• Nie Znaleziono Wyników

Ignacy Roman Plenkiewicz - badacz życia i twórczości Jana Kochanowskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ignacy Roman Plenkiewicz - badacz życia i twórczości Jana Kochanowskiego"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A

U H H S R S I î A I I S

L O D Z I Б N S I S

POLL'* LITTER*RIA 16,

1986

Michał F idelua

IGNACY ROMAN PLBKKIEWICS - GADACZ У. Г CIA I TWÓRCZOŚCI

JANA KOCHANOWSKIEGO'

Ignacy Roman P len k iew lc z 1, ży ją c y w la ta c h 1833-19Ю , n a le ż a ł

do uczonych o r o z le g ły c h za in tereso w a n iach naukowych, sp o łeczn ych

i k u ltu raln o-o św iatow y ch . N iezw ykła praco w ito ść i czynna

postawa

obyw atelska spowodowały, że ten m iło śn ik i znawca k u ltu r y

narodo-wej za zn a czy ł w yraźnie sw oją obecność w l it e r a t u r z e p ię k n e j,

we

w spółpracy z najpow ażniejszym i in sty tu c ja m i naukowymi

w lcraju,

rozdartego pomiędzy zaborców, w badaniach d ziejó w l it e r a t u r y o j

-c z y s t e j , w organizow aniu i wydawaniu -czasop ism .

Dał s i ę poznać jako znakom ity n a u c z y c ie l języka p o lsk ie g o

w

szk ołach rządowych i prywatnych, recen ze n t k sią że k d la d z ie c i

i

m łod zieży , wykładowca tajn eg o nauczania w duchu

patriotycznym ,

redak tor i w spółredak tor cenion ych wydawnictw, twórca nowych

pro-gramów nauczania l it e r a t u r y i języka o j c z y s t e g o .

N ależy w ie d z ie ć , że Ignacy Roman P len k iew icz b y ł za

swoje

przekonania i nauczanie m łodzieży w duchu p atriotyczn ym p r z e ś la

-dowany i o s o b iś c ie szykanowany przez o sław ion ego Aleksandra

p u c h tin a, o rg a n iza to ra r u s y fi k a c j i Polaków.

Opuszczając już po raz d ru gi Piotrków Trybunalski

w

roku

1875, m ia sto , do którego b y ł bardzo przywiązany i p o z o sta w ił

w

B a rd ziej wyczerpujące inform acje o Romanie P len k iew iczu

o -

g -o siłe m w: I-;. P i d e 1 u s , D z ia ła ln o ś ć naukowa i pedagogiczna

Romana P len k iew ic za , "Z eszyty Kaukowe I n s ty tu t u K sz ta łce n ia

Nau-c z y Nau-c i e li" 1979, F ilo lo g ia p o lsk a , z . 2, t . 1, s . 52 -6 6.

(2)

nim n ie z a ta r te śla d y r o z le g łe j d z i a ła ln o ś c i k u ltu raln o-o św iatow ej

1 d z ie n n ik a r s k ie j, w yjeżdża ł I . a . P len k iew ic z do V/aiezawy z s z e

-roko nakreślonym i planami pracy naukowej.

..daptac ja uczonego i n a u c z y c ie la w nowym środow isku p r z e b ie

-g a ła szybko, ponieważ pracował on tu już przed

l a t y w

sław n ej

sz k o le ira. le s z c z y ń s k ie g o .

Praca na stanow isku p r o fe so r a p od ję ta tyra razem w I I

gimna-zjum na Nowolipkach za b e z p ie c z a ła podstawy m aterialn e pedagoga na

t y l e , śe mógł czas wolny przeznaczyć na badania naukowe,

twór-czo ść lit e r a c k ą , współpracę z czasopismami oraz na pracę с

cha-rak terze edytorskim .

