• Nie Znaleziono Wyników

Święta wojna w Al-Ándalus. Przeobrażenia aktywności dżihadystycznych komórek terrorystycznych w Hiszpanii w latach 1995–2012

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Święta wojna w Al-Ándalus. Przeobrażenia aktywności dżihadystycznych komórek terrorystycznych w Hiszpanii w latach 1995–2012"

Copied!
46
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Święta wojna

w Al-Ándalus

Przeobrażenia aktywności

dżihadystycznych

komórek terrorystycznych

w Hiszpanii w latach 1995–2012

Łódź 2015

(3)
(4)

Święta wojna

w Al-Ándalus

Przeobrażenia aktywności

dżihadystycznych

komórek terrorystycznych

w Hiszpanii w latach 1995–2012

Łódź 2015

(5)

RECENZENCI

Magdalena Śniadecka-Kotarska, Daniel Boćkowski, Rafał Ożarowski REDAKCJA I ADJUSTACJA TEKSTU

Anna Kotynia

SKŁAD I OPRACOWANIE TYPOGRAFICZNE Norbert Młyńczak

PROJEKT OKŁADKI Katarzyna Turkowska

Fotografia na okładce: Aresztowany członek komórki dżihadystycznej w Melilli Fot. F. G. Guerrero PAP/EPA

Publikacja dofinansowana ze środków

Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ Wydrukowano z gotowych materiałów dostarczonych do Wydawnictwa UŁ

© Copyright by Uniwersytet Łódzki, Łódź 2015 Wydane przez Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego

Wydanie I. W.06885.15.0.M Ark. druk. 22,75 ISBN 978-83-7969-757-1 e-ISBN 978-83-7969-758-8 Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego

90-131 Łódź, ul. Lindleya 8 www.wydawnictwo.uni.lodz.pl e-mail: ksiegarnia@uni.lodz.pl tel. (42) 665 58 63, faks (42) 665 58 62

(6)

Spis treści

Wprowadzenie . . . . 7

Globalny dżihadyzm – przemiany i główne tendencje . . . . 7

Terminologia . . . . 16

Cel pracy, główne pytania, założenia i metody . . . . 25

Struktura ksiązki . . . . 35

ROZDZIAŁ I Mechanizmy krystalizacji radykalnego islamu w Europie . . . . 39

Islam w Europie Zachodniej i Południowej – dylematy tożsamości . . . . 44

Uwarunkowania i wyznaczniki procesu radykalizacji w kontekście terroryzmu . . . . 55

ROZDZIAŁ II Rozwój radykalnych ugrupowań salafickich w państwach Maghrebu i ich związki z zagrożeniem terrorystycznym w Hiszpanii . . . . 73

Nurty radykalnego salafizmu w Maroku . . . . 76

Algieria – matecznik maghrebskiego terroryzmu . . . . 93

Dżihadyzm w Tunezji i Libii . . . . 106

Operacje dżihadystów w Mauretanii . . . . 113

ROZDZIAŁ III Imigranci muzułmańscy w Hiszpanii – wyzwania kulturowe i społeczno-ekonomiczne . . . . 123

Mitologizacja Al-Ándalus . . . . 126

(7)

ROZDZIAŁ IV

Trajektorie rozwoju struktur dżihadyzmu w Hiszpanii do 2004 r. . . . . 175

Obecność muzułmańskich ugrupowań terrorystycznych w Hiszpanii przed 1990 r. . . . . 177

Sieć algierska: geneza, rozwój i główni aktorzy . . . . 183

Sieć syryjska: geneza, rozwój i główni aktorzy . . . . 190

Inne powiązania islamistów . . . . 206

Wpływ zamachu z 11 września 2001 r. na radykalny salafizm w Hiszpanii . . . . 209

Mechanizmy funkcjonowania komórek dżihadystów . . . . 212

ROZDZIAŁ V Przemiany aktywności terroryzmu dżihadystycznego w Hiszpanii w latach 2004–2012 . . . . 223

Uwarunkowania i okoliczności zamachu 11 marca 2004 r. w Madrycie . . . . 225

Kierunki aktywności dżihadystów na terenie Hiszpanii po 2004 r. . . . . 254

ROZDZIAŁ VI Główne kierunki i strategie hiszpańskiej polityki w zakresie zwalczania dżihadyzmu . . . . 273

Zarys międzynarodowych strategii antyterrorystycznych po 11 września 2001 r. . . . . 276

Zaangażowanie polityczne i militarne Hiszpanii w globalnej wojnie z terroryzmem: udział w operacjach w Afganistanie oraz Iraku . . . . 294

Instrumenty walki z radykalizmem salafickim w Hiszpanii w okresie rządów PP i PSOE . . . . 302

Zakończenie . . . . 319

Summary . . . . 327

Resumen . . . . 330

Bibliografia . . . . 333

Spis tabel, wykresów i map . . . . 353

(8)

Terroryzm i jego pochodne to zjawisko nienowe, mające bardzo wiele odnie-sień i kontekstów historycznych. Sam tylko wiek XX dostarcza olbrzymiej liczby przykładów ugrupowań, organizacji czy nawet realizowanych przez po-jedyncze jednostki przedsięwzięć, których charakter znamionował ten rodzaj przemocy. Zjawisko to, jak wiadomo, cechuje wiele odmian, rodzajów i uwa-runkowań ideologicznych, politycznych, lokalnych i regionalnych. Jednakże przeprowadzony 11 września 2001 r. na terytorium Stanów Zjednoczonych zamach symbolicznie zwiastował nową jego jakość, określaną w wymiarze globalnym przez legitymizowaną sacrum ideę konfrontacji. Atak ten i jego konsekwencje przyczyniły się do trwałej obecności słowa „terroryzm” nie tyl-ko w dyskursie instytucji, agend i organów zajmujących się bezpieczeństwem i w środkach masowego przekazu, ale także w świadomości zwykłych obywa-teli. Obecności naznaczonej realną perspektywą różnorodnych zagrożeń, na co wpływ miały kolejne – mniej śmiercionośne, ale często też spektakularne – ataki przeprowadzane w różnych zakątkach świata. Dość wymienić przy-kłady zamachów dokonanych w tak różnych państwach, jak m.in. w Iraku, Afganistanie, Tunezji, Maroku, Indonezji, Arabii Saudyjskiej, Rosji, Turcji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii. Znamienne jest, że liczba ataków realizowanych przez dżihadystów w latach 2002–2005 dwukrotnie przewyższyła sumę ak-tów tego rodzaju mających miejsce w okresie 1999–20011. W kolejnych latach

ich skala także mocno zwyżkowała, zmuszając służby wywiadowcze wielu państw do zmiennego, jeśli chodzi o poziom, lecz permanentnego alertu. Po-mimo olbrzymich nakładów finansowych oraz międzynarodowych wysiłków militarnych i politycznych nie udało się zneutralizować zagrożeń płynących ze strony terroryzmu, choć niewątpliwie zdołano rozbić część jego struktur i zapobiec bardzo wielu zamachom.

Globalny dżihadyzm – przemiany i główne tendencje

Współczesny terroryzm, odwołujący się w sposób selektywny i wykrzywiony do islamu, nieomal od lat bywał konotowany sine qua non z wymienianą, naj-częściej w ramach odniesień do najbardziej niebezpiecznych organizacji ter-rorystycznych, Al-Kaidą2. Zjawisko sięgania po argument sacrum i wykładnię

1 L. de la Corte Ibáñez, J. Jordán, La yihad terrorista, Síntesis, Madrid 2007, s. 152.

2 Więcej w: S. Kosmynka, Od Boga do terroru. Rola religii w ideologii dżihadyzmu na przykładzie organizacji Al-Kaida, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2012.

(9)

słowa Bożego w procesie uświęcania przemocy i czynienia z niej nakazu wiary obrazuje zresztą szereg innych, zarówno historycznych, jak i współczesnych, przykładów znamionujących różne kultury3. Znaczenie Al-Kaidy w kwestii

ewolucji skali zagrożeń płynących z tytułu rozwoju tego zjawiska jest bardzo duże, choć niejednoznaczne. Jej fenomen wynika m.in. nie tylko z charakteru tej organizacji, która w ciągu lat wypracowała rozległe struktury w różnych zakątkach świata i zdolna była do przeprowadzania operacji terrorystycznych, z których najbardziej spektakularny był zamach z 11 września. Specyfika ta wynikała również z jej przeobrażeń mających miejsce w latach późniejszych, na które rzutowały międzynarodowe wysiłki na rzecz rozbicia terrorystycz-nych mateczników i neutralizacji uwarunkowań, zaplecza logistycznego oraz infrastruktury terroryzmu. Na przestrzeni ostatnich lat Al-Kaida wypraco-wała strukturę sieciową, ale stała się przede wszystkim w szerszym znacze-niu symbolem pewnej idei aniżeli ugrupowaniem o typowym charakterze organizacyjnym. Symbolem bardzo niebezpiecznym, gdyż pociągającym za sobą praktykę działania różnych grup, komórek, a w ostatnich latach także często pojedynczych osób, dla których stanowi wzorzec oraz inspirację, bez wątpienia przyczyniając się do krystalizacji transnarodowej formuły zagro-żeń. Tak ważny wymiar ideologiczny Al-Kaidy nie redukuje płaszczyzny ope-racyjnej komórek i ugrupowań przyznających się do przynależności do niej, będących elementem jej struktur, afiliowaną grupą bądź franczyzą. Próbując najbardziej adekwatnie oddać tę prawidłowość, Abdel Bari Atwan używa ter-minu Al-Kaida i ruchy stowarzyszone (Al Qaeda and Associated Movements – AQAM)4. Biorąc pod uwagę stałą ewolucją dżihadyzmu i krystalizację jego

kolejnych form (np. Państwo Islamskie), być może należałoby posługiwać się terminem „postAl-Kaida”.

Stąd też wszelkie dane na temat liczby członków tych sieci są jedynie speku-lacjami i nie mogą być oceniane jako wiarygodne. Wielu terrorystów na prze-strzeni ostatnich lat coraz bardziej przypominało „wolne elektrony”, działają-ce w różnych częściach świata na własną rękę, bez uszeregowania w ścisłych ramach organizacyjnych, internalizując radykalizm i przygotowując się do realizacji aktów przemocy dzięki oddziaływaniu przestrzeni wirtualnej.

