• Nie Znaleziono Wyników

View of Odzwierciedlenie zwyczajów chrześcijańskich w słownictwie języka rosyjskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Odzwierciedlenie zwyczajów chrześcijańskich w słownictwie języka rosyjskiego"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Tom X X X V I, zeszyt 7 - 1988

M AGDALENA JAHN

O D Z W IE R C IE D L E N IE Z W Y C Z A JÓ W C H R Z E Ś C IJA Ń S K IC H W S ŁO W N IC T W IE JĘ Z Y K A R O S Y JS K IE G O

Niniejszy artykuł, napisany na podstaw ie dostępnych słow ników i encyklo­ pedii, stanow i p ró b ę przedstaw ienia dziejów rosyjskich nazw niektórych zwy­ czajów chrześcijańskich związanych z największymi naszymi św iętam i.

W wielu wt padkach m ożna określić pochodzen ie danego wyrazu, niekiedy n a­ wet podać v przybliżeniu m om ent jego przeniknięcia do języka staro ru sk ieg o , cerkiewnego redakcji w schodniosłow iańskiej. Niezwykle tru d n e jest jed n ak u sta ­ lenie, od kiedy słowo stało się nazwą zwyczaju chrześcijańskiego czy tradycyjnej potrawy obrzędowej. Nie zawsze bowiem zabytki piśm iennictw a o raz słow niki j ę ­ zyka rosyjskiego dostarczają inform acji o nowym znaczeniu słowa. W iadom o np., że wyraz Pascha występuje już w Ew angeliam i Ostrotnira z lat 1056-1057, w k tó ­ rym, jak to widzimy w odpow iednim fragm encie Ew angelii św. Jan a , jest nazwą święta żydowskiego obchodzonego na pam iątkę wyjścia Żydów z niew oli eg ip ­ skiej i oznacza żydowską wieczerzę paschalną (Srezn., s.v.)1. Spraw a się ko m ­ plikuje, gdy chodzi o ustalenie, od jak daw na R osjanie używają tego wyrazu na określenie święconego w ielkanocnego. Zwyczaj i nazwa z nim zw iązana były z pcwnośćią wcześniejsze od najstarszych opublikow anych w zm ianek na ten tem at.

Znanym obrzędem wielkopiątkowym w praw osław nej R osji jest w yniesienie całunu, płaszczcnicy2. W yniesienie całunu przywodzi na myśl zwyczaj uroczyste­ go przybierania w ciemnicy, stóżow ania i "obchodzenia" grobów w ielk o p iątk o ­ wych w Polsce. Jak pisze Z. G loger, zwyczaj naw iedzania grobów C hrystusa upowszechnił się od wieków średnich w Polsce i na jej pograniczach (G ., Enc. st., s.v.; por. też: B., Enc. st., s.v.).

W XIV w. przede wszystkim dla Rusi Z achodniej, n ab ierają znaczenia k o n ­ takty k ulturalne z Polską. W tym też czasie, o czym świadczą d ato w ane zabytko­

1 7.ob. wykaz skrótńw na końcu artykułu.

2

- Tę spolszczoną nazwę można spotkać w pracach A. Brtlcknera. Por. pła szc z, w: A. li r ii c k n c r, Słow nik etym ologiczny języka polskiego, Warszawa 1974.

(2)

we sukna zwane płaszczenicam i, k tó re m ożna oglądać w m uzeach na terenie Z S R R , upow szechnił się zwyczaj rosyjski. Być m oże jed n ak nie ma on związku z P olską, po d o b n ie ja k nie m a takiego związku ob chodzenie grobów w ielko­ piątkow ych w K olonii. M ożliwe naw et, że zwyczaj rosyjski jest wcześniejszy. W każdym razie starsze jest sam o słowo płaszczanica, k tó re było znane przed X III w. P oczątkow o wyraz ten oznaczał płó tn o , w k tó re, zgodnie ze zwyczajami panującym i w niektórych krajach, zawijano zwłoki przed złożeniem do grobu. W tek stac h staro ru sk ich , p od obnie jak w zabytkach literatu ry kościelnej i religijnej tłum aczonych wcześniej w B ułgarii i przenoszonych na gru n t ruski przez duchow nych pochodzenia greckiego, płaszczanica to płó tn o , w k tó re Józef z A rym atei ow inął zdjęte z krzyża ciało C hrystusa. W yraz jest z pochodzenia cerkiew izm em . O dpow iada greckiem u sindón. W e w spółczesnych słow nikach języ­ ka rosyjskiego nazwa odnotow yw ana jest tylko jak o używana w obrzędzie cer­ kiewnym czw orokątna tk an in a z w izerunkiem złożonego do grobu ciała C hrystu­ sa. Z ap is w słow niku W. D ahla upow ażnia do stw ierdzenia, że synonim am i ro ­ syjskiego słowa płaszczanica są w tym języku pochodzące z greckiego wyrazy sindón o raz sâvan.

