Jasiński, Janusz
"Prasa polska w latach 1661-1864",
Warszawa 1976 : [recenzja]
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 433-434
R E C E N Z J E
i
O M Ó W I E N I A
P r a s a p o l s k a w l a t a c h 1661— 1864, W a r s z a w a 1976, P a ń s t w o w e W y d a w n i c t w o N a u k o w e , s s . 414.
Recenzowana książka stanow i część I H istorii prasy polskiej, przygoto w anej przez Pracow nię H istorii Czasopiśmiennictwa Polskiego In sty tu tu Badań L iterackich Polskiej Akadem ii N auk. Początkowo całością pracy kierow ał Józef Skrzypek, po jego śm ierci (1974) redakcję objął Jerzy Łojek. Przew idy wane są jeszcze dwie części, z których ostatnia kończyć się będzie na roku 1944.
Cezura końcowa części I — rok 1864, czyli upadek pow stania styczniowe go — odnosi się tylko do K rólestw a Polskiego, przy czym wydawca jest św ia dom, że dla innych ziem polskich przypadają nieco inne lata końcowe pierw szego okresu (dla Galicji 1866, dla W ielkopolski 1858, dla Śląska, Pomorza i M azur 1870, a dla em igracji naw et 1878). Praca składa się z następujących rozdziałów: Jerzy Łojek, Prasa polska w latach 1661— 1831; Eugeniusz Toma szewski, Prasa K rólestw a Polskiego i ziem litew sko-ruskich okresu m ięd zy-
powstaniowego (1832—1864) (tytuł niedokładny, bo obejm uje w szak i pow sta
nie styczniowe); Irena Homola, P rasa galicyjska w latach 1831—1866; W itold Jakóbczyk, Prasa polska w W ielkopolsce w latach 1832—1858; Tadeusz Cieślak,
Prasa polska na Śląsku, Pomorzu i Mazurach w latach 1832—1870; Sław om ir
Kalem bka, Czasopiśmiennictwo em igracji popowstaniowych X IX w ieku. Bi bliografie zestaw ił A ndrzej Notkowski. ' Dołączono indeks nazw isk i niezw ykle potrzebny indeks tytułów czasopism z zaznaczeniem la t i miejsc ich wydania.
N asuwa się tu kilka uw ag dyskusyjnych. R edakcja nie, sprecyzowała k ry teriów, jakim i się kierow ała przy wyborze omaw ianych czasopism. A więc, czy dążyła do — w m iarę pełnego — potraktow ania czasopism w języku polskim, czy też do uchw ycenia także czasopism w językach obcych, ale ukazujących się na ziemiach polskich. W zasadzie autorzy uw zględnili prasę ukazującą się w języku polskim, ponadto starali się także omawiać prasę w obcych języ kach w ydaw aną na ziemiach polskich. Piszę „starali się”, ponieważ nie wszyscy czynili to, a naw et ci, którzy scharakteryzow ali szereg obcych tytułów , nie byli konsekw entni i wiele bardzo istotnych czasopism w obcych językach po minęli. Na przykład nie widzimy „Thornische W öchentliche N achrichten und Anzeigen” (1760— 1772), „Thornische N achrichten von G elehrten Sachen” (1762—1766); gdańskich „Pohlnische B ibliothek” і „Pohlnische N ovellen”, szczecińskich „Königliche P rivilegirte Stetinische Zeitung” (1755— 1860) czy wrocławskich „Schlesische Privilegirte Z eitung” itd. Nie wiemy, czy są to przeoczenia, czy pominięcia zamierzone.
Jerzy Łojek poświęcił stosunkowo dużo miejsca „Poczcie K rólew ieckiej”. Stw ierdza on, że w ydaw ca Ja n Dawid C enkier (Zenkier) pochodził z W arm ii lub Mazur. Tymczasem Janusz M ałłek z uzasadnieniem opowiedział się za Berlinem . A bsolutnie zaś niepraw dopodobna jest hipoteza, iż Cenkier, w y dawca protestanckiego pisma, mógł pochodzić z w yłącznie katolickiej wówczas W armii.