Fenomen autoafiliacji do zdecentralizowanych, polimorficznych struktur, potocznie określanych jako Al-Kaida, stanowi jeden z ważnych wyznaczni-ków zagrożeń. Owa autoafiliacja do ruchu globalnego dżihadu, w którym

3 Zob. M. Juergensmeyer, Terrorismo religioso. El auge global de la violencia religiosa, Siglo

Veintiu-no de España Editores, trad. M. Rubio Fernández, Madrid 2001.

4 A. Bari Atwan, After bin Laden: Al Qaeda. The Next Generation, The New Press, New York 2013,

(10)

coraz wyraźniejszą rolę odgrywają też inni aktorzy, częściowo wywodzący się z jej struktur (np. bojownicy i sympatycy budowanego w części Syrii oraz Iraku Państwa Islamskiego), stanowi dla wielu nurtów radykalnych, identy-fikujących się z hasłami „świętej wojny” z Zachodem i apostatami, pewnego rodzaju nobilitację podnoszącą ich rangę oraz autorytet. Dotyczy to także niewielkich grup społecznych i pojedynczych osób i wyraża określony przez Marca Sagemana mechanizm „dżihadu bez przywódców” (leaderless jihad)5.

Z drugiej strony, oskarżenia o terroryzm i o związki z Al-Kaidą bywają obec-ne we frazeologii i są wykorzystywaobec-ne w wymiarze politycznym i propagan-dowym przez niektóre elity władzy w sytuacji niestabilności i konfliktów wewnętrznych jako sugestywny sposób dyskredytowania oponentów, legi-tymizujący konkretne działania, przy czym określenia takie jak „terroryzm” czy „Al-Kaida” mają bardzo szerokie zastosowanie i konsekwencje (mechani-zmy te ilustrują przykłady Egiptu i Syrii). Rohan Gunaratna słusznie wskazu-je, że na przestrzeni lat określana jako Al-Kaida całość uległa transformacji, ewoluując z liczącej kilka tysięcy bojowników zhierarchizowanej klasycznej struktury, posiadającej swą „centralę”, do ideologicznej awangardy, uosabia-jącej religijno-polityczną postawę legitymizacji przemocy, oddziałującą na ty-siące osób w różnych częściach świata, co kreuje nowy charakter wyzwań dla bezpieczeństwa międzynarodowego6. Dodajmy, że transformacja ta polega na

ustawicznym pogłębianiu procesu globalizacji dżihadyzmu i nadawaniu mu nowego oblicza, obejmującego stały proces ewolucji i adaptacji do lokalnych kontekstów i międzynarodowych uwarunkowań. Obecnie dżihadyzm stał się bardziej niż z siecią Al-Kaidy konotowany ze strukturami Państwa Islamskie-go, które – ogłaszając powstanie kalifatu – zdołało wypracować niezwykle atrakcyjną propagandowo formułę, adresowaną do wielu nastawionych rady-kalnie muzułmanów, również tych mieszkających w Europie.

W ciągu pierwszej dekady, która nastąpiła po zamachu z 11 września 2001 r., zarysowują się znamienne tendencje obrazujące zmiany charakteru zagrożeń płynących ze strony Al-Kaidy. Na przestrzeni kilku pierwszych lat jej sieci zachowały – ograniczoną wprawdzie, ale realną – zdolność do plano-wania i realizacji przedsięwzięć terrorystycznych w różnych zakątkach świata.

5 Więcej w: M. Sageman, Leaderless Jihad. Terror Networks in the Twenty-First Century, University

of Pensylvania Press, Philadelphia 2008, s. 125-146.

6 R. Gunaratna, Al Qaeda. Viaje al interior del terrorismo islamista, ServiDOC S. L., Barcelona

2003, s. 4-5. Por. J. Burke, Al-Qaeda. True Story of Radical Islam, Penguin Books, London 2004; A. Bari Atwan, op. cit.; F. A. Gerges, The Rise and Fall of Al Qaeda, Oxford University Press, New York 2011; B. Hołyst, Terroryzm, t. I, II, LexisNexis, Warszawa 2009; K. Karolczak, Terroryzm. Nowy paradygmat wojny w XXI w., Niemczyk i Wspólnicy, Warszawa 2010.

(11)

W drugiej połowie dekady jednakże skuteczność ta wyraźnie osłabła, co ma-nifestowało się w liczbie udaremnionych zamachów oraz rozbitych komórek. Przy czym nieobecność w tym okresie uderzeń przeprowadzonych na skalę ataków w Madrycie czy Londynie nie oznaczała przecież braku zamierzeń ich dokonania, obejmujących zarówno przestrzeń powietrzną, jak i cele na ziemi. Dzięki pracy wywiadów i służb antyterrorystycznych zdołano zneutralizo-wać wiele komórek terrorystycznych, aktywnych na terenie różnych państw, i zapobiec licznym działaniom ofensywnym. Jednocześnie w ciągu minionej dekady nadal nierzadkie były przypadki migracji jednostek między krajami europejskimi a rejonami niestabilnymi (np. pogranicze afgańsko-pakistań-skie, Irak) w celu formowania militarnego i propagandowego. Szczególnie na terenie Pakistanu nadal poważnym kreatorem zagrożeń okazały się związki między ruchem talibów a strukturami Al-Kaidy. Owocem tej współpracy sta-ły się przeprowadzane bądź planowane zamachy na obiekty rządowe i cele amerykańskie na terenie tego państwa (np. atak samobójczy na bazę CIA w Khost w grudniu 2009 r.).

Wciąż aktualnym zamierzeniem liderów nurtów dżihadystycznych oka-zuje się permanentna potrzeba rekrutacji oraz instruktażu nowych adeptów, a następnie kierowania ich ku misjom m.in. na terenie Europy i USA, Bliskie-go Wschodu, Iraku. Jednak w ostatnim okresie praktyczne możliwości tych działań zostały znacznie ograniczone, zwłaszcza jeśli porównamy je z prakty-ką lat minionych. Stąd też bardzo ważna rola przypadła internetowi, którego wykorzystanie w tym procesie rzutuje na skalę zagrożeń płynących ze strony radykałów autoafiliujących się do ruchu globalnego dżihadu. W drugiej po-łowie pierwszej dekady XXI w. oraz w kolejnych latach sieciom Al-Kaidy nie udało się wypracować odpowiedniej infrastruktury i zaplecza operacyjnego na obszarach należących do obszaru uznawanego za dar-al-harb, umożliwia-jących realizację przedsięwzięć na miarę tych z przełomu wieków. Na stan ten rzutują wysiłki służb wywiadowczych i antyterrorystycznych w znacznym stopniu zawężających i ograniczających nie tylko możliwości ofensywne, lecz także proces koordynacji przygotowań do wykonania zadań operacyjnych. W Europie, zwłaszcza po zamachach w Madrycie i Londynie, usprawniono i udoskonalono mechanizmy strategii antyterrorystycznych oraz wyposażo-no je w dodatkowe instrumenty. Wedle danych Europolu, w okresie od paź-dziernika 2005 do grudnia 2009 r. na Starym Kontynencie zatrzymano aż 838 osób pod zarzutem związków z terroryzmem dżihadystycznym7. Nawet 7 Dane za: TE-SAT 2010. EU Terrorism Situation and Trend Report, http://www.consilium.europa.

(12)

jeżeli przyjmiemy, że część z aresztowanych została oczyszczona z zarzutów, wartość ta obrazuje skalę efektywności poczynań prewencyjnych. Spora sku-teczność w likwidowaniu dowódców komórek i liderów pionów operacyjnych na terenie takich państw jak np. Jemen czy Pakistan znamionuje również ope-racje CIA, m.in. przy użyciu dronów, choć trudno nie przyznać racji ostrzeże-niom, że rozwiązania takie mogą okazać się krótkoterminowe pod względem skuteczności programu walki z terroryzmem8.

Globalizacja dżihadyzmu sprawiła, że strategia ataków terrorystycznych i związanych z nimi innych form działań manifestuje się w różnych zakątkach świata, także tych odległych często od bezpośrednich teatrów zmagań, na których dawniej koncentrowały się wysiłki walczących aktywistów (np. Afga-nistan w czasie wojny z ZSRR, Bośnia, Czeczenia). Nurt ten stara się zachować niezbędną i dostosowaną do regionalnych uwarunkowań zdolność operacyj-ną oraz wykreować i umocnić uniwersalizm przesłania adresowanego do „prawdziwych” muzułmanów, choć efekty tego oddziaływania z pewnością odbiegają od zamierzonych. Po upływie kilkunastu lat od ogłoszonej w 1998 r. deklaracji powołania Światowego Muzułmańskiego Frontu przeciwko Krzy-żowcom i Żydom Al-Kaidzie nie udało się nadać masowego charakteru pro-mowanemu przez siebie antagonizmowi i przekonać do – opartej na wykładni konfliktu cywilizacyjnego i wojny kosmicznej – narracji społeczeństw państw muzułmańskich oraz skłonić je do zerwania więzi ze światem Zachodu. Re-zultaty dżihadystycznej socjalizacji prowadzonej przez aktywistów kierowa-nej przez az-Zarkawiego Al-Kaidy okazały się niewspółmierne do oczekiwań9.

Nie przyniosły takich skutków również ataki terrorystyczne przeprowadzane w państwach zachodnich; „(…) powściągliwa i odpowiedzialna reakcja władz na zamachy dokonane przez ekstremistów muzułmańskich nie dopuściła do przekształcenia «wojny z islamizmem» w wojnę z islamem”10.

Po pierwsze, pomimo istnienia w świecie islamu pewnej grupy sympa-tyków tego rodzaju poczynań, liczba osób gotowych do aktywnego zaanga-żowania się w misję głoszoną przez ten nurt nie jest dominująca; uzyskanie należytego wsparcia społecznego pozostaje dużym wyzwaniem, co tłumaczy starania radykałów w procesie budowania aparatu propagandowego i

werbun-8 Opinię tę formułuje Abdel Bari Atwan. Zob. tenże, op. cit., s. 11.

