W S T Ę P
K olejny n u m er Folii h istórica jest w zasadzie pośw ięcony historii X X w. Wyjątek, stanow i arty k u ł R afała K ow alczyka pt. R ozw ój przem ysłu cynkowego w Królestwie p olskim w latach 1815-1904. W sum ie p rezentow ane m ateriały są odzw ierciedleniem zainteresow ań łódzkiego środow iska, reprezentującego n auki historyczne, dziejam i gospodarczym i o raz polityczno-dyplom atycznym i okresu.
W kolejności chronologicznej zeszyt przedstaw ia się n astępująco. A u to r w spom nianego artykułu R afał Kowalczyk, zajm uje się badaniem roli przemysłu cynkow ego w przem yśle ciężkim K rólestw a Polskiego - rzecz nie pod jęta przez p o lsk ą h istoriografię gospodarczą. T em a t zb a d an o dotychczas tylko pobieżnie. A u to r stara ł się p o k azać trudności zw iązane z u kazaniem skali za an g ażo w an ia k apitałow ego tow arzystw w kolejne działy przem ysłu cyn-kow ego. Z ak res chronologiczny rozpraw y obejm uje czasy od bezpośrednich inicjatyw inwestycyjnych rządu K rólestw a po jego pow staniu aż d o w ycofania się k ap itału skarbow ego z działalności inwestycji w tym dziele gospodarki.
Z kolei A ndrzej D ubicki w artykule pt. Z działalności N icolae Titulescu iv L idze N arodów (1920-1936) przedstaw ia działalność tegoż rum uńskiego dyp lo m aty n a forum Ligi N a ro d ó w w p odanym okresie. N icolae T itulescu to jeden z najwybitniejszych dyplom atów rum uńskich okresu międzywojennego, uczestnik paryskiej konferencji pokojow ej, sygnatariusz z ram ien ia swego k ra ju tra k ta tu pokojow ego w T ria n o n z W ęgram i, poseł w W. B rytanii (lata 1921-1927 i 1928-1932) i jednocześnie (od 1923 r.) przedstaw iciel swego k raju przy Lidze naro d ó w . Był obecny przy narodzinach Ligi, sygnatariuszem jej P a k tu i aktyw nym uczestnikiem w jej pracach od pierwszej sesji. D o jego sukcesów zaliczyć trzeba w ybór R um unii w c h a ra k te rz e niestałego czło n k a R ad y Ligi w 1924 r., a także do wielu innych agend tej organizacji.
K a ro l C hylak w arty k u le pt. P olityka agrarna rządu W ładysława Grab-skiego w latach 1923-1925 śledzi polską g o sp o d ark ę ro ln ą od zakończenia 1 wojny św iatow ej, kiedy to 2/3 ludności o d ro d zo n eg o p ań stw a zajm ow ało się rolnictw em . Przy tym , 2/3 ogólnej liczby g o sp o d arstw m iało areał do 5 ha, o ogólnej pow ierzchni nie przekraczającej 15% ziem ornych. Szereg innych p ro b lem ó w tow arzyszyło tem u stanow i rzeczy - m . in. n a d m ia r rąk d o pracy i niski poziom intensyfikacji produkcji rolnej. T o te ż h asła reform y rolnej p o w racały z c o ra z w iększą siłą w p ro g ra m a c h rz ą d ó w i p artii politycznych, tak że podczas kolejnych kam p an ii w yborczych. W rezultacie,
w 1919 i 1920 r. p rzyjęto „ lu d o w ą ” koncepcję o g ra n ic zen ia w łasności ziem skiej, znajd u jącej się w rę k ach jed n eg o w łaściciela, zaś tru d n o ści n a p o ty k a n e przy jej realizacji skłaniały do now ych poszukiw ań. A rty k u ł śledzi działalność rz ąd u W. G rabskiego we w skazanym okresie w zakresie przebudow y stru k tu ry agrarnej wsi polskiej, aż d o przyjęcia przez R adę M in istró w w lutym 1925 r., p ro jek tu nowej u staw y i jej ostateczn eg o uchw alenia przez Sejm w dniu 28 g rudnia 1925, czyli ju ż po dym isji rządu W. G rabskiego.
M ichał K a c p rz a k w artykule pt. K om itet do Spraw S zla ch ty Zagrodow ej na W schodzie P olski 1938-1939 swój wywód zaczyna od tego, że w w yniku za p la n o w an e j i system atycznej pro w ad zo n ej p o lity k i z a b o rcó w szlach ta zag ro d o w a zo stała praktycznie zlikw idow ana ja k o w arstw a społeczna. Szcze-gólnie dotyczy to tzw. Ziem W schodnich. S tąd, w II R zeczypospolitej w latach dw udziestych X X w. opracow yw ano p lany kolonizacyjne, czyli repolonizacji ty ch ziem co zaow ocow ało w la ta c h trzydziesty ch p o -w sta-w aniem szeregu to-w arzyst-w , działających na polu kulturalno-oś-w iato-w ym i gospodarczym . W tym o statnim przy p ad k u intereso w an o się głównie rozw ojem inicjatyw spółdzielczych. K o o rd y n a c ją działań zajm ow ał się Sek-re ta ria t P orozum iew aw czy Polskich O rganizacji Społecznych we Lwowie, z ram ienia którego akcję prow adziło Tow arzystw o R ozw oju Ziem W schodnich w raz ze w spierającym i instytucjam i (T ow arzystw o Szkoły L udow ej, M a ło -polskie T ow arzystw o R olnicze i Zw iązek Strzelecki). Przy T R Z W pow stał w lutym 1938 r. K o m ite t d o Spraw Szlachty Z agrodow ej na W schodzie P olski, k tó re g o d zia ła ln o ść a u to r re k o n stru u je n a po staw ie m ate ria łó w archiw alnych.
