• Nie Znaleziono Wyników

1789, 1830 i tak bez końca : Hegel a Rewolucja Francuska

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "1789, 1830 i tak bez końca : Hegel a Rewolucja Francuska"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

I n s ty tu t F ilozofii

U n iw e rsy te tu w E rlangen (RFN)

N orbert W aszek

1789, 1830 I TA K BEZ KOŃCA HEGEL A REW OLUCJA FRANCUSKA

„M am w łaśn ie 50 lat, z tego 30 spędziłem w ty c h w iecznie niespo k oj­ n y c h czasach trw o g i i n adziei i m iałem nadzieję, że kiedyś ta trw o g a i n ad z ie ja się skończą. [Teraz] ...m uszę dostrzec, że to trw a nadal, ba, w m rocznych godzinach m yśli się, że będzie coraz gorzej” — ta k pisał H egel 30 p aźd ziern ik a 1819 ro k u z B e rlin a do swego heidelberskiego ko­ legi i p rzy ja cie la G. F r. C reu zera (Briefe II, s. 217). H egel w łaśnie w ów ­ czas rozpoczynał swój d ru g i ro k akadem icki n a U niw ersytecie B erliń­ skim , m iejscu sw ych w ielkich sukcesów nauczycielskich. Je śli odliczym y trzydzieści la t „trw ogi i nad ziei”, to o trzy m am y h isto ry czn y rok, w k tó ­ ry m zaczęła się R ew olucja F ran cu sk a.

H egel p rzeży ł tę, ja k to później określił, „ ju trze n k ę odm łodzonego d u ch a” (Enc., s. 5) będąc m łodym stu d e n te m n a W irtem bersk im U n iw er­ sytecie K rajo w y m w T ybindze, jak o książęcy sty p e n d y sta S em inariu m Ew angelickiego. „T rw oga i n a d z ie ja ” trw a ły do jego śm ierci ( 14 X I 1831). R ew olucja Lipcow a należała do o statn ich w y d a rz eń politycznych, k tó re Hegel m ógł przetw orzyć filozoficznie. O ceniał w yd arzen ia bez entuzjazm u i pow ątpiew ał w to, by w e F ra n cji m iało dojść do stab ilizacji stosunków politycznych. H egel nie m ógł więc, jak to w sw y m przełom ow ym dziele słusznie podk reślił J . R itte r, „nigdy spoglądać z brzegu bezpiecznego św iata n a rew olucję ja k n a zam knięte w y d arzen ie” \ H egel b y ł zawsze

odczu w a ją cym w spółczesnym i także jego filozofia, k tó ra ta k często m iała 0 autorze: Ur. w 1953 r. Studiował na uniw ersytetach w Bochum, Edynburgu, Stirling i Cambridge. Doktorat w 1983 r, na U niw ersytecie w Cambridge. Od 1988 do 1992 r. w Instytucie Filozofii U niw ersytetu w Erlangen. Autor szeregu prac o Heglu i jego szkole oraz o szkockim Oświeceniu. Opublikował m.in.: M an’s

Social N ature. A T opic o f th e S co ttisch E n lig h ten m en t in its H istorical S e ttin g

(Frankfurt/M.—Bern—N ew York—Paris 1988); T h e S co ttisch E n lig h te n m e n t and

H egel’s A cco u n t o f „Civil S o c ie ty ” (Dordrecht—Boston—London 1988); E duard G ans (1797— 1839): H egelianer—Ju d e —Europäer. T e x te u n d D o ku m en te (Frankfurt/M.—

—Bern—N ew York—Paris 1991). N iniejszy artykuł ukazał się p e niem iecku w Zeitschrift für Pädagogik, 1989, B eiheft 24.

(3)

być d enuncjow ana jako dziw aczna, oderw ana od życia spekulacja, żyła od początku w ty m zaangażow anym u czestnictw ie w świecie, k tó ry w spo­ sób rozstrzy g ający został u k ształto w an y przez R ew olucję F rancuską. P oli­ ty k a i religia otw orzyły drogę H egla do filo zo fii2. Religia i polityka w postaci R eform acji i R ew olucji stały się w dojrzałym system ie H egla połączonym i ze sobą podporam i, n a k tó ry c h w y ra s ta w olność — ce n traln e pojęcie H eglow skiej filozofii dziejów. T w orzyły one dw a nad er sporne obszary problem ow e, k tó re po śm ierci H egla doprow adziły w końcu do podziału k ręg u jego uczniów (por. W aszek 1986) i trw ale określiły teren, n a k tó ry m przew ażnie prow adzono spory o aktualność Hegla. U czeń R itte ra K. G rü n d e r stw orzył w ty m kontekście poręczną form ułę: „Od­ noszenie się do H egla jako do filozofa nowoczesności m a oznaczać, że filozofia H egla określona została ty m i oto dw om a w aru n k a m i — poli­ ty czn ą p ro b lem aty k ą p rzełom u rew olucyjnego i teologiczną pro b lem aty k ą chrześcijań stw a po O św ieceniu; w łaśnie ta sy tu a c ja je s t jego tem atem , a j eJ pojęcie jego te z ą ” (G rün d er 1973, s. 30). W p rzy p a d k u sto sunk u H egla do R ew olucji F ran cu sk iej nie chodzi więc o drugoplanow y d e ta l jego biografii, przeciw nie, te n p roblem prow adzi nas w c e n tru m jego filozoficznych rozw ażań. T ak oto w system atycznej p ersp ek ty w ie sta je p roblem „nowego u zasad nien ia filozofii politycznej w now oczesności”, by posłużyć się sform ułow aniem M. R iedela (Riedel 1975, Bd. 1, s. 38).

W zw iązku z ty m i rozw ażaniam i n arzu ca się m yśl, b y niniejsze w y­ w ody rozpocząć p rzed staw ien iem h isto rii rozw oju H eglow skich ocen w ypadków rew olucyjnych, ab y n a podstaw ie tekstów pochodzących z d oj­ rzały ch l a t b erliń sk ich H egla przejść dalej do om ów ienia w ym ienionych system aty czn y ch p u n k tó w w idzenia i zam knąć je p rzedstaw ieniem n ie­ usuw alnego z p e rsp e k ty w y H eglow skiej sposobu w idzenia R ew olucji Lipcowej. P oniew aż je d n a k zn a jd u jem y się n a końcu długiej i w yjątkow o k o n tro w ersy jn ej h isto rii recep cji (por. O ttm a n n 1977) — n a te m a t „Hegel i R ew olucja F ra n cu sk a ” w lite ra tu rz e rep rezen to w an e są nie tylk o p rze ­ ciw staw ne, lecz i całkow icie sprzeczne ujęcia — tak i bezstron ny sposób postępow ania w y d aje się n a m ju ż niem ożliw y. D latego przed łatw y m rep rodu k o w an iem sta ry c h leg end m oże i pow inno n as uchro nić w stępne przybliżenie dotychczasow ego sta n u badań. N ie pow inno i n ie może p rzy ty m chodzić o kom pletność, lecz ty lk o o rozstrzy gające racje. Blisko leżącym p u n k tem w y jścia je st in te rp re ta c ja J . R itte ra , k tó ra po raz pierw szy uk azała się w 1957 roku, a k tó rej dalekosiężny i kształcący w p ły w n ie może być przeceniony *.

