• Nie Znaleziono Wyników

Wizja świata utrwalona w barokowej frazeologii religijnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wizja świata utrwalona w barokowej frazeologii religijnej"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

zane w jakiś sposób z człowiekiem, a więc do wszy, muchy, pszczoły.

Sposób opisu językow ych obrazów zw ie­ rząt zależy od ilości m ateriału - opis zw ie­ rząt, do których odnosi się znaczna liczba fra­ zeologizmów, autor ujął w 9 faset: miejsce życia, przeznaczenie zwierzęcia, zachowanie, wygląd, cechy intelektualne i cechy charak­ teru m u przypisywane, stosunek człowieka do zwierzęcia i zwierzęcia do człowieka, stosu­ nek opisywanego zwierzęcia do innych zw ie­ rząt, zwierzę w kulturze ludowej. W ymienione fasety zostały wyróżnione przy opisie zw ie­ rząt domowych i hodowlanych, do których od­ nosi się zdecydowana w iększość frazeologi­ zmów. co potw ierdza antropocentryczny cha­ rakter języka. Obraz zwierząt, których dotyczy m ała liczba jednostek. Rak przedstaw ił „w for­ mie opisowej łączącej rozw ażania nad m otyw a­ cją frazeologizmów z kulturow ą rolą zw ierzę­ cia. do którego odnosi się dany zw iązek fra­ zeologiczny" (s. 30). Każdy w iększy podroz­ dział je st zakończony ..definicją frazeologiczną" (s. 30). która stanowi kwintesencję językow o- kulturowego obrazu danego zwierzęcia, zrekon­ struowanego na podstawie zebranego m ateriału frazeologicznego, np.: „Wilk to drapieżne, żar­ łoczne i ciągle głodne dzikie zwierzę. W ilk p o ­ luje na owce. ale zagraża rów nież człowiekowi. W rogiem wilka je st pies. Ludzie bardzo boją się wilka, dlatego nie w ym ieniają nawet jego nazwy" (s. 102); „Gołąb to ptak delikatny, ko­ chający. dobry i czuły. Jego pióra są najczęściej białego koloru" (s. 134); „Wąż je s t obrzydli­

wym. złym. podstępnym i niewdzięcznym ga­ dem" (s. 151 ).

Tematyka zwierzęca była już niejednokrot­ nie podejm owana w licznych pracach. Maciej Rak doskonale zdaje sobie z tego sprawę - we Wstępie odnotował najważniejsze pozycje p o ­ święcone tej problem atyce (s. 9 -12). ponadto w rozdziałach analitycznych, w przypisach od­ syła do prac innych autorów dotyczących opisy­ wanego zwierzęcia.

Prezentowana książka m a charakter etno- lingwistyczny i z pew nością zainteresuje każ­ dego językoznawcę. W artość pracy podnosi skrupulatnie zestawiony indeks nazw isk oraz in­ deks związków frazeologicznych i przysłów. Na uwagę zasługuje bogata bibliografia (s. 199— 225). zastanawia jednak, dlaczego autor, w y­ m ieniając niektóre pozycje, używa dat kolej­ nych wydań, zam iast roku w ydania pierw ­ szego? Na przykład przy tomie Językowy ob­ raz świata pod red. Jerzego Bartmińskiego je st rok 2004 (pierwsze wydanie - 1990). Słow ­ nik sym boli W ładysława Kopalińskiego je s t opa­ trzony rokiem 2001 (pierwsze wydanie to rok 1990). Praktyka ta. coraz częściej pojaw iająca się w pracach naukowych, je s t nie do przyjęcia, gdyż wprowadza w obieg mylące informacje.

Maciej Rak w Zakończeniu zw raca uwagę na „potrzebę pilnego grom adzenia frazeologii gwarowej poszczególnych regionów" (s. 182). Omawiana pozycja je s t dobrym przykładem, ja k należy to czynić.

