• Nie Znaleziono Wyników

Glosa do wyroku NSA w Warszawie z dnia 25 stycznia 2000 roku, II SA 1684/99, opubl. Prawo Gospodarcze 2000, z. 5, s. 50

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Glosa do wyroku NSA w Warszawie z dnia 25 stycznia 2000 roku, II SA 1684/99, opubl. Prawo Gospodarcze 2000, z. 5, s. 50"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

mi ' >M

llSSl

I S 8 $ i p l

M&

Bpi

im&m

Orzecznictwo sądowe

Sytuacja prawna

pośrednika

na giełdzie

towarowej

Glosa

do wyroku Sądu Najwyższego

z dnia 25 stycznia 2000 r.

II SA 1684/99*

Działalność m aklersko brokerska prowadź o -na -na giełdzie towarowej nie może być wpi-sana do ewidencji działalności gospodarczej.

Korzystając z tej sposobności, w a r t o poświę-cić nieco uwagi sprawie typologii i terminologii zawiązanej z pośrednictwem giełdowym. Wstęp-ny c h a r a k t e r tych spostrzeżeń wyjaśnia potrze-bę uchwycenia generaliów, związanych z sytuacja prawną pośrednika w giełdowym obrocie towa-rowym de lege lata.

2. U podstaw wydania wyroku przez N S A legi klarowny i nieskomplikowany stan faktyczny.

J a k u b 33.. prowadzący działalność gospodar-czą zarejestrowaną w ewidencji działalności gospo-darczej Urzędu Gminy P., złożył wniosek o roz-szerzenie wpisu w ewidencji „o działalność ma-kler sko-brokerską na giełdach towarowych (za-wieranie transakcji bez fizycznego obrotu towarami)" . ponieważ jak twierdził nieco później -zdał stosowny egzamin (zorganizowany pod egi-dą Warszawskiej Giełdy T o w a r o w e j S.A.) i m a zamiar zarejestrować się jako przedsiębiorca pro-wadzący działalność gospodarczą w c h a r a k t e r z e m a k l e r a i brokera na giełdzie towarowej.

B u r m i s t r z gminy P. odmówił w p i s a n i a do ewidencji tego rodzaju działalności.

J a k u b 3 . odwołał się od tej decyzji do woje-wody M . . który utrzymał w mocy decyzję bur-mistrza gminy P.

J a k u b B. zaskarżył wiec decyzję wojewody do Naczelnego S ą d u Administracyjnego. J a k się okazało. Sąd skargę J a k u b a B. oddalił.

1. Niewielka liczba orzeczeń sądowych po-święconych sytuacji prawnej pośrednika giełdo-wego nie daje glosatorom szansy) na częste wy-powiedzią Jeszcze mniejsze, szanse^ daje im dzia-łalność pośrednika giełdowego oorotu towarowe-go. ponieważ obrót ten jest w: prawie polskim 'przedmiotem~regulacji n o r m a t y w n e j dopiero od n i e d a w r t ś \ j u d y k a t u r a podejmowała juz trud "interpretacji. p o m i m o nieustalonego" startii p r a l -nego, prawnie doniosłych działań stron u m ó w , zawieranych pod egidą przedgiełdowych form handlu zorganizowanego1. Ustrój prawny tych in-stytucji przypominać miał nowoczesne giełdy to-warowe, ale w większości giełdami były one tyl-ko z nazwy.

Ustawa z dnia 26 listopada 2000 roku o gieł-dach towarowych (Dz.U. nr 103, poz. 1099) we-szła w życie dnia 28 maja 2 0 0 1 roku. W komentowanym wyroku wydanym p r z e d d n i e m w e j -ś_gia w życie*tggdjdługo oczekiwanego aktu nor-matywnego,""NS A wypowiedział się w sprawie reżimu prawnego osoby pośrednika w giełdowym obrocie towarowym (od strony prawa administra-cyjnego^/Pojawila się więc znakomita okazja do naświetlenia niektórych ogólnych aspektów zwią-zanych z usyKIowantern~pośrednika giełdowego obrotu towarowego w; kontekście prawa cywitne-go. gdyż wykazanie, iż wyrażony pogląd sądowy w , aVv jest nietrafny, a argumenty chybione —

pozosta-je sprawą dość oczywistą.

3. Ponieważ ustosunkowanie się do tezy i uza-sadnienia tradycyjne jest przedmiotem wypowie-dzi glosatora. uczynię t e m u wymogowi zadość, j e d n a k bez większej satysfakcji. S ą d -

przychy-lając się do twierdzeń organów administracyjnych - wydał orzeczenie, którego teza i uzasadnienie niezwykle łatwo poddają się krytyce.

O r g a n a d m i n i s t r a c y j n y p i e r w s z e j instancji w uzasadnieniu decyzji odmownej podał, że dzia-łalność maklerska i brokerska ,.nie jest zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej, prowadzona na wła-sny rachunek i we wławła-snym imieniu, a więc nie może być uznana za działalność gospodarczą, wymagającą (...) zgłoszenia do ewidencji dzia-łalności gospodarczej".

T y m c z a s e m powołana definicja działalności gospodarczej (art. 2 ust. 1 ustawy o działalności gospodarczej) nie uwzględnia w ogóle a s p e k t u działania „w swoim imieniu". Analiza koncepcji n o r m a t y w n e j działalności gospodarczej nie jestj nawet drugoplanowym przedmiotem mojego za-~ interesowania. Wystarczy przyjąć to, że działal-ność usługowa (do jakiej zalicza się pośrednictwo)

* Opiibi. „Prawd Gospodarcze" 2000 z. 5. s. 50.