2 Jak ilustruje to wyraźnie w ażny list 24-letniego Hegla do Schellinga: Brie­ fe I, s. 23-—25 (z 16 IV 1795). Por. nadto Pöggeler 1973, s. 110— 169, s. 115: „Hegla zw rot ku filozofii był uw ikłany w rozważania, które były raczej teologiczno-poli- tyczne niźli specyficznie filozoficzne. Założenie teologiczno-polityczne obejm owało filozoficzne”.

(4)

POWRÓT DO JOACHIMA RITTERA

C e n tra ln a teza R itte ra — „nie m a ża d n e j in n e j filo zo fii, która ja k

H eglow ska ta k bardzo i w n ajg łęb szych sw y c h pobud kach je s t filozofią re w o lu cji” (R itter 1972, s. 18, w yróżnienie R itte ra ) — m usi być postrze­

g an a n a tle całkow icie do m inującej przez dziesięciolecia k ry ty k i Hegla. M ożna tu przypom nieć ty lk o w pływ ow e n a niem ieckim obszarze języko­ w y m pism o oskarżycielskie H ay m a (1857). H aym nie by ł pierw szym , k tó ry zniesław ił H egla jak o „prusk ieg o filozofa p aństw ow ego” i jako „filozofa re s ta u ra c ji” 4. Je d n a k ż e jego w e rsja ta k zw anej tezy akom oda- cyjn ej pozostaw ała do najbliższej n a m przeszłości ta k w pływ ow a, że w y ­ d aje się konieczne w p ie rw zacytow ać ją w d o bitn ym sform ułow aniu: „P ań stw o pruskie, w odzone n a p ask u przez A ustrię, w kroczyło w okres re sta u ra c ji. Filozofia, k tó ra się z n im id en ty fik o w ała i do niego dostoso­ w yw ała, w eszła odpow iednio n a te sam e drogi. S ystem H eglow ski stał się nau k o w y m dom ostw em ducha p ru sk ie j restauracji” (H aym 1857, s. 359, w yróżnienie H aym a). T ym więc, co H eglowi zasadniczo się za­ rzuca — w ty m p rz y p a d k u czasow nik „dostosow yw ać” m a dać w y raz oportunizm ow i — je s t dopasow anie się do R estau racji za judaszow e sre b rn ik i zysków z k a rie ry . W iele z tego co je s t tu rzeczowego do pow ie­ dzenia, szczególnie w ym óg dow odów dla takiego m niem ania, zestaw ił już R osenkranz (1858, szczeg. s. 32 i p assim ; 1870, szczeg. s. 147). W szelako to H aym u k ształto w ał obraz H egla dla w ielu generacji, jako że jego k r y ­ ty k a a nie rze teln e p rzed staw ien ie R osen k ranza znalazła p rzy stę p do historii filozofii, podręczników i kom pendiów . O statecznie dopiero H. C. Lucas pogrzebał legendę H a y m o w sk ą 5 i m oże jeszcze m inąć nieco czasu zanim przen ik n ie to do św iadom ości szerszej opinii publicznej.

Legenda H ay m a rów nież za g ran ic ą zn alazła oddźw ięk, któ rego nie

pięćdziesiątych w e Francji, a potem także znalazło uznanie w krajach anglosa­ skich — zachodniej, >liberalnej< interpretacji Hegla jako nauczyciela >nowoczesne-go< w olnościow ego państwa prawa — w Niem czech pomógł się objawić Joachim Ritter w taki sposób, że um iarkowanie heglowska interpretacja H egla stała się niem al norm alnym przypadkiem akademickim ”. „Uczniowie Rittera, którzy dzięki w iedzy i um iejętności form ułow ania ocen w ystaw ali z m asy niem ieckich filozofów zawodowych, tak dalece rozpowszechnili jego interpretację, że z trudem przycho­ dziło jej całkow icie uniknąć” (Ottmann 1977, s. 299 i n., 343).

4 Por. choćby w czesne dokumenty, które zebrał Riedel (1975, Bd. 1, s. 209—319). 5 Lucas 1986, szczeg. s. 177— 184. Lucas ośw ietla także niejasne m otyw y Hayma kierujące jego próbą zniesław ienia Hegla posługując się jego pośm iertnie w ydanym i wspom nieniam i. Analiza Lucasa (1986, s. 175 i n., 188 i n.) pozwala zapewne po­ w ątpiew ać w przeciw staw ną tezę Iltinga (1973). Ilting wprawdzie ocenia H eglowską postawę polityczną jako zdecydowanie bardziej postępową, lecz posługuje się przy tym porów nyw alnym wzorem argum entacji. Czy się jednak zarzuci H eglow i oso­ bistą am bicję i przekupność (Haym), czy też nie będzie się mu m iało za złe oso­ bistego strachu przed cenzurą i prześladowaniem (Ilting), nie zm ieni to faktu, że argum entacja pozostaje w ów czas na przedfilozoficznym polu badań biograficznych, m iast odwoływać się do tekstów.

(5)

m ożna nie doceniać. K iedy nasi eu ro p ejscy sąsiedzi poszukiw ali w tym stuleciu przyczy n „niem ieckiej k a ta s tro fy ”, to także H egel z legen dy H aym ow skiej pojaw ił się w śród „duchow ych p rek u rso ró w ”. W praw dzie już w cześniej chociażby w e F ra n c ji i W ielkiej B ry ta n ii — by w ym ienić ty lk o dw a w ażne p rzy k ład y — znaleźli się badacze H egla, k tó rzy w y ­ stąpili przeciw legendzie H aym ow skiej i jej d ziennikarskim popłuczy­ nom ; p rzy k ład em są B asch (1927), H ypp olite (1939), K ojeve (1947) i W eil (1950) w e F r a n c jie, B osan q uet (1910), M uirhead (1915) i K nox (1940) w W ielkiej B r y ta n ii7. R itte r o p ierał się n a tej tra d y c ji obrony H egla — szczególnie cenił sobie W eila (R itter 1972, s. 79— 81) — i skondensow ał ją w sw ym eseju do praw dopodobnie „n ajb ard ziej w pływ ow ej w ty m w ieku w y k ład n i teo rii politycznej H egla” (O ttm ann 1977, s. 343). D opiero n a ty m tle H aym ow skiej k ry ty k i i zw róconej przeciw niej obrony H egla w ysiłek R itte ra , k tó ry m m am y się tu zająć bliżej, uzy sk u je sw e ostre k o n tu ry .

