• Nie Znaleziono Wyników

Foucaultowska koncepcja „urządzania” w krytycznej refleksji nad neoliberalną polityką edukacyjną

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Foucaultowska koncepcja „urządzania” w krytycznej refleksji nad neoliberalną polityką edukacyjną"

Copied!
29
0
0

Pełen tekst

(1)

H e l e n a O s t r o w i c k a

Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy

FOUCAULTOWSKA KONCEPCJA „URZĄDZANIA”

W KRYTYCZNEJ REFLEKSJI NAD NEOLIBERALNĄ

POLITYKĄ EDUKACYJNĄ

1

1. Wprowadzenie

Z nieukrywanym zadowoleniem odnotowałam pojawienie się polskiego tłumacze-nia wykładów Michela Foucaulta w Collége de France z lat 1977–1978 wydanych pod tytułem Bezpieczeństwo, terytorium, populacja2. Dzięki przekładowi autorstwa

Michała Herera doczekaliśmy się wreszcie ojczystego wydania „późnej” myśli fou-caultowskiej, „myśli nieoswojonej” – niedostatecznie rozpoznanej i wykorzysty-wanej w polskich badaniach edukacyjnych. Niniejszy tekst jest głosem włączają-cym się w krytyczną refl eksję nad neoliberalną polityką edukacyjną z perspektywy poznawczej koncepcji „urządzenia”. Wywód rozpocznę od ustaleń translatorskich i kilku ogólnych uwag na temat recepcji prac Foucaulta w polskiej pedagogice.

W polskiej recepcji myśli Foucaulta przyjęło się tłumaczenie francuskiego ter-minu gouvernementalité jako „rządomyślność”, pochodzące z interpretacji tego terminu jako neologizmu zawierającego dwa słowa: gouvernement („rząd”,

„rzą-1 Praca naukowa fi nansowana ze środków na naukę MNiSW (a następnie NCN) w latach 2009–

–2012 jako projekt badawczy nr N106 250937.

(2)

dzenie”) oraz mentalité („umysłowość”)3. W moich wcześniejszych pracach4

zwią-zanych z problematyką gouvernementalité korzystałam z przekładu wykładów Foucaulta pt. Filozofi a, historia, polityka, w których mowa była o „rządomyślności”. Tutaj jednak, zgodnie z sugestią francuskiego wydawcy i Herera, posługiwała się będę terminem „urządzania” na określenie Foucaultowskiego gouvernementalité.

Pierwsza fala recepcji dzieł Foucaulta w Polsce jest datowana na późne lata 70. i 80. oraz ma charakter przede wszystkim translatorski. W tym czasie ukazała się Archeologia wiedzy5 i Historia szaleństwa w dobie klasycyzmu6 oraz teksty

publiko-wane w serii Colloquia Communia. Z pierwszą falą recepcji idei foucaultowskich w polskiej pedagogice wiążą się nazwiska Zbigniewa Kwiecińskiego, Lecha Wit-kowskiego, Tomasza Szkudlarka i Zbyszko Melosika, których staraniem teorie zachodnie zostały poddane przekładowi na język polski. Powołane w latach 80. w kontekście burzliwych wydarzeń politycznych toruńskie seminarium naukowe „Nieobecne dyskursy” poświęcone zostało alternatywnej w stosunku do dominu-jącej „naukowej pedagogiki socjalistycznej” wizji i koncepcji edukacji oraz ładu społeczno-politycznego7. Kolejna fala recepcji zdominowana była przez prace

o charakterze rekonstrukcyjnym, obejmujące prezentację, eksplikację i interpreta-cję ogólnych przesłanek oraz tez teorii poststrukturalnej. Z kolei trzecia fala przy-jęcia myśli Foucaulta ma już charakter aplikacyjny i stała się przedmiotem mojej odrębnej analizy, której efekty przedstawiłam w innych publikacjach8. Aplikacje

idei foucaultowskich, wykorzystujące teksty udostępnione w pierwszej i drugiej fali, zostały opisane jako ruch pomiędzy domniemanymi dychotomiami: między heterotopią a utopią, między autonomią i heteronomią oraz pomiędzy wyzwole-niem a represją. Jednym z ustaleń, do których doprowadziła mnie analiza pedago-gicznej recepcji foucaultowskich koncepcji władzy, była konstatacja ograniczone-go zainteresowania modelem władzy urządzenia na rzecz technik dyscyplinarnych

3 Termin gouvernementalité został przetłumaczony przez Damiana Leszczyńskiego i Lotara

Rasińskiego zgodnie z interpretacją niektórych niemieckich badaczy myśli Foucaulta (np. przez Th omasa Lemkego) jako neologizm „rządomyślność”, zawierający dwa słowa: gouvernement („rząd”, „rządzenie”) oraz mentalité („umysłowość”).

4 H. Ostrowicka, Horyzont oczekiwań – z recepcji myśli Michela Foucaulta w badaniach

pedago-gicznych, „Teraźniejszość – Człowiek – Edukacja” 2010, nr 3; H. Ostrowicka, Paradoks obywatelstwa młodzieży w perspektywie koncepcji rządomyślności Michela Foucaulta [w:] Pedagogika ogólna. Dys-kursy o statusie naukowym i dydaktycznym, T. Hejnicka-Bezwińska (red.), Bydgoszcz 2011.

5 M. Foucault, Archeologia wiedzy, Warszawa 1977.

6 M. Foucault, Historia szaleństwa w dobie klasycyzmu, Warszawa 1987.

7 L. Witkowski, O stanie i problemach recepcji amerykańskiej pedagogiki radykalnej w Polsce.

Próba świadectwa osobistego i refl eksji o „doświadczeniu pokoleniowym” [w:] L. Witkowski,

H.A. Gi-roux, Edukacja i sfera publiczna, Kraków 2010.

(3)

i pasterskich. Dotychczasową niesatysfakcjonującą recepcję wymienionej wyżej koncepcji władzy może tłumaczyć nieobecność rodzimego wydania całości wy-kładów prowadzonych przez Foucaulta w latach 1977–1979 w Collège de France. Zasadniczo w tekście tym chciałabym poruszyć trzy kwestie. Zacznę od przy-bliżenia poglądów Foucaulta na temat władzy urządzania, by przejść do szkicowe-go jedynie odniesienia do recepcji tej idei w badaniach nad polityką edukacyjną, wskazując wybrane tropy badań podejmowanych w kontekście angloamerykań-skim i w Europie kontynentalnej. Końcowa część artykułu poświęcona będzie re-fl eksji nad pożytkami wynikającymi z adaptacji koncepcji urządzania na teren badań pedagogicznych. Punktem wyjścia czyniąc tezę głoszącą, iż „neoliberalne uwikłania edukacji” stanowią istotny problem pedagogiczny9, podejmę próbę

kry-tycznej analizy idei neoliberalnych opartych na dyskursie ryzyka.

Zanim jednak przejdę do omówienia problemu urządzenia, chcę zwrócić uwa-gę na trzy dominujące dziś linie krytyki praktyk neoliberalnych: neoliberalizmu jako ideologii, neoliberalizmu jako rzeczywistości gospodarczo-politycznej oraz neoliberalizmu jako „praktycznego antyhumanizmu”10. Na gruncie polskiego

dys-kursu pedagogicznego od początku lat 90. XX wieku neoliberalizm poddawany jest wnikliwym opisom i krytycznym analizom jako ideologia, doktryna oraz prak-tyka społeczna, edukacyjna i ekonomiczna m.in. w pracach Eugenii Potulickiej, Joanny Rutkowiak, Małgorzaty Lewartowskiej-Zychowicz i Tomasza Szkudlarka11.

Neoliberalizm krytykowany jest jako fałszywa wiedza na temat społeczeństwa i gospodarki. Wskazuje się na sprzeczności teoretyczne założeń neoliberalnych i uwypukla wiedzę uznaną za właściwą, naukową lub „obiektywną”12. Dla

przykła-du krytyce podlega teoria racjonalnego wyboru, która stoi u podstaw neoliberal-nych twierdzeń na temat rzeczywistości społeczno-gospodarczej. Krytykowany jest tutaj metodologiczny indywidualizm oparty na przekonaniu, iż zjawiska spo-łeczne powinny być redukowane do cech i właściwości jednostek. Kwestionowany jest także uniwersalny i dominujący charakter racjonalności instrumentalnej

9 E. Potulicka, J. Rutkowiak, Neoliberalne uwikłania edukacji, Kraków 2010. 10 T. Lemke, Foucault, rządomyślność, krytyka, „Recykling Idei” 2007, nr 9.

11 M.in. E. Potulicka, J. Rutkowiak, op.cit.; M. Lewartowska-Zychowicz, Pedagogika wobec

Wiel-kich Narracji Konsumpcji, „Kwartalnik Pedagogiczny” 2005, nr 4; M. Lewartowska-Zychowicz, Homo liberalis jako projekt edukacyjny. Od emancypacji do funkcjonalności, Kraków 2010; T. Szkudlarek, Ekonomia i moralność: przemieszczenia dyskursu edukacyjnego, „Teraźniejszość – Człowiek –

Edu-kacja” 2001, nr specjalny; T. Szkudlarek, Globalizacja, ekonomia i edukacja: o metaforze ludzkiego

kapitału w polityce oświatowej [w:] Pedagogika i edukacja wobec nowych wspólnot i różnic w jedno-czącej się Europie. Materiały z IV Ogólnopolskiego Zjazdu Pedagogicznego, E. Malewska, B.

Śliwer-ski (red.), Kraków 2002.