1 Np. wyroi; Sadu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 2 3 maja 1995 roku (I Aer 7 8 3 / 9 4 . Pr. Ciosp. 1995. nr 12. s. 56). wyrok Sadu A p e l a e y j n w Katowicach z dnia 30 kwietnia 1993 roku (I Aer

1 15/93. OSA 1994. z. I. poz. 7],

(2)

Orzecznictwo sadowe

prowadzona w celach zarobkowych jest działal-nością gospodarczą, w y k o n y w a n ą pro foro exter-no w swoim imieniu i na swój rachunek.

N a t o m i a s t skutki czynności prawnych, doko-n y w a doko-n y c h w r a m a c h p r o w a d z o doko-n e j działaldoko-ności gospodarczej, przejawiają znaczną różnorodność. D o s t ę p n y dla przedsiębiorcy katalog czynności p r a w n y c h jest niezwykle_ szeroki. Mieszczą się w nim t a k ż e czynności inne niż dokonywane jed-nocześnie w swoim imieniu i na swój rachunek. U s t a w o d a w s t w a , d o k t r y n a i j u d y k a t u r a akcep-tują współcześnie znaczną liczbę wariantów dzia-łania „w imieniu" i „na r a c h u n e k " , stąd pokaź-na liczba możliwych p r a k t y c z n y c h kombipokaź-nacji w tym zakresie2.

Organ pierwszej instancji zidentyfikował fakt prowadzenia działalności gospodarczej z rodza-j e m s k u t k ó w czynności p r a w n y c h , dokonywa-nych w r a m a c h prowadzonej działalności gospo-darczej, in casu w r a m a c h działalności broker-skiej b ą d ź maklerbroker-skiej. Dlatego trafne były twier-dzenia odwoławcze J a k u b a B., dodatkowo - choć nieco n a wyrost - zilustrowane wykazem Euro-pejski ej Klasyfikacji Działalności E K D .

Organ administracyjny drugiej instancji się-gnął do a r g u m e n t ó w semantycznych; szkoda tyl-ko, że nie zastosował ich prawidłowo.

P r a w d ą jest, że działalność brokerska w dzie-dzinie ubezpieczeń p o d d a n a jest regulacji norma-tywnej. Należy się też zgodzić, iż wykonywanie w prawie polskim działalności maklerskiej w pu-blicznym obrocie p a p i e r a m i wartościowymi od-bywa się w reżimie u s t a w o w y m . Oba akty nor-m a t y w n e , z a c y t o w a n e w uzasadnieniu decyzji, rozstrzygają o sposobie wykonywania czynności pośredniczenia.iiji£Ócz_konieczności wylegitymo-wania się przez pośrednika stosownym zezwole-niem w p r o w a d z a j ą one także ekskluzywny (wy-ł ą c z n y ) p r z y w i l e j w y k o r z y s t y w a n i a w f i r m i e przedsiębiorcy p e w n y c h powszechnie z n a n y c h wyrazów. Zastrzeżenie ustawowe firmy przedsię-biorcy przyczynia się do niewątpliwego rozpozna-nia k o n t r a h e n t a u m o w n e g o o szczególnym sta-tusie p r a w n y m (np. pośrednika określonego ro-dzaju).

J e d n a k ż e niewystarczające dla uzasadnienia w y d a n e j decyzji są twierdzenia organu, że pro-w a d z e n i e o k r e ś l o n e j działalności p o d d a n e j e s t p r z e p i s o m o k r e ś l o n y c h a k t ó w n o r m a t y w n y c h .

1 spośród k t ó r y c h żaden wjdxuji_jiecyzji nie nor-mował dziedziny giełdowego obrotu towarowe-go. Organ drugiej instancji nie odróżnił mianowi-cie tego, że przepis art. 3 7 h ust. 5 ustawy o dzia-łalności ubezpieczeniowej stawia tamę dla

dowol-nego używania w obrocie p r a w n y m określenia „ j ^ o k e r u b e z g i e c z e n i o w j ^ ^ z a ś przepis art. 22 u s t . T prawa-"^"publicznym obrocie p a p i e r a m i wartościowymi poświęcony jest pragmatyce „ma-k l e r a p a p i e r ó w w a r t o ś c i o w y c h ^

Ż a d n a ze wspomnianych ustaw nie gwaran-tuje ochrony p r a w n e j tytułu zawodowego , , m aJ kler" czy „broker" in abstracto. W dniu wyroku nie obowiązywał a k t p r a w n y , k t ó r y chroniłby tytułu „ m a k l e r " lub „broker" w kontekście dzia-łalności giełdy towarowej. T a k ż e i w tym przy-p a d k u J a k u b B. przy-podnosił a r g u m e n t y lege artis twierdząc, że wnioskowana działalność „nie wy-maga w polskim ustawodawstwie żadnych kon-cesji czy zezwoleń i nie podlega nadzorowi or-ganów administracji, gdyż nie jest związana ani z obrotem papierami wartościowymi, ani z dzia-łalnością ubezpieczeniową".

N S A przychylił się mimo wszystko do stano-wiska organu administracyjnego drugiej instan-cji. S ą d na potrzeby wydanego orzeczenia zin-terpretował formułę pozytywną wolności działal-ności gospodarczej jako jej przeciwieństwo. Tym-czasem - j a k wynika z przepisu art. 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 roku o działalności gospodar-czej - podejmowanie i prowadzenie działalności gospodarczej jest wolne i dozwolone każdemu na r ó w n y c h p r a w a c h , z z a c h o w a n i e m w a r u n k ó w określonych przepisami prawa (dozwolone jest to, czego ustawa nie zabrania). Przepisy szczegóło-we w materii pośredniczenia na giełdzie towaroszczegóło-wej nie obowiązywały w dniu wyroku. Nawet typolo-gia Europejskiej Klasyfikacji Działalności (EKD), nie sprzeciwiając się podejmowaniu działalności polegającej na pośredniczeniu, nie m a mocy w za-kresie konstytutywnego zastrzeżenia nazwy dla ty-pów działalności w niej sklasyfikowanej.

