęcza” albo w „ T y g o d n ik u Ilustrow anym ” .

K olejnym rodzajem tego gatunku był reportaż z rozpraw sądow ych. Stał się on d o m en ą ty godnika pt. „T ajny D etek ty w ” , w ydaw anego przez koncern M arian a D ąbrow skiego. S zybko okazało się, że pism o to cieszyło się ogromną poczytnością. „N ajciek aw sze dla czytelników są po prostu praw dziw e historie. Praw dziw e dram aty p raw dziw ych ludzi, w ym ienionych z im ienia i nazwiska, rozgryw ające się w konkretnych, znanych w szystkim m iejscach. [...] Czytelnicy

20 K. W o l n y - Z m o r z y ń s k i , M elchior W ańkow icz - m istrz po lskieg o reportażu - na ile

w spółczesnych a u to ró w dw u d ziesto lecia m iędzyw ojennego, [w:] R ep o rta ż w dw udziestoleciu między­ w ojennym , L u b lin 2 0 04, s. 20.

21 Ibidem , s. 19. 22 Ibidem , s. 25.

23 B. B o g o ł ę b s k a , R e to ryczn o ść reportaży m iędzyw ojnia n a w yb ra n ych przykładach,

(8)

W ywiad, r e p o n a t i korespondencja па łam ach w ybranych d o d a tkó w kulturalnych... 235

chcieli historii o ludziach, takich jak oni, relacji z w ydarzeń rozgryw ających się na sąsiedniej u licy ” 2“1.

R eportaż stał się nieodłącznym elem entem suplem entów tem atycznych do

d z ie n n ik ó w dw udziestolecia m iędzyw ojennego.

Dodatki litcracko-naukowe

W „T yg o d n iu L iteracko-K ulturalnym ” - dodatku do „G łosu N aro d u ” dru­ kowano g łów nie reportaże o charakterze fotograficznym , np. „W ołyńskie T o­ warzystwo P rzy jació ł w Ł u ck u ” lub „K artki z podróży. Z W łoch do Szw aj­ carii” 25. W drugim dodatku do tej gazety - „G ło sie L iterack o -N au k o w y m ” - zam ieszczano głów nie fotoreportaże, np. „N a straży W isły i Pom orza. Siedem - setlecie T o ru n ia”26 oraz „Ze sztuki czechosłow ackiej. O brazy sław y Tonderów nej- -Zatkow skiej” 27. U w agę zw raca też dow cipny tekst T adeusza de H ryczenica zatytułowany „O starych pannach” . Jego autor na podstaw ie sw oich „pobieżnych, choć długotrw ałych obserw acji” doszedł do w niosku, że „stare panny m ieszkające zarówno w m iastach, ja k i na w si m ożna skw alifikow ać oraz podzielić na cztery głów ne typy: naiw ne, zgryźliw e, społecznice, m am utow ate, św iętoszki i zrezygnow ane” 28.

Ten gatunek dziennikarski stał się rów nież nieodłącznym elem entem „K uriera Literacko-Naukowego” - dodatku „K uriera Łódzkiego” . W śród przykładów można wyróżnić: rep o rtaż (w zbogacony zdjęciam i) z 36. w ystaw y sztuki zatytułow any „Kraków a rty sty czn y ” 29 oraz reportaż podróżniczy „P o d błękitnym niebem Włoch”30. W „K urierze L iteracko-N aukow ym ” - suplem encie do „K uriera L w ow s­ kiego” m ożem y natom iast przeczytać reportaż pt. „R ajd autem przez A m erykę”31.

Dodatki filmowe

W „K urierze F ilm ow ym ” - suplem encie do „Ilustrow anego K uriera C odzien­ nego” reportaż pojaw iał się regularnie. B ył on relacją z m iejsc, które reporter widział na w łasne oczy oraz zdarzeń, w jak ic h brał udział. P rzykładem m oże być reportaż „ K ilk a godzin w szkole film o w ej” 32, w którym autor opisuje

74 A. M a t y k i e w i c z , R eportaż sądow y w tygodniku „Tajny D etektyw ” , [w:] Reportaż w dw udziestoleciu..., s. 358.

25 „T ydzień Literacko-K ulturalny” - dodatek do „G losu N arodu” , 25.09.1938, s. 2. 26 Ibidem , 6.08.1933, s. 1.

