• Nie Znaleziono Wyników

"Sześćsetlecie medycyny krakowskiej. W sześćsetlecie Uniwersytetu Jagiellońskiego", T. 1: "Życiorysy", T. 2: "Historia katedr", pod red. Leona Tochowicza, Kraków 1964 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Sześćsetlecie medycyny krakowskiej. W sześćsetlecie Uniwersytetu Jagiellońskiego", T. 1: "Życiorysy", T. 2: "Historia katedr", pod red. Leona Tochowicza, Kraków 1964 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

eio

R ecen zje

„G erm an ia M agna” (7 ośrodków). Załączona jest też poglądow a m apka Zachodniej i Środkow ej Europy z oznaczeniem tych ośrodków. N a takim olbrzym im teryto­ riu m w ystępow ały rudy różnych odm ian i gatunków , toteż w budow ie pieców zau­ w aża się dużą rozm aitość typ ów : od bardzo prostych ognisk aż do pieców szybo­ w ych, które m oglib yśm y zaliczyć do tzw . S tü ck ófen ; św iadectw a pisarzy rzym skich oraz prace archeologów w y ja śn iły w iele szczegółów techniki hutniczej, ale wiele jeszcze pozostaje do w yjaśnienia. Różnorodności pieców odpowiadała przy tym rozm aita organizacja produkcji: od gospodarki chałupniczej aż do m anufaktury.

W rozdziale V I U w a gi o technice hutniczej autor nie zajm u je się istotą proce­ su dym arskiego, lecz tylko przedstaw ia czynniki, które w p ły w a ły na w yniki tego procesu, a w ięc przede w szystkim rodzaj rudy i je j właściw ości oraz je j skład­ niki takie jak fosfor, m angan itp. P odkreśla on, że w w iększych piecach o sztucz­ n ym dm uchu otrzym yw ano niekiedy naw et surów kę, oraz że niektórzy pisarze (T eofrast i in.) w s p o m in a ją 'o dodawaniú topników [?]; w w yn iku procesu otrzy­ m yw ano gąbkę surow ą, którą następnie przekuw ano. D r Pleiner stw ierdza przy ty m , że w technice produkcji żelaza nie widać w iększej różnicy pom iędzy hutni­ ctw em prow incji a hutnictw em obszarów poza granicam i lim es; różnica w ystę­ pu je raczej w organizacji produkcji.

W rozdziale V I I K o w a lstw o czasów cesarstwa r zy m sk ieg o autor bardzo krótko n otu je osiągnięcia rzem iosła kow alskiego i nieodłącznie z nim związanego ślusar­ stw a, które u zyskały w ysoki stopień doskonałości. K u źn ictw o poza rzym skim limes grało dużą rolę w życiu gospodarczym , było jednak w zasadzie chałupnicze, co m ożna w yw nioskow ać nie tylko z rozpatrzenia asortym entu w yrobów , ale i z wia­ domości o stanie ogólnej kultury.

R ozdział koń cow y zawiera zestawienie w niosków pracy.

N iew ielka rozm iaram i książka R adom ira Pleinera daje plastyczny obraz hut­ nictw a żelaza w Europie Środkow ej w początkach naszej ery.. O czekiw ać będzie­ m y z zainteresow aniem jej dalszego ciągu zapowiedzianego w przedm owie.

M ieczysła w Radwan

S ześćsetlecie m e d y c y n y k ra k ow sk iej. W sześćsetlecie U n iw ersytetu Jagielloń­ skiego. Pod red. kom itetu redakcyjnego pod przew odnictw em Leona Tochowicza. T. 1: Ż y c io r y sy . T. 2: H istoria katedr. P ań stw ow e W y d a w n ictw o N aukow e, K rak ów 1963, K r a k ó w 1964, ss. 359 4- 740, tabl. 1.