S ą d wzmocnił (rzekomo) swoje stanowisko w s p r a w i e , p r z y p o m i n a j ą c , że w innych p a ń -stwach „ze względu na konieczne zaufanie (...) jest to działalność licencjonowana przez organy

sprawujące odpowiednie funkcje publiczne w go-spodarce" . Nie jest to b y n a j m n i e j argument dla wydanego rozstrzygnięcia odmownego. Działal-ność zagranicznych organów administracyjnych z reguły w żaden sposób się nie m a do licencjo-nowania przedsiębiorców w Polsce.

Niedookreślone kryteria „zaufania" lub „bez-pieczeństwa obrotu" (oraz potrzeba wzmożenia „zaufania" do oznaczonej osoby czy „bezpieczeń-stwa obrotu" z jej udziałem) mogą być zaś

ewen-2 Rozpiętość tych wariantów doskonale odzwierciedla tabela za-proponowana przez A. Kedzierską-Cieślakowa [Komis.

Zagad-nienia cywilnoprawne. Warszawa 1973. s. 43).

3 Nie dość jasno ustawa wprowadziła ochronę tytułu .dom ma-klerski". Art. 29 ust. 1 przewiduje to niejako przy okazji definio-wania zasady monopolu działalności maklerskiej, nie wspomi-n a j ą c wspomi-nic o mowspomi-nopolu wspomi-na używawspomi-nie wspomi-nazwy ..dom maklerski" (Je-śli ustawa nie stanowi inaczej, działalność maklerska może być prowadzona wyłącznie przez spółkę akcyjną z siedzibą na tery-torium Rzeczpospolitej Polskiej, zwaną dalej .domem makler-skim").

(3)

S a p a .

ii iuis

Orzecznictwo sądowe

tualnym raf/o /e,g7s aktu prawnego. Jeżeli zwroty te nie są składnikiem treści przepisu p r a w n e -go, to łatwo o nadużycie, które polegać może na n a d a n i u n o r m i e nie uwzględniającej k r y t e r i ó w niedookreślonych, treści w normie tej nie zawar-tych. Kryteria takie nie mogą bycreąriydzielna podstawą rozstrzygnięcia. Ich znacznie w t o k u ustalania treści normy prawnej wyznaczają gra-nice procesu wykładni celowościowej. zapocząt-kowanego wówczas, gdy zawiodą inne u z n a n e metody interpretacji tekstu prawnego.

4. Ponieważ ustawa o giełdach towarowych nie obowiązywała jeszcze w dniu wyroku, dzia-łalność maklerska (czy brokerska) nie podlegała konieczności uzyskania zezwolenia, zaś t y t u ł y „makler" oraz „broker" i m t y a n p w kontekście działalności giełd t o w a r o w y c h4 nie p o d l e g a ł y ochronie p r a w n e j (działalność mogła zostać wpi-sana do ewidencji zgodnie z żądaniem).

Pozostaje t a k zresztą do dnia dzisiejszego, ponieważ przepisy ustawy z dnia 26 listopada 2000 roku o giełdach towarowych otaczają pro-tekcją przypadki dozwolonego używania w obro-cie p r a w n y m j e d y n i e słów „giełda t o w a r o w a " , „towarowy dom maklerski" oraz ..makler giełd towarowych"5.

Pośrednikiem w giełdowym obrocie towaro-wym j e s t ^ j w a r o w y j d o m j r m ^ 37 usta-zas czvnna wy o giełdach towarowych), osoba z

w jego imieniu to m a k l e r g i e ł d t o w a r o w y c h (art. 30 ustawy o giełciach"towarowychT

5. T r a f n e jest założenie, które wiąże przymiot nazwy danej osoby z rodzajem i zakresem czyn-ności prawnych przez nią dokonywanych. Iden-tyfikowanie ze sobą a s p e k t ó w s e m a n t y c z n y c h dwóch rożnych kategorii prawnych: osoby i czyn-ności prawnych wykonywanych przez tę osobę, jest zabiegiem niejako oczywistym.

Dlatego dla prawidłowego wytypowania tre-ści stosunku pośrednictwa w obrocie giełdowym należy uprzednio ustalić treść pojęcia pośredni-czenia w obrocie nieprofesjonalnym oraz w ob-rocie handlowym6.

Formuła występowania w obrocie giełdowym w charakterze pośrednika pozostaje bowiem w związ-ku z ustrojem pośrednictwa „powszechnego" i han-dlowego. J2e2a-4afflT_rrie w e wszystkich krajach for-muła ta jest jednakowa.

6. Wśród czynności pośredniczenia w ogól-ności wyróżnia się czynogól-ności pośredniczenia sen-su slricto polegające na stręczeniu, zjednywaniu.

kojarzeniu p a r t n e r ó w , wskazywaniu możliwość zawarcia umowy czy zainteresowanego kontra-h e n t a ' oraz czynności pośredniczenia sensu lar-go, których wymowa jurydyczna k o n c e n t r u j e się

na_skiadaniu oświadczeń woli8.

\ y prawie k t m t y n e n t a l n y n y a oznaczenie oso-by. wykonującej te pierwsze czynności używa się słowa „pośrednik*" ( B G B - Makler, kod. handl.