U A. B rü cknera spotykam y spolszczone płaszczenica jak o słowo pochodzące od płaszcz, który z kolei został utw orzony od płast- lub p ła sk- za pom ocą przy­ ro stk a -j- (cerkiew ne płaszt' w związku z p ła t i z płachta (B., Sł. etym ., s.v. płaszcz). In n i uw ażają, że płaszczanica wywodzi się pośred nio , poprzez płaszcz, od rosyjskiego p ło sk i polskiego p ła ski (Vas., s.v. płaszcz), i dlatego wysuwają przypuszczenie, że płaszcz był początkow o ubraniem ściśle przylegającym do cia­ ła. Z u p e łn ie nie p rzekonuje wywodzenie płaszczanicy od p ła ka t' (O nasch, s.v.), zwłaszcza że jedynym argum entem przem aw iającym na korzyść takiego stw ierdze­ nia m iałaby być legenda o łzach M atki Boskiej pozostałych na kam ieniu, który został przywieziony przez krzyżowców z Efezu do K on stan tyn op ola na początku X III w. (loc. cit., s.v.).

W ielka S obota w niektórych gwarach rosyjskich o k reślan a jest jako krasiłnaja (Posł., s. 903), a więc ta, w k tó rą się m aluje, ozdabia. Zwyczaj barw ienia jaj w ielkanocnych jest praw dopodobnie tak dawny jak w prow adzenie wiary chrześci­ jańskiej.

Używane dziś nazwy rosyjskie pisanki i kraszenki W. D ahl uważał za synoni- m iczne (T ołk., s.v.). P odo b n ie A. B riickner trak tu je polskie pisan ki i kraszanki (B., Enc. st., s.v.). Z daniem Z. G logera różnica istn ieje i polega na tym, że kraszanki są gładko pofarbow ane, a pisanki "popisane", czyli ozdobione rysunka­ m i (G ., Enc. st., s.v.).

P olskie słowo pisanka jest niew ątpliw ie stare. Pochodzi od pisany i od pisa ­ nia, m usiało więc pow stać w czasach, gdy pisać m iało jeszcze p ierw otne znacze­ nie rysowania (B., Sł. etm ym ., s.v.). U Lindego pisany znaczy jeszcze 'm alow

(3)

a-n y ’, 'u p s trz o a-n y ', i stąd pochodzi pisaa-nka. W edług L ia-ndego słowo rosyjskie wy­ wodzi się od krasnyj - ‘ład n y ’, 'm a lo w a n y ', i od krasit' - 'p ię k sz y ć ', 'k r a ­ snym i pięknym ro b ić ' (Linde, s.v. krasa, krasić).

Rosyjski wyraz pisanka mógłby rów nie dobrze być tw orem rodzim ym . Jego podobieństw o brzm ieniow e i znaczeniow e do odpow iedniego słowa polskiego nie świadczy o polskim pochodzeniu. P ierw otne znaczenie czasow nika pisać w języ­ kach słowiańskich jest powszechnie znane (B., Sł. etym.; Vas; Sz. E.; Sł. XVI; Sł. st.; Recz., s.v.). P odobnie rzecz się ma z rosyjskim krasit', od k tórego pochodzi krószenka. Początkow o znaczyło ono: 'u p ię k s z a ć ', 'b a rw ić ' (Vas.; Sz. E.; Sz., s.v.), tak jak i polskie krasić określan e jak o 'fa rb o w a ć ', 'm a lo w a ć ' (por.: Sł. st.; Sł. XVI, Linde; Recz., s.v.).

We współczesnych słownikach języka rosyjskiego haseł p isa n ka i kraszenka w ogóle nie ma.

