• Nie Znaleziono Wyników

Kilka zdań o "Próbie oceny miesięcznika społeczno-kulturalnego "Litery""

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kilka zdań o "Próbie oceny miesięcznika społeczno-kulturalnego "Litery"""

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Borzyszkowski

Kilka zdań o "Próbie oceny

miesięcznika społeczno-kulturalnego

"Litery""

Acta Cassubiana 19, 417-421

2017

(2)

Józef Borzyszkowski

Gdańsk

Kilka zdań o „Próbie oceny miesięcznika

społeczno-kulturalnego

»Litery«”

Tytułowe czasopismo wychodziło w Gdańsku wlatach 1962-1974. W rze­ czywistości i powszechnym odbiorze, a i po częściw przekonaniu redakcji, stanowiło następcę dwutygodnika „Kaszebe”, będącego organem Zrzeszenia

Kaszubskiego, ukazującego się w latach 1957-1961 pod redakcją Tadeusza

Bolduana1.

Redaktorami naczelnymi i członkami redakcji „Liter” byli różni ludzie.

Najdłużej najwa¿niejszą funkcję pełnił EdgarMilewski (1963-1973), a po nim

był Andrzej Cybulski. Funkcjęzastępcy naczelnego odpoczątku do końca peł­

niłTadeuszBolduan, jednocześnie od 1974roku kierownikDziałuNauki bę­ dący spirytus movenspisma. W składzie redakcji czy kolegium redakcyjnego byli między innymiStanisławPestka i EdmundPuzdrowskiorazAnna Koście- lecka, a odpowiedzialnymza stronę graficzną najdłużej Ryszard Stryjec.

To w redakcji „Liter” pod wpływem zainteresowań i publikacjiT. Bolduana oraz wspólnych z nim wędrówek po Pomorzu śladami Gryfa zrodziło się

w pracowni Stryjca wiele exlibrisów z godłem Kaszubów i Pomorza2. Dzięki Bolduanowi i Stryjcowi pismo wgłównej mierze wyróżniało się in plusnakra­

jowymrynku wśród podobnych czasopism.

Prezentowanytudokument to w oryginale 28-stronicowy drukpowielony

wmiękkiej oprawie, firmowanynaokładce istronie tytułowej przez Redakcję

Miesięcznika Społeczno-Kulturalnego„Litery” iZespół ds. Wydawnictw i Kry­

tyki Artystycznej Komisji Kultury KW PZPR w Gdańsku z zaznaczeniemmiej­ sca i czasu wydaniaw postaci: „Gdańsk,sierpień - wrzesień 1968 rok”. A jak

wiadomoz zawartości dokumentu, powstałonw sierpniu1968 roku, datowany

jest bowiem napoczątku „Gdańsk, 14 sierpnia 1968 r.” - Na końcu dokumentu

1 Zob. T. Bolduan, „Litery” (1962-1974), „Gdański Rocznik Kulturalny” t. 15, 1994, s. 93-111. 2 Zob. J. Borzyszkowski, Cassubiana Ryszarda Stryjca - ekslibrisy i grafiki okolicznościowe -

nie tylko z Gryfem, w: Pro memoria Ryszard Stryjec (1932-1997), zebr. i oprac. J. Borzysz-

(3)

mamy edytorską informację dotyczącą wykonawcy - drukarni i zezwolenia

cenzury w postaci:

„Now.[ator]Gdy.[nia] zl.[ecenie] 504/130 zezw.[olenie]E -6z dn. 22.8.68”. Punktem wyjścia do niniejszej publikacjijest egzemplarz, jaki trafił do mnie

ze spuścizny Tadeusza Bolduana, zawierający odbiciajego pieczęci - adreso­ weji ekslibrisowej z profilemjego pierwotnego właściciela.

Wartość tego egzemplarza podnoszą liczne podkreślenia fragmentów tek­ stuniebieskim i czerwonym długopisemlub ołówkiem, jakiglosy Tadeusza na

marginesach, świadcząceo studiowaniuizapewne wykorzystywaniu tej oceny

w dalszej pracy redakcyjnej. Te podkreśleniato osobne źródło, ale raczej do

bliższego poznania osobowości T.Bolduana, po trochu jego raczej niespotyka­ nego juz dziś warsztatu dziennikarskiego. Na końcuTadeuszowegoegzempla­

rza znalazła się luźna mapka okolic Kościerzyny z 1936 roku oraz wycinek z „GłosuWybrzeża”z 3.10.1989, nr 225, zawierający nekrolog Stanisławy Fle- szarowej Muskat podpisany „Wojewodagdański”oraz pośmiertne wspomnie­

nie o niejautorstwa Aliny Kietrys -„Stanisława Fleszarowa-Muskat -odeszła”. Ponadto jest jeszcze maleńka karteczka z notatką bibliograficzną Tadeusza:

„Litery” - bibliografia:

„Litery natle czasopism regionalnych” 1972, nr 5” - Warto z tej informacji

skorzystać.