W c e n tru m R ittero w sk iej w y k ład n i m yśli H eglow skiej jak o „filozofii rew o lu cji” (1972, s. 18) stoi w olność: „podstaw ow y ele m en t” i „je d y n y m a te ria ł” filozofii p ra w a Hegla, ja k to pow iedział jego uczeń G ans (cyt. za: R iedel 1975, Bd. 1, s. 245). H egla zain teresow anie i jego ocena R e­ w olucji w y ro sły z jego zw iązku z wolnością.

W historii europejskiej powszechnodziejowa jest w olność człowieczeństw a. To jednakże oznacza, że sam a R ew olucja, jako iż czyni ona w olność podstawą, na k tó­ rej będą spoczywały w szystkie zasady prawne, m u si uchodzić p o zy ty w n ie za epokę

e u ro p ejsk ie j h isto rii p o w szec h n ej i je j wolności... W R ew o lu c ji F ra n cu skie j po raz p ie rw szy p o lityc zn a w olność ja k o p raw o i p rze z to m ożność bycia sobą lu d zi u n i­ w ersalnie i w sto su n k u do w s z y s tk ic h lu d zi została w y n ie sio n a do roli za sa d y i celu spo łeczeń stw a i p a ń stw a . (Ritter 1972, s. 29 i n.; w yróżnienie Rittera)

Zakotw iczenie Heglowskiego u znania R ew olucji w jego filozofii d zie­ jów, k tó re R itte r ta k u m ie ję tn ie w ykazał, je s t ciągle w ażnym arg u m en ­ tem p rzeciw próbie H ay m a p rzy po rządk ow ania H egla re sta u ra c ji. P rz y całym u zn a n iu pow szechnodziejow ego znaczenia R ew olucji F rancu skiej, a i to R itte r m istrzow sko przeanalizow ał, H egel nie jest an i ślepy na im plikacje R ew olucji („czysty te r r o r n eg atyw no ści” — F d II, s. 192 — z g ilo ty n ą jako „złym ją d re m ” 8 zasady równości), ani n a iw n y co do jej rezu ltató w . P olity czn e urzeczy w istn ienie w olności jest, aby posłużyć się sform ułow aniem R ittera, „problem em przez R ew olucję postaw ionym , a zarazem nierozw iązanym ” 9. W yw ażony sąd R itte ra o H eglow skim u zn an iu i k ry ty c e R ew olucji je s t niedościgły.

6 Dzisiaj ta tradycja w e Francji jest kontynuowana szczególnie przez B. Bour­ geois; por. np. jego książkę z 1969 r.

7 W uzupełnieniu można by w skazać ważne studium niem ieckiego emigranta H. Marcusego (1966), jako że najpierw ukazało się ono po angielsku.

8 Ottman 1977, s. 339.

9 Ritter 1972, s. 24; Habermas (1983, s. 128—147) naw iązuje do Rittera, pod­ kreśla jednak silniej Heglowską krytykę Rewolucji i — akceptując przy tym Hegla

(6)

J u ż w pow yższym cytacie p o jaw ia się d ru g a głów na teza R itte ra — że ta „R ew olucja [...] w e w szystkich jej form ach sięga, zdaniem Hegla, społeczeństw a obyw atelskiego” (R itte r 1972, s. 64). W tym kontekście R itte r om aw ia rozpraw ę H egla z ekonom ią polityczną. A czkolw iek w ty m w zględzie m am y ju ż bard ziej szczegółowe b ad an ia 10, to zasady w ykładni R itte ra pozostają i tu ta j w ażne — o ile będ ą czytane jak o k o m entarz do H eglow skiej n a u k i o społeczeństw ie. S tu d iu m R itte ra jako ogólnej in te r­ p re ta c ji filozofii politycznej H egla m ożna zasadnie zarzucić, że zreduko­ w ało n a u k ę o państw ie, k tó ra u H egla zajm ow ała cen traln e m iejsce, do raczej m arg in aln ej pozycji.

Nowsze b ad an ia n ad H eglem , szczególnie Lucasa i P öggelera (1986), p odk reślają eu ro p ejsk i k o n tek st jego filozofii politycznej. S tąd w ynika konieczna k o rek ta w w yk ład n i R itte ra , poniew aż zgodnie z ty tu łem p racy

(Hegel i R ew olucja Francuska), m im o w zm ianek R itte ra o stu d iach Hegla

n a d b ry ty jsk im i ekonom istam i, została ona bardzo jed n o stro n n ie zw iąza­ n a z F ran cją. T a k o n sekw encja książki R itte ra b y ła zapew ne użyteczna dla obalenia legen d y o H eglu jak o „filozofie rea k c ji p ru sk ie j”. Dzisiaj n ależałoby jed n a k podkreślić, że H eglow i udało się w prow adzić do jego filozofii cały zakres w ażnych dla Europy, a przez to powszechnodziejo- w ych procesów politycznych. Ta zn am ien n a cecha je s t w łaśnie jed n y m z tak ic h aspektów , k tó re k o n sty tu u ją w ielkość i znaczenie jego filozofii politycznej.

ODBICIE REWOLUCJI FRANCUSKIEJ W ROZWOJU HEGLA

K ied y pierw sze inform acje o R ew olucji przedo stały się przez Ren, H egel studiow ał w S em in ariu m w Tybindze. T a założona w X V I w ieku in sty tu c ja ed u k acy jn a p rzygotow yw ała przyszłych w irtem b ersk ich du ­ chow nych do ich służby. W zw iązku z ty m sem inarzyści b y li poddani sztyw nej d yscyplinie i różnili się od pozostałych stu d e n tó w surow ym u biorem — nazy w an o ich dlatego „czarn ym i”. W tej ciasnej atm osferze w sposób n iem al oczyw isty podziw dla R ew olucji w iązał się z „ k ry ty k ą w e w n ętrzn y ch sto su n k ó w ” i „nieokreślonym i n adziejam i n a dalsze p rze­ kształcenie ty chże w w yższe fo rm y ” u. W daw niejszej lite ra tu rz e (także o p rzyjaciołach H egla z czasów stu d en ck ich H ölderlinie i Schellingu) jest

uznanie Rewolucji — dochodzi w końcu do następującej tezy: H egel „unicestwił rew olucję i jej dzieci nie złorzeczeniam i, ale uroczystym hołdem [...] w ynosi re­ w olucję do rangi zasady swej filozofii z m yślą o filozofii, która jako taka prze­ zw ycięża rewolucję. H eglowska filozofia rew olucji to Heglowska filozofia jako kry­ tyka rew olucji” (Habermas 1983, s. 153).

10 Por. C ham ley 1963; Riedel 1969, s. 75—99; A vineri 1972, s. 132— 1154; Denis 1984; Fetscher 1986, s. 207—220; Waszek 1988.

