• Nie Znaleziono Wyników

View of Czesław Stanisław Bartnik, Pamiętnik duchowy z lat 1950-1958, Lublin: Wyd. Standruk 2006

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Czesław Stanisław Bartnik, Pamiętnik duchowy z lat 1950-1958, Lublin: Wyd. Standruk 2006"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

RECENZJE 182

di). Podstawow trudno ci postrzegan przez autorów jest edukacja nie tylko osób niesByszcych w zakresie znajomo ci j!zyka angielskiego, ale tak"e sByszcych i nie-sByszcych tBumaczy, którzy mogliby u"ywa# j!zyków migowych oraz j!zyka an-gielskiego (T. Haesenne, D. Huvelle, P. Kerres, L. Lerose). Autorzy maj wiado-mo #, "e wiele kwestii pozostaje w tym zakresie nie rozwizanych, ale proponuj tak"e sprawdzone przez siebie metody: model tBumaczenia mi!dzy dwoma j!zykami, z których "aden nie jest j!zykiem ojczystym tBumacza (S. Scholl), uwzgl!dnianie perspektywy mi!dzykulturowo ci w tBumaczeniach (C. Kellett Eugeni, L. Lerose) oraz tBumaczenie dla i wykorzystanie w tBumaczeniach mediów elektronicznych (L. Allsop, J. Kyle, C.K. Bidoli, C. Kellet Eugeni).

Recenzowana publikacja jest pierwsz tak kompleksowo omawiajc zagadnienie roli j!zyka angielskiego w edukacji osób niesByszcych, a tak"e ich funkcjonowaniu w dorosBym "yciu. Zawiera cenne uwagi metodyczne, osadzone w ró"norodnych kon-cepcjach surdopedagogicznych, pozwala spojrze# na to specyficzne pole badawcze surdopedagogiki tak"e z punktu widzenia lingwistyki oraz pedagogiki mi!dzykultu-rowej. Uczy otwarto ci na ró"norodno # pogldów i motywuje do wspóBpracy mi!-dzydyscyplinarnej i mi!dzynarodowej, przekonujc, "e wspóBcze nie jedynie przyj!-cie takiej otwartej perspektywy badawczej daje szans! na wymian! do wiadcze$ i koncepcji, a w efekcie znalezienie skutecznych sposobów pracy pedagogicznej, któ-ra b!dzie mogBa odbywa# si! w ró"nych kktó-rajach i sBu"y# ró"nym grupom osób niesBy-szcych.

Ewa Domaga(a-Zy#k

Katedra Pedagogiki Specjalnej KUL

CzesBaw StanisBaw B a r t n i k, Pami!tnik duchowy z lat 1950-1958, Lublin: Wyd. Standruk 2006, ss. 288, Aneks, Indeks osób.

Pami!tnik przeczytaBem w cigu kilku dni, niemal jednym tchem. Jest to ksi"ka, któr z wielu powodów czyta si! od razu od pocztku do ko$ca. Przede wszystkim przemawia szczero ci wyzna$, prawd przedstawianej rzeczywisto ci. Autor "ycie tamtych lat ukazuje takie, jakie ono wtedy byBo. Robi to bez zb!dnych sBów. Jego j!zyk jest rzeczowy, oszcz!dny, ale "ywy, a nawet barwny. Pami!tnik staB mi si! bliski równie" dlatego, "e znalazBem w nim, jakby w lustrze, odbicie dziejów wBa-snego "ycia duchowego.