9 Zob. D. Boćkowski, Al-Kaida sp. z o.o. – czy wygrywamy wojnę ze światowym terroryzmem?,

[w:] Polska – Wschód. Polityka, gospodarka, historia, W. Śleszyński (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2010, s. 52-53.

10 R. Machnikowski, „Globalna wojna z terrorem/długa wojna” – jej wpływ na ład społeczny XXI wieku, „Zeszyty Naukowe”, WSOWL im. Gen. T. Kościuszki, Wrocław, styczeń – marzec 2013, nr 1(167)2013, s. 43.

(13)

kowego. Frazeologia dżihadystów ukazuje ich jako mudżahedinów, awangar-dę obrońców islamu i społeczności jego wyznawców, podczas gdy większość ofiar ich ataków stanowią muzułmanie11. Wpływa to negatywnie na ich

per-cepcję w wielu środowiskach muzułmańskich, także tych konserwatywnych, krytycznie postrzegających politykę Zachodu i lokalne elity. Niektóre źród-ła wskazują, że Osama ibn Laden rozważał nawet zmianę nazwy „Al-Kaida” na inną, bardziej oddającą religijny charakter prowadzonej przez organiza-cję walki, przez co miałaby zyskać głębszą siłę oddziaływania na wiernych i skłonić większą ich liczbę do zaangażowania w jej szeregach: wśród alterna-tywnych pomysłów nazwy ruchu pojawiały się Ta’ifat al-tawhid wa-al-jihad (Ugrupowanie Monoteizmu i Dżihadu) oraz Dżamat wahdat al-Muslimin (Ugrupowanie Muzułmańskiej Jedności)12.

Po drugie, podnoszona stale kwestia wyzwolenia Palestyny i zniszcze-nia państwa Izrael nie zaowocowała rozwinięciem przez komórki Al-Kaidy kampanii terrorystycznej w tym kraju (zamach przeprowadzony przez dwóch mieszkających w Londynie Pakistańczyków w Tel Avivie w kwietniu 2003 r. należy do nielicznych wyjątków). Dodajmy, że organizacje, z którymi w tym względzie mogłaby połączyć dżihadystów wspólnota interesów, Hamas i Hez-bollah, publicznie odcinały się do Al-Kaidy (Hezbollah obarcza ją winą za mordowanie szyitów m.in. w Iraku). W tym też kontekście należy podkreślić, że ruch globalnego dżihadu – co obrazują przytoczone w tym opracowaniu przykłady ugrupowań – znamionuje sunnicka odmiana radykalizm. Idea konfrontacji i praktyka działań tego rodzaju znalazły też swój wyraz również w szyizmie, czego przykładem był antyzachodni wydźwięk rewolucji w Iranie w 1979 r. Jednoznacznie antyzachodnie i antyizraelskie stanowisko oddawało głoszone przez reżim ajatollaha Chomeiniego hasło o „mniejszym i większym szatanie” (Izrael i USA). Szyicka organizacja Hezbollah uciekała się wielo-krotnie do metod terrorystycznych (zamachy samobójcze przeciwko celom cywilnym realizowane w różnych częściach świata). Warto mieć jednak na uwadze, że współczesny dżihadyzm, prowadząc „świętą wojnę” z Zachodem, jest skierowany w dużym stopniu także przeciwko szyitom postrzeganym jako odstępcy od prawdziwych zasad islamu. Obecna we frazeologii odwołujące-go się do religii ekstremum satanizacja nieprzyjaciół Boga obejmuje również ich. Występujące nierzadko w historii islamu krwawe antagonizmy między

11 Ilustrują to np. bardzo wymowne dane z lat 2004–2008. W tym okresie jedynie ok. 15 proc.

ofiar zamachów przez nich przeprowadzanych w wymiarze globalnym stanowili obywatele Zachodu. Za: S. Helfstein, N. Abdullah, M. al-Obaidi, Deadly Vanguards: A Study of al-Qaeda’s Violence Against Muslims, „Occasional Paper Series”, Combating Terrorism Center at West Point, December 2009.

(14)

wyznawcami tych dwóch odłamów znajdują swą kontynuację także obecnie. Egzemplifikuje to konflikt w Jemenie i masowe mordy szyitów dokonywane przez bojowników Państwa Islamskiego.

Konsekwencje zamachu z 11 września, prowadzące do reorganizacji mię-dzynarodowych wysiłków na rzecz walki z terroryzmem, osłabiły w znacz-nym stopniu zdolność operacyjną Al-Kaidy jako organizacji: zlikwidowano szereg jej baz i obozów, osłabiono zaplecze, aresztowano lub zabito wielu do-świadczonych dowódców i aktywistów działających w matecznikach terrory-stów i na innych obszarach, w tym także w Europie. Po upływie kilkunastu lat od zamachu na World Trade Center jest mało prawdopodobne, by sygno-wana przez nią sieć dysponowała aparatem niezbędnym do przeprowadzenia tak złożonej i spektakularnej operacji jak wspomniany atak z 11 września. Globalny dżihadyzm stał się zresztą w znacznie większy stopniu konotowa-ny z bojownikami Państw Islamskiego Iraku i Lewantu. Skala rzeczywistych i symbolicznych atrybutów przywództwa Ajmana az-Zawahiriego okazała się nieporównywalna z charyzmą Osamy ibn Ladena.

Z drugiej jednak strony te procesy i prawidłowości nie oznaczają, że dżiha-dyzm został pokonany. Przeciwnie, nadal istnieje i wciąż rośnie skala poważ-nych wyzwań, które towarzyszą walce z tym ruchem. Radykalny islam czer-pie korzyści z niestabilności politycznej wielu obszarów oraz szeregu wyzwań społecznych i ekonomicznych. Prezentuje zarazem stanowisko jednoznacznie antyzachodnie i postuluje „powrót do religii” interpretowanej w bardzo ulty-matywny sposób, co znamionuje wiele nurtów i ugrupowań, w tym również tych akceptujących przemoc i sięgających po to narzędzie, funkcjonujących w różnych zakątkach świata muzułmańskiego i również poza jego granicami.

Nie należy zapominać, że polityka antyterrorystyczna, strategia i zakoń-czone sukcesem operacje, takie jak np. zabicie lidera Al-Kaidy, nie zdołały zneutralizować idei, które skłaniały niektóre jednostki bądź grupy do zaak-ceptowania wykładni religijnego radykalizmu i uwewnętrznienia ścieżki eks-tremizmu w różnych zakątkach globu (Irak, Afganistan, Pakistan, Arabia Sau-dyjska, Jemen, Kaszmir, Filipiny, Mali, Somalia, Kenia, Nigeria, część państw Europy), konkretnie lub tylko symbolicznie nawiązując do dziedzictwa lat minionych. Dla zwolenników ibn Ladena jego śmierć stanowiła świadectwo męczeństwa i poświęcenia życia na ołtarzu sprawy; sprawiła zatem, że stał się legendą oraz ikoną dżihadu, zaś prowadzona przezeń misja znalazła wielu kontynuatorów13. Zamachy – m.in. na wyspie Dżerbie, w Casablance i

Ma-13 Doskonale oddają to słowa Abu Yahyi al-Libiego: „Naszego dżihadu (…) nie da się przerwać,

zatrzymać czy zakłócić poprzez śmierć czy pojmanie jednej osoby, niezależnie od tego kim ona jest czy jak wysoka jest jej pozycja”. Za: A. Bari Atwan, op. cit., s. 13 (tłum. własne).

(15)

drycie – unaoczniły, jak duże zagrożenie dla Hiszpanii i innych państw Eu-ropy wyznaczała aktywność terrorystycznych sieci wywodzących się z Mag-hrebu. Pogranicze afgańsko-pakistańskie nadal stanowi obszar, w którym szczególnie wyraźnie zaznacza się obecność idei Al-Kaidy. Rozpętana z kolei wkrótce po obaleniu reżimu Saddama Husajna rebelia w Iraku niewątpliwie przyczyniła się do zaktywizowania międzynarodowego ruchu dżihadystycz-nego, w czym niebagatelną rolę odegrał czynnik propagandowy (wyzwolenie

dar-al-islam spod okupacji niewiernych), rzutujący na werbunek ochotników

także w innych krajach. Odnosząca sukcesy ofensywa militarna organizacji Państwo Islamskie Iraku i Lewantu wraz z instytucjonalizacją władzy na zdo-bytych terytoriach wskazała na nowe pod względem skali, poważne źródło zagrożeń. Po upływie pierwszych kilkunastu lat XXI wieku coraz wyraźniej zaznacza się w tym kontekście rola Syrii oraz niektórych rejonów Afryki, np. Sahelu. Policja i jednostki antyterrorystyczne różnych państw, w tym także europejskich, nadal informują o zatrzymaniach członków komórek dżihady-stycznych pod zarzutem prowadzenia pośredniej bądź bezpośredniej dzia-łalności terrorystycznej, którą ułatwia w Afryce Północnej cyrkulacja dużej ilości broni pochodzącej z Libii po upadku reżimu Al-Kaddafiego.

