• Nie Znaleziono Wyników

Pomniki historyi i literatury polskiey. T. 3

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pomniki historyi i literatury polskiey. T. 3"

Copied!
231
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

I

TA U ¿A) A

c

(3)
(4)

\

K

s

i

(5)

V

mu mut

b

(6)

7 0 2 1 8

(7)

R O Z P R A W Y

V4MD!B182& <B3Mi3LIil3(BiD

IX. OBRAZ PANOWANIA

awBHwrairA

X. ADAMOWI CZARTORYSKIEMU G. Z. P.

1798 ROKU PRZESŁANY.

®SaSlDS&<DWaraa

U m arł Zygmunt August, z nim zgasło męskie ple­ mię Jagiełłów, zgasła razem i potęga Polski. Twór­ ca unii, że nie dał rządu Polszczę, a dać go nie m ógł, we dwieście lat odbiera naganę; że nie mógł przekonać Polaków, iż sami będą narzędziem swey zguby, za słabego człowieka zostaie poczytanym. Z goła, kiedy wdzięczna pobożność, wzywać mogła na pociechę uciśnioney ludzkości, dobroczynnych cieniów Augusta, kiedy w okropnych miast zwali­

(8)

— 2 —

4

skach, w utraconych lub zniszczonych prowincyach, każdy czuł, że nim iuż nie włada Zygmunt August, ieszcze iest potrzebą wziąść iego czynów obronę. Mości Xiąże, nikt nie ma więcey prawa sądzenia o

Zygmuncie Auguście, iak Wasza Xcia Mość. Ja

iego czynię usprawiedliwienie; Xiaże bądź sędzią. Azaliż obydwa, na iego grobie, kilka łez błagal­ nych nie wyleiem, ażaliż twa cnotliwa ręka, nie rzuci kadzidła nieszczęśliwemu, ale dobremu Panu. Dalecy równie od tey nikczemney nienawiści, któ­ ra niekiedy dlatego królom nieprzepuszcza omyłek, że są królami, iak od tey chluby, że do przeszłych sławy wieków należeli nasi przodkowie, badaymy dzieie, szukaymy Zygmunta Augusta, w ie g o , nie zaś w naszym czasie.

f i a a s .

Przenieśmy się w ten czas, kiedy Zygmunt Au­

gust panował. Mimo wszystkie pozorne przy­

czyny, które Morski i Kołłontay dawali fi) tron ( i ) Tadeusz Morski i Hugo K ołto ntay kiedy przekony­ w ali, że peryodycznp wzruszenia przyj clekcyi królów goto­ w a ły upadek P olski, zepsuty charakter narodowy, zrobiły przez ustawny frymark , między kupionym tronem, aprze- daiąccmi mdlą w ładze króla , kiedy Kołtontay obronę g łu ­ pstwa przez Erazm a, porównywa z Apologią bezkrólewiów przez Rzewuskiego, zasługuię aby prostym ich wnioskom od­ dać sprawiedliwość. Lecz kiedy wzmawiać chcieli, że była

(9)

— 3 —

Polski w rodzie Jagiełłów był obieralnym. Kilka­

set pieczęci, wisi na Akcie elekcyi Zygmunta I . , a

u nas sukcessya w rodzie J a g ie łłó w , chybiali obowiązkom otwartości obywatela. Gdybym w tey materyi pisał, rzekł­ bym : kto się chce uleczyć od przesądu, za prawem elekciów, niech raczy u mnie przeczytać, albo taryfie summień, iż tak rzekę po śmierci Jana III. albo oryginał sekretney konfedera- cyi 1696 r. gdzie pierwsi w Prusach panowie przysięgaią tego króla obrać, »któren rebus nostris erit proficuus» niepozwolą na dyploma elek cyi, dopóki rewersu na rozdane od siebie sa­ mych urzędy niewezmą, w tych zaś occurencyach, ieżeli gotowe dostaną pieniędze, szczerze niemi się podzielą. Kon­ federacja urzędników Pruskich, w czasie bezkrólewia po z e j­

ściu Jana III. W Malborgu 17 Sierpnia 1696 r. Związek

Jana Kosa W oiew ody Chełmińskiego, Jana Przebendowskiego kasztelana Chełmińskiego, Tomasza Działyńskiego, Sebastyana Czapskiego, R. Bystrana , Alexandra Czapskiego i Piotra Re- zewskiego. Obowiązuiemy się ninieyszym wspólnie czyn ić, przyłączyć się do kandydata , który nie» tylko dobru publicz­ nemu, ale własnym naszym interessom będzie przyiazny; który będzie potężney p artyi, i dopięcia swych zamiarów b liższy , takiego wszyscy razem popierać na tron będziemy, a żaden z nas do inney partyi odrywać się nie powinien. W a- kansów następujący czynimy rozdział:; W oiew ództw e, Mal- borskie dla W oiew ody Chełmińskiego , Chełmińskie dla kraj- czego koronnego, kasztelanią Elbląską dla Podkom. Malbor.; Podkom. Malborskie, Cliorążemu; Chorążostwo, Staroście Kieckiemu. W ybór na te urzęda publicznie zrobiony, zp rzy - czyny w laudurn w yrażonych, do potwierdzenia panuiącemu podamy. Starostwo’ Ruskie , o którego exempcyą, iak nayusil- niey postaramy się, przez połowę kasztelan. Chełmińskiemu i Elbląskiemu. Tygenhof pieniądzmi króla okupiony, w tanią arendę dostanie się Podkom. Malborskiemu. Berwald kaszt. Kruświckiemu. Ekonomia Malborska ¡Rogozińska, póydz: .aen

(10)

— 4

-dzieie i rękopisma opisuią zapasy ubiegaiących się 0 koronę. Tron był kupowany ofiarami dla narodu, datkami dla partykularnych; w takim dorywczym frymarku, nie było konstylucyi, granic władzy rzą- dow ey; zgoła kupowała się władza oświadczeniem,

1 utrzymaniem własney słabości. Litwa od 1413 r.

zaczynała bydź wolnieyszą, Duma Polaków kazała

nowym braciom składać pokorę; wspólne prawa polityczne, i wspólne potrzeby łączyły acz w roz­ różnieniu opinii i interessów prowincyonalnych, ie-

dnakowe w sposobie myślenia prawidła. Zgoła Po­

lak daiący koronę, znał wielkość urzędu królew­

skiego, bydź swoim dziełem. Litwin zaczynał się

wstydzić swoiey nieśmiałości. Od 1505 r. od seymu

Radomskiego, Alexander i Rzeczpospolita, równie

rzece Malborskiego i Chełmińskiego W dów . Chorążemu Cheł- mińs. i pisarzowi Chełmińs. Sanburskiemu w poźnieyszym cza­ sie wyiednanie nagrody zapewniamy. Nie wprzód do nomi- nacyi nowego króla przystąpić pozwolem y, póki reskryptem

ad interim żądań naszych niezapewni. Gdyby w ciągu elekcyi

nowe zd a rzy ły się wakanse, albo mogło się zkorzystać pie­ niężne iakie summy, temi równie się podzielemy, maiąc wzgląd na tych którzy teraz urzędów i maiątków niedostaią. Będzie­ m y się , w ogóle na ryczałtową summę go d zić, i ieden bez drugiego oddzielnie nic nie weźmie. Wszystkich punktów tey umowy dochowamy św ięcie, pod honorem, cnotą, sumieniem, i wiarą zaprzysiężoną, podług wyrażoney tutay roty. Sekreta sub Rosa dochowamy; a ktoby przeciw tey umowie b y ł wia­ rołomny , takiego za Infamisa i niepoczciwego mieć będziemy, wszyscy przeciwko niemu na zgubę ¡ego powslaiąc. ¡'Orygi­ nał tfy umowy znajdował się w bibliotece PoryehieyJ.

(11)

5

paraliżem zostały ruszone. (2) Już moc prawodaw­ czą złożono w powadze króla, mocy senatu, i wszy­ stkich p osłów ; a nienaznaczaiąc większości zdań władz decyduiących, uczyniono związek veto, które

za Zygmunta III. (3) zastanowiło matcryą, a za

Jana Kazimierza (4) zrywało seymy. Odięto Ale-

xandrowi, czyli sam sobie odiąć pozw olił, moc na­

dawania dóbr. Jeszcze Litwa na seymach swoich,

używała tylko prawa radzenia, nieśmiała niszczyć woli panuiącego: bo z statutu Radomskiego, obrony

dla siebie mieć nie mogła. Tam ieszcze wzmagał

się porządek, w Polszczę przestawał bydź znanym.

Obraz panowania Zygmunta I. ile wpływa do panowania Zygmunta Augusta w względzie zagra­ nicznym. W ładał ze sławą Zygmunt I. b erłem , zniszczył Krzyżaków, ale władzę w zakonie dzielo­

ną, dał iednemu Xięciu. Zwyciężył pod Orszą,

i w innych mieyscach. Przyimował zbiegów Pol­

skich W . X . Moskiewski i zemstę gotował. Maxy*

(2) Alexander że paraliżem b y ł ruszony w Radomiu, świadczy Krom er, Koiałowicz i inni.

( 3) Podczas ziazdu 1606 r. rokoszem Zebrzydowskiego nazwanego w 17 W oiewództwach kreskowano się, czy w ypę­

dzić można Jezuitów, możność kreskowania się usprawie­ dliwiano, że na seyraie tylko iednomyślnośd iest potrzebna, podczas konfederacyi większość wotów decyduie. Przytaczano przykład Kazimierskiego p o sła, iż na seymic materyą poboru zatrzym ał, i niedopuścił na seymic. Patrz z rękopismu ory­

ginalnego u mnie : p o d tytu łem Rokoti 1606 roku. K . 63. ( 4) i653 r. Sicinski poseł Upitski zerw ał seym.