Napoleona - courtier. kodeks zobowiązań - po- gft średnik). Taki pośredn iTTnie jest zastępcą. W

ob-rocie profesjonalnym z n a n y jest zaś pośrednik handlowy (wiele przykładów podaje np. H G B ) . Jeżeli__natomiast p o ś r e d n i k sensu largo składa oświadczenie woli. to wciela się on raczej w rolę strony typowego stosunku prawnego innego niż stosunek pośrednictwa sensu stricto. Dla przykładu występuje on jako sprzedawca (dystiybuent, dealer, kupiec umowny), komisant. sped\tor lub agent.

y/^grawje ąnglosaskim^dominuie z kolei ter-min „agent . Stosunek agency o b e j m u j e wszel-kie przejawy działania za innego, w t y m pośred-nictwo sensu strictoc. T u t a j nawet pośrednik

sen-su stricto jest zastępcą. W najogólniejszej typo-logii agentów znajduje się też miejsce dla agen-tów handlowych, w t y m dla brokera.

7. Etymologia związana z definicją pośredni-ka giełdowego obrotu towarowego w: prawie pol-skim n a w i ą z u j e - p o d o b n i e jak w publicznym obrocie papierami wartościowymi - do znanego w i n n y c h p o r z ą d k a c h p r a w n y c h p o ś r e d n i k a , ukrywającego się pod pojęciem „ m a k l e r " .

W prawie polskim tradycja posługiwania się słowem „ m a k l e r " sięga czasów stosunkowo od-ległych. a wywodzi się z niemieckiego porządku prawnego ( B G B - Makler. H G B - Handelsma-kler). W Kodeksie zobowiązań w rolę analogicz-ną do m a k l e r a cywilnego wg B G B wcielał się pośrednik (umowa o pośrednictwo 5 1 7 - 5 2 4 k.z.). Niemiecki makler handlowy nie miał zaś w pra-wie polskim ścisłego odpopra-wiednika (najbardziej zbliżony był chyba a j e n t handlowy - u m o w a ajen-cyjna, art. 568-580 k.h.).

4 h właściwie przedgiełdowych form handlu zorganizowanego. 5 Ustawa nie zastrzega wyłączności terminologicznej w zakresie

wykonywania zawodu maklera niezależnego. Uzurpowanie so-bie tytułu .makler niezależny" przez innych - zwłaszcza niekwa-lifikowanych - uczestników obrotu pranego jest j e d n a k wysoce utrudnione, zwłaszcza z powodu konieczności spełnienia wieiu wa-runków niezbędnych dla uzyskania takiego statusu prawnego. 6 Podobna, próbę podjął np. M. Romanowski (Umowa o

pośrednic-two w obrocie giełdowym (zlecenie maklerskie). Warszawa 2000.

s. 25 i n.)

7 L. Ogiegło mówi w tym wypadku o .umowie pośrednictwa zwy-kłego" (Odpowiedzialność kontraktowa pośrednika w:

Rozpra-wy z polskiego i europejskiego prawa prywatnego. Kraków 1994.

s.'249-250]."

Prezentowany dwuporlział jest akceptowany np. przez St. Wło-dykę [U:nowy o przedstawicielstwo i pośrednictwo gospodarcze w: Prawo umów w oljrocie gospodarczym. Kraków 1993. s. 121 i n.) oraz G. Grzybezyk. Różtie formi; pośrednichra. Rejent 1998/ 2. s. 46 i n.)

9 Z' słów G. Grzybezyk wynika (tamże. s. 4/1. że chodzi zwłaszcza o pełnomocnictwo, zastępstwo p o ś r e d n i ' . u mowę zlecenia, umo-wę komisu, tnnowt airnfy::K oraz umoumo-wę o pośrednictwo.

(4)

Orzecznictwo sadowe

N a niemieckich giełdach znany jest ponadto makler kursowy ( K u r s m a k l e r ) . W n a t u r ę makle-ra kursowego wpisany jest jego urzędowy cha-rakter - nie jest to pośrednik prywatny.

Koncepcja m a k l e r a urzędowego została prze-niesiona dla potrzeb polskich u n o r m o w a ń gieł-dowych z 1921 roku (ustawa z dnia 20 stycznia 1921 roku o organizacji giełd w Polsce, Dz.U. 21, nr 13, poz. 71) oraz 1924 roku (rozporządzenie P r e z y d e n t a Rzeczypospolitej z dnia 2 8 grudnia 1924 roku o organizacji giełd, Dz.U. R. P nrJ. 14, poz. 1019). Stało się to zresztą źródłem nieporo-zumień, ponieważ przedwojennego m a k l e r a urzę-dowego w Polsce (maklera przysięgłego) utożsa-mia się n a w e t współcześnie z m a k l e r e m prywat-n y m (pośredprywat-nikiem giełdowym).

Z a p a t r y w a n i e takie zostało wyrażone w nie k o m e n t o w a n y m d o t y c h c z a s orzeczeniu, zapa-dłym przed d n i e m wejścia w życie u s t a w y o gieł-dach towarowych. S ą d Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 23 m a j a 1995 roku (I Acr 783/ 94. P r a w o Gospodarcze 1995. z. 12, s. 56) przy-znał wprawdzie w tezie orzeczenia, iż ..ocena isto-ty pośrednictwa giełdowego oraz zakresu obo-wiązków maklera towarowego przy wykonywa-niu przez niego działalności na giełdzie wyma-ga dużej ostrożności''. Zasada ta nadal winna być a k c e p t o w a n a . Nie p r z e k o n u j ą j e d n a k dalsze twierdzenia S ą d u . k t ó r y ^ m i o s k o w a ł o skutkach p r ą_w n y c h p o ś r e d n i c z ę nTa~" p r y w a 11 rego-g - ak-t u pfawHJ8g©T-4aośw^conego pośrednictwu urzędo-w e m u . .Jeżeli - jak p r z e k o n u j e Sąd - miara sta-ranności działania maklera <wynikająca z rozpo-rządzenia ministra przemysłu i handlu z dnia 7 marca 1938 roku o maklerach przysięgłych na giełdach towarowych (Dz. U. nr 23, poz. 203) nie przewidywała obowiązku badania przez niego

wiarygodności handlowej kontrahenta, to mimo iż przytoczone wyżej przepisy już obecnie nie obowiązują, jednak uznać należy, że nie ma przeszkód, aby uwzględnić je przy dokonywaniu -fundamentalnej dla rozstrzygnięcia spraw/ - oce-ny zakresu obowiązkóvv maklera towarowego".