12 Rosenkranz 1844, s. 32 i п.; o podziwie dla R ewolucji wśród sem inarzystów — s. 28—34.

(7)

w iele h isto ry je k o ta jn y c h kółkach czytelniczych, o śpiew an iu M arsylian-

ki, sadzeniu drzew k a wolności itd. Jak k o lw iek n iek tó re szczegóły m ogą

być p rzy ty m przesadzone lu b w ręcz w y m y ślo n e 1г, to prorew o lu cy jn a postaw a H egla i jego w spółtow arzyszy je s t niezaprzeczalna. Jego ty b in - geński p a m ię tn ik m ówi o ty m w y raźn ie 1S. To, że R ew olucja zajm ow ała H egla tak że w jego lata ch b e rn e ń sk ich (1793— 1796), d a je się jasno w y ­ w ieść z jego k orespondencji ze S chellingem (np. B riefe I, s. 24). List H egla z w igilii Bożego N arodzenia 1794 r. ukazuje, że ogólny podziw przeistoczył się w zróżnicow aną p ostaw ę zaw ierającą n a d e r k ry ty c z n e to n y : „D ow iecie się, że C a rrie r został zgilotynow any [...]. T en proces je s t bardzo w ażn y i odsłonił całą bezecność ro b b esp ierro tó w ” (Briefe I, s. 12). W ty m stanow isku p o brzm iew ają dw a trw ałe m otyw y. Po pierw sze — ocena pano w an ia te rro ru , k tó ra m iała znaleźć ta k w ym ow ny w y ra z w je ­ go Fenom enologii d u c h a ; po d ru g ie — przyw iązanie do p o stulatów R e­ w olucji, kied y ta się sam a zdradziła. Także zestaw ienie R ew olucji F r a n ­ cuskiej z duchow ą rew o lu cją niem ieckiego idealizm u, k tó re ta k często po w tarzan e je s t w lite ra tu rz e po H einem i M arksie, a k tó re z n a jd u je sią już w liście H egla z 16 k w ie tn ia 1795 r .14 d o k u m en tu je owo pozostaw anie p rz y po stu latach Rew olucji.

L a ta fra n k fu rc k ie (1797— 1800) przyniosły dalszy powód otrzeźw ienia: zachow anie się fran cu sk ich a rm ii w okupow anych niem ieckich k ra ja c h południow o-zachodnich 15, k tó re H egel m ógł obserw ow ać osobiście ie. List, k tó ry skierow ał do H egla jego polityczny p rzy ja cie l w sie rp n iu 1798 r. ośw ietla zapew ne także ów czesny n a stró j filozofa: „R zecznicy w ielkiego n a ro d u w y dali naszy m w rogom n a w zgardę i urągow isko najśw iętsze p raw a ludzkości. Nie znam żadnej zem sty, k tó ra odpow iadałaby ich p rze­

12 Por. np. poprawki u Henricha 1965.

18 W całości przedrukowane w: Briefe IV. 1, s. 135— 164. N ie brak tam jedno­ znacznych m ott: „In tyrannos!”, „Śmierć hołocie!”, „Vive Jean-Jacques [Rousseau]”, „O w olności!”, „Tubingue l’an 3. de la liberté française” itd.

14 List Hegla do Schellinga z 16 IV 1795 r. w: B riefe I, s. 23 i n.: „Od Kan­ iow skiego system u i jego najw yższego spełnienia oczekują w Niemczech rewolucji, która w yjdzie z zasad, które istnieją i trzeba je tylko, ogólnie opracowane, zasto­ sować do całej dotychczasowej w iedzy”. O tym, że pisząc o „najwyższym spełnie­ niu” H egel ma na m yśli Fichtego i Schellinga, św iadczą fragm enty poprzedzający (Schelling) i następujący (Fichte). Późne echo tego zestaw ienia R ew olucji Fran­ cuskiej i niem ieckiego idealizm u zaw ierają Hegla W y k ła d y z h isto rii filo zo fii (TWA X X , s. 314): „Kaniowska, Fichteańska i Schellingiańska filozofia. W tych filozofiach rew olucja jest zestawiona i wyrażona w formie m yśli, do której duch doszedł w ostatnim czasie w Niem czech”.

15 Po grabieżach w czasie w kraczania w ojsk w krótce nastąpiły „kontrybucje”. H eglowi mogło się także nie podobać traktow anie niem ieckich opozycjonistów.

16 H egel m ieszkając w e Frankfurcie odwiedzał dwukrotnie (w początkach 1798 i w e wrześniu 1800 r.) Moguncję, która od grudnia 1797 r. była francuska; por. Pöggeler 1973, s. 32.

(8)

w in ie” 17. Je d n ak ż e i to rozczarow anie nie oddaliło H egla od tego, co rozum iał jako p o stu lat R ew olucji, lecz prow adziło go do k o n stru k ty w n e j p e rsp e k ty w y p y tan ia o to, jak p o stu lat ten „może być u trz y m an y w w a ­ ru n k a c h now oczesnego św ia ta ” (Pöggeler 1973, s. 36). W tak im oto kon­ tekście H egel z jed nej stro n y p ro p o n u je n am ysł n a d b ry ty js k ą ekono­ m ią 1S, z dru giej stro n y zaś n a d rela cją m iędzy relig ią a państw em . Poza- filozoficzne cele, k tó re pod p ew n y m w zględem zaprow adziły go w zaułek, popchnęły teraz H egla k u „stanow isku b ardziej u m iark o w an em u a z ara­ zem sp ek u laty w n ie bardziej w y m ag ającem u” (Fetscher 1986, s. 204). H egel d aje program ow y w yraz sw ej skłonności we w ielekroć cytow anym liście do Schellinga z 2 listo p ad a 1800 r.: „W m oim nauk ow y m w y k ształ­ ceniu, k tó re zaczęło się od p o drzędnych potrzeb ludzi, m usiałem popędzić naprzó d k u nauce, a id eał m łodzieńczego w iek u m usiał się zarazem przekształcić w system ie w form ę re fle k sy jn ą ” (Briefe I, s. 59).