(12)

— G —

miliana w Wiedniu przyiaźń zapewnił, ale od niego

samego zdrady był płacony. Karolowi V. Ib) dał

( 5) Wiadome iest poselstwo Franciszka I. sprawowane przez Jana de Laghac i Antoniego de Lameth do Zygmun­ ta .. aby iako opiekun Ludwika króla Czeskiego iemu nie królowi d al kreskę. Zygmunt Karolowi pom ógí, a Fran­ ciszka posfom taką d al odprawę: »Non vulgari voluptate af­ fecta est Sera Mtas Regia Magnifici Domini oratores, quod Christianissimus et excellentissimus D. Rex Galliae appulerit suum animum ad conjunctionem et benevolentiam mutuam cum Mte Sa serenissima ineundam, quodque illius dignata sit in liis negociis suis, quibus operam eius Mtis si hi couducere posse intelligit, libere ct confidenter buc ad oras dominationis mit— te re , at honorem liunc eius Mti imnartiri, pro quo agit et habet illius Mtas gratias immortales. Equidem non la lii tur ipse Christianissimus dominus Rex Galii®, in ea existimatione et fide, quam eius Mte serema concepit. Haec enim cogni- tam habens, cum virtutem et magnitudinem animi, tum res fortiter gestas, eiusdem Chiistianissimi domini regis Galliae nihil habere gratius possit, quam se illius Mti charum, et conjunctuin reddere. Sed et Reipub. non parvam ex suo cum illius Mte amore et benevolentia utilitatem futuram putat, habita illius Mte tam potenti ct magnánimo principe socia et adjutrice ad hostes Catholicae fidei reprimendos, quorum impetum Mtas sua serma suis cervicibus semper sustinet. Quod autem ad imperii sedem attinct, hunc quideni ejus Mtas cum sua, tum rei Christianae causa vehementer dolet in praesens vaccat, amisil euim ejus Majestas amicum et fra­ trem amantissimum et cujus in se plurima et honestistissima ex­ perta est officia, amisit et Respublica Christiana summum suum columen, et ut verissimc Dominationes vr® dixerunt: Sydus pr®clarissimum Caesarem ilium Maximilianum incompa- rabilem, cum quo ct illius sermis nepotibus, quanta affinitas sibi et senno Domino Nepoti suo intercessit, Christianissimus

(13)

pomoc do tronu Cesarskiego a odbiera edykta o

dondnus Rex Galiae non ignorat. Non ignorat etiam illius M tas, quara operam et quod testimonium universo fere orbi Mtas sua pro serenissimo dno Rege Catholico , ad eandem se- dem Imperii sufficiendo praebuerit in Conventu Augustensi, ut pote cui pro debitu necessitudinis et amorc defunctae Cesa- reae Mtis, non seens quam filio proprio optimos quoque sue- ccssus ex animo, faveret, nihil turn etiam de volúntate Chri- stianissimi dni Regis in ea re compertum ha bens, el proinde aliter nunc sentire ct v e lle , quemadmodum nota inconstant!-® et oblivionis officii debiti esse videretur, ipiae ab unoquoque Principe longe aliena esse debet. Verum-enimvero Mtas sua Serm a, ut contigua nostrae fidei bostibus, sciens quo in di­ scrimine res Christiana sit constituía , ct quanta quamque praesenti ope indigent ñeque videns qui alter ad laborem liunc subeundum magis idoneus et accommodatus sit Christianissimo domino Rege G alliae, qui opibus, gentibus, aetate, animo ct fortuna plurimum polet, totus vero rei benegerendae effectus, a Caesare imprimis dependet, libenler, et ex integro affectu viderit, ut idem Cbristianissimus dnus rex Galliae ad earn ip- sam Imperii sedem proveberetur; sed polliceri nunc illius Mti banc operam quam postulat, non est ullo modo Mti suae in- tsgrnm et licitum, et videlicet iuconsultis consiliariis Re­ gid Hungariae et Bohemia; mutare priorem dcclarationem deberet, cum res corum Regis agatur, et sine quibus ipse Rex etiam in legittima aetate constitutus', nihil ageret, tamen uni cadcm erit voluntas et affcctus Consiliariis Regid praesertim Bohemia:, ac etiam electorihus Imperii, quam hahet Mtas sua erga communem bonum et Christianissimum dnum'Rcgem Gal­ liae, ut in ilium votis suis consentirent. Mtas sua Regia liben- ti et alacri animo sua quacumque opera poterit illi non deerit quin etiam uti ad ejus Mtem vota et sentential aliquae inclina- rent, vellet liberaliter id totum in illius Mtem Christianissimam transferre. Quae vero Mtas sua Christianissima dignata est,

(14)

— 8 —

Prussy. ^6) Ferdynanda zaś mataniny złotem i stra­ chem odpierał. Soliman chciał wiecznych związków z Polską, Oczaków iednak rabował, a potem za­

brał. Bogdana (7) odmówił i podwóyną w nim

ejus Mti significare et offcrre de matrimoniis et fæderibns pro mutua inter se affinitate et conjunctione ; gratissimo animo Mtas sua Serina amplectitur, et cum res sit tu arbitrio et po- t'estate solius Mtis suæ, ñeque in boc sit ad consilia et con­ sensus aliquos aliorum astricta, consentit et offert, se ad omnia ejusmodi vota Sermi et Cbristianissimi Domini Regis Galliæ, ut quas cuperet et dignas Regio sanguine putaret in Regno suo affinitates illius Mti conciliaret, vel si placuerit, domina- tionibus vestris, jam hic ea in r e , cum M tc sna tractare, et inicia aliqua facere, et id libenter videret. Cuperet enim Mtas sua Serma per omncm occassionem se cum illius M ie Christianissima conjungi, et ei in omnibus rebus placere et gratifican.

Habet etiam singulariter vris dominationibus Mtas sua regia gratias non vulgaies, de honore hoc et laudihus Majestat! suæ sermæ, per vos ornate simul et graviter attributis et licet Mtas sua id totum quicquid sit, quod de ilia dici possit, Dno Deo refert acceptum, qui humanos actus pro arbitrio suo dirigit, tamen inde affectum in se dominationum vestrarum metitur illumque gratissimum liabct. Z aktów Tomickigo T . 5.

(6) Cesarze ¡Niemieccy rozumieli, że Prussy do tiicb należą, kiedy i 5î 5 r. 8 kwietnia Albert X iąże Pruski zmienił ty tu ł mistrza w godność X iecia. Karol kilkarazy o to upo­ minał się, edykta te są w Dogielu. Łaski W oiewoda Sieradzki bez pozwolenia króla w ostatnich latach panowania Zygmunta I. 0 tę kwestyą Kompromiss zap isał, lecz gdy iuż takie kompro- missa d a ły się uczuć ze szkodą Polaków (mówi Górnicki) król p o słał Hoziusza, i ten kompromiss sp ełzł.

(7 ) Patrz o Bogdana poddaniu się. »Acta Sigismundi I. 1 Codicis Dyplom. Dogiela T . I. T itt. Valachia.»

(15)

— 9 —

fcdradę ukarał, a córka i siostrzeniec Zygmunta, pod okrutną, i zdzierczą opieką Turczyna (8) zostawali. Xiążęta Rzeszy bezskutecznie wołali o pom oc Zy­ gmunta. (9) Franciszek I. w krótkićy sławie szczę; ścia, w dłuższćy niedoli z klęsk i więzienia, mało dosięgał Polski. (lOj Henryk VIII. przez Wolseya i Kran mera (11) o rozwodach i mnichach tylko, do

Polski pisywał. W Rzymie Leon X . znaną polily

ką wielbił zwycięzcę pod Orszą (12) słuchał relacją ob łęd a ch schyzmy, (13) ganił podpisującego traktat

(8) Zygmunt 1. w ydał córkę Izabellę za Janusza od czę­ ści W ęgier obranego za króla; po iego śmierci Ferdynand odbierał W ęg ry, Solimán w ziął w obronę, Historya dobycia B u d y, wzięcia młodego Jana Zygmunta pod opiekę Turecką, iest w dzieiach węgierskich opisaną.

(9) W korrespondencyi oryginalnej Zygmunta I. z synem, którą mam, widzieć rady syna, aby czynnie za xiążętami się Starać, czynny w pływ mieć do Niemiec, i obowiązanych z y ­ skać sprzymierzeńców. Skończyło się na grzecznych listach, do nadętego szczęściem Karola.

(1 o) Poselstwa te są in Actis Regiis Sigismundi l. ( l t ) Oryginalny list Cranmera arcy-biskupa Kantauryń- skiego, (któren za Edwarda V I. szanowany iak oyciec, za Ma­ ryi spalony b y ł iak bluźnierca i heretyk), w którym obszernie 0 prawności rozwodu z Katarzyną Aragońską rzecz czyni, iest w H eilshergu, u mnie iest kopia.

(12 ) O tem zwycicztwie widzieć pismo w Rzymie druko­ wane. D e victoria Polonorum ad Aras Alexandri Magm partat 1 list Leona X . do Zygmunta I.

( 1 3) Na Concilium Lateraneńskiem i 5i a r . Laski czy ta ł rclacyą od siebie czynioną; ta iest drukowana pod tytułem .

Relatio de erroribus Pruthcnorum. D zieło niegodne uszu pa­

pieża Medyceusza.

(16)

— 10 —

z Albertem, (14) zapalał prześladowanie przeciw

Gdańszczanom. Konkordaty o alternatę prezent na

beneficia czynił, i o kalendarza poprawie pisał. (Ib Klemens VIII. ieniec nikczemny, a nieprzyiaciel słaby Karola, posyłał różę złotą w podarunku Zy­ gmuntowi, a o niedawanie annat, i grosza S. Piotra, gniewał się. (1(5) Adryan VI. nauczyciel, sługa, i na­ rzędzie tegoż Karola, obrządkowe tylko z Polską miał związki. Chrystiern tyran i ofiara Duńczyków, zgrzytał zębami, czołgał swoją hańbę po Niemczech,

a roznosił w Danii okrucieństwa. Córka Zygmunta

w Sztokholmie ani pomódz, ani zaszkodzić nie mo­

gła. Taki był stan zewnętrzny.