Z okazji sześćsetlecia U niw ersytetu Jagiellońskiego Ak ad em ia M edyczna w K r a ­ kow ie przygotow ała kilka w ydaw nictw , spośród których najbardziej okazałe jest dw utom ow e S ześćsetlecie m e d y c y n y k ra kow sk iej. D zieło to opracowało 35 autorów, lekarzy i farm aceutów spośród pracow ników naukow ych krakow skiej Akadem ii M e ­ dycznej lub też z kręgu osób z nią zw iązanych. T om pierw szy jest poświęcony życiory­ som w yb itnych jednostek w polskiej m edycynie, które sw oje oryginalne idee czy w zory zaczerpnięte za granicą rozw ijały w środow isku krakow skim . D zięw iętnaście bio­ grafii ułożonych chronologicznie zapoczątkow uje sylw etka M acieja z M iechow a (1457— ilf523), a ko ń czy — W ład ysła w a Szum ow skiego {1875— 1954). Tom drugi o bej­ m u je dzieje W y d zia łu Lekarskiego i W yd zia łu Farm aceutycznego U niw ersytetu Ja­ giellońskiego, historię rozw oju poszczególnych dyscyplin i katedr oraz kronikę w ydziału za lata 1918— 1963 *.

1 K ronikę w ydziału/ za lata poprzednie, 1364— '1918, opracow ał L eon W achholz w form ie listy nazw isk z krótkim i danym i biograficznym i profesorów i docentów ; por.: L . W a c h h o l z , W yd zia ł L ek arsk i U n iw ersytetu K ra k ow sk ieg o i jeg o gro­

no nauczycielskie od r. 1364— 1918. K ra k ó w 1935; w ydaw n ictw o to zostało uzupeł­ nione i w znow ione w 1963 r. z okazji jubileuszu U J.

(3)

W obydw u tom ach pośw ięconych sześciu w iekom m ed ycyn y krakow skiej przede w szystkim uderza niejednolitość opracow ania poszczególnych p o zy cji; praw dopodobnie jest ona w yn ikiem dużej liczby w sp ółpracow ników przy b raku szczegółow ych w ytyczn ych pracy. N asu w ają się także w ątpliw ości m erytoryczn e, n p . czy przedstaw ienie niektórych profesorów jako w ybitne indyw idualności p io ­ niersko budujące naukę polską, innych znów jako tw órców w łasn e j szkoły pracu ­ jących metodą kolektyw ną — w ynika z obiek tyw n ej oceny, czy m oże jest zw ią­ zane z subiektyw nym podejściem danego autora; przy tym rozdziały pośw ięcone historii poszczególnych katedr n aw et nie zaw sze zaw ierają dane biograficzne om a ­ w ian ych postaci i dlatego niekorzystnie odróżniają się od rozdziałów opracow anych bardziej szczegółow o.

Źródła przy życiorysach nierzadko są podane nie w y czerpu ją co, np. przy S a w i- czew skim , D ietlu i M a jerze autorzy nie w ym ien ili S łow n ika [...] K ośm iń sk iego, a przy B ierkow sk im i Jaw orskim pom inęli opracow ania w P o lsk im słow n ik u b io ­

graficznym . K o rczy ń sk i został u jęty na podstaw ie swego pam iętnika oraz in fo r­ m a c ji znajom ych, z pom inięciem m ateriałów zaw artych w prasie lekarskiej i ogól­ n ej („Tygodnik Ilustrow an y” , ,;K ło sy ” ). P rzy kilku postaciach (M aciej z M ie ch o ­ w a , C ybulski, W ach holz, M archlew ski, G odlew ski, Szum ow ski), ja k też przy kilk u rbzdziałach pośw ięconych historii poszczególnych katedr, autorzy w ogóle n ie p o ­ w o ła li się na piśm iennictw o.

W iadom o, że dopiero koniec X V I I I w ., w ieki X I X i X X obfitu ją zarów no w w ybitnych naukow ców , jak i w m ateriały biograficzne. Jednakże przerw a dw óch stuleci dzieląca M a cieja z M iechow a (1457— 1523) i R a fa ła Józefa C zerw ia k o w sk ie- go (1743— 1816) w S ześćsetleciu m e d y c y n y k ra k ow sk iej m ogłaby nasuw ać ju ż n a ­ zb yt niepokojące m yśli co do rozw oju polskiej m ed ycyn y w tym okresie. C z y S zy­ m on Syreniusz (1541— 11611), Sebastian P etrycy (1554— 1(626), A n d rze j B ad u rsk i (1740— >1789) nie zasługują na opracowanie?