27 Ibidem , 23.02.1936, s. 5.

28 „G los L iteracko-N aukow y” - dodatek do „G łosu N arodu” , 19.01.1936, s. 6. 29 „K u rier Literacko-N aukow y” - dodatek „K uriera Ł ó dzkiego” , 6.06.1926, s. 1. 20 Ibidem , 23.01.1927, s. 2.

31 Ibidem , 2.01.1931, s. 8.

(9)

przebieg zajęć w szkole sztuki dźw iękow ej. Ponadto w śród przykładów do­ tyczących tej grupy suplem entów m ożna także w yróżnić reportaże podró­ żnicze. „ O k res m ięd zy w o jen n y z racji odzy sk an ej p ań stw o w o ści stal się b ow iem czym ś szczególnym w dziejach tego gatunku. M o żn a by powiedzieć, że stał się je g o p o czątk ie m . P olscy d zien n ik arze, n a u k o w cy , podróżnicy, pisarze zaczęli opisyw ać św iat, starając się dotrzeć w sw oich wyprawach w szędzie tam , gdzie było to m ożliw e”33. D latego też na łam ach tego dodatku po jaw iały się re p o rta że m .in. z N iem iec (B erlin), S tan ó w Zjednoczonych oraz Francji. Ich ch arakterystyka została przedstaw iona w podrozdziale Ko­

respondencja.

Dodatki ilustrowane

W suplem entach ilustrow anych pojaw iały się głó w n ie fotoreportaże, gdyż w tam tym czasie cieszyły się one ogrom nym zainteresow aniem i uznawane były za bardzo atrakcyjne. W śród nich m ożem y w yróżnić „Ł ódź w ilustracjach. D odatek N ied zieln y ” do „K uriera Ł ódzkiego” . T utaj w ystępow ały one w każdym num erze i dotyczyły rozm aitych w ydarzeń, takich, jak : „O tw arcie wystawy w M iejskiej G alerii Sztuki w Ł od zi” 34, „U roczystości S ienkiew iczow skie w War­ szaw ie” 35 lub „O tw arcie K ina O św iatow ego w P ab ian icach ” 36. Fotoreportaże m ożem y znaleźć też w „H aśle N arodow ym . D odatku Ilustrow anym ” „Rozwoju”, np. „U roczystości N ow oroczne na zam ku K rólew skim w W arszaw ie” 37, „Między­ narodow e Z aw o d y N arciarskie o M istrzostw o P olski w Z ak o p a n em ”38 lub „Zlot Sok o łó w C zeskich w P rad z e”39. W „N iedzielnym D odatku Ilustrow anym ” do „G azety W arsz a w sk ie j” były to: „O bchody B ożego C iała ”40, „Odsłonięcie p o m n ik a C h o p in a”41 lub „ Z w ystaw y prac uczniów A k ad em ii S ztuk Pięknych w Z ac h ęc ie ” 42. W „T ygodniu w ilustracjach. N iedzielnym D odatku Ilustrowa­ ny m ” „ K u riera W arszaw sk ieg o ” , odnotow ujem y tak ie fotoreportaże, jak np. „W y b u ch ko tła n a dw orcu głów nym w W arsz aw ie” 43, „O bchody 900-lecia

33 A. W o j n a c h , Fabularyzacja n a rra cji w m ięd zyw o jen n ym reportażu podróżniczym,

[w:] R ep o rta ż w d w u d ziesto leciu ..., s. 103.

34 „Ł ó d ź w Ilustracjach. D odatek N iedzielny” do „K uriera Ł ó d z k ieg o ” , 24.08.1924, s. 3, 35 Ib id em , 1.11.1924, s. 3.

36 Ibidem , 2.05.1926, s. 3.

37 „H asło N arodow e. D odatek Ilustrow any” do „R ozw oju” , 10.01.1926, s. 1. 38 Ibidem , 21.03.1926, s. 3.

39 Ibidem , 6.06.1926, s. 3.

40 „N iedzielny D odatek Ilustrow any” do „G azety W arszaw skiej” , 13.06.1926, s. 1. 41 Ibidem , 21.11.1926, s. 1.

42 „N iedzielny D odatek Ilustrow any” do „G azety W a rszaw sk iej” , 3.07.1932, s. 1. 43 „T y d zień w ilustracjach. N iedzielny D odatek Ilustrow any” do „K uriera W arszawskiego . 2 8 .09.1924, s. 2.