Co do wewnętrznego stanu Polski. Zuchwały Luter, skromny i trafny Melanchton, mieli iuż zwo- lenniki; świadkowie i sprawcy kary Gdańszczan,

za-( ' 4) Patrz obszerna z Rzymem korrespondeneya, druko­ wana i pisana in Aclis Tomickiego.

( i 5) Breve i 5 ig r. do Zygmunta pisane, iest w oryginale W szanownym składzie K apituły Krakowskiév.

( i6 ) Annaty czyli pierwszo-roczne z beneficiów intraty, dawane b y ły stolicy Rzymskiey. Gdy Sobór Bazylcyski ic skassował, Polacy dawać nie chcieli, i Zygmunt I. tak przed statutem ł 543 r. iak potem prawie, zaw oła stanów Rzymowi się oparł. Co do grosza S. Piotra, iest w Kapitule Krakow- skiey oryginał, i wypis w księdze papie'rowey p. 267, Zygmun­ ta I. zaświadczenia, że za 5 lat kollektor do i 535, 4z 34 zł. (każden złoty na teraźnieyszą monetę rachować potrzeba) po­ siał do Rzymu. T o iest ostatnie’y daniny dowód posłania. Od czasów Zygmunta Augusta około 56o duk. rocznic poda­ tku ustało.

(17)

11

częli od prześladowanych prześladowaney nabierać

nauki. Siostrzan króla Albert, zamiast szkaplerza

mnicha, nosił rańluchy od żony, rozszerzał Aug- spurskie wyznanie. Wielkopolska zaczęła się ośmie­ lać przeciw katolikom. Dworacy ważyli przyiemność nowey nauki, z boiaźnią utraty łaski króla. Głupi Gamrat, rospuslny Andrzey Krzycki, (171 niemogli

bronić sprawy kościoła. Hozyusz pozwolił cnoty

swoie prywatne szanować, a przez nie tolerancyg, ochydzał religig, którg siła więcey wspierał, niż powagą wymowy. (18) Zbiór praw Łaskiego (19)

(17 ) Krzycki dobrodziey Janickiego, napisał kilka kart c obrządkach M szy, kilkaset o miłosnych zabawach. C zytać ie- go pogrobowe dzieła; przekonać się można o rozpuście tego Arcy-biskupa. Obstawał przeciwko Lutrowi w swoim sposobie; dzieło wierszykami napełnione, łaiące Lutra pod T it. Enco­ mia Lutcri i524 r. wydrukował, i Zygmuntowi I. przypisał.

(18 ) Hoziusz rodem z Krakowa, ieden z prezesów Soboru Trydentskiego, ustawnie do Zygmunta Augusta, Henryka W a - lczyusza, i do tych eo do rządu wchodził:, przeciw Dyssydentom, p isyw a ł, aby ich prześladować. Zobaczyć oryginalny zbiór ¡ego dzieł od Resciusza zebrany w moiey bibliotece , i ten nie­ co iest różny, od edycyi iego dzieł dwa razy za granicą drukowanych, o zatargach iege z miastem Elblągiem i554 i

i 5G4 r - "id zieć iego dzieła i historyą Pruską Lengnicha. (19 ) Dwa razy przed “Laskim drukowane b y ły prawa Polskie. Hoffmann de Typographiis in Polonia, acz o iedney tylky edycyi zdaie się mówić, ale przekazuiąc różnicę w dwóch eksemplarzach, zaświadcza dwie edycye. Łaski niektóre sło­ wa dodał i uiął; ieden R ozdział czyli tak nazwane Capitulum o chłopach wyrzucił. Boga-rodzicy pieśń przed prawami po­ ło ż y ł. Przedmowę godną śmiechu napisał; traktaty pokładł. Prawo cywilne z politycznym pomieszał, zostawił

(18)

niezrozumia-— 12 niezrozumia-—

niepołoźył końca pieniactwu, choć liche tamoly Kolficza, (20) ustawy Bodzanty, (21) Bulle o pra­ wie Magdeburgskiem, (22'> pomnożyły xięgę ustaw. Niecny Piotr Kmita, zwalił tę sławną redakcyą praw, owoc dziesięcioletnich trudów, i sprawy czeredzie

prawników oddał, (23) Już pod Glinianami Ta-

szycki i inni, szukali zwycięstwa nad władzą króla, a nieśpieszyli w pogoń za nieprzyiacielem. Już głos wielkiego Tom ickiego, wstrzymywał tylko występne zapędy, aby ieszcze sprawy zagraniczne oddać

sey-T e , sprzeciwiaiące się sobie ustawy, prawo Magdeburskie do­ d a ł, traktat Rajmunda Neapolitańczyka o nauce prawa umie­ ścił. Dosyć' iednę rzecz przywieść', aby skończyć' rys tego zbioru. Bolesław xiąże W ielko-Polski, nadal Żydom prawaj Kazimierz W ielki ie potwierdził. Alexander pisze, że dla tego ten przyw iley się wciąga, aby słu ży ł przeciwko Żydom, nie za Żydami.

(20) Kotficz Arcbi-Dyakon Gnieźnieński, napisał nudny scholastyczny traktat De Interdicto ; ten c a ły w zbiorze Ł a ­ skiego iest umieszczony.

(21) D c Anno gratiae o dziesięcin gatunku i rodzaiu, o fabryce kościoła Katedralnego.

(22) A rtyk u ły z prawa Magdeburskiego w yklęte, niektóre z nich słuszności naywyższćy noszą cechę j między niemi iest w arunek: że od poddaństwa przysięgi panuiącym papieże nie mogą uwalniać.

( 23) T a re d a k c y a , iedno z nayrzadszych d z ie ł, było w bibliotece Załuskiego; po 3o letnim szukaniu w wielu kraiacb znalezione. Jest 1 u mnie i 532 r. wydrukowane, i zniesione. W ż y c iu Piotra K m ity, dodanym do dzieiów Orzechowskiego wyrażono bardzićy i obszerniey iak bezczelnie tę księgę ustaw nowych, uchylić po trafił, wracaiąc zbiór Łaskiego.

(19)

— 13 —

mówi. (24) Już iv Litwie tylko, W da Sapieha (26) wT ka\danach opłakiwał swe występki j w Polszczę musiał król zamykać niekiedy oczy, aby zuchwa­ łość obrażona, nie odmawiała mu uszanowania. Po­ spolite ruszenie pod Lwowem iuż nauczyło króla, iak iest niebespicczno zwoływać, mogących mu urą­ gać rycerzów; na innego żołnierza nie było fundu­ szu zapewnionego w podatkach. Tatarzy choć zwy­

ciężani, szkody niezmierne czynili. Taki był stan

Polski, kiedy Zygmunt I. panował, królowa Bona psuła obyczaie, a panowie gotowali się do czyuney nawzaiem nienawiści.

Różnica diieiów , od obrony. Do hisloryi a bardzity do dzieiów, należy lat porządkiem opisy­ wać sprawy. Obrona wymaga rozbioru materyami; mówić będę o królu, prywatnego nie utaię człowieka.

Czyny Augusta iak W ielkiego Xcia Litt. Jakim był Y\ lelkim xiążęciem Litewskim Zygmunt August do śmierci oyca, niech metryka, xięgi menniczne, i historya służy za świadectwo. Pomierzona Litwa, (26) wprowadzone gospodarstwo, daie nieznaney

pra-(■ ¿4) Patrz Warszewickiego: D e optimo statu libcrtatis. (a 5) Dekret wskazuiący Sapiechę na więzienie, w metryce Litt. wydarty zo sta ł; lecz są dwa dekreta, gdzie o tym w y­ roku iest wzmianka.

(26) Pomiar ten tak iest d okład n y, że przy wskazane'y weryfikacji naymnieyszc'y omyłki nie m asz, pomiarowe te księgi są wzorem do robót takowego rodzaiu; porównywałem raz Inwentarz Starostwa Kuyszyńskiego z tym , co b yło do

(20)

— 14 —

wie w ówczas ekonomiki polityczney obraz. Ustawy seymów w Grodnie i w Brześciu, noszą cechę świa­ tłego prawodawstwa. Ościenny Karol ciągnął zyski z mennicy; nasz poczciwy Zygmunt, pozwolił nie­ kiedy tey foremne :y kradzieży podskarbiemu Koście-

lickiemu. Oto są rachunki menniczne, niech winy

Augusta okażą. Przywiley Litwie dany pozwolił

szlachcie zupełnie władać maietnością swoią; któreż miasto iest w Litwie, coby mniey lub więcey iego urządzeń pożytecznych nie doświadczyło? Nie wcho­ dźmy w przyczyny, dla czego nie lubił Krakowa, dworu oyca, ciążącey iemu przytomności matki, ale uwrażmy rozsądne przez niego tłumienie w Inflan- ciech woyny domowey, utrzymywanie z Rossyą po- koiu, przewodnictwo seymom, sprowadzenie ksią­ żek, nakoniec zatamowanie spraw o rcligią.