Diagnozując meandry operacyjne i taktyczne międzynarodowych sieci terroryzmu dżihadystycznego, po upływie kilkunastu lat od ataku na World Trade Center i inne obiekty, można wyodrębnić główne ich manifestacje:

1. Strategia wojny partyzanckiej. Modelowy jej wzorzec stanowiła walka toczona przez mudżahedinów z wojskiem sowieckim w Afganistanie. Jej mechanizmy zostały później zaaplikowane w różnych zakątkach świata, np. w Bośni, Czeczenii, Kaszmirze, Iraku, Algierii, Nigerii. Były i są to działania podejmowane przez mniej liczne, ale zorganizowane i zdeterminowane grupy bojowników przeciwko władzom centralnym. Wydźwięk tych operacji jest bardzo ważny: w narracji ich orędowni-ków świadczą one o wypełnianiu obowiązku religijnego i wyzwalaniu ziem islamu spod rządów apostatów i zdrajców14. Wysiłki te zarazem 14 Dobitnie strategię tę wyrażają słowa Ajmana az-Zawahiriego zaczerpnięte z książki Knights Un-der the Banner of the Prophet (Rycerze pod sztandarem Proroka): „Wyzwolenie muzułmanów, walka z wrogami Islamu i kontynuowanie przeciwko nim dżihadu wymagają, aby ustanowione zostały na ziemi Islamu rządy muzułmańskie, które podniosą sztandar dżihadu i scalą wokół niego wiernych. Dopóki nie osiągniemy tego celu, nasze przedsięwzięcia nie będą znaczyły więcej niż pojedyncze, powielane akcje, które jednak nie przybliżą nas do celu. Ów zaś polega na ustanowieniu kalifatu i wy-pędzeniu niewiernych z ziem Islamu. Pomimo ofiar i upływu czasu dążenie do zrealizowania tego celu powinno być kontynuowane i stanowić główną przesłankę ruchu muzułmańskiego dżihadu”. Za: R. Israeli, The Spread of Islamikaze Terrorism in Europe. The Third Islamic Invasion, Vallentine Mitchell, London 2008, s. 21 (tłum. własne).

(16)

zdają się przybliżać realizację ponadnarodowej i ponadetnicznej utopii kalifatu (czego egzemplifikację stanowi ogłoszona latem 2014 r. dekla-racja kierownictwa prowadzącej ofensywę w Iraku organizacji Pań-stwo Islamskie). Kampanie militarne są realizowane przy użyciu łatwo dostępnej i niedrogiej broni, symbolizowanej przez karabin AK-4715

(popularny „kałasznikow”), a także dzięki wykorzystaniu całego wa-chlarza metod wojny partyzanckiej, takich jak zasadzki, miny, szybkie akcje zbrojne przeprowadzane z zaskoczenia itp.

2. Zamachy terrorystyczne implikujące ataki samobójcze. Strategia ta bazuje na symultaniczności ich przygotowywania i przeprowadzania na wielu obszarach przez niewielkie grupy. Na przestrzeni lat placów-ki rządowe i militarne w coraz większym stopniu bywają zastępowane przez masowo odwiedzane obiekty cywilne; ma to prowadzić do zmak-symalizowania strat i zwiększenia efektu psychologicznego. Zamachy terrorystyczne stanowią bardzo typowy element strategii dżihadystów, uzasadniany zresztą akcentowanymi wielokrotnie motywami legity-mizującymi stosowanie przemocy wobec szeroko rozumianej i bardzo pojemnej kategorii nieprzyjaciół oraz, co nie mniej ważne, zawierający znamię samoofiary, ujmowanej jako męczeńska śmierć na polu walki. Warto zaznaczyć, że jakkolwiek w latach 1980–2001 zamachy samobój-cze stanowiły jedynie 3 proc. ogółu ataków terrorystycznych na świecie, to w ich wyniku straciło życie aż ok. 48 proc. ofiar wszystkich działań terrorystycznych16. Dane te nie uwzględniają liczby osób, które zginęły

w ataku z 11 września. Obrazuje to znaczenie tego rodzaju akcji, potę-gowane zresztą również przez czynniki propagandowy i psychologicz-ny. Ten ostatni zaznacza się mocno także w związku z publikowanymi w internecie wizerunkami uśmiercanych jeńców i zakładników oraz – nierzadko – bezczeszczeniem ich ciał, co miało miejsce np. w Iraku, Afganistanie, Somalii.

3. Propagowanie materiałów o charakterze dżihadystycznym w prze-strzeni wirtualnej (m.in. ukazujące się on-line filmy i magazyny – np. filii Al-Kaidy z Półwyspu Arabskiego „Inspire”, czy przygotowywany przez Państwo Islamskie „Dabiq”). Wątek ten ma ogromne znaczenie i niejednokrotnie jest akcentowany na kartach tej monografii. Od lat można obserwować rosnące znaczenie internetu w rozwoju

ekstremi-15 Praktyczne wskazówki dotyczące jego wykorzystania oferuje np. dostępny on-line

dżihadystycz-ny magazyn „Inspire”. Zob. Training with the AK, „Inspire”, vol. 4, Winter 1431/2010, s. 42-43, https:// azelin.files.wordpress.com/2011/01/inspire-magazine-4.pdf, data wejścia 07.10.2014.

(17)

zmu tego rodzaju w sensie oddziaływania ideowego i propagandowego, a także jako platformy rekrutacyjnej oraz instruktażowej dla osób po-datnych na radykalizm bądź ku niemu oscylujących.

4. Pozyskiwanie środków finansowych, niezbędnych do realizacji szero-kiej gamy przedsięwzięć. Jest to kolejny ważny filar dżihadyzmu. Nie-przypadkowo tak istotne miejsce w polityce antyterrorystycznej zaj-muje przeciwdziałanie finansowaniu terroryzmu. Zasoby materialne pochodzą z wielu różnych źródeł. Wśród nich wymienić można m.in. pozyskiwanie środków płynących z prywatnych i niezinstytucjona-lizowanych donacji (przekazywanych także z tytułu tradycyjnej mu-zułmańskiej jałmużny) oraz z operacji przestępczych w skali makro i mikro. Obydwie te formy znajdują odzwierciedlenie w analizowanym fenomenie komórek terrorystycznych w Hiszpanii, których członkowie w wielu przypadkach zdobywali środki finansowe naruszając prawo. Sklepy i niewielkie muzułmańskie firmy oraz zakłady (np. w madry-ckiej dzielnicy Lavapiés) bywały miejscami kwestowania na rzecz pro-wadzenia „świętej wojny z niewiernymi”. Wprawdzie operacje logi-styczne, polegające także na zdobywaniu funduszy, stanowiły bardzo istotny element funkcjonowania sieci dżihadystów, jednak decentrali-zację tego nurtu znamionuje także fakt, że gros środków finansowych jest rezultatem indywidualnych lub grupowych starań.

Terminologia

W niniejszej monografii stosuję pojęcia „dżihadyzm” i „walczący salafizm”. W kontekście analizy komórek terrorystycznych aktywnych na terenie Hi-szpanii są one używane równolegle. Przyjmuję, że dżihadystyczny salafizm to najbardziej ekstremistyczna forma radykalnego islamizmu. Określa on doktrynalną podstawę różnych ugrupowań, komórek i pojedynczych osób, które łączy wykładnia ideologiczna uzasadniająca odniesieniami do religii stosowanie przemocy. Dżihadystyczny salafizm oznacza zespół idei, sposo-bów narracji oraz postulatów, wśród których wyszczególnić można m.in.: wyzwolenie świętej ziemi islamu (np. Arabii Saudyjskiej) z wszelkich form obecności USA oraz Jerozolimy spod okupacji Izraela; odzyskanie obszarów, zamieszkanych przez muzułmanów, należących do państw nieislamskich (np. Czeczenia, Kaszmir, Bośnia), które w przeszłości stanowiły część imperium muzułmańskiego (np. na Półwyspie Iberyjskim – koncept Al-Ándalus); usta-nowienie kalifatu oraz rządów opartych na fundamencie w określony sposób

(18)

interpretowanego prawa szariatu, a tym samym obalenie świeckich rządów w państwach muzułmańskich i zbrojne występowanie przeciwko nim; rozpo-wszechnianie idei dżihadu ujmowanego w kategoriach uświęconych zmagań, kosmicznej wojny armii Boga z siłami zła wszędzie tam, gdzie muzułmanie cierpią prześladowania17. Orientacja ta zakłada jednoczesne przyjęcie

specy-ficznego modelu postrzegania walki, w której przeciwnik jest satanizowany, oraz ujmowanie śmierci jako ofiary w uświęconej Bożym nakazem misji.

Wymieniając pojęcie „salafizm” używam określenia „walczący” bądź „dżi-hadystyczny” właśnie w celu doprecyzowania tego terminu i odróżnienia go od innych, bardziej umiarkowanych nurtów. W literaturze przedmiotu pojawia się także nazwa „salaficki ruch globalnego dżihadu”, obejmujący nieformalną strukturę, posiadającą wspólny mianownik dotyczący korzeni ideologicznych, doktryny, strategicznych celów i form współpracy18. Doprecyzowanie to jest

konieczne, ponieważ – podobnie jak nie należy fundamentalizmu utożsamiać z terroryzmem – nadużyciem byłoby sugerowanie, że wszystkie prądy i odła-my salafizmu są homogeniczne, tzn. że aprobują stosowanie przemocy i sięgają po ten instrument19. Przyjmuję, że dżihadyzm jest specyficznym i bardzo

wy-krzywionym odłamem rozległego i zróżnicowanego nurtu określanego jako salafizm, głoszącego potrzebę religijnego i duchowego oczyszczenia i powrotu do czasów przodków. Podobnie nieprecyzyjne, hybrydyczne i nader szerokie jest określenie „islamizm”, stosowane w odniesieniu do bardzo wielu konser-watywnych, politycznych prądów o charakterze fundamentalistycznym20.

Is-lamizm bywa postrzegany jako łączony z fundamentalizmem rewitalistyczny ruch polityczny, która dzięki religii pragnie zyskać swą legitymizację i nosi znamiona Hobsbawmowskiej „tradycji wynalezionej” w sensie rozwiązań systemowych i jurysprudencji rozumianej jako szariat21. Nie jest monolitem;

obejmuje zróżnicowane spectrum postaw – od umiarkowanych po

rady-17 S. Kosmynka, Od Boga do terroru…, op. cit., s. 180.

18 Za: A. Wejkszner, Ewolucja terroryzmu motywowanego ideologią religijną na przykładzie salafi-ckiego ruchu globalnego dżihadu, Wydawnictwo Naukowe WNPiD UAM, Poznań 2010, s. 14.