Prezentująctu ten dokument, mam świadomość, iż stanowi on nie tylko świadectwodawnych praktyk redakcji i wydawcy, dotyczących określonych ocen czasopism czy gazet,a i dorobkuedytorskiego wydawnictw, będących organa­ mi- własnością partii czy instytucji państwowych. Można nańspojrzeć jako na ciąg dalszyswoistej serii, obejmującej podobne dokumenty, dotyczącedziejów ruchu kaszubsko-pomorskiego i związanych z nim czasopism, opublikowane

m.in.w poprzednich tomach „Acta Cassubiana”3. Osobiścieprzyjmuję go rów­ nież jako po części oryginalne dzieło nie tylko członków oceniającego pismo

zespołu, ale i samej redakcji, a najbardziej T. Bolduana. (Z kilku zwrotów

wtekściewynika jednoznacznie,iż zawiera onowiele opinii, aleteż fragmenty samooceny redakcji,przygotowanej na życzenie zespołu partyjnego, a jak mi

wiadomo, zredagowanego głównie przez T. Bolduana).

Biorąc pod uwagęzależności międzyocenianymi a oceniającymi, warto pod­ kreślić autentyczną życzliwość tych drugich, zrozumienie dla stanowiska re­

dakcji, reprezentującej ich własneśrodowiska twórcze, wyjaśniającej czy pre­

zentującejuwarunkowania swojejpracy, jak i formułującej postulaty - wnioski

- zwłaszcza te etatowo-finansowe. - Zespół oceniający w pełni je popiera. Widać, żepotraktował bardzo poważnie podjęte zadanie z myślą opolepszeniu

3

Zob. np. J.Borzyszkowski, Na marginesie „Materiałów..”’źródłowych dotyczących dwutygo­ dnika „Kaszebe”, „Acta Cassubiana” t. XVIII, 2016, s. 251-283.

(4)

jakości pisma, zgodnie zprzypisanymi mu przezwydawcę- właściciela zada­

niami4, jak i opoprawiewarunkówpracyipłacyredaktorów i współpracowni­

ków„Liter”.

Czytelników prezentowanego to tekstuzachęcamdolektury dwóch artyku­

łów Tadeusza Bolduana,tegopoświęconego „Literom” jak i tego wcześniejszego

o „Kaszebach”, opublikowanych pierwotnie na łamach „Gdańskiego Rocznika

Kulturalnego” i przedrukowanych w Pro memoria Tadeusz Bolduan (1930- -2005)5.

Proszę zauwa¿yć, ¿eZespół oceniającywswej opinii podkreślił, iż Redakcja „Liter” świadoma jest swoich słabościi braków pisma; jest bardziej krytyczna

wobec nichw swojej samoocenie niż zespół. - To sygnał dotyczący przede

wszystkim osobowości samego T. Bolduna (ale i pozostałych- przynajmniej niektórych - członków kolegium redakcyjnego),bardzo solidnego i wymagają­ cego przede wszystkim od siebie, ucznia twardej szkoły

dziennikarsko-redak-torskiej oraz społeczno-politycznej (obywatelskiej)LeszkaBądkowskiego6.

Sądzę, że starsiczytelnicy,pamiętającytamte czasy, znającywarunki i jakość

pracy dziennikarzy- publicystów, potwierdzą moje odczucia, iżzaprezento­

wany w publikowanym tu dokumencie klimat wzajemnego niemal zrozumie­

nia w relacjachpartia- redakcja, był czymś rzadkim,wyjątkowym, ale może

mniej wśrodowiskugdańskim, niż gdzie indziej.Zaskakuje on nieco, bo doku­ mentpowstał w roku 1968, obciążonymtragicznymi i smutnymi wydarzeniami

marcowymi, mającymi także ciężkie reperkusje w gdańskimśrodowisku dzien- nikarsko-literackim, o których wdokumencie ledwie delikatnie się wspomina.