(4)

ściwej dla homo oeconomicus. Teoria racjonalnego wyboru zakłada bowiem, że światem rządzi racjonalność zorientowana na kalkulację najskuteczniejszych środ-ków dla osiągnięcia danego, z góry założonego celu13. W drugiej linii krytyki

neo-liberalizmowi zarzuca się ekspansję ekonomii i racjonalności rynkowej w innych domenach życia społecznego, triumf „barbarzyńskiego” kapitalizmu i globalizacji nad państwem narodowym. W dyskursie pedagogicznym szczególnie eksponowa-na jest teza o zawłaszczaniu obszaru edukacji przez ekonomię14. To zawłaszczenie

przejawia się w redukcji kształcenia do inwestowania w „kapitał ludzki”, szkolenia z wąskich specjalizacji przygotowujące „nierefl eksyjnych, ale wydajnych produ-centów”, „nienasyconych konsumentów” i „ludzkie odpady”15. W myśl idei

„kapi-tału ludzkiego” człowiek jest traktowany jako element wzrostu gospodarczego i uzyskiwania korzyści materialnych. Szkudlarek odwołuje się w tym kontekście do kategorii inwestycji rozumianej w sposób foucaultowski jako „lokowanie sił w określonym miejscu”, które „wzmacnia to miejsce, ale zarazem je osacza, unie-ruchamia”. Edukacja jako inwestycja w  „ludzki kapitał” wyposaża człowieka w określony „potencjał”, który jednocześnie obarcza go odpowiedzialnością za wykorzystanie zainwestowanych sił i środków16. Z kolei trzecia linia krytyki

skie-rowana jest przeciwko zgubnym efektom praktyk neoliberalnych dla jednostki, takich jak proces wzmożonej indywidualizacji zagrażający więziom społecznym, imperatyw elastyczności, mobilności, przedsiębiorczości i podejmowania ryzyka, który niszczy wartości rodzinne i związki międzyludzkie17. W tym aspekcie

Potu-licka podkreśla „destrukcję człowieczeństwa” we wszystkich kategoriach społecz-nych kreowaspołecz-nych przez program ekonomii korporacyjnej – w tożsamości „oligar-chów korporacjonizmu”, „nowych producentów”, konsumentów, „siły roboczej”, „ludzi-odpadów” i „przestępców”18. Potulicka i Rutkowiak, opisując skutki praktyk

neoliberalnych w aspekcie jednostkowym i społecznym, uzasadniają tezę o „współ-czesnym funkcjonowaniu edukacyjnego programu ekonomii korporacyjnej”19.

Niewątpliwie zgodzić się trzeba z twierdzeniem, iż bez zainteresowania genezą zjawiska neoliberalizmu wszelkie wysiłki krytyczne pozostają niepełne

i sfragmen-13 A. Aldridge, Konsumpcja, Warszawa 2006 [za:] E. Potulicka, J. Rutkowiak, op.cit. 14 T. Szkudlarek, Ekonomia…, op.cit.; E. Potulicka, J. Rutkowiak, op.cit.

15 J. Rutkowiak, Czy istnieje edukacyjny program ekonomii korporacyjnej? [w:] E. Potulicka,

J. Rutkowiak, op.cit., s. 18.

16 T. Szkudlarek, Ekonomia i moralność…, op.cit., s. 17. 17 T. Lemke, Foucault, rządomyślność…, op.cit.

18 E. Potulicka, Pytania o skutki neoliberalizmu. Aspekt jednostkowy [w:] E. Potulicka, J.

Rutko-wiak, op.cit.

(5)

taryzowane20. Poniżej postaram się przedstawić trop poznawczy i krytyczny

zapo-czątkowany przez Foucaulta. Dzisiaj jest on już owocnie zaadaptowany i rozwijany w krajach anglosaskich, a w Europie głównie w Niemczech za sprawą licznych prac Th omasa Lemke, z których na szczególną uwagę zasługuje dzieło Eine Kritik der politischen Vernunft . Foucaults Analyse der modernen Gouvernementalität21 oraz

wydana ostatnio w języku polskim tegoż autora Biopolityka22. Na terenie badań

nad edukacją w krajach zachodnich nurt ten jest rozwijany w całej serii badań, których w tym miejscu nie sposób wyliczyć, m.in. w pracach Stephena Balla, Ja-mesa Marshalla, Marka Olssena, Michaela Petersa, Jana Masscheleina oraz Maar-tena Simonsa23. Choć wymienieni wyżej badacze podejmują zróżnicowaną

pro-blematykę, łączy ich zainteresowanie „genealogią teraźniejszości” w owocnych próbach zrozumienia, w jaki sposób i na jakich warunkach pojawiły się pewne szczególne formy współczesnego życia społecznego.

2. Urządzanie

Temat rządzenia po raz pierwszy pojawił w wykładach w Collége de France, pod-czas których Foucault opisywał dwa różne modele rządzenia: model wykluczania trędowatych oraz model inkluzji stosowanej w przypadku dżumy24. Problem

rzą-dzenia zasadniczo poruszany był przez Foucaulta podczas analizy powiązań mię-dzy technikami siebie a technikami dominacji; mięmię-dzy procesem konstytuowania się podmiotu a formowaniem się państwa. We wspomnianych wykładach Foucault

20 Ibidem.

21 T. Lemke, Eine Kritik der politischen Vernunft . Foucaults Analyse der modernen

Gouvernemen-talität, Hamburg 1997.

22 T. Lemke, Biopolityka, Warszawa 2010.

23 Zob. m.in.: S.J. Ball, Education Reform: A Critical and Post-structural Approach, Buckingham

1994; J. Masschelein, Experience and the Limits of Governmentality, „Educational Philosophy and Th eory” 2001, No. 4; J.D. Marshall, Foucault and Neo-liberalism: Biopower and Busno-power, „Phi-losophy of Education Yearbook” 1995, http://www.ed.uiuc.edu/EPS/PESYearbook/95_docs/marshall. html [dostęp: 10.03.2011]; J.D. Marshall, Michel Foucault: Personal Autonomy and Education, Do-rdrecht 1996; M. Olssen, Michel Foucault: Materialism and Education, Westport-London 2006; M.A. Peters, Foucault and Governmentality: Understanding the Neoliberal Paradigm of Education Policy, „Th e School Field” 2001, No. 5–6; M.A. Peters, Education, Enterprise Culture and the Entrepreneurial

Self: A Foucauldian Perspective, „Journal of Educational Enquiry” 2001, No. 2; M. Simons, Learning as Investment: Notes on Governmentality and Biopolitics, „Educational Philosophy and Th eory” 2006, No. 4; M. Simons, J. Masschelein, Th e Governmentalization of Learning and the Assemblage of a Le-arning Apparatus, „Educational Th eory” 2008, No. 4.

(6)

śledził rozmaite znaczenia, jakimi posługiwano się w przeszłości do określania pojęcia rządzenia. Zasadniczo wyodrębnił on cztery aspekty praktyk rządzenia: rządzenie samym sobą, rząd dusz, rządzenie dziećmi i rządzenie państwem. Dziś termin „rządzenie” przywołuje przede wszystkim polityczne konotacje. Badania Foucaulta pokazały, że nie zawsze tak było. Od XVII wieku pojęcie „rządzenia” dyskutowane było także w tekstach religijnych, medycznych, pedagogicznych i fi -lozofi cznych. Oprócz rządzenia państwem pojęcie to odnosiło się do problematy-ki problematy-kierowania sobą, rodziną, dziećmi. Tym samym nadał Foucault współczesnemu pojęciu rządzenia szerszy zakres i treść – od kierowania innymi po kierowanie sobą, defi niując „rządzenie” jako „kierowanie kierowaniem”, „kierowanie zacho-waniem” (ang. conduct of conduct)25.

Pod koniec lat 70. Foucault w ramach studiów nad „urządzaniem” podjął ana-lizę głównych form neoliberalizmu, badając amerykańską szkołę chicagowską i niemiecką szkołę ordoliberalizmu jako źródła „społecznej gospodarki rynkowe-j”26.

Opisane przez Foucaulta urządzanie stanowi kombinację nowej matrycy racjo-nalności i całego szeregu technologii łączących mechanizmy prawne, podatkowe i organizacyjne państwa w celu zarządzania życiem gospodarczym, społecznym, nawykami, potrzebami i zdrowiem populacji27.

Nowoczesna władza w ujęciu Foucaulta polega przede wszystkim na prowadze-niu, to jest na kierowaniu tym, jak ludzie rządzą sami sobą, a zatem na zakreślaniu pola możliwych znaczeń i działań podmiotów. Rządzenie, rozumiane jako prowa-dzenie, wykracza poza opozycję zgody i wojny, konsensusu i przemocy28.

„Dobro-wolny związek” czy przymus są raczej narzędziami władzy niż jej podstawą czy źródłem29. Foucaultowskie analizy władzy urządzania demonstrują głęboką więź

między trzema czynnikami, która to więź od XVIII wieku do dziś nie została roz-bita: pomiędzy populacją, dyspozytywami30 bezpieczeństwa (les dispositifs de se-25 Foucault wykorzystuje podwójne znaczenie francuskiego słowa conduite, oznaczającego

za-równo „kierowanie”, „prowadzenie”, jak i „zachowanie”.

26 M. Foucault, Th e Birth of Biopolitics: Lectures at the College De France, 1978–79, New York

2008.

27 N. Rose, Powers of Freedom: Reframing Political Th ought, Cambridge 1999; O. Fimyar, Using

Governmentality as a Conceptual Tool in Education Policy Research, „Educate~” 2008, Special Issue.

28 T. Lemke, Foucault, rządomyślność, krytyka, op.cit. 29 M. Foucault, Podmiot i władza, „Lewą Nogą” 1998, nr 9.

30 Ponieważ francuski termin dispositif nie ma prostego przełożenia na język polski,

a w dotych-czasowych tłumaczeniach pism Foucaulta, w których pojawia się to słowo, nie ma zgody, zdecydo-wałam się na użycie jego spolszczonej wersji (dyspozytyw). Podjęłam taką decyzję, pomimo iż w polskim przekładzie książki Bezpieczeństwo, terytorium, populacja, na które powołuję się w tym

(7)

curite) i ekonomią polityczną. Rządzenie powstaje jako odrębna sztuka sprawowa-nia władzy legitymizowana i wsparta rozwojem wiedzy o człowieku, która to wiedza staje się jej integralną częścią31.