N iedługo później H egel u d ał się do Je n y . Podczas la t jen ajsk ich (1801— 1807), k tó re k u lm in o w ały w Fenom enologii ducha (1807), Hegel opracow ał, początkow o w e w spółpracy ze Schellingiem , pierw sze pisma, k tó re należą do jego sam odzielnego i trw ałeg o w k ład u do niem ieckiego idealizm u 19. W zw iązku z zain tereso w an iem H egla R ew olucją F ra n cu sk ą w y stąp ił w Je n ie now y d ecy d u jący elem en t — in ten sy w n e rozliczenie się z N apoleonem , k tó re zaczęło się jeszcze k ied y te n by ł pierw szym kon­ sulem (por. W aszek 1985). W ielokroć cyto w an y list o N apoleonie — „w idziałem cesarza — tę duszę św iata — przejeżdżającego konno przez m iasto dla rozpoznania; je s t to w istocie p rzep ięk n e uczucie w idzieć tak ą jednostkę, k tó ra tu w jed n y m punkcie skupiona, siedząc n a koniu w y ­ ra sta ponad św iat i n ad n im zap an o w u je” 20 — często błędnie in te rp re ­ tow ano jako czyste uw ielbienie boh atera, m ia st postrzegać w nim racjo­ n a ln ą opcję polity czn ą H egla. Hegel podziw iał N apoleona nie jak o zdrajcę R ew olucji, lecz jako jej stra ż n ik a i k o n ty n u ato ra, jako tw órcę i szerzy- ciela Codé N apoleon oraz jak o p rek u rso ra odnow ionego u stro ju m onar- c h ic z n o -k o n sty tu c y jn e g o 21. H egel zachow ał swój tak ro zu m iany podziw

17 B riefe IV. 2, s. 4. Autor listu nie jest znany, jednak z kontekstu wynika (m.in. H egel poszedł za radą przyjaciela nie publikując swego pism a „Daß die M agistrate von den Bürgern gew ählt w erden m üssen”), że istniała m iędzy nim a H eglem zgodność politycznej oceny; por. Rosenkranz 1844, s. 85·—94.

18 Por. przyp. 10.

19 Co dotyczy jenajskiego okresu twórczości Hegla por. Pöggeler 1973 i Harris 1983 (tu obszerne w skazów ki dotyczące nowszych badań).

20 H egel do Nietham m era (13 X 1808), w: B riefe I, s. 120. O kwestii: H egel a Napoleon por. artykuły D ’Hondta i Fleischm anna w: Lucas, Pöggeler 1986, s. 37— 67, 69—92.

21 Por. list Hegla do Niethamm era (29 VIII 1807), w: B riefe I, s. 285: „W Wir­ tem bergii Napoleon powiedział ze złością do wirtem berskiego ministra: uczyniłem w aszego w ładcę suwerenem , a nie despotą! — N iem ieccy książęta jeszcze nie zrozu­ m ieli pojęcia w olnej monarchii, ani próbowali je zrealizować — Napoleon m usi to w szystko zorganizować”.

(9)

d la Napoleona, którego jeszcze po jego — tragiczny m w edług H egla — u p a d k u określał jak o „zdum iew ającego g eniu sza” 22.

Je n a jsk ie rozw ażania H egla n a d R ew olucją F ra n cu sk ą i um ocnieniem przez N apoleona jej zdobyczy skondensow ało się w spek u laty w n ej po­ staci w Fenom enologii ducha, jego pierw szy m w ielkim dziele, szczególnie w rozdziale W olność absolutna i terorr (Fd II, s. 179— 195), k tó ry p rze d ­ staw ia czasy te rro ru . W spom niany ju ż lis t do N ieth am m era (z 29 IV 1814) zaw iera w a rt p rzyp o m n ien ia ustęp, w k tó ry m H egel sam objaśn ia swe w yw ody. (Poniew aż w ram ach tego a rty k u łu Fenom enologia ducha nie może być odpow iednio omówiona, jako odniesienie m oże n a m służyć w łasna w y k ład n ia Hegla.) W p rzy p a d k u w olności abso lutn ej, w yw odzi tam , chodzi o „czysto ab strak cy jn ą, form alną [wolność] rep u b lik i fra n ­ cu sk iej”, k tó ra „w yszła [...] z O św iecenia” M. A b strak cja „wolności abso­ lu tn e j”, ja k się o ty m m ów i w Fenom enologii, „nie m oże w ięc ani stw o­ rzyć żadnego pozytyw nego dzieła, ani [być źródłem pozytyw nego] czynu. Pozostaje jej tylko działanie negatyw ne"·, „wolność ab so lu tn a” je s t „tylko

fu rią zan ikan ia” (Fd II, s. 187). T ym określeniem — „czysty te rro r ne-

gatyw ności” (s. 192) H egel podnosi do ran g i pojęcia cykliczną sam o- d estru k c ję rew olucji, k tó rą in n i p rzy ró w n y w ali do S a tu rn a pożerającego w łasne d z ie c i24. W Fenom enologii ducha H egel zam yka swe w yw ody w nioskiem , że „wolność ab so lu tn a przechodzi ze sw ej niszczącej sam ą siebie rzeczyw istości w in n ą krainę, k rain ę sam ow iednego d u cha” (s. 194). K ied y H egel p isał to zdanie, w zm ianka o przejściu „w in n ą k ra in ę ” b yła by ć m oże alu zją do p ró b y N apoleona w yek sp o rto w an ia do N iem iec dzie­ dzictw a R ew olucji pod p ostacią kodeksu praw nego. W w y k ład n i zaw artej w liście z 1814 r. H egel jed n ak że zapew nia, że cyto w any m u stęp em Feno­

m enologii przepow iedział u p a d e k N apoleona (Briefe II, s. 28). Zgodnie

z in te rp re ta c ją H egla — to, czy n ie n a d a je o n a teksto w i now ego znacze­ n ia może tu pozostać k w estią o tw a rtą — chodzi w ięc w Fenom enologii o przejście R ew olucji F ran cu sk iej w zapoczątkow aną przez K a n ta n ie­ m iecką rew o lucję d u ch a **. J u ż te n lis t w y ja śn ia zatem , dlaczego w krótce potem H egel m ógł postaw ić n a zreform ow ane P ru sy : wolnościow e

pań-22 List Hegla do Niethamm era (29 IV 1814), w: Briefe II, s. 28.

25 Briefe II, s. 28. W w yw odzie pochodzącym z w czesnego okresu jenajskiego, a dotąd zupełnie niedostrzeganym w badaniach, H egel w yjaśnia te rew olucyjne konsekw encje Oświecenia wskazując na Kartezjusza (TWA II, s. 184): „filozofia kartezjańska [...], która w yraziła w filozoficznej form ie dualizm powszechnie sze­ rzący się w kulturze nowożytnej historii naszego północno-zachodniego świata, dualizm, który jako zmierzch w szelkiego dawnego życia ma za sw e różnobarwne zewnętrzne objawy cichą zmianę publicznego życia ludzi, jak też głośniejsze re­ wolucje polityczne i religijne”.

24 W spółczesne cytaty dotyczące tego stosow nego porównania znajdują się np. u Ottmanna 1977, s. 338.

(10)

stw ow opraw ne in sty tu cje, k tó re F ran cu sk a R ew olucja w praw dzie stw o­ rzyła, lecz k tó ry ch ze w zględu n a postępu jący fan aty zm nie b y ła w stan ie zachować, P ru sy osiągnęły na drodze refo rm ato rskiej.