19 Zob. J. M. Brachman, Global Jihadism: Theory and Practice, Routledge, New York 2009. 20 Towarzyszący mu dyskurs nacechowany jest wieloma semantycznymi pułapkami i

uproszcze-niami. Na przykład Fernando Mires zaznacza, że islamizm oznacza ideologię i praktykę totalitary-zmu, które to stwierdzenie jest co najmniej dyskusyjne i stawia niejako znak równości między nim a najbardziej radykalnymi ideami, legitymizującymi terroryzm i obyczajową ortodoksję. Stanowisko takie pomija szereg ważnych, mniej skrajnych odłamów. F. Mires, El islamismo. La última guerra mundial, Libro de la Araucaria, Buenos Aires 2005, s. 188. Także inni autorzy upatrują w islamizmie wydźwięku totalitarnego, np. Hannah Arendt czy Mehdi Mozaffari. Zob. M. Mozaffari, What is Isla-mism? History and Definition of a Concept, „Totalitarian Movements and Political Religions”, March 2007, vol. 8, no.1.

21 Więcej w: B. Tibi, Islamism and Islam, Yale University Press, New Haven & London 2012,

(19)

kalne – doktryn oraz ram odniesienia22. Mnogość nurtów i postaw, które są

z islamizmem konotowane, trafnie oddaje typologia form jego aktywności, zaproponowana przez Thomasa Hegghammera, próbująca w bardzo ogól-ny sposób dookreślić jego przejawy, profile i kierunki (zob. Tabela 1). Artur Wejkszner słusznie zaznacza, że „radykalne grupy islamistyczne, w tym grupy dżihadystów, stanowią jedynie niewielką część całego spektrum islamskiego aktywizmu we współczesnym świecie”23. Dżihadyzm reprezentuje zatem

pew-ne islamistyczpew-ne ekstremum ideologiczpew-ne. Diagnozowaniu istoty salafizmu, zarówno w sensie deskrypcyjnym, jak i normatywnym, towarzyszy dyskurs i szereg niejednoznaczności, obejmujących wyznaczniki ponadregionalne, jak również wymagające uwzględnienia uwarunkowań różnych obszarów muzuł-mańskiego świata24. Ten ostatni aspekt jest szczególnie istotny, gdyż

reprezen-tantów orientacji salafickich w państwach muzułmańskich znamionują różne przedsięwzięcia i polityczne cele, a także sposoby reprezentacji. Stąd też prąd ten w znacznym stopniu pozostaje wieloznaczny.

Wielu muzułmańskich myślicieli, m.in. cytowany tak chętnie przez radyka-łów, żyjący w XIII w. ibn Tajmijja, odnosiło się do terminu As-Salaf As-Salih, do prawych i szlachetnych towarzyszy Proroka i ich następców, a więc do gor-liwych w wierze przodków, stawiając ich jako wzór do naśladowania i afirmu-jąc przykład ich przymiotów i zasług jako drogę do odnowy islamu. Pojęcie „salafizm” rozwinął pod koniec XIX w. Dżamal ad-Din al-Afghani, głosząc potrzebę powrotu do modelu społeczeństwa i jego organizacji w czasach Pro-roka Mahometa, odrzucając tym samym wszelkie obce wpływy i naleciało-ści, jak również wskazując przyczyny przenikającej świat islamu dekadencji i kryzysu. Współcześnie bardzo ważnym wymiarem tego nurtu pozostaje od lat antyokcydentalizm kulturowy; stąd salafizm bywa określany mianem „neofundamentalizmu”25. Na jego rozwój i popularność, szczególnie wśród

nie-których przedstawicieli społeczności imigracyjnych wyznawców islamu, rzutu-je od lat m.in. kryzys społeczeństw tradycyjnych – oderwanie od społeczności krajów ojczystych oraz wytworzenie i pogłębianie poczucia przynależności do

22 Warto zarazem dodać, że w polskim środowisku akademickim termin „islamista” bywa także

używany w odniesieniu do badacza i znawcy islamu.

23 A. Wejkszner, op. cit., s. 19.

24 Por. S. Lacroix, Between Revolution and Apocaliptism: Nasir al-Din al-Albani and his Impact on the Shaping of Contemporary Salafism, [w:] Global Salafism: Islam’s New Religious Movement, R. Meijer (red.), Columbia University Press, New York 2009, s. 58-59; T. Hegghammer, Jihadi-Salafis or Revo-lutionaires? On Religion and Politics in the Study of Militant Islamism, [w:] Global Salafism: Islam’s..., op. cit., s. 248.

25 Pojęcia tego używa np. Oliver Roy. Zob. tenże, El islam mundializado. Los musulmanes en la era de la globalización, Biblioteca del Islam Contemporáneo 20, Barcelona 2003, s. 138-139.

(20)

wspólnoty wyobrażonej26. Nawiązując do słynnej teorii Benedicta Andersona27,

można i tutaj doszukać się odzwierciedlenia tegoż właśnie procesu transna-rodowej identyfikacji z wyobrażoną wspólnotą, ummą wyobrażoną, łączącą wszystkich wiernych na świecie, zbudowaną na określonym pojmowaniu więzi opartej na religii i jej normach. Ummą często budowaną także w przestrzeni wirtualnej. Wspomniany mechanizm ilustrują słowa jednego z francuskich członków Hizb at-Tahrir (Partii Wyzwolenia): „Nasze braterstwo jest prawdzi-we, a ich [tzn. mieszkańców Zachodu – przyp. S.K.] obywatelskość jest fałszywa. Nie jestem ani Francuzem, ani Arabem, jestem muzułmaninem”28. Zjawisko

to dotyczy szczególnie borykających się z kryzysem tożsamości, dotkniętych problemami natury społeczno-ekonomicznej młodych muzułmanów drugie-go i trzeciedrugie-go pokolenia imigrantów, odkrywających na nowo islam, którzy są określani mianem born-again Muslims, o czym szerzej w pierwszym rozdziale.

Mając świadomość niehomogeniczności i różnorodności odmian salafi-zmu, w tym akurat aspekcie, który dotyczy odrzucenia wszystkiego co obce, zachodnie, i zagraża „prawdziwemu” islamowi, można wyodrębnić szereg jego powtarzających się w wielu przypadkach wyznaczników, takich jak: zde-cydowane występowanie przeciwko sufizmowi, akcentowanie absolutnego monoteizmu (tawhid) i głoszenie konieczności powrotu do czystości religijnej – czasu Proroka i kalifów prawowiernych, co oznacza uznanie wszelkich na-leciałości i odmiennej egzegezy za herezję, napiętnowanie liberalizmu obycza-jowego i ekumenizmu, prowadzące tym samym do niechętnej postawy wobec chrześcijaństwa oraz judaizmu. Powyższe filary wynikają z założenia, że „(…) jedynym właściwym źródłem wiedzy o sposobie postępowania muzułmanów jest Koran i sunna. (…) Salafiści są przekonani, że prawdziwa wiara w islam oparta jest zarówno na wewnętrznej wierze każdego muzułmanina, jak i jego zewnętrznych działaniach. Jednym z przejawów zewnętrznego działania jest realizowany w praktyce obowiązek wykluczenia («takfir») ze wspólnoty mu-zułmańskiej tych, którzy nie wypełniają obowiązków religijnych”29. Hasła

po-wrotu do „prawdziwego islamu” splatają się z postulatami deokcydentalizacji świata muzułmańskiego, a więc oczyszczenia go z wpływów Zachodu. Stano-wisko to przyjmuje postać czysto dogmatyczną, jak np. saudyjski wahabizm, czasem także ofensywną, zbrojną, jak ma to miejsce w przypadku nurtów i ugrupowań dżihadystycznych. Salafickie idee prowadzą do zróżnicowania

26 Ibidem, s. 146-147.

27 Zob. B. Anderson, Wspólnoty wyobrażone. Rozważania o źródłach i rozprzestrzenianiu się nacjo-nalizmów, tłum. S. Amsterdamski, Znak, Kraków 1997.

28 The culture of Hizb ut-Tahrir, www.hizb-ut-tahrir.org, data wejścia: 23.04.2014 (tłum. własne). 29 A. Wejkszner, op. cit., s. 17-18.

(21)

postaw zarówno wobec ładu aksjonormatywnego w krajach muzułmańskich, jak też wobec rzeczywistości społeczno-politycznej w państwach, w których wyznawcy islamu konstytuują wspólnoty imigranckie (np. Europa). Znajdują się wśród nich zarówno reprezentanci dialogu ze społeczeństwami państw przyjmujących, akceptujący ich jurysprudencję i obyczajowość, jak też rady-kałowie, krytycznie nastawieni do mechanizmów demokracji oraz jej instytu-cji, optujący na rzecz odrębności społecznej i kulturowej grup wyznawców is-lamu – np. wielu członków organizacji Hizb at-Tahrir czy Tabligh-e-Dżamat. Wśród licznych podziałów i klasyfikacji salafizmu zwróćmy uwagę na kilka. Jedno z ujęć wyróżnia, będących purystami w aspekcie teologicznym, dogmatyków, reformatorów politycznych, nawołujących do zmian w tej sferze publicznej przy jednoczesnym odrzuceniu metod walki zbrojnej oraz dżiha-dystów właśnie, sięgających po szeroki wachlarz instrumentów przymusu30.

Także nurty toczące walkę zbrojną bywają klasyfikowane rozmaicie. Thomas Hegghammer przytacza rozróżnienie na bojowników, którzy są zaangażowa-ni w zmagazaangażowa-nia o charakterze lokalnym, ograzaangażowa-niczonym terytorialzaangażowa-nie (obszar ten determinuje zresztą konflikt – przykład stanowi organizacja Hamas); toczących walkę z tzw. „bliskim wrogiem” rewolucjonistów (np. Egipski Is-lamski Dżihad – EIJ) oraz globalnych dżihadystów uwikłanych w zmagania na wielu frontach przeciwko dalekim i bliskim nieprzyjaciołom31. Te i inne

aspekty dystynktywne obrazuje poniższa tabela:

Tabela 1. Typologia form aktywności islamizmu

Profil Nurty nie stosujące

przemocy Nurty sięgające po przemoc Przejawy Przejawy

Ukierunkowany na państwo Reformizm Aktywizm społeczny i rewo-lucyjny (np. GIA, GSPC, EIJ) Ukierunkowany na

społeczeństwo/naród Nacjonalizm Insurekcjonizm, partyzancka walka zbrojna (np. Hamas, czeczeńscy mudżahedini) Ukierunkowany na ummę Panislamizm Globalny dżihadyzm

(Al--Kaida i jej pochodne) Ukierunkowany na odnowę

moralną Pietyzm Fundamentalizm obyczajowy

Opracowanie na podstawie: T. Hegghammer, Jihadi-Salafis or…, op. cit., s. 259.

