• Nie Znaleziono Wyników

Zjednoczenie Pracy Wsi i Miast w wyborach parlamentarnych 1930 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zjednoczenie Pracy Wsi i Miast w wyborach parlamentarnych 1930 r."

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

FO LIA H ISTO R IC A 71, 2001

Przem ysław Waingertner

Z JE D N O C Z E N IE PR A C Y WSI I M IA ST W W YBORACH PA R L A M E N T A R N Y C H 1930 R O K U

N a przełomie m aja i czerwca 1926 r. powstał z inicjatywy Związku Patriotycznego - tajnej centrali ruchu zetowego w Polsce międzywojennej - Związek N apraw y Rzeczypospolitej [dalej: Z N R , „N ap raw a”]. W zamyśle tw órców m iał on stać się ośrodkiem konsolidującym „ o b ó z rewolucji m ajowej” . W rzeczywistości zdołał skupić zetowców skłaniających się ku Józefowi Piłsudskiemu i część radykalnej inteligencji o nastawieniu antyen- deckim. W początkach 1928 r. „naprawiacze” zgłosili akces do Bezpartyjnego Bloku W spółpracy z Rządem [dalej: BBWR] i kandydowali z jego list w m arcowych wyborach parlam entarnych. W BBWR stanowili liberalno- -dem okratyczną, lewicową przeciwwagę dla środowisk konserwatywnych i „pułkow ników ” , sprzyjających koncepcjom dyktatorskim . W lecie 1928 r. Z N R połączył się z P artią Pracy, tworząc w ram ach Bezpartyjnego Bloku now ą organizację - Zjednoczenie Pracy Wsi i M iast [dalej: ZPW iM ]. Nazwie tej „napraw iacze” pozostali wierni pom im o rozłam u i odejścia działaczy dawnej Partii Pracy na przełomie lat 1929 i 1930. ZPW iM głosiło program silnej prezydentury, walki z „partyjnictw em ” i z „sejm okracją” , etatyzm u i interwencjonizmu w sferze gospodarczej, szeroko zakrojonego ustawodawstwa soqalnego, wreszcie zapewnienia „klasie robotników-producen- tów ” kontroli nad produkcją w myśl ideologii syndykalistycznej1.

Rozwiązanie Sejmu i Senatu II kadencji przez prezydenta Ignacego M ościckiego 30 sierpnia 1930 r. zostało przyjęte przez „napraw iaczy” z dużą satysfakcją. Już od kilku miesięcy w wystąpieniach publicznych

1 Szerzej o „N apraw ie” zob. m. in. w: J. F a r y ś , Piłsudski i pUsudczycy. Z dziejów

koncepcji polityczno-ustrojowej (1918-1939), Szczecin 1991; T. K a t e l b a c h , Z et, „Zeszyty

Historyczne” (Paryż) [dalej: ZH] 1968, z. 13; A. M i c e ws i e i, U 'cieniu M arszalka Piłsudskiego, W arszawa 1968; J R a k o w s k i , Zetowcy i pilsudczycy, ZH, 1980-1981, z. 54-56; Z et tv walce

(2)

i poufnych rozmowach z przedstawicielami kierownictwa BBWR dawali oni wyraz swemu zaniepokojeniu wzrastającą aktywnością opozycji - wyrażającą się m. in. w utworzeniu Centrolewu - przy równoczesnym braku zdecydowanej akcji ze strony obozu rządzącego. Działacze Zjednoczenia Pracy widzieli w rozwiązaniu parlam entu kolejny krok (po objęciu przez Józefa Piłsudskiego urzędu prem iera 25 sierpnia) w kierunku przyspieszenia reformy ustroju i zdecydowanego przeciwstawienia się poczynaniom ugrupowań opozycyjnych. W tym kontekście nadchodzące wybory nabierały dla nich szczególnego znaczenia. Jeden z przywódców środowiska, Jerzy Szurig, dowodził na łam ach „napraw iackiego” pism a „Przełom ” , że ich wynik nie przesądzi o upadku bądź kontynuacji rządów piłsudczykowskich, ale m oże stworzyć w arunki do realizacji haseł „majowej rewolucji” . Podkreślał, iż wybory te będą miały

wagę o wiele większą od innych [...], m ają bowiem niem al, że zadecydować o linii rozwojowej naszego Państwa w najbliższej - a może naw et i dalszej - przyszłości2.

Równocześnie działacze ZPW iM chcieli widzieć w walce wyborczej „nie tyle wyścig o jak największą liczbę m andatów [...], ile wyścig o najmocniejsze m oralne stanowisko w kraju” 3. Propaganda „N apraw y” podnosiła fakt osobistego zaangażowania się Józefa Piłsudskiego w wybory, czego dow odu upatryw ała w przyzwoleniu M arszałka na umieszczenie jego nazwiska na czele listy rządowej4.

Już 1 września odbyło się wspólne posiedzenie prezydium Z arządu Głównego i zespołu byłych posłów i senatorów Zjednoczenia Pracy, podczas którego pow ołano do życia Główny K om itet W yborczy ZPW iM . Zasiadali w nim czołowi „napraw iacze” , m. in.: Józefa Jastrzębow ska, Kazim ierz Kierzkowski, Jan Siwiec, Bolesław Srocki, Józef Stypiński (ówczesny prezes Zjednoczenia), Edm und Strauch i Stefan Szwedowski. Zebrani zadecydowali o natychmiastowym przystąpieniu do organizowania wojewódzkich komitetów wyborczych. W przyjętych rezolucjach podkreślili, iż właściwą form ą akcji wyborczej będzie taka,

któ ra by dotychczasowym siłom stronnictw politycznych przeciwstawiała szeroką akcję [...] czynników społecznych, a hasłom walki partyjnej - hasła społecznego i zawodowego o r-ganizow ania polskiego obozu pracy5.

2 J. S z u r i g , W pełnym świetle, „Przełom ” z 5.10.1930 r., n r 39-40, s. 3; tenże, Szesnasty

listopada, „Przełom ” z 16.11.1930 r., n r 46, s. 2.

1 B. S r o c k i , Po rozwiązaniu Sejmu i Senatu, „Przełom ” z 7.09.1930 r., n r 36, s. 1. 4 L., Jedyny wniosek, „Przełom ” z 19.10.1930 r., n r 42, s. 2.

5 W obliczu nowych wyborów. Zjednoczenie Pracy wobec wyborów, „Przełom ” z 7.09.1930 r., n r 36, s. 4-5; Z akcji wyborczej Zjednoczenia Pracy W si i M iast, „Przełom ” z 5.10.1930 r., nr 39-40, s. 20; Archiw um A kt Nowych w W arszawie [dalej: AAN], Zespół Zjednoczenia Pracy Wsi i M iast [dalej: ZPWiM], sygn. 30, k. 1-6, 15.

(3)

Jeszcze tego samego dnia powstał, pod kierownictwem Bolesława Szy-manowskiego, Wojewódzki K om itet W yborczy Zjednoczenia Pracy w W ar-szawie6.