Otóż przeszkody są. Makler przysięgły według cytowanego rozporządzenia nie był bynajmniej po-średnikiem giełdowym prywatnyrrn jego pozycja prawna miała zaś za wzór konstrukcję niemieckiego gieldowe^lriaklera urzędowego (maklera kursowe-go; Kursmakler). Makler kursowy znany jest na nie-mieckich giełdach do dnia dzisiejszego (zob. w szcze-gólności: Bórsengezetz, Teil II. Feststellung des Bórsenpreises und Kursmakler.vesen, § 29-35).

Różnica pomiędzy pośrednikiem p r y w a t n y m i u r z ę d o w y m jest d e c y d u j ą c a , p o n i e w a ż tylko

pośrednik p r y w a t n y zawiera u m o w ę o pośred-nictwo giełdowe. Kompetencje pośrednika urzę-dowego koncentrują się bowiem na urzędowym wyznaczeniu kursu giełdowego. Pośrednik pry-watny świadczy usługi pośredniczenia dla swo-. ich kontrahentów umownych (tzw.^nwestorów^ pośrednik urzędowy natomiast — ala członków zgromadzenia giełdowego (rekrutujących się z gro-na akcjogro-nariuszy spółki prowadzącej giełdę).

W a r t o przy t y m p a m i ę t a ć , iż przed wojną polskie giełdy były zorganizowane -^w_przeci-wieństwiejdojczasów dzisiejszych - według mo-delu korporacyjnego (z mocno wszakże wyeks-ponowanym urzędowym m o m e n t e m wyznacza-nia kursu), a technika handlu giełdowego dl^riie-zorientowanego obserwatora przetargu giełdowe-go przypominała artystyczny rozgardiasz (tzw. open outcry).

Przed wojną pośrednikami giełdowymi w Polsce (odpowiednikami towarowych domów m a -klerskich) byli kupcy giełdowi (członkowie gieł-dy). Reżim świadczenia na p o d s t a w i e u m o w y usług pośredniczenia giełdowego stanowiły - ni mniej ni więcej - przepisyJCodeksiLZobowiązań oraz Kodeksu handlowego. U s t a w a o giełdach towarowych jest zatem pierwszym w prawie pol-skim a k t e m p r a w n y m , n o r m u j ą c y m cywilno-p r a w n y stosunek cywilno-pośredniczenia w giełdowym obrocie towarowym pomiędzy pośrednikiem (to-warowym d o m e m maklerskim) a jego kontrahen-t e m umownvm (kontrahen-tzw. inweskontrahen-torem f.

- ' TJ

8 . . T a z a komentowanego orzeczenia nawią-zuje.te£>doosoby „brokera".

"S/Termin „broker" przedostał się do prawa pol-skiego z obsza~ru p r a w a anglośasKiego. B r o k e r jako typ agenta, specjalizuje się w zakresie

skła-dania oświadczeń woli. Obecność brokera w ob-rocie giełdowym utrwaliła treść znacznej liczby aktów prawa giełdowego. Do przodujących nale-ży zaliczyć zwłaszcza p r a w o d a w s t w o S t a n ó w Zjednoczonych Ameryki Północnej ( T h e Securi-ties Exchange Act of 1934 oraz The Commodi-ty Enchange Act of 1936), Wielkiej Brytanii (Fi-nancial Services Act of 1986), Australii (Corpo-rations Act of 1989), S i n g a p u r u ( C o m m o d i t y Futures Act of 1993) czy A r g e n t y n y (Act No 17,811 z dnia 16 lipca 196^)'

Broker identyfikowany jest - zupełnie słusz-nie - z podstawową czynnością pośredniczenia giełdowego, d o k o n y w a n ą p r z e z p o ś r e d n i k ó w w obrocie giełdowym, a mianowicie z zawiera-niem umowy sprzedaży w taki sposób, że skutki zawarcia umowy dotykają m a j ą t k u nie tego po-średnika, lecz jego k o n t r a h e n t a umownego.

W prawie polskim doszło do scalenia elemen-tów semantycznych a d e k w a t n y c h d l a osoby i dla czynności prawnej, a pochodzących z dwóch róż-nych, wielkich systemów prawa giełdowego. Oso-ba mianowana j a k g j n a k l e ^ dokonuje w obrocie gieł-dowym czynności b r o k e r s k i c h . Z czasem w

(5)

na-Orzecznictwo sadowe

uce prawa o publicznym obrocie papierami warto-ściowymi zauważono tę dysharmonię i doszło do jej , wyjaśnienia.

9. Ogólna definicja p o ś r e d n i k a giełdowego obrotu t o w a r o w e g o winna uwzględniać długo-trwały proces podmiotowego i organizacyjnego różnicowania się giełd.

P o c z ą t k o w o z a a n g a ż o w a n i e w działalność ( p i e r w o t n y c h ) instytucji giełdowych w y r a ż a ł y wyłącznie o s o b y _ z a i n t e r e s o w a n e z a w i e r a n i e m umów w swoim imieniu i na swój rachunek. Z cza-sem ten względnie przejrzysty układ stosunków prawnych zaczął coraz bardziej_się_ komplikować.