(10)

W ywiad, rep o rta ż i korespondencja na łam ach w ybranych d o d a tk ó w kulturalnych... 1 Ъ 1

koronacji B o lesław a C hro b reg o ”44 oraz „ S topięciolecie T eatru N arodow ego w Polsce. U roczyste w idow isko w T eatrze N a ro d o w y m ”45. U w agę zw racają również fo to rep o rtaże zagraniczne, m.in. z P alestyny46 lub z uroczystości M ic­ kiewiczowskich w P aryżu47.

R eportaże ilustrow ane fotografiam i um ieszczane były w „W idnokręgu. Ilus­ trowanym K urierze T y g o dniow ym ” - dodatku do „ K u riera P ozn ań sk ieg o ” . Przykładem m ogą być „U roczyste otw arcie roku akadem ickiego na U niw ersytecie W arszawskim ”48 lub „W ycieczka do Polski parlam entarzystów fran cu sk ich ” 49. W tym suplem encie odnajdujem y następujące fotoreportaże: „Igraszki ze śm ier­

cią” 50 oraz „P rzegląd teatralny. N ow a sztuka”51. P on ad to red ak cja suplem entu zamieszczała w nim rów nież fotoreportaże zagraniczne, m .in. „Jak w yglądają nasze placów ki poza P o lsk ą”52 (na zdjęciach w idoczne są budynki konsulatu polskiego w Paryżu.

Bogata w różnego rodzaju reportaże, nie tylko fotograficzne, była „Panoram a. Ilustrowany D od atek T yg o d n io w y ” „R ep u b lik i” . W jed n y m z num erów sup­ lementu z 1934 r. m ożem y znaleźć dw a interesujące przykłady reportaży. Są to „reportaż k ry m in aln y ” oraz „reportaż tech n iczn y ” - „C o now ego w lotnic­ twie”53. W śród fotoreportaży w „P an o ram ie” w skażm y m .in.: „Jak budow ano tramwaje n a C h o jn ach ”54, „T eatr M iejski. Z m artw ienie p an a H am m elbeina.” 55 i „Życie teatralne w Ł o d zi”56. Ponadto w suplem encie tym odnajdujem y także cykle fotoreportaży z zagranicy. Jako przykład m ogą tu posłużyć: „Zdjęcia z londyńskiego gabinetu figur w oskow ych M adam e T u ssau d ”57. Ich autor sfoto­ grafował niektóre podobizny. U w agę przykuw a też fotoreportaż z w ystaw y watykańskiej, który p rzedstaw ia now oczesne m alarstw o religijne58. N ależy pod­ kreślić, że od 2 sierp n ia 1925 r. n a łam ach o m aw ianego dodatku redakcja zamieszczała co raz w ięcej fotoreportaży, które z czasem zdom inow ały zaw artość treściową suplem entu.

44 Ibidem , 8.02.1925, s. 1. 45 Ibidem , 17.05.1925, s. 4. 44 Ibidem , 17.06.1934, s. 3. 41 Ibidem , 24.06.1934, s. 4.

48 „W id n o k rąg . Ilustrow any K urier T y g o d n io w y ” - d o d atek do „K u riera P o zn ań sk ie g o ” , 31.10.1925, s. 6.

49 Ibidem .

50 Ibidem , 5.12.1925, s. 4. 51 Ibidem , 31.10.1925, s. 6. i2 Ibidem , s. 3.

57 „Panoram a. Ilustrow any D odatek T ygodniow y” do „R e p u b lik i” , 7.01.1934, s. 8. 54 Ibidem , 26.10.1924, s. 7.

“ Ibidem , 14.12.1924, s. 3. K Ibidem , 22 .0 3 .1 9 2 5 , s. 3. 57 Ibidem , 20.06.1937, s. 3. ” Ibidem , 11.01.1925, s. 4.

(11)

Jak słusznie zauw ażył K azim ierz W olny-Z m orzyński, „reportaż prasowy pobudzał w szystkie zm ysły odbiorcy: dzięki starannem u doborow i słów i środków stylistycznych działa n a je g o w yobraźnię, a reporter potrafi nazw ać nawet takie stany em ocjonalne, jak ie czytelnik sam nie zaw sze um ie określić, zdając się w yłącznie na ob serw ację lub słuch” 59.