K am pania przedwyborcza „N apraw y” nabierała stopniowo przyspieszenia i rozm achu. I tak 19 września odbyło się plenarne posiedzenie Głównego K om itetu W yborczego ZPW iM . Prezesem jego W ydziału W ykonawczego w ybrano J. Stypińskiego. Przygotow ania organizacyjne „napraw iaczy” do wyborów były już wówczas zaawansowane m. in. w stolicy, Poznaniu, Sosnowcu, Katowicach, Lublinie, Wilnie, Kaliszu i Żyrardowie. W początkach października działały prężnie wojewódzkie kom itety wyborcze Zjednoczenia Pracy w W arszawie, Poznaniu, Lublinie i Wilnie. Równocześnie tw orzono sieć kom itetów okręgowych, obejm ującą początkow o przede wszystkim Zagłębie Dąbrowskie, Wileńszczyznę, województwo łódzkie i białostockie. W edług przywódców ugrupow ania szczególną rolę w kam panii wyborczej m iała odegrać „napraw iacka” prasa. Podkreślano konieczność nagłaśniania przez nią postulatów program owych ZPW iM , inform ow ania o akcji przed-wyborczej i popularyzow ania kandydatów środow iska7.

Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom, 5 października „Przełom” opub-likował Deklarację Zjednoczenia Pracy Wsi i Miast. Głosiła ona, iż celem ZPW iM jest wielkość Polski i wszechstronny rozwój narodu, a środkiem doń wiodącym „skonsolidowanie świadomego swych zadań państwowych polskiego obozu pracy”. Autorzy dokumentu, podkreślając swą wrogość wobec „partyjni- ctw a” , stwierdzali dobitnie, że partie „nie m ogą rościć sobie praw a do monopolistycznego wpływania na losy Rzplitej”, gdyż „prawo to [...] należy się obywatelom zrzeszonym w dobrow olne związki o charakterze społecznym, gospodarczym i zawodowym”. Domagali się powołania do życia, obok Sejmu, reprezentacji społeczeństwa, wyłanianej według kryteriów politycznych - „de-m okratycznego przedstawicielstwa pracy codziennej, opartego o sa„de-morząd gospodarczy [...], terytorialny oraz organizacje naukowo-oświatowe i społecz-ne” . Deklaracja głosiła ponadto konieczność wzmocnienia pozycji i autorytetu prezydenta poprzez wprowadzenie zasady jego wyboru w głosowaniu powsze-chnym i „nadrzędności” głowy państwa wobec władzy ustawodawczej i wyko-nawczej. W dokumencie postulowano politykę pozyskiwania mniejszości naro-dowych dla idei państwa polskiego, dbałości o siłę polskiej armii, a w stosun-kach międzynarodowych - dążenie do uczynienia z Rzeczypospolitej ośrodka,

6 Kronika Zjednoczenia Pracy Wsi i M iast, „Przełom ” z 7.09.1930 r., n r 36, s. 11. W edług dokum entacji archiwalnej ZPWiM kom itet wyborczy w Warszawie pow stał 2 września - zob.: A AN , ZPW iM , sygn. 30, k. 2.

7 A A N , ZPW iM , sygn. 30, k. 15; Z akcji wyborczej..., s. 20; S t a ł y , Co słychać u nas, „Przełom ” z 14.09.1930 r., nr 37, s. 11; A. C h o j n o w s k i , Pitsudczycy u władzy. Dzieje

(4)

wokół którego będą konsolidowały się inne państw a Europy Środkow o-wschodniej8.

W okresie przygotowań do wyborów najważniejszym celem „N apraw y” stało się utworzenie możliwie szerokiej koalicji organizacji społecznych, zawodowych i gospodarczych, stojących na gruncie haseł przewrotu majowego, a zarazem widzących potrzebę zastąpienia „partyjnej” dem okracji politycznej modelem tzw. demokracji społecznej. Prezes Zjednoczenia Pracy J. Stypiński podkreślał zarazem w swych wystąpieniach konieczność współpracy pomiędzy obozem pomajowym i społeczeństwem. Wyjaśniał, iż zadaniem priorytetowym pozostaje dla „napraw iaczy” uzyskanie poparcia ludności zorganizowanej w stowarzyszeniach społecznych i związkach zawodowych oraz jej wciągnięcie do działalności przedwyborczej9. Z kolei K. Kierzkowski tłumaczył szybkie powołanie do życia Głównego K om itetu W yborczego ZPW iM właśnie chęcią sprawnego zorganizowania ugrupow ania i jego społecznego zaplecza dla celów kam panii wyborczej oraz stworzenia ośrodka konsolidującego dla organizacji pokrewnych ideowo Zjednoczeniu Pracy10. Równocześnie w kręgach „N apraw y” sform ułowano propozycję utworzenia specjalnej komisji po ro -zumiewawczej, mającej koordynować poczynania ugrupowań piłsudczykowskich 0 charakterze liberalno-dem okratycznym i lewicowym11.

W obliczu tych planów staje się zrozumiałe powtórzenie przez „ n a -prawiaczy” manewru wyborczego z 1928 r. i powołanie do życia Robotniczego K om itetu W yborczego W spółpracy z M arszałkiem Piłsudskim. Weszli doń czołowi działacze środowiska, m. in.: Bolesław Gawlik, R om an Tom czak 1 G ustaw Zieliński. D eklaracja program ow a kom itetu ukazała się 12 paź-dziernika w „Przełom ie” . Została ona opublikow ana również 1 listopada na lam ach innego „napraw iackiego” pisma „Syndykalista” . D eklaracja była oficjalnym wyrazem dążeń ruchu zawodowego, inspirowanego przez działaczy ZPW iM , w którym pierwszoplanową rolę odgrywała syndykalistyczna General-na Federacja Pracy. W dokum encie podkreślano, że siła państw a powinGeneral-na opierać się na jednolitym i niezależnym od partii politycznych ruchu pracowniczym. A utorzy deklaracji konstatow ali, iż związki zawodowe winny wywalczyć dla siebie udział w zarządzaniu przedsiębiorstwam i, uzyskać kontrolę nad produkcją, a wreszcie wpływ na politykę gospodarczą państw a. W sferze ustrojowej Robotniczy K om itet W yborczy, nawiązując do wcześ-niejszej deklaracji ZPW iM , postulował wzmocnienie władzy wykonawczej przez wprowadzenie zasady wyboru prezydenta w głosowaniu powszechnym, odpowiedzialności rządu przed głową państw a i przyznanie jej praw a veta

* Deklaracja Zjednoczenia Pracy Miast i Wsi [sic!], „Przełom” z 5.10.1930 r., nr 39-40, s. 1-3. 9 G . L., Jednolitym frontem , „Przełom ” z 14.09.1930 r., nr 37, s. 3-4; Zjednoczenie Pracy

Wsi i M iast wobec wyborów, tamże, s. 8.