Podsumowując, pojęcie „urządzania” zostało przez Foucaulta wprowadzone na określenie:

1. zespołu instytucji, procedur, analiz i refl eksji, kalkulacji i taktyk jako kore-latów władzy na populacjami, bazujących na relacjach wiedzy ekonomicznej i technicznych oraz instytucjonalnych narzędzi, nazywanych „dyspozytywa-mi bezpieczeństwa”;

2. tendencji obecnej w tradycji Zachodu, która wyniosła tego typu władzę (na-zwaną rządzeniem) nad pozostałe (to jest nad władzę suwerena i władzę dyscyplinarną) i doprowadziła do rozwinięcia specyfi cznych aparatów rzą-dzenia i typów wiedzy;

3. rezultatu procesu „urządowiania” państwa32.

Studia nad urządzaniem badają związki pomiędzy formami władzy, jej racjo-nalności i procesami upodmiotowienia (konstytuowania się podmiotów) w relacji do złożonych sposobów „wytwarzania prawdy” w sferze społecznej, kulturowej i politycznej33. Szczególną płodność teoretyczną i krytyczną pojęcia „urządzania”

dostrzegam w tym, że przełamuje ono opozycję między wiedzą rozumianą jako racjonalna reprezentacja rzeczywistości a praktyką społeczną oraz między wolno-ścią podmiotu a jego zniewoleniem w relacjach władzy. Teoretyczne podstawy dla takiego ujęcia neoliberalnej polityki edukacyjnej dostarcza foucaultowska gene-alogia populacji i dyspozytywu bezpieczeństwa. Zrozumienie procesów konstytu-owania się tych dwóch kategorii jako aspektów nowoczesnej władzy stanowi punkt wyjścia do dalszej refl eksji nad urządzaniem edukacji. Z tego powodu omówieniu podstawowych ustaleń Foucaulta w odniesieniu do populacji i dyspozytywu bez-pieczeństwa poświęcona będzie kolejna część tekstu.

tekście, tłumacz zdecydował się na użycie słowa „urządzenie”. Brzmi ono jednak zbyt podobnie do kluczowego terminu „urządzania”, co może rodzić niepotrzebne zamieszanie pojęciowe. O niuan-sach, trudnościach i konsekwencjach związanych z przekładem francuskiego dispositif na inne języ-ki piszą: M. Nowicka, „Urządzenie”, „zastosowanie”, „układ” – kategoria dispositif u  Michela

Foucaulta, jej tłumaczenia i ich implikacje dla postfoucaultowskich analiz władzy, „Przegląd

Socjolo-gii Jakościowej” 2011, nr 2; M. Czyżewski, Polskie przekłady literatury humanistycznej

i „społeczeń-stwo wiedzy”, „Przegląd Socjologii Jakościowej” 2011, nr 2.

31 M. Dean, Governmentality: Power and Rule in Modern Society, London 1999.

32 M. Foucault, Techniki siebie [w:] M. Foucault, Filozofi a, historia, polityka. Wybór pism,

War-szawa–Wrocław 2000.

(8)

3. Populacja i dyspozytyw bezpieczeństwa

W wykładach w latach 1977–1978 Foucault przedstawił proces konstytuowania się nowoczesnego pojęcia „populacji” i technik jej regulacji w postaci dyspozytywu bezpieczeństwa34.

Populacja jako nowy „byt polityczny” zaistniała dość wcześnie, bo już XVII wieku. We wcześniejszych tekstach temat populacji pojawiał się w związku ze skut-kami wielkich katastrof, epidemii i spustoszeń, formułowany był w kategoriach negatywnych jako przeciwieństwo wyludnienia, depopulacji35. Pojęcie „populacji”

w sensie pozytywnym było stosowane w tekstach merkantylistów na określenie elementu pewnej dynamiki władzy, który warunkuje wszystkie pozostałe. W tym właśnie sensie pisano, że „populacja dostarcza rąk do pracy na roli, zapewniając obfi te zbiory – gdy wielu ludzi uprawia duże obszary ziemi, zbiory są obfi te i w re-zultacie spadają ceny żywności. Populacja dostarcza rąk do pracy w manufaktu-rach co pozwala, w miarę możliwości, obyć się bez importu i płacenia monetą lub kruszcem innym państwom. I wreszcie populacja jest czynnikiem zasadniczym, ponieważ w granicach samego państwa zapewnia konkurencję w obrębie siły ro-boczej, co – rzecz jasna – przyczynia się do spadku płac”36. W doktrynie

merkan-tylistów temat populacji zaistniał zatem w kontekście jej siły wytwórczej i poten-cjalnego źródła bogactwa. Począwszy od XVIII wieku populacja przestała być rozpatrywana jako zbiór poddanych podporządkowanych w systemie dyscyplinar-nym woli suwerena. W tekstach ekonomistów (m.in. fi zjokratów) ujmowana była raczej jako zespół procesów, których naturalny charakter podlega kierowaniu i re-gulacji. Ów „naturalny” charakter populacji przejawia się w tym, iż zależy ona od wielu, pozornie odległych i niepowiązanych czynników. Zauważono, że populacja ulega zmianom, począwszy od wpływu zmian materialnego otoczenia i klimatu po cyrkulację bogactw i handel. Co więcej, zależy od środków utrzymania, który-mi dysponuje, praw, którym podlega (takich jak przepisy dotyczące zawierania małżeństw, podatków, spadków), od zwyczajów (na przykład dotyczących wycho-wywania dzieci), religii, wartości i norm społecznych. Jako efekt oddziaływania wielu zróżnicowanych, heterogenicznych i zmiennych czynników staje się nie-podatna na arbitralnie „odgórne”, bezpośrednie decyzje prawne i dekrety suwere-na. Jest jednak szczególnie wrażliwa na oddziaływanie różnego rodzaju technik, które wpływają na bieg spraw, pozornie niezwiązanych bezpośrednio z populacją,

34 M. Foucault, Bezpieczeństwo, terytorium, op.cit. 35 Ibidem.

(9)

takich jak przepływ pieniądza, eksport czy import. Szacowanie ich wpływu opar-te jest na drobiazgowych analizach i wyliczeniach uwzględniających fakt, iż każda populacja składa się z jednostek, które wiele różni, ale łączy pewien element stały – pragnienie jako „siła napędowa”, wprawiająca w ruch całą populację. To stare pojęcie „pragnienia”, które pojawiło się w kontekście „kierowania sumieniem”, powróciło jako kategoria zaznaczająca naturalny charakter populacji, a wraz z nią wróciła idea stymulowania pragnień, których realizacja, jak zakładali fi zjokraci, przynosi pozytywne skutki dla całej populacji. W rządzeniu populacją chodzi zatem o to – jak podkreśla Foucault – aby doprowadzić do realizacji pożytecznych pragnień. Trzeci poziom, w którym uobecnia się naturalny charakter populacji to, obok podatności na wpływ wielu zmiennych czynników i uniwersalności pragnie-nia jako siły napędowej, jest biologia człowieka37. Populacja oznacza bowiem

ga-tunek ludzki; składa się z jednostek, „które istnieją i żyją jako ostatecznie i z istoty swej biologicznie przywiązane do otaczających je materialnych warunków”38.

„In-nymi słowy – jak pisze Foucault – populacja nie jest zbiorowiskiem podmiotów prawa zróżnicowanych według statusu, miejsca pobytu, stanu posiadania, tytułów czy sprawowanych urzędów; stanowi ona raczej zbiór elementów, które z jednej strony przynależą do szerokiej dziedziny przyrody ożywionej, z drugiej zaś otwie-rają się na arbitralne, choć zarazem przemyślane i zaplanowane ingerencje”39.

Po-jawił się tutaj nowy sposób łączenia tego, co jednostkowe i zbiorowe w „dyspozy-tywie bezpieczeństwa”.

Pojęcie „dyspozytywu” tłumaczone na język polski jako „urządzenie”, „zasto-sowanie wiedzy” czy „układ dominacji”40, służy do opisu stosunków władzy, które

opierają się na zastosowaniu wiedzy i jako taki złożony, heterogeniczny aparat, funkcjonują jednocześnie na poziomie społecznym, instytucjonalnym oraz jed-nostkowym. Dyspozytyw obejmuje zarówno praktyki dyskursywne, jak i niedy-skursywne, w których relacje władzy znajdują swoje manifestacje na przykład w porządkach architektonicznych, technicznych, organizacyjnych. Tak rozumiany dyspozytyw nie oznacza zbioru elementów autonomicznych wobec siebie, lecz obejmuje kompozycję (ansambl) relacji między nimi41. W sposób najbardziej

ogól-ny można powiedzieć, że dyspozytyw bezpieczeństwa to mechanizm, który po pierwsze „umieszcza dany czyn, na przykład kradzież, wewnątrz przestrzeni,

któ-37 Ibidem. 38 Ibidem, s. 46. 39 Ibidem, s. 96.

40 M. Foucault, Trzeba bronić społeczeństwa, Warszawa 1998, s. 43 i 53. 41 M. Nowicka, op.cit.

(10)

rą wypełniają serie zdarzeń prawdopodobnych. Po drugie, także reakcja władzy na ów czyn włączona zostaje w pewien rachunek zysków i strat. I wreszcie po trzecie, zamiast binarnego podziału na to, co dozwolone, i to, co zakazane [tak jak w przy-padku mechanizmów: jurydycznego i dyscyplinarnego – H.O. ], pojawia się z jed-nej strony pewna wartość średnia, uznawana za optymalną, z drugiej zaś – grani-ce akgrani-ceptowalności zjawiska, poza które nie powinno ono wykraczać”42. Jak

sygnalizuje powyższy cytat, Foucault poddał porównaniu trzy mechanizmy wła-dzy: mechanizm jurydyczny, oparty na systemie kodeksu prawnego, mechanizm dyscyplinarny, wsparty na systemie nadzoru i korekcji, oraz mechanizm bezpie-czeństwa, oparty na rachunku zysków i strat oraz na rachunku prawdopodobień-stwa. Domeną systemu prawnego jest binarny podział na to, co dozwolone i za-bronione oraz korelacja między rodzajem zai za-bronionego czynu a rodzajem kary. Mechanizmy dyscyplinarne, opisane wnikliwe przez Foucaulta w pracy Nadzoro-wać i karać43, wzbogacają ową dwuczłonową relację, charakterystyczną dla systemu

karnego, o trzeci element – skazanego, oraz o cały zespół dodatkowych technik policyjnych, medycznych i psychologicznych powołanych do nadzorowania, dia-gnozowania i wywierania wpływu na jednostki. Dyspozytyw bezpieczeństwa ko-rzysta z właściwych sobie regulacji prawnych i dyscyplinarnych technik kontroli, ale w innych proporcjach. Dla jasności wywodu przywołam w tym miejscu pod-stawowe różnice między systemami (mechanizmami): prawnym, dyscyplinarnym i bezpieczeństwa, opisanym tak wnikliwie przez Foucaulta.