A. B rückner słusznie uważa nasze kraszanki za słowo "ruskie". P o cho dzenie słowa nie wskazuje, jak się wydaje, na pochodzenie sam ego zwyczaju.

W incenty K adłubek tak pisał w swojej Kronice z p oczątku X III w.:

"Polacy z dawien dawna byli zawistni i niestali, baw ili się z panam i swymi jak malowanymi jajam i (pictis ovis)" - (G., Enc. st., s.v. p isa n ka ). K ronika K adłubka świadczy o tym, że nie tylko zwyczaj m alow ania jaj w ielkanocnych był ju ż w X III w. powszechny w Polsce, ale i zabawa zwana "na wybitki" lub "w bitki", w której dwaj przeciwnicy uderzają swoje pisanki jed n a o drugą, a któ ry stłucze jajko przeciwnika, wygrywa takow e (G ., Enc. st., s.v. p isa n ki). A. B rü ckn er tę grę nazywa w alatką i uważa, że była ona pow szechna w Polsce d o p iero w X V w. (B., Enc. st., s.v.). Bardziej przekonywającym niż opis w Kronice K adłubka dowodem na to, że zwyczaj mógł być przeniesiony z zachodu na w schód, a więc być może przez Polskę na R uś, są wzm ianki o m alow aniu jaj w starożytności, które m ożna znaleźć w dziełach O widiusza, Pliniusza i Juw enala (G ., Enc. st., s.v.).

Przepis na robienie pisanek zamieszczony w słow niku W. D ahla wygląda na zaczerpnięty z naszych polskich encyklopedii staropolskich. Najwięcej szcze­ gółowych inform acji m ożna znaleźć u Z. G logera, który pisze:

"Farbują jaja w brezylii czerwonej i sinej, w odw arze z łu pin cebuli, z kory dzikiej jabłoni, listków kwiatu malwy, kory olszowej, z robaczków , czerwcem zwanych, w szafranie, w krokoszu itd. Rysują jajko rozpuszczonym w oskiem , aby farba miejsc powoskowanych nie pokryła. [...] U pow szechnione desenie m ają swe nazwy od wzorów i podobieństw , rysują więc w gałązki, w drab in k i, w w iatraczki, w jabłuszka, w serduszka, w dzwonki, w sosenki, w kurze łapki itd. Jak o n arzę­ dzi do pisania używają szpilek, igieł, kozików, szydeł, słom ek i drew ienek (G., Enc. st.; B., st.; Tołk., s.v.).

(4)

Z W ielką S o b o tą związany jest od wieków zwyczaj święconego, k tó re jest uw ażane za tradycję niegdyś pogańską3.

U R o sja n św ięcone w ielkanocne nazywa się pa sch a , w gwarach paska. Samo słowo, greckie i łacińskie, pochodzące z hebrajskiego pesah - "przejście" ma oczywiście w języku rosyjskim kilka znaczeń: je st to nazwa św ięta żydowskiego obchodzonego na pam iątk ę wyjścia Żydów z niew oli egipskiej oraz nazwa chrze­ ścijańskich Świąt W ielkanocnych. T rzecie znaczenie słowa rosyjskiego: słodka potraw a, rodzaj babki o kształcie piram idy, upieczonej z sera, jaj, rodzynek itd. (Srezn.; Tołk.; Ożeg.; Usz.; Sł. 17, s.v.), jest m niej znane. Tylko w jednym słow niku języka rosyjskiego została odnotow ana pascha w znaczeniu święconego (T ołk., s.v.)4. W potocznej m owie R o sjan wyraz m ógł być używany od XV w., gdyż p ra w d opodo bnie w tedy d o ta rł na R uś zwyczaj św ięcenia pokarm ów w ielka­ nocnych (por. G ., Enc. st.).