10 Zjednoczenie Pracy..., s. 8-9.

(5)

zawieszającego wobec ustaw sejmowych. Ponadto dokum ent głosił potrzebę zniesienia Senatu, utworzenia Naczelnej Izby Gospodarczej i uniezależnienia rządu od wpływów partii politycznych. W dziedzinie społeczno-ekonomicznej deklaracja dom agała się od państw a zdecydowanej walki z bezrobociem oraz polepszenia warunków egzystencji „klasy pracującej” przez podwyżki zarobków i ustalenie minimum płacy. Postulow ano rozszerzenie ustaw odaw -stwa socjalnego, ujednolicenie szkolnictwa, rozwijanie sieci szkół zawodowych oraz wprowadzenie w życie programu budowy tanich mieszkań robotniczych12.

Następnym dokumentem programowym, wypracowanym w kręgu ZPWiM i obliczonym na pozyskanie elektoratu spośród pracow ników umysłowych i środow iska urzędniczego, była Deklaracja Naczelnego Pracowniczego

Komitetu Wyborczego, zdominowanego przez działaczy i sym patyków „N a

-praw y” . Funkcję prezesa pełnił w nim A natol M inkowski; wiceprezesami byli Sławomir Dabulewicz, M arian Filipek i A ntoni Pacholczyk; sekretarzem Kazimierz Mora-Brzeziński. D okum ent został opublikow any na łamach „Przełom u” dopiero 16 listopada, ale wcześniej jego zasadnicze tezy były popularyzowane i dyskutowane w środowiskach inteligenckich, nastawionych propiłsudczykowsko. D eklaracja opowiadała się przeciwko wzorcom ust-rojowym liberalizm u politycznego, popierając ogólnie ideę „dem okracji zorganizow anej” . Jej autorzy podnosili znaczenie sam orządu gospodarczo- zawodowego w państw ie i wzywali do utw orzenia jednolitego „frontu zawodowego” organizacji pracowników umysłowych i robotniczych związków zawodowych13.

Charakterystyczne, iż początkowo władze ZPW iM w swych wystąpieniach w trakcie kam panii wyborczej nie odnosiły się do Bezpartyjnego Bloku W spółpracy z Rządem. Zresztą przejawy pewnej emancypacji „N apraw y” spod jego skrzydeł m ożna było zaobserwować już wiosną 1930 r. „Biuletyn Polityczny” Zjednoczenia Pracy z m arca tego roku stwierdzał wyraźnie, że „w ram ach organizacji terenowych BBWR należy silnie i bez kom prom isów podkreślać samodzielność polityczną” 14. Tendencja ta ulegała wzmocnieniu, pom im o działań na rzecz konsolidacji Bloku podejm owanych przez „puł-kow ników ” . Ich ilustrację może stanowić próba prezesa BBWR, W alerego Sławka, pozyskania Kazimierza Wyszyńskiego, jednego z przywódców Zetu i „N apraw y” , cieszącego się w tych środowiskach ogrom nym autorytetem .

12 A A N , ZPW iM , sygn. 30, k. 15; Z akcji wyborczej..., s. 20; Deklaracja Programowa

Robotniczego Kom itetu W yborczego Współpracy z M arszalkiem Piłsudskim , „P rzeło m ”

z 12.10.1930 r., n r 41, 4 -6 ; Deklaracja Programowa Centralnego Komitetu Robotniczego

Współpracy z M arszalkiem Piłsudskim, „Syndykalista” z 1.11 1930 r., n r 9, s. 1.

13 Deklaracja Naczelnego Pracowniczego Komitetu Wyborczego, „Przełom ” z 16.11.1930 r., n r 46, s. 9.

14 Cyt. za: J. M . N o w a k o w s k i , Walery Sławek (1879-1939). Zarys biografii politycznej, W arszawa 1988, s. 95.

(6)

W m aju 1930 r. Sławek, praw dopodobnie z inicjatywy Józefa Piłsudskiego, a z pewnością za jego wiedzą, wezwał Wyszyńskiego - podówczas charge

d'affaires i radcę poselstwa polskiego w Berlinie - do W arszaw y na

rozmowy polityczne. Ewentualne porozum ienie z „papieżem ” zetowców zdawało się gwarantow ać poparcie Bloku przez ZPW iM . Próbę negocjacji tak opisywał inny lider „N apraw y” , Tadeusz Katelbach:

Po kilku dniach W yszyński wrócił do Berlina. Nie rozm aw iał z Piłsudskim . M arszałek wydelegował do rozmów Sławka i Świtalskiego [Kazimierza - przyp. P.W.]. Obaj szczodrą ręką ofiarowali napraw iaczom m andaty poselskie i senatorskie z okręgów i list państwowych. Wyszyński nie podejm ował dyskusji na ten tem at. W skazał jednego z braci zetowych do prow adzenia dalszych rozmów i opuścił Warszawę. Uważał, żc musi się porozum ieć w sprawie zasad współpracy z Piłsudskim i tylko z nim. Zachowanie się W yszyńskiego oznaczało, że zetowcy będą nadal współdziałać z Piłsudskim, lecz nie chcą ponosić pełnej odpowiedzialności za tw orzoną bez nich rzeczywistość15.

O rozm owach z Kazimierzem Wyszyńskim, prow adzonych przez przed-stawicieli M arszałka, wspominał również S. Szwedowski, precyzując, iż negocjacje ze strony „N apraw y” m iał kontynuow ać jej czołowy działacz, dawny prezes Z N R , Zdzisław Lechnicki. Szwedowski podkreślał, że W y-szyńskiemu, obok bezpośredniego kontaktu z Józefem Piłsudskim, zależało także na przedyskutowaniu kwestii program ow ych16.

W istocie krytyczna ocena dorobku program owego BBWR była jedną z zasadniczych przyczyn sceptycznej postawy „napraw iaczy” wobec nacisków i propozycji włączenia się w kam panię wyborczą Bloku. Zarzucali oni jego kierownictwu dławienie dyskusji ideowych wewnątrz własnego obozu oraz podejm owanie prób zastąpienia konsekwentnego program u społeczno-eko-nomicznego i politycznego płytkimi hasłami. Równocześnie działacze Zjed-noczenia Pracy dostrzegali impas organizacyjny, w jakim znalazł się BBWR w połowie 1930 r. Rozwojowi ugrupow ania nie sprzyjały nastroje społeczne, kształtow ane przez mnożące się objawy kryzysu gospodarczego i uczucie rozczarow ania wobec nieefektywnych prób przeciwdziałania trudnościom ekonom icznym ze strony rządu. W samym Bloku zapanow ała inercja. Nawet po rozwiązaniu parlam entu, kom órki terenowe BBWR zachowywały przez okres kilku pierwszych dni niem al całkow itą bierność. D opiero aresztow ania liderów Centrolewu, przeprowadzone z 9 na 10 września, i zapoczątkow ane nimi działania represyjne, skierowane przeciw opozycji, spowodowały gwałtowny wzrost aktywności Bloku. Zdawały się być sygnałem dla w ątpiących, że kierownictw o obozu pom ajow ego jest zdecydow ane walczyć o utrzym anie władzy w kraju. Z drugiej strony odbierały -

przynaj-15 T. K a t e l b a c h , dz. cyt., s. 51-52.