V

naukowym dorobku Ignacego Romana P le n k iew ic za poważne m

iejsc e zajmują prace poświęcone lit e r a t u r z e s t a r o p o ls k ie j , a zw ła sz

cza ż y c iu i tw ó rc zo ści Jana Kochanowskiego. Wynikało to ze s z c z e

-gólnego za in ter eso w an ia uczonego k u ltu r ą k la sy czn ą grecko-rzym ską

i n aszą li t e r a t u r ą o j c z y s t ą dawnych wieków.

Gdy u s u h/łku XIX w. b y ły prowadzone ożywione dyskusje na t e -

c a t nauczania g r e k i i ła c in y w p o lsk ic h szk o ła ch śred n ich ,

I . R.

P len k iew icz z a j ą ł w t e j spraw ie zdecydowane stan ow isk o.

Świadczy

o tym wymownie jego d z ie ło p t . " K ształcen ie m łod zieży .

Nauczanie

początkowe i.ś r e d n ie " wydane w Warszawie w roku 1898 w B ib lio t e c e

D z ie ł Wyborowych, nr 24 z "Przedmową" Ju lian a Ochorowicza.

P rzeciw n icy języków k lasy czn ych g ł o s i l i , że nauczanie

tych

przedmiotów o b cią ża nadm iernie pamięć uczniów, utrud nia promocję

z k la s y do k la s y i co w ię ce j - ic h znajomość n ie ma p ó źn iej

bez-pośredniego zastosow an ia p raktyczn ego.

I . R. P le n k iew icz w y stą p ił w d y sk u sji jako zdecydowany i

gor-liw y obrońca g r e k i i ła c in y . Te dwa ję z y k i, argumentował,

sta n o

-w iły podsta-wę «-wykształcenia ogólnego od czasó-w od rod zen ia .

Mło-d z ie ż u czy ła s i ę ic h barMło-dzo c h ę tn ie , a zw ła szcza ła c in y , i

n ie

sk a r ży ła s i ę na p r z e c ią ż e n ie . N iechęć do języków k lasyczn ych

zrod z iła s i ę V/ zrodobie pozytywizmu, gzrody zaczęto wysuwać na plan pierw

-s z y praktyczną przydatność przedmiotów nauczanych w -s z k o le .

Zwró-cono uwagę, że ła c in a i greka n i e

przydatne przyrodnikow i,

przemysłowcowi i prz ed staw icielom w ielu innych zawodów.

Narzeka-n ia p r z e d s t a w ic ie li sta r sz eg o ’p ok o leNarzeka-nia

o d d z ia ła ły

ujem nie

na

m ło d zież, k tóra nabrała n ie c h ę c i do nauki języków k lasyczn ych

Л

u c z y ła s i ę ic h pod przymusem.

(3)

л' nauczaniu tych języków

ni ono, zdaniem I . R. P len k iew

i-c z a , b łą d , gdyż k ładzion o пасл.;к na gram atykę, ■

m niej uwagi

p o -

swięeano c z y ta n iu d z i e ł p isa r z y

ek ich i rzym skich. 2ę s y tu a c ję

n a le ż y z m ie n ić, ponieważ l i t -

ira k la syczn a j e s t dobrym

ma-te r ia łe m kształcący m i wychowawczym.

Bezpośrednią przyczyną z a in teresow an ia

s i ę

przez

Ignacego

Romana

P len k iew icza

życiem

i tw ó r czo ścią Jana

Kochanowskiego

była z b liż a j ą c a

s i ę

tr z e e h s e tn a r o c zn ica

śm ierci

c z a rn o le

s-k ie g o p oe ty.

W Warszawie Już na k ilk a lr .t przed ta d a tą a o e t a ł

powołany

k om itet wydawniczy d z i e ł Jana Koch -.‘newskiego w s k ła d z ie : Adam

An-ton;'. K ryński, Ludwi’, J e n ik e,

gn:: ._y . cr

P le n k ie w ic z ,

ïa d eu sz

W ołoizek, a stan o w is i»

r ic sa o c g o o h ią ł K onstanty

P rze

ź-d z ie c k i. Celem pracy k om itetu byTu tzw. pomnikowe wyź-danie

" B zie ł

./3*yetiu.ch*' Jana z Czam ola;.

k.t-.