P asch ę ze słodkiego sera w ypiekano w R osji cen traln ej. Na północy święciło się głów nie specjalne babki, a właściwie chleby w ielkanocne z m ąki pszennej, słodkie, p u lchne, pieczone na m aśle, jajach i m leku (Sł. 17, s.v. pa sch a ). Chleb taki nazywa się po rosyjsku kulicz. W yraz pochodzi od greckiego kólliks - okrągły lub owalny chleb (Vas.; Sz., s.v.). Słowo rosyjskie je st stare, zostało o d n o to w an e m .in. przez N o e rsteta w 1780 r. oraz w słow niku akadem ickim z r. 1782 (Sł. 17, s.v.). Zwyczaj św ięcenia tego chleba jest znany z literatury rosyjskiej. W spom in ają o nim m.in. H ercen, G onczarow i Czechow (Sł. 17). Jest też do dziś w użyciu rów nie stare, odnoto w an e przez słow nik akadem icki w r. 1792 dem inutivum od kulicz: kuliczik (Sł. 17). Na p o łu dn iu R osji kulicz i pascha oznaczały to sam o: było to słodkie ciasto drożdżow e z m igdałam i i ro ­

dzynkam i (T ołk., s.v.).

Po rezurekcji w pierwszy dzień świąt w ielkanocnych obchodzono w R osji gro­ by ro d z in n e na cm entarzach (Tołk., s.v. pascha). Sam zwyczaj w takiej czy innej form ie je st znany w E u ro p ie. W średniow iecznej Polsce taczano jaja w ielka­ nocne na grobach, a p otem oddaw ano je dziadom i babom (B., Enc. st. oraz G., Enc. st.). Tego rodzaju obyczaje słow iańskie przypom inają starożytne w iosenne stypy m ogilne czy późniejsze w ynoszenie na groby pokarm ów dla biednych, przez wzgląd na pam ięć i cześć dla zmarłych. K rakow ska rękaw ka jest pam iątką tego zwyczaju naszych praojców .

Śmigus, zwany też dyngusem, uważany przez jednych za pozostałość z czasów pogańskich5, przez innych za zwyczaj niem iecki (B., Enc. st.; B., Sł. etym.; B.,

3 Z. K o s s a k , R o k p o ls k i, Warszawa 1958, s. 62.

Z ob. też: W. T r z a s k a , L. J. E v e r t , J. M i c h a l s k i, Encyklopedyczny słow nik

w yrazów obcych, Warszawa 1939, s.v., oraz B r ü c k n e r , S ło w n ik etym ologiczny, s.v.

(5)

Dz. jęz., s. 66), w R osji nie był rozpow szechniony. W. D ahl od n o to w ał jedn ak, że w P oniedziałek W ielkanocny oblew a się w odą tych, którzy w pierwszym dn iu Świąt zaspali i nie byli na rezurekcji (Tołk., s.v. Pascha; Posł., s. 903). O tym, że zwyczaj nie był powszechny, zdaje się świadczyć b ra k dlań o sobn ej nazwy.

Dla chłopów rosyjskich, podobnie jak w ogóle dla chłopów słow iańskich jak o dla rolników , pogoda była bez żadnej przesady kw estią życia i śm ierci6. Nic więc dziwnego, że ludowe przysłowia i p o rzekadła tak w iele m ów ią n a ten te ­ mat. W śród przysłów ludu rosyjskiego, k tó re tem atycznie są zw iązane z okresem Świąt W ielkanocnych, d om inują prognozy pogody i p rzep ow ied nie dotyczące urodzajów. D użo jest także zwykłych przesądów . Tylko cztery przysłow ia zan o ­ towane, przez W. D ahla inform ują o zwyczajach związanych z W ielkim Tygod­ niem i ze świętam i w ielkanocnym i. Jest w nich mowa o odw iedzaniu grobów zmarłych, o oblew aniu w odą w P oniedziałek W ielkanocny, o spożyw aniu ja g n ię ­ cia paschalnego oraz o zwyczaju w racania z nabożeństw a w W ielki C zw artek z zapalonym i świecami. O to w spom niane przysłowia:

Pośle utrieni w pierwyj dien' Paschi chodiat christosowatsia s usopszimi, zarywajut jajco w mogiłu (Posł., s. 903);

Kto prospit w pierwyj dien' Paschi zautrieniu, togo w poniedielnik obliw ajut iii kupajut wodoj (Posł., s. 903);

Kosti ot paschalnogo jagniati [...] zarywajut na niwie, cztoby gradom nie biło (Tołk., s.v. Pascha);

Koli w czistyj czetwierok goriaszczije swieczi doniesieny o t stojanija dom oj, to budiet urożaj jarow oj pszenicy (Posł., s. 903).

Z e Świętam i Bożego N arodzenia w świecie słow iańskim są zw iązane piękn e zwyczaje wigilijne.