16 S. S z w e d o w s k i , Dzieje ruchu żelowego iv Polsce 1886-1945, Biblioteka Uniwersytetu W arszawskiego, rękopisy, akc. 2474, sygn. 1745, t. 2, s. 1173.

(7)

mniej częściowo - wolę walki przedstawicielom środow isk niechętnych Sanacji17.

Dopiero w połowie września 1930 r. Zarząd Główny ZPW iM zdecydował, iż organizacja pójdzie do wyborów w ram ach BBWR. Jednak, pom im o oficjalnego akcesu, w toku dalszej kam panii wyborczej Zjednoczenie Pracy pozostawało w konflikcie z kierownictwem i aparatem terenowym Bezpar-tyjnego Bloku. Był on zwykle tuszowany i wyciszany na potrzeby propagandy, aby wykazać wobec społeczeństwa i opozycji zgodę i solidarność, m ającą panow ać w obozie rządzącym . Jednakże w stosunkach w ew nętrznych w BBWR antagonizm pomiędzy „napraw iaczam i” a dom inującą grupą „pułkowników” stawał się doskonale widoczny. Spierając się z reprezentantami, tej ostatniej, działacze ZPW iM podkreślali zarazem pełną zgodność własnych założeń program owych z wytycznymi Józefa Piłsudskiego. A rgum entacja ta miała sprzyjać wytworzeniu wśród piłsudczykowskiego elektoratu przekonania, że to właśnie „napraw iacze” , a nie przedstawiciele dotychczasowej elity obozu pom ajow ego, właściwie odczytują sugestie i intencje M arszałka. Propaganda Zjednoczenia Pracy wskazywała np., iż Józef Piłsudski nie jest zwolennikiem zniesienia, a jedynie głębokiej reformy i napraw y polskiego parlam entaryzm u, podkreślając równocześnie, że jest to stanow isko w pełni zgodne z poglądami działaczy skupionych z ZPW iM . Niekiedy „naprawiacze” konstatow ali wręcz, że w sporze z „pułkow nikam i” m ogą liczyć na poparcie M arszałka. Twierdzili przy tym, iż przeciwstawia się on usuwaniu polityków Zjednoczenia Pracy z list wyborczych Bezpartyjnego Bloku18.

Inną m etodą, stosowaną przez publicystykę „napraw iacką” w celu zdeza-wuowania BBWR, było podkreślanie znikomego znaczenia jego aparatu i propagandy w porównaniu z atutem oddziaływania na społeczeństwo legendy i charyzmy samego Józefa Piłsudskiego. Kazimierz Zakrzewski, jeden z czoło-wych ideologów „N apraw y” , wskazywał, że w kam panii wyborczej obozu pomajowego Bezpartyjny Blok jest usuwany na dalszy plan w obliczu osobiste-go zaangażowania się M arszałka: „N astąpiła też znam ienna wym iana firmy [...]. Agitację w terenie prowadzi się dziś nie tyle za BBWzRz, co za listą M arszałka Piłsudskiego” 19. Dla działaczy ZPWiM było to pośrednim dowodem słabej skuteczności dotychczasowych poczynań Bloku i niemożności zrealizowa-nia przezeń wskazań autora „majowej rewolucji” .

17 A. C h o j n o w s k i , dz. cyt., s. 158-160. Funkcjonariusze policji i żandarm erii aresztowali m. in.: N orberta Barlickiego, A dam a Ciolkosza, Stanisława D ubois, H erm ana Lieberm ana i A dam a Pragiera (PPS), W incentego W itosa z Polskiego Stronnictw a Ludowego „P iast” , K azimierza Bagińskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego „W yzwolenie” i K aro la Popiela z N arodowej Partii Robotniczej.

'* J. S z u r i g , Po wywiadzie M arszalka Piłsudskiego, „Przełom ” z 2.11.1930 r., n r 44, s. 1-4; Komentarze na marginesie, „Przełom ” z 7.09.1930 r., nr 36, s. 7.

(8)

W argumentacji wytaczanej przez „napraw iaczy” przeciwko BBWR, pojawiły się również zarzuty o prowadzenie walki wyborczej nieczystymi m etodam i. Jeszcze w 1928 r. działacze ówczesnego Zw iązku N apraw y Rzeczypospolitej gorliwie odpierali podobne oskarżenia opozycji wysuwane pod adresem Bezpartyjnego Bloku. Tymczasem 3 października 1930 r. jeden z przywódców lokalnych struktur Zjednoczenia Pracy w Zagłębiu D ąbrow -skim, Bronisław Górecki, otwarcie deklarował, że jego organizacja

postanaw ia iść d o wyborów pod sztandarem M arszałka Piłsudskiego z zapewnieniem zmiany ustroju opartego n a zasadach dem okratycznych i odrzuca jak najkategorycznicj pójście do wyborów z brudnym i rękam i20.

W alka o głosy na terenie Zagłębia D ąbrowskiego m oże służyć jako d o b ra ilustracja rywalizacji pom iędzy ZPW iM i BBWR o pozyskanie piłsudczykowskiego elektoratu. „N apraw iacze” , według własnych analiz, mieli zyskać na terenie Zagłębia znaczne poparcie wśród ludności. Oceniali, iż wynikało ono z podkreślenia przez Zjednoczenie Pracy samodzielności w działaniu i niezależności od władz i aparatu administracyjnego. Tam tejsi działacze ZPW iM podkreślali, że robotnicy z niechęcią obserw ują wykorzys-tywanie przez Bezpartyjny Blok urzędników państwowych i policji dla własnych celów politycznych21.

Zebranie przedwyborcze Zjednoczenia Pracy w Sosnowcu odbyło się 14 września. Po referacie K. Kierzkowskiego, charakteryzującym sytuację w kraju oraz cele i działalność ZPW iM , głos zabrali przedstawiciele lokalnych struktur BBWR, proponując przystąpienie do wspólnej akcji wyborczej. W odpowiedzi Kierzkowski podkreślił, iż konsolidacja obozu pomajowego jest również celem Zjednoczenia Pracy. Równocześnie jednak stwierdził, że jego organizacja nie zrezygnuje z dotychczasowych działań i zainicjowanej autonomicznie akcji skupiania pokrewnych ideowo ugrupowań i stowarzyszeń zawodowych. K om entując te wydarzenia „Przełom ” konstatow ał z goryczą:

Te czynniki BBWR w Zagłębiu Dąbrowskim , które dzisiaj z różdżką oliwną pokoju przychodzą n a zebrania, przed niedawnymi tygodniami były czynnikami rozbijającymi obóz M arszałka Piłsudskiego w Zagłębiu, gdy na zebraniach swoich delegatów nawoływały do przeciwstawienia się akcji Zjednoczenia wszelkimi sposobami i czy to na terenie R ady Miejskiej [Sosnowca - przyp. P.W.], czy też w pracach społecznych stosowały w stosunku do Zjednoczenia dalej posuniętą izolację i szykany niż w stosunku do endecji22.