Giełda oddzieliła^się od osoby (spółki), która ją prowadzi. Spółkę prowadzącą giełdę poddano n a s t ę p n i e n a d z o r o w i organizacji p a ń s t w o w e j . Dokonywanie czynności rozliczeniowych przypa-dło w udziale specjalnie przygotowanej do tego osobie (izbie rozliczeniowej), samodzielnej wzglę-d e m samej giełwzglę-dy przynajmniej w zakresie funk-cjonalnym. Z czasem przeważyło przekonanie, że giełdę i izbę rozrachunkową powinny prowadzić dwie różne spółki.

Podmioty uczestniczące w handlu giełdowym w charakterze strony umowy giełdowej podlega-ły coraz dalszemu w e w n ę t r z n e m u różnicowaniu. Rozluźnił się^gcisły początkowo związek pomię-dzy występowaniem w roli członka (udziałowca, „właściciela") giełdy, a ekskluzywnym uprawnie-niem do zawierania na niej umów. W konsekwen-cji niektórzy członkowie („właściciele'') giełdy mogli przyjmow-ać rolę pośrednika na rachunek osób trzecich, a niektóre osoby został}' pozbawio-ne t e g o j ę h a r a k t e r y ^ Do-chodziło także do wtórnego różnicowania upraw-nień korporacyjnych, czego współczesnym prze-j a w e m pozostaprze-je członkostwo giełdowe pozbawio-ne prawa głosu n a walnym zgromadzeniu akcjo-nariuszy spółki prowadzącej giełdę.

10. Charakterystykagsob^ prowadzącej przed-siębiorstwo gośredniczenia giełdowego, przedstawia "sięTldość ^z^rz^ci^iaTle^zaprezeTitÓw-anych

wy-znaczników typologii uczestników gieldowyclTSTO-sunków prawnych.

W ramach ogólnej kategorii giełdowych stosunków p r a w n y c h zna jduje się m i l y s ^ d l a ^ t o s u n -ków p r a w n y c h ^ f p b r a c y j n y c h oraz gbHgacy^jnych^ do których z p e w n y m o p ó ź r ^ n i e m " l S k w ' a l i t i k o -wały się też stosunki prawa administracyjnego

Na usytuowanie pośrednika giełdowego w ra-mach poszczególnych kategorii giełdowych stosun-ków prawnych duży wpływ miała ewolucja

ustro-ju p o ś r e d n i c t w a , prz}' rozróżnieniu k i e r u n k ó w przemian, jakie zaszły w prawie giełd kontynen-talnych oraz w prawie giełd korporacyjnych. Do wtórnych podziałów dochodziło p o n a d t o w po-szczególnych prawodawstwach krajowych.

Osoba prowadząca przedsiębiorstwo niczenia giełdowego (pośrednik giełdowy, pośrednik obrotu giełdowego) jest zwykle a k c j o n a r i u -s z e m -s p ó ł k i p r o w a d z ą c e j g i e ł d ę ^ N i e m o ż n a "jednak, j a k wńemjTutbzsamiać u p r a w n i e ń

wyni-kających z członkostwa spółki p r o w a d z ą c e j gieł-dę z u p r a w n i e n i a m i w zakresie giełdowego lex contractus. Podobnie mogą przysługiwać pośred-nikowi prawa z akcji nabytych od spółki prowa-dzącej giełdową izbę rozliczeniową, jakkolwiek nie jest to nieprzekraczalną regułą, a b y p o ś r e d n i k

giełdowy był akcjonariuszem spółki p r o w a d z ą c e j giełdową izbę rozliczeniową.

K o n j e ^ n e j e s t j e d n a k , ażeby zbiór u p r a w n i e ń wynikających z posiadarwch akcji spółki prowa-dzącej giełdę, obejmowaia/fp/awmieni_e d o wy-s t ę p o w a n i a t a k ż e n a c u d z y r a c h u n e k w ak-™e zawierania przez posredmkiTTjmoWgieido-wych w swoim imieniu. W umowach giełdoposredmkiTTjmoWgieido-wych z a w i e r a n y c h n a c u d z y r a c h u n e k m o ż e pełnić _^junkęję_tew. zastępcy pośredniego.

Możliwość występowania na cudzy r a c h u n e k w obrocie giełdowym nie stanowi koniecznej prze-słanki z a j m o w a n i a pozycji p r a w n e j p o ś r e d n i k a giełdowego. j ^ D ^ w y ^ t ę p o w a ć w obrocie j a k o pośrednik giełdowy dopuszczalne i wystarczają-ce jest to, żeby osoba uprawniona z akcji spółki prowadzącej giełdę mogła zawierać u m o w y gieł-dowe w c u d z y r n i m i e n i u , na podstawie prawi-dłowo uazielonego"**pelnomocnictwa. Wówczas, zawierając u m o w ę giełdową w cudzym imieniu, posiada on cechy zastępcy, chociaż obecnie roz-wiązanie takie s p o t y k a n e jest nieczęsto.

Posiadanie natomiast kompietu u p r a w n i e ń do r o z l i c z a n i a u m ó w giejdowyę_t^me stanowi nie-zbędnego wymogu dla pelhlenia^Tunkcjt pośred-nika__giełdowego. Z n a n e są przykTadypośredni-ków giełdowych, którzy nie mogą samodzielnie występować na etapie rozrachunku zawieranych przezeń umów (nie są wyposażeni w m o c rozra-chunkową).

