167
W itold M olik: Polskie peregrynacje uniw ersyteckie do N iem iec 1871-1914.
Poznań 1989 U AM s. 304
Badania nad peregrynacjam i studenckim i mają w polskiej historiografiii już starą tradycję. O bejm ow ały one je d n ak głów nie w yjazdy i studia w epokach Renesansu i B aroku. Z nacznie m niej zajm ow ano się studiam i P olaków w obcych uczelniach w epoce O św iecenia, a praw ic zupełnie nie interesow ano się nimi w czasach now ożytnych. Tc nieliczne rozpraw y i artykuły sc harakteryzow ał we w stępie do swej rozpraw y M. M olik. Brak m onograficznej literatury analizującej studia P olaków w różnych uczelniach niem ieckich postaw ił przed autorem w iele trudnych problem ów, z których każdy m usiał rozw iązyw ać praw ie od początku. Badania z dziejów oświaty są bardzo czasochłonne, a zw łaszcza tak skom plikow ane jak nad studiam i P olaków w X IX i X X w ieku w niem ieckich uczelniach. Przerastają one m ożliw ości je d n eg o badacza i pow inny być, lak ja k to robią m .in. w C zechosłow acji, w ykonyw ane w kilkuosobow ych zespołach. M. M olik w yszedł z tej trudnej sytuacji poprzez elim inow anie badań nad kształceniem polskiej m łodzieży w rzadziej przez nią odw iedzanych uniw ersyte tach. Z rezygnow ał z badań nad studiam i Polaków uczęszczających do politechnik, szkół górniczych, rolniczych, artystycznych i innych. Był też zm uszony do stosow ania ograniczeń w om aw ianiu w ielu innych problem ów w ym agających czasochłonnych badań w archiw ach uniw ersyteckich, państw ow ych, bibliotekach (zdobyw anie stopni naukow ych, działalność tow arzystw studenckich, zw łaszcza tych skupiających mniej Polaków , prasy studenckiej, kontaktów z kolegam i innych narodow ości ilp). W prezentow anej pracy starał się w sze ch stronnie pokazać życie codzienne studentów , ich działalność naukow ą, społeczną, kontakty z niem ieckim otoczeniem . W iele w ysiłków podjął autor, aby pokazać czytelnikom , ja k pod w pływ em tych bardzo różnorodnych czynników ksztallow ały się poglądy i osobow ość P ola ków uczęszczających do niem ieckich uniw ersytetów . Aby zrealizow ać tak obszernie zak re ślony tem at autor p odzielił rozpraw ę na trzy części, a te dopiero na rozdziały. P racę rozpoczął w prow adzaniem zaw ierającym elem enty typow e dla w szystkich m onografii historycznych. Na uw agę zasługuje charakterystyka bardzo licznych i różnorodnych zespołów źródeł w y k o rzystanych do napisania niniejszej książki. C zęść pierw sza przeznaczył W. M olik na pokazanie studiów Polaków w niem ieckich uniw ersytetach. S charakteryzow ał organizację i funkcjono w anie uniw ersytetów w Prusach i innych krajach niem ieckich, ich poziom naukowy, kontakty z uczelniam i w innych krajach, ich prestiż m iędzynarodow y. D rugim problem em om aw ianym w tej części książki je st socjotopograficzny portret naszych studentów uczęszczających do
168
niem ieckich uniw ersytetów . A utor o b ją ł tymi badaniam i studentów ze w szystkich trzech zaborów . W iększość problem ów w ynikających z pochodzenia terytorialnego i społeczno-za w odow ego oraz tzw. życia codziennego m łodzieży opracow ał w rozdziale trzecim . P okaza niem przebiegu studiów i ich efektyw ności kończy tę część książki. D rugą część autor zatytułow ał: “ W polskim kręgu” i om ó w ił w niej udział studentów w życiu w łasnej polskiej grupy, kontakty ze studentam i niem ieckim i oraz z innym i grupam i etnicznym i. O bszernie o pracow ał kontakty polskich studentów z różnym i kręgam i naszej em igracji zarobkow ej licznie przybyw ającej do szybko rozw ijających się ośrodków przem ysłow ych ów czesnych N iem iec. Zakres tej części pracy je s t w ięc szerszy od tytułu, obejm uje bow iem nie tylko kontakty w ew nątrz polskich środow isk, ale też z m łodzieżą ak adem icką innych narodow ości. D uża ilość różnych kw estii zgrom adzonych w tej części pracy, brak badań nad w ielom a szczegółow ym i problem am i, zniszczenie i rozproszenie źródeł spow odow ały, że autor często tylko zm iankuje spraw y bez m ożliw ości pełnego ich opracow ania (np. prasy periodycznej, działalności studentów w śród sezonow ych robotników rolnych itp.).
O statnia, trzecia część pt. “ W obec niem ieckiej rzeczyw istości” pokazuje stosunki stu dentów ze środow iskam i pozauniw ersyteckim i. A utor p rzedstaw ił bardzo różnorodną znajo m ość N iem iec, ich kultury, życia sp o łeczn o -p o lity czn eg o i g o sp o d a rk i-w śró d naszych studentów rekrutujących się z w szystkich trzech zaborów . Inaczej też przeżyw ali i odbierali sw ój pobyt w N iem czech. W. M olik starał się om ów ić lub chociaż zasygnalizow ać w iele kontak t# * -n aszy ch studentów z różnym i grupam i m iejskiej ludności, które daw ały studentom m ożność poznania m iejscow ego społeczeństw a. Była to tylko częściow a znajom ość w ynika jąca z różnych uw arunkow ań pow odujących brak kontaktów z junkram i, zam ożną burżuazją, robotnikam i, lu d n o śc ią w iejsk ą itp. Sposób zachow yw ania się studentów , prezentow ana w kontaktach postaw a, reagow anie na różne sytuacje życiow e urabiały też wśród niem ieckiego otoczenia stosunek do Polaków .
P odsum ow anie w yników rozpraw y (w j. polskim i niem ieckim ), w ykaz w ykorzystanych archiw aliów , indeksy nazw m iejscow ości i nazw isk do p ełn iają tę pracę. R ecenzow ana książką m oże stanow ić w prow adzenie do w ielu dalszych studiów zarów no pogłębiających naszą znajom ość studenckich peregrynacji do N iem iec, kontaktów naukow ych i kulturalnych z innym i nacjam i, form ow a nie się różnych clii w śród P olaków rozw oju św iadom ości narodow ej itp. Stanow i w ięc cenny w kład zarów no w poznanie badanej tem atyki ja k i przez w skazanie na konieczność dalszych prac. N ależy żałow ać, że autor zbyt anonim ow o na p isał recenzow aną książkę, używ ając rzadko nazw isk studentów . O m aw iając pochodzenie terytorialne ograniczył
169
się do zaborów i prow incji, brakuje inform acji o ilości P olaków z m iast, chociażby tych dużych.