PRZEBIEG I ZNACZENIE REWOLUCJI W DOJRZAŁYM SYSTEMIE HEGLA

Pism a i w y k ład y z jego la t b erlińskich “ zaw ierają nie ty lko ostatnie skondensow ane spojrzenie H egla n a R ew olucję, d o k u m en tu ją one także jego ustaw iczne zainteresow anie w ypadkam i politycznym i w e F ra n cji aż do rezu ltató w Rew olucji Lipcowej. Za pom ocą ty ch tekstów zostaną tu jeszcze raz naszkicow ane głów ne zarysy H eglow skiej recepcji rew olucji, następ n ie poszerzone o jego analizę R ew olucji Lipcowej. Podczas om a­ w ian ia tego ostatniego stad ium rozw oju m yśli H egla o rew olucji nić przew odnią stanow i p y tan ie o zw iązek religii i polityki, w zględnie Re­ form acji i Rew olucji.

„Pow iedziano — w yw odzi Hegel w sw ych w ykładach o filozofii dzie­ jów — że R ew olucja Francuska w yszła z filozofii” (Wfd II, s. 342). Hegel nie staw ia żadnych zarzu tó w przeciw tezie o w yw odzeniu się Rew olucji z filozofii, o ile się doda, że filozofia, o k tó rej je s t tu mowa, „była [...] dopiero i tylk o m yśleniem ab strak cyjny m , nie b yła jeszcze k o n k retn y m pojm ow aniem p raw d y ab so lu tn ej” (s. 342). Ju ż ty tu ł rozdziału, z którego pochodzą oba c y ta ty — O św iecenie i R ew olucja г7 — w yraża to, że Hegel pisząc: „m yślenie a b stra k c y jn e ” m iał n a m yśli Oświecenie. Z innych rozw ażań jasno w ynika, że H egel p rzy ty m m yślał szczególnie o Oświe­ ceniu fra n c u s k im 28. „B ardziej treściw e” kategorie Rew olucji, k tó re dla H egla w y n ik nęły z Ośw iecenia, p rzedstaw ia on następ ująco:

...a w ięc przede w szystkim kategorię społeczeństwa i wszystko to, co jest dla społeczeństwa pożyteczne. Cel zaś społeczeństwa jest celem politycznym , celem realizowanym w państw ie (por. D roits de l ’h d m m e e t du citoyen, 1791), i polega na tym, by utrzymać w mocy praw a naturalne·, prawo natury zaś oznacza w o l­

ność, której dalszym określeniem jest rów ność w obec prawa. (Wfd II, s. 340)

To, że F ran cu zi wychodząc od ty ch zasad „przeszli naty ch m iast od teorii do p ra k ty k i, podczas gdy N iem cy nie w yszli poza teoretyczną a b stra k c ję ”, w y jaśn ia Hegel przez fakt, że „w N iem czech nastąpiło już

26 Szczególnie jego Zasady filo zo fii praw a i W y k ła d y z filo zo fii dziejów , lecz także W y k ła d y z filo zo fii religii. Ze względu na objętość niniejsza prezentacja opiera się przede w szystkim na wykładach o filozofii dziejów, nie będąc w stanie przedstawić pełnego w ykazu podobnych ustępów i istotnych wariantów pozostałych wykładów.

27 Wfd II, s. 332—359, tu s. 332. To, że tytuł ten nie pochodzi prawdopodobnie od samego Hegla, lecz jego wydawców, niczego nie zmienia co do jego rzeczowej odpowiedzialności.

(11)

dzięki R eform acji ogólne uzdrow ienie stosunków św ieckich” (Wfd II, s. 340 i n.). Z b ra k u łagodzącej roli R eform acji stosunki w e F ran cji zaostrzały się i pow stało „chaotyczne spiętrzenie przy w ilejów [...] stan całkow icie bezsensow ny [...] królestw o bezp raw ia [...] straszliw ie ciężki ucisk, pod k tó ry m uginał się lu d ” (s. 343). Te stosunki p rzeciw staw iły się w ym ienionym zasadom : „W pew nej chw ili m yśl i idea p raw a zdobyły sobie za je d n y m zam achem decydujące znaczenie i stare rusztow anie bezpraw ia nie mogło się już tem u oprzeć” (s. 344). To „zdobycie sobie decydującego znaczenia” było gw ałtow ne, ja k to skonstatow ał Hegel. Mówi on w ręcz o konieczności owej przem ocy i odpow iedzialność za to przy p isu je A ncien R égim e, „ponieważ rząd nie podjął refo rm ” (s. 342). O gólniejsza im plikacja takiego p rzy p isan ia w in y brzm i następu jąco : potencjał rew o lu cy jn y pow staje w tedy, gdy rząd sam nie przeprow adza tego, czego w ym aga czas. N aród m usi m ieć p rzy n ajm n iej możność zna­ lezienia posłuchania u rządu. M ówiąc b ardziej w spółcześnie: przejrzystość i k om unikacja są m inim alnym i w aru n k am i praw om ocnego panow ania. Rząd odseparow any od dołów w inien sam sobie przypisać tego konse­ kw encje. O cena ta z godną uw agi ciągłością zachow ała się u H egla “ . J a k b y też nie by ły „h an ieb n e” ekscesy terroru, to w spo jrzeniu Hegla okazują się one rów nocześnie „konieczne”. U H egla m iast m oralnego oburzenia z pow odu przem ocy z n ajd u jem y jej w yjaśnienie przez odw o­ łanie się do przyczyn.

W w ykładach o filozofii dziejów Hegel przechodzi n astępn ie szybko do końcow ej oceny Rew olucji, k tó rą n a pierw szy rz u t oka m ożna by uznać za pieśń pochw alną: „Był to zaiste w sp aniały w schód słońca. W szystkie m yślące isto ty obchodziły uroczyście św it now ej epoki. W znio­ słe w zruszenie zapanow ało w ty m okresie, entu zjazm ducha opanow ał św iat” . Dołącza się do niej jed n ak niespodziew anie ton k ry ty czn y : „jak gdyby tera z dopiero dokonało się pojednanie pierw iastk a boskiego ze św iatem ” (Wfd II, s. 344). K ry ty czne im plikacje ty ch w ypow iedzi stan ą się w yraźniejsze, kiedy Hegel w sw ym przedstaw ieniu „przebiegu rew o ­ lu cji w e F ra n c ji” (s. 344—352) zajm ie się procesam i okresu ponapoleoń- skiego, p rzy czym w sposób godny uw agi tra k tu je on w y d arzen ia z lat 1789— 1830 jako jed n o rod n y proces. Okres, k tó ry n astąp ił po u padku Napoleona i po k o n sty tu c ji 1814 r. określa H egel lakonicznie jako „przez piętnaście la t odg ryw an ą fa rsę ”, k tó rą rzą d re sta u ra c y jn y i lib eraln a opozycja, król i n a ró d odgryw ali w spólnie. W tej farsie obie stro n y za- przysięgały konstytucję, jakkolw iek przy tym „okłam yw ały się w za­ jem n ie” (s. 350). Przysięgi stro n n ictw a królew skiego były fałszyw e,

po-и Już m łody H egel podkreślał: D iscite ju stic a m m o n ti (niepaginowane V o r­

erinnerung Hegla do jego tłum aczenia listów J. J. Carta, Frankfurt 1798). To

ujęcie reprezentacji w ystępuje nadal w Z asadach filo zo fii praw a; por. np. w yw ody o „elem encie stanow ym ” jako organie pośredniczącym między rządem a ludem (Zfp, s. 297).

