• Nie Znaleziono Wyników

Biuletyn katechetyczny (82)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Biuletyn katechetyczny (82)"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Władysław Kubik

Biuletyn katechetyczny (82)

Collectanea Theologica 66/4, 145-167

(2)

BIULETYN KATECHETYCZNY (82)

Zawartość: I. Sakram enty wtajemniczenia chrześcijańskiego według „Katechizmu Kościoła Katolickiego” (XXVII Sympozjum Katechetyczne w M iędzyzakonnym Wyższym Instytucie Katechetycznym). II. Tożsam ość katechezy szkolnej (Sympozjum Sekcji W ykładowców Katechetyki i Pedagogiki Wyższych Uczelni K atolickich w Po­ lsce). III. Katechizacja młodzieży we Francji.*

I. SAKRAM EN TY W T A JE M N IC Z E N IA C H R Z E Ś C IJA Ń S K IE G O W ED ŁU G „K A T E C H IZ M U K O ŚC IO Ł A K A T O L IC K IE G O ”

(XXVII SY M PO Z JK U M K A T E C H E T Y C Z N E W M IĘ D Z Y Z A K O N N Y M W Y ŻSZYM IN S T Y T U C IE K A T E C H E T Y C Z N Y M W K R A K O W IE

W dniu 13 kw ietnia 1996 roku w M iędzyzakonnym Wyższym Instytucie Katechetycznym przy ul. Starowiślnej 9 w K rakow ie odbyło się doroczne sympozjum katechetyczne poświęcone Katechizm ow i K ościoła K atolickiego. Zgodnie z tematem: „Sakram enty wtajem niczenia chrześcijańskiego według «Katechizm u Kościoła K a to ­ lickiego»” om ów iono ujęcie sakram entu chrztu, bierzm ow ania i Eucharystii w nowym Katechizmie.

Sympozjum rozpoczęto uroczystą M szą świętą, k tó rą celebrował ks. kard. Franciszek M acharski, m etropolita krakow ski. W spółkoncelebrowali księża prele­ genci: ks. prof, d r hab. Jan Charytański SJ i ks. d r T adeusz Panuś. W homilii Ks. K ardynał nazw ał sym pozjum „duchow ą przygodą” , w której my, ochrzczeni, identyfikujemy się z tym i, którzy na ten sakram ent czekają. Jako cząstka K ościoła wędrującego wracam y d o początków , którym i żyje: d o krzyża, d o zmartwychwstania. Jezus jest bram ą, drogą, ale jak o przejście paschalne jest też naszym Spotkaniem. Zanurzenie w śmierci prow adzi d o celu: „Ten, który był towarzyszem drogi, stanie się Oblubieńcem na niekończących się godach” . Zw racając się bezpośrednio do sióstr - uczestniczek sym pozjum - K s. K ardynał wezwał je d o tego, by były przy Jezusie i przy człowieku, by starały się o tę wiedzę, ja k ą Jezus m a o człowieku. N a zakończenie Mszy św. ks. k ard . M acharski udzielił błogosław ieństwa n a prace sympozjum.

Po Mszy św. s. d r M argarita Sondej O SU - dyrektorka M iędzyzakonnego Wyższego Instytutu K atechetycznego - podziękow ała ks. kard. M acharskiem u za wygłoszone słowo Boże i za obecność, przyw itała prelegentów i uczestników sympozjum oraz przedstaw iła program . Zaplanow ano w nim: trzy referaty, d w ukrot­ ne spotkania i dyskusje w grupach oraz nabożeństw o do miłosierdzia Bożego.

* R edaktorem Biuletynu K atechetycznego jest ks. W ładysław K u b i k SJ, W arszawa - K raków .

(3)

BIULETYN KATECHETYCZNY

Referaty

1. Ks. prof. d r hab. J. C harytański SJ (ATK) w referacie pt. „W skazania «Katechizmu Kościoła Katolickiego» na tem at katechezy chrztu” przedstaw ił syntezę elementów świadomości chrztu zaw artych w całym K atechizm ie dla celów katechezy 0 chrzcie oraz sam owychow ania. T em u sakram entowi poświęcony jest artykuł pierwszy działu drugiego w drugiej części K atechizm u, ale n au k a o chrzcie przenika wszystkie części K atechizm u. W swoim wystąpieniu prelegent w yakcentow ał cztery najważniejsze cechy sakram entu chrztu: w ym iar paschalny, w ym iar trynitam y, wymiar eklezjalny oraz świadom ość chrztu ja k o sakram entu żywej wiary.

a) W ymiar paschalny

W ysuwa się on n a pierwsze miejsce w śród wielu innych wym iarów chrztu. Definicja chrztu p o d an a w p. 1213 zostaje w ypełniona treścią w następnych punktach. Źródłem nauczania o chrzcie jest Biblia oraz liturgia, dlatego w tłum aczeniu symboliki obrzędów chrztu „K atechizm K ościoła K atolickiego” odw ołuje się d o Starego 1 Nowego Testam entu. Zanurzenie w wodzie chrzcielnej „oznacza i urzeczywistnia śmierć dla grzechu i wejścia w ży d e Trójcy Świętej przez upodobnienie d o M isterium Paschalnego C hrystusa” (1239). Owoc chrztu jest zatem podw ójny. „Zanurzenie