; w yszło w Warszawie w

drukar-n i J ó z e f - Odrukar-ngra w roku

■ 4 . .’ciyc.'a z o s t a ła zrealizow a n a jako

wy-raz hołdu złożonego w ielkiem u p o ec ie p -zez m iłośników i

znawców

jego p o e z ji.

I . R. lle n k le w ic z n a leża ł do najak tyvm iejssy c h .członków а е з-

p ołu redukcyjnego i ta k s i ę poważnie i głęboko z a j ą ł jego

pracami, że sw oje p ó ź n ie js z e badania n ukowe skoncentrow ał na l i t e r a

-tu rze s t a r o p o ls k ie j , a zw ła szcza na wieku XVI.

Pracę zapoczątkowaną w k om ite cie wydawniczym "D aieł

w azy st-

kich" Jana Kochanowskiego

kontynuował p rzez

k ilk a n a ś c ie

l a t ,

z b ier a ją c m ater ia ły źródłow e do m onografii na tem at ż y c ia i

twórc z o ś twórc i autora "Odprawy posłów gretwórckitwórch".Owotwórcem teg o d łu g ie g o tr u

-du badawczego Ignacego Romana F len k iew icza było d z ie ło p t.

"Jan

kochanowski, jeg o rod, żywot i d z ie ła " wydane w Warszawie w roku

1897. Ta olbrzym ia l ic z ą c a ponad

C50

stro n książk a s t a ła s ię z a s

-koczeniem d la odbiorcow . W c h w ili j e j opublikow ania tw órczość po—

e ty i jeg o .ż y c ie szeroko już u nas spopularyzowano,

a le mimo

t o

spodziewano s i ę z n a le źć w pracy I . R F len k iew icza in fo rm acje nowe

lu b scharakteryzow ane g łę b ie j

i

d o k ła d n ie j

n i ż ” w opracowa-'

n ia ch ogłoszony ch

daw niej.

N ie s te t y ,

n a d z ie je

n ie

z o s ta ły

sp e łn io n e .

P ostać J . Kochanowskiego i jego dorobek twórczy są w d z i e l e

I . R. P le n k iew icz a przedstaw ione na szorokim t l e dziejowym . Autor

p r z y to c z y ł w ie le ciekaw ostek i

faktów h isto r y cz n y c h ,

k tó r e

z

(4)

czarn olesk im p o e tą , jak również z jego dorobkiem poetyckim

pozos-ta w a ły w luźnym związku i nożna je

było

pominąć

bez

w ięk sz ej

szkody d la d z ie ła . S e le k c ja m a teria łu p ozw o liła b y wyeksponować na

p i tin p ierw szy po sta ć p oety i ukazać jego w ie lk o ść i o ry g in a ln o ść

wśród twórców li t e r a t u r y z ło te g o wieku k u ltu ry p o l s k ie j .

Długie

rozw ażania o środow iskach, w których j . Kochanowski

przebywał

(Sycyna, Czarny Lay, Kraków, W enecja, Padwa, Rzym, P aryż, W ilno),

drobiazgowe charakteryzowanie r e zy d e n cji biskupów 1 magnatów,

o -

plsyw anie profesorów krakow skich, padewskich i p a r y sk ich ,

w ierne

odtw orzenie bujnego ż y c ia p o lity c z n e g o w P o ls ce XVI w.

spowodowa-ny, że p o sta ć Jana Kochanowskiego wymyka s i ę badacz owi

3

pod p ióra

i w w ie lu r o zd z ia ła ch pracy n ie znajdujemy żadnych in fo rm a cji

o

autorze "Trenów" i jego tw ó r c z o ś ci, jakby p isz ą c y z u p ełn ie

zapom-n i a ł , komu p rzezzapom-n aczył sw oją k s ią żk ę .