Po pierwsze, dyspozytywy bezpieczeństwa, w przeciwieństwie do technik dys-cyplinarnych, „mają stałą tendencję do rozprzestrzeniania się, tendencję odśrod-kową. Ciągle przyłączane są nowe elementy – produkcja, psychologia, zachowania, sposób, w jaki postępują wytwórcy, nabywcy, konsumenci, importerzy i eksporte-rzy, czy wreszcie element rynku światowego. Chodzi więc o to, by organizować coraz szersze obiegi, a w każdym razie pozwalać im się rozwijać”44. Drugą istotną

różnicą jest założenie, iż mechanizmy dyscyplinarne dążą do objęcia wszystkiego całkowitą regulacją, „ujarzmienia wszystkiego, zwłaszcza szczegółu”. Mechanizm bezpieczeństwa natomiast nie uznaje drobiazgów jako wartości samych w sobie, ale je wykorzystuje do regulacji na poziomie populacji. Trzecia istotna różnica odnosi się do sposobu, w jaki działają owe mechanizmy władzy. System prawa koncentruje się na tym, co zakazane, uszczegółowia to, czego trzeba unikać, nie-dookreślone pozostawiając to, co dozwolone; natomiast system dyscypliny koduje

42 Ibidem, s. 28–29.

43 M. Foucault, Nadzorować i karać. Narodziny więzienia, Warszawa 1993. 44 M. Foucault, Bezpieczeństwo, terytorium…, op.cit., s. 67.

(11)

w kategoriach tego, co zakazane i nakazane, i właśnie nakaz podlega pełnemu nadzorowi. Z kolei dyspozytyw bezpieczeństwa zmierza do uchwycenia natural-nego biegu rzeczy w kierunku pożądanym lub niepożądanym, przesuwając się do jego początku. Posługując się nakazem lub zakazem jako narzędziami, odpowiada na ich rzeczywiste istnienie poprzez regulację seriami analiz i rozporządzeń. W ten sposób docieramy tu do podstawowej idei, organizującej myśl nowoczesną, gło-szącej, że celem polityki jest nie podporządkowanie działań ludzi regułom prawno--moralnym koniecznym ze względu na złą i zepsutą naturę człowieka czy kosmo-logiczno-politycznym założeniom o złym losie, lecz „pozwolenie ludziom robić swoje, a rzeczom biec swoim torem, puszczać wolno działania i zdarzenia”45.

In-nymi słowy, analizy dyspozytywów bezpieczeństwa prowadzą nas do koncentracji na problemie rządzenia populacją, który ukazuje proces przejścia od dyscyplini-zacji społeczeństwa do autodyscyplinidyscyplini-zacji jednostek.

Odkrycie populacji doprowadza do odkrycia pojedynczego człowieka jako istoty żywej (biologicznej), pracującej i społecznej. Ten immanentny związek po-pulacji i indywiduum konstytuuje nieco paradoksalne znaczenie przypisywane życiu jako domenie autonomicznej z jednej strony oraz przedmiot systematycz-nych oddziaływań administracyjsystematycz-nych z drugiej. Ten sposób myślenia prowadzi do dostrzeżenia „bioenergii” i możliwości jej wykorzystywania, czyli do biopolityki. Biopolityką nazywa Foucault interwencję w procesy życia i śmierci z uwzględnie-niem kulturowych, środowiskowych, ekonomicznych i geografi cznych warunków. Z tego punktu widzenia dostrzegany jest związek populacji z prokreacją, zdrowiem i śmiercią, ale także z rodziną, warunkami mieszkalnymi i środowiskiem pracy, migracjami i ogólnym poziomem rozwoju gospodarczego. Dla zwiększenia sku-teczności zarządzania populację dzieli się na podgrupy, na kategorie dzieci, mło-dzież, seniorów, pracowników, bezrobotnych, przestępców, chorych itd.46 Podział

ten, w założeniu biopolityki, ma doprowadzić do utrzymania, rozwoju niektórych grup społecznych i marginalizacji tudzież usunięcia innych. Foucault ostrzega nas przed biopolitycznymi praktykami, które wyraźnie mogą prowadzić do dyskrymi-nacji i rasizmu, gdzie rywalizacja i „wyścig” stosowane są jako „naturalne” mecha-nizmy obronne47.

Tak więc w pojęciu „urządzania” Foucault rejestruje narodziny w zachodnich społeczeństwach nowej formy racjonalności sprawowania władzy (na poziomie państwa i na poziomie jednostki) zorganizowanych wokół trzech form władzy:

45 Ibidem, s. 70. 46 O. Fimyar, op.cit. 47 M. Dean, op.cit.

(12)

władzy pasterskiej, dyscyplinarnej i biopolityki, zinternalizowanych przez jednost-ki w procesach zarządzania samym sobą48. Mitchell Dean, rozwijając myśl

Foucaul-ta, stwierdza, iż rządzimy sobą i innymi zgodnie z tym, co uważamy za prawdę o sobie i o świecie49.

Podsumowując, problem populacji rozpatrywany jest przez Foucaulta „jako zespół procesów, którym trzeba kierować, uznając ich naturalność i opierając się na niej”50. Ów naturalny charakter populacji oznacza związek z materialnym

oto-czeniem, importem, eksportem, nawykami jednostek, ich wartościami, pragnie-niami, środkami utrzymania itd. W rządzeniu populacją chodzi o oddziaływanie za pomocą tych odległych, wydawałoby się, czynników, które jednak, zgodnie z wynikami analiz, wyliczeń i badań, mają wpływ na populację. Owa poddająca się regulacji „naturalność” populacji wywołała zmianę w zakresie organizacji i ra-cjonalizacji władzy. Potrzeby, aspiracje, interesy populacji są punktem odniesienia, ale i narzędziem rządzenia.

Wiedza na temat rządzenia populacją nie daje się oddzielić od tego, co nazy-wamy dziś ekonomią polityczną, rozumianą jako wiedza o licznych relacjach po-między populacją, terytorium i bogactwem. Analizy Foucaulta pokazują, że wła-śnie za sprawą pojawienia się populacji wyłoniły się liczne dziedziny wiedzy o człowieku, i na odwrót – populacja mogła się ukonstytuować jako korelat nowo-czesnych technik władzy dzięki wyodrębnieniu się wiedzy o człowieku jako istocie biologicznej, pracującej i komunikującej się51. Liberalizm jest dla Foucaulta

syno-nimem samoograniczania władzy państwa w dwóch wymiarach:

1. W szerokim jako założenie konieczności ograniczenia rządu (nie tylko w ze-wnętrznym prawie) oraz kalkulacji tego skutków.

2. W węższym jako rozwiązanie, które polega na maksymalnym ograniczeniu form i dziedzin działania rządu poprzez organizowanie konkretnych metod, struktur i instytucji ograniczania praktyk rządu, tj. konstytucja, parlament, prasa, opinia publiczna52.

Klasyczny liberalizm – zdaniem Deana53 – tworzy unikatowe techniki

rządze-nia, które łączą w całość indywidualizację i totalizację, troskę o każdą jednostkę

48 O. Fimyar, op.cit. 49 M. Dean, op.cit.

50 M. Foucault, Bezpieczeństwo, terytorium…, op.cit., s. 90. 51 Ibidem.

52 M.A. Peters, Introduction. Governmentality, Education and the End of Neoliberalism? [w:]

Governmentality Studies in Education, M.A. Peters, A.C. Besley, M. Olssen, S. Maurer, S. Weber (eds.),

Rotterdam–Boston–Taipei 2009.

(13)

i o populację. „Innymi słowy – jak pisze Olma Fimyar, komentując Deana – libe-ralne państwo rządzi poprzez wolność i w imię wolności, jednak korzystanie z owej wolności jest podporządkowane temu, co jest uważane za „normalne” w społe-czeństwie”54. Ten „foucaultowski paradoks” jest uznawany za niezwykle odkrywczy

w próbach opisu i wyjaśnienia, dlaczego temat indywidualnych wyborów i indy-widualności w ogóle narzuca się jako problem kulturowy we współczesnych kon-sumpcyjnych „reżimach prawdy”.

Liberalizm w wersji neoliberalnej zachowuje zasadę samoograniczenia rządu, ale podporządkowaną teorii swobodnej konkurencji i gospodarki wolnorynkowej. Innowacyjne dla neoliberalizmu jest uogólnienie modelu homo oeconomicus na wszelkie inne formy zachowania i procesy decyzyjne w edukacji, rodzinie, pracy itd.55 Ekonomiczna analiza oparta na rachunku zysków i strat zostaje przesunięta

do domen wcześniej uważanych za nieekonomiczne a homo oeconomicus przede-fi niowany jako „przedsiębiorca samego siebie”, z naciskiem na problem tworzenia kapitału ludzkiego w obszarze edukacji56.

Badania nad neoliberalnym rządzeniem w sensie foucaultowskim zawierają analizy systemów praktyk i władzy, które obejmują procesy wytwarzania wiedzy i prawdy legitymizowane różnymi formami racjonalności.

4.

Idea urządzania w badaniach nad neoliberalną polityką

edukacyjną

Szkicowy zarys recepcji pojęcia „urządzania” w badaniach nad polityką edukacyj-ną rozpocznę od kontekstu anglosaskiego, w którym to dorobek Foucaulta cieszy się szczególnym zainteresowaniem.

