196
R ecen zjew siach górskich”. P ięk n ie powiedziane! Tak udało się trafić od razu! Czy n ie jakoś podobnie zakończył sw ój nieśm iertelny dialog pan Jourdain z nauczycielem filo zofii?
Z yg m u n t B rocki
HISTORYK MEDYCYNY O TEKSTACH STAROIiNDYJSKICH
W om ówieniu czasopism a „Centaurus” w nrze 2/1967 „K w artalnika” w spom nia ne są (s. 457) historycznom edyczne rozważania R. F. G. M iillera na tem at: czy lekarze staroindyjscy m ogą uchodzić za m aterialistów („Centaurus”, t. 10, nr 3). Zanotujm y z kolei, że ten że autor ogłosił artykuł także w czasopiśm ie polskim , m ianow icie w „Roczniku Orienitaliśtycznyim” (nr 2/1967); MiMer pisze tutaj o roz bieżności w yników badań tekstów staroindyjskich przez językoznaw ców i przez hi storyków m edycyny.
Jeśli zaś idzie o zdanie M iillera w artykule um ieszczonym w „Centaurusie”, że w tekstach in dyjsk ich n ie m a w yrazu znaczącego: m ateria, /to jest ono słuszne 0 ty le, że ten term in n ie ma „dokładnego odpowiednika”, ale sanskrycki w yraz
p ra k rti jednak znaczy: pram ateria (zob. H. Glasenapp, Die Philosophie d er Inder.
1949, ss. 386 i nast.) — a w yraz pu dgala Glasenapp i(tamże, s. 297) oddaje krótko w yrazem niem ieckim M aterie.
A rtykuł R. F. G. M iillera w „Roczniku O rientalistycznym ” okazał się niestety jedną z ostatnich publikacji w życiu autora, w czasie druku artykułu redakcja „Rocznika” otrzym ała w iadom ość o jego śmierci.
Z. Br.
A. CH. THEBEZJUSZ Z JELENIEJ (GÓRY — ODKRYWCA ZASTAW KI ZATOKI ' WIEŃCOWEJ SERCA
W tom ie 5 za 1967 r. „Rocznika Jeleniogórskiego” Zbigniew D om osław ski przy pom niał postać Adam a Chrystiana Thebezjusza '(1686—1732)', urodzonego n a Śląsku 1 tutaj działającego lekarza. Thebezjusz studia m edyczne odbyw ał w Lipsku i Halle, a zakończył je w Lejdzie, obroniwszy tam pracę doktorską o krążeniu k rw i {Dis-
p u ta tio m edica irvauguralis de circulo sanguinis in corde, Legduni B ata vor um Ł708),
będącą pfterwszym oryginalnym opisem zastaw ek żylnych zatoki w ień cow ej (o pierw szeń stw ie T hebezjusza w tym zakresie p isze np. G arrison and M orton’s M edical
B ibliograph y, London 1954, po z. 763). Od 1714 r. aż do śm ierci b ył on lekarzem
m iejskim w Jelen iej Górze. Obok praktyki lekarskiej zajm ował się budową oka, in teresow ał się zagadnieniem dziedziczenia chorób, a tak że astronom ią, poezją i — pływ am i. Korespondował z uczonym i w różnych krajach i b ył członkiem Leopol- dyńsko-K arolińskiej Akademii' Badaczy Przyrody w e W rocławiu.
W artykule „Rocznika Jeleniogórskiego” zam ieszczono reprodukcję m iedziorytu przedstaw iającego Thebezjusza i fak sym ile u stalen ia przyczyny jego zgonu.
D odajm y, że w 1963 r. o Thebezjuszu pisano w „W iadomościach Lekarskich” (artykuł E. Stockiego A d a m C h rystian T h ebezju sz b y ł Ślązakiem ).
Z. Br.
TRZY WIEKI MEDYCYNY PRACY
W nrze 6/1967 m iesięcznika „Przyjaciel przy pracy”, popularnego czasopisma pośw ięconego sprawom ochrony pracy, ukazało się opracowanie G. Przem yskiego
J a k i je s t tw ó j zaw ód, ch ory człow ieku ?, zaw ierające n ieco w iadom ości z historii
Rama-R ecen zje
199
zziniego, profesora u niw ersytetu w Modenie, który w 1700 r. ogłosił traktat n a tem at chorób zawodowych De m orbis artificiu m diatriba, opisujący choroby w ystęp ujące w przeszło 50 zawodach. N astępnie artykulik w „Przyjacielu przy p racy” m ów i m.in. o zw alczaniu raka kom iniarzy od czasów obserwacji A nglika P ercivala P otta z 1775 r. *.