j.Jo tak obszernym d z i e l e , tak wytrwale i żmudnie

opracowanym

p rzez I . R. P łen k ie w icza , spodziewano s i ę bardzo w ie le . Znakomici

h isto r y c y l it e r a t u r y p o ls k ie j u w ażali naw et, że w rozwoju

badań

nad życiem i tw ó rczo ścią J. Kochanowskiego b ęd zie ono m iało

prze-łomowe z n a c ze n ie . Tymczasem okazało s i ę , że a u tor n ie

za sto so w ał

w badaniach ś c i s ł e j metody naukowej. Postępow ał dosyć

d ow oln ie,

jakby tw orzył, pow ieść h isto r y c z n ą o p artą na fak tach z uw zględn

ie-n ie * elemeie-ntów f i k c j i l i t e r a c k i e j . Nie p o t r a f i ł u m ie ję tie-n ie

wyko-r z y s ta ć badań popwyko-rzedników i sam w ła śc iw ie n ic nowego o J .

Kocha-nowskim i jego tw ó rczo ści n ie p o w ie d z ia ł. P o p e łn ił przy tym w ie le

błędów h isto r y czn y ch spowodowanych domysłami i przypuszczeniam i,

których n ie p o t r a f ił u z asa d n ić . Na te mankamenty d z ie ła

zw ró c ił

II

uwagę A lek sander Bruckner, recen zen t

k s ię ż k i

Ignacego

Romana

P łe n k iew ic z a . Wystawiwszy j e j surową naukową ocenę i

przeprowa-dziw szy w nikliw ą a n a l iz ę , s t w ie r d z ił:

Więc mino w sz e lk ich zarzutów , jak ie przeciw m etodzie i krytyce po

k o le i p od n o siliśm y , życzylib yśm y pracy p . P łen k iew icza sz ero k ieg o

r o z e j ś c ia s i ę i lic z n y c h c z yteln ik ów , mimo w sz elk ic h

z a str z e ż e ń ,

ja k iś cz y n iliśm y , mirro p olem ik i n a szej p rzeciw całemu planow i

1

poje ynczym szczegółom , uważamy d z ie ło jego za zdrową i

p o s iln ą

straw ę duchową. Dàleko mu do te g o , by b yło o sta tn im słowem o

Ko-chanowskim, a le zdolh-. ono przygotować i u sp osob ić do poznania i

o c e n ia n ia utworów p o e ty , zdolne ono wprowadzić choćby n ow icjusza

do g łę b o k ie j znajom ości owej p r z e s z ł o ś c i, przykuwającej uwagę

(5)

na-szą żywą wymianą m y śli, p ełn ej kolorów,^ruchów i n a m ię tn o śc i, a

brzemiennej w następ stw a d ziejo w e j wagi“".

Obsznm ość opublikowanego d z ie ła o J . Kochanowskim b y ła p rze-

szkodą zam ieszczen ia w nim w ic iu m ateriałów archiw aln ych, na k tó

-rych I . R. P len k iew icz o p a rł swoje rozw ażania.

A rch iw a lia t e jako cenne źródło wiedzy o naszym n a jw yb itnie j -

szym p o e cie z ło te g o wieku zak w alifik ow a ł do druku W ydział F ilo lo

-g iczn y Akademii U m iejętn o ści v Krakowie i o -g ł o s i ł w roku 1904 w X

tomie "Archiwum do d ziejó w l it e r a t u r y i o św iaty w P olsce"

p t .

"Akta sądowe z wieku XVI, użyte jako m a teria ł do ż y c io r y su

Jana

Ko chanowskiego".

P u b lik a c ja , zaw ierają ca 374 dokumenty, ocenion a bardzo

wyso-ko, s t a ł a s i ę podstawą mianowania Ignacego Komana

P łen k iew icza

przez Akademię U m iejętn ości członkiem -w spółpracownikiem .