PcmifiMaŹ-32^tepowame_os^

przedsiębiorstwo pośrednictwa giełdowego w roli tzw. _£rj[anizatora j y n i ^ ni e stoi wjsprzeczności z istotą pośrednictwa giełdowego, niejednokrotnie przyjmuje ona na siebie obowiązki związane z wy-stępowaniem w obrocie giełdowym (lub pozagieł-dowym) w tym charakterze. W zależności ód za-stosowanego wzorciTBudówy giełdy pośrednik może dokonywać czynności organizowania obrotu w ra-mach wykonywania obowiązków pośrednika kur-sowego (system giełd kontynentalnych) albo we-dług formuły market mnkera, czyli tzw. twórcy ryn-. k u j w obu systemach, giełdowych)ryn-. *

Z p e r s p e k t y w y dwóch dominujących ustro-jów instytucji giełdowych łatwo t a k ż e dostrzec,

(6)

Orzecznictwo sadowe

iż ^po.sóJj działania ^ośrediuka^giclowego w trak-cie ksztaitowania się kursu może przybierać różną postać. Raz .kurs giełdowy ukształtuje się w n a s t ę p -stwie złożenia przezeń w ł a s n e g o o ś w i a d c z e n i a woli (w t r a k c i e przetargu giełdowego w systemie notowania open out ery), i n n y m r a z e m s k i e r u j e on oświadczenie woli do pośrednika kursowego, w gestii k t ó r e g ę leży d o k o n y w a n i e c z y n n o ś c i zmierzających do ustanowienia k u r s u giełdowe-go. M o ż e b y ć też i tak, że oświadczenie woli po-średnika giełdowego nie jest w ogóle b r a n e pod uwagę w fazie kształtowania się k u r s u giełdowe-go. ponieważ kieruje on własne oświadczenie woli nie do nieoznaczonego kręgu adresatów {jak w przy-padku przetargu giełdowego), i nie do pośrednika kursowego, lecz do pośrednika „drugiego stop-nia". z którego usług zmuszony jest on korzystać. P r z y j m u j e m y , iż pośrednik „drugiego stopnia" to osoba "wyposażona w komplet p r e r o g a t y w w za-kresie zawierania i wykonywania u m ó w giełdo-wych n a cudzy rachunek, a z a t e m t a k ż e n a ra-c h u n e k i n n y ra-c h pośredników giełdowyra-ch (pośred-ników „pierwszego stopnia").

1 1 t o w a n y c

t e n luźny związek'powyżej zaprezen-u w a g z k o m e n t o w a n y m orzeczeniem pozwala uchwycie, iz kluczowe sformułowanie uży-t e y / uży-teżijj5rzgczenia i „działalność maklersko-bro-kerska") nie jest adekwatne do obligacyjnej natu-ry .czynności prawnycnT dokonywanych przez oso-bę pośre;

Pojęcie

)

inika giełdowego obrotu towarowego?.. ,działalność m a k l e r s k o b r o k e r s k a " -jak to w y n i k a ^^przedstawionych treści - j e s t ra-czej n e o l o g i z m e m w y w o d z ą c y m się z p r a k t y k i gospodarczej (giełdowej), niekoniecznie przysta-j ą c e przysta-j do u w a r u n k o w a ń przysta-j u r y d y c z n y c h (działalność

m a k l e r s k a w pełni zasługuje n a w y r a ź n e wyod-rębnienie z działalności brokerskiej i n a d a n i e jej swoistej treści prawnej). Ponieważ z w r o t e m J^m,. . posłużył się p r z e d e w s z y s t k i m w n i o s k o d a w c a ( p r a k t y k giełdowego obrotu towarowego) w kom e n t o w a n y kom orzeczeniu, nie w y d a j e się u p r a w

-nione traktowanie terminu „działalność makler-sko-brokerska" jako nieudanego tworu leksykal-nego judykatury. chociaż użył go S ą d w tezie orze-czenia.

P r a k t y k a obrotu gospodarczego w dużo więk-szym stopniu może pozwolić sobie na intuicyjne t r a k t o w a n i e n i e k t ó r y c h pojęć p r a w n y c h , czego dobrą ilustracją jest me od dziś z n a n e żjawisKO d y n a m i c z n e g o w y k s z t a ł c a n i a się i u t r w a l a n i a siownictwajargoniizawodowego, nie tylko zresz-t ą w obrębie obrozresz-tu giełdowego. Cenną umiejęzresz-t- umiejęt-nością pozostaje przy tym względnie precyzyjne odróżnianie sformułowań żargonu zawodowego od pojęć języka prawnego (a nawet prawniczego).

12. Z chwilą wejścia w życie przepisów usta-w y o giełdach tousta-warousta-wych orzeczenie straciło cał-kowicie swoją doniosłość praktyczną, ponieważ podejmowanie działalności pośredniczenia w gieł-dowym obrocie towarowym poddane jest reżimo-wi p r a w a administracyjnego.

K o m e n t o w a n e orzeczenie służy j e d n a k jako d o b r a podstawa do sformułowania wskazówejedid— interpretacji w y b r a n y c h a s p e k t ó w statusu pod-miotowego pośrednika w giełdowym obrocie to-w a r o to-w y m oraz niektórych p r a to-w n i e doniosłych działań, podejmowanych przez t ę osobę w giełd o w y m obrocie towarowym. Obie sprawy w y m a -gają oczywiście pogłębionych studiów. Korzystanie z dorobku n a u k i o publicznym obrocie p a -pierami wartościowymi przyjdzie ocenić j a k o ko-nieczne, jakkolwiek .wiele rozwiązań z tej dzie-dziny nie przystaje do założeń i dotychczasowej p r a k t y k i giełdowego obrotu towarowego. Niektó-r e j i t Niektó-r w a l o i i e zaś_koncepcje publicznego obNiektó-rotu p a p i e r a m i wartościowymi (legislacyjne i doktry-nalne) pozostają n a w e t z „zasadami" giełdowego obrotu towarowego yj niezgodzie.