30 Zob. Q. Wiktorowicz, Anatomy of the Salafi Movement, „Studies in Conflict and Terrorism”,

(22)

Profil pierwszy podkreśla dążenie do zmiany politycznej organizacji państwa i daleko idących przemian społecznych. Drugi zaś – pamiętając o dyskusyj-nym i umowdyskusyj-nym stosowaniu w tym kontekście koncepcji narodu – akcentuje polityczne lub militarne zaangażowanie na rzecz niezależności okupowane-go terytorium, nad którym zwierzchności nie sprawują muzułmanie. Profil ukierunkowany na ummę wyraża potrzebę ochrony zagrożonych interesów oraz tożsamości jego wyznawców traktowanego en bloc świata islamu. Głosi też postulat ustanowienia określonej wykładni jedynej i prawdziwej religii, którą w ich przekonaniu jest islam. Ten ostatni cechują wysiłki podejmowane pod hasłami odnowy moralnej, duchowej, muzułmanów, a więc reislamizacji społeczeństwa, podyktowane koniecznością wewnętrznego samoprzekształ-cenia się świata islamu, powrotu do prawdziwej, pierwotnej wiary. Trzeba zaznaczyć, że reprezentanci tych orientacji posługują się niejednokrotnie slo-ganami i hasłami, takimi jak „ustanowienie Bożych rządów”, „wprowadzenie kalifatu”, które pomimo swej ultymatywności są nacechowane ambiwalen-cją i brakiem skonkretyzowania. W każdym jednak przypadku stanowią one argumentację oznaczającą adresowane do wiernych wezwanie do działania. Szczególnie ważne i niebezpieczne zarazem jest ono w przypadku oddziały-wania ugrupowań bezpośrednio nawołujących do stosooddziały-wania przemocy.

Należy zaznaczyć, że typologie te powinny być traktowane jednak dość umownie, ponieważ częstokroć linie graniczne między zarysowanymi podzia-łami są nieostre. Wiele powyższych wyznaczników oraz profili pozostaje wobec siebie komplementarnych, szczególnie biorąc pod uwagę przesłanki ideowe nur-tów najbardziej radykalnych (np. obecność w nich wątków wyzwolenia Palestyny i wrogiej islamowi polityki państwa Izrael, postulat odnowy religijnej społeczno-ści muzułmańskich oraz zdefiniowanie obowiązków warunkowanych nakazem religii itp.). Duża część przedstawicieli walczącego salafizmu była i jest zaan-gażowana militarnie głównie przeciwko świeckim elitom rządzącym w swych własnych państwach, pragnąc dekonstrukcji istniejącego tam systemu politycz-nego. Ten przejaw aktywności nie podważa jednakże filarów doktrynalnych dżi-hadyzmu, który stoi na stanowisku jednoznacznie antyzachodnim, prowadząc dyskurs naznaczony retoryką odwiecznej i nieustającej wojny cywilizacji.

Szereg nurtów i ugrupowań, w tym także radykalnych, chętnie samookre-śla się jako „salafickie”, uznając się tym samym za powierników tradycji towa-rzyszy Proroka, gorliwych w wierze, dbających o jej czystość i silnie łączących normatywność z objawionym w Koranie Słowem Bożym (np. GSPC z Algierii, Salafijja Dżihadijja z Maroka). W wielu przypadkach zastosowanie przymiot-nika „salaficki” jest synonimem słowa „prawdziwy”, „czysty” i stanowi

(23)

uza-sadnienie określonej interpretacji religii i programu politycznego32. Określenie

„dżihadystyczny salafizm” pojawia się, szczególnie od 2003 r., w niektórych tekstach ideologów i liderów tego nurtu (m.in. Ajmana al-Zawahiriego), a tak-że w kręgach akademickich w odniesieniu do prowadzących walkę zbrojną or-ganizacji w różnych częściach świata33.

W wyznacznik światopoglądowy dżihadyzmu wpisuje się zatem postawa fundamentalistyczna, choć trzeba zaakcentować, że nie w każdym przypadku oznacza ona legitymizację terroryzmu i przemocy. Dążąc do prawowierności religijnej, wykluczając egzegezę i dyskurs interpretacyjny, obecny w tak wie-lu religiach fundamentalizm cechuje dychotomia oddzielająca wyznawców „prawdziwej” wiary od wszystkich odszczepieńców, bałwochwalców i here-tyków, zasługujących na napiętnowanie34. W tym też sensie „fundamentaliści

przekształcili mythos swojej religii w logos – utrzymują, że ich dogmaty są prawdziwe z punktu widzenia naukowego, bądź przetwarzają swoją złożoną mitologię w nieskomplikowaną ideologię”. Wyznaczniki te stanowią wspólną płaszczyznę, znamienną dla występujących w wielu religiach nurtów funda-mentalistycznych lecz postaciowo od siebie odmiennych, kierujących inne postulaty, a przede wszystkim sięgających po różnorodne metody ich imple-mentacji. Warte szczególnego zaakcentowania są więc słowa Georgesa Cor-ma, który podkreśla złożoność postaw zwolenników konserwatyzmu społecz-no-politycznego w islamie, często zbyt pobieżnie i błędnie ujmowanych jako monolit:

Fundamentalizm islamski przybiera najróżniejsze postacie – od łagodnego kwietyzmu, który koncentruje się na skrupulatnym wypełnianiu obowiązków religijnych i pogrąża w religijnej kontemplacji w oczekiwaniu na przebudzenie społeczeństwa i powrót na właściwą drogę – po uciekających się do przemo-cy «takfirystów» i «dżihadystów». Pierwszy z radykalnych odłamów potępia wszystkich, którzy zbłądzili i zeszli ze ścieżki Boga. Dopuszcza stosowanie przemocy wobec intelektualistów i polityków, którzy ponoszą winę za owo zbłądzenie społeczeństwa. Drugi natomiast, w przekonaniu, że jako jedyny poznał wolę boską, prowadzi świętą wojnę przeciwko innowiercom oraz

mu-zułmanom, którzy odeszli od wiary35.

32 Ibidem, s. 249.

33 Np. B. Lia, The Rise of Salafi-Jihadi Groups in Iraq: Somer Preliminary Observations, „Lecture

Manuscript”, 20 November, 2003; G. Steinberg, Jihadi-Salafism and the Shi’is: Remarks about the Intel-lectual Roots od anti-Shi’ism, [w:] Global Salafism: Islam’s..., op. cit.

34 S. Kosmynka, Od Boga do terroru…, op. cit., s. 136-142. Por. K. Armstrong, W imię Boga. Fundamentalizm w judaizmie, chrześcijaństwie i islamie, tłum. J. Kolczyńska, WAB, Warszawa 2005, s. 516-517, M. Marczewska-Rytko, Religia i polityka w globalizującym się świecie, Wydawnictwo Uni-wersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2010, s. 204-205.

(24)

Nurty te, nierzadko opozycyjne wobec siebie, postulujące „islamizację” społe-czeństw i rządów oraz norm prawnych, w warstwie doktrynalnej odwołują się do całej gamy autorów, zarówno tych o nastawieniu bardzo radykalnym, ta-kich jak Sajjid Kutb, Abdullah Azzam, Abd as-Salam Faradż (afirmujących ro-zumienie dżihadu jako w kategorii uświęconej walki z wrogami Boga i wspól-noty wiernych), czy bardziej umiarkowanych, np. wywodzących się z kręgów wahabickich – dość wspomnieć tu Abd al-Aziz ibn Baza, Muhammada Nasira ad-Dina al-Albaniego, Sarara al-Hawaliego, Salima al-Hillaliego, Salaha ibn Usmajana, Saliha ibn Fawzana al-Fawzana.

Przyjmuję, że dżihadyzm stanowi pewną umowną, obecną w dyskursie akademickim semantyczną koncepcję, określającą omawiane ekstremum ideologiczne, traktujące religię w selektywny i wykrzywiony sposób. Jest on swoistym transnarodowym ruchem społecznym o charakterze utopijnym i antyzachodnim, uciekającym się do przemocy jako drogi do osiągnięcia swych zamierzeń36. Jego źródłosłów, jak wiadomo, wywodzi się ze słowa

„dżi-had”, oznaczającego „wysiłek”, „zmaganie się” i często błędnie interpretowa-nego jako „święta wojna” oraz nadużywainterpretowa-nego. Marek M. Dziekan zauważa:

Koncepcja dżihadu pojawiła się już w Koranie, gdzie odnosiła się przede wszystkim do ówczesnych warunków społecznych i politycznych na Pół-wyspie Arabskim. Wtedy dżihad oznaczał wszelkie starania, mające na celu szerzenie nowej religii, wśród nich była także walka zbrojna, określana tam terminem kital, co mniej więcej odpowiada europejskiej koncepcji «świętej wojny». Muhammad w VII w. walczył z plemionami, głównie arabskimi, oraz innymi ludami, które nie przyjęły islamu lub zwalczały nową religię. (…) Walka była przez muzułmanów przyjmowana z oporami, stąd podkreśla się obronny charakter kitalu. Po śmierci Proroka właściwie wszystkie plemiona Półwyspu Arabskiego zostały nawrócone, nie miała zatem sensu walka z wro-gami miejscowymi – wtedy przekształceniu uległa także koncepcja dżihadu, który został zwrócony przeciwko światu zewnętrznemu i zaczął oznaczać zdobywanie nowych terytoriów, powiększanie «domeny islamu» (dar

al--islam) kosztem «domeny wojny» (dar al-harb), co nie zawsze miało związek

z nawracaniem na nową wiarę37.