Jak się wydaje, pewna rezerwa „napraw iaczy” wobec Bezpartyjnego Bloku w Zagłębiu D ąbrowskim została podyktow ana również wiarą w m

oż-20 A A N , ZPW iM , sygn. 7, k. 4. 21 Tamże, sygn. 17, k. 1.

22 Zebrania przedwyborcze członków Zjednoczenia Pracy Wsi i M iast Zagłębia Dąbrowskiego, „Przełom ” z 21.09.1930 r., n r 38, s. 8.

(9)

liwość odniesienia tam samodzielnie sukcesu wyborczego. Pogląd taki wyrażał m. in. B. G órecki. W poufnym piśmie do Z arządu G łównego ZPW iM przedstawił on optymistyczną wizję wpływów i perspektyw wybor-czych Zjednoczenia Pracy w Zagłębiu:

Przy nadchodzących wyborach pójście nasze razem z BBWR na tutejszym terenie nie daje nam żadnej wygranej, przeciwnie zatraca naszą samodzielność i nie daje możliwości prze-prow adzenia na wspólnej liście ani jednego posła [...]. Jesteśmy natom iast pewni, że w razie pójścia d o wyborów oddzielnie i niezależnie, naw et z wyraźnym odżegnaniem się od taktyki BBWR, liczne głosy warstw dem okratycznych [...] pójdą na naszą korzyść. Jesteśmy zdania, że [...] moglibyśmy przy szczupłych funduszach naszymi wyłącznie siłami zwyciężyć23.

Tymczasem 21 października odbyło się w Sosnowcu walne zebranie miejscowego koła ZPW iM . Przewodniczył m u jeden z lokalnych liderów ugrupowania, Jerzy Araszkiewicz. Referat polityczny wygłosił B. Górecki, który podkreślił konieczność skupienia wszystkich sił obozu pomajowego. Zarazem jednak skonstatow ał trwanie przez Bezpartyjny Blok na pozycjach niechętnych Zjednoczeniu Pracy i skrytykował ataki,

jakie w sposób niczym nie usprawiedliwiony są kierowane ze strony czynników BBWR pow[iatu] będzińskiego pod adresem Zjednoczenia Pracy Wsi i M iast [...] choć popularność ZPW iM z tego pow odu na terenie Zagłębia stale wzrasta, tym niemniej należy podkreślić, iż R ada Pow iatow a BBWR wprowadza dezorientację wśród grup i osób obozu M arszałka Piłsudskiego, jest tedy czynnikiem rozbijającym konsolidację tego obozu24.

Stosunki między „N apraw ą” a aparatem Bezpartyjnego Bloku były napięte również w innych częściach kraju. Kiedy powstał kom itet wyborczy Zjednoczenia Pracy w W ieluniu, miejscowi działacze BBW R wystąpili przeciwko niemu w dość gwałtowny sposób, oskarżając „napraw iaczy” o rozbijanie jedności obozu pomajowego. Pewne odprężenie i popraw ę we wzajemnych stosunkach spowodow ała dopiero decyzja centralnych władz ZPW iM o poparciu przez to ugrupowanie bez zastrzeżeń Bezpartyjnego Bloku. Jednakże nawiązane później kontakty i zainicjowane wspólne działania zostały przerwane w efekcie wysunięcia przez wieluński BBWR żądania, aby „napraw iacze” nie akcentowali odrębnej przynależności organizacyjnej do Zjednoczenia Pracy, a podkreślali przede wszystkim swoje członkostwo w Bezpartyjnym Bloku. W odpowiedzi na te postulaty kom itet wyborczy ZPW iM , działający na terenie W ielunia, rozwiązał się, ograniczając się jedynie do wezwania członków i sympatyków Zjednoczenia do głosowania na listę BBW R25. Negatywny stosunek aparatu Bezpartyjnego Bloku do

23 A A N , ZPW iM , sygn. 17, k. 32. Jednak część działaczy ZPW iM w Zagłębiu D ąbrow skim wskazywała, że współpraca z BBWR daje szansę zdobycia przynajmniej 2 m andatów - zob.: tam że, sygn. 17, k. 33.

24 Z e Zjednoczenia Pracy W si i Miast, „Przełom ” z 26.10.1930 r., n r 43, s. 12. 25 A A N , ZPW iM , sygn. 14, k. 24.

(10)

„N apraw y” może ilustrować fragm ent okólnika, wydanego przez Radę Powiatową BBWR w Wieluniu:

Ostrzegamy [...] przed grupką ludzi [...], któ ra na terenie naszego pow iatu, myśląc o przy-sposobieniu sobie m andatów , zapom ina o jedności i dyscyplinie. G ru p k a ta w prowadza na teren nasz „Związek M iast i Wsi” [Zjednoczenie Pracy Wsi i M iast - przyp. P.W.], rozbijając solidarność członków BBWR, co przy wyborach może wywrzeć wpływ szkodliwy“ .

Sceptyczną postawę wobec Bezpartyjnego Bloku prezentowali również „napraw iacze” z Wielkopolski. W Poznaniu 28 września odbył się zjazd delegatów ZPW iM z województwa. Przewodniczył m u prezes Zarządu W ojewódzkiego Rom an Konkiewicz. W przyjętych rezolucjach przedw ybor-czych zebrani zaakceptowali konieczność sprecyzowania przez obóz pomajowy zasad napraw y ustroju. Wyrazili też przekonanie, że kierownictwo obozu rządzącego oprze się w akq'i wyborczej na czynniku społecznym. Równocześnie działacze wielkopolskich struktur Zjednoczenia Pracy opowiedzieli się zde-cydowanie za niezależnością przyszłej reprezentacji parlamentarnej „N apraw y” w „sprawach społecznych i gospodarczych, nieuregulowanych z kierownictwem obozu” , wyraźnie dystansując się od BBW R27.

Nie tylko wzajemna niechęć, a często - jak m ożna przypuszczać - i ambicje personalne, dzieliły „napraw iaczy” i przedstawicieli ap aratu Bezpartyjnego Bloku w terenie. Różny był również charakter agitacji przedwyborczej, prowadzonej przez placówki ZPW iM i BBWR. P ropaganda Bloku była dość ogólnikowa, nasycona prostym i hasłami. Ujm owała scenę polityczną Drugiej Rzeczypospolitej w sposób dychotomiczny, w biało-czarnych barwach: obóz rządzący jawił się w niej jak o jedyny gw arant niepodległości Polski i bezpieczeństwa socjalnego jej mieszkańców, natom iast opozycja traktow ana była jak o zawada na drodze do zrealizowanie powyższych zadań. Agitacja BBWR odwoływała się wyraźnie do emocji i nie gardziła niewybrednymi epitetami, rzucanymi pod adresem politycznych przeciwników. Była w poważ-nym stopniu negatywna. Twórców Centrolewu określano w niej mianem zbrodniarzy, którzy odważyli się podnieść rękę na Józefa Piłsudskiego, i agentów wrogich Polsce państw ościennych. Program pozytywny był dość ograniczony i najczęściej sprowadzany do hasła reformy konstytucji i walki 0 nowy ustrój polityczny z silną egzekutywą28. Tymczasem, jak widać to choćby we wcześniej cytow anych deklaracjach kom itetów wyborczych, zakładanych pod auspicjami Zjednoczenia Pracy, w przedwyborczej propagan-dzie „N apraw y posługiwano się w większej mierze argum entacją racjonalną 1 m erytoryczną, przedstawiając jednocześnie elementy program u społeczno- gospodarczego, charakterystycznego dla środow iska syndykalistycznego.

