Stefan Zam ecki (W arszawa)
W SPO M N IE N IE O A N N IE M IE R Z E C K IE J 1919— 1970
W roku bieżącym przypada dziesiąta rocznica śmierci m gr Anny Mierzec- kiej — wybitnej popularyzatorki historii chemii i historii fizyki.
Anna M ierzecka urodziła się 13 stycznia 1919 r. w W arszawie w rodzinie inteligenckiej. W roku 1938 ukończyła gimnazjum im. Jana Kochanow skiego w Warszawie, uzyskując świadectwo m aturalne. W tym samym roku w stąpiła na Wydział M atem atyczno-Przyrodniczy Uniwersytetu W arszawskiego. Studia kontynuow ała w czasie wojny na tajnych kom pletach zorganizow anych przez pracowników Uniwersytetu i Politechniki W arszaw skiej; ukończyła je w 1949 r. na Wydziałe Chemicznym Politechniki Łódzkiej, gdzie obroniła pracę dyplomową z chemii fizycznej u profesor Alicji D orabialskiej. W .c z a sie studiów i po ich zakończeniu pracow ała k ró tk o jak o nauczycielka w gi
624 S. Z am ecki
m nazjach łódzkich i warszawskich. W latach 1951— 1953 była zatrudniona w Państwowym Instytucie Higieny w W arszawie. Pracę tę jednak przerwała ze względu na stan zdrowia i zajęła się działalnością publicystyczną, stając się już w latach pięćdziesiątych cenioną popularyzatorką w dzie- dziedzinie historii chemii i historii fizyki. Zm arła 18 m arca 1970 r. w Warszawie 1.
Zainteresowanie A nny Mierzeckiej problem atyką historii nauki nastąpiło w znacznej mierze pod wpływem jej m ęża — R om ana M ierzeckiego. W czasie ich wspólnych rozm ów powstał projekt zajęcia się działalnością wybitnych polskich uczonych przeszłości i uprzystępnienia ich wkładu do nauki szero kim kręgom odbiorców. Tak zrodził się pomysł pisania popularnych poga danek radiowych, artykułów oraz książek z dziedziny historii chemii i historii fizyki przeznaczonych dla młodzieży szkół średnich.
Już w roku 1955 A nna i Rom an Mierzeccy opublikowali książkę
0 życiu i zasługach Jędrzeja Śniadeckiego. Jest to prób a — jak stwierdzają
n a wstępie autorzy — „nakreślenia na tle epoki sylwetki człowieka, który był wielkim uczonym i nauczycielem zarów no dla swych uczniów, jak i dla całego współczesnego m u społeczeństwa” (s. 4). Niezależnie od tego, iż jest to pierwsza publikacja A nny Mierzeckiej z dziedziny historii chemii pom yślana jak o popularyzacja osiągnięć wybitnego uczonego, stanowi ona próbę całościo
wego ujęcia tem atu. W ykorzystano tu opracow ania takich autorów , jak: M . Baliński, J. Harabaszewski, B. Skarżyński, H. Skimborowicz, K. Sławiński 1 A. Wrzosek. W szerokim zakresie uwzględniono w pracy pism a Śniadec kiego oraz — sądząc po jej treści — m ateriały na tem at epoki, w której żył polski uczony. K siążka ta stanowi przykład, jak m ożna w sposób ciekawy popularyzować wiedzę z zakresu historii chemii. N apisana jest językiem dostosowanym do poziom u ucznia szkoły średniej, a jednocześnie dostarcza informacji rzetelnych, bez zbędnej frazeologii i nadm iernego upraszczania wykładu. Styl nienaganny, znamionujący duże możliwości literackie, którym autorka dała wyraz w swych powieściach opublikowanych w latach następnych. Zwraca uwagę dobra znajomość epoki, w której działał Śniadecki.
D o książki O życiu i zasługach Jędrzeja Śniadeckiego nawiązuje sam o dzielny artykuł Anny Mierzeckiej, zatytułow any Jędrzej Śniadecki 1768— 1838,
opublikowany w książce Polscy badacze przyrody (1959). Pozostałe jej
publi-1 Pisząc niniejszy szkic oparłem się na inform acjach uzyskanych od doc. R om ana M ierzec kiego. Prace A nny Mierzeckiej z dziedziny historii nauki:
1) Razem z R. M ierzeckim: O życiu i zasługach Jędrzeja Śniadeckiego. W arszawa 1955. PZWS.