434 R e ce n zje i o m ó w ie n ia
Eugeniusz Tomaszewski, omaw iając tajn ą prasę z la t 1863·—1864, nie za pom niał o „Głosie L itw y”, drukow anym w K rólew cu oraz o „Wiadomościach 0 Naszej W ojnie z M oskalam i”, w ydaw anych w W ystruci. W arto tu uzupełnić, że ostatnie pismo kolportow ane było również na W armii.
N ajw ięcej uw agi naszem u regionowi poświęcił Tadeusz Cieślak, autor w ielu prac o prasie m azurskiej. Cezura początkowa (1832) jest dyskusyjna, ponieważ „Nowiny Rozszerzaniu W iary Chrześeiańskiey” wychodziły regu larnie dopiero od roku 1835, a num er próbny ukazał się już w roku 1822 ‘. „Nowiny” były n ajp ierw miesięcznikiem, a następnie, po 1840 roku, k w artaln i kiem, a nie — jak pisze au to r — n ajp ierw kw artalnikiem , a następnie m ie sięcznikiem. „Tygodnik Łeckiego O bwodu” zaczął się ukazyw ać w roku 1840, a nie 1841. Popraw na data tego pisma została zanotow ana w indeksie tytułów czasopism. Nie ma podstaw do tw ierdzenia, że Mrongowiusz był członkiem ze społu redakcyjnego „Przyjaciela L udu Łeckiego”, należał tylko do jego współ pracowników, przy czym w spółpraca ta była raczej symboliczna. Mrongowiusz m ieszkał w G dańsku od 1798 roku, a nie od Wiosny Ludów. W „Przyjacielu L udu Łęckim ” — uzupełnijm y — starły się nie tyle poglądy Marczówki 1 Gizewiusza, co stanowiska dwóch przeciw staw nych obozów: germ anizatorów oraz obrońców języka i k u ltu ry polskiej Mazuróyv. Rzecznicy obu tendencji drukow ali próbki swych prac na praw ach w olnej trybuny, chociaż właściciel w ydawnictw a, W ilhelm Menzel — jak można sądzić — sym patyzow ał z „p ar tią polską”. Dodajm y tu, że obiektyw na wymowa pism a jako całości skłaniała naw et działaczy w ielkopolskich do uznania go jako potencjalnego sprzym ie rzeńca w dziele budzenia polskiej świadomości narodow ej wśród M azurów (1845). N iepotrzebnie Tadeusz Cieślak mówi o „rejonie m azursko-w arm ińskim ”, gdy m a na m yśli tylko M azury (s. 265). Szkoda też, iż au to r nie zastanowił się nad przyczynami, które spowodowały, iż w przeciw ieństw ie do sąsiednich regionów, na W arm ii nie podejm owano wówczas żadnych inicjatyw czaso-
piśmienniczych.
Są to oczywiście drobne usterki. W sumie należy z uznaniem podkreślić, iż redakcja nie ograniczyła swego tem atu do centralnych rejonów kraju, a w zasadzie uw zględniła całość terenów Polski, łącznie z Prusam i Książęcymi.
Janusz Jasiński
J a d w i g a N a d z i e j a , G e n e r a l J ó z e f Z a j ą c z e k 1752— 1828, W a r s z a w a 1975, s s . 614, 2 n l b . f 1 w k l e j k a , W y d a w n i c t w o M i n i s t e r s t w a O b r o n y N a r o d o w e j .
Życiem i działalnością generała Józefa Zajączka interesow ali się już tacy historycy, jak W acław Tokarz, A dam Mieczysław Skałkow ski, Janusz S ta szewski czy Jan Pachoński, ale dopiero obecnie otrzym ujem y nie tylko ob szerną, ale też bardzo udaną biografię człowieka, który był konfederatem b a r skim, em igrantem , następnie stronnikiem hetm ana Branickiego, jednym z n a j aktyw niejszych polskich jakobinów u boku Kościuszki, potem francuskim generałem w arm ii napoleońskiej, jednym z organizatorów wojska Księstwa W arszawskiego, a w ostatnim okresie swego siedemdziesięcioletniego życia