Było to

n a jw y b itn iejsze i n a jb a r d ziej z aszcz y tn e w yróżn ienie uczonego

i

pedagoga.

O głoszenie dokumentów um ożliw iło I . R. P lenk iew iczow i z a j ę c ie

stan ow isk a wobec k rytycznych sądów w ygłoszonych dawniej

o

.nono-

g r a f i i wydanej w roku 1897 p t . "Jon Kochanowski, jego ród ,

żywot

i d z ie ła " .

W inform acjach poprzedzających a rc h iw a lia czytamy:

Tym sk w ap liw iej p rzeto korzystam z g otow ości Komisji

do

Badałl

H is to r ii" L ite r a tu r y i Oświaty w P o lsce przy Akademii U m iejętn ości

V/ Krakowie, k tó ra w z ię ła na s ie b ie o g ło sz e n ie tych dokumentów

w

c a ło ś c i . Będzie to z r e s z t ą uspraw ied liw ieniem 3 ię z zarzutów , ja

-k ie wyw ołała no ja praca o Kochanows-kim. Jed ni bowiem z

krytyków

n iek tó r e w n i e j s z c z e g ó ły z tego ź ró d ła czerpane podaw ali w w

p liw o ść; in n i w szystk o, co s i ę o d n o siło do spraw majątkowych

v -

chanowskiego oraz ic h prywatnych stosunków, u z n a li za b a la s t

zby-teczn y w ż y o io r y s ie poety,"gd yż dosyć już mamy w lit e r a t u r z e

róż-nych burd sz la c h e c k ic h i p ie n ia c k ie h zapędów".

0

i l e , zw łaszcza o s t a t n i z tych zarzutów , je 3 t s łu s z n y ,

w

ie-dzą w szy scy , k tó rzy z n ają podobne prace w lit e r a t u r a c h

a n g ie

l-s k i e j , n ie m ie ck ie j i in n ych , o w ie le w n ie od n a l-szej

bogatszych.-

Tam każdy s z c z e g ó ł, odnoszący s i ę do l u d z i , czczonych przez o g o ł

ośw iecony, podaje s i ę i z a p isu je z całym pietyzmem i

s k r s ę tn o s-

c ią . Czy za ś można oznaczyć poziom ety c zn y dawnej epok i bez

zna-jom ości, odnoszących s i ę do n i e j dokumentów sądowych, to

chyba

^A. B r u c k n e r , Jana Kochanowskiego d z ie ła v/szy,'itkie.

Wy-danie pomnikowe. Tom czw arty, cz ę ść p ierw sza , "Prace

F il o l o g ic z

-ne" 1899, t . 5, s . 664.

(6)

k w es tia t a od dawna przesądzona z o s t a ł a . Inne z r e s z t ą r e c e n z je o

ż y c io r y s ie Kochanowskiego o r a e k ły , i ż wprawdzie zebrano w

nim

^ d o t ą d 0

P isa n o, l e c z n ie w niesiono n ic

do

n ie g o , co by na t ę p o sta ć nowe ś w ia tło r z u c i ło . Czy tak

l e s t ,

r o z a.r z y g a ć n ie do mnie n a le ż y . Zdaje s i ę jednak, i ż z tych do-

y t y ?h 4 f aZ Pi e i v a z y z pyłu archiw alnego n ie je d e n

i ^ c h m io r c ln ia ? 711

sp r ostow ał t y ln e , a powtarzano na wiarę

Z prac badawczych Ignacego Romana P le n kiew ic z a nad

l i t e r a

-turą s ta r o p o ls k ą n a le ż y odnotować je s z c z e dwie p o z y c je . Na c z t e -

r e ch se tn ą r o c z n ic ę urodzin M ikołaja Reja o g ł o s i ł studium

p t .