Czyny Augusta iak króla. Mówmyż o Auguście

lak o królu. Zaczął panować 1548 r. 1 Kwietnia,

przestał 1572 r. 9 Lipca. W imię religii zapalano

stosy w Europie, w imię zemsty męczenników i

mszczoney sprawy, rabowano i niszczono. Porzucił xv Polszczę religią, Pac Kijowski, Wigand SamLień- ski, biskupowie, Jakób z Krzericic wyrzucił z pu­ szki kommunikanty; Lutomirski, podobnież kato­ licki kapłan ośmiela się porzucać swe wyznanie, i drukiem o swym przeyściu do Lutrów potomność

pierwszych lat panowania Stanisława Augusta, i uczułem czem b yłaby Polska przez gospodarstwo, gdyby b y ł duch panowa­ nia Zygmunta Augusta w Litwie dwa następne wieki ożyw iał.

(21)

15 —

uwiadomią. (27) Górkowie stawiaią Ewangielickie

kościoły. Radziwiłł patrzał, czy Rzym, czy Kal­

win więccy podchlebi iego miłości własncy. Rzym mnicY dbał o iednego Polaka, Kalwin wyperswado­ wał mu, że zakładaiąc drukarnią, będzie uczonym, łaiąc Papieża, zostanie śmiałym. (28) Z katolików Dziaduski prześladuje Orzechowskiego, że wymusił cierpienie żony, ostatni potrzebując tego biskupa, przedaie swóy talent do pochlebstw a , robi tabellę władz biskupa nad królem; tron za podnóżek ołta­

rza stanowi. (29) Biskupi wydaią mnogie klątwy;

(27) Dzieła P aca, W iganda i Lutomirskicgo są u mnie. W iele iest podobieństwa, że ten Lutomirski, koley odmian religii, skończył na Aryańskie'y, i b ył Superintendcnlem zboru Pinczowskiego.

(28) Lipoman Nuncyusz papiezki, pisał do R adziw iłła, radząc mu powrót do katolickiey wiary. Zdaie się że Radzi­ w iłł Vergeriusza u ż y ł pióra, awspóluey złości w odpowiedzi, którą po polsku i po łacinie, drukarnia Brzeska, a Królewiecka po niemiecku wydała. Przekład Polski iest naywiększćy rzad­ kości.

(29) W historyi Orzechowski nudzi dosyć d łu jo sprawą swoią i Dziaduskim; edycya Gdańska, tę część historyi Autora nie kraiu opuściła. W y d a ł potem dzieło przeciwko Syrycyu- szowi papieżowi, któren w czwartym wieku na zachodzie za­ kazał duchownym, wyższe świecenia maiącym, mieć żonv. D zieło to zbytnie pochwały, i zbytnie nagany odbierało. Kilka kart mogłoby zawierać wszystkie przyczyny, które czę­ sto powtarza; a niehyłoby w yrazów , na które skromność oby- czaynego człowieka rumienić się musi. t 56t r. poieduawszy się z biskupami Hierarchii P olskiey, w yd ał dzieło na nowy rok l 564, i to na kolendę Sieniawskiemu marszałkowi posel­ skiemu podał. Pismo to maiące ty tu ł Quincunx pełne grubego

(22)

— Ki —

Zebrzydowski biskup listem pasterskim gromi i stra­ szy karą Jakuba Krowiekiego, (30) w Lipowcu go osadza, a uciekającego napróżno gonić rozkazuie. Zawsze trzaskała się władza panuiących, w matery*

ach religii. Ilenoticon Zenona, (31) Interim Ka­

rola (32) różno-wierzących nie ułagodził. Nie usta­ wami zatem, których nawet stanov.ienia mocy August nie iniał; ale użyciem śzrodków przyzwoitych, łą­ czył filozoficzną tolerancyą, z bacznością nad zacho­ waniem porządku w swych państwach. Był królem różno-wierzących ,* wszelkie nakłonienie się do ie- dnćy lub drugiéy strony, wydzierało mu chlubną władzę przywrócenia pokoiu, i albo byłby w słabo­ ści siły, ochydnym naśladowcą mocnego Karola,

nierozsądku, wystawia prymasa prawie zwierzchnikiem tronu i krain, króla słu gą, naród owczarnią teokratyczne’y w ład zy. W tym duchu iest pisana polityka do stanów R zeczypospolitej. Autograf łaciński iest w Heilsbergu, Polski z podpisem Autora u mnie.

( 3o) Apología Krowiekiego pół a potem całego Arianina, i list pasterski Zebrzydowskiego i 5'53 r. są wdruku. Dwa razy wydana Apologia iest zbiorem nikczemnych potwarzy; papież Anty-Chrystein , iego sługą biskup Krakowski nazwany. Obrządki kościoła, czarów maią imię. Nie zapomniano o bayce Joanny papieżnicy; zgoła w złości to dzieło przechodzi Cen­ turias Magdeburgenses.

(3 i) Zenon Cesarz 454 r. osiadaiący tron, w yd ał cdykt:

aby spory o wcieleniu Chrystusa, n ie b y ły rozszerzane. U ży ­ w ał ostrych nawet śzrodków, utrzymania pokoiu.

( 3?.) W ydany wyrok K arola, aby do przyszłego Conci­ lium, rzeczy zostały tak, iak b y ł y , nazwany b ył interim. Patrz o tern Sleidana, Robertsona i innych.

(23)

albo podobnym W azie, co kaydany obce strzaskał,

swoie ludowi narzucił. Sam był wiernym religii

przodków, (33) lecz z równą ufnością Szarfenberger przypisywał mu biblią, (34) iak Radziwiłł (35) i

( 33) Rozumiał w prawdzie “Laski, że reformaci! czyli przeistoczenia w iary, zadał Zygmunt August, i o tern i 555r.

3 i Grudnia do niego p isa ł, iak w listach Łaskiego drukowa­

nych t 55G r. widzieć można. Hoziusz sarka na oboiętność Augusta w inleressach religii. Dyssydcnci dla wsławienia swey nauki rozgłaszali, że i król do nich przyidzic. L ecz kiedy w korrespondencyi podeyrzliwych Lipomana i Kommendoniego, nie znayduię o tern świadectwa, kiedy c a ły ciąg interessu z miastami Pruskiemi, które z relacyi delegowanych Gdańskich Lengnich w y ią ł, upatruię tylko tolerancyą wiary i rozsądne nieopieranie się rzeczy, nie mogącey się odwrócić, przekona­ ny iestem o niewinności Augusta. Instrukcya dana od Z y ­ gmunta Augusta na Sobór Trydentski: i. Aby msza była w Polskim ięzyku odprawiana. 2. Aby kommunia była dawaną obyczaiem kościoła wschodniego. 3. A by księża mogli mieć żony. 4- A by Annatów nic dawać. 5. Aby Sohor narodowy b y ł zebrany, dla usunięcia wszelkich nadużyć, niedowodzi: aby rcligią chciaf wywrócić. ¡Nadto ta instrukcya iest ty l­ ko w dziełach Petri Svavis Poloni histor. Conc. Trid. L . V . p. 409-465. Paul. Scarpi hist. Conc. T rid. L. V . p. 36«. W ęgierskiego p. 78 niema autentyczności.

(34) i 561 r. W iem , żc zapierają Leopolicie sławę prze­ kładu biblii; nic iest mi i to ta yn o , żc ta biblia iak niektó­ rzy rozumieią, iest od L utrów , a szczególnićy od Sekluciana pisana, od katolików wydana. Ja widząc podpis na przed- słowiu Szarfenberga, któren dwoma laty pierwey w yd ał nowy testament, i w przedmowie do obydwóch w ydań, wyznaic : że używ ał uczonych na ten koniec lu d zi, iego kładę za E d y­ tora czyli wydawcę.

( 35) T a biblia nieco różna od Nieświczkiey edycyi w

(24)

— 18 —

Kalwin, swoie dzieła, ale nie te, które służyły do

palenia Serweta. (36) Łaski Angielski biskup, a

obywatel Polski, opis Hierarchii i obrządków, przy­ niósł królowi oyczystey ziemi w hołdzie. (37) Zni­ szczył swym dekretem August władzę biskupów wskazywania infamii w maleryach religii, i zimną krwią patrzył, iak biskupi rozgniewani, wyszli na czas z Senatu, i niewzywani nazad wraeaiąc słabemi się okazali. (38) Opactw nie sekularyzował, utrzy-Pinczowie pisana i 563 r. w Brześciu naypierwey, późnicy 1660 r. wydrukowana, w pierwiastkowey e d y c y i, niezmierney iest rzadkości w całey Europie; podług mnie Nicświezka rzadsza.

(36) M ichał Serwet lekarz, pierwszy co o cyrkulacyi krwi porządniejsze d ał prawidła, pisał de erroribus Trinitatis. r 53i r. a potem nayrzadszą w świecie książkę: Rcstitutio Chri-

stianismi. Kalwin w yiednał, źe go w Genewie spalono, i na­

pisał tego czynu ohronę. Po przeczytaniu tcy książki sądzie' można o Kalwinie.

(37) Ten sławny synowiec prymasa Ł ask i, nominat bi­ skup W cspryński, przechodzień przez F ry z y ą , Brahant i An­ glią, stawny b y ł w wieku 16. G dyby szczupłe tego pisma granice, dozwoliły mówić o tein człowieku, mało wPolszcze teraz znanym , możnaby się przekonać: że Łaski dopóki swo­ ich wynalazków na zamieszanie spokoyności nie w yd aw ał, listy od niego przyjm ował August, potem ostre przesyłał mu upomnienia; nakonicc, niechciał go mice w kraiu. Czło­ wiek ten równie dowcipny, iak niespokojny, wiele pism od siebie, i przeciw niemu wydanych zostaw ił; umarł w Pińczo­ wie 1560 r. uczczony niepospolitym pogrzebem. Ciekawe iest o nim dzieło llerboc, biskupa Zelandzkiego.