Spośród dziewiętnastu om ów ionych postaci część była już uprzednio tem atem m onografii (M aciej z M iechow a, Czerw iakow ski, Bierkow ski, M a je r, R ydygier, B r o - wicz). Czy nie słuszniej byłob y w ybrać inne sylw etki dla celów biograficznych w Sześćsetleciu, albo om ówić kilkadziesiąt postaci w form ie zw ięźlejszej, lu b też dać obszerne biograficzne przypisy do w szystkich w yb itn iejszych jednostek w y m ie ­ nionych w tom ie drugim ?

W w ydaw nictw ie zaskakuje brak in deksów ; jest on szczególnie przykry dla historyka, który m u si tracić w iele czasu, nim znajdzie potrzebne w iadom ości. Brak- ten obniża w artość w ydaw n ictw a, które m im o w łożonej pracy i reprezen tacyjnej szaty zew nętrznej nie odpowiada w pełni sw em u zadaniu.

P om im o tylu zastrzeżeń S ześćsetlecie m e d y c y n y "k ra k ow sk iej stanowi n iew ąt­ p liw ie usystem atyzow any zbiór wiadom ości o m edycynie i je j nauczaniu n a U n i­ w ersytecie Jagiellońskim . W ydaw n ictw o to jest bardzo na czasie w obec braku pod­ ręcznika historii m ed ycyny polskiej. T ek st jest bogato ilustrow any, papier dobry, obw oluta efektow na. Treść, zw łaszcza w części biograficznej, jest podana cieka­ w ie, barwnie, z anegdotam i. K siążk ę tę chętnie przeczyta każdy in teresu jący się historią.

T eresa O strow sk a

W ład ysła w S z a f e r , Z arys historii botaniki w K ra k o w ie na tle sześciu w ie k ó w

U n iw ersytetu Jagiellońskiego. Pań stw ow e W y d a w n ictw o N au kow e, K ra k ó w 1964, ss. T70, ilustr. 49.

T om 19 serii W y d a w n ictw ju b ileu szow ych UJ, którego autorem jest prof. W ła ­ dysław Szafer, stanow i szkic historyczny, dający krótki lecz syntetyczny obraz rozw oju botaniki w Polsce od średniowiecza aż po dzień dzisiejszy. Sakic ten za­

Cytaty

Powiązane dokumenty

The example of Hamburg shows how a port and city run by local government institutions and actors (who are also port elites) can be beneficial for both port and urban development..

Actieve rol in diverse projecten (in BE-Basic, maar ook in NWO- projecten) op zoek naar innovaties voor biogebaseerde producten, zoals itaconzuur, langere dicarbonzuren,

The aim of the current study is to investigate the effect of the presence of pipe shaped baffles in the tank on the fluid flow around it and the effect of different immersing of

This paper describes the engineering steps taken in order to investigate the potential of glass sandwich elements, made of 2 glass skins separated by a glass core in the form

Kongregacja m iała także władzę sądowniczą, k tó rej używ ała n a j­ pierw jedynie w spraw ach ekonom icznych albo adm inistracyjnych, potem otrzym ała rów nież

We therefore investigated the association of thyroid-stimulating hormone and free thyroxine (FT4) with MRI-derived total intracranial volume, brain tissue volumes and diffusion

instytuty życia zakonnego, instytuty świeckie, życie eremic- kie, stan dziewic oraz stowarzyszenia życia apostolskiego.. W rozdziale tym poświę­ cono również nieco

Inicjatywa ta została na nowo podjęta podczas piątego zjazdu, który odbył się w dniach 13-15 maja 2008 roku w Krasnobrodzie i zrealizowana podczas Zjazdu Założycielskiego