"M ikołaja Reja z Nagłowic e tyk a" . W la ta c h 1906-1907 wydał

"Dwa

d i a l o g i p u łtu s k ie z l a t 1622 i 1623". D ia lo g i t e , wystawione

w

c iąg u XVI i w pierwszym ćw ierćw ieczu XVII w ., znane je s z o z e

ba-daczom w roku 1827, z a g in ę ły podczas r e s t a u r a c ji

po je z u ic k ie g o

k o ś c io ła w Pułtusku i od t e j pory uznano je za zatr acone

bezpo-w ro tn ie. I R. P le n kiebezpo-w ic z odkrył in n e , n iż z a g in io n e , ic h

egzem-p la r ze egzem-podczas badania zbiorów A leksandra P o liiisk ie g o i wykazał

naukowo zw iązki odnalez ion yc h zabytków z formami

dramatycznymi

uprawianymi w H is z p a n ii.

Żadna z zaprezentowanych tu prac I . R. P le n k ie w ic z a , z

wy-jątkiem jego-aktywnego u d z ia łu w wydaniu "D zieł w s z y s tk ic h “ Jana

Kochanowskiego, n ié m iała charakteru przełomowego. Uczony p o głę

-b i a ł i popularyzow ał w iedzę o l it e r a t u r z e s t a r o p o l s k i e j .

Jako

n a u c z y c ie l i obywatel s p e ł n ia ł z a s z c z y tn ie zadania

okr eślone

przez c z a rn ole sk ieg o p o e tę w " P ie śn i XIX" z ’»Ksiąg wtórnych".*

Służymy poczciw ej spraw ie, à jako kto może,

Niech ku pożytku dobra spólnego pomoże*.

I n s t y t u t K sz ta łc e n ia N a u c z y c ie li

Piotrków T rybunalski

Akta sadowe z wieku XVI, użyte jako m ate r ia ł do

ż y c io r ys u

Jp.na Kochanowskiego, z e b r ał i wydał R. P le n k ie w ic z , [ w : l

A r chi-

wunJ °

L ite r atu r y i Oświaty w P o ls c e , t . 10, Kraków 1904

s . 168—169.

+

* J *. + ° c h a n o w s к i , P ie ś ń XIX, [ w;J D z ie ła

p o l s k ie ,

t . 1, wstęp i p r z yp isy J. K rzyżanowski, Y/arszawa 1953, a . 336.

(7)

Michał F id elu s

IONACY ROMAN FLENKIEWICZ - THE INVESTIGATOR

JAN KOCHANOWSKI *S LIFE AND OUTPUT

The author reminds the fig u r e o f the tea to h er and

s c i e n t i s t ,

e d it o r o f “The com plete V

.’orka by Kochanowski". île tr ea ted o f the

P len k iew icz monograph o f

Kochanowski

and

th e volume o f XVIth

centu ry a rc h iv e s ( 374 documents) which were p ub lish ed by th e

in

-v e s ti g a t o r . He s t r e s s e s the ro lo o f P lenk iew icz in p o p u la r isa tio n

Old P o lis h L ite r a tu r e .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chociaż i tutaj obowiązywał model prasy licencjonowanej, to jednak najw iększym poparciem cieszyli się ci w ydaw cy i dziennikarze, którzy w ykazy­ wali się

Osoba trzecia in terw en iu je w zajściu

Projekt czechosłowackiej ustawy o prawie rodzinnym. Palestra

Zebra­ ni przedstawiciele rad adwokackich zgodnie podkreślili potrzebę zorga­ nizowania instruktażu i udzielenia przez to pomocy w zakresie prawidło­ wego

Goście radzieccy złożyli wizytę Wiceministrowi Sprawiedliwości oraz Prezesowi Sądu Najwyższego, a ponadto odbyli spotkania środowiskowe z adwokaturą warszawską w

My, jego aplikanci i wychowankowie będziemy o nim zawsze pamiętać tak w ży­ ciu prywatnym jak i na salach sądowych, na których przez szereg lat uczyliśmy się od niego tak

domains are defined over the same input space, which implies

However, because manufacturing and service activities are so different, and most likely also the innovation behavior of these subsectors, but also because of large