N a l e ż y w i ę c z niecierpliwością o c z e k i w a ć n o w y c h wypowiedzi j u d y k a t u r y , uwzględniają-cych nowy s t a n p r a w n y w zakresie giełdowego obrotu towarowego. Orzecznictwo — w parze z gło-sami doktryny - odegra w najbliższym czasie nie-przeciętną rolę w procesie wyjaśniania niuansów giełdowego obrotu towarowego.

Konrad Zacharzewski

Autor jest uczestnikiem Studiów Doktoranckich na Wydziale Prawa i Administracji U M K w Toruniu.

(7)

PIT-36 DLA PRZE

Dyżur telefon

Dzisiaj, zamieszcza:

na PIT-36, z prżykłai

się na nim osoby, kt

na podatek dochodi

Jutro, 5 lutego, na p;

z tym rozliczeniem f

628-59-83 w godz. ot

z Departamentu Po

Małgorzata Krysia!

4 LUTEGO 2002

:ność sądów

Jednolitość

)wnież ważną

'C2

Zelników"

sące spraw

tiowych

PONIEDZIAŁEK

I

lobie- snięż-erdził i\ jed- otrzy-pracy u nie-iej 20 «/yna-Dwym liężny cielka r„ ale wania 000 r. stanie e wy- :yciel-;zonej ltynu-irawy, vyga--y nie Karty, zy, że

<orzy-Urząd Patentowy podcza

Żółwie te

Nowa procedura, jaką Urząd Patento-wy musi teraz stosować w sprawach spornych, powoduje nieuzasadnione koszty, przysparza zbędnej pracy.

Prawo własności przemysłowej (obowiązuje od 22 sierpnia 2001 r.) upoważniło Radę Ministrów do okre-ślenia procedury spornej przed UP Rozporządzenie w tej sprawie Rada Ministrów wydała 30 sierpnia 2001 r. (Dz. U. nr 92, poz. 1018), weszło w życie 18 września zeszłego roku.

W trybie spornym rozstrzyga się sprawy przedsiębiorców broniących swoich marek czy wzorów przemysło-wych. Także twórców wynalazków, któ-rzy chcą chronić swoje patenty. Do UP trafia coraz więcej wniosków, zwłasz-cza o unieważnienie zastrzeżonych znaków towarowych. UP musi wtedy zbadać, czy przy rejestracji danej mar-ki rzeczywiście zostało naruszone pra-wo.

Strony przedstawiają swoje racje W sporze tym uczestniczą co najmniej dwie strony, czyli przedsiębiorcy, którzy roszczą wzajemne pretensje do danego znaku. Zdarza się, że jeden używa od lat określonej marki, której nie za-strzegł w UĘ a drugi zgłosił do rejestra-cji identyczny lub podobny do niej

f

Je

i

<L ck ki ci p i .

Uprzejmie proszę o nie

cytowanie pod moim

Nazwiskiem glosy

opu-blikowanej w Prawie

Papierów

Wartościo-wych z 2001 r., nr 12,

ponieważ nie

identyfi-kuję się jako wyłączny

autor tej publikacji. Za

btędy nie odpowiadam.

Konrad Zacharzewski,

UMK w Toruniu.

niać ze wszystkimi uczestnikami roz-prawy (protokolantka musi każdemu odczytać to, co zostało zapisane), wszy-scy uczestnicy mają też obowiązek podpisać protokół.

— Kiedy protokołowano podobnie jak w sądzie, rozprawa trwała zazwy-czaj pół godziny. Teraz godzinę albo dłużej. Podczas jednego posiedzenia rozpatruje się więc o połowę mniej spraw niż poprzednio. Urząd także do końca nie wie, jakie ma stosować ter-miny, te określone w ustawie są inne niż w k.p.a — podkreśla naczelnik Na-wrocka.

Wzywa, nie zawiadamia

Zgodnie ze wspomnianym rozporządze-niem Rady Ministrów UP wzywa strony na rozprawę, przedtem jedynie o niej za-wiadamiał. Wezwanie rodzi określone

o połowę mniej sporów niż popi

nowej p

Postępowanie przed Urzędem Patentowym jest kontradyktoryjne,

przeważnie zależy mu, aby jego pełno-mocnik uczestniczył w rozprawie.

Ist-UP nie powiadamia i wiedzą, co ich czeka.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Całe życie ludzkie stanęło przed oczyma poety w postaci nieprzerw anej odysei. M otorem tu ła c tw a jest tęsknota; ona to pędzi człow ieka wciąż dalej i

konieczne było przem urow anie w ew nętrz­ nego lica wszystkich ścian kapitalnych, a w związku z tym czasowe zdjęcia w raz z tynkiem, pokryw ających wnętrze,

P rz y ­ czyną pow stania pożaru była w adliw a instalacja elektryczna, co sta je się ostatnio pow tarzającym się zjaw iskiem i wym aga zwrócenia baczniejszej

Analiza taka winna być przeprowadzona przy współ­ pracy historyków sztuki wytypowanych przez oddziały SHS, a rezultatem jej winno być zwiększenie liczby godzin

The results of studies showed, among others, that the behaviours of consumers are influenced mainly by the quality of products associated mainly with absence of defects, durability

It is interesting to observe that in our mathematics w e still have available a romantic period before w e enter in the period of posterior ornamentation,

It is in the nature of exchange system to &#34;solidify&#34; and to develop norms of exchange, not predictable from a knowledge of the values of individuals involved in any

In this sense, perhaps, Iizuka was the more aware o f the two o f the cultural and socio-political circumstances o f that tim e; (3) their opinions and