R osjanie m ają słowa kolęda i kolada, pochodzące od polskiego kolęda, k tó re praw dopodobnie weszło do języka staroruskiego za pośrednictw em biało ru skieg o i ukraińskiego. Słowo ma odpow iedniki we wszystkich językach słow iańskich (por. np.: ukraińskie oraz białoruskie kolada, czeskie kolęda, b ułgarskie kolęda itd., Vas., s.v.).

Wyrazy słow iańskie niew ątpliw ie pochodzą od łacińskiego calendae - "pier­ wsze dni miesiąca". K alendam i zaczynał się każdy m iesiąc, ale kalendy stycz­ niowe były najważniejsze. Stąd kolęda znaczyło p ierw otn ie "nowe la to ” (L inde, s.v.). Kalend greckich nic było, więc, jak słusznie stw ierdza Linde, próby wy­ w odzenia słowa z języka greckiego są nieporozum ieniem . Istniał w praw dzie, o czym w żadnym ze słowników języka rosyjskiego się nie w spom ina, a co o d n o to ­ wał nasz Linde, zwyczaj świętow ania 24 grudnia, kiedy to był czczony K olada czy Kolęda, bożek kijowski, który był uważany za boga św iata, jak Janu s u

(6)

R zym ian (L inde, loc. cit.). O K aledzie w spom ina też Z. G log er (G ., Enc. st., s.v. kolęda). B iesiadow anie w przedchrześcijańskim K ijowie w dniach Kaledy nie m iało, ja k się wydaje, nic w spólnego z rzymskim i kalendam i. Podobieństw o naz­ wy należy uznać za przypadkowe.

R osyjskie słowa kolęda (z akcentem na przedo statniej sylabie) oraz kolada (z akcen tem na o statn iej lub przed o statn iej sylabie) miały znaczenie podobne do wyrazu polskiego. Był to więc: 1. zwyczaj ludowy chodzenia z szopką i prze­ b ierańcam i, 2. p o d arek z okazji B ożego N arodzenia lub Nowego R oku , 3. pieśń zw iązana tem atycznie z okresem Bożego N arodzenia, początkow o o tem atyce św ieckiej, adresow ana do przyjm ującego gospodarza, później - o tem atyce reli­ gijnej dotyczącej B ożego N aro dzenia (Srezn.; Tolk., Sł. 17; Usz., s.v.). P raw d o p o d o b n ie w R o sji nigdy nie było tak pow szechnego u nas już w śred n io ­ w ieczu' zwyczaju składania p arafiano m wizyt duszpasterskich w okresie Nowego R oku. W każdym razie żaden ze słow ników języka rosyjskiego o tym nie w spo­ m ina. W Polsce ju ż w X V I w. wizyty duszpasterskie zw ane "chodzeniem po ko lę­ dzie" były zwyczajem starym , szeroko rozpow szechnionym (Sł. st., St. XVI, L inde; Enc. st., s.v.). W R osji po kolędzie chodzili tylko kolędnicy (Tołk., s.v. kolęda). K olędow anie było zwyczajem powszechnym na U krainie. M. G ogol p i­ sał: "K olędow ać znaczy u nas w przededniu Bożego N arodzenia chodzić pod oknam i i śpiew ać pieśni zwane kolędam i" (Sł. 17, s.v. koladow at').

R osyjskie słowo kolęda m a jeszcze jed n o znaczenie: "wigilia Bożego N arodze­ nia", "dzień poprzedzający św ięta Bożego N arodzenia". Z n aczen ie to posiada tak że słow o ku tja, k tó re je st również, o czym będzie niżej mowa, nazwą wschod­ niej potraw y.

Szereg przysłów ludu rosyjskiego wiąże się tem atycznie z wieczorem wigi­ lijnym o raz z okresem Świąt Bożego N arodzenia. O to przykłady:

Szła kolęda iz Nowagoroda (Tołk., s.v.);

N a koledu dnia pribyło na kurinuju stupniu (Tołk., s.v.).

Odwieczny zwyczaj każe w w ieczór wigilijny wróżyć. Ludowe przepow iednie dotyczyły przew ażnie plonów w następnym roku:

K oli w kutju tropinki cziorny, to urożaj na grieczu (Posł., s. 899);

K oli w kutju niebo zwiezdisto - bogatyj pripłod skota i mnogo jagód (loc. cit.); N a Rożdiestw o opoka — urożaj na chleb, niebo zwiezdisto — urożaj na goroch (Posł., s. 900).