Anna Kaczan

W IZ J A ŚWIATA UTRW ALONA W BARO KOW EJ FR A ZE O L O G II R E LIG IJN E J

Dorota Adamiec,

Frazeologia religijna okresu baroku (na tle tendencji kulturo­ wych epoki),

Kraków: Wydawnictwo Lexis,

2007, 208 s.

W pracach językoznaw czych dotyczących historii polszczyzny niejednokrotnie podkre­

ślano. że powiększanie zasobu leksykalnego było jedną z istotnych tendencji rozwojowych języka. Dotychczas głów nym przedm iotem za­

interesowania była jednak leksyka, natom iast zw iązkom frazeologicznym pośw ięcono stosun­ kowo niewiele uwagi. Tę lukę w badaniach stara się uzupełnić książka Doroty Adamiec.

Autorka, zgodnie z sugestią zaw artą w ty­ tule pracy, dąży do charakterystyki frazeologi­ zmów utrwalonych w polszczyźnie doby ba­ roku (od początku X V I w. do lat 50. X VIII w. ). a dotyczących tem atu szczególnie ważnego

(3)

3 0 6 Recenzje i omówienia

w tym okresie - religii. Przy czym. co trzeba zaznaczyć, interesują ją frazeologizmy używane w języku ogólnym, a nie w kom unikacji spe­ cjalistycznej (np. w traktatach teologicznych). Analiza frazeologizm ów podporządkowana je st z kolei celowi nadrzędnemu, jakim je s t rekon­ strukcja dawnego językow ego obrazu świata: odtworzenie wpisanego w polszczyznę baro­ kową sposobu myślenia, rozum ienia i oceniania rzeczywistości.

Podstawowym źródłem m ateriału języko­ wego. ja k i został wykorzystany w pracy, była kartoteka wyrazowa stworzona na potrzeby Słownika języka polskiego X V II i 1. połow y X V III wieku. Z kartoteki tej A damiec wybrała karty dokumentujące 250 leksemów związanych z religijnym kręgiem tematycznym. Pośw iad­ czały one istnienie ponad 1450 frazeologizmów. Opisanie tak obszernego zbioru jednostek w y­ kraczało jednak poza ram y jednej pracy, dla­ tego też autorka wybrała do analizy ponad 840 związków, m ających bogate i różnorodne p o ­ twierdzenia tekstowe (np.: teksty urzędowe, na­ ukowe. literackie, użytkowe).

Rozprawa składa się z pięciu rozdziałów, a uzupełniają ją: Wstęp. Zakończenie, wykaz tekstów źródłowych, bogata bibliografia oraz in­ deksy (związków frazeologicznych i składni­ ków związków frazeologicznych).

Rozdział pierwszy pośw ięcony je s t zagad­ nieniom teoretycznym. W nim omawia au­ torka podstawowe pojęcia frazeologii oraz kon­ cepcję pól sem antycznych, z której przyjmuje metodę badania frazeologizmów. Odwołanie do m etodologii strukturalistycznej, połączone z próbą pokazania sposobu, w ja k i frazeolo­ gizmy współtworzyły kulturowy obraz świata, umiejscawia pracę, ja k podkreśla sama autorka, w nurcie lingwistyki kulturowej o podstawach strukturalistycznych (s. 22). W ybór na przed­ m iot badań frazeologizm ów religijnych uzasad­ nia kolejny podrozdział - „Miejsce religii w kul­ turze polskiego baroku" - w którym nakre­ ślony je st obraz przem ian w sferze religijnej i ich wpływu na ówczesne życie polityczne, spo­ łeczne i artystyczne, na kulturę, a zw łaszcza na m entalność Polaków. Podrozdział ten dowodzi, że „w ymiar religijny stanowi jeden z konstytu­ tywnych składników budujących oblicze baro­

kowej kultury" (s. 35). W części teoretycznej autorka charakteryzuje także pojęcie „język re­ ligijny". jakim posługuje się w rozprawie, oraz omawia stan badań nad frazeologią religijną. Tę część pracy kończy podrozdział pośw ięcony charakterystyce m ateriału badawczego.