Lucyna Chm ielewska natom iast w artykule pt. Udział Wincentego R zym ow -skiego w p oczątkach działalności O N Z (1945-1946) zajęła się sylw etką m in istra sp raw za g ran icz n y ch R zeczypospolitej P olskiej (m aj 1945—luty 1947), ściślej - jego udziałem w początkow ej działalności m iędzynarodow ej organizacji w latach 1945-1946. C zasy spraw ow ania przezeń funkcji m ini-sterialnej to o k re s stop n io w eg o , lecz p o stęp u jąc eg o ro z p a d u niedaw nej koalicji antyhitlerow skiej. W obec nieobecności oficjalnego przedstaw iciela polskiego n a konferencji założycielskiej O N Z w San F rancisco (25 kw ictnia-26 czerw ca 1945) i p o w stan ia T ym czasow ego R ząd u Jedności N arodow ej po zam knięciu tej konferencji, je d n a z ważniejszych p odróży R zym ow skiego do S tanów Z jednoczonych A m eryki i W. B rytanii jesienią 1945 r. m iała n a celu form alne przypięczętow anie udziału Polski w O N Z , w ch a rak terze państw a- -założyciela, poprzez podpisanie K arty. W styczniu 1946 r. m inister Rzymowski znów stan ął n a czele delegacji polskiej uczestniczącej w pierw szej części I sesji Z g ro m ad z en ia O gólnego O N Z odbyw ającej się w L ondynie, gdzie Polskę w ybrano d o R ady Bezpieczeństwa. 23 października, tym razem w N ow ym J o rk u , R zym ow ski ja k o szef delegacji polskiej był n a otw arciu
drugiej części sesji Z grom adzenia Ogólnego O N Z , podczas której z inicjatywy Polski przyjęto rezolucję p otępiającą faszystow skie rządy w H iszpanii, ale bez w zyw ania do zerw ania stosunków dyplom atycznych z tym państw em . W N ow ym Jo rk u m in istra interesow ały też prace przygotow aw cze konferencji pokojow ej, m ającej zakończyć stan wojny pom iędzy byłą R zeszą a aliantam i. P ostulow ał udział P olski w negocjow aniu tra k ta tu pokojow ego z N iem cam i w kw estiach dotyczących polskich interesów .
A n n a P orczyńska w artykule pt. P rzesłanki w izyty prezydenta Stanów Z jednoczonych Richarda N ixona u> M oskw ie w dniu 2 2 -3 0 m aja 1972 roku zajęła się p ro b le m a ty k ą stosunków am erykańsko-radzieckich. Ju ż podczas k am p an ii w yborczej w 1968 r. N ixon uznał p otrzebę przyjęcia przez USA polityki negocjacji zam iast dotychczasowej konfrontacji w stosunkach z Z S R R . M u siał je d n a k w pierw u p o ra ć się z w ażkim prob lem em w ietn am sk im , pozostaw ionym po swoim p o p rzedniku L. Jo hnsonie, a także nabrzm iałym zagadnieniem sto su n k ó w am erykańsko-chińskich. Stanow iło to sw oiste tło po d ejm o w an ia w spólnie z Z S R R kwestii um ocnienia m iędzynarodow ego p okoju i bezpieczeństw a. Owocem dyplom atycznych w ysiłków o b u stron była w sp o m n ian a w tytule arty k u łu wizyta oraz p o ro zu m ien ia d w u stro n n e i w ielostronne zaw arte podczas spraw ow ania funkq'i prezydenta przez N ixona.
A gnieszka P aw lak w artykule pt. Polska i węgierska droga do dem okracji w perspektyw ie porów naw czej przeprow adziła studium porów naw cze h isto -rycznych dośw iadczeń Polski i W ęgier, zw łaszcza okresu po II wojnie św iatow ej. S po ro m iejsca pośw ięca a u to rk a w ydarzeniom w obu krajach z 1956 r. W ydarzenia w Polsce przybrały form ę rew olty, podczas gdy na W ęgrzech - krw aw ej rew olucji i zbrojnej interw encji radzieckiej. A u to rk a sta ra się dow ieść, że w późniejszych latac h , o ile P olacy w ystępow ali przeciw władzy, to W ęgrzy zajm ow ali postaw ę ugodow ą. M im o to, w 1989 r. oba społeczeństw a - przy sprzyjających w arunkach geopolitycznych - skorzys-tały z szansy d em okratyzacji i liberalizacji system u i w rezultacie sskorzys-tały się p re k u rso ram i tran sfo rm acji w krajach E u ro p y Ś rodkow o-W schodniej.