• Nie Znaleziono Wyników

"Prace Filologiczne" o historii językoznawstwa polskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Prace Filologiczne" o historii językoznawstwa polskiego"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

648

R ecen zje

„P R A C E F IL O L O G IC Z N E ” O H IS T O R II J Ę Z Y K O Z N A W S T W A P O L S K IE G O W 1884 r;, przezw yciężając trudności cenzury rosy jsk ie j, A . A - K ry ń sk i założył w W a rszaw ie pierw sze w Polsce czasopism o językoznaw cze „P race Filologiczne” , które w edłu g planu założyciela objęły „rozpraw y z językozn aw stw a ogólnego, ba­ dania z dziedziny język ów słow iańskich, a język a polskiego w szczególności” ; tom 1 ukazał się za lata 1885— 1886. W 1937 r. w yszedł ko lejn y t. 17 10. T. 18 przygotow any został w li939 r., w toku działań w o jen n y ch jednak w szystkie m ateriały (z w y ją t­ k iem dw óch artykułów ) u legły zniszczeniu. Ten sam tom przygotow ano ostatnio po raz drugi, wiążąc go z jubileuszem 30-lecia pracy profesorskiej prof. W itolda D o ­ roszewskiego.

T o m 18 w yszedł w czterech częściach: część 1 w 1963 r., część 2 i 3 w 1964 r., część 4 w 1965 r. W części 1 o prof. D oroszew skim jako badaczu i kierow niku n au k ow ym pisze S. Skorupk a, W . K u rpiszew ski i J. W ó jtow icz zaś ogłosili biblio­ grafię prac jubilata za lata 1916— il',960 (pierwszą pracę drukiem O K o m isji Eduka­ c y jn e j w I'91i6 r., prof. D oroszew sk i ogłosił będąc jeszcze uczniem gim n azjaln ym ; pierw sza praca naukow a pochodzi z 1925 r.). B ibliografia obejm u je 434 pozycje.

W części 3 om awianego tom u znajdu ją się m .in. trzy prace, z k tó ry ch każda m a podtytuł Z historii p olsk iej nauki o b ud ow ie w yra zó w . Pierw sza jest praca J. P uzyniny S ło w o tw ó rśtw o w gram atykach staropolskich. N a w stępie autorka pisze, że choć od w ielu już lat językoznaw cy polscy przy pracach z zakresu historii języka korzystają z gram atyk staropolskich, bardzo niew iele się w ie o tych gram atykach z punktu widzenia historii nauki. Szczególnie m ało się w ie o słow otw órstw ie w gra­ m atyk ach staropolskich. A u tork a pisze, że „niejednokrotnie zdarza się spotkać ze zdziw ieniem , że dział ten już w ted y istniał, że słow otw órstw o powstało już przed wiekieiń X V H I ” (s. 185). Praca J. P u zyn iny kolejno przedstaw ia naukę o słow o­ tw órstw ie w gram atyce Statpriusa z 1508 r., kategorie słow otw órcze w gram atykach w iek ó w X V I I i X V I I I oraz stan ówczesnej w iedzy o sufiksach. N a końcu zestawiona jest bibliografia gram atyk do 1800 r. zaw ierających działy słow otw órstW a (20 p o -

zycji). . > \ . , '

R . GrzegorczykoW a przedstaw ia S ło w o tw ó rstw o w jęz y k o z n a w stw ie p olskim X I X w . W historii polskiej nauki o słow otw órstw ie w tym w ieku autorka w yodręb ­ niła trzy okresy: okres w p ły w ó w O. K opczyńsk iego — gram atyka końca X V I I I w .; początki naukow ego słow otw órstw a — od połow y X I X w .; okres psychologicznego u jęcia słow otw órstw a (g łó w n y m reprezentantem tego kierunku b y ł J. Baudouin de Courtenay). P rzy końcu części 3 Z . K a w y n -K u r z o w a przedstaw ia K ształtow an ie się m eto d analizy sło w o tw ó rczej w yrazu w jęz y k o z n a w stw ie polskim X X w .