“ S t a ł y , Co słychać u nas, „Przełom ” z 21.09.1930 r., n r 38, s. 7. 27 Z e Zjednoczenia Pracy..., s. 12.

(11)

T ak a postaw a działaczy ZPW iM w okresie kam panii wyborczej nie oznaczała, że zrezygnowali oni z ostrej krytyki ugrupow ań opozycyjnych. K rytyka ta koncentrowała się początkowo przede wszystkim na Centrolewie, tworzących go stronnictwach i partiach. Ataki propagandow e kontynuow ano, pomimo iż publicystyka „naprawiacka” z satysfakcją odnotowała „postępujący rozkład wewnętrzny” Centrolewu29. Spośród ugrupowań wchodzących w jego skład, prasa Zjednoczenia Pracy najsilniej krytykow ała Polską Partię So-cjalistyczną. Zarzucała jej m. in. „m oralne wykolejenie” , którego dowodam i miały być planow any rzekomo zamach na Józefa Piłsudskiego i tzw. m ord częstochow ski, w które to wydarzenia zamieszani byli działacze PPS. „N apraw iacze” wskazywali, iż wew nątrz partii socjalistycznej nastąpiła demoralizacja i rozprzężenie. Odnotowywali też bezwład, m ający panow ać wśród socjalistów, dezawuując ich pozycję i poziom poparcia w społeczeń-stwie30. Odpowiedzi publicystów socjalistycznych były celne. W artykułach, ukazujących się w okresie przedwyborczym na łam ach ..R obotnika” , za-uważano ironicznie:

Sm utny i przykry zarazem widok przedstaw ia odłam [obozu pomajowego - przyp. P.W.], grupujący się dokoła „Przełom u” . Są to ludzie, którzy chcieliby połączyć kult dla Piłsudskiego z resztkami dem okratyzm u31.

Publicyści „ R o b o tn ik a ” podkreślali, iż w obozie piłsudczykowskim „N apraw a” jest spychana na drugi plan, jej działacze są m anipulow ani i wykorzystywani przez władze Bezpartyjnego Bloku, a liderzy - usuwani z jego list wyborczych32.

„Przełom ” tradycyjnie prowadził także batalię propagandow ą przeciwko obozowi narodow em u. „N apraw iacze” zarzucali politykom Stronnictw a Narodow ego, że przedkładają oni wąsko pojęty interes partyjny nad polską rację stanu. Jako przykład takiej postawy przytaczali np. niechęć endecji do projektu wystawienia jednej listy na Pom orzu, popularyzow anego przez środow isko ZPW iM . Przedstawiciele „N apraw y” kwitowali również k a n -dydowanie działaczy Obozu Wielkiej Polski do parlam entu kom entarzem

29 (Z), Co słychać u sąsiadów, „Przełom” z 21.11.1930 r., n r 44, s. 11.

30 Tamże, 26.10.1930, nr 43, s. 10. Przygotowania do rzekom ego zam achu na Józefa Piłsudskiego prowadził jeden z działaczy socjalistycznych Piotr Jagodziński, chcąc w rzeczywistości jedynie zdemaskować konfidenta policyjnego w szeregach warszawskiej milicji PPS. D opiął swego, ale 13 września został aresztowany wraz z kilkom a innymi członkam i milicji, a jego niefortunny pomysł przyczynił się do obniżenia autorytetu PPS w społeczeństwie. Z kolei w Częstochowie inny socjalista w odpowiedzi na najście zwolenników obozu rządzącego na lokal PPS i zniszczenie przez nich sztandarów partyjnych zabił z broni palnej 3 osoby w biurze miejscowej Kasy Chorych, której funkcjonariuszami byli „kierownicy roboty prorządow ej” - zob. m. in.: A. G a r l i c k i , Od Brześcia do maja, W arszawa 1986, s. 53-55.

31 „Sanatorzy" przyzwoici, „R o b o tn ik ” z 23.10.1930 r., n r 324, s. 2.

(12)

podkreślającym , że jest to w pierwszym rzędzie przejaw politycznego karierowiczostwa33. Publicyści narodowi „odwdzięczali się” Zjednoczeniu Pracy, krytykując zarówno jego program , jak i bieżącą działalność. R ów no-cześnie jednak doceniali walory przeciwnika, podkreślając, iż „N ap raw a” dysponuje „licznym zastępem działaczy obznajomionych z techniką wyborczą, a przede wszystkim znających doskonale teren” 34.

W trakcie kam panii wyborczej „napraw iacze” w mniejszym stopniu odnosili się do innych środowisk i ugrupow ań politycznych. Zauważali jednak wewnętrzne trudności Chrześcijańskiej Dem okracji, wynikające ze sporów pom iędzy jej działaczam i i im pasu organizacyjnego. Z pełnym poparciem ZPW iM spotkało się także aresztowanie W ojciecha K orfantego, kiedy ten po rozwiązaniu Sejmu Śląskiego utracił im m unitet poselski35.

W okresie wyborów uwagę działaczy Zjednoczenia Pracy przyciągała również sytuacja w Małopolsce Wschodniej. Przeprowadzenie na tym obszarze w 1930 r. przez U kraińską W ojskową Organizację akcji sabotażowej i ter-rorystycznej spow odow ało eskalację wrogich nastrojów wśród ludności polskiej, a zarządzona przez Józefa Piłsudskiego akcja represyjna - podobne nastroje po stronie Ukraińców. Zmierzając do rozładow ania konfliktu, „napraw iacze” starali się przede wszystkim ham ow ać coraz bardziej po-wszechną i bezkom prom isową wrogość do Ukraińców, występującą wśród polskiej społeczności zamieszkującej W schodnią Galicję. Było to jednak przedsięwzięcie bardzo trudne, szczególnie że także część działaczy ZPW iM podzielała antyukraińskie nastroje. Przeprow adzona przez wojsko i policję tzw. pacyfikacja M ałopolski Wschodniej spotkała się jednak z protestam i „napraw iaczy” . Widzieli oni w niej krok, co praw da zrozum iały, ale w najmniej pożądanym kierunku - prowadzący do dalszego zaostrzenia waśni narodowościowych na K resach Południow o-W schodnich36.

W odezwie z 12 listopada 1930 r. prezydium Z arządu Głównego Zjed-noczenia Pracy wezwało wszystkich członków i sympatyków ugrupow ania do głosowania na listy wyborcze „Jedynki” , czyli Bezpartyjnego Bloku W spółpracy z Rządem, z których kandydowali „napraw iacze” 37. Był to finałowy akcent kam panii wyborczej, prowadzonej przez ZPW iM .