2) Zdobywcy tajemnic atomu. W arszawa 1957. W iedza Powszechna.
3) Jędrzej Śniadecki. 1768— 1838. W : Polscy badacze przyrody. Praca zbiorow a W arszawa 1959. W iedza Powszechna.
4) Wiedzą opętani. O brazki z dziejów fiz y k i. W arszawa 1962. Wiedza Powszechna. 5) I uczeni są ludźmi. O brazki z dziejów fiz y k i. W arszawa 1962. W iedza Powszechna. 6) Tragedia Antoniego Lavoisier. W arszawa 1966. N asza Księgarnia.
7) Przekład (razem z R. Mierzeckim) książki: Sanborn C. Brown R um ford fiz y k
niezwykły. W arszawa 1966. W iedza Powszechna.
i ) ' Patrz w serce. Rzecz o braciach Śniadeckich. W arszawa 1969. N asza Księgarnia.
9) Rozhnevani m uzi vedy. Bratislava 1969. M lade leta. (przekład książki Wiedzą
kacje reprezentują bardzo rzadko w Polsce spotykany typ literatury popularno- -naukowej — są to mianowicie nowele i powieści historyczne osnute na autentycznych wydarzeniach z dziejów chemii i fizyki, przeważnie X V III i XIX-wiecznych.
W pisarstwie A nny Mierzeckiej na czołowe miejsce wysuwa się wprawdzie problem atyka biograficzna, jednakże — jak m niem am — jest ona po d po rządkow ana następującem u celowi: pokazaniu, jak w m iarę postępu nauki rodziła się coraz bardziej w iarygodna i p o p arta dow odam i wiedza z uwzględnie niem nie tylko wewnętrznych, ale i zewnętrznych uw arunkow ań tego procesu. Z upodobaniem zajmuje się auto rk a zwłaszcza epoką Oświecenia i czasów, które po niej bezpośrednio nastąpiły. Przy czym problem atyka dziejów nauki polskiej znajduje wyraz w trzech pracach poświęconych Jędrzejowi i Janowi Śniadeckim, w szczególności zaś w ostatniej książce, a m ianowicie
Patrz w serce. Rzecz o braciach Śniadeckich (1969).
W recenzji — pióra A ntoniny Jelicz — w yrażono taką oto ocenę tej książki : „[...] sugestywnie i przekonywująco kreśli auto rk a sylwetkę obu braci, pokazuje ich skom plikowaną drogę życiową, k tó ra doprow adziła obu do wysokich stanowisk i niezwykłego prestiżu społecznego. Jeżeli naw et te wizerunki są nieco przybrązowione, nie budzi to oporów w czytelniku, ponieważ obie postacie uczonych potraktow ane zostały bardzo ciepło, wyposa żone w drobne ludzkie słabostki, portrety spraw iają wrażenie bardzo wiernych i budzących zaufanie. Te pom niki nie stoją na zbyt wysokich i niedostępnych cokołach. M ożna z bliska przyjrzeć się ich życiu rodzinnem u, kłopotom codziennym, zobaczyć, jak walczą z trudnościam i, których nie szczędzi codzienna egzystencja uczonych przełom u oświecenia i rom antyzm u. [...]. D obra znajomość epoki pozwala autorce nasycić wprowadzone sceny powieściowe kolorytem właściwym tym czasom, wprowadzić trafnie wybrane akcesoria życia codziennego, uplastycznić czytelnikowi nie tylko ważne i znaczące m omenty biografii Śniadeckich, ale i klim at ich dni codziennych, pokazać ich tak, jak widzieli ich ludzie bliscy współcześni. A to dużo trudniejsze zadanie dla biografa — chyba że przyjdzie m u z pom ocą prócz wiedzy i intuicja pisarza” 2.
K siążka o Śniadeckich z lat 1955 i 1969 rozpoczynają i wieńczą pisarstwo Anny Mierzeckiej jak o popularyzatorki z zakresu historii nauki. W okresie wyznaczonym tymi datam i powstały cztery jej książki historyczne, które chciałbym pokrótce tutaj scharakteryzować. Są to : Zdobywcy tajemnic
atomu (1957), Wiedzą opętani (1961), I uczeni są ludźmi (1962) oraz Tragedia Antoniego Lavoisier (1966).