Generalnie niewielka popularność badań wykorzystujących pojęcie „urządza-nia” jako narzędzia teoretycznego i metodologicznego do lat 90. ubiegłego wieku wiąże się z wyzwaniem, jakie niesie myśl poststrukturalna wobec założeń przyj-mowanych w badaniach pozytywistycznych, dotyczących m.in. obiektywnej ana-lizy kontekstów społeczno-kulturowych57. Jednak od przełomu wieków możemy

zauważyć wyraźny i znaczący wzrost zainteresowania myślą Foucaulta w bada-niach na polityką edukacyjną. Koncentrując się na dyskursach generowanych na

54 O. Fimyar, op.cit., s. 7.

55 T. Lemke, Foucault, rządomyślność…, op.cit.; M.A. Peters, Introduction…, op.cit. 56 T. Szkudlarek, Ekonomia…, op.cit.; M.A. Peters, Introduction…, op.cit.

(14)

poziomie państwowym i międzynarodowym, badania te pokazują nowe istotne wymiary konstytuowania się polityki edukacyjnej w reakcji na zewnętrzne tech-nologie władzy obecne w dyskursach ogólnoeuropejskich strategii zarządzania edukacją, globalizacji gospodarczej, rozwoju społeczeństwa wiedzy, promocji edu-kacji całożyciowej i przedsiębiorczości itd.58 Szczególnie wpływowa okazała się

defi nicja Balla59 neoliberalnej polityki edukacyjnej jako dyskursu opartego na

„re-żimach prawdy”, takich jak urynkowienie, performatywność i standaryzacja. Ko-rzystanie z repertuaru dyskursywnego ekonomii i marketingu (tj. franchising, akumulacja, dostarczanie efektów uczenia się, posiadanie umiejętności i kompe-tencji, audyt umiejętności, kapitał ludzki i społeczny) jest jednym ze sposobów, za pomocą których kształtuje się współczesny sposób myślenia o edukacji, margina-lizujący, a nawet wykluczający inne możliwe sposoby jej konceptualizacji60.

Po-dobnie Peters odnosi foucaultowską koncepcję rządzenia do neoliberalnego para-dygmatu polityki edukacyjnej, podnosząc problemy „kultury przedsiębiorczości”, menedżeryzmu i zarządzania sobą w dziedzinie edukacji. Jednak zdaniem Petersa najbardziej płodne poznawczo jest połączenie koncepcji „technik siebie” i idei urządzania w produkcji „prawdomówności jako edukacyjnej praktyki konstytucji ja”61. „Techniki siebie” to szczególna technika rządzenia pozwalająca „jednostkom

dokonywać, za pomocą własnych środków bądź przy pomocy innych, pewnych operacji na własnych ciałach oraz duszach, myślach, zachowaniu, sposobie bycia, operacji, których celem jest przekształcenie siebie tak, by osiągnąć pewien stan szczęścia, czystości, mądrości, doskonałości czy nieśmiertelności”62. Ich efektem

jest obiektywizacja i prawdomówność jednostek podlegających rządzeniu. Wzrost badań opartych na idei urządzania w Europie kontynentalnej wiąże się z procesami określanymi jako governmentalisation of Europe i odpowiedź państw członkowskich Unii Europejskiej na mechanizmy „euro-governmentality”63. Dla

przykładu Ludwig Pongratz poddaje analizie dyskursy, które towarzyszyły poja-wieniu się „kultury kontroli” w zakresie edukacji oraz intensywną debatę politycz-ną w Niemczech na temat wyników międzynarodowych badań porównawczych PISA. Pongratz pokazuje, iż podstawą działań reformatorskich jest potężny proces normalizacji, widoczny także w badaniach PISA, które obok innych reform mogą być postrzegane jako „stabilizator” reform oświatowych ujednolicających system

58 Ibidem. 59 S.J. Ball, op.cit.

60 P. Trowler, Education Policy: A Policy Sociology Approach, Gildredge 1998. 61 O. Fimyar, op.cit.

62 M. Foucault, Bezpieczeństwo, terytorium…, op.cit., s. 249. 63 O. Fimyar, op.cit.

(15)

edukacji w sieci technik dyscyplinarnych i „dobrowolnej samokontroli”. Analiza dokumentu przedstawiającego wyniki badań PISA ujawnia, w jaki sposób techni-ki panowania politycznego wiążą się z „technikami siebie” i „dyskursem samoor-ganizacji”64.

Specjalny numer czasopisma „Educational Philosophy and Th eory” zatytuło-wany Th e Learning Society from the Perspective of Governmentality łączy opis po-lityki angloamerykańskiej i europejskiej w nośnej koncepcji społeczeństwa opar-tego na wiedzy, wdrażanej w skali państwowej i światowej65. Zawarte artykuły

podejmują problem „społeczeństwa uczącego się” jako nadrzędnego dyskursu dla polityki „uczenia się przez całe życie”, tworzenia „przestrzeni europejskiego szkol-nictwa wyższego” i innych dominujących współcześnie dyskursów edukacyjnych. Przedstawiona tam wielowymiarowa analiza koncepcji społeczeństwa opartego na wiedzy uwypukla związek pomiędzy sprawowaniem władzy politycznej z jednej strony a ideami i praktykami edukacyjnymi, które odgrywają konstytutywną rolę w procesach tworzenia tożsamości, z drugiej66.

W innym eseju Maarten Simons i Jan Masschelein rozpatrują pojęcia „eduka-cjonalizacji” i „gramatyki szkoły” w świetle ogromnego znaczenia, jakie przypisu-je się dzisiaj zjawisku „uczenia się”. Z historyczno-analitycznej perspektywy auto-rzy opisują, w jaki sposób „uczenie się” stało się „problemem” zarówno rządu, jak i jednostki. Simons i Masschelein wskazują, jak pojęcie „uczenia się” zostało odłą-czone od wychowania i nauczania i odniesione do rodzaju kapitału, czyli czegoś, za co każdy uczeń jest osobiście odpowiedzialny, co może i powinno być zarządza-ne i co decyduje o zatrudnieniu. Autorzy rozpatrują także kluczową rolę, jaką po-jęcie „uczenia się” odgrywa we współczesnych dyskursach zaawansowanego libe-ralizmu, z promowaniem przedsiębiorczości na czele67. Podobnie rozpatrywany

jest dyskurs „edukacji całożyciowej” konstruujący aktywne podmioty przez normy i wartości odpowiedzialnego i przedsiębiorczego „ja”68. W studiach nad

kształce-64 L. Pongratz, Voluntary Self-Control: Education Reform as a Governmental Strategy,

„Educa-tional Philosophy and Th eory” 2006, No. 4.

65 J. Masschelein, M. Simon, U. Bröckling, L. Pongraz, Th e Learning Society from the Perspective

of Governmentality, „Educational Philosophy and Th eory” 2007, Special Issue.

66 O. Fimyar, op.cit.

67 M. Simons, J. Masschelein, op.cit.

68 R. Edwards, Mobilizing Lifelong Learning: Governmentality in Educational Practices, „Journal

of Education Policy” 2002, No. 3; A. Fejes, K. Nicoll, Foucault and Lifelong Learning. Governing the

Subject, New York 2008; A. Fejes, Idee Michela Foucault w badaniach nad edukacją dorosłych i cało-życiowym uczeniem się, „Teraźniejszość – Człowiek – Edukacja” 2009, nr 3; A. Fejes, Fabricating the Lifelong Learner in an Age of Neo-liberalism [w:] Re-reading Education Policies: A Handbook Studying the Policy Agenda of the 21st Century, M. Simons, M. Olssen, M.A. Peters (eds.), Rotterdam 2009.

(16)

niem ustawicznym podejmowany jest problem procesu konstruowania podmiotu uczącego się, przy tym również kwestia skutków łączenia kursów uniwersyteckich z rynkiem pracy. Dla przykładu Katherine Nicoll i Andreas Fejes pokazują, w jaki sposób dyskurs uczenia się przez całe życie znajduje odzwierciedlenie w prakty-kach kształcenia, a także w dyscyplinowaniu w miejscu pracy69. W praktykach

tego typu na styku wiedzy teoretycznej i doświadczenia zawodowego konstruowa-na jest „wiedza użyteczkonstruowa-na”. Wiedza typu know how ujawnia się jako nowa konfi gu-racja wiedzy–władzy, kodyfi kowana i uruchamiana w celu wprowadzania określo-nych zmian w gospodarce.

Pomimo wyraźnej luki w badaniach nad urządzaniem edukacji w warunkach ładu monocentrycznego możemy wskazać trzy podstawowe punkty łączące liberal-ne i nieliberalliberal-ne formy rządzenia70. Po pierwsze, zarówno autorytarne, jak

i liberal-ne mechanizmy urządzenia skonstruowai liberal-ne są na bazie elementów suwerenności i biopolityki. Autorytarna konstrukcja tożsamości jednostek opiera się jednak nie na zasadzie wolności, autonomii i krytyki, ale na posłuszeństwie. Po drugie, oby-dwie formy rządu są zakorzenione w praktykach, które dzielą populację na okre-ślone kategorie i są zgodne z polityką wykluczania wybranych grup społecznych. Po trzecie wreszcie, obydwa modele władzy zawierają mechanizmy biopolityczne konieczne dla doskonalenia populacji w ramach różnych programów, począwszy od eugeniki i „uzasadnionej” eksterminacji wybranych grup społecznych i narodo-wości po bardziej zawoalowane formy eliminacji. Pewną propozycję przezwycięże-nia metodologicznego i kategorycznego ograniczeprzezwycięże-nia koncepcji urządzaprzezwycięże-nia stano-wi pojęcie „ograniczonego urządzania” lub „urządzania w stanie tworzenia”71.

Kategorią „ograniczonego urządzenia” można określić formę racjonalności poli-tycznej, która wzmacnia podział na rządzących i podlegających rządzeniu oraz określa regulację i dominację jednej, wybranej grupy nad innymi. Pojęcie „rządze-nia w stanie tworze„rządze-nia” oddaje natomiast istotę racjonalności politycznej, powstałej w następstwie zmian politycznych, gospodarczych i społecznych, w której to w prze-strzeni nowego dyskursu liberalnego nadal utrzymują się elementy poprzedniego systemu zarówno na poziomie rządu, jak i na poziomie jednostki72.