Zazwyczaj je d n a k przysłowia te zaw ierają zwykłe przesądy. O to przykłady: Tkat' grieszno, niesczastje ugodit w prazdnik (Posł., s. 899);

Jeśli na Rożdiestw o Christowo szjut, to w dom ie slepysz roditsia (Posł., s. 900).

Por. też: A . J e 1 i c z, Życie codzienne w średniowiecznym K rakow ie (wiek X III~ X V ), Warszawa 1966.

(7)

Podobnie jak u nas, w R osji kolędy były pierw o tn ie życzeniam i pow odzenia dla przyjmujących gospodarzy. Przytaczany przez W. D ah la przykład zdaje się świadczyć o tym, że R osja południow a przejm ow ała te n zwyczaj od kolędników ukraińskich:

Ja m alenkij chłopczik, prinios Bogu snopczik, Christa wieliczaju, a was z prazdnikom pozdrawlaju (Posł., s. 900).

Kolędnicy rosyjscy m ieli też zwyczaj u p om inania się o poczęstunek: Kiszka da nożku podajtie w wierchnieje okoszko (Posł., s. 900).

Ludowy kalendarz rosyjski jest wyłącznie chrześcijański. N ie zachowały się w nim nazwy świąt pogańskich. K alendarz te n zaw iera inform acje o zwyczajach związanych z danym dniem . I tak np. pod 24 grudnia czytamy:

Kolada. Kutja. Rożdiestwienskij iii pierwyj soczelnik6. Św iat wieczer, nie jediat do zwiezdy (Posł., s. 899).

W innym m iejscu w kalendarzu zanotow ano, że p o st obow iązujący w tym dniu ma swoją nazwę: jest to p o st rożdiestwienskij lub cholodnyj (Posł., s. 900).

N atom iast o 25 grudnia, o Święcie Bożego N arodzenia, dow iadujem y się, że jest to dzień, w którym:

slawiat Christa, chodiat s wiertiepami, so zwiezdoj, gadajut ... (Posł., s. 900). C hodzenie po kolędzie z szopką i z gwiazdą stanow i okazję do zbieran ia pieniędzy i żywności (Tołk., s.v. kolęda).

W W igilię Bożego N arodzenia potraw y były obrzędow e. N ależała do nich znana i u nas na wschodzie k u tia9.

Słowo kutia jest stare, pochodzi od greckiego ko u k ki' (-on), liczba m noga: koukkia', co z kolei pow stało z dawnego kó kko s — 'z ia r n o ' (Vas.; Sz. E.; Sz.; B., Sł. etym., s.v.). Z języka greckiego wyraz przen ik n ął do Słow ian p o łu d n io ­ wych i wschodnich. N ajstarszy zapis słow iański pochodzi z Kodeksu supraskiego z XI w. D o języka* staroruskiego słowo kutja weszło dość wcześnie. Je st on o znane z takich tekstów jak Powiesi' wriemiennych let czy D om ostroj (Srezn., s.v.). Do XVII w. wyraz m iał jeszcze form ę kutija, o czym świadczy zapis w L eksyko ­ nie Polikarpowa z r. 1704. W M ateriałach dla słowaria driewnierusskogo jazyka odnotow ano dwie formy: kutija' i kutja (Srezn., s.v.).

Jak stwierdza W. D ahl, tylko "miejscami", przede wszystkim na U krain ie, kutia stanow iła jedną z potraw wigilijnych (Tołk.; Usz., s.v.).

Wigilia Bożego Narodzenia byta "pierwsza", ponieważ uroczyście obchodzono w R osji także w igilie innych świąt.

9

Szczegółowe informacje na temat zasięgu, form i znaczeń om awianego słowa w gwarach polskich można znaleźć w zamieszczonym w niniejszym tom ie artykule Jerzego Reichana pt. Wyraz

(8)

N a p o łu d n iu R osji ku tia z gotow anego ryżu lub pszenicy, z rodzynkam i i z m iodem , w cerkw i praw osław nej noszona do święcenia, była spożywana w czasie uroczystości pogrzebow ych, podaw ano ją na stypach (Tołk., s.v.).