W czasach Mahometa koncepcję dżihadu znamionowała ogólnikowość; poję-cie to było rozumiane w kategoriach działalności na rzecz islamu i dopiero po

36 Ujęcie to, autorstwa Farharda Khosrokhavara, przytacza Wejkszner. Zob. F. Khosrokhavar, In-side Jihadism. Understanding Jihadi Movements Worldwide, Paradigm Publishers, Boulder-London 2009, s. 1, za: A. Wejkszner, op. cit., s. 19. Por. R. Machnikowski, Dżihadyzm jako globalny zbrojny ruch społeczny, [w:] Ewolucja terroryzmu na przełomie XX i XXI wieku, M. J. Malinowski, R. Ożarow-ski, W. Grabowski (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2009, s. 301-312.

(25)

śmierci Proroka nastąpiła jego rozbudowa. Zmagania militarne przyczyniły się do tego, że dość szybko islam nabrał cech religii sakralizującej wojnę. Na-leży mieć ten fakt na uwadze analizując konteksty historyczne wielu wersetów Koranu oraz ich odniesienia, co zdają się ignorować nurty skrajnie radykal-ne38. Wraz z ekspansją terytorialną świata muzułmańskiego „zasadniczym

celem dżihadu (…) było utrzymanie i obrona terytorium islamu (zwanego dar

al-islam) kosztem ograniczenia świata niemuzułmańskiego określanego

mia-nem dar al-harb”39. Pojawienie się w tym kontekście dywersyfikacji na

„wiel-ki” i „mały” dżihad wskazywało jednocześnie na gradację interpretacyjną tej koncepcji i jej usystematyzowanie w ramach działań podejmowanych przez wiernych. Wielki dżihad obejmował starania realizowane w sferze duchowej, wewnętrznej, w celu walki z pokusami, złymi skłonnościami, namiętnościa-mi i tym wszystkim co odciąga człowieka od Boga, podczas, gdy mały dżihad stosowany był w odniesieniu do walki z niewiernymi. To właśnie „dżihado-wi serca”, manifestującemu się w prowadzeniu wewnętrznych, duchowych zmagań z samym sobą, przypisany jest większy splendor i znaczenie aniże-li „dżihadowi miecza”. Interpretację tę, tak wiele mówiącą de facto o istocie człowieczeństwa, potrzebie autorefleksji i wysiłku na rzecz przezwyciężania pokus i czynienia dobra, odrzucają współczesne nurty sakralizujące przemoc, postrzegające dżihad nie tylko jednoznacznie jako kital, lecz zarazem posłu-gujące się nim w całkowicie wypaczony i niewłaściwy sposób.

Pamiętając o złożoności interpretacyjnej dżihadu, która akcentuje wy-miar wewnętrznych zmagań o charakterze duchowym, wysiłku moralnego oraz klasyfikacji jego rodzajów, pojęcie „dżihadyzm” nawiązuje do postrze-gania słowa „dżihad” właśnie przez jego uciekających się do terroru orędow-ników, traktujących go jako nadający sens egzystencji nakaz o charakterze religijnym: „Odwołując się do takich koncepcji jak dżahilijja, hakimijja, takfir czy właśnie dżihad, prowadzi on kampanię terroru wobec tych wszystkich uznanych za heretyków i apostatów, w której przemoc jest legitymizowanym narzędziem walki, zamachy samobójcze zaś nabierają rangi najszlachetniej-szego wyrazu świętej wojny – męczeństwa za wiarę”40. Dżihadyzm jest zatem

terminem mającym wymiar deskrypcyjny, określający nurt sięgający po in-strument uświęconej przemocy, w sposób zideologizowany postrzegający po-jęcie „dżihadu”. Zauważmy, że wielu muzułmanów podchodzi jednak do tego

38 Zob. S. Kosmynka, Od Boga do terroru…, op. cit., s. 64-68.

39 J. Danecki, Podstawowe wiadomości o islamie, Dialog, Warszawa 1997, t. 2, s. 255. 40 S. Kosmynka, Od Boga do terroru…, op. cit., s. 197.

(26)

pojęcia krytycznie, zarzucając, że stosowanie go skłania do powierzchownego i krzywdzącego kojarzenia islamu z terroryzmem.

Cel pracy, główne pytania, założenia i metody

Hiszpania stanowi bardzo interesujące studium analizy mechanizmów cha-rakterystycznych dla funkcjonowania sieci sunnickich struktur terrorystycz-nych tego rodzaju, co uzasadnia celowość wyboru problematyki zawartej w tytule książki. W tym przypadku znajdują odzwierciedlenie zarówno pro-cesy i prawidłowości cechujące mechanizmy implantacji i trajektorie rozwo-ju komórek dżihadystów na terenie także innych krajów Europy Zachodniej i Południowej, jak również konteksty określające specyfikę mechanizmów właściwych w odniesieniu konkretnie do tego państwa. Czynią je wyjątko-wym m.in. wielowiekowe związki z cywilizacją islamu, które w tak dużym stopniu wpłynęły na społeczeństwo i kulturę Hiszpanii oraz pozostawiły trwały i niezatarty ślad w zbiorowej pamięci historycznej wielu muzułma-nów. Bliskie sąsiedztwo z państwami Maghrebu, a szczególnie z Marokiem, rzutuje także na skalę i charakter migracji z tego rejonu do Hiszpanii i innych krajów europejskich. Przykład Hiszpanii dostarcza szeregu cennych obserwa-cji na temat ewoluobserwa-cji dżihadyzmu: do drugiej połowy lat 90. XX w. była ona krajem tranzytowym dla terrorystów, a zarazem dla dużej części imigran-tów. Z biegiem lat w Hiszpanii krystalizowały się coraz liczniejsze wspólnoty imigranckie, co stworzyło dogodną bazę do prowadzenia pośrednich operacji terrorystycznych, a z czasem ukierunkowało ich aktywność w stronę także i tego państwa (czego dobitnym wyrazem był zamach z 11 marca 2004 r.). Hiszpania doświadczyła fenomenu globalizacji terroryzmu i transnarodowo-ści jego sieci. Jej znaczenie w procesie analizy mechanizmów funkcjonowania dżihadystów w Europie oraz ich stosunku do Starego Kontynentu jest bardzo ważne, na co zwraca uwagę m.in. Raphael Israeli41. Dlatego też analiza form

aktywności dżihadyzmu w tym państwie pozwala na diagnozę tego zjawiska nie tylko w odniesieniu do zagrożeń dla Hiszpanii, ale również umożliwia nakreślenie szerszej perspektywy, obejmującej wiele istotnych wniosków, do-tyczących aktorów europejskich i pozaeuropejskich.

Podstawowym celem pracy jest zbadanie ewolucji mechanizmów funk-cjonowania, strategii, przesłanek oraz form aktywności komórek dżiha-dystycznych na terenie Hiszpanii na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Dla weryfikacji wyszczególnionych poniżej założeń pomocne jest wyodręb-nienie głównych pytań badawczych:

(27)

1. W jaki sposób mechanizmy właściwe dla globalnych sieci dżihady-stycznego salafizmu oddziałują na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat na jego struktury w Hiszpanii?

2. Jakie są najważniejsze przesłanki oraz praktyczne i ideologiczne wy-miary aktywności dżihadystów w tym państwie?

3. Czy diagnozując te komórki dostrzegamy kontinuum, czy raczej za-znacza się dynamika ich przeobrażeń motywacyjnych i operacyjnych, a także profilu społecznego ich członków?

4. W jakim stopniu konstrukt Al-Ándalus przejawia się w dyskursie wal-czącego salafizmu w stosunku do Hiszpanii?

5. Jakie są związki między imigranckimi społecznościami wyznawców islamu, mieszkającymi na terenie Hiszpanii, a działalnością ekstremi-styczną jednostek podatnych na radykalizm i fanatyzm religijny? Biorąc pod uwagę powyższe kwestie, w opracowaniu zweryfikowane zo-staną następujące szczegółowe założenia badawcze:

salaficki dżihadyzm stanowi najbardziej ekstremistyczną i niebezpiecz-ną formę radykalnego nurtu odwołującego się do islamu;

terroryzm dżihadystyczny cechuje charakter dyspersyjny i polimorficz-ny, manifestujący się w wielowymiarowej gamie powiązań międzygru-powych i międzyjednostkowych, co egzemplifikuje przypadek jego sieci w Hiszpanii;

komórki terrorystyczne, funkcjonujące na przestrzeni ostatnich kil-kunastu lat na terenie Europy, charakteryzuje konwergencja oparta na podobieństwie strukturalnym, operacyjnym oraz na bliskości ideowej, manifestująca się w wymiarze złożonych więzi łączących ich członków; ● wielu członków sieci terrorystycznych w Hiszpanii i poza jej granicami

określa często partycypacja fluktuacyjna, polegająca na luźnej przyna-leżności organizacyjnej do ugrupowań należących do nurtu dżihady-zmu, spajanych w o wiele większym stopniu ideą, zbudowaną na filarze spersonalizowanych więzi w ramach niewielkich grup społecznych ani-żeli identyfikujących się z konkretną organizacją w sensie nazewnictwa i struktury;

mitologizacja Al-Ándalus stanowi jeden z istotnych czynników legity-mizujących działania terrorystów w odniesieniu do Hiszpanii; dżiha-dyzm nadaje mu mityczny i retroaktywny charakter;

przeobrażenie form aktywności komórek terroryzmu dżihadystyczne-go w Hiszpanii w badanych czasookresach polega na przejściu od fazy przedsięwzięć logistycznych, nastawionej na osiągnięcie celów w

(28)

pośred-ni tylko sposób związanych z Hiszpapośred-nią, do fazy działań ofensywnych, których celem stały się społeczeństwo i władze tego państwa;

w przypadku Hiszpanii rozwój dżihadyzmu nie jest w zasadniczym stop-niu związany z fenomenem home-grown terrorism z uwagi na kształtują-ce się dopiero drugie i trzecie pokolenie imigrantów oraz ze względu na profil terrorystów aktywnych na terytorium tego kraju, m.in. biorących udział w przygotowaniach i realizacji zamachu z 11 marca 2004 r.; ● w krystalizacji zagrożeń terrorystycznych dla Hiszpanii ze strony

wal-czącego salafizmu w latach 1995–2012 główną rolę odgrywali radykało-wie pochodzący z Maghrebu;

zamach terrorystyczny, przeprowadzony w Madrycie 11 marca 2004 r., przyczynił się w znacznym stopniu do reorganizacji hiszpańskiej we-wnętrznej strategii antyterrorystycznej.