Część 4 om aw ianego tom u zawier^ jeszcze w ięcej prac z zakresu historii nauki. D W ie dotyczą historii leksykografii: H . A u d erskiej O P ro sp ek cie „S łow n ik a język a p olsk iego” S. B. L indego (Linde zapowiedź tę napisał na początku 1803 r.) i S . S z li- " fersztejn ow ej Z prac nad p olskim słow n ik iem n a rod ow ym w w ie k u ośw iecenia.

Z b io r y lek syk ogra ficzn e X . A lo jz e g o O sińskiego.

H istorii innego działu językoznaw stw a dotyczy praca E. M ałachow skiej Prof. J. B audouin de C ou rten a y jako badacz rozw o ju jęz y k a dziecka. Zainteresow anie, m ow ą i w ogóle psychiką dziecka J. Baudouin de C ourtenay w yk azał po raz pierw szy w drobnej pracy ogłoszonej w 11,870 r. O bserw acje i badania w tym dziale język ozn aw stw a (który dzisiaj osiągnął olbrzym i rozw ój i dysponuje b ogatym m a

-10 Bibliografię zaw artości , f r a c F ilologicznych” (1885— 1937) ogłosiła K . K a ­ m iń ska w tom ie 3 „R ozpraw k o m is ji Językow ej Łódzkiego T o w a rzy stw a N au ko­ w ego” za 1955 r. (ss. 157— 205).

(3)

R ecen zje

649

teriałem obserw acyjnym ) prow adził on następnie system atycznie przez w iele lat, drukiem jednak ogłosił kilka tylko drobnych o p ra c o w a ń u .

C. Pankow ski dał artykuł Fabian F erdyn an d Sław iński. Z ap om n ian y badacz ję z y k a p olsk iego z drugiej poi. X I X w ieku . N a w stępie autor pisze, że choć język o ­ znaw stw o polskie m a bogatą historię, nie m am y jedn ak dotychczas „pracy u jm u ­ ją cej historycznie dorobek w tym zakresie. Spraw a jest o tyle trudna, że do tej pory n ie zbadano ocalałych m ateriałów archiw alnych i nie m a bibliografii zawartości w ielu czasopism , zwłaszcza X IX -w ie c z n y c h . Z tych w zględów na historię język o ­ zn aw stw a m u sim y jeszcze poczekać, tym czasem jednak należy opracow yw ać fra g ­ m en ty tejże historii” (S. 303). W y m ien ion y artykuł m a w łaśn ie pow iększyć m ateriały do dziejów językoznaw stw a w Polsce. C. Pankow ski uw aża, że w dorobku S ła w iń ­ skiego (ok. 1830— 1803) n ajbardziej interesującą jest książeczka O bliczenie w yr a z ó w zaw artych w trzech słow n ikach: L indego, w W ileń sk im i R yk a czew sk ieg o (W arsza­ w a ,1873). W naszej literaturze jest to pierw sza praca poświęcona problem om w arsztatow ym leksykografii, kw estiom techniki pracy słow nikarza. N ajob szern iejszą pracą Sław ińskiego jest S y ste m (zamian głosek w ję z y k u p olskim (w rękopisie). S ław ińsk i b ył jedn ym z tych badaczy język a, którzy w ym ian om głosek przypisują podstaw ow e znaczenie w analizie budow y języka i ju ż choćby dlatego zasługu je on n a uwagę w historii językoznaw stw a polskiego.

A u to r innej pracy w om aw ianym tom ie, J. Starnaw ski (O k oresp o n d en cji j ę z y ­ kozn aw czej Adam a A n ton iego K r yń sk ieg o z H ieron im em Ł o p a c iń sk im12), zwraca m . in. uw agę na to, że w badaniach dziejów język oznaw stw a „m ożna się pokusić o przedstaw ienie sylw etek- poszczególnych uczonych i ich działalności na katedrach uniw ersyteckich, o scharakteryzow anie szkół językoznaw czych, o zajrzenie do zes­ połow ych w arsztatów , do pracow ni tow arzystw naukow ych, z A k ad em ią U m ie jęt­ ności na czele. W tym zakresie dla przyszłego badacza dziejów język oznaw stw a p o l­ skiego m ateriałem będą nie tylko prace nauk ow e drukow ane, lecz w rów n ej m ierze tradycja i źródła rękopiśm ienne, zw łaszcza zaś korespondencja prow adzona m iędzy uczonym i na tem aty językoznaw cze” (s. 327).