Zwyczaj łączenia spożyw ania kutii z określonym i obrzędam i je st u Słowian bardzo dawny. F. Sławsk! pisze, że Słow ianie jed li k u tię na stypach, w czasie w ypom inków i przy wieczerzy w igilijnej, a u Słow ian południow ych i na U k rai­ n ie był też zwyczaj składania jej na grobach dla uczczenia zmarłych (Sł., Sł. etym ., t. III, s.v.).

D o języka rosyjskiego, po d o b n ie ja k do polskiego, o czym pisze F. Sławski (Sł., Sł. etym ., s.v.), wyraz kutia wszedł dwiem a drogam i: na p o łud niu źródłem było u k raiń sk ie kutjó, na północy biało ru sk ie kucja. Na p ołudn iu słowo weszło p rzed e wszystkim jak o nazwa potraw y, w tym m .in. w igilijnej, na północy w zna­ czeniu dnia w igilijnego. W Słow niku etymologicznym języka polskiego F. Sław­ skiego czytamy, że na gruncie ruskim wyraz kutia oznacza ju ż nie sam ą wiecze­ rzę w igilijną, ale naw et w ieczór czy dzień poprzedzający Boże N arodzenie, Nowy R o k i Św ięto T rzech K róli (Sł., Sł. etym ., s.v.).

W zbiorze przysłów ludu rosyjskiego słowo kutia, o czym była już wyżej mowa, je st nazw ą dnia poprzedzającego Boże N aro dzen ie (Posł.; Tołk.). D o ro ­ syjskiego języka literackiego wyraz wszedł przede wszystkim w znaczeniu tra ­ dycyjnej potraw y obrzędow ej (Tołk.).

O d najdaw niejszych czasów, co zaświadcza już D om ostroj, na W igilię Bożego N aro d zen ia w ypiekano w R o sji placki na oleju konopnym , z cienko rozwałkowa­ nego ciasta, zagiętego na brzegach. Placek taki nazywa się po rosyjsku soczeń. W staro ru sk im były soczni, ta w łaśnie form a liczby m nogiej została odnotow ana przez D om ostroj. Dziś w białoruskim jest sączeń. W idać w tym słowie wpływ obcy. Soczeń pochodzi od sok, a ten z kolei od starop rusk iego sotsoon (Vas., s.v. so k). Z tego sam ego cienko rozw ałkow anego ciasta robi się też m aski na tw arz, przez k tó re o zm roku obserw uje się ulicę lub podwórze. Wygląd zew­ nętrzny pierw szego n ap o tk an eg o przechodnia stanow i dla człowieka w masce podstaw ę do przepow iadania w łasnej przyszłości (por. Vas., s.v. soczeń).

Z ap rezen to w an e przykłady, jak o nieliczne, nie pozw alają na ro b ien ie szer­ szych u ogólnień. U praw n iają jednak, jak się wydaje, do wyciągnięcia kilku wniosków:

1. Słow nictwo rosyjskie zw iązane tem atycznie ze św iętam i chrześcijańskim i składa się głów nie z zapożyczeń;

2. P rzejm ow aniu zwyczaju towarzyszyło zwykle p rzenikan ie do języka nowego wyrazu czy wyrazów;

3. Z apożyczaniu nowych wyrazów towarzyszyło tw orzenie nowych połączeń wyrazowych na wzór istniejących w języku sąsiadującego n aro du słowiańskiego;

(9)

przykładem m oże być polskie kolęda i rosyjskie kolęda, p olskie chodzić z szopką i rosyjskie chodit' s wiertieponr,

4. Przesądy, o których inform ują rosyjskie przysłowia i p o rzek adła, są w spólne, europejskie. Lud rosyjski, jak się wydaje, m a ich więcej niż in ne narody.

O zwyczajach chrześcijańskich w R osji więcej m ożna się dow iedzieć ze zbio­ rów przysłów i porzekadeł niż z niejednego słow nika, zwłaszcza że te o sta tn ie wykazują tendencje do pom ijania słownictwa dotyczącego życia relig ijn eg o 10. N ieocenionym w prost źródłem inform acji o tym słow nictw ie jest Tołkow yj sło- war' W łodzim ierza D ahla (Tołk.).

W ykaz skrótów

B., Enc. st. — A. B r ü c k n e r , Encyklopedia staropolska,W a r­ szawa 1939.