Podsumowując, foucaultowska idea urządzania owocnie została zaadaptowana i wykorzystana jako narzędzie teoretyczne i metodologiczne w badaniach nad

69 K. Nicoll, A. Fejes, Lifelong Learning: A Pacifi cation of ‘Know How’, „Studies in Philosophy

and Education”, 20.03.2011, (Online First) DOI: 10.1007/s11217–011–9235-x.

70 M. Dean, op.cit.

71 L. Tikly, Governmentality and the Study of Education Policy in South Africa, „Journal of

Edu-cation Policy” 2003, No. 2.

(17)

zachodnią neoliberalną polityką edukacyjną. W tym kontekście bez wątpienia rację ma Peters, mówiąc, iż foucaultowskie dzieło Narodziny biopolityki mogłoby z powodzeniem nosić tytuł Narodziny neoliberalizmu73. Autor, któremu

zawdzię-czamy liczne i inspirujące analizy dorobku Foucaulta, wymienił dwanaście cech neoliberalizmu, które podlegają krytycznej refl eksji przez pryzmat idei urządzania. Oto one:

1. Klasyczny liberalizm jako krytyka państwa: polityczna doktryna samoogra-niczającego się państwa i krytyka reguł działania rządu.

2. Naturalny versus sztuczny rynek: pojęcie „naturalnych praw”, opartych na spontanicznym uporządkowaniu instytucji w świecie fi zycznym i społecznym zastąpione przez nacisk na prawa konstytucyjne i gry przedsiębiorczości. 3. Polityka jako wymiana: innowacja teorii wyboru publicznego jako

„uryn-kowienia państwa”; rozszerzenie instytucji rynku na wszystkie procesy do-browolnego porozumienia między jednostkami.

4. Związek między rządem a  rządzeniem sobą: liberalizm jako doktryna która do rządzenia wymaga wolności jednostek; rząd jako wspólnota wol-nych, niezależwol-nych, samoregulujących się i odpowiedzialnych jednostek; neoliberalne ożywienie homo oeconomicus, oparte na założeniach indywi-dualności, racjonalności i interesu własnego; wszechstronna redefi nicja do-men społecznych jako form ekonomii.

5. Związek między rządem i zarządzaniem: powstanie nowego „menedżery-zmu”; nacisk na „swobodę zarządzania” i promocję „samo-zarządzania”. 6. „Odrządowienie” państwa: rządzenie „poprzez” rynek; wspieranie popytu

konsumenckiego na formy opieki społecznej, tj. zdrowie, edukacja; prywa-tyzacja.

7. Nowa relacja między rządem a wiedzą: „rządzenie na odległość” poprzez związek miedzy ekspertyzami a polityką; rozwój nowych form rachunko-wości, badań opinii publicznej (informatyzacja, komputeryzacja); prywaty-zacja oraz indywidualiprywaty-zacja „zarządzania ryzykiem”; rozwój nowych form zaradności życiowej.

8. Komodyfi kacja demokracji; pojawienie się strukturalnych podobieństw między systemem ekonomicznym i politycznym; partie polityczne jako przedsiębiorcy na rynku politycznym; wyborca jako pasywny konsument; 9. Zastąpienie „wspólnoty” „społeczeństwem”: decentralizacja i przekazanie

władzy oraz odpowiedzialności z centrum do lokalnych instytucji; rozwój pojęcia kapitału społecznego.

(18)

10. Rozwój „społeczeństwa przedsiębiorców”: prywatyzacja sektora publicz-nego; urynkowienie edukacji i zdrowia; nauczanie konkurencji i przedsię-biorczości.

11. Niska świadomość ekologiczna: idea „wzrostu bez granic”; rozwiązania rynkowe stosowane w rozwiązywaniu problemów ekologicznych.

12. Paradygmat neoliberalnej globalizacji: promocja światowej integracji go-spodarczej opartej na „wolnym handlu” i swobodnym przepływie kapitału (Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy, Światowa Organi-zacja Handlu)74.

Szczególnie inspirujące w ideach Foucaulta jest porzucenie dualistycznego try-bu myślenia i poszukiwanie optyki wykraczającej poza opozycje nieredukowalne do odpowiedzi dychotomizujących rzeczywistość społeczną75. Sięgając po pojęcie

„urządzania” w kolejnej części tekstu skupię się na skutkach przełamywania binar-nego myślenia w kategoriach racjonalnej versus nieracjonalnej reprezentacji prak-tyk społecznych oraz jednostkowej wolności versus zniewolenia na przykładzie dyskursu ryzyka wpisanego w neoliberalne urządzanie.

5. Poza opozycjami w kontekście dyskursu ryzyka

Trzeba raczej zbadać, jak pewne formy racjonalności wpisują się w dane praktyki czy systemy praktyk oraz jaką rolę w ich ramach odgrywają, ponieważ prawdą jest, że nie istnieją „praktyki” bez pewnego porządku racjonalności76.

W szczególnym, ścisłym sensie wolność jest niczym innym jak tylko korelatem procesu wdrażania urządzeń bezpieczeństwa. […] To właśnie ową swobodę, zdol-ność cyrkulacji, w szerokim sensie, należy – jak sądzę – rozumieć przez słowo wol-ność i traktować jako jedno z oblicz, jeden z aspektów czy wymiarów procesu wdra-żania urządzeń bezpieczeństwa. […] Z  mojej perspektywy czymś absolutnie fundamentalnym jest właśnie pojawienie się pewnej fi zyki władzy, władzy, która myśli o sobie jako o fi zycznym oddziaływaniu w żywiole natury, regulacji dokonu-jącej się wyłącznie przez wolność każdego i na jej podstawie77.

74 Ibidem.

75 H. Ostrowicka, Horyzont…, op.cit.

76 M. Foucault, Questions of Method [w:] The Foucault Effect: Studies in Governmentality,

G. Bur-chell, C. Gordon, P. Miller (eds.), Hampstead 1991 [za:] T. Lemke, Foucault, rządomyślność, op.cit.

(19)

Przytoczone wyżej cytaty z pism Foucaulta zawierają dwie tezy defi nicyjne dla pojęcia urządzania. Foucault nie stawia pytania o zgodność między racjonalnością a praktyką, o to, czy dana praktyka jest racjonalna, ale koncentruje się na mecha-nizmach racjonalizacji kierowania (prowadzenia) jednostek, czyli na wiedzy bę-dącej elementem urządzania. W tej perspektywie każda faktycznie realizowana praktyka neoliberalna jest racjonalna i nie podlega zakwestionowaniu jej zgodność z prawdą, jakkolwiek rozumianą.

Jeśli zamiast pytania o to, czy neoliberalna racjonalność w sposób „prawdziwy” reprezentuje społeczeństwo, czy zakładana w niej koncepcja człowieka jest zgodna z prawdą, zapytamy o to, w jaki sposób funkcjonuje ona jako „polityka prawdy”, jakie pojęcia wykorzystuje i wytwarza oraz jaką pełnią one rolę w neoliberalnym rządzeniu – wprowadzania nowych form regulacji i interwencji.

Dobrym przykładem jest tutaj dyskurs ryzyka, który pokazuje, jak rozwijało się pojęcia ryzyka i jaką dzisiaj pełni rolę w neoliberalnym urządzaniu społeczeństwa. W tej perspektywie poznawczej istotne stają się pytania o to, w jaki sposób i dla-czego bardzo różne zjawiska zostały zebrane razem, opisane, przeanalizowane i potraktowane jako „czynniki ryzyka”? Jakie elementy odpowiadają problematy-zacji ryzyka78?

Choć możliwość odczuwania zagrożenia i ryzyka jest właściwością człowieka od zawsze, to jednak w społeczeństwach nowoczesnych pojęcie ryzyka zyskało nowe znaczenie. Istotną zmianą jest pojawienie się idei kontrolowania ryzyka, to jest poglądu, że przyszłość nie jest jedynie kaprysem bogów, a ludzie nie są bez-radni wobec sił przyrody79. Pojęcie „ryzyka” jako kategorii poznawczej wyłoniło

się w społeczeństwie zorientowanym na konstruowanie i przekształcanie przyszło-ści80. Odpowiada ono mentalności jednostek i grup społecznych zorientowanych

na aktywne przekształcanie świata i kolonizację przyszłości czyli, mówiąc słowami Anthony’go Giddensa, ludzi skoncentrowanych na „tworzeniu obszarów przy-szłych możliwości”81. Przypomnijmy, że Ulrich Beck nazwał współczesne

społe-czeństwo społeczeństwem ryzyka i wyróżnił ryzyko ekologiczne, ryzyko związane z utratą zdrowia, ryzyko ekonomiczne oraz ryzyko społeczne82. We wszystkich

tych obszarach pojęcie ryzyka jest dziś wykorzystywane do zarządzania społeczeń-stwem zgodnie z ideami neoliberalizmu.

78 M. Foucault, Discourse and Truth. Th e Problematization of Parrhesia, Illinois 1985. 79 P.L. Bernstein, Przeciw bogom. Niezwykłe dzieje ryzyka, Warszawa 1997.

80 S. Krzyczała, Ryzyko własnego życia. Indywidualizacja w późnej nowoczesności, Wrocław 2007. 81 A. Giddens, Nowoczesność i tożsamość, Warszawa 2001.

