• Nie Znaleziono Wyników

Edytorskie problemy z Gombrowiczem

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Edytorskie problemy z Gombrowiczem"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Edytorskie problemy z Gombrowiczem 133

Zbigniew Chojnowski

Edytorskie

problemy

z Gombrowiczem

Po lekturze zapisków Witolda Gombrowicza Kronos nie ulega wątpliwości, że bez poważnej i żmudnej pracy edytorskiej nie bronią się one jako tekst do czytania przez osoby nieznające szczegółowo biografii autora Ferdydurke, a także bliższych i dal-szych jej kontekstów.

Pytania, czy warto było wydawać te szczątkowe notatki, nie stawiam, ponieważ zostały wydane. Zastanawia jednakże wstęp poprzedzający Kronosa, w którym Rita Gombrowicz uzasadnia decyzję o druku „legendarnego” rękopisu. Ujawniając, że swoje książki Gombrowicz w Argentynie (1984) oraz Gombrowicz

w Europie (1988) oparła właśnie na nim, niejako

zasugerowa-ła jego poznawcze wyczerpanie. Ale bardziej niepokoi to, że Rita Gombrowicz mnoży przejaskrawione przyczyny wydania zapisków i przecenia je. Pisze o nich z przesadą, zapowiadając w nich istnienie tego, czego nie zawierają, np. „Kronos jest upar-tym poszukiwaniem podstaw własnego istnienia. Gombrowicz sięgał pamięcią najdalej jak mógł, by odkryć swą przeszłość, by posłużyć się nią przy pisaniu Dziennika” (s. 16).

Nazwy, daty, imiona, nazwiska, miejsca, hasłowe wzmianki rzucone bardziej lub mniej niedbale na papier przez Gomb-rowicza (jak to widać na fotokopiach kartek) są częstokroć „słowami, które wypadły z całości”. A te, jak pisał Zbigniew Herbert, są „niebezpieczne”. Całość, do której odnoszą się po-szczególne cząstki Kronosa, znał jedynie Witold Gombrowicz, więc wraz z jego śmiercią – rozproszyła się ona. Edytorskie zabiegi powinny iść w kierunku takiego obudowania zapisków, aby dały się one czytać i rozumieć w związku ze zrekonstruowa-ną całością.

Zresztą wątpliwości edytorskie zgłasza w bardzo kompeten-tnie napisanym Posłowiu Jerzy Jarzębski. Znany

gombrowiczo-log widzi w Kronosie „stosunek autora do czasu”; w Dzienniku „chronologia odgrywa drugorzędną rolę” (s. 420). To spostrze-żenie jest kapitalne, ponieważ podpowiada, jak powinno opra-cować się te zapiski. Wskazuje mianowicie na to, że zadaniem edytora w odniesieniu do Kronosa jest odkrycie w rękopiśmien-nych znakach kryjących się pod nimi zdarzeń.

Duża liczba przypisów jest w omawianym przedsięwzięciu edytorskim oczywista. Śmiem twierdzić, że jest ich za mało. Gdyby redaktorzy metodycznie, systematycznie i wyczerpująco opracowali każdy element Kronosa, jaki wypadł z całości, jego edycja nie skończyłaby się na jednym opasłym tomie, który liczy czterysta sześćdziesiąt cztery strony, na co złożyły się roz-maite dodatki. Spełnienie powyższego postulatu wymagałoby zespołowych wieloletnich i niezwykle pracochłonnych badań, których wyniki doprowadziłyby (i zapewne kiedyś doprowa-dzą) do powstania kalendarium życia i twórczości Witolda Gombrowicza.

Wracając do odkrycia Jarzębskiego, że w Kronosie odzwier-ciedlił się stosunek Gombrowicza do czasu, zwracam uwagę na niepełne i niekonsekwentne wykorzystanie tej zasady w reda-gowaniu przypisów. Wyraziściej to widać w części pierwszej, obejmującej lata 1922–1939. Problem egzemplifikuje już przy-pis opatrzony numerem jeden, dotyczy on zaledwie banalnej in-formacji, że „Zoppot” to niemiecka nazwa Sopotu. A przecież w myśl spostrzeżenia Jarzębskiego należałoby raczej przywołać wiedzę o związkach Gombrowicza z tym kurortem czy spędza-niu przez niego wakacji w okresie młodzieńczym (w tle pojawia się dość istotna sprawa wątku niemieckiego w biografii pisarza). Kolejne, choć nie wszystkie, przypisy pozwalają domyślać się zdarzeniowości (poetyka Kronosa sprawia, że mimo faktografii podawanej w formie zredukowanej do minimum, czytelnik jest często skazany na domysły; dlatego redaktorzy w przypisach słusznie asekurują się czasem słówkami: „prawdopodobnie”, „być może”, „zapewne”).

Mamy więc wydanie nieznanych, ale nieszokujących współ-cześnie zapisków pisarza, które można by określić mianem edytorskiego półproduktu czy też edycji niedopełnionej. Oczy-wiście, nie można odmówić wartości dokumentacyjnej Kronosa, którego zaletą są reprodukcje fotografii, planów i rękopisu. Osobom poszukującym szczegółowych informacji przydadzą się indeksy: Spis fotografii i planów, Indeks utworów Witolda

Gombrowicza oraz Indeks osób (pominięcie nazwisk

występują-cych w przypisach w edycji takiego rękopisu jak Kronos uważam za nieuzasadnione). Przeszukiwanie książki usprawniłby jeszcze jeden wykaz – indeks nazw geograficznych.

Redaktorzy w Nocie wydawniczej (s. 426–427) nazywają książkę „popularną wersją Kronosa”. Czytelnicy przyjęli ją

(2)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Punkt główny, Times New Roman 12 pkt pogrubiony, odstępy między wierszami pojedyncze, odstęp przed wierszem 12 pkt i po wierszu 6 pkt.. Artykuł pisany w edytorze tekstów

Tekst czcionką Times New Roman 11 pt., odstępy między wierszami pojedyncze, tekst wyjustowany, wcięcie akapitu 0,5 cm.. Nie dzielić

Axiom.. The author claims that the above axiom is not an obvious consequence of axioms of risk measure and coher- ence. It is a modification of the one of the basic

Zo betrokken de afgelopen twee jaar in Woerden l.700 zelfstandig wonende huishoudens een woning zonder dat zij naar een andere gemeente verhuisden.. Aan de hand van

 integralność na poziomie relacji oznacza poprawność definiowania relacji oraz pełną synchronizację połączonych danych. W literaturze spotyka

 Wykresy – wykonane w Corel Draw lub Microsoft Excel (jeśli muszą być w trakcie prac poddawane edycji) – powinny być dostarczone jako odrębne pliki.  Rysunki – w

węszący „zdradę państwową“ Nowosilcow z drobnej sprawy gimna- zyalnej wpadał na ślady o wiele groźniejszej, jego zdaniem, orga- nizacyi spiskowej wśród

nad dziejami dramatu polskiego do chwili wystąpienia Słowackiego, dochodząc do rezultatu, źe o poezyi dramatycznej, w ścisłem tego wyrazu znaczeniu, może być