(2)

RECENZJE 183 Nieustanne borykanie si! Autora z wBasnym "yciem wewn!trznym prowadzi czy-telnika do wniosku: dopóki czBowiek si! odnawia, dopóty "yje. Trzeba stale si! odra-dza# przez duchow przemian! i miBo #. W tym sensie Pami!tnik duchowy zach!ca do nieustannej pracy nad sob. Dobrze zatem, "e ks. praBat Cz. Bartnik udost!pniB tak ciekawe i warto ciowe pod ka"dym wzgl!dem dzieBo introspekcji. Subtelna, drobia-zgowa analiza zmaga$ i prze"y# duchowych, jakie kryj si! nieraz za bardzo lapidar-nie sformuBowanymi postanowieniami, robionymi na "ywo, na przykBad po spowiedzi, odsBania czBowieka o wielkiej wra"liwo ci moralnej, samotnika, szukajcego dla sie-bie miejsca, czasami bezskutecznie, w maBo przyjaznej mu rzeczywisto ci lat powo-jennych. Telewizja Polska emitowaBa przed paru laty cykliczny program pt. Zwyczajni

niezwyczajni. Wydaje si!, "e ten tytuB trafnie oddaje istot! tego, kim jest kapBan: zwy-czajny w swoich ludzkich sBabo ciach, ale przez przyj!cie wi!ce$ niezwyzwy-czajny, bo caBy zanurzony w Chrystusie.

Pami!tnik duchowy zawiera zapiski kronikarza prawie z dziesi!ciu lat (1950-1958). ByB on wtedy przekonany o wBasnej niedoskonaBo ci, widziaB konieczno # nieustannej pracy nad dalszym ksztaBtowaniem swego intelektu i sumienia. Notatki duchowe przedstawiaj go jako czBowieka nie znajcego odpoczynku, wiecznego w!drowca, który kierowany gBosem wewn!trznym przychodzi, obserwuje, zostaje chwil! i pod"a dalej. Nie zatrzymuje si! tylko na sobie. Rejestruje wszystko, co dziaBo si! wówczas na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, w diecezji lubelskiej, w caBej Polsce. Ka"dy podany szczegóB ma swoj wymow! i skBada si! na peBny obraz trudnych lat powojennej rzeczywisto ci polskiej.

Mo"na miaBo powiedzie#, "e ksi"ka jest niepowtarzalnym dzieBem „literatury faktu”, w tym wypadku „faktu duchowego”. Odnotowuje prze"ycia, my li, uczucia i stany duchowo-religijne w ostatnich latach kleryckich i pierwszych latach kapBa$-stwa. Autor zapewnia, "e jest to absolutnie wierne odtworzenie prowadzonych na bie"co przeszBo póB wieku temu notatek, bez dodawania i upi!kszania czegokolwiek z dzisiejszego punktu widzenia (s. IV okBadki). Taka „fotografia” z odlegBej ju" prze-szBo ci z caB pewno ci mo"e skBoni# wielu ludzi do cho#by krótkiej refleksji nad ich wBasnym "yciem religijnym i duchowym. Ksi"ka zasBuguje na szerokie upowszech-nienie nie tylko w ród duchowie$stwa. Przed ka"dym czytelnikiem stawia wa"ne pytanie: „Co zrobiBe z powoBania twojego?”.

Historyk wychowania znajdzie w niej wiele korzy ci dla siebie. Chocia"by np. aneks to wykaz pierwszych lektur Autora z lat 1936-1946. Obejmuje on 393 tytuBy ksi"ek przeczytanych od I klasy szkoBy podstawowej do IV klasy gimnazjum w Szczebrzeszynie. Pocztkowo wypo"yczaB je z biblioteki szkolnej, która mie ciBa si! w jego domu rodzinnym, pó%niej od starszego rodze$stwa. Ks. Bartnik zdradza swoje upodobania czytelnicze: „Uwielbiam [...] literatur! faktu i historyczn.

(3)

Jedno-RECENZJE 184

cze nie jednak bardzo lubi! pi!kno j!zyka, jego siB!, wyrazisto #, dosadno #, poe-tyczno #, metaforyk! [...]” (s. 269). To zarazem jego preferencje jako autora.