W Zdobywcach tajemnic atomu autorka porusza problem atykę poznaw ania świata atom ów od czasów starożytnej Grecji aż do nam współczesnych. Panoram a postaci występujących w książce jest nader szeroka: D em okryt, Arystoteles, Boyle, Lavoisier, D alton, F araday, Mendelejew, Becquerel, Skłodowska-Curie, Bohr, R utherford i wielu innych. A utorka oparła się przede wszystkim na dostępnych wypisach dzieł oryginalnych, a także na podręcznikach — polskich i zagranicznych — z zakresu historii powszechnej, historii filozofii, historii chemii i historii fizyki. W książce akcentowany jest
626 S. Z am ecki
m otyw ciągłości merytorycznej dziejów chemii i fizyki; A nna M ierzecka była — sądząc po tej i innych książkach — zwolenniczką ewolucyjnego podej ścia do dziejów nauki pojmowanej całościowo.
Szczególne miejsce w książce Zdobywcy tajemnic atomu pełni rozdział ostatni, zatytułow any „Dzień drzwi otw artych” . W spomnę, że w latach pięć dziesiątych niektóre wydziały polskich uczelni organizowały tzw. dni drzwi otwartych, w czasie których młodzież szkół średnich m ogła zwiedzać pod kierunkiem asystentów zakłady i pracow nie naukowe. Szczególnie owocna okazała się ta inicjatywa n a terenie Instytutu Fizyki Doświadczalnej UW . Dzięki niej wielu zdolnych uczniów m ogło zapoznać się z problem atyką badaw czą tej placówki, co niejednokrotnie wpłynęło korzystnie na przyszły wybór zawodu fizyka. W książce opisane jest spotkanie grupy uczniów z pracow nikam i wspom nianego instytutu. Opis tego spotkania nosi wszelkie znam iona autentyzm u.
Popularyzacji historii fizyki poświęcone są dwie następne powieści pióra A. M ierzeckiej: — Wiedzą opętani oraz I uczeni są ludźmi. Zresztą obie noszą podtytuł Obrazki z dziejów fizyki, co jednoznacznie określa zamierzenia autorki. Popularyzatorskie walory pisarstw a Anny Mierzeckiej zostały wysoko ocenione nie tylko w Polsce. Powieść Wiedzą opętani została opublikow ana w przykładzie na język słowacki pod tytułem Rozhnem ni m uzi vedy (1969).
K siążka Wiedzą opętani omawia dzieje m echaniki i nauki o cieple, dzieje teorii K opernika oraz kinetycznej teorii materii. I uczeni są ludźmi zawiera opowiadania o badaczach elektryczności i m agnetyzm u, optyki i fal elektromagnetycznych oraz o twórcach podstaw fizyki współczesnej. P odob nie — jak i w innych swych powieściach — autorka przedstawiła każdego ze swych bohaterów n a tle otoczenia, wydarzeń i poglądów m u współ czesnych, łącząc umiejętnie wydarzenia autentyczne z fikcyjnymi. D ruga książka z cyklu Obrazki z dziejów f iz y k i odznacza się w niektórych partiach większą — by tak rzec — fachowością aniżeli pierwsza. Jest to zauważalne tam zwłaszcza, gdzie m ateriał naukowy był szczególnie trudny do spopolaryzo- wania — głównie w przypadku dziejów fizyki współczesnej.
Ciekawym pomysłem jest umieszczenie w dwóch miejscach książki
I uczeni są ludźmi nagranej na m agnetofonie rozmowy, przeprowadzonej
przez Annę M ierzecką i R om ana M ierzeckiego już po napisaniu większej części książki. W rozmowie poruszone są trudności związane z popularyzo waniem wiedzy z zakresu historii fizyki. W przypadku historii fizyki współczesnej, podobnie jak i wszelkiej nauki współczesnej, trudności te są szczególnie poważne ze względu na abstrakcyjność pojęć, specyficzną term ino logię, m atematyzację uzyskanych wyników itd. Uczestnicy wspomnianej rozmowy byli świadomi tych trudności, co znalazło wyraz w następującej wypowiedzi R. Mierzeckiego:
„Nie m ożna zrozumieć — napraw dę głęboko zrozumieć — fizyki teoretycz nej, nie znając podstaw m atem atyki wyższej, fizyki doświadczalnej, m echa niki kwantowej itd. Bez tego nie może istnieć fizyk-teoretyk” 3.