Rozdział drugi, będący najobszerniejszą częścią pracy, zawiera analizę sem antyczną m a­ teriału językowego. Zgodnie z przyjętą m etodo­ logią został on podzielony na „obszary" tem a­ tyczne: makrokręgi, kręgi, podkręgi i pola. Pod­ stawowy podział na trzy makrokręgi odzw ier­ ciedla religijną koncepcję życia ludzkiego, na które składają się: życie ziemskie, śmierć jako cezura w ludzkiej egzystencji oraz życie p o ­ śmiertne.

W m akrokręgu Życie doczesne omawia au­ torka frazeologizmy. które obrazują różnorodne sposoby i sytuacje przyw oływ ania perspektyw y religijnej w opisie życia ziemskiego. Przede wszystkim są to frazeologizmy ukazujące Boga jako siłę sprawczą (decydującą o tym. co dzieje się na ziem i i co spotyka człowieka), jako opie­ kuna człowieka, ale też i sędziego sprawiedli­ wie oceniającego ludzkie czyny. Kolejny w y­ różniony krąg dotyczy diabła. A damiec poka­ zuje. że we frazeologizm ach diabeł przedsta­ wiany je st jako druga siła sprawcza, która tow a­ rzyszy człowiekowi, działa na jego niekorzyść i je st odpowiedzialna za zło w świecie docze­ snym. N ajbogatszy materiałowo je s t krąg O d­ wołania człowieka do Boga. obejmujący liczne podkręgi. Zebrane tu zw iązki ilustrują potrzebę i sposoby kontaktu człowieka z Bogiem w celu poszukiwania opieki, sprawiedliwości, w yraże­ nia podziękowania, a zw łaszcza w celu pozna­ nia norm moralnych. Za centralne dla podokręgu Odwołania do Boga ja ko źródła norm m oral­ nych uznaje badaczka frazeologizmy z kom ­ ponentem sumienie oraz grzech. Duże zróżni­ cowanie i liczebność tych frazeologizmów do­ wodzi. ja k w ażna dla człowieka baroku była um iejętność ustanowienia granicy między do­ brem a złem oraz poczucie, że życie ludzkie pogrążone je s t w grzechu. Z frazeologizmów tych wyłania się obraz człowieka jako istoty niedoskonałej, skażonej grzechem i skłonnej do niego. W kręgu Odwołania człowieka do Boga znalazły się też przykłady aktów etykiety ję z y ­

(4)

kowej (пр.: powitań, pożegnań, życzeń, prze­ prosin. form uł adresatywnych) oraz przykłady w yrażania em ocji (np.: zaskoczenia, w zrusze­ nia. strachu, podziwu, smutku), których istot­ nym elem entem je s t przywoływanie m ajestatu Boga. Krąg Odwołania człowieka do diabła nie je st ju ż tak zróżnicowany, co. ja k zauważa au­ torka. je st konsekw encją przekonania o ogra­ niczonym (do zdarzeń negatywnych) zakresie działań diabła. Postać diabła przyw ołują zw łasz­ cza frazeologizmy określające marnotrawstwo, zbyteczne w ysiłki człowieka, brak wiedzy, lek­ ceważenie. negatywne emocje (jedynie ta ostat­ nia grupa je s t mocniej rozbudowana przez fraze­ ologizmy pełniące funkcje przekleństw i złorze­ czeń).