T w órcy tego gatunku dziennikarskiego traktow ali go ja k o zapis rzeczywistości n a podstaw ie w cześniej ustalonych faktów , które zostały zebrane w wyniku obserw acji oraz lektury rozm aitych dokum entów . R eportaże zaw arte w dodatkach do prasy dw udziestolecia m iędzyw ojennego w zbogacane były często fotografiami i rysunkam i.

O grom nym zainteresow aniem cieszyły się fo toreportaże, będące domeną suplem entów ilustrow anych. Ich autorzy nie opisyw ali zdarzeń, których byli św iadkam i, lecz dokum entow ali je zdjęciam i, sam o braz bo w iem silniej niż słow o w p ływ ał n a w yobraźnię odbiorców .

Korespondencja

K oresp o n d en cja z kraju lub z zagranicy obecna b y ła w dodatkach do dzienników o m aw ianego okresu. R edakcje - zw łaszcza b o gatych przedsiębiorstw prasow ych - w spółpracow ały z licznym i stałym i i specjalnym i korespondentami zagranicznym i, którzy działali w yłącznie na u żytek konkretnego pisma. Kore­ sp o ndencja inform ow ała o aktualnych faktach i zdarzeniach, niekiedy zawierała interpretację oraz ocenę. Jak czytam y w Encyklopedii w iedzy o p rasie - „Gatunek ten p o zostaw iał piszącem u stosunkow o znaczną sw obodę w zakresie wyboru tem atyki i fo rm y ” 60.

Dodatki literacko-naukowe

S po rad y czn ie korespondencje ukazyw ały się w „K u rierze Literacko-Nauko­ w y m ” - su p lem en cie do „Ilustrow anego K uriera C o d zien n eg o ” . Z a przykład m oże posłużyć „O ry g in aln a k o respondencja IK C z P ary ż a” - „H enryk IV Luigi P iran d ella w pary sk im T h éâtre des A rts” 61.

K orespondencje z zagranicy regularnie publikow ano w K u rierze Literacko- -N au k o w y m ” - dodatku do „K uriera Ł ó d zk ieg o ” . P ojaw iały się one niemal w k ażd y m n um erze tego suplem entu. W w ydaniu z 23 m aja 1926 r. możemy znaleźć koresp o n d en cję z H ollyw ood, zatytułow aną „S zalap in w Polsce - roz­

я К. W o l n y - Z m o r z y ń s k i , op. cit., s. 182.

60 Encyklopedia w ied zy o p ra sie, red. J. M aślanka, W roclaw 1976, s. 126.

ŕl „ K u rie r L iterac k o -N a u k o w y ” - su p lem en t do „ Ilu stro w an e g o K u riera Codziennego , 3 0 .03.1925, s. 12.

(12)

W ywiad, r e p o rta i i korespondencja па łam ach w ybranych d o d a tkó w kulturalnych.. 239

mowa ze słynnym B orysem G oduniow em ” 62 lub z W iednia: „V eni, vidi, vici - polskiego C aruso, W iedeń oczarow any śpiew em Jan a K iep u ry ”63.

Gatunek ten stał się rów nież nieodłącznym elem entem „D odatku L iteracko- -Naukowego” do „R ep u b lik i” . K orespondencje te na ogół pochodziły z Paryża Moskwy, np. „ O statn ia m iłość R udolfa V alen tin o ” 64 lub „Ponury w ieszcz przełomu, m łody i genialny autor Julii Ju ren ito i K urbow a, nie uznaje na­ tchnienia i m a... brudne p azn o k cie” 65.

Zabaw na je s t k o respondencja z A nglii, która opisuje zw yczaj obchodzenia nocy sylw estrow ej w L o n d y n ie” 66.

Z lektury dalszych dodatków w nioskow ać m ożna, że korespondencja „R epub­ liki” m iała głów nie ch arak te r sensacyjny, koncentrow ała się n a plotkach i pikan­ tnych w iadom ościach. K ształtem i tem atyką przypom inają one redagow ane dziś informacje w czasopism ach brukow ych, tabloidach, np. w „Ż yciu na gorąco” . Tezę tę ilu stru ją przykłady korespondencji z B erlina: „W szelk ie zboczenia są raczej w ytw orem snobizm u i m ody” 67 lub „ Z łó żk a do łóżka. Tylko rzetelny stosunek teatru do sztuki w yw ołać m oże rzetelne zainteresow anie w idza” 68.