Nie obciążającczytelników A.C. swoimi refleksjami czy komentarzami,zre­

zygnowałem z przypisów dotyczących przywołanych z imienia i nazwiska,naj­ częściej tylko nazwiska, licznych i znanych postaci. Życiorysy członków Ze­ społu oceniającego,którymi byli ówcześni profesjonaliści-dziennikarze, nie­ którzy będący jednocześnie poetami czy pisarzami,łatwo można znaleźć nie tylkowInternecie, ale przede wszystkim w cennej publikacji pt. Słownik dzien­

nikarzy ipublicystów Pomorza 1954-2005, opracowanej pod kierownictwem

Jerzego Modelaprzez zespół,w którego składzie znalazła się również Grażyna Bral, wydanyprzez Oddział Morski w GdańskuStowarzyszenia Dziennikarzy

Rzeczypospolitej Polskiej, Gdańsk 2008.Można też biogramyniektórych znich

4 Te zadania przywołuje T. Bolduan zaraz na początku swego opracowania.

5 Vide p. 1 oraz T. Bolduan, „Kaszebe” (1957-1961), „Gdański Rocznik Kulturalny” t. 12, 1989. Oba zawarte są w Pro memoria Tadeusz Bolduan (1930-2005)...; „Kaszebe - s. 407-425, „Litery” s. 40-425. Tam te¿ inne wa¿ne teksty T. Bolduana dot. także tych czasopism i kolej­ nego ich następcy, tygodnika „Czas” jak i bezpośredniego kontynuatora „Kaszebe” - „Po­ meranii”.

(5)

znaleźć w informatorze Pisarze gdańscy, który opracował Michał Misiorny, a wydało Wydawnictwo Morskie, Gdańsk 1969, czyli tuz po pierwotnym opu­

blikowaniu interesującego nas dokumentu. - Ów informator zawiera m.in.bio­ gramy BolesławaFaca, Stanisławy Fleszarowej-Muskat,Stanisława Goszczur-nego, Michała Misiornego, Zbigniewa Żakiewicza - członków zespołu ocenia­ jącego lub redakcji „Liter”, czytez jej współpracowników,awśród nich także Jana Tettera.

W przypadku tego ostatniego, w jegobiogramiejest przywołany cykl repor- tazy Szlakamipomorskiegowallenrodyzmu”!Tez polecam!

Opracowanie redakcyjne publikowanego tu dokumentu, zredagowanego przez ludzipióra, mogło się ograniczyć do poprawek jedynie w zakresie inter­ punkcji. W pierwotnym zamyśle zamierzałem go tu opublikować w postaci skanu, uznaliśmy jednak w redakcji, zewspomnianepodkreślenia i glosy mo­

głyby być interesujące tylko dla niektórych czytelników, a innym utrudnić

samodzielną refleksję, lekturę... Stanęło więc na tym, że jest jak jest. Mam nadzieję, ze ten i wcześniejsze z tej serii dokumenty dotrą m.in.. do Redakcji i Współpracowników „Pomeranii” - kontynuatorski nie tylko „Kaszeb”, ale i „Liter”. Nadziei tej towarzyszy pamięć otym, iż zarówno T. Bolduanowi, jak

i większości redaktorów przywołanych czasopismtowarzyszyła myśl o ich

własnejwolnościi odpowiedzialności -za dziś i jutro.

Tak się złożyło, że niektórzyz członków zespołu oceniającego zapisali się

w mojej pamięci, a także w historii, niekoniecznie zawsze pięknie. Jednak w publikowanym tu dokumencie, powstałymz ichudziałem, a to na dodatek klimacie Marca 68, znaczących śladów owych„niedoskonałości” nie zauważy­ łem. Wzmiankiideologiczno-polityczne są tu, biorącpod uwagę ówczesną rze­

czywistość, wyjątkowo rzadkie i delikatne. Być może wynika to stąd, iż zada­

niem tej oceny mogło być także rozładowanie, złagodzenie napięć, jakie po

Marcu zaistniały w gdańskim środowisku dziennikarsko-literackim.- Wszystko możliwe. Wszystko się liczy! Wszystko zbadać wypada!!Warto być uczciwym!!!

P.S. Już po napisaniupowyższych uwag dotarła do mnie publikacja pt. Od

„Skórbu”do „Stegne”- 150 latczasopiśmiennictwa kaszubskiego,praca mono­

graficzna pod red. Daniela Kalinowskiego, Wejherowo-Słupsk-Gdańsk 2017.