W ed łu g Z . Łem pickiej, autorki artykułu Filologia w u jęciu „E n cyk lop ed ii” Orgelbranda, to co podaje ta E ncyklopedia, n aw et definicje błędne z punktu w i­ dzenia dzisiejszej nauki, będzie stanowiło dla przyszłego badacza i historyka nauki ciekaw y przyczynek do analizy stan u w iedzy z p o łow y X I X w . A u to rk a om aw ia kolejn o hasła językoznaw cze (om ów ienie liter alfabetu oraz term iny z zakresu g ra­ m atyki i stylistyki), hasła poświęcone język om i ich rodzinom , hasła przedstaw ia­ jące filologów polskich (haseł takich jest 105) i filologów obcych (370, w ty m 288 z X I X w .). A u to rk a podkreśla m nogość pozycji bibliograficznych zgrom adzonych w poszczególnych hasłach, co spraw ia, „że zarówno dziś, jak za sto łat zam iłow ani badacze znajdą w tym dziele cenne w skazów ki do poszukiw ania m ateriałów CNp.] etnolog*-językoznawca X X I w ieku będzie wiedział, do jakich rodzin zaliczyć język koptyjski czy etiopski, ale po inform acje, kto przed dw ustu laty opracow ał gram a­ tykę tych język ów , sięgnie m oże do białego kruka, jakim będzie w ów czas E n c y k lo ­ pedia p ow szechna O rgelbranda” (s. 266).

O zainteresow aniach język ozn a w c zych Jana Śniadeckiego pisze Z . Libera. Prace Jana Śniadeckiego na tem at języka m ają dw ojak i charakter: n au k ow y i pu ­

11 Prace Baudouina z tego zakresu dotychczas są m ało znane, czy w ręcz nie znane. N p. w n ajw ięk szej naszej pow ojenn ej pracy z tegoż zakresu, P. Sm o czyń ­ skiego P rzysw ajan ie przez dziecko p odstaw sy ste m u ję z y k o w e g o (Łódź 11855), o pra­ cach Baudouina nie w spom niano, choć bibliografia w tej książce w y k a zu je kilka prac rów nież z końca X I X w .

11 K orespond en cję tę J. Starnaw ski ogłosił w „B ocznikach H um anistycznych” , o czym por. notatkę w nrze 1— 2/1965 „K w artaln ik a H istorii N auki i Techn iki” s. 232.

(4)

blicystyczny. N au k o w y charakter m a rozdział piąty części pierw szej F ilozofii ludz­ k iego u m ysłu , w którym Jan Śniadecki rozpatruje w yrazy jako znaki pojęć i zasta­ n aw ia się nad język iem jako instrum entem m yślenia.

O dnotować też w arto artykuł W . Kotańskiego Japonie a u Skargi. Jak się oka­ zuje, Sk arga je st najstarszym spośród naszych pisarzy w spom inających o spraw ach japońskich. A w ięc ju ż w drugiej połow ie X V I w . dotarła do P o lsk i wiedza o Ja­ ponii i m ieszkańcach tego odległego kraju. T y m sam ym polskie tradycje ją p o n is- tyczne isą tylko niew iele m łodsze naw et od portugalskich (pierwsza publikacja portugalska dotycząca Japonii p ojaw ia się bodaj w 1547 r.). D odać należy, że przez S kargę Polacy otrzym ali rów nież pierw sze ogólne wiadom ości o języku japoń skim . W . K otański podkreśla, że prześledzenie tradycji w ystępow ania w yrazów japoń ­ skich u autorów polskich m oże b yć pożyteczne n ie tylko dla badaczy interesujących się poszczególnym i autoram i czy dziełami polskim i, ale też ustala „prehistorię’" polskiej japonistyki.