W arto jed n a k podkreślić, że korespondenci „R ep u b lik i” starali się także, oprócz poru szan ia p oczytnych tem atów , przybliżać pew ne zjaw iska społeczne. Przykładem je s t zajm ująca korespondencja o działalności londyńskich teatrów 69 oraz berlińska korespondencja Józefa M ayena zatytułow ana „P rzed starą, fałdzistą kurtyną. W szy stk ie próby uw spółcześnienia teatru zaw iodły. D zisiejsze pokolenie kocha rzeczyw istość i o dw raca się od teatru ” 70.

,l2 „K u rier L iterack o -N au k o w y ” - suplem ent do „K u riera Ł ó d z k ieg o ” , 23.05.1926, s. 1.

63 Ibidem , 31.10.1926, s. 1.

64 „D odatek L iteracko-N aukow y” do „R epubliki", 10.10.1926, s. 2. 65 Ibidem , 08.02.1927, s. 3.

66 „[...] D o najbardziej charakterystycznych cech A nglii należy ukryw anie się rzeczy w artoś­ ciowych, podczas gdy bezw artościow e i banalne pan o szą się w e w szystkich dziedzinach [...] Najwięksi p isarze angielscy, M ereodith czy H ardy, są szerokiej p ubliczności nieznani, natom iast popularne s ą najgorsze gatunki rzem iosła, b ez sensu i form y... T o sam o d a się pow iedzieć o teatrze angielskim... w y jątek stanow i «Old V ie». T ylko w yjątki są interesujące... G dy obcokrajow iec przeczyta długi spis teatró w londyńskich, nie znajdzie tam najciekaw szej scen y w L ondynie. Leży ona w robotniczej dzielnicy, po tamtej stronie Tam izy, dokąd obcy n ie przy ch o d zi nigdy, a tubylec - rzadko i gryw a tylko Szekspira i M akbeta. T o teatr «O ld V ie». C zło w iek uczy się rozum ieć, że tylko n ajw yższa sztuka od p o w iad a w ym aganiom ludu i działa b ezpośrednio na je g o duszę, narówni, z n ajg o rszą tandetą, która je śli j ą bliżej o bejrzeć o kazuje się, w łaśnie surogatem tej wielkiej sztu k i” : ibidem , 15.01.1927, s. 3.

67 Ibidem , 28.10.1928, s. 3. “ Ibidem , 0 5 .08.1928, s. 3. “ Ibidem , 0 4 .06.1926, s. 1.

70 „P rzed starą, fałd zistą kurtyną. W szystkie próby uw spółcześnienia teatru zaw iodły. D zisiejsze pokolenie k o cha rzeczy w isto ść i o dw raca się od te atru ” . O to fragm ent korespondencji: „[...] W y­ starczy się przejrzeć pub liczn o ści teatru berlińskiego na przed staw ien iach , i to dobrych p rzed­ stawieniach klasy k ó w czy rom antyków , ow ych tw órców teatru «fałdzistej kurtyny» by skonstatow ać, jak mało w śród niej inteligencji i m łodzieży; na w idow ni spotyka się sam e niem odnie ubrane,

(13)

Dodatki radiowe

W sup lem en tach radiow ych korespondencja nie w ystępow ała tak często, jak w d odatkach film ow ych. N a ogół d otyczyła o n a now o czesn y ch rozwiązań technicznych, w drażanych za g ran icą (np. w „K u rierze R ad io w y m ” - suplemen­ cie do „Ilu stro w an eg o K uriera C o d zien n eg o ”71.

W yp o w ied zi fran cu sk ich pisarzy na tem at radia zam ieszczano w rubryce zatytułow anej „ K o resp o n d en cja z P a ry ża” . A oto przykład:

A ntena po siad a w sz y stk ie grzechy. R adio - to m aszyna, która p rzec iw staw ia się duchowi, k tó ra nie m a w sobie nic, co m ożna by pociągnąć pod m iano w artości intelektualnych, a jest je d y n ie n arzędziem od tw ó rczy m rozpow szechniającym u p o dobania do po jęć powierzchownych,

n aruszających cisz ę (G eo rg es D uham el).