Związki frazeologiczne omówione w ma- krokręgach: Śm ierć i Życie pośm iertne nie są ju ż tak liczne - stanowią bowiem tylko 23% zebranego przez autorkę materiału. Nie ozna­ cza to jednak, że utrwalone w nich w yobra­ żenia śmierci i życia pozagrobowego są ubo­ gie. Przeciwnie. A dam iec pokazuje, że fraze­ ologizmy przedstaw iają wieloaspektowy obraz śmierci, np.: chrześcijańskie wyobrażenie m o­ m entu śm ierci jako oddzielania duszy od ciała i przenoszenia przez Boga duszy do świata p o ­ zaziemskiego. scenę śm ierci (człowiek leżący na łożu po raz ostatni żegna się z rodziną), m o­ tyw śmierci jako snu. Złożony je s t również ob­ raz życia pozaziemskiego, na który składają się wyobrażenia: Sądu Ostatecznego, nieba i pie­ kła. Niebo, jakie utrwalone zostało we frazę - ologizmach, to przestrzeń doskonała, w której dochodzi do połączenia zbawionych z Bogiem. To m iejsce wiecznego szczęścia i odpoczynku, w którym panuje Bóg i wiekuiste światło. Pie­ kło natom iast postrzegane je st jako przestrzeń wiecznej śmierci, kary i wiecznego potępienia; wyobrażane jako otchłań (przepaść) pogrążona w złowrogich ciemnościach (co ciekawe, prze­ strzeni tej nie oświetla, umieszczony w jej cen­ trum. ogień piekielny, ponieważ stanowi on w y­ łącznie narzędzie kary).

Dwa kolejne rozdziały pracy poświęcone są zjawiskom i procesom semantycznym, które odegrały ważną rolę w kształtowaniu się ana­ lizowanych frazeologizmów. Za najważniejszy z procesów uznana została desakralizacja fra­

zeologizmów. Desakralizację pojm uje A damiec nie tylko jako utratę charakteru sakralnego, ale znacznie szerzej - jako przenikanie frazeologi­ zmów religijnych do niereligijnych kontekstów. Takie rozum ienie desakralizacji wydaje się uza­ sadnione. gdyż proces ten nie m usi oznaczać wyłącznie zubożenia zw iązku - jednocześnie bowiem w nowych kontekstach zyskuje on nowe m ożliw ości semantyczne. Analiza przykładów prowadzi autorkę do wniosku, że m ożna m ówić 0 dwóch kierunkach desakralizacji: przenikaniu związków do języka ogólnego oraz do stylu na­ ukowego. Pierwszy z kierunków ilustrują, om ó­ wione we w cześniejszych rozdziałach, frazeolo­ gizmy pełniące funkcje etykiety i służące w y­ rażaniu emocji, a także zw iązki typu: dać p a ­ cierz 'zganić, skarcić kogo', ktoś zjadłby krzyże za kim ś 'ktoś stoi za kim ś m urem ' oraz liczne biblizmy. Proces ich desakralizacji następował stopniowo i w niektórych wypadkach doprow a­ dził naw et do zatarcia ich religijnej genezy. Za przykłady potwierdzające włączanie frazeologi­ zmów do term inologii naukowej (botanicznej 1 medycznej) uznaje autorka zw iązki takie jak: trawa rajska, piekielne ziele, czartowe łajno, dzwonek M atki Boskiej, ogień sw. Antoniego, sw. Wita woda.

Przedm iotem opisu w rozdziale czwartym są relacje zachodzące m iędzy frazeologizmami: synonimia, polisem ia oraz derywacja. N ajw aż­ niejszą z relacji je st synonimia. a zwłaszcza jej podtyp - wariantywność. D otyczy ona bo­ w iem największej liczby analizowanych zw iąz­ ków. Charakteryzując wariantywność. w ykorzy­ stuje autorka podział wariantów zaproponowany przez A. M. Lewickiego. Zjaw iskiem nieco mniej istotnym, gdyż związanym z m niejszą liczbą frazeologizmów. je st polisemia. W kształ­ towaniu się nowych znaczeń zw iązków podkre­ ślony został wpływ desakralizacji. Stosunkowo nieliczne przykłady potw ierdzają natom iast de- rywację. dowodzą one jednak, że derywacja obecna była rów nież na tym etapie rozw oju fra­ zeologizmów.

W ostatnim rozdziale uwaga autorki skon­ centrowana je st na zagadnieniach formalnych. A damiec om aw ia poszczególne typy frazeolo­ gizmów - frazy, zwroty, w yrażenia rzeczow ­ nikowe i określające - kładąc akcent na ilość

(5)

3 0 8 Recenzje i omówienia

związków, które należą do poszczególnych ty­ pów, na ich skład i odmianę.