* Z. Br.

K R A S Z E W S K I — U C Z O N Y I M E C E N A S U C Z O N Y C H

^Przegląd Biblioteczny” w nrze 1/1965 zam ieścił artykuł S. Sw ierzew skiego K ra szew sk i i książki, przedstaw iający m .in., jak się w K raszew sk im rozw ijały zain­ teresowania naukow e i jak z pracam i nau kow ym i tego pisarza i historyka narastała jego biblioteka. A r ty k u ł za jm u je się też w spółpracą K raszew skiego z uczonymi w i­ leńskim i i jego m ecenatem (inicjatyw a, poparcie) nad w ielom a dziełami naukow ym i.

Z. Br.

Z Y C I E N A U K O W E W T O R U N IU N A P R Z E Ł O M IE X I X I X X W .

W historii nauki w Toruniu i na P om orzu W schodnim jedno z poczesnych m iejsc zajmujfe Z y gm u n t D ziałow ski (1843— 1878), archeolog, założyciel T ow arzy­ stw a N au kow ego w Toruniu (1875 r.), pierw szy przew odniczący jego sekcji archeolo­ gicznej. O działalności D ziałow skiego w zakresie organizacji polskiego życia nau k o­ w ego na Pom orzu pisze B. Serczykow a w „Z eszytach N au k o w y ch U niw ersytetu M . K o pern ika w Toruniu. N au ki H u m an isty czn o-S p ołeczn e” nr Ul (1964 r.).

O kontaktach Tow arzystw a N aukow ego w Torun iu z krakow skim środow iskiem intelektualnym w końcu X I X i na początku X X w . ogłosiła artykuł B. O sm ó lsk a- P iskorska w n rze 2/1964 toruńskiego kw artalnika „Zapiski H istoryczne” .

Z. 'Br.

N A Z W I S K A P O L A K Ó W A T A K S O N O M I A Z O O L O G IC Z N A

W nrze 7/1964 „P roblem ów ” B. K u źm iń ski podał objaśnienia wielu zoologicz­ nych łacińskich n azw gatunkow ych utw orzonych od nazw isk uczonych P olaków . O bjaśnienia te jednak zaw ierały liczne błędy i nieścisłości. Sprostow ał je w nrze 10/1965 „P roblem ów ” prof. S. Feliksiak. Do sprostowań sk ło n ił autora — jak sam pisze — „pietyzm dla zasług naszych uczonych na polu taksonom ii zoologicznej. N azw isk a w ielu z nich wiążą się z prawie 150-letnią tradycją Instytutu Z oologicz­ nego P A N ” (s. 640).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Można także zauważyć, że większość świątyń rodziny lubiąskiej było budowane z cegieł, być może wpływ na użycie tego budulca miało zastosowanie go w

Okres trwania umowy określony w § 13 może zostać skrócony lub umowa może być rozwiązana za dwutygodniowym wypowiedzeniem, gdy zaistnieją okoliczności, za

ском языке й на основании данных восточнославянских языков делается попытка выявить новые возможности толкования

Zastanów się nad tym tematem i odpowiedz „czy akceptuję siebie takim jakim jestem”?. „Akceptować siebie to być po swojej stronie, być

17 Baskijski.. wiek przyswoi, kojarząc cały szereg właściwych temu językowi wyobrażeń czysto językowych z wyobrażeniami pozajęzykowymi. Łacina, grecki, sanskryt, język

Rzeczywiście, często się zdarza, że idzie się do biblioteki, bo chce się książkę o znanym tytule, ale główną funkcją biblioteki [...] jest odkrywanie książek,

Spotkać się też można we wspomnieniach z danymi dotyczącymi liczby uczniów, podawane są one jednak wyłącznie w celach informacyjnych, dla podkreślenia różnic między

Na wolontariacie w SZLACHETNEJ PACZCE Damian nauczył się jak zarządzać projektem – zrekrutował zespół kilkunastu wolontariuszy, którzy odwiedzali rodziny