Jak zauważa Bartosz Bolechów, pomimo kilkudziesięciu już lat rozwoju badania nad terroryzmem znamionują niedostatki w zakresie metodologii i teorii: „Terroryzm to złożony fenomen społeczny i behawioralny, sytuują-cy się pomiędzy często wchodząsytuują-cymi w kolizję ontologiami i epistemologia-mi poszczególnych dyscyplin”42. Autor ten pisze o ujmowaniu terroryzmu

w kategoriach systemów złożonych43 jako zjawiska sytuującego się na styku

różnych poziomów analizy oraz postuluje integrację dyscyplin badawczych, a także przyjęcie pogłębionego i poszerzonego pola badawczego. Pierwsza z tych perspektyw

(…) polegać ma na odkrywaniu założeń ontologicznych i ideologicznych oraz interesów stojących za badaniami nad terroryzmem, co ma prowadzić do ra-dykalnej zmiany w postrzeganiu terroryzmu jako fenomenu konstruowanego kontekstualnie raczej niż obiektywnej, pozaczasowej kategorii. (…) Z kolei poszerzanie pola badawczego polegać ma na wyjściu poza spektakularne akty przemocy terrorystycznej (najczęściej w wykonaniu aktorów niepań-stwowych), by włączyć do analizy przemoc państwową, inne formy (nieter-rorystycznej) przemocy, działania bez przemocy oraz kontekst społeczny i hi-storyczny, w jakim działania te mają miejsce (…). Badania nad terroryzmem powinny zatem uwzględniać nie tylko narzędzia badawcze (np. badania nad

42 B. Bolechów, Polityka antyterrorystyczna w świetle badań nad terroryzmem, Wydawnictwo

Uni-wersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2012, s. 24 i 33.

43 Pierwszą ważną jego zasadą jest przyjęcie, że „są to całości z niemożliwymi do redukowania

właściwościami, które wyłaniają się z interakcji i współzależności między ich częściami (zachowania-mi takich systemów rządzi zasada emergencji: w konsekwencji cechy systemu nie mogą być przewi-dywane a priori, a jedynie konstatowane ex post – dotyczy to np. kierunków ewolucji systemów terro-rystycznych, czyli wzorców ich zachowań, struktury organizacyjnej, ideologii czy innych parametrów wpływających między innymi na pojawienie się nowych, nieobecnych wcześniej typów interakcji na różnych poziomach)”. Ibidem, s. 36.

(29)

migracjami, demografia, psychologia społeczna, teoria konfliktu, teoria ru-chów społecznych), lecz także pole badawcze związane z takimi kwestiami, jak: ewolucja struktury ładu światowego, demokratyzacja, zwiększająca się rola aktorów niepaństwowych, kryzys, słabość i upadek państw, procesy glo-balizacji, migracje, aktywizacja i mobilizacja polityczna mas w krajach rozwi-jających się. (…) Poszerzenie pola badawczego doprowadzić ma do ogranicze-nia obsesji na tle spektakularnych aktów przemocy stosowanej przez aktorów niepaństwowych i do traktowania terroryzmu jako części szerszych procesów

transformacji rzeczywistości społecznej, politycznej czy kulturowej44.

Mając świadomość zasadności powyższych spostrzeżeń niniejsza praca za-chowuje charakter interdyscyplinarny; w książce zostały wykorzystane róż-ne metody badawcze, służące naświetleniu omawianych zagadnień. Wśród nich wyróżnić należy metody porównawczą i historyczną. Do zbadania prze-obrażeń komórek dżihadystycznych w Hiszpanii posłużyła także teoria sieci. Wychodząc z założenia o konieczności nie tylko analizy, lecz także syntezy w procesie przetwarzania materiału, opracowanie to prezentuje syntezę no-mologiczną, która manifestuje się w poszukiwaniu prawidłowości w rozwoju zjawisk i procesów45 – w tym ujęciu ewolucji komórek terroryzmu w Hiszpanii

w odniesieniu do ruchu globalnego dżihadu – oraz porównawczą, zestawiają-cą zjawiska i procesy. Andrzej Chodubski wskazuje, że „metoda porównaw-cza, zwana też komparatywną bądź analogią, polega na wykrywaniu podo-bieństw między procesami i zjawiskami, które prowadzą także do ustalenia różnic między nimi. (…) w założeniu rozpoznawane zjawiska powinny być porównywalne pod względem jakości”46. W niektórych jednak przypadkach

bardziej dogłębnie przeniknąć do istoty diagnozowanych zjawisk pozwala ujęcie funkcjonalne47, toteż odwołania do niego również mają zastosowanie

w niniejszym opracowaniu. Komparatystyka obejmuje zestawienie dwóch okresów rozwoju aktywności komórek terroryzmu dżihadystycznego na te-renie Hiszpanii: do 11 marca 2004 r., a więc zamachu w Madrycie na stacji Atocha, i w latach późniejszych. Ta ważna cezura czasowa, zasadność wyzna-czenia której przedstawiono dalej, rozdziela dwa ważkie okresy funkcjonowa-nia sieci radykalnego islamu w tym kraju. Stąd też istotnym wątkiem w tym opracowaniu jest właśnie porównanie okresów lat 1995–2004 oraz 2004–2012 pod kątem charakteru, mechanizmów i przesłanek aktywności dżihadystów na obszarze Hiszpanii. Komparatystyka ta, poprzez zwrócenie uwagi na

po-44 Ibidem, s. 44-47.

45 Zob. A. Chodubski, Wstęp do badań politologicznych, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego,

Gdańsk 2004, s. 186.

46 Ibidem, s. 125. 47 Ibidem, s. 126.

(30)

dobieństwa i zasygnalizowanie różnic, pozwala na wielowymiarową analizę trajektorii przeobrażeń nurtu walczącego salafizmu w tym państwie. Umożli-wia ona zarazem wyróżnienie podobieństw i różnic w zakresie funkcjonowa-nia jego komórek z perspektywy mającego strukturę sieciową, zdecentralizo-wanego ruchu globalnego dżihadu.

Metoda historyczna z kolei zawiera „(…) takie elementy jak m.in. bada-nie genezy zjawisk politycznych, traktowabada-nie łączbada-nie ich aspektów struktu-ralnych, funkcjonalnych i genetycznych (…)”48, co pozwala odnieść się do

uwarunkowań dziejowych omawianych zagadnień, zarówno tych odległych historycznie, jak i innych, mających miejsce stosunkowo niedawno. Metoda ta okazuje się pomocna w procesie łączenia faktów w rzeczywistą całość, diag-nozującą ich zależności i przeobrażenia. Przyjmuje ona właśnie poszerzenie pola badawczego, o którym wspomniano wcześniej, zakładającego nie tylko analizę fenomenu osadzonego kontekstualnie przez pryzmat działań dżiha-dystów w Hiszpanii, ale także uwzględnienie szerszych, związanych z tym zagadnieniem perspektyw społecznych, politycznych i kulturowych, których przedstawienie jest nieodzowne do naświetlenia badanej problematyki. Cha-rakteryzowana problematyka obejmuje zatem odniesienie ideologii i prakty-ki międzynarodowego dżihadyzmu do przykładu Hiszpanii i jego struktur działających w tym właśnie państwie. Dlatego tak istotne miejsce zajmują w książce uwagi dotyczące procesów i mechanizmów określających czynni-ki kształtujące ten rodzaj ekstremizmu także poza granicami Hiszpanii, np. w regionie Maghrebu i w innych państwach europejskich. Zamysł ten jest wa-runkowany właśnie potrzebą przybliżenia więzi przyczynowo-skutkowych definiujących całość i meritum prezentowanych zagadnień.

Opracowanie niniejsze koncentruje się zatem przede wszystkim na dwóch wymiarach: diagnostycznym oraz weryfikacyjnym. Aspekt diagnostyczny, którego podstawową przesłanką jest „(…) określenie i wyjaśnienie właściwo-ści i zasad funkcjonowania wybranego odcinka rzeczywistowłaściwo-ści, stanowiącego główny obszar penetracji poznawczej (…)”49, obejmuje ustalenie charakteru

procesów i zjawisk określonych w tytule. Aspekt weryfikacyjny, pozwalający na uzasadnienie lub modyfikację celowości założeń, zależności i twierdzeń, umożliwia ustosunkowanie się do nakreślonych powyżej hipotez. Praca od-nosi się również do aspektu prognostycznego, dotyczącego w tym kontekście predykcji kształtu przyszłych zagrożeń dla Hiszpanii ze strony dżihadyzmu.

Jak wspomniano, w diagnozie mechanizmów funkcjonowania komórek dżihadystycznego salafizmu, funkcjonujących na terenie tego państwa,

istot-48 Ibidem, s. 127. 49 Ibidem, s. 171.

Cytaty

Powiązane dokumenty

w Lipsku redakcyi czaso­ pisma „Ojczyzna“ (o czem obszerniej w pracy mojej, sprawie tej poświęconej) Kraszewski, jako współpracownik gazety, pro­ wadził z

# Space type Application Target group Measurement method Occupancy resolution Main CREM objective 1 Lecture halls, classrooms (1x) Real-time monitoring of space

This paper presents the implementation, validation and application of the PM4Sand model (version 3) formulated by Boulanger and Ziotopoulou (2015) in the PLAXIS finite element

[r]

Ale to już historia kształtowania się struktur państwowych, kiedy sukces władzy mierzony był skutecznością organizowania stabilnej współpracy społecznej dla osiągania

Indien de verwerker bulten de EG gevestigd Is, dient de houder binnen zes weken nadat het transport de EG verlaten heeft, de autoriteiten van de lid-staat van

Prelegent skupił się nie tylko na przedstawieniu teolo- gicznych, biblijnych i filozoficznych podstaw tej koncepcji, ale także próbował odpowiedzieć na pytanie na ile może być

Jednak dla harcerzy to oczywiste, jako że mundur miał być podstawo- wym ubraniem harcerzy, odpowiednim na wszelkie okazje, w tym także te uro- czyste.. Poza tym większość