W ielokrotnie zastanawiałem się nad powodam i, którym i kierowała się A nna M ierzecka podejm ując problem atykę historii nauki w wydaniu beletry
stycznym.. Odpowiedź kryje s ię — jak m niem am — w ostatnich słowach nagranej rozm owy:
„Skoro zdecydowałam się — stwierdza a u to rk a — umieścić jak o ostatni rozdział książki naszą rozmowę, w której wyrażam swoje w ahania i w ątpli wości, niech m i wolno będzie, za przykładem de K ruiffa, auto ra Łowców
mikrobów, dodać tu pewne wyjaśnienie. Przez długie miesiące szperałam
w dziełach, życiorysach, czasem w listach różnych uczonych. Starałam się poznać ich najdokładniej jak m ogłam i zobaczyć w wyobraźni w praw dzi wych lub praw dopodobnych sytuacjach. Pokochałam wszystkich: łagodnego A m pere’a, awanturniczego A rago, pełnego sprzeczności N ew tona, kłótliwego H ooke’a. Czczę geniuszy, podziwiam nieprzeciętne umysły, lecz poza spiżo wymi posągam i widzę ludzi. Ludzi ze wszystkimi ich m ałostkam i i śmiesznost- kam i, a przecież wielkich. I takimi chcę ich pokazać czytelnikom. M oże ci, którzy wezmą tę książkę do ręki, zechcą również zobaczyć uczonych nie tylko z tej najbardziej utartej strony jak o uznane wielkości, lecz pokochać
w nich ludzi” 4. <
W powyższym ujęciu celów, które przyświecały A nnie M ierzeckiej w pisaniu książek historycznych, nie była ona osam otniona. Przypomnijm y w tym miejscu autobiograficzną książkę Alicji Dorabialskiej pt. Jeszcze
jedno życie (1973), k tó rą to publikację znam ionuje — podobnie jak prace
A. Mierzeckiej — klim at autentyzm u, a jednocześnie wielkiego skupienia i zadum ania nad losami ludzi nauki.
W roku 1966 opublikow ana została powieść A nny Mierzeckiej Tragedia
Antoniego Lavoisier. M ożna by o niej powiedzieć to wszystko, co zostało
już tutaj powiedziane o innych jej publikacjach. W książce tej zaznacza się jednak — w porów naniu z pracam i wcześniejszymi — przesunięcie zain teresowań autorki w kierunku szerszego uwzględnienia problem atyki chemicz n e j,^ także ogólno-historycznej. W moim przekonaniu w Tragedii Antoniego
Lavoisier najpełniej — obok książki Patrz w serce. R zecz o braciach Śniadec k ic h — ujawniły się literackie możliwości autorki. R zadka to umiejętność
łączenia wiedzy i talentu pisarskiego, podbudow anego doskonałą znajom ością Języ k ó w — francuskiego i angielskiego.
W kontekście tej ostatniej uwagi w arto wspomnieć, że A nna M ierzecka (razem z Rom anem Mierzeckim) dokonała przekładu książki S. C. Browna
Count Rum ford Physicist Extraordinary 5, który pod tytułem Rum ford f iz y k niezwykły ukazała się w 1966 r. nakładem Wiedzy Powszechnej. Jest to
wprawdzie praca popularnonaukow a, niemniej nawet profesjonalny historyk nauki wiele z niej może się nauczyć.
K ończąc niniejsze wspomnienie, chciałbym poruszyć ważny problem dotyczący popularyzatorskiej funkcji literatury pięknej, omawiającej ważne epizody z dziejów nauki, zwłaszcza fizyki i chemii. Czy pisanie powieści z tego zakresu jest dziś potrzebne, w sytuacji, gdy istnieje wiele podręcz ników i innych opracow ań z historii nauki (niestety głównie obcojęzycznych)? Czy popularyzatorska funkcja tego typu literatury nie jest dziś anachroniczna,
628 S. Z am ecki
ponieważ inne form y operow ania słowem m ogą tę funkcję lepiej pełnić? M oje stanowisko w tych spraw ach jest jednoznaczne. Ż adne podręczniki i inne fachowe opracow ania z dziedziny historii nauki nie m ogą zastąpić literatury pięknej, docierającej do szerszych kręgów czytelników i oddziału jącej na nich bardziej sugestywnie.
Tym stwierdzeniem chciałbym zakończyć niniejszy szkic o pisarstwie Anny Mierzeckiej.