B., Dz. jęz. — A. B r ü c k n e r , Dzieje języka polskiego, Lwów 1913.

B., Sł. etym. — A. B r ü c k n e r , Słow nik etymologiczny języka polskiego, W arszawa 1974.

G., Enc. st. - Z. G l o g e r , Encyklopedia staropolska, W arsza­ wa 1958.

Linde - M. S. B. L i n d e , Słow n ik języka polskiego,

t. I - I V , Lwów 1854-1860.

Onasch — K. O n a s c h , Liturgie und K unst der Ostkirche

in Stichworten, Leipzig 1981.

Ożeg. - S. I. O ż e g o w, Slowar' russkogo jazyka , M os­

kwa 1981.

Posł. - W. D a h l , Posłowicy russkogo naroda, M oskwa

1957.

Rccz. — S. R e c z c k , Podręczny sło w nik daw nej p o l­

szczyzny, W ro c ła w -W a rs z a w a -K ra k ó w 1968. Sł., Sł. etym. - F. S ł a w s k i , Słow nik etymologiczny języka p o i

skiego, Kraków 1952 —

Sł. XVI — Słow nik polszczyzny X V I w ieku, W arszaw a 1966.

Sł. 17 — Słowar' sowriemiennogo russkogo litieraturnogo ja zy ­

ka, t. I-XVI1, M oskwa 1950-1965.

Sł. st. — Słow nik staropolski, W arszawa 1953 —

10 Hasia Pascha nie ma w rosyjskich słownikach etymologicznych. Z ostało on o pom inięte także w wydanym w r. 1984 słowniku wyrazów obcych (S tow ar' inostrannych s to w , Moskwa 1984).

(10)

Srezn. — L I , S r e z n i e w s k i j, M atieriafy dla slowaria driewnierusskogo jazyka, t. I-III, P ietierburg

1 8 9 3 -1 9 0 3 .

Sz. - N. M. S z a n s k i j, W. W. I w a n o w ,

T. B. S z a n s k a j a, K ratkij etimologiczeskij slowar' russkogo jazyka, M oskwa 1971.

Sz. E. — Etim ologiczeskij slwar' russkogo jazyka, red. N. M

Szanskij, M oskwa 1963

-T olk. — W. D a h l , Tolkowyj slowar' ziwago

wielikorusska-go jazyka, t. I-IV, St. P ietierb u rg 1903-1909.

U sz. — Tolkowyj slowar' russkogo jazyka, pod red.

D. N. Uszakowa, M oskwa 1935-1940.

Vas. - M. V a s m e r, Etim ologiczeskij slowar' russkogo

jazyka, t. I-IV , M oskwa 1964-1973.

REPRÉSENTATION DES MŒURS CHRÉTIENNES DANS LE VOCABULAIRE RUSSE

R é s u m é

Le présent article se propose de passer en revue l'évolution des noms de quelques mœurs et plats traditionnels liés depuis des siècles aux fêtes de Noël et des Pâques, dans la mesure que l'ont permis des publications disponibles (principalement dictionnaires et encyclopédies). Ledit vocabulaire russe est con­ stitué en grande partie d'emprunts d'autres lagues, y compris les slaves.

Cytaty

Powiązane dokumenty

(b) w pierścieniu ideałów głównych każdy ideał pierwszy

Pokazać, że każdy operator śladowy jest iloczynem dwu operatorów

Wskazać ideał maksymalny M pierścienia 2Z taki, że 2Z/M nie

(Teza zadania jest prawdziwa także przy słabszym założeniu, że f jest różniczkowalna prawie wszędzie.).

Zakładamy, że modliszka porusza się z prędkością nie większą niż 10 metrów na minutę oraz że moze zabić inną tylko wtedy, gdy znajdują się w jednym punkcie.. Ponadto

W uzasadnieniu postanowienia sąd podał, że co prawda materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się popełnienia zarzucanego

W ocenie logiki wypowiedzi bierze się pod uwagę, czy i w jakim stopniu wypowiedź jest klarowna.. Wypowiedź jest w całości spójna i logiczna zarówno na poziomie

Dziś możemy dokonywać ekwi- librystycznych zabiegów spekulatywnych, ale prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się tego, co faktycznie wyraża takie zjawisko, jakim jest