Z. Br.
ANTONI MAGIER NAZBYT ZAPOM NIANY
W nrze 23/1067 „Stolicy” w ydrukow ano list czytelnika, który w zw iązku ze 130 rocznicą śm ierci A ntoniego Magiera .(1762— 1837), w arszaw skiego fizyk a i m e teorologa, au tora -E stetyk i m iasta stołecznego W arsza w y, apeluje, aby od słonić zniszczoną w 1944 r. tablicę ku jego czci n a domu przy ul. P iw n ej w W arszawie, gdzie m ieszkał przez w iele lat, oraz ab y uporządkować jego grobow iec n a C m enta rzu Pow ązkow skim ((kwatera 8). Do tego apelu redakcja „Stolicy” dodała k ilk a danych z naukow ej biografii Magiera. Zaznaczyła też, że choć uczczono go ulicą na Bielanach, jest on nadal niezbyt znany warszaw iakom .
Z. Br.
JAN CZERSKI, POLSKI BADACZ SYBERII
Pod takim tytułem , w cyklu W k ła d P olaków do nauki, ukazał się w nrze 11/1967 „Problemów” artykuł A ntoniego K uczyńskiego, będący fragm entem przygotow yw a nej w iększej pracy o w ielkim uczonym. (O in nym artykule tego sam ego autora 0 Czerskim .K w artaln ik ” donosił w nrze 3/1967, s. 644). Autor, przedstaw iając ży cie i działalność Czerskiego, zalicza go do grona „najw ybitniejszych badaczy pro w adzących w X IX stuleciu prace naukowe n a terenie Syberii”. Zoologia, p aleon to logia, geologia, m eteorologia i archeologia — oto dyscypliny, którym i zajm ow ał się z powodzeniem ten zesłaniec — samouk.
H. H.-R.
WOKÓŁ SPEKULACJI O ODKRYWCACH AMERYKI
U jaw n ien ie w 1965 r. przez u niw ersytet w Yale rew elacyjn ej m apy fragm entu A m eryki w ykonanej przed odkryciem tego lądu przez K o lu m b a 1 i burzliw e spory, jakie te rew elacje zapoczątkowały na tem at, który z E uropejczyków b ył p ierw szy w A m eryce — w szystko to odbiło się szerokim echem w prasie codziennej, także 1 polskiej. D oniesieniom P olsk iej A gencji Prasow ej z N ow ego Jorku nadaw ano np. takie tytu ły: A m e ry k i nie o d k ry ł K olum b? W ik in g o w ie b y li w c ześn ie j o 500 lat („Życie W arszawy” n r 24)5/1066), K olu m b, E rikson czy św . Brendan? W zra s ta liczba
o d k ry w c ó w A m e ry k i ¡(tamże w dniu następnym ).
Od czasu do czasu dziennikarze n asi w racają do tej sprawy. N p. w nrzé 38/1967 „Rejsów” (dodatek do „Dziennika B ałtyckiego”) Lech Niefcrasz d ał artykuł
P rzed K o lu m b em b yli W ikingow ie, gdzie streszcza w ie le z tego, co w spraw ie od
krycia A m eryki przez W ikingów opublikowano od 1965 r. W końcu pisze, że po w inno się ukazać u nas tłum aczenie w ydanej w e Francji książki René H ardy’ego
* Szkoda, że opracowanie nie w spom ina ciekaw ych zapew ne dla polskiego czy telnika polon iców w tej dziedzinie, które np. przedstaw ił S. Schwann w artykule O chorobach za w o d o w ych w polsk im p iśm ien n ictw ie m e d y c zn y m w X V III i na po
czą tk u X I X w iek u w „Kwartalniku”, nr 1—2/1965.
1 W naszej prasie popularnonaukowej o m apie tej pisał np. i(drb) [Stanisław Bernatt] w nrze 5/1966 m iesięcznika „Poznaj Ś w iat” (artykuł S en sacyjna mapa).