(25)

— 19 —

mywanie’ młodzieży na opałów w łożył; (39) szano wał Rzym, Kortezanów karał, (40) Annały na obro­ nę korony zostawić kazał. (41) O inkwizycyi, która za czasów Władysława Jagiełły iuż miała cxysten- cyą wprawie oyezystem, za Zygmunta oyca ieszcze w Krakowie żyda spaliła, (42) dał tak zapomnieć, że o mdłem trwaniu tey władzy ledwo co wiemy. Socyn, O chin, Gomez, wszędzie wygnance, u nas znaleźli uczniów; gnuśnieć i dowcipnie łaiać nie broniono; lecz kiedy w Pińczowie Oleśnicki nowe zbory zakładał, rząd nie lękał się o religią wyzna­ nia Augspurskiego, (bo te opinie były światu wia­ dome) ale troskał się o exystencvą wiary, która za Konstantyna prześladowana, za iego następców przcśladuiąca, od dowcipów i złości nauczycielów, szkodliwsze ieszcze mieć mogła błędy. Oclńn ogła­ szane wiclożeristwo, (43) kościół bezwstydnie nie­ rządnicę nazywaiąc, Gomez wywracając prawidła reformowanym lutrom i. katolikom wspólne, zaczy­ nali bydź niebespieczni. Już w ówczas u Aryanów, przez Piotra z Goniądza 1660 r. zaczęto ubiegać się

(Sg) i 55o r.

(4o) Cortesani ci się n azyw ali, którzy w Rzymie przeciw prawom królewskim benefieya sobie wypraszali.

( 4 0 Konstytucja i 56; r. p. 134- Są w metryce koron- ne’y , z tych. Annat od skarbu Rzeczypospolitej kwity. Rzym nie śmiał się o tę należytość i utraty oddawoa przyswoioney więcey upominać.

(42) Miechowita patrzał’ się iak na rynku Krakowa i5 t 2 roku palono Żyda.

( 43) In Lhałogis Radzivillo dedic.atis. Ed. Rasilecnsis in 8vo. T . I.

(26)

— 20 —

za występną iakaś świętością, do którey dostąpie­ nia, trzeba się wyrzec praw7 obywatela, czynności urzędnika, zgoła być umarłym oyczyznie, aby żyć

w nierozumney religii. (44) W ydał August wyrok

przeciwko tym now ow iercom , nie dał im opieki. INiestety! niesłuchana iego władza! czy rozkazuiący na mocy prawa, czy niesłuchaiący z ducba Anar­ chii maią być winieni? Wreszcie ieżeli opinie po­ winny mieć prawidła, mógłże być duch powszechny lepiey prowadzony, w materyi religii, iak za Zy­ gmunta Augusta? mógłże być pięknieyszy rys iego dzieł na grobow cu, iak akt 1573 r ., gdzie różno- wierzący przyrzekaią iak obywatele sobie pomagać, opinie wzaiemne opiece bcspieczeństw a powszechne­

go oddać. Któż zginął męczennikiem swego

wy-(44) W idzieć można wdykcyonarzu Bayla wielką kwesty,} czyli Socinianie mieli ten li lą d ; a ztąd rozsądne czyni wnio­ ski, czyli ich rząd mógł tolerować'? Piotr z Goniądza 156o r. zaczął ten błąd wprowadzać; w Podgórzu mieszkający Arianie ośmielili się te b łę d y rozszerzać'. Czechowicz, Budny, i wielka cze.śc, innego byli zdania. W ydali oni dzieło pod imieniem Jakóba P aleologa; lecz na Synodzie w Lueławicach i5 7 5 r ., niechciano czytac nawet tey książki. Litewscy bracia zebrani, potępili tę naukę. Bogaty Kiszka wspierał. Patrz 0 te'm nader rzadkie dzieło Szymona Budnego o używaniu Miecza 1578 r. w Łosku. Socyn przyszedłszy do Polski, go­ towe b łę d y wspierał i swoie dodał; w listach do M orsztyna, 1 innych, każe odkupować się od pospolitego ruszenia, a ieżeli niemożna, w te d y iść woiowac, uprawnia z warunkiem, aby nieprzyiaciela niezabiiać. Patrz Socini Epistoła ad Amicos 1618 roku w Rakowie. (O Piotrze z Goniądza czytay Ossolińskiego w Rozmaitościach Krakowskich 1828 r. N. I. str. 17.)

(27)

— 21 —

znania? kogóż dosiągnął miecz poświęcony. (46) IVie mażże August dobroczyńcy ludzkości zyskać nazwiska?

Przyczyna niebytnoéci Konstytucyi w P olszczę. Nie miała Polska tyranów królów; nieszczęścia kil­ ku pokoleń, zrobiły w Anglii przymierze między klassami ludzi, i walka okrucieństwa ze znużony cierpliwością, wydała tę wielką wolności warownią, którą Jan podpisał, papież przeklinał, naród utrzy­ mał i wydrzeć sobie nie dał. (46) Elekcie nieszczęsne, smutna potrzeba szukania pomocy mocnieyszych, niedostatek śmiałości panuiących w Polszczę, do od­ jęcia przywileiów niektórym, a zrobienia powsze­ chnego prawa, nie dały konstytucii, a zatem i gra­

nic władzy. Królowie Jagiellońscy wychowani na

łonie familii, kontenci że Litwę mieli dziedzictwem, przestawali w Polszczę na świetnych tytułach i pre­

rogatywach korony. Nieszczęście mieć chciało, że

(45) Paw eł III. przez Rozaryusza Nuncyusza, napisawszy Breve dość żywe przeciwko Heretykom, posłał Zygmuntowi Augustowi pałasz poświęcony; pałasz ten z napisem b y ł w Skarbcu Rzeczypospolitej w Krakowie, i iest u mnie. Breve u Bzoviusza T . I. czyli in Continuatione Rainaldż. T . X X I.

(46) T a warownia iest Le grande Chartrc. Wiadomo iest, iż Jan w yznał się bydź hołdownikiem R zym u, iak wydawszy tę warownią przez słabość, ża ło w ał swego czynu przez przy­ wiązanie do samowładztwa, iak nakoniec przez po d ło ść, do Papieża iako swego lennodawcy , zaniósł o gwałt sobie uczy­ niony skargi, wyklął wprawdzie obrońców -wolności papież, lud pow ażał, i pierwszego w chrześciaństwie biskupa szanował i zachował swoię wolność, godność, i nirpodległośc.

(28)

— 22 —

Kalimach niedołężnego Jana Alberta nie mógł ośmie­ lić, by w opinii kilku lat został tyranem , a dobro­ czyńcą swego narodu w następnych wiekach. (47) Z tąd każdy działał doryw czo; ani ziazdy formy, ani prawa logicznego składu, ani nakoniec rządowa

władza mieć mogła wykonanie. August wyrokiem

1552 r. (48) naznaczył W ojewództwom liczbę po­ słów , za iego panowrania, zaczęli być marszałkowie poselscy.

Poprawa prawa cywihiego. Ledwo na tron wstąpił, daie zalecenie Przyłuskiemu, aby zbiór

praw sporządził. Pięć lat pracował Autor, przez

kilka lat kłócili się o to dzieło; (49) biskup Kra­ kowski w ydzierał ie księgarzom. Należało kommen- tarze usunąć, (50) text praw7 znanych, niedokła­ dnych, ale porządniey ułożonych przyiąć. (51 j Upa-(47) Kallimacha W ło c h a , którego historya w druku, rady wrękopism ie, grób u Dominikanów w Krakowie, wielu ganiło, nikt nie odw ażył się bronie. Osobnemu pismu dopełnienia tego przedsięwzięcia zostawiam.

(48) W Aktach Metryki koronne'y.

(49) *548 r. w y d ał Przyłuski pisarz Przemyślski i Kra­ kowski prospekt d zieła swego; ten prospekt iest iedno z nay- rzadszych d zieł; podług tego prospektu 1553 r. wydrukował ogromną księgę Statutu.

( 50) O zabraniu exemplarzów tego Statutu od księgarza, widzieć’ oryginalną korrespondencyą Przerębskiego z Kromerem i Hozyuszem w moim składzie.

( 5t) Jakób Przyłuski porządniejszy zrobiwszy układ praw, komentarze swoie dodał; będąc przeciwnym wierze katolickiej’ , rzucał pociski na księży ¡m nichów; zgoła zamiast poważnego praw redaktora, chciał bydź szczypiącym teologiem.

(29)

— 23 —

dła praca. Dano seymową ufność Herbutowi (52)

ale nie sankcyą iego dziełu. Poprawiono statut w

Litwie, Zygmunt August, iak wielki xiąże spoczywał na tey xiędze, iako rękoymi sprawiedliwości (53) Polakom uczeńszyni i kłólliwszym od Litwinów, praw

nadać nie mógł. Do ułożenia aktu unii, dosyć by­

ło dla pisania kilku godzin, przecież i na tern zbie­

rano i zrywano seymy. Któżby uwierzył, że są u

mnie dochowane kratkowe dzienniki, że w każdey rubryce słowa na ziazdach Brzeskim, Bielskim, do­ dane, modyfikowane zostały. (54j

IFoysko, Osobista służba była powinnością szla­

chcica. Rozwalał się w Polszczę nieporządnie, i

bez gwałtownego wstrząśnienia, gmach rządu feu­ dalnego; wady feudalne zostały, pożytki zniknęły. Już w zaczętey woynic z Albertem przez Zygmunta I.

żołnierstwo mdłości ducha nosiło cechę. Z

niepo-("5 2) 1553 r. W ydany statut materyami po łacinie, a r. 1557 po polsku; 1570 r. przez używanie niekiedy Aulhońta- tem Fon nadano teinu zbiorowi.