Badanie tak obszernego i zróżnicowanego zbioru frazeologizm ów je s t niewątpliwie za­ daniem trudnym. W iele zjaw isk m a bowiem płynne granice i nie zawsze daje się np, ująć w precyzyjne klasyfikacje. Trudności w analizie potęguje dodatkowo fakt, że przy opisie stanu j ę ­ zyka z przeszłości, badacz nie może odwołać się do własnej kompetencji językowej, a konteksty użycia, jakim i dysponuje, często nie pozw alają na jednoznaczne rozstrzygnięcia napotykanych problem ów (zwłaszcza semantycznych). Przy­ jęte przez autorkę rozw iązania takich niejasnych kwestii wydają się słuszne i dobrze um otyw o­ wane, Na podkreślenie zasługuje również to, iż A damiec bardzo często odwołuje się do zjawisk kultury (wierzeń, przesądów, wyobrażeń ludo­ wych, ale i do sztuki - m alarstwa, architektury), co w sposób istotny w spomaga analizy i p o ­ zwala dostrzec różnorodne zw iązki między j ę ­ zykiem a kulturą. O dwołania do takich zw iąz­ ków są szczególnie istotne wtedy, gdy frazeolo­ gizmy m ają m otywację w zjawiskach kultury: utrwalają pewne przekonania, obyczaje czy za­ chowania.

Niekiedy jednak zaproponowane przez au­ torkę rozstrzygnięcia budzą pewne w ątpliw o­ ści, Część z nich dotyczy problem ów klasyfika­ cyjnych, Na przykład, w uzasadnieniu potrzeby w yróżnienia kręgów Odwołania człowieka do Boga i Odwołania człowieka do diabła. autorka pisze, że skoro Bóg i diabeł postrzegani byli jako siły rządzące światem doczesnym, to człowiek z konieczności m usiał się do nich odwoływać (s, 71 ), To wyjaśnienie wskazywałoby, że w krę­ gach tych omówione zostaną frazeologizmy sto­ sowane w sytuacjach (lub opisujące sytuacje), w których człowiek zwraca się do Boga lub dia­ bła, W takiej interpretacji nazw kręgów utw ier­ dza w iększość analizowanych przykładów. Na ich tle niejasna staje się zatem obecność takich frazeologizmów jak: m ieć nadzieję w Bogu 'ufać B ogu', do biesa iść '(z)m arnow ać (się), (stra­ cić)', do diabła odrzucić 'pozbyć się kogoś, cze­ goś' oraz w iększość frazeologizmów zaw ierają­ cych leksemy sumienie i grzech (np,: złe, dobre, oczyszczone, obciążone sumienie: m ieć wolne sumienie: gryzienie sumienia: robak sumienia:

rachować się z sumieniem: grzech pow szedni, lekki, śmiertelny, ciężki: w grzechach pływać: zajść, wstąpić w grzech). W skazanego wyżej odwołania do Boga nie zaw ierają też frazeolo­ gizmy typu: bogdaj mię m yszy zjadły, bogdaj diabła zjadł (choć ich cechą charakterystyczną je st to, że pojaw ia się w nich leksem Bóg/bog). W stosunku do takich frazeologizm ów sform u­ łowanie „odniesienie do" m ożna ju ż tylko rozu­ m ieć w bardzo szerokim znaczeniu, ale traci ono wtedy w artość klasyfikacyjną.

Problem y z podziałem pojaw iają się cza­ sami przy kwalifikowaniu zw iązków do p o ­ szczególnych typów frazeologizmów. Spowodo­ wane są one głównie niejasno wyznaczoną przez Adamiec granicą między frazą a zwrotem. Prze­ jaw ia się to w przyporządkowaniu takich fraze­ ologizmów ja k np,: Bóg na kogo krzyż kładzie (s, 63 ), diabeł (czart) coś wymyślił, diabli komuś coś dali (s, 65), dać kogo diabłu (119), komu diabeł p o czym (170) do fraz. Związki te p eł­ nią jednak funkcję czasowników (a nie zdań), są niekompletne i w ym agają uzupełnień, stanowią zatem przykłady zwrotów, a nie fraz.

