RYSZARD GANSINIEC
Niemal w ostatniej chwili przed oddaniem niniejszego n u m e r u „ K w a r t a l n i k a " do d r u k u doszła jego r e d a k c j ę nieoczekiwana wiado-mość o przedwczesnej śmierci prof, d r Ryszarda Gansinca, zmarłego w Krakowie dnia 8 marca br. W najbliższym numerze naszego czasopisma ukaże się dłuższe wspomnienie o Zmarłym; na razie m u -simy się ograniczyć do p a r u dorywczych słów.
J a k wiadomo, Ryszard Gansiniec był w pierwszym rzędzie filo-logiem klasycznym, lecz to b y n a j m n i e j nie wyczerpuje wszystkich stron działalności tej wybitnej indywidualności. Naukowe zainteresowania i prace Zmarłego dotyczyły bowiem nie tylko świata a n -tycznego, lecz również k u l t u r późniejszych, w szczególności śred-niowiecza i wieku Odrodzenia. W obrębie tych epok zajmował się m.in. historią nauk, zarówno społecznych jak przyrodniczych.
Już blisko 40 lat temu wydał Pisma Lekarskie Mikołaja z Pol-ski, w ostatnim zaś dziesięcioleciu poświęcił dużo t r u d u pracom przygotowawczym do wydania Dzieł Wszystkich Mikołaja Koper-nika. Na jubileuszową sesję naukową z r. 1953 ukazały się w jego krytycznym wydaniu Listy Teofilakta Simokatty, niegdyś przez Ko-pernika przetłumaczone z języka greckiego na łaciński; w tymże ro-ku, wspólnie z Aleksandrem Birkenmajerem, wydał pierwszą księ-gę dzieła De Revolutionibus. Następnie b r a ł żywy udział w pracach Komitetu Kopernikowskiego PAN, r e f e r u j ą c na jego posiedzeniach wyniki swych badań nad życiem i twórczością wielkiego astrono-ma. W rękopisie pozostawił prawie gotowy do druku tom Opera Omnia Kopernika, obejmujący jego pisma ekonomiczne; był też przewidziany na wydawcę lub współwydawcę innych tomów w ob-rębie tychże Opera. Toteż jego śmierć jest niepowetowaną s t r a t ą nie tylko dla filologii klasycznej w Polsce, lecz również dla t e j dzie-dziny naukowej, której służy nasze czasopismo.