Dodatki filmowe

W „K u rierze F ilm o w y m ” - suplem encie do „Ilu stro w an eg o Kuriera Co­ d z ien n eg o ” - ta fo rm a inform acji pojaw iała się bardzo często. N a ogół redakcja przeznaczała n a n ią od ręb n ą rubrykę zatytułow aną: „K o resp o n d en cja ” lub „Ko­ resp o n d en cja w łasn a” . P rzesyłana ona była głów nie z krajów , w których od­ byw ały się prem iery film ow e (m .in. z U S A oraz Francji) lub stanow iła reportaż z planu film ow ego, np. A tla n tyd y72 z T elą T schai. W ów czas d la podniesienia je j atrakcyjności ilustrow ano j ą dodatkow o zdjęciam i. P on ad to korespondencja m ogła dotyczyć także innych wydarzeń, m.in. projektow ania now oczesnego studia film ow ego73. Z pew n o ścią dużym zainteresow aniem czy teln ik ó w cieszyła się rubryka zaw ierająca głów nie plotki „z życia g w iazd ” , zatytułow ana „Sensacje film o w e” o raz k o respondencja z W enecji z „D orocznego F estiw alu Filmowego”. W suplem encie pt. „A B C F ilm o w e ” publikow ano rów nież korespondencję z B erlina, dotyczącą św iata film u - „G w iazdy w zenicie i gw iazdy wschodzące”74.

Dodatki ilustrowane

T a form a dzien n ik arsk a bardzo rzadko pojaw iała się w „H aśle Narodowym. D odatku Ilu stro w an y m ” do „R o zw o ju ” . P rzykładem m oże być jedynie fes­ tiw alow a k o resp o n d en cja - „C h ap lin w W en ecji” . B y ła to je d n a k krótka ad­ notacja inform acyjna, w zbogacona zdjęciem aktora.

długow łose kobiety z m ężam i - ludzi nie m ających z dniem dzisiejszym n ic w spólnego... A w kołach literackich, k n ajp k ach artystycznych, w przesław nym «R om anisches C afe» n ik t o teatrze nie mówi, nikt się nim n ie in teresu je” , ibidem , 20.01.1929, s. 2.

71 „K u rier R ad io w y " - suplem ent do „Ilustrow anego K uriera C o d zien n eg o ” , 21.01.1936. 72 „K u rier F ilm o w y ” - d o datek do „Ilustrow anego K uriera C od zien n eg o ", 14.06.1932, s. 12. 73 Ibidem , 2 4.01.1927, s. 12.

(14)

W ywiad, rep o rta ż i korespondencja na łam ach w ybranych do d a tkó w kulturalnych... 241

K orespondencja sporadycznie ukazyw ała się także w „Panoram ie. Ilust­ rowanym D odatku T yg o d n io w y m ” „R ep u b lik i” , np. korespondencja z A ustrii pt. „W iedeń szaleje za pantom im ą. C ieszy się ona niebyw ałym pow odzeniem ” 75. Na zakończenie rozw ażań o tym gatunku prasow ym należy podkreślić, że największym zainteresow aniem cieszyła się korespondencja - o czym ju ż w spo­ minano przy o kazji w yw iadu - z am erykańskiej w ytw órni film ow ej W arner Bros. W m iędzyw ojniu prem iera film ow a staw ała się bow iem jed n y m z naj­ ważniejszych w ydarzeń w skali św iatow ej. C zytelnicy gazet śledzili inform acje o przygotow aniach do tego przedsięw zięcia, np. dzięki tekstow i „M iasto zbu­ dowano w ciąg u m iesiąca. N iespotykane dotąd d ekoracje w film ie O statnie dni

Pompei™.

B ardzo zajm ujące były także korespondencje dotyczące najnow szych roz­ wiązań technicznych, stosow anych w film ach, np. aparatu fotograficznego ro­ biącego 540 0 0 0 zdjęć w ciągu trzech m inut77, w prow adzenia dubbingu78 lub w yprodukow ania kolorow ego film u ”79.

D odatkow o zainteresow anie czytelników było podsycane przez redakcje takimi oto tekstam i-zapow iedziam i: „B aczność! W następnym num erze Kuriera

Filmowego d rukujem y niezw ykle interesujący reportaż «Z za kulis Hollyw ood»

zawierający najn o w sze sensacje stolicy film u!” 80 lub rubrykam i, takim i ja k np. „Dziwactwa ak to ró w ” 81. M ożna sobie tylko w yobrazić, ile sensacji mogła wzbudzić w P olsce taka inform acja:

Tragedia g en ialn eg o kom ika. O grom nie bogaty, w iecznie sam otny, prześladow any i ścigany przez „o p in ię” C h arlie C h ap lin je s t przez jan k esó w bojkotow any. [...] C h ap lin nigdy n ie przychodzi tam, gdzie go najbardziej o cz ek u ją [...] często siedzi w w annie ze sw oim i skrzypcam i [...] ludzie powiadają, że n ie m ożna n a niego liczyć. D ziś m oże być dla cieb ie og ro m n ie czuty i w idać, że bardzo cię lubi. N azajutrz odnosi się tak, ja k gdyby cię w idział po raz pierw szy w życiu82.