(12)

niew aż „czyniły sp raw ą sum ienia zniszczenie istn iejący ch in sty tu c ji”. O pozycja k łam ała „ogłaszając adresy hołdownicze, pełne oddania i m i­ łości dla m onarchii i jej błogosław ieństw ”, jednakże w rzeczyw istości okazyw ała B ourbonom nieufność. Mimo tej k ry ty k i obu stro n stanow isko H egla n ie je s t niezdecydow ane. O ile nieufność opozycji b yła uzasadnio­ na, to po stro n ie u ltra ro jalistó w leży w łaściw a odpow iedzialność za R e­ w olucję Lipcową, k tó rej w y n ik H egel skonstatow ał trzeźw o: „W ten sposób doszło do now ego rozłam u i rzą d został znów obalony” (W fd II, s. 350 i n.). W jed n y m ze sw ych szkiców do a rty k u łu o refo rm ie p a rla ­ m e n ta rn e j w A nglii Hegel w skazuje jeszcze w yraźniej odpowiedzialność za R ew olucję Lipcową, poniew aż pozbaw ia on m ocy a rg u m en t przeciw ­ ny, że złożenie z tro n u K arola X było złam aniem ko n sty tu cji: „naród działał przeciw p raw u , lecz pow odow any słuszną zasadą” 30. H eglow ska n ag an a sposobu w y stąp ien ia nie zm ienia jed n a k stanow iska co do ko­ nieczności w y b uch u R ew olucji Lipcow ej: n aró d „w ypełnił n a swój spo­ sób to, co przysługiw ało rządow i” (TWA XI, s. 553). F a k t w ygnania B ourbonów w 1830 r. po raz dru g i zam yka k rąg — ta k ja k Napoleon po sw ym d ru g im u p a d k u (w ygnanie n a Sw. H elenę), n ie pow rócili oni już n igdy w ię c e jSI.

Je śli R ew olucja Lipcow a k azała H eglow i przem yśleć jego daw no określone przekonanie, to p u n k tem w yjścia jego rozw ażań nie je s t po­ w ątp iew an ie w „słuszną zasadę” b u n tu , lecz sceptycyzm co do jego rez u lta tó w i m ożliw ych konsekw encji. W przeciw ieństw ie do a b stra k cy j­ nej m yśli filozofów Oświecenia, filozofia H egla może tylko wówczas sankcjonow ać rew olucje p ost fe stu m , jeśli godzą one w cześniej zaistniałe rozdw ojenia. Jed n ak że zdaniem H egla R ew olucji Lipcowej pogodzenie udało się tylko częściowo. Przeszkodą, k tó ra jego zdaniem uniem ożliw iła pełniejsze zaspokojenie, je s t trw ają cy n a d a l katolicyzm . W yciąga stąd 'wniosek: „Błędina to bow iem zasada, że więzy k ręp u ją ce praw o i wolność m ogą być zerw ane bez w yzw olenia sum ienia, że m ożliw a je s t rew olucja bez refo rm a c ji”. S tą d w odniesieniu do F ra n cji Hegel w ysuw a prognozę, że także po R ew olucji Lipcowej „ u trz y m u je się stale chw iejność i n ie­ pokój” (Wfd II, s. 351 i n.). W ten sposób Hegel staw ia pod znakiem za­ p y tan ia z daw n a określone p rz e k o n a n ie 32, że lib eraln a to leran cja m ogła­ by być g w a ra n to w an a religiom przez now oczesne wolnościow e państw o. N iew ątpliw e jest, że dośw iadczenie R ew olucji Lipcowej um ocniło go w tym , by — w przeciw ieństw ie do swego daw niejszego stanow iska — bardziej zbliżyć wolność polityczną i wdarę protestancką. R eligijne p rze­

W TWA XI, s. 553; por. TWA XIV, s. 246.

al Por. Wfd II, s. 149: „Powtórzenie sprawia, że to, co zrazu w ydaw ało się tylko czym ś przypadkowym i niekoniecznym, staje się rzeczywistością i uznanym fak­ tem ”.

»* W cześnie rozwinięte stanowisko Hegla swój dojrzały w yraz znalazło w § 209 i 270 jego F ilozofii praw a.

(13)

konanie katolickich u ltra ro jalistó w przeciw staw iało się zasadom kon sty ­ tu cji z 1814 r. i sprow okow ało w te n sposób R ew olucję Lipcową 3S, któ ra w praw dzie obaliła rząd, jednakże nie pogodziła rozdw ojenia politycznej wolności i katolickiego przekonania. „T a sprzeczność i panująca jej n ie ­ świadom ość są tym , n a co cierpią nasze czasy” — ty m i słowam i kończy się analiza R ew olucji Lipcowej, k tó rą H egel daje w sw ych w ykładach o filozofii r e lig iiM.

Także po 1830 rok u nie je s t w praw dzie H egel rew olucjonistą, lecz pozostaje filozofem rew olucji, jeśli rozum ie się pod tym m ianem kogoś, kto pojęciowo tłum aczy to, co w rew olucji dokonuje się tylko pod po­ w ierzchnią — im plicite.

ŹRÓDŁA

B riefe = B riefe von un d an Hegel, Bd. 1—i, hrsg. J. H offm eister, F. Nicolin, H am burg* 1981.

Enc = G. W. F. Hegel, E ncyklopedia n a u k filozo ficzn ych , W arszaw a 1990. F d = G. W. F. H egel, Fenom enologia ducha, t. 1—2, W arszaw a 1963—1965.

TW A = G. W. F. H egel, Teorie W erkausgabe, Bd. 1—20, hrsg. E. M oldenhauer, K. M. Michel, F ra n k fu r t 1969— 1971.

W fd = G. W. F. H egel, W y k ła d y z filo zo fii d ziejó w , t. 2, W arszaw a 1958. Z ip = G. W. F. H egel, Z asady filo zo fii praw a, W arszaw a 1969.

LITERATU RA

A vineri S., 1972, H egel’s T h eo ry o f th e M odern S ta te , C am bridge.

B asch V., 1927, L es doctrines politiques des philosophes classiques de l’A llem agne, P aris.

B osanquet B., 1910, T h e Philosophical T h eo ry of th e S tate, London*. Bourgeois B., 1969, L a pensée p olitique de Hegel, P aris.