N iejasna je s t też podstawa uznania fraze­ ologizmów typu: rajskie drzewo, ziarno rajskie, ogieti piekielny, czartowe mleko, ziele sm’. Jana. św. Walentego niemoc, za terminy naukowe. W spółcześnie żadne z tych w yrażeń nie należy do terminologii, przeciwnie są one traktowane jako ludowe odpowiedniki terminów. Być może niektóre z nich na pew nym etapie kształtow a­ nia się języka używane były jako terminy, ale zgromadzone cytaty (np,: Gangrena nazywa się ogień Piekielny: Epilepsja Swięteg[o\ Valien- teg[o] niemocz. s. 156) sugerują, że część to je d ­ nak określenia ludowe,

Czasam i w ątpliwości budzą także kwestie semantyczne: sposób definiowania związków, ustalania wariantów. Na przykład frazeologi­ zmy Bóg da i Bóg zdarzy łączą się wyraźnie z określeniami rzeczy dobrych czy pożytecz­ nych dla człowieka (na co w skazują przywołane przykłady użycia), m ają więc nie tyle ogólne znaczenie 'Bóg decyduje o ludzkim działaniu i o tym, co spotyka człow ieka', ja k eksplikuje je A damiec (s, 59), ale raczej 'Bóg obdarza człowieka dobrym i rzeczam i'. Trudno też zgo­ dzić się w pełni z interpretacją, że frazeologizm

(6)

Boże odpuść stanowi elem ent etykiety języko­ wej , a konkretnie akt przeprosin ( s. 106 ). Za w a­ rianty nie uznałabym natom iast związków: do Boga i do diabła, daj kogo Bogu i daj kogo dia­ błu. M ają one podobne znaczenia, niemniej je d ­ nak nazwy Bóg i diabeł w sposób istotny m ody­ fikują ich semantykę.

M ów iąc o barokowej wizji diabła, autorka określenia diabeł, szatan, czart, bies traktuje jako synonimy. W paru miejscach jednak zazna­ cza różnicę (np.: szatan to władca piekieł, bies - demon leśny). Nie je s t więc jasne czy sygna­ lizowane zróżnicowanie występowało w polsz­ czyźnie barokowej, czy też było jej obce. Zasta­ nawia też brak w pracy frazeologizmów zw iąza­ nych z postacią M atki Boskiej. Kształtujący się w okresie baroku kult maryjny, którego w yraź­ nym przejaw em była koronacja M atki Boskiej

na Królową Polski, był niezwykle istotnym ele­ m entem życia religijnego i społecznego. Wydaje się. że ślady tego zjawiska powinny, przynaj­ mniej w jakim ś stopniu, znaleźć odzw ierciedla­ nie w języku.

Niewątpliwie jednak praca A damiec sta­ nowi bardzo istotny wkład w badania historii frazeologii. Jednocześnie przynosi, wciąż mało obecne w analizach historycznojęzykowych. od­ powiedzi na pytania dotyczące językow ego ob­ razu świata. D zięki tem u poszerza naszą wiedzę o tym. ja k w przeszłości dokonywało się w ję ­ zyku interpretowanie i modelowanie świata, p o ­ zwala dostrzec, że w spółczesny obraz świata ma swoje korzenie w przeszłości i że je st efektem przekazywanych z pokolenia na pokolenie do­ świadczeń i wiedzy.

Dorota Piekarczyk

Gr z e c z n o ś ć w d w o j a k i s p o s ó b o p i s a n a

Małgorzata Marcjanik,

Grzeczność w ko­

munikacji iezvkowei,

Warszawa: Wyd.

PWN, 2007, 166 s.