( 53) Statut Litewski naprzód za Zygmunta I. po łacinie, od uczonych pod przewództwem Gastolda woiewody W ileń ­ skiego b y ł pisany, za Zygmunta Augusta poprawiony, po Polsku i Itusku w ydany, pod czas Unii 0 6 9 r. dwa rozd ziały niezgodne z obecnym w ów czas stanem, przemienione. Iłe- wizya na tym seymie poruczo.ia wybranym , do skutku w ów­ czas nie przyszła. Ostatnie wydanie i 588r 3o stycznia, tylko przez Lwa Sapiechę tłóm aczone, mało różne iest od pier­ wszych. W szystkie te trzy statuta, w naystarożytnieyszych kopiiach są u mnie.

(30)

— 24 —

rządną kupą sąsiadów, z liczną, okrutną i płocliliwą drużyną Tatarów, zwycięstwa były łatwieysze. Za­ czynał się buntować szlachcic pod Lwowem 1537 r. (55) Zbiór więc w dwoistey, obywatela i żołnierza postaci, uczul moc deliberowania, zapomniał o powinności ślepego posłuszeństwa. Rzuciwszy okiem na obszerną przestrzeń, która granice Tatarskie od Bugu przedziela; wspomniawszy razem że pod So­ kalem i w Pokuciu, Tatarska szabla zaymowała ias- syry, łatwo przekonamy się: czy nieporządnie na­ kazywana, niedolężnićy przez Województwa wysy­

łana obrona, mogła być dostateczną. Rumieni się

Polak, iak mnogie pułki wystawiali partykularni,

iak czczą była siła całego kraiu. Zaczęto czuć w

Europie, potrzebę porządnego i zawsze gotowego

woyska. Ktokolwiek czytał historyą Francyi i Nie­

miec, kto śledził iak przechodzenie naiemniczych cudzych woysk, często niepewne zwycięstwo, czę- ściey ieszczc klęski zwyciężaiącym przynosiło, prze-' kona się: że ustanowienie kwarcianego żołnierza przez Zygmunta Augusta, uprzedziło regularnych woysk

ustanowienie wr wielu kraiach. Jeżeli dorywcze i

niekiedy porządne były zwycięstwa, ¡rżeli klęski na­ wet były opóźnione, ieżeli nakoniec męztwo i prze­ waga nieprzyiaciół miały u nas zawady, to w wię- kszey części winniśmy kwarcianemu żołnierzowi. Kiedykolwiek więc radosne pienia ogłaszały, że ręka Polaka umie i zdoła zwyciężać, czemuż część

( 55) Pod Lwowem a b ard ziej pod Glinianami Taszyckiego mowę i innych czyn y, opisał Orzechowski.

(31)

— 25 —

poklasków dawanych szczęściu i męztwu obrońców, nie odniosiemy Augustowi? W Litwie niekiedy Oli­ garchia, nigdy zaś Anarchia, za rodu Jagiełłów

zpanuiącemi nie szła w zapasy. W oysko było szy­

kowne i porządnieysze; Talarzy przez dobrodziey- stwo prawa dziwili się sobie samym, że 31ahome-

lanie mogą pomagać Chrześcijanom. Kuły miasta

z ochotą hakownice, mieszczanin odważny, szlache­ tnego czynu, w szlachectwa zaszczycie, na polu

chwały odbierał nagrody. Dobycie Połocka, wa­

lecznych dzieł woyska, pod przewodnictwem Ro­ mana Sanguszki, pod llłą opisanie, dowodzą: że szczęśliwe powodzenie było zapracowanym, a klęska niekiedy doświadczona, miała spodziewaną i spra­ wdzoną zemstę. Kazimierz Jagiellończyk, mógł zgu­ bić, niedokonał zguby sąsiada. Biły się te ościenne narody, równą koleią niestateczności losu. Inflantska

woyna, odmieniła dawny sposób woyny. Morzem

dostawiali Anglicy, żywności sąsiadom; stanęła choć

może niewielka flolta Polska. Appelman Admirał

Polski, zabrał okręta Angielskie. August flagę Pol­ ską , umieścił w zbiorze flag europeyskieb, a to zdarzenie dało vy prawie narodów przykład, że na­ wet na neutralnych okrętach, żywność do kraiu nie­ przyjacielskiego wieziona, może być zabraną. (66) W oyna Inflantska dała nam Inflanty; Inflantom,

( 56) W oryginalnej odpowiedzi, od Elżbiety królowey Pawłowi Działyńskiemu 1597 r< dane y , od W alsinghama, Rogera, C ecylia, i innych, składaiących radę podpisanej, i u mnie będ^cey, obszerniey ten wywód znajduie się.

(32)

— 26 —

od czasów woyny o tron Szwedzki swobodę. W iem, że Orzechowski nie naylepiey o męztwie osobislem Augusta trzymał; my nie koniecznie tylko mężne­ go człowieka, ale trafnego w wyborze dowódzców i opalrywaniu potrzeb woyska, króla szanuiemy. (57)

Skarb. Długo płacono żołnierza ziemią, którą

posiadał rycerz. Trzeba było z pomnożeniem po­

trzeb woyska, a nowym wynalezieniem narzędzi śmier­ ci, mieć pieniądze. W oyn y, a zatem potrzeba mie­ nia pieniędzy były w wielu kraiach powodem zbli żenią się królów do narodu; zgoła dla roznoszenia spustoszeń, i sprawienia nędzy w ob cy ch , swoim przedawali panuiący, dotrzymywane często, gwał­ cone częściey, miastom i ludowi swobody. Potrze­ bował Kazimierz Jagiellończyk pieniędzy, na świętą, iż tak rzekę, woynę przeciw Krzyżakom; iuż czą­ stkowe zaręczenia panów7, za kredytem króla, były niedostateczne. (58) Trzeba było mieć więcey spo­

sobów7 prowadzenia woyny. Zebrani nieiako posło­

wie od W oiew ództw , ustanowili p obór, (59)

wic-(57) Kiedy za życia O y c a , Zygmunt August iecliat na woynę, matka wy plakat a u oyca iego powrót i przez wystę­ pni» pieszczotę, zagrodziła mu wstęp do szkoły sławy i mę­ stwa, patrz Górnickiego: Expedyeya Potocka, iak zmierziła ieżdżenie na woyny Augustowi, opisuie Bielski.

( 58) W Aktacli kommissyi likwiduiącey długi Rzeczypo- spolitey widzieć można; iak kapitule Poznańskiey za Kazimie­ rza Jagiellończyka, kredyt ręczyli panowie.

(59) Co Kromer i inni piszą przy epoce wezwania Re­ prezentantów, dla ustanowienia podatków, rozsądny człowiek

(33)

27

czny podatek zdawał się być piętnem niewoli. Z math pomocą, w wielkiey okazałości daną, nie można było czynnie losem kraiu się zaiąć. Dobra królewskie

dawały dochody królowi. August czwartą część

dochodów, oddaie na obronę kraiu 1505 r .; skarb kraiowy oddziela od swoiey klassy; uwiecznia fun­ dusz kwarcianego żołnierza. Alexander 1565 r. wy­ rzekł się nadawania lennością i dziedzictwem dóbr królewskich, i obowiązania summami dóbr publi­

cznych. W iód ł się spór do 1562 r . , o exckucyą

tego statutu. Długo wprawdzie, nie chciał August

cofać nieprawne, ale w części może i sprawiedliwe,

oyca i swoie dobrodzieystwa. Uczuł nakonicc że

był na tronie sługą prawa i tą ręką, co podpisywał nieprawne nadania, podpisał wyznaczenie sędziów do rozważania tych darów. (60) Słuchaymy Zygmunta piszącego w tey maleryi do szwagra Radziwiłła; »Już exekucva statutu Alexandra naznaczona; po- » pozwoliłem na nią, aby sława pana oyca naszego,

czytać winien. Ważne iest także pismo Kromera, w którem twierdzenie swoie z cnotliwą otwartością- usprawiedliwia.

(6o) Ten protokół naypiękniey pisany w metryce koron- ne'y będący, od wszelkich długów uwolnił skarb, i wielka liczbę starostw Rzeczypospolitej oddał. Górnicki twierdzi: że exekueya tego statutu Alexandrowego nastąpiła, dla od­ dania Brodnicy Działyńskiemu dziedzictwem. Ja wtey mierze o d i 5o5 r. od Zaborowskiego kustosza koronnego do rozmowy 0 exekucyi Orzechowskiego 1562 i i 563r. widzę częste spory 1 rzecz zawsze tłumioną, a nieskończoną. Może nadanie Bro­ dnicy Działyńskiemu, który nie sprzyiał wierze katolickiej , obudziło zazdrość i nienawiść osobistą, a ztąd wyniknęła tu. ustawa.

(34)

— 28

-»iak sprawiedliwego króla została, i z swego tnaią- »tku ieszeze ludziom nadgrodzimy, aby nie powie-

»dzieli, żeśmy Rzeczpospolitą obdarli.» Umieraiąc

August, nie chciał umrzeć oyczyznic. Obszerne

włości odkażał kraiowi; warunek daru: aby dochód tylko bvł obrócony, na potrzeby kraiu nie dotrzy­ many ; iuż też za obce czyny umarły nie odpowie? prosił, zaklinał naród, dawaycie pieniądze, bo zgi­

niecie; nieprzyiaciel was obedrze. (61) O gdyby

można zapomnieć o tym dniu haniebnym, kiedy na seyinie unii 1569 r. głos króla o pobory, na woynę

Inflantską, był wzgardzony! Dziwimy się Kolber-

towi, kochamy Sullego, że z całego narodu umieli wybierać podatki dostateczne dla swoich królów, a niemamy więcey czcić Zygmunta Augusta, że nie­ zmierne wydatki łożył na woynę z sąsiadem, zaku­ pienie, żywienie i utrzymanie Inflant, na opatrzenie tylu potrzeb; a skarb Polski, z poborów i to często zupełnie niewybranycb, mało dawał funduszu.