W ybory do Sejmu i Senatu przeprowadzone 16 i 23 listopada przyniosły spodziewane zwycięstwo obozu rządzącego. W wyborach do izby niższej na

33 Z., Program bez konsekwencji, „Przełom ” z 12.10.1930 r., s. 8; R y x , Drogi i bezdroża

polityki. Pod wlos, „Przełom ” z 19.10.1930 r., n r 42, s. 11.

34 S t a ł y , Co słychać..., „Przełom ” z 21.09.1930 r., n r 41, s. 12. 35 (Z), Co słychać u sąsiadów, „Przełom ” z 12.10.1930 r., n r 21, s. 12.

36 Zob. m. in.: T . P i o t r k i e w i c z , M yśl polityczna Zw iązku Naprawy Rzeczypospolitej

wobec kwestii ukraińskiej (1926-1930), „Przegląd H istoryczny” 1979, R. 70, z. 2, s. 297-298.

37 Do wszystkich członków i sympatyków Zjednoczenia Pracy W si i M iast, „Przełom ” z 16.11.1930 r., n r 46, s. 1.

(13)

BBWR padło 46,8% głosów, co dało m u 249 m andatów (56% miejsc). Poważną klęskę poniósł Centrolew, zdobywając zaledwie 82 m andaty poselskie. Nie zanotow ały większego sukcesu mniejszości narodow e, obsadzając 33 miejsca w Sejmie, umocniła natom iast swą pozycję N arodow a D em okracja, która uzyskała 62 m andaty. Komuniści zdobyli 4 miejsca. W w yborach do Senatu Bezpartyjny Blok otrzym ał 75 m andatów , endecja - 12, lewica - 9, centrum - 8, mniejszości - 7. Ostateczny rezultat mógł w dużym stopniu satysfakcjonować obóz pomajowy. Pozwalał piłsudczykom rozpocząć rządy bez oglądania się na opozycję. Nie dawał jednak kwalifikowanej większości, niezbędnej do zmiany konstytucji, na czym najbardziej zależało Józefowi Piłsudskiemu i jego najbliższym współpracownikom . Stało się tak pom im o licznych nadużyć, jakich dopuszczała się prorządow a adm inistracja przed i w trakcie wyborów38.

Wyniki wyborów działacze „N apraw y” ocenili jak o „olbrzymi sukces polityczny” obozu rządzącego. Upatrywali go przede wszystkim w fakcie ukazania opinii publicznej w kraju i za granicą, iż Józef Piłsudski kontroluje w pełni sytuację w państwie i cieszy się poparciem decydującej części społeczeństwa. Innym wartościowym aspektem sukcesu wyborczego piłsud- czyków było, według publicystów Zjednoczenia Pracy, utworzenie w sejmie trwałej, prorządowej większości, co miało umożliwić realizację haseł „rewoluqi m ajowej” 39.

Pozycja samej „N apraw y” w Sejmie i Senacie III kadencji była jednak relatywnie słabsza niż w poprzednim parlamencie. Liczba posłów i senatorów ZPW iM była porównywalna do tej z czasów sejmu II kadencji40. Jednakże dw ukrotny wzrost liczebności reprezentacji parlam entarnej Bezpartyjnego Bloku w porów naniu z poprzednim sejmem spow odow ał zmniejszenie znaczenia zespołu parlam entarnego Zjednoczenia Pracy w ram ach BBWR. Ostatecznie w Sejmie III kadenqi znalazło się 24 posłów z kręgu „N apraw y” . Byli wśród nich czołowi działacze środowiska, m. in.: Józefat Błyskosz (okręg wyborczy nr 25, Biała Podlaska), Bolesław Gawlik (1, W arszawa m iasto), Edward G ąsior (56, Kowel), K arol Grzesik (38, K rólew ska H uta), M aria Jaw orska (lista państwowa), W itold Jeszke (33, G niezno), W ładysław

“ Por.: M. E c k e r t , Historia Polski 1914-1939, Warszawa 1990, s. 239-240; A. G a r l i c k i , dz. cyt., s. 72; tenże, J ó ze f Piłsudski 1867-1935, W arszawa 1990, s. 598; A. C h o j n o w s k i , dz. cyt., s. 164-165.

” Odpowiedzialność za zwycięstwo, „Przełom ” z 23.11.1930 r., n r 47, s. 1-2.

<0 W parlamencie II kadencji zasiadało najpraw dopodobniej 22 posłów i 4 senatorów „N apraw y” (S. S z w e d o w s k i , dz. cyt., s. 1168). Liczebność reprezentacji „N apraw y” w izbach ustawodaw czych tej i kolejnych kadencji przedstaw iana jest przez historyków w sposób niejednoznaczny. Rozpiętości w podaw anych liczbach wynikają przede wszystkim z płynności pojęcia „napraw iacze” , którym określano nie tylko członków Z N R i ZPW iM , ale także uczestników ruchu ideow o-politycznego (zetow o-„napraw iackiego” ), naw et gdy nie należeli oni do ZNR (ZPW iM ), ale działali w organizacjach pokrewnych.

(14)

K am iński (62, Lida), Jan K arkoszka i Paweł K uźm a (obaj z okręgu nr 39, Katowice), Felicjan Lechnicki (26, Lublin), Zdzisław Lechnicki (lista pańs-twowa), Ignacy Nowak (38, Królewska H uta), Józef Rzóska (30, Grudziądz), T eodor Seidler (49, Sambor), Zdzisław Stroński (51, Lwów powiat), Leon Surzyński (34, Poznań) i Bronisław Wojciechowski (52, Stryj). Za związanego z „N apraw ą” uchodził wówczas również późniejszy prem ier Drugiej Rze-czypospolitej w latach 1934-1935, Leon Kozłowski (20, Kielce). D o Senatu weszło 4 reprezentantów środowiska: A polinary Garlicki, Kazim ierz M ora- Brzeziński, Alojzy Pawelec i Walery Rom an. Sądzono powszechnie, że bliski ideowo jest im W ładysław Raczkiewicz - były zetowiec41.

Oblicze społeczno-zawodowe zespołu parlam entarnego ZPW iM nie uleg-ło zasadniczej zmianie w stosunku do reprezentacji Związku N apraw y Rzeczypospolitej, która weszła do Sejmu i Senatu poprzedniej kadencji. N adal dominowali przedstawiciele środowisk inteligenckich - przede wszys-tkim prawnicy i lekarze. Mniej było nauczycieli i działaczy oświaty. Sporą grupę stanowili członkowie organizacji rolniczych o charakterze społeczno- gospodarczym - równocześnie właściciele średnich i m ałych m ajątków ziemskich.

