R e c e n z je
871
L e w is P y e n s o n : The Y o u n g Einstein. The A d v e n t o f Relativity, A d a m H iłg e r Ltd. B ristol and Boston 1985, 255 ss.
K siążka L e w isa Pyensona obejm u je okres młodości i lat d ojrzałych Einstepia do końca p ierw szej w o jn y św iatow ej. M o n og rafia ta różni się bardzo od innych b io g ra fii Einstaina. A u to r nie o m aw ia w niej zasad teorii w zględności w eiinsteino- w s k im ujęciu z 1905 r. i lat późniejszych, nie dysk utu je pojęcia w zględ ności ró w n o - czesności, ani nie o m aw ia dośw iadczalnego p otw ierdzenia szczególnej i ogólnej te
orii względności, wychodząc ze słusznego założenia, że zagadnienia te b y ły już
w ielokrotnie w yczerp ująco przedyskutowane. Z a jm u je się natom iast p rze d sta w ie niem metodologii, k tó rą Einstein k iero w ał się w swoich wczesnych pracach, opisem środow iska n au k o w ego w w ilhelm ow skich Niem czech i m ów iącej po niem iecku części E u rop y w pierw szych dwóch dziesięcioleciach dwudziestego w ieku. O p isu je opory, z jak im i spotkały się w tych latach idee Einsteina i p ow o d y p o w sta w a n ia i trw a n ia sp rzeciw ó w w obec einsteinowskiego u jęcia teorii względności.
K siążka dzieli się na dziewięć rozdziałów. W rozdziale p ierw szy m opisane są lata n au ki Einsteina w gim nazjum w M onachium , w szkole kantonalnej w A a ra u i studia w Zurichu. A u tor pośw ięca dużo u w a g i stosunkowi Einsteina do m atem a tyki od jego młodych lat, aż do ukończenia studiów. N a Politechnice Z urych sk iej m atem atykę w y k ła d a ł H erm an M in k ow sk i; Einstein zapisał się na dziewięć* w y k ła d ów M inkow skiego. W y k ła d y te nie znalazły jed n ak uznania u Einsteina, gd yż b y ły fo rm aln e i nie o d w o ły w a ły się do intuicji fizycznej.
Einstein pochodził z rodziny ludzi zdolnych i w ybitnych. Jego ojciec H erm a n i stryj J aku b b y li w M on achium w łaścicielam i firm y „Elektrotechnisehe F a b rik J. Einstein et C o ”, p ro du ku jącej prądnice, silnki elektryczne i instalacje o św ietle niowe. N ie w y trzy m ali oni jedn ak konk urencji z w ie lk im i niem ieckim i firm a m i elektrotechnicznymi i przenieśli się do W łoch, gdzie też po pariu latach m usieli zlik w id o w ać s w o ją firm ę. J aku b Einstein b y ł w ynalazcą, posiadaczem sześciu p a tentów z dziedziny elektrotechniki. Pyenson p rzedstaw ia losy firm y E insteinów w d ru g im rozdziale s w o je j książki, w y ra ż a ją c opinię, że zainteresow ania Einsteina fizy k ą dośw iadczalną i zagadnieniam i technicznymi m iały sw e źródło w zajęciach je g o ojca i stryja.
W rozdziale trzecim autor za jął się społecznością żydow sk ą w B a w a r ii w d ru giej połow ie X I X w . i w pierwszydh latach X X w., p rzedstaw iając na tym tle ro d ow ó d rodziny Einsteina od pierw szej p oło w y X I X w. Pyen son p rzy p isu je ż y d o w skiemu pochodzeniu Einsteina i p ew nem u odosobnieniu społeczności żyd ow sk iej w społeczeństwie niem ieckim takie cechy osobowe Einsteina ja k p ew n a obcość w obec środow iska, w którym żył, oryginalność pogląd ów , a także niezależność w obec opi n ii powszechnie przyjętych przez środow iska, w których p rzebyw ał.