Zagranicine sprawy. Tracą, nie zyskuią naro dy, kiedy w obce mięszaią się sprawy i kłótnie. Nadto posada Polski, za Zygmunta Augusta była takiego rodzaiu, że niewolno było rozsądnemu

czło-( 6 i) Kiedy ten oryginalny testament Zygmunta Augusta dostałem, i oświadczanie darów, a na z łe użycie przeklęstwo c z yt a łe m , czcią świętą uniesiony, zło rzeczyłe m , że tak wa­ żne dzieło wydrukowanem nie zostało, i widziałem sprawdzo­ ną zemstę na t y c h , którzy konaiące'y Oyczyznie wydrzeć chcieli Unią, w zupełnym L it w y , co do większe'y części od interessów korony oddzieleniu.

(35)

— 29 —

wiekowi los narodu na szalę niepewności wystawić. Z trzema tylko mocarstwami mógł być związek;

z Rossyą, Francyą, i Cesarzem. Z llossyą nie był

ani traktat stały, ani woyna dokończona. Bazvli,

i Iwan Bazylewicz siedzieli na tronie Rossyiskim; ostatni nie był przyiacielem Augusta. Francya ma­ łych sprzymierzeńców w Rzeszy, poświęcała zemście nieprzyjaciela, a swoiey potrzebie odetchnięcia po

woynie. W łochy były naywięcey teatrem woyny.

Mógł Franciszek I. chcieć być Cesarzem, nadziei mieć nie mógł zabrania Niemiec! w tey więc stro­ nie, skoro woyna być nie mogła czynną, skoro ciężar cały mógłby spaść na Polskę, my bylibyśmy ofiarą.

Wreszcie po śmierci Franciszka I. iuż tępiała nienawiść narodów, kiedy obadwa sławy zapaśnicy, Karol i Franciszek, osobistemi nieprzyiaciołami iuż

być nie mogli. W iadom e iuż były w ówczas zwią­

zki chytrego Maxymiliana z Iwanem. Wydanie

woyny Austryi, ściągnęłoby natychmiast woynę

z Rossyą, a małe woysko w niemieckich kraiach, słabo odzyskiwałoby rabunek, którego w odkrytych granicach, od Tatarów uslawne doświadczenie lękać

się kazało. Rozsądek radził zyskać przyiaźri czyn­

ną Austryi, dla nipy iednak nie być ofiarą. Żenił

się podwakroć z Austryaczkami August , dla potrze­ by swego kraiu, i siebie okropney nudności pośw ię­

cał. Ferdynand obiecanego długo nie płacił posa­

gu; ale przynaymniey o lnflant posiadanie, czynnie nie kłócił, i mało gdzie Polszczę przeszkadzał; w siostrzeńcu Augusta widział tylko syna

(36)

nieprzyiacie-— 30 nieprzyiacie-—

la Janusza, z początku przeciwnika, polym sąsiada,

nakoniec Turków ofiarę. Milo iest czytać akta

poselstw Krasińskiego i Kromera, i w nich szlache­ tną godność narodu znaydywać.

Turczyn za Zygmunta Augusta chciał pokoiu

z Polską. Traktat przez Teńczyńskiego 1553 roku

w Stambule podpisany, był wzorem dla późnieyszych

umów. Mnoga liczba ieńców uyrzała napowrót oy-

czyznę. Granice do czasu zostały] spokoyne; Tala­

rom powiedzieli, aby Augusta kray uważali za zie­ mię, gdzie sprzymierzeniec Solimana panuie. Zwią­ zki te iednak były godne niepodległego Króla; umiał August gromić łotrostwa pograniczn'y, a w naszey ziemi mieszkaiącey hałastry, umiał wpadnię­ cie Sieniawskiego do W ołoszczyzny ganić, a nie lękał się głośno hołd przyiąć W ołoszczyzny. (62) Wyiednał od Solimana wolność zupełną handlu. Dniestr uznał spławnym; zW enecyą zawierany tra­ ktat handlowy, śmiercią króla przerwany (63) do­ wodzi : obszerności dobroczynnych dla kraiu wido­ ków. Syn Zygmunta siostry Izabelli Zygmunt, miał prawo iakieżkolwiek do W ęgier. Los iego, był w

łasce i zdradzie Turczyna. Pomoc dana Turczyno­

wi , zapewniłaby los krewnego, łączenie się z Fer­ dynandem, zapewniłoby dla tegoż krewnego, układ.

(62) O naganie Sieniawskiego pisze Górnicki; przyięcie w h o łd , iest u mnie w oryginale.

(63) W życiu Kommendoniego widzimy opis iego uwag. Uczony Albertrandy przywiózł z W enccyi korrespondency.-» w tym iuteressie.

(37)

— 31 —

Lecz król Polski, niecliciał narazić Polaków dla

swoiey familii. Czytać można z rozrzewnieniem li­

sty Augusta do siostrzana. Dał mu nauczycielów

dobrych, daie mu różne dary; powiada: że Króle­ stwo ma dla Polaków, a dla niego, życzenia, pro­ śby i negociacye. (64) Tych śzrodków używał, innych

używać niecliciał. Otwórzmy księgi poselstw, czy-

taymy płaczliwe prośby młodziuchnego Zygmunta; chytre obietnice Ferdynanda, a sądźmy o stałości

umysłu Augusta. Nie mięszał się wprawdzie nasz

August do owych kłótni, które nędzę u zwycięża­ jących, i u zwyciężonych sprawiały; umiał iednak

czynnie obstawać za prawami Narodu. Dumny Fi­

lip w Madrycie, nabożna, okrutna Marya w Londy­ nie, słuchali poważnych skarg (65) o krzywdę han­ dlu, w uczynieniu sprawiedliv>ości, oświadczyli się

z szacunkiem dla króla Polaków. Dania i Szwecya

patrzały na Inflanty, iak na łup im wydarty. W ła ­ ściciel cieśniny Sundu, chciał bydź panem stano­ wienia taryffy zdzierstwa. August bronił praw swego i innych kraiów, a Duńczyk zwrócił rzeczy do da­

wnego stanu. Ta opieka dana handlowi stworzyła

ów sław ny proiekt: Anzealycki cały związek, Augu­

sta nad sobą przyznał zwierzchnictwo. Pan Gdań­

ska, zwierzchnik Królewca i Menda, właściciel Ry­ gi i Rewia, zostałby sędzią narodów handluiących, a bez narażenia na obce woyny, bylibyśmy

potrze-( 64) W różnych listach; patrz Akta Sigismundi Augusti. ( 65) O tern poselstwie pisze Górnicki; obszerniej' zaś in Ac lis M. Brytaniat

(38)

Rymcn-— 32 Rymcn-—

bnemi południowi; zamknięte w czasie woyny zR os-

syą zostałyby porty. Dania i Szwecya, mogłyby

mieć lak związki czynne, iak na ziezdzie w Lubece,

przekładano. Złorzeczył Senatowi publicznie, na

obchodzie pogrzebowym Augusta Sulikowski, (66) że

ten proiekt przez senat był odrzucony. Tak stra­

szny błąd, tak wielki występek, ani zdoła mieć

obrony, ani potrzebuie skargi. Po wspomnieniu

tego planu, po westchnieniu, że odrzucony został, trzeba skończyć obronę Augusta, w wydziale inte- ressów zagranicznych.

Ziednoczeniem prowincyów, wzmagała się potę­ ga narodów, pomnożona siła panuiących. Zygmunt August kupione za pieniądze Kazimierza Jagielloń­ czyka , i Jana Alberta Oświęcimskie i Zatorskie xię- stwa w 1564 r. przyłączył do korony; byłoto we dwa lata po owey exekucyi statutu Alexandra, i po tylu przykrościach i żałowaniu poborów przez Polaków. Inflanty poddały się królowi, Zygmunt August swe- mi pieniędzmi w oiow ał; mało nawet krwi Polskiey zrosiło ziemię Inflanlską, a król w l 5 6 6 r . do Litwy we trzy lata późniey do wspólnego przyłączył pań­

stwa. Mówić nieco obszerniey należy o Unii Litwy.

Narody Polski i Litewski niszczyły się wzaie-

mnie. Władysław Jagełło, i Jadwiga wzaieraną i

znakomitą uczynili dla kraiu ofiarę. 1386 ziednoczone panuiących ręce religią, przyrzeczeniem m iłości,

(66) W c wszystkich cdycyach tey mowy. Związku miast Anzcatycznych proiekt, posłowie Cesarscy polecając Ernesta 15i 3 r. ponowili, iak wmówię drukowane'y widzieć można.

(39)

— 33 —

H O lr . Aktem uroczystym 1413 r. na seymie w Ho­ rodle Parlamentem nazwanym, próżnością, herbów

wspólnictwem i hańbiące») zdięcietn z Litwinów

niewoli (67) 1501 r. W ybór Alexandra na króla

stał się epoką ponowienia obietnic. Zygmunt I. dwa razy przeciwnie przysiągł: raz Polakom, że W ołyń

i Kiiów w róci; piérwév ieszcze Litwie, że Li­

tewskie prowineye zachowa, interresscin królów

było nieprzypuszczać do Anarchii Litwę, Polacy nie chcieli ulegać prawom, które iarzmem niewoli zwali.

Czuł siebie August panem w W ilnie, ukorono­

wanym sługą prawa w Warszawie i Krakowie.

Trzeba było mieć dobroć Augusta, w dobrze czy­ nieniu nie navwdziçcznieyszym Polakom. Trzeba by­ ło zapomnieć o s o b ie , aby pamiętać o zagaszeniu trwałego niezgody ognia po śmierci. Litwa otaczała Polskę, w większey części Iluś pokrewieństwem,

wspólnictwem ięzyka miała z nią związki. Bez Unii

Litwa równie iak Polska byłaby łupem sąsiada, al­

bo ofiarą zemsty Litwina. Zygmunt August usuwa

pień, (iak sam 1564 r. mówi) wyrzeka się dziedzi­ ctwa Litwy, łagodzi roziuszonc umysły w Parcze­ w ie, i dokonywa to wielkie dzieło w Lipcu I569 r. Lecz pocóż nie dał formy rządu, kiedy dawał zie­ mie? tak mówi wielu cnotliwych, i przez to sława

(67) Servitutis jiig u m , quo hacicnus słricti fuerant, ex

innata dementia déponentes, etc. T e sa stówa Aktu Sejm u

Horodelskiego w Łaskim, i iu Vol L. Widziałem oryginał w metryce koronnëy.