(20)

W foucaultowskiej koncepcji urządzania pojęcie ryzyka pojawia się w kontek-ście technik normalizacyjnych charakterystycznych dla nowoczesnych dyspozyty-wów bezpieczeństwa. Foucault omawia problem rozległych analiz „stopnia ryzyka”, odwołując się do przykładu epidemii ospy i wprowadzenia od początków XIX wieku szczepień ochronnych. Ta początkowo niezrozumiała, ale skuteczna meto-da zapobiegania ospie, dzięki swej powszechności za pomocą wypracowanych już metod statystycznych dała się ująć w perspektywę rachunku prawdopodobień-stwa83. W ramach technik statystycznych jednostki poddane zostały nadzorowi,

czynności kalkulacjom zysków i strat oraz analizom stopnia ryzyka zachorowania, prawdopodobieństwa wyleczenia lub śmierci. Na gruncie analizy statystycznego rozkładu przypadków możliwe stało się poznanie stopnia ryzyka dla poszczegól-nych grup wiekowych czy zawodowych. Co istotne, „ów rachunek dotyczący ry-zyka wskazuje wyraźnie, że zmienia się ono w zależności od wieku, warunków życiowych, miejsca zamieszkania i środowiska. Ryzyko jest więc zróżnicowane – istnieje coś takiego jak strefy szczególnego zagrożenia”84. Właśnie na terenie badań

epidemiologicznych pojawiła się koncepcja „czynników ryzyka”, dotycząca wystę-powania czynników, które wiążą się z dużym prawdopodobieństwem wystąpienia i dłuższym czasem trwania chorób i problemów zdrowotnych.

Koncepcja „czynników ryzyka” w naukach społecznych opisuje i wyjaśnia pro-blemy społeczne jako rezultat przerwania więzi społecznych na poziomie mikro, i sugeruje, że ich rozwiązanie leży w poradzeniu sobie z indywidualnymi, rodzin-nymi i środowiskowymi dysfunkcjami85. Do „czynników ryzyka” i „czynników

chroniących” zaliczane są cechy, sytuacje i warunki związane z sytuacją rodzinną, z sytuacją szkolną, z grupą rówieśniczą i osobowością jednostki86. Polityka oparta

na „paradygmacie ryzyka” zwraca się ku praktykom prewencji społecznej mają-cych na celu identyfi kowanie „ryzykownych” jednostek87. Jednym z czynników

umożliwiających skuteczną prewencję jest wyłonienie się problemu populacji i możliwości zbadania przy pomocy statystyki jej regularności, związanych z licz-bą zachorowań, zgonów, wypadków. Analizy Alana France’a88 pokazują, że

zainte-resowanie czynnikami ryzyka ma charakter globalny. Najbardziej oczywistym

83 M. Foucault, Bezpieczeństwo, terytorium…, op.cit. 84 Ibidem, s. 79–80.

85 A. France, Risk Factor Analysis and the Youth Question, „Journal of Youth Studies” 2008, No. 1. 86 J.D. Coie, N.F. Watt, S.G. West, J.D. Hawkins, J.R. Asarnow, H.J. Markman, S.L. Ramey,

M.B. Shure, B. Long, Profi laktyka. Teoria i badania, „Nowiny Psychologiczne” 1996, nr 2.

87 A. France, Understanding Youth in Late Modernity, Maidenhead 2007; A. France, Risk…,

op.cit.

(21)

przejawem jest tutaj złożony aparat, którego narzędziem i celem rządzenia są dzie-ci i młodzież: system opieki socjalnej, system oświatowy, system wymiaru spra-wiedliwości dla nieletnich, a także systemy administracji publicznej. W Polsce najważniejsze programy i strategie polityki państwowej skierowanej wobec dzieci i młodzieży odwołują się do paradygmatu ryzyka (czynników ryzyka i ryzykowa-nych zachowań), np. Strategia Państwa dla Młodzieży na lata 2003–2012, Strategia Polityki Społecznej na lata 2007–2013, Program Zero tolerancji dla Przemocy w Szkole czy Krajowy Program Zapobiegania Niedostosowaniu Społecznemu i Przestępczości wśród Dzieci i Młodzieży. W Wielkiej Brytanii od lat 80. XX wie-ku koncepcja czynników ryzyka daje początek nowym zasadom i praktykom w po-lityce państwa. Co więcej, paradygmat ten ma znaczący wpływ na politykę wymia-ru sprawiedliwości dla nieletnich i na przesunięcie polityki redukcji przestępczości w kierunku nowych form prewencji społecznej i stworzenie nowych form wspar-cia dla dzieci, młodzieży i rodzin89. Podobne rozwiązania mają miejsce w USA,

Holandii i Australii90. W wymiarze praktycznym analiza czynników ryzyka jest

używana na poziomie indywidualnym dla oceny ryzyka wystąpienia zachowań problemowych u jednostki, a także dla wskazania oraz zredukowania czynników ryzyka na poziomie społeczności. Jednym z takich programów skupionych na społeczności jest w Wielkiej Brytanii On Track Early Intervention and Prevention Programme. Jest to program o funduszu 30 mln funtów, dzięki któremu sfi nanso-wano 24 projekty lokalne w najbiedniejszych regionach Anglii i Walii. Głównym celem wspomnianego programu było zidentyfi kowanie i wskazanie czynników ryzyka wśród dzieci w wieku od 4. do 12. roku życia. Choć poszczególne regiony stworzyły różne metody selekcji dzieci i rodzin, u ich podstaw znajdowała się przedstawiona powyżej analiza czynników ryzyka91.

Zdaniem Derricka Armstronga koncepcje czynników ryzyka tworzą szczegól-ną „kulturową politykę ryzyka”, w której państwo, stosując techniki regulacji „cia-ła populacji”, jest mniej zainteresowane czynnikami ryzyka, a bardziej skupione na „ryzykownych jednostkach” i „ryzykownych zachowaniach”92. Punktem wyjścia

jest założenie, że problem społeczny leży w obrębie jednostki lub rodziny. Tym samym problemy strukturalne i społeczne (takie jak bezrobocie, alkoholizm,

prze-89 A. France, D. Utting, Th e Paradigm of ‘Risk and Protection-focused Prevention and Its Impact

on Services for Children and Families, „Children and Society” 2005, No. 2.

90 J.C. Howell, S. Bilchik, Guide for Implementing the Comprehensive Strategy for Serious, Violent

and Chronic Juvenile Off enders, Washington 1995 [za:] A. France, Risk…, op.cit.

91 A. France, Risk…, op.cit.

92 D. Armstrong, Becoming Criminal: Th e Cultural Politics of Risk, „International Journal of

(22)

stępczość czy przemoc) opisywane, wyjaśniane i interpretowane są jako problemy jednostek, a indywidualne słabości są postrzegane jako główna ich przyczyna. Jednostki, a w szczególności dzieci i rodzice, są obarczane odpowiedzialnością, co wspomaga techniki zarządzania ekonomiczną niepewnością. Indywidualizacja problemów, podtrzymywana w oparciu o dyskurs ryzyka pomaga politykom w ra-dzeniu sobie z konfl iktami i napięciami społecznymi związanymi z socjalnym roszczeniami. Uznanie ryzyka przynosi legitymizację dla rozmaitych działań po-litycznych o ekonomicznych konsekwencjach. Nieodłącznym elementem neolibe-ralnego zarządzania „zasobami ludzkimi” jest zarządzanie ryzykiem na bazie ana-lizy i oceny ryzyka, wyboru strategii interwencji i prewencji.

Neoliberalna zasada głosi „dla każdego według tego, jak wybiera”93.

Społeczeń-stwo ryzyka dysponuje nowymi formami polaryzacji społecznej, tworzy tereny sprzeczności interesów „między tymi, którzy tworzą defi nicje ryzyka, a tymi którzy je konsumują”, „między tymi, którzy są ofi arami ryzyka, i tymi, którzy z niego czerpią korzyści”94. Upowszechnienie świadomości ryzyka i zagrożeń, które

prze-kraczają narodowe i państwowe granice, zostaje urynkowione, staje się szansą dla rynku95. Strategie neoliberalne wpisują się w dyskurs ryzyka, który jest

niewyczer-panym źródłem kreowania i zaspokajania potrzeb. Na wolnym rynku toczy się gra o to, co stanowi ryzyko, a co jest jego ograniczaniem, co przyczyną, a co skutkiem i jakie są konieczne metody ochrony przed zagrożeniami. Innymi słowy, neolibe-ralizm wykorzystuje polityczny i ekonomiczny potencjał uświadomionego ryzyka. Jak słusznie zauważają Potulicka i Rutkowiak, jednostki, które nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności za samokierowanie podlegają dyscyplinowaniu i porad-nictwu96. Zakładana w neoliberalizmie wolność jednostek wiąże się z ryzykiem,

a to z kolei pociąga za sobą wprowadzenie licznych regulacji nazywanych przez Foucaulta „mechanizmami bezpieczeństwa”. Promowaną postawą, która zapewnia ograniczanie ryzyka i niepewności, jest przedsiębiorczość, oparta na własnej ini-cjatywie, aktywności, zapobiegliwości, gotowości do ciągłej mobilności i elas-tyczności na rynku pracy. W tym względzie neoliberalne urządzenia wpisują się w nowoczesną racjonalność polityczną, zakładającą zdolność jednostek do samo-regulacji, zasadniczo opartej na osobistej wiedzy o sobie i defi nicji tego, co „nor-malne” w społeczeństwie.

93 R. Nozick, Anarchia, państwo, utopia, Warszawa 1999, s. 193. 94 U. Beck, op.cit., s. 61.

95 S. Krzyczała, op.cit.

(23)

6. Uwagi końcowe

O ile wcześniejsze prace Foucaulta poświęcone były problemowi „podatnych ciał” i dyscyplinowaniu jednostek, o tyle późniejsze wniosły ideę urządzania jako tech-niki regulacji „ciała populacji” i relacji między „technikami siebie” a technikami dominacji. Dzięki temu wskazały na inspirujący trop poznawczy w krytycznych analizach neoliberalizmu, który przełamuje binarne myślenie o relacjach wiedzy i władzy, państwa i społeczeństwa, podmiotu i władzy. Bogaty dorobek w zakresie recepcji idei urządzania odnajdujemy w zachodnich badaniach edukacyjnych, rozszyfrowujących dyskursy społeczeństwa uczącego się, edukacji całożyciowej, wiedzy użytecznej czy wspólnej przestrzeni europejskiego szkolnictwa wyższego jako neoliberalnego urządzania edukacji.