W w yk ład ach i podręcznikach teorii szczególnej teorii względności p rzedstaw ia się w k ła d M in k ow sk iego do tej teorii jak o zgeomefcryzowanie szczególnej teorii względności, p rzy jm u jąc milcząco, że M ink ow sk i, akceptując teorię Einstaina w c a łości, przetłum aczył ją na język geom etrii pseudoeuklidesow ej. Tym czasem , ja k p rzedstaw ia Pyenson w czw artym rozdziale sw o je j książki, M in k o w sk i sfo rm u ło w ał w latach 1907— 1910 sw oją w e rsję teorii względności (ogłoszoną po jego śm ierci przez
Som m erfelda w 1915 r.), różniącą się zasadniczo sposobem podejścia do teorii
wzlgędności od metody Einsteina. W p rzeciw ieństw ie do Einsteina, który ja k o punkt w y jś c ia o b rał pom iary długości i czasu, a m atem atyce przypisał rolę służebną w stosunku do fizyki, M in k ow sk i uw ażał, że rozum ow anie oparte na in w en cji m ate m atycznej może doprow adzić do sfo rm u ło w an ia p ra w d z iw e j teorii fizycznej. M in k o w s k i w sw o je j w e r sji teorii w zględności w p ro w a d z ił trzy kontinua: eter (usun ię t y już w fizy k i przez Einsteina), elektryczność i m aterię, w y p e łn iające przestrzeń. T ró jw y m ia r o w ą przestrzeń M in k ow sk i połączył w ra z z czasem w czterow y m iaro w ą
872
R e c e n z jeczasoprzestrzeń i zażądał, a b y p ra w a fizyki b y ły niezmienicze w obec transform acji Lorentza, którą u ją ł jak o pseudoeuklidesow y obrót w tej czasoprzestrzeni Ż ą d a n ie niezmienniczości p ra w fizy k i w obec tych m atematycznych obrotów w absolutnej przestrzeni m iało dać p r a w a fizyczne. F o rm u łu ją c sw oją teorię zjaw isk elektrom ag netycznych M in k ow sk i p ostaw ił trzy postulaty (cytuję za Pyensonem ):
1. Jeżeli m ateria spoczywa, wszystkie p od staw ow e w ielk ości elektrom agnetyczne spoczywają. T en postulat jest oczywiście sprzeczny z einsteinowskim postulatem 0 ró w now ażności wszystkich u k ła d ó w inrercjalnych.
2. M ateria może się poruszać tylko z prędkościam i m niejszym i od prędkości
św iatła w próżni. (Tę w y p o w ie d ź Einstein otrzym ał jako w niosek z założeń s w o je j teorii).
3. Jeżeli pola elektrom agnetyczne tran sfo rm u ją się jako tensory antysym etrycz- ne dw uw skaźnik ow e, to gęstość p rąd u w ra z z gęstością ładu nku tran sfo rm u ją się jak czterowektor.
Podejście M in k ow sk iego do zagadnień fizyki od strony m atem atyki nie b y ło w ó w czas odosobnione. Podzielali je p ra w ie w szyscy matematycy, którzy na przeło mie X I X i X X w . zajm ow ali się zagadnieniam i fizy ki teoretycznej, a w szczegól ności tym i jej działami, które w te d y b y ły n ajbard ziej aktualne, tj. teorię elektro m agnetyzm u i teorię elektronów . In fo rm u je o tym piąty rozdział o m aw ianej książ ki, noszący tytuł: „Fizyka w cieniu m atem atyki: sem inarium w G etyndze z teorii elektronów 1905 r.”. W sem inarium tym b ra li udział słynni m atematycy: D a w in H ilbert, H erm a n M ink ow sk i, G u staw H erglotz, Em il W iech ert (który b y ł rów nież geofizykiem ), młodzi w ó w czas fizycy teoretycy: M a x vo n L a u e i M a x B o rn i astro nom K a r l Schwarzschild. O p isując przebieg sem inarium Pyen son przedstaw ia p o glądy jego uczestników oraz ich dyskusje i kontrow ersje z znanym i fizyk am i i m a tem atykam i tych czasów: Po in care’m, A b rah am em , Kleinem , Heinrichem H ertzem , P a u lem Hertzem , L orentzem i Sommerfeldern. A u to r kończy dyskusję różnych ro z bieżnych p o g ląd ó w n a zjaw isk a elektrom agnetyczne u w a gą, że uczestnicy sem ina rium , k tó rzy spodziewali się, że zaprow adzą porządek w teorii elektrom agnetyz mu, w p ro w a d z ili jednak w ięcej zam ieszania niż u p orządk ow ania teorii.
W rozdziale szóstym autor opisał przyjęcie teorii Einsteina przez fiz y k ó w nie mieckich W ie n a i L au ba, m atem atyków : K leina, H ilberta, K nesera oraz filo zo fó w 1 dyskusję nad rolą m atem atyki w naukach przyrodniczych. Z au w ażam y , że sam Einstein w późniejszych latach p rzy p isy w ał m atematyce w iększą rolę w naukach przyrodniczych, niż w młodości.
N astęp n y rozdział pośw ięcony jest organizacji nauczania ogólnego w szkołach średnich w Niem czech w latacih 1890— 1914. W latach tych przeprow adzono w N ie m czech re fo rm y szkolnictwa, zm niejszając rolę języków klasycznych, w p ro w a d z a ją c w ięcej m atem atyki i zak ładając obok gim nazjów , m ających przygotow ać k a n d y d a tó w do un iw ersytetów , także szkoły realne, przygotow u jące kan dyd atów do stu d ió w technicznych. W e wszystkich tych szkołach m atem atyka g ra ła dużo w ięk szą rolę niż fizyka, w nauczaniu której dość nieśm iało w p ro w ad zan o pracow n ie fizycz ne i ćwiczenia laboratoryjne. Nauczanie takie u trw alało pryzm at m atem atyki nad fizy k ą rów nież w środow isku naukow ym ; pryzm at ten n ajw y raź n ie j b y ł w idoczn y w najsilniejszym w ow ych czasach ośrodku — w Gettyndze. T a m jedn ak H ilbert ocenił w pełni około 1910 r. znaczenie szczególnej teorii względności, a w 1915 r. — ogólnej teorii względności.