* * *

Na podstaw ie dokonanej analizy m ożna w ysnuć w niosek, że dodatki kul­ turalne dołączane do pism codziennych dw udziestolecia m iędzyw ojennego bardzo się od siebie różniły. Jed n ą grupę stanow iły suplem enty koncernów prasow ych (np. „R ep u b lik i” ), któ re nie reprezentow ały najw yższego poziom u. Ich celem było docieranie do szerokiej rzeszy czytelników . D latego na ich łam ach m ożna

,s „P an o ram a. Ilustrow any D odatek T y g o d n io w y ” do „R e p u b lik i” , 1.01.1925, s. 2. 76 „K urier F ilm o w y ” - dodatek do „Ilustrow anego Kuriera C o d ziennego” , 29.01.1936. 77 Ibidem , 5.01.1932.

71 Ibidem . 21.06.1932. 79 Ibidem , 5.06.1934.

Ibidem , 3.02.1931. Ibidem , 23.01.1934.

(15)

znaleźć g łów nie inform acje rozryw kow e, sensacyjne i plotki, za to rzadziej lub w ogóle nie publikow ano w nich felietonów , recenzji lub artykułów publicys­ tycznych. N ie o zn acza to jed n ak , że w szystkie suplem enty przedsiębiorstw prasow ych o dw oływ ały się tylko do form popularnych. O dstępstw o od tej reguły stanow iły np. suplem enty do „Ilustrow anego K uriera C o d zien n eg o ” (koncern „P ałacu P ra sy ” M arian a D ąbrow skiego), które m ogły być p rzykładem dla wielu dodatków dw ud ziesto lecia m iędzyw ojennego.

D ru g ą g rupę stan o w ią suplem enty (np. do „D zien n ik a W ileń sk ieg o ” ), które w yróżniały się ró żnorodnością stosow anych gatunków dziennikarskich oraz poziom em red agow anych tekstów . W iele z publikacji w ychodziło bow iem spod pióra w ybitnych badaczy polskich, np. S tanisław a Pigonia.

J o a n n a M ik o s z

Interview, reportage and correspondence in the culture supplements to the every day newspapers,

which were edited before the Second W orld War

(Sum m ary)

T h e article presents selected press kinds, w hich appeared b efo re the S econd W orld War in the su p p lem en ts to the every day new spapers. W e can d istinguish: interview , reportage and correspondence. T h e author discusses them for instance science-literature appendixes, film appendixes, radio ap p endixes and illustrated appendixes.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednak życie na Ziemi ma to do siebie, że owiane jest chmurą zapomnienia i z upływem czasu ogrom uwarunkowań i norm społecznych, którymi jesteśmy bombardowani przez lata,

Wystarczyłoby, aby na czele Państwa siał Roman Dmowski lub Ignacy Paderewski, wystarczyłoby, aby ministrami byli endecy, a wtedy stałby się cud: Polska stałaby

Warto przy tym wskazać, że OECD rekomenduje, aby w nowych umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania zawieranych po 2005 roku państwa strony uregulowały kwestię

W tym kontekście należy dążyć do zapewnienia ochrony interesów konsumenta, z jednoczesnym eliminowaniem powstających zagrożeń, czego wyrazem jest dyrektywa

For short-term forecasting, these arguments have long been anticipated in practice, and models with good (and improvable) track- ing properties have been obtained by

Różnorodne możliwości sposobu montażu: w systemowych sufitach podwieszanych lub przez zawieszenie przy wykorzystaniu opcjonalnych zestawów linek z regulacją długośći lub na

Od lat 60-tych XX wieku naukowcy i specjaliści próbują znaleźć odpowiedź na pytanie – czy można wykrywać kłamstwo za pomocą obserwacji komunikatów niewerbalnych?

posługiwania się dwoma odmianami językowymi, które mają różny prestiż (umownie określany jako ‘wysoki’ i ‘niski’) i są używane w różnych sytuacjach i sferach życia