Stanowi onaowoc SeminariumKaszubskiego z 2016 roku, zorganizowanego

przez Muzeum Piśmiennictwa i MuzykiKaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie i Instytut Kaszubskiz okazji 150. rocznicy ukazania siępierwszego czasopisma

kaszubskiego „Skorb Kaszebskó-słoyjńskie move”. Zawiera m.in. artykuł Zbi­ gniewa Walczaka Magazyn społeczno-kulturalnyWybrze¿a „Litery” Miesięcznik, który miał być kaszubski, s. 137-156.

Autorowi tegoż artykułu publikowany tu dokument nie byłznany, stąd tym bardziej godny publikacji i - razem z tymnajnowszym w/wopracowaniem

(6)

-lektury. Wartykule Z. Walczaka znajdujemy m.in.informację, iż postulowane w 1968 roku wydanie książkowetekstów Jana Tettera z serii Śladami pomor­

skiego wallenrodyzmu, dotyczące służby Polaków z zachodnich ziem RP

w Wehrmachcie, ukazało się w Gdańsku pt. W mundurze wroga, dopiero w 2014 roku!?!

Józef Borzyszkowski

Próba oceny miesięcznika

społeczno-kulturalnego „LITERY”

Gdańsk, 14sierpnia 1968 r.

Poniższa próbaocenypracyidziałalnościzespołu redakcyjnego i kolegium

gdańskiego miesięcznikaspołeczno-kulturalnego „Litery” powstała w wyniku

inicjatywyZespołu doSpraw Wydawnictwi Krytyki Artystycznej przyKomisji

KW PZPR, jako konsekwencja realizacji planu działania na rok1968.

Powołany do opracowania wstępnej analizy zespół w składzietowarzyszy:

Grażyna BRAL, Bolesław FAC, Kazimierz £ASTAWIECKI, Tadeusz

RAFA-£OWSKI i Sławomir SIERECKI, prześledził działalność „LITER” w ciągu roku 1967 i spróbował sformułować pierwsze tezyi pytania. Założeniem tej pracy byłowywołanie dyskusjiwłonie Zespołu poszerzonego ozaproszonych Towa­ rzyszyz Redakcji „LITER” iKomisji do spraw Prasy,Radia i Telewizji przy KW PZPR. Dokonana analiza pozwoliła postawić przed dyskutantami, a szczegól­

nie przed Towarzyszami redagującymi to pismo, kilka merytorycznychpytań

i choć wynikały one przeważnie z subiektywnych odczuć „wyrobionego” i w pewnym sensie profesjonalnego czytelnika (towarzyszedokonujący wstępną analizępracują zawodowo w różnych redakcjachgazeti „Tygodnika Morskie­ go”),to jednak udało się w tokuożywionej dyskusjisformułować pewien osta­ teczny kształt analizy. Przede wszystkim posłużyła temubardzoobszerna i szcze­

gółowa analiza (samoocena) dokonana przez Kierownictwo Redakcji „Liter”, a również uwagi Kierownictwa Gdańskiego Wydawnictwa Prasowego RSW „PRASA” wystosowane na ręce Zespołu. Nie dokonano,i tojest pewnymnie­ dostatkiem poniższej oceny, sondażu przynajmniej statystycznego wśród in­

nych, bardziej „zwykłych” czytelników naszego miesięcznika. Zadanie tojednak przekraczałosiły i możliwościZespołu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

( kilka zdań) odpowiedzi prześlij na adres db.angielskielektronik@wp.pl do 3.04.2020 trzymam kciuki, dasz

Władze spółdzielni przy bieżącym nadzorze Wydziału Prasy, Radia i Telewizji KC starały się reagować na liczne przypadki niesubordynacji poszczególnych

Ocena pracy pod względem formalnym – w szczególności ocena poprawności językowej, stosowania cytatów, przypisów i odsyłaczy, sporządzenia

Ocena pracy pod względem formalnym– w szczególności ocena poprawności językowej, stosowania cytatów, przepisów i odsyłaczy, sporządzenia

Материальная культура, однако, создает не только орудия труда и продукт, она также производит и вос- производит

Possible positive factors and activities which could be used by local people in some parts of the borderland: a landscape of an excel- lent quality (but landscape protection

We kunnen dus weer vectoren uitzetten in de richting van de krukken met lengte A'i/„ en daarvan de resultante bepalen, zie Fig. 2.8 voor het voorbeeld uit Fig. Ook kunnen

19) był Seweryn Orczyński, dawny korepetytor, który przygotowywał Jana Skub- niewskiego do nauki w gimnazjum rosyj- skim, uodporniając go jednocześnie na rusy- fikacyjne