(40)

— 34 —

Augusta niepewnemu wystawiona losowi. Już 1505

nie wolno było decydować tylko iednomyślnością;

mogłaż mieć mieysce rozsądna ugoda? Obszerne

i płaczliwe listy Litwinów, dumne postępowanie

Polaków, niedołężna wszystkich, prócz króla i kil­ ku ludzi praca, nakoniec nudzące czekanie momen­ tu wyiazdu do dom ów, na seymie Lubelskim, sla- nowią rys tego obrazu, któren rozpacz cnotliwa,

z pamięci ludzkiey wymazaćby chciała. Porwał się

niecny Drohojewski do kiia na Czar akowskiego mar­ szałka, że chciał równie z królem formy opisu ele- kcyi i formy rządu; król nie był słuchany w tey sławney mowie, gdzie zgubę Polski zapowiada w elekcyach królów, niezgodzie obywatelów, wido­

kach sąsiadów, niedołężności exkucyi praw. Czuł

że niebawuic dla niego grób się otworzy, i z śmiercią iego Rzeczpospolita omdlewać, za następców konać i

umierać będzie. Czytaymy tę mowę, cnotliwe acz

straszne proroctwo napełni nas czcią dla króla, a wstrętem dla tych , co się iego dobroczynnym opie­ rali zamiarom. Pióro mi z rąk w ypada, kiedy wspo­ mnę, że przy lak uroczyslem wylewie dobrodzieystw ani królowi szczerze dziękować posłowie chcieli, ani pobory iemu na woynę dawali, a naynieprzy- zwoilszc wiedli spory o wyrwanie cząstki celnych dochodów^ z inlrat królewskich. (68) Nielo zapewne uczyni! August, co należało, ale niemożność czy­ nienia nazwiymy nieszczęściem dobrego króla, nie występkiem poczciwego człowieka.

(41)

— 35 —

Zygmunt August ialco człowiek pryw atny. Szu­ kamy w królach prywatnych ludzi, znużeni opisem publicznych spraw, pragniemy w małym społeczeń­ stwie tych ganić, którym czci publiczney odmawiać

nie śmiemy. W różnych Epokach życia Augusta

szukaymy Augusta, człowieka; szczęśliwszy był Zy­

gmunt oyciec, iak syn. Elżbieta matka dawała na­

uczyciele. Herodot Polski uczył, (69) i choć wadę

wieku widzimy, że ięk chłostanego syna cieszył oy- ca Kazimierza, iak Orzechowski w mowie pogrze- bowey wyraża (70) możemy widzieć: że osadzenie w Lublinie królewskiego syna usuwało go od tłuszczy pochlebców, a Kontarcni poseł Wenecki przaeżdza- iąc chwali edukacyą (71) którey owoc przyniósł

szczęście Polszczę. Tu przeciwnie: lubieżna Bona,

kochała syna dla siebie, w iego słabości upatrywała

siłę, wr iego rozumie swóy upadek. Ośmielił się

Orzechowski w dziele de Institutione R egia, uczyć młodego króla, a pod chłostą będący chłopiec, kró­

lem namaszczony, przyiął przestrogi. Dworu się

chronił, Litwę uszczęśliwiał. Ożenił się z Elżbietą

(69) Jan Długosz zCzarnocina , Herodotem iest nazwany; lecz nie zupełnie to porównanie ini się podoba; bo Długosz iest szósty w porządku pisarzow Polskich; niema tyle prawa, aby mu błędy wybaczano, iak Herodotowi. Wszelako nie­ zmierną zaięty pracą, wiele pisał, często i pięknie i użyte­ cznie, mieszaiąc bayki.

(70) Anno i 548 Cracovitz apud Viducim Unglcri. (71) Szcze góły bardzo ciekawe o Polskim dworze za K a ­ zimierza Jagiellończyka, są w opisaniu poselstwa woiażu, które Berger z innemi śrzednieb wieków woiażami wydał.

(42)

— 36 —

córką Ferdynanda, iey zgonu żałował. Chciał uczuć słodyczy miłości pływalnego człowieka, żeni się z Radziwiłłówną. Oyciec umiera, malka burzy prze­ ciw niemu posły, Boratyński klęka, małżeństwo nazywa nieprawnem, króla ożenienie mianuie spra­ wą oyczyzny. W yrzekł August: »przysięgi ani na­ grodowi ani tonie nie złamię, tony nie opuszczę» zamilkła Bona, August ledwo dwa lata był szczę­ śliwy. [72) Umarła małżonka, król konno do Wilna zwłoki odprowadza, i uczy przykładem, że i na tro­

nie szczerze kochać można. Katarzyny ostatniey

żony poięcie bardziey, iak z nią rozeyście się, icst nam wiadome. W Królewcu wśzród uroczystey bie­ siady ledwo śmierci, utratą życia Wiśniowieckiego pokoiowca rozerwaney harmaty uszedł, wspaniale

występney omyłce puszkarza przebaczył. (73) U

dworu oyca czereda sług, rzucała niezgody między gasnącym a panować maiącym królom, mścić się ni­ gdy nie chciał. Matki szacować nie m ógł; dawczy- nę życia winien był szanować, i szczerze szanował, .lak był dobrym krewnym, iak na łonie przyiażni cnotliwe troski, o los kraiu, sławy i powodzenia Polski przed Radziwiłłem składał, iak nakoniec w maley liczbie ludzi, był przyicmnym i użytecznym, a w uczącym społeczeństwie sam siebie uczył, kor-(72) Wiadomość o otruci« Barbary, nie iest pewną, zdaie się że na raka umarta.

(73) Górnickiego dzieie, obszernie ten przypadek, ztąd snuitok księcia Pruskiego, dawaną pociechę ppzez króla, opi­ su ¡a.

(43)

rcspondeneya z Radziwiłłem, ułomki pism Roisiusza ,

Rotunda i innycli okazuią. Nudził się na ironie,

który nie był mu przyiemny. Pragnął Henryk, pra­ gnęli inni kupować tron za iego życia; on frymar- kiem gardził, od dziwaczney lekkomyślności iedne- go, a od drugiego iarzma ocalał. (74; Tak żył Zygmunt

August. Posłuchajmy go ieszczc iak króla i czło­

wieka, kiedy czeka wybicia oslalnićy godziny. W testamencie nie tai swoich zgryzot; rzuca przeklcctwo na tych, którzyby zrywać chcieli Unią. Zapowiada im karę od Boga, złorzeczenie od ludzi. Rzeczy- pospolitey do formy rządu wzywa, i oto zaklina. Dziedzicem swego maiątku stanowi Polskę i sam śmiertelności slaiąc się ofiarą nieśmiertelnym prawie ojczyzny swoiey pragnie być dobroczyńcą. (76) Bi­ blioteka Wileńskiey szkole dana, w części rozkra- dziona, nosi cechę obszerności darów króla. Uczczo­ ny łzami, przeniósł się spoczywać do niebieskich

sklepień. Mimo prośby umieraiącego, sług nie za­

płacono. Rzeczpospolita nie dała pieniędzy na ukoń­

czenie grobowca. Smutna przez niego wyrzeczona

ziściła się wieszczba. My chlubiąc się sławą iego

panowania, a kosztuiąc przepowiedzialney goryczy, odwilżaymy naszemi łzami ten cyprys, któren w

(74) T a okoliczność, nie wielu wiadoma, wyjaśniona iest przez dwa pisma 1673 r. wydane; iedno od Francuzów in 8 , drugie zalecaia.ee do tronu sąsiedniego księcia, in 4 - T e wa­ żne pisma sa u mnie.

( 75) Kto chce się rozrzewnić nad zgonem Augusta, niech czyta u mnie testament oryginalny, a kochać go i zapewne

(44)

— 38 —

obrządku pogrzebowym, okrvvvaiąc Augusta zwłoki, zdawał się okrywać i szczęście narodu.

Ta iest krótka obrona ostatniego króla z rodu

Jagiełłów. Mości książę Twa sprawiedliwość niech

ustanowi, iakie ma mieć mieysce Zygmunt August w przybytku sławy.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W poszczególnych zadaniach, zależnie od stopnia ich trudności i tego, w którą stronę należało stosować wzór, procent uczniów, którzy poprawnie wzór wybrali

Podstawą procesu edukacyjnego jest komunikacja w relacji nauczyciel – – student i to ona będzie przedmiotem dalszych rozważań, uporządkowa- nych za pomocą metafory

Pokaż na przykladzie zmiennych Bernouliego, że tempo zbieżności w Twierdzeniu Berry Essena niemoże zostac poprawione bez

The exact analysis of this type of modification using infinite-sum modal expansions is quite intractab1e (even for the re1ative1y simp1e Hermes pitch dynamics) •

przedstawiciele Koła Naukowego Polito- logów wzięli udział w XL Międzynarodowym Seminarium Kół Nau- kowych „Koła naukowe szkołą twórczego

Przegląd literatury historyi Żydów w Polsce... Acta historica tom

Dana jest mocno ciągła półgrupa operatorów T t na

Cefarz i Król Francufki nakazali Koncylium w Pizach, przychylili się Kardynałowie do tego ci, którzy nie byli kontenci z Papieża, Papież zaś nakazał inne Koncylium w RZymte w