C ham ley P., 1963, Économ ie politiq u e et philosophie chez S te u a rt et Hege 1, P aris. Denis H., 1984, L ogique hégélienne et sy stèm e s économ iques, P aris.

D’H ondt J., 1989, W as hat Hegel aus der Französische R ev o lu tio n un d deutsche gelerent?, [in:] R ep u b lik der M enschheit. Französische R evo lu tio n u n d deutsche Philosophie, Köln, s. 152—163.

F etsc h e r I., 1986, Georg W ilh e lm Friedrich Hegel, [in:] I. F etsch er, H. M ünkller (hrsg.), Pipers H andbuch d er politischen Ideen, Bd. 4, M ünchen—Z ürich, s. 199—226.

G rü n d e r K., 1973, D iscussionsbeitrag, [in:] R. Heede, J. R itte r (hrsg.), H egel-Bilanz. Z u r A k tu a litä t u n d In a k tu a litä t der P hilosophie Hegels, F ra n k fu rt, s. 29—30. H ab erm as J., 1983, H eglow ska k r y ty k a R ew o lu cji F rancuskiej, [w:] idem , Teoria

i p ra k ty k a , W arszaw a.

H a rris H. S., 1983, H egel’s D evelopm ent. N ig h t T h oughts (Jéna 1801—1806), Oxford. H aym R., 1857, Hegel u n d seine Z eit. V orlesungen über E n tste h u n g u n d E n tw ic k

-« P or. TW A XVI, s. 245.

« TW A XVI, s. 246; por. W fd II, s. 352: „Ta kolizja, te n problem — oto etap, do którego doszły dzieje i k tó ry b ęd ą m iały w przyszłości do rozw iązania”.

(14)

lung. W esen un d W e rth der H egel’schen P hilosophie, Berlin (reprint Darm­

stadt 1962).

Henrich D., 1965, L e u tw e in ü b er Hegel. Ein D o ku m en t zu Hegels Biographie, Hegel-Studien, Bd. 3, s. 39—77.

Hyppolite J., 1939, L a signification de la R ev o lu tio n française dans la „Phéno­

m énologie” de H egel, Revue Philosophique de la France et de l ’Etranger;

vol. 128, s. 321—352.

Ilting K.-H., 1973, E inleitung, [in:] G. W. F. Hegel, V orlesungen ü b er R ec h ts­

philosophie 1818— 1831, Bd. 1, Stuttgart—Bad Cannstatt, s. 25—352.

Knox T. M., 1940, H egel a n d Prusstanism, Philosophy, s. 51—63, 313—314. K ojeve A., 1947, In tro d u ctio n â la lecture de H egel, Paris.

Lucas H. C., 1986, W er h a t die V erfassung z u m achen, das V o lk oder w e r a n d ers?

Z u Hegels V erstä n d n is der ko n stitu tio n e lle n M onarchie zw isch en H eidelberg u n d B erlin, [in:] Lucas, Pöggeler, 1986, s. 175—-220.

Lucas H. C., Pöggeler O. (hrsg.), 1986, Hegels R echtsphilosophie im Z usa m m en h a n g

der europäischen V erfassungsgeschichte, Stuttgart—Bad Cannstatt.

Marcuse H., 1966, R o zu m i rew olucja, Warszawa.

Muirhead J. H., 1915, G erm an P hilosophy and th e W ar, London.

Ottmann H. H., 1977, In d iv id u u m u n d G em ein sch a ft bei Hegel, Bd. 1, Berlin—New York.

Pöggeler O., 1973, H egels Idee einer P hänom enologie des G eistes, Freiburg—Mün­ chen.

Riedel M., 1969, S tu d ie n zu Hegels R echtsphilosophie, Frankfurt.

Riedel M. (hrsg.), 1975, M aterialien zu H egels R echtsphilosophie, Bd. 1—2, Frankfurt.

Ritter J., 1972, H egel u n d die französische R evo lu tio n , Frankfurt*.

Rosenkranz K., 1844, G. W. F. Hegels L eben, Berlin (reprint Darmstadt 1972). Rosenkranz K., 1858, Apologie Hegels gegen Dr. H aym , Berlin.

Rosenkranz K., 1870, H egel als d eu tsch e r N ationalphilosoph, Leipzig.

Rosenzweig F., 1920, Hegel un d d er Staat, Bd. 1—2, München—Berlin (reprint Aalen 1962).

Waszek N., 1985, A Stage in th e D evelopm ent o f H egel’s T h eo ry o f th e M o d em

S tate. T h e 1802 E xcerp ts on B onaparte and Fox, H egel-Studien, Bd. 20,

s. 163— 172.

Waszek N., 1986, Die H egelsche Schule, [in:] I. Fetscher, H. Münkler (hrsg.), P ipers

H andbuch der politischen Ideen, Bd. 4, München—Zürich 1986, s. 232—246,

252—254.

W aszek N., 1988, T h e Sco ttish E n lig h ten m en t and H egel’s A ccount o f „Civil S o ­

c ie ty ”, Dordrecht—Boston—London.

Weil E., 1950, H egel et l ’Etat, Paris.

Tłum. M arek N. J a k u b o w sk i

THE YEAR 1789, 1830 ET CETERA HEGEL VERSUS THE FRENCH REVOLUTION

S u m m a r y

This paper is an attempt of summarizing a long and very controversial history of a discussion concerning H egel’s attitude toward the French Revolution. It is also an attempt of presentation of the author’s interpretation of this question.

Cytaty

Powiązane dokumenty

od siedm iu la t, doszła do swego logicznego

Poprawa jakości kształcenia na kierunku Pielęgniarstwo poprzez wdrożenie programu rozwojowego oraz utworzenie Monoprofilowego Centrum Symulacji Medycznej w Akademii Pomorskiej

Co się przyczyniło we Francji do tak błyskawicznych postępów libertynizmu, który w XVIII wieku, za czasów Ludwika XV stał się wręcz synonimem całej francuskiej szlachty,

Od tego czasu filozofia popełnia szalone błędy zarówno w rozumieniu człowieka, gdyż nie uwzględnia się już celu jako motywu działania, jak i w koncepcji

Niniejszy artykuł zawiera omówienie założeń i dokonań nieznanego w Polsce nurtu awan- gardowej książki obrazkowej powstającej na przełomie lat sześćdziesiątych i

Jest więc najnowsza publikacja Araszkiewicz jedną z coraz częściej pojawia- jących się alternatywnych historii literatury kobiet, nie tyle konkurencyjnych wobec siebie, ile

Trzonem tej idei był pogląd, że jednostka powołana przez lud uosabia wolę ludu i kieruje nią, zaś najważniejszym sposobem wyrażania woli przez lud jest plebiscyt, a nie

Trzonem tej idei był pogląd, że jednostka powołana przez lud uosabia wolę ludu i kieruje nią, zaś najważniejszym sposobem wyrażania woli przez lud jest plebiscyt, a nie