Przez recenzowane tu studium ks. Bartnik pozostaje bliski wielu autorom wypo-wiadajcych si! w dziedzinie introspekcji. Henri Frédéric Amiel (1821-1881)

(Dzien-nik intymny, wybór i przekBad J. Guze, przedmowa M. Janion, Warszawa 1977, s. 115), szwajcarski pisarz, profesor filozofii na Uniwersytecie w Genewie, w swym sBynnym dziele Dziennik intymny, uznanym za arcydzieBo introspekcji, proroczo napi-saB w 1866 r.: „W gruncie rzeczy czBowiek nowoczesny ma ogromn potrzeb!, "eby si! ogBuszy#, i utajony wstr!t do wszystkiego, co go pomniejsza; dlatego wieczne, niesko$czone, doskonaBe budzi w nim przera"enie. Chce siebie uzna#, podziwia#, by# z siebie zadowolonym i w konsekwencji odwraca oczy od ka"dej przepa ci, która przypomina mu jego nico #. Oto gdzie kryje si! prawdziwa maBo # tylu naszych wspaniaBych umysBów [...]; a jeszcze rosnca frywolno # naszych tBumów, co prawda wci" bardziej wyksztaBconych, ale i wci" bardziej powierzchownych w swoim poj-mowaniu szcz! cia”. Do takich samych wniosków prowadzi lektura Pami!tnika

du-chowego ks. Cz. Bartnika.

StaBo si! to z po"ytkiem dla potencjalnych czytelników, "e ks. Bartnik zdecydowaB si! opublikowa# swoje tak bardzo osobiste zapiski i przemy lenia z czasów mBodo ci. Dla licznych kolegów, znajomych, uczniów, wychowanków, dla wielkiej rzeszy ników jego twórczo ci naukowej, publicystycznej i literackiej pozycja ta jest ogrom-nie cenna. OdsBoni!cie swego intymnego wiata zmogrom-niejsza dystans mi!dzy autorem a odbiorc. Zbli"a ich do siebie. Wypada czeka# na dalsze, zapowiedziane w zako$-czeniu Pami!tnika duchowego z lat 1950-1958, autobiograficzne publikacje. Bardzo nam takich wyzna$ potrzeba.

Ks. Edward Walewander

Katedra Pedagogiki Porównawczej KUL

Robert Orin C o r n e t t, Mary Elsie D a i s e y, The Cued Speech Resource Book For Parents Of Deaf Children, Cleveland (Ohio): National Cued Speech As-sociation 2001, ss. 820.

The Cued Speech Resource Book For Parents Of Deaf Children jest ksi"k napi-san dla rodziców dzieci z uszkodzeniami sBuchu oraz dla rehabilitantów, którzy zde-cydowali si! na korzystanie w rehabilitacji dziecka z metody fonogestów bd% rozwa-"aj tak mo"liwo #. Napisana zostaBa przez samych twórców metody Cued Speech: ROCZNIKI PEDAGOGICZNE 1(37):2009

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gdzie jest więcej?... Gdzie

oceny przydatnoœci kopalin kaolinowych z rejonu Œwidnicy-Strzegomia do produkcji kaolinów dla przemys³u p³ytek ceramicznych, oceny bazy zasobowej niektórych odmian i³ów ceramicznych

Reasumuj c, poziom wiadomo ci konsumentów, w zakresie bezpiecze stwa produkcji i dystrybucji ywno ci oraz zagro e dla człowieka, jakie mog wyst pi w zwi zku ze spo

Osobiœcie pojmujê uzale¿nienie od alkoholu w kategoriach dynamicznego pro- cesu i traktujê jako coraz bardziej nasilaj¹ce siê sprzê¿enie potrzeby picia z nieunik- nionymi

Wœród nastolatków znajduj¹cych siê pod opiek¹ oœrodków opiekuñczo-wycho- wawczych oraz szkolno-wychowawczych znaleŸli siê badani bior¹cy narkotyki okazjonalnie, problemowo

Tolerancja jest logicznym następstwem przyjętego stanowiska normatywnego, jeśli to stanowisko obejmuje jedno z poniższych przekonań: (1) co najmniej dwa systemy wartości

Zaªó»my, »e X interpretuje grup¦.. Zaªó»my, »e X

Bywałem przed wojną [w Lublinie], dlatego, że z rodziny mieszkali w Lublinie i w Lubartowie też.. Miałem cioteczne rodzeństwo, czyli ojca siostrę, mieszkała z rodziną tutaj w