Tatiana Krylowa,

Etika, etikiet, naivnyj ety­

kiet,

[w:]

Jazykovaja kartina mira i sistem-

naja leksikografija,

red. Jurij Apresjan, Mo­

skva: RAN, Izd. Jazyki slavianskich kultur,

2006, s. 241-292.

Celem książki autorstw a M ałgoraty M ar­ cjanik G rzeczność w kom unikacji językow ej je st przedstawienie współczesnej polskiej etykiety (grzeczności) językow ej, przy czym analizą zo­ stały objęte nie tylko grzecznościowe akty pre- dykatywne (orzekające), ja k w poprzednich pra­ cach tej badaczki, lecz również form y adresa- tywne.

D la autorki etykieta (czyli grzeczność) j ę ­ zykowa to „zbiór przyjętych w danej społecz­ ności wzorów językow ych zachowań grzecz­ nościowych. zwyczajowo przyporządkowanych określonym sytuacjom pragmatycznym, takim jak: spotkanie znajomej osoby, wyświadczenie

nam przez kogoś przysługi, sprawienie komuś przykrości czy odniesienie przez kogoś suk­ cesu" (s. 12). O czywiście wym ienionym sytu­ acjom są przyporządkowane: powitanie, podzię­ kowanie. przeprosiny i gratulacje.

Do zachowań etykietalnych należą jednak nie tylko zachowania językow e, ale także nieję- zykowe. których w określonej sytuacji m ów ie­ nia zaniechać nie wypada. A utorka podkreśliła zw iązek grzeczności językow ej z niejęzykową (niewerbalną). N iewerbalną etykietę zazwyczaj dzieli się na grzeczność ponadjęzykową (jej w y­ kładnikam i są: intonacja, barw a głosu, natężenie głosu, tempo m ówienia) i pozajęzykową (w y­ kładnikam i w jej przypadku są z kolei: mowa ciała i „sposób zagospodarowania przestrzeni, w tym odległość od odbiorcy", s. 14).

G rzeczność je s t sprawą kom petencji kom u­ nikacyjnej (inaczej kulturowej), nie zaś kom pe­ tencji językow ej. polegającej na opanowaniu re­ guł popraw ności gramatycznej i słownikowej. A utorka zbadała grzeczność językow ą zarówno w kom unikacji interprsonalnej, ja k i w ko­ m unikacji interpersonalno-medialnej, publicz­ nej, publiczno-m asowej i masowej, z uw agi na fakt, że je s t to problem atyka bardzo aktualna i istotna dla współczesnego społeczeństwa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Innymi słowy, wydaje mi się, że o dużych efektach na poziomie ogólnego krajobrazu ewaluacji w Polsce będzie można mówić wtedy, gdy Kongres będzie wydarzeniem cy-

Dokonując świadomego wyboru ścieżki zawodowej, każda z osób powinna zdawać sobie sprawę, że służba w Policji wiąże się nie tylko z ogromną odpo- wiedzialnością,

Zdaniem H. 27-28) podstawą społeczno-moralnego rozwoju dziecka są systemy wartości, wzory zachowań, normy, prawa, z jakimi styka się na co dzień i które narzuca mu

Jeśli już pojawiają się odniesienia do Maryi, to nie ukazują Jej w kontekście religijnym i duchowym, ale jedynie na płaszczyźnie czysto ludzkiej.. W rezultacie Matka Jezusa jawi

Verdelingen die op slechts één of enkele principes gebaseerd zijn, zoals het veroorzakingsprincipe, kunnen in de praktijk tot problemen leiden als de veroorzakers niet bekend

W obliczu trudnej aktualnie sytuacji społecznej (zagrożenie epidemiologiczne w związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem) trudno czasami małemu dziecku wytłumaczyć,

Przyczyną odejścia od realistycznego ujmowania człowieka jest traktowanie go jako części świata przyrody, która od innych jej części nie różni się niczym szczególnym

przez Nicolasa Bartha wykazały, że klifowa jaskinia Matainaka o długości 1,54 kilometra, położona na wybrzeżu nowozelandzkiej prowincji Otago, jest najdłuższą klifową