Prasa „Naprawy” podkreślała satysfakgę środowiska z wyniku osiągniętego przezeń w wyborach, choć zapewnienia te miały chyba przede wszystkim pokryć pewne rozczarowanie, wynikające z osłabienia pozycji i znaczenia Zjednoczenia Pracy w parlamencie. Publicyści „Przełom u” wskazywali, że do izb ustawodawczych w prowadzono działaczy z doświadczeniem w pracy sejmowej. Przed swymi przedstawicielami w legislatywie stawiali am bitne zadania:

Chcemy od naszych ludzi w Sejmie [...] samookreślenia zarów no w sensie ideowo-społecznym, jak i pracy organizacyjnej. G rupa naszych posłów nieść będzie pełną odpowiedzialność za realizację haseł, umieszczonych w Deklaracji Programowej Zjednoczenia Pracy W si i Miast, a więc musi uczynić wszystko, aby hasła te postawić na porządku dziennym i wywalczyć dla nich praw o obywatelskie we własnym obozie*2.

W ydaje się, iż powyższe wezwanie m ożna było rozumieć i interpretow ać dwojako. Po pierwsze, jako maksymalistyczny, a zarazem nierealny, postulat wywarcia presji przez parlam entarzystów „N ap raw y ” na kierow nictw o

41 Por.: A AN , ZPW iM , sygn. 13, k. 197; sygn. 28, k. 63; Posłowie Bezpartyjnego Bloku

Współpracy z Rządem, „G azeta Polska” z 18.11.1930 r., nr 317, s. 3; Z et w walce..., s. 208;

I. I h n a t o w i c z , Vademecum do badań nad historią X I X i X X wieku, t. 2, W arszawa 1971, s. 126-132; M . W i e r z b i c k a , Problematyka ,,Przełomu" >v latach 1926-1935, „Rocznik H istorii Czasopiśmiennictwa” 1963, t. 3, z. 1, s. 280. Zbyt skrom ne są z pew nością szacunki dotyczące liczebności reprezentacji parlam entarnej ZPW iM (14-15 posłów, 1-2 senatorów), przedstaw ione przez J. Borkowskiego (Naprawiacze w latach 1926-1935. Zw iązek Naprawy

R zeczypospolitej i Zjednoczenie P racy W si i M iast, „D zieje N ajnow sze” 1985, n r 2, s. 65).

(15)

Bezpartyjnego Bloku w kierunku uwzględnienia program u społeczno-gos- podarczego ZPW iM w ram ach prac sejmowych; po drugie - i ta interpreta-cja jest zapewne bliższa praw dy - jak o apel do posłów i senatorów „N apraw y” o wykazanie odporności na próby zmajoryzowania i spacy- fikow ania przez ośrodek kierowniczy BBWR. N astępne pięciolecie prac parlam entarnych m iało przynieść odpowiedź na pytania w spraw ach doty-czących zachowania tożsamości ideowej, nurtujące środowisko ZPW iM . Prace Sejmu 111 kadencji wykazały wąski m argines autonom ii i skrom ne możliwości samodzielnego działania parlam entarnego zespołu „napraw ia-czy” .

Działacze Zjednoczenia Pracy chcieli wykorzystać wybory 1930 r. do polepszenia swej pozycji w ram ach obozu pomajowego, reprezentowanego w parlamencie przez Bezpartyjny Blok W spółpracy z Rządem. Celowi temu miało służyć sięgnięcie do środowisk robotniczych, obliczone na poszerzenie elektoratu, oraz znam ienna taktyka wyborcza, polegająca na podkreślaniu wierności środow iska hasłom „rewolucji m ajowej” , przy równoczesnym dystansow aniu się od bieżącej działalności BBW R i kolejnych rządów piłsudczykowskich, posądzanych przez „napraw iaczy” o chęć spacyfikowania środowiska, a przez społeczeństwo o bezradność w obliczu kryzysu. T a am bitna próba zakończyła się jednak niepowodzeniem, a Zjednoczeniu Pracy pozostała do odegrania niewdzięczna rola niewielkiej i niesłuchanej opozycji wewnętrznej w ram ach Bezpartyjnego Bloku.

Przemysław Waingertner

T H E LABOUR U N IO N O F T H E V ILLA GES A N D CITIES IN T H E PA R L IA M E N T A R Y ELEC TIO N S O F 1930

The L abour U nion of Villages and Cities (Zjednoczenie Pracy Wsi i M iast - ZPW iM ) was a continuation o f the U nion of the A m endm ent of the Republic (Związek N aprawy Rzeczypospolitej) - which had been created in 1926 - after the coup d'état o f M ay. It lead the left and the liberal-democratic wing of BBWR (N on-party Block o f the C o-operation with the G overnm ent - Bezpartyjny Blok W spółpracy z Rządem). The bulk o f its mem bers was constituted with the radical intelligentsia and a part o f the w orkers’ circles - those who supported Józef Piłsudski and the ideas o f syndicalism as well.

D uring the parliam entary electoral campaign 1930 ZPW iM was propagating the slogans o f the firm presidency, struggle against the party strife and “ seymocracy” (over-influence of the Seym - Polish parliam ent - on the political system o f the stale), interventionism and state control in economy, the need of the organisation o f the people within the frame o f the firm labour and economic structure, and “ the workers-producers class” control over the production. ZPW iM fought sharply against the parties in opposition to the “A fter M ay cam p” - both

(16)

on right and left side and those which constituted the so called “ Centrolew” , while simultaneously its m embers were trying to cut off from their “ parent party” BBW R. They were afraid of dom ination of BBWR over ZPW iM , and they noticed the aversion o r the leaders o f BBWR to the creation o f the consequent social-political program capable to unite the people under the banner o f “ M ay revolution".

D uring the parliam entary elections of 1930 ZPW iM gained 24 seat in Seym and 4 in Senate. The M em bers of Parliam ent from ZPW iM joined the BBWR club in parliam ent in which they played the role o f a kind o f an interior opposition contesting conservatism o f the leaders o f BBWR and the political course leading to the open dictatorship.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Spo- wolnienie odbywa się poprzez odpowiednie obniżenie potencjałów elektrochemicznych konstrukcji chronionej katodowo i zostaje uzyskane w wyniku wymuszonego,

Therefore, the level of dialogue present in organisations is a leading indicator in determining whether objectives such as sustainable performance, safety and CSR

Ćwiczenia przeprowadzono pod czujnym okiem wysłanników ze Sztabu Generalnego Armii Sowieckiej, jednak, jak wspominał generał Józef Kuropieska, wówczas dowódca Warszawskiego

Stasiak (red.), Perspektywy i kierunki rozwoju turystyki społecznej w Polsce, Wydawnictwo WSTH, Łódź 2011. Górska E., Turystyka społeczna jako forma aktywizacji rynków

Znajdź minimum tej

5HDVXPXMąFQDF]\QQLNLEHKDZLRUDOQHWZRU]HQLDEDQLHNZVND]XMHZLHOXDXWRUyZ L Z\GDMH VLĊ ĪH LVWQLHMH SRGVWDZRZD JUXSD F]\QQLNyZ DNFHOHUDFML NU\]\VX NWyUD NUHXMH

Rozwiązania zadań należy starannie uzasadniać i wpisać do zeszytu zadań domowych.. Proszę wybrać

Na jakim kształcie z bogatej tej skarbnicy było wzorowane to stłu- czone naczyńko nowodworskie, ustalić niepodobna, zdaje się tylko, że musiało ono mieć 4 a nie 3