Jak starałam się podkreślić w niniejszym tekście, jedną z podstawowych osi neoliberalizmu opisywanych przez Foucaulta jest charakterystyczne dla dyspozy-tywu bezpieczeństwa nakierowanie na regulację relacji między populacją, teryto-rium a bogactwem, regulację bazującą na biologicznych, „naturalnych” właści-wościach jednostek. Mechanizmy bezpieczeństwa, tak jak je wymownie opisał Foucault, zmierzają do uchwycenia biologicznych podstaw, wykorzystania ich wewnętrznej dynamiki. Co więcej, mogą posługiwać się nakazem bądź zakazem jako narzędziami, ale działają w obszarze tego, co realne, rzeczywiste, co mieści się w „żywiole rzeczywistości”, po to, aby ją regulować, anulować, powstrzymywać dzięki serii ekspertyz i analiz stopnia ryzyka, rachunków zysków i strat, rachun-ków prawdopodobieństwa. Jak zauważa Lemke, analizy Foucaulta przypominają nam o tym, że ekonomia opiera się na anatomii ciała. Z tej perspektywy dostrze-gamy, że urządzanie neoliberalne łączy poziom mikro- i makrospołeczny, gdy nie tylko jednostkowe ciało, ale także ciała zbiorowe, jak szkoły, uniwersytety, pań-stwa, muszą zostać „odchudzone”, „elastyczne” i „w dobrej formie”. Współczesny dyskurs neoliberalny legitymizuje swoje praktyki w oparciu o wiedzę na temat „naturalnych” cech populacji, odwołując się do idei darwinizmu społecznego i podstawowych biologicznych potrzeb człowieka. Chodzi o to, aby tak rządzić populacją, by doprowadzić do zwiększenia jej użyteczności ekonomicznej i poli-tycznej.

Badania Foucaulta pokazują, że powyższe idee nie zostały stworzone przez neoliberałów, ale mają swoją długą tradycję sięgającą pism osiemnastowiecznych ekonomistów. Zmianie uległy jednak podstawowe mechanizmy bezpieczeństwa. Za Johnem Grayem w sposób najbardziej ogólny zmianę tę można opisać jako przejście od rynków społecznie zorientowanych, poddawanych regulacji ze wzglę-du na potrzeby społeczne do niekontrolowanego, wolnego rynku,

(24)

nieuwzględnia-jącego ogólnospołecznych skutków swojego działania97. Zgadzam się z tezą

sfor-mułowana przez Lemke, iż „różnica w podstawie rządzenia między liberalizmem klasycznym a neoliberalizmem nie jest kwestią abstrakcyjnego przesunięcia, ale produktem historycznych przemian w urządzaniu, które pochodzą z ciągłości za-sad liberalnych w zmieniających się warunkach społecznych”98. Z perspektywy

koncepcji urządzania warto pozostać ostrożnym w przeciwstawianiu podmiotu i władzy, wolności i przymusu, ujmując neoliberalne urządzanie jako rozproszone relacje wiedzy – władzy, począwszy od różnych form bezpośredniego nacisku po mechanizmy samoregulacji, „techniki siebie”. Dyskurs neoliberalny opiera się wła-śnie na szeregu wzajemnie się wspierających i wzmacniających przeciwstawień, takich jak: państwo – społeczeństwo; zniewolenie – wolność; totalitaryzm – de-mokracja; stagnacja – wzrost; grupa, kolektywizm – jednostka, indywidualizm; zamknięty – otwarty; sztywny – elastyczny; nieruchomy – dynamiczny; przeszły, przestarzały – przyszły, nowy; jednolity – różnorodny; sztuczny – autentyczny99.

Krytyka neoliberalizmu prowadzona zgodnie z binarnym kodem różnicowania uwypukla ważnych skutków neoliberalnego rządzenia, ale ma liczne ograniczenia. Główny problem zasadza się na tym, iż opiera się ona na tych samych pojęciach i opozycyjnych ujęciach, które odgrywają zasadniczą rolę w konstytuowaniu neo-liberalnego porządku100.

W polu semantycznym dyskursu ryzyka odnajdujemy defi nicje i teorie, które dostarczają argumentów i uzasadnień dla neoliberalnych strategii rozwiązania problemów, ograniczania zagrożenia, zapewniania bezpieczeństwa. Opisana wyżej strategia „obwiniania ofi ary” i czynienia jednostek wolnymi i „odpowiedzialnymi” pokazuje głębię relacji władzy, łączących heterogeniczną wiedzę, techniki dyscy-plinarne oraz „techniki siebie”. Te „uwolnione” jednostki na „wolnym” rynku stają się zależne m.in. od społeczno-prawnych regulacji, zabezpieczeń, rynku pracy, edukacji, konsumpcji, możliwości poradnictwa i opieki w zakresie psychologii, pedagogiki, medycyny.

Zdaniem Lewartowskiej-Zychowicz głoszona przez neoliberałów wolność „ma charakter iluzoryczny, ponieważ dyskurs rynkowy wytwarza zamkniętą pulę zna-czeń, z której jednostki czerpią materiał symboliczny do konstruowania własnej tożsamości, oraz rozproszone formy władzy, które dyscyplinują praktyki

kreowa-97 J. Gray, Po liberalizmie. Eseje wybrane, Warszawa 2001.

98 T. Lemke, Th e Birth of Bio-politics’: Michel Foucault’s Lecture at the Collège de France on

Neo--liberal Governmentality, „Economy and Society” 2001, No. 2, s. 205.

99 Por. P. Bourdieu, L. Wacquant, Nowomowa neoliberalna. Uwagi na temat nowej globalnej

wulgaty, „Recykling Idei” 2007, nr 9.

(25)

nia tożsamości”101. Jednak jeśli dyskurs rozumiany jest jako „całokształt instytucji

i praktyk charakterystycznych dla danej formacji społecznej, odpowiedzialnych za tworzenie się ludzkich tożsamości”102, to cechą konstytutywną tak ujętej formacji

dyskursywnej jest określone uniwersum symboliczne. W tej perspektywie poznaw-czej wydaje się, iż każdy dyskurs „wytwarza zamkniętą pulę znaczeń” i „rozproszo-ne formy władzy, które dyscyplinują praktyki kreowania tożsamości”, także dyskurs liberalizmu klasycznego z ideą emancypacji na czele. Neoliberalne urządzanie wpisuje się w nowoczesną racjonalność polityczną, zakładającą zdolność jednostek do samoregulacji, zasadniczo opartej na osobistej wiedzy o sobie i defi nicji tego, co „normalne” w społeczeństwie.

Analizy urządzania rzucają nowe światło na efekty polityki neoliberalnej zwią-zane z samoregulacją, które nie polegają na prostym tworzeniu złudzeń i iluzji wolności, maskowaniu przemocy symbolicznej, ale na przejściu od konieczności zewnętrznego dyscyplinowania, nadzoru, „władzy panoptikonu” do samodyscy-plinowania ciała i umysłu. Rzecz w tym, że podnoszone w ramach krytyki neoli-beralizmu postulaty emancypacji mogą się okazać harmonijne z neoliberalnym urządzaniem edukacji, którego „wyzwolona”, „autonomiczna” jednostka jest racją bytu. Innymi słowy, moja obawa wiąże się z wzajemnym przenikaniem się i wzmac-nianiem „technik siebie” legitymizowanych dyskursami samorealizacji, samoak-ceptacji, wzmacniania własnej wartości, samodzielności, niezależności, a także gotowości do przyjmowania odpowiedzialności za siebie i świat. Jako przykład mogą tu posłużyć wyniki badań nad ruchami na rzecz podniesienia samooceny Barbary Cruikshank, pokazujące harmonię i płynność relacji między polityką pań-stwa a ideologią pozytywnej samooceny103. Z tego punktu widzenia rozpoznanie

elementów i narzędzi neoliberalnej polityki edukacyjnej wydaje się utrudnione. Przyjęcie foucaultowskiej perspektywy stwarza możliwość ukazania, iż ekonomia zawsze była i jest polityczna. Badania Foucaulta opisujące genealogię liberalnego urządzania dowodzą nierozerwalnego związku między państwem a gospodarką, między polityką a ekonomią. Wraz z upowszechnieniem edukacji i rozwojem wie-dzy naukowej, także wiewie-dzy o człowieku, władza realizowana poprzez „kierowanie postępowaniem”, poprzez samoregulację opartą na zinterioryzowanej władzy dys-cyplinarnej i pasterskiej, zyskała na znaczeniu. Tym samym wiedza, w tym niewąt-pliwie wiedza ekonomiczna, ujawniła swój polityczny potencjał.

101 M. Lewartowska-Zychowicz, Homo liberalis…, op.cit., s. 13. 102 Ibidem, s. 14.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Choć z jedzeniem było wtedy już bardzo ciężko, dzieliliśmy się z nimi czym było można.. Ale to byli dobrzy ludzie, jak

W mojej pierwszej pracy trafiłem na towarzystwo kolegów, którzy po robocie robili „ściepkę” na butelkę i przed rozejściem się do domów wypijali po kilka

cypium podmiotowości osobowej, subiektywność jest jednocześnie korela- tem transcendencji osoby, której realizacja wiąże się ściśle z otwartością podmiotu na

Zrządzeniem losu rok 2016 jest nie tylko 1050. rocznicą chrztu Polski, ale i rokiem wydania polskiego tłumaczenia Królestwa 1 Emmanuela Carrére’a oraz Trzydziestu srebrników 2

My- œlê, ¿e przyszed³ czas na pracê, bo wszystko jest ju¿ przedyskutowane, a kontestatorzy zawsze siê znajd¹ i ich nie nale¿y siê ju¿ baæ.. Gdy w Œl¹skiej Kasie Chorych

Obserwowany w ostatnim stuleciu wzrost zarówno udziału, jak i  liczby osób starszych w  populacji jest konsekwencją kilku procesów, z  których najważniejszymi są

Nazwa badania: China Health, Aging, and Retirement Longitudinal Study (CHARLS) Kraje uczestniczące: Chiny.. Badani: Osoby w wieku 45+ i ich małżonkowie (partnerzy) Ramy czasowe:

Rozwiązując problem wzrostu kosztów zabezpieczenia na wypadek choroby lub kosztów opieki zdrowotnej w starszym wieku na poziomie jednostki, ubezpieczenia społeczne otwierają się