W rozdziale ósmym przedstaw iona jest działalność kolejnych redak torów n a j w ażniejszego na przełom ie X I X i X X w. czasopisma fizycznego „A n n alen der P h y sik”, a zwłaszcza okresowi, gdy Planck i W ie n b y li jego redaktoram i. Szczególnie w ysoko Pyenson ocenia rolę Plancka, który p rzy jm o w a ł do p u blik a cji w ie le p rac
R e c e n z je
873
z teorii w zględności i teorii k w a n tó w JPyenson uw aża, że działalność P lan c k a jako nauczyciela i redak to ra b y ła ró w n ie doniosła ja k jego osiągnięcia nau kow e.
W ostatnim, dziew iątym rozdziale przedstaw ione są losy trzech w s p ó łp ra c o w n i k ó w m łodego Einsteina, m ianowicie Jakuba L a u b a (urodzonego w Rzeszow ie), W a l tera Ritza i E rw in a Freundlicha. N ie stali się oni w y b itn y m i uczonym i; L a u b a nie dopuścił (z przyczyn p ozanaukow ych) do h abilitac ji L en ard , Ritz u m a rł młodo, a s tronom Freundlich napotkał na niechętne stanowisko S eeligera i S tru v e’go. N ie chęć niemieckiego środow iska naukow ego do trzech w spom nianych m łodych n a uk o w có w b y ła w e d łu g Pyensona odbiciem niechęci tego środow iska do Einsteina. K siąż k a Pyensona za w iera nie tylko w ie le n ow ego m ateriału odnoszącego się do środow iska n au k o w ego N iem iec w okresie w ilh elm ow sk im , lecz przede w szystkim w sk az u je miejsce Einsteina w tym środow isku i p odkreśla różnicę pom iędzy ein - steinow skim podejściem do zagadnień fizycznych a p an u jący m w ó w czas podejściem do p ro b le m ów fizyki od strony m atem atyki .Dlatego książka ta p ow in n a zain tere sować nie tylko fiz y k ó w i m atem atyków , lecz także h istoryków nauki, zajm ujących się badaniem roli m atem atyki w naukach przyrodniczych.
Bronisław Sredniawa (K ra k ó w )
D. K n i g h t : O rdering the W orld. A H istory of Classifying M an. B urnett Books in association w ith A n d re Deutsch. L on don 1981, 215 ss., bibliogr., ilusitr., indeks.
A u to r tej książki należy do n ajw ybitn iejszych współczesnych angielskich histo ry k ó w nauki. W sw oim d o ro b k u p isarsk im posiada m.in. książki: A to m s an d E le ments (1967); Classical Scientific Papers. Chem istry. Second Series (1970); Natural Science Books in English, 1600— 1900 (1972), Sources for the H istory of Science, 1660— 1914 (1975); The Nature of Science (1976); Zoological Illustration (1977); Trans cendental Part of C h em istry (1978). N ie w y m ien iam tu licznych a rty k u łó w i obszer nych recenzji p ióra D. K nighta, który ponadto w y k ła d a historię i filozofię n a u k i na W y d ziale Filozoficznym w U n iversity of D u rham , a także p ro w ad zi działalność re
daktorską. Dodam , że fragm en ty jego prac b y ły już p u blik o w an e w Polsce i Z w ią z ku Radzieckim.
R ecenzow ana książka napisan a jest w ko n w en cji pozornie pop ularn ego eseju. N ie ma w niej żadnego przypisu, ilustro w an a jest n a d e r oszczędnie (co może nieco osłabia jej w alo ry , zwłaszcza, g d y p apier jest najprzedniejszej jakości), zaś b io g ra fia do każdego ro z d z ia łu 1 skrom nie usunięta na koniec całej publikacji, gdzie w y m ienione są n ajw ażniejsze książki, które można trak to w ać jako u zu p ełn iającą le k turę. W śró d nich fig u r u ją prace n ajw ybitn iejszy ch h istoryków n au k i Zachodu,
z których jako p rzyk ład w ym ien im y takidh badaczy, jak : W . Blunt, R. W . B u r - ckihardt, S. F. Cannon, W . Colem an, M. P. C rosland, M . D ouglas, C. C. G illispie, J. K astner, T. S. Kuhn, G. W . M . L aw ren ce, A . O. Loevejoy , C. R aven , B. R o w land, F. Stafleu, W . T. Stearn, W . H. Thorpe czy T. H. W hite. D o bó r przez autora
pozycji, zasługujących n a dalszą lekturę, p od yktow any jest z pew nością tym, że z a m ierzonym i adresatam i książki m ają być czytelnicy zn ający głów n ie język an g iel ski. Toteż oferow an a bib lio grafia nie zaw iera prac w innych językach. W a rt o je d -1 K siążka składa się z następujących rozdziałów : -1. Fundam ental Preocupation, 2. A n O b je c tive System , 3. T h ą Artificial System, 4. The Shape of Nature, 5. A cc o r dance with Nature, 6. E verything in its place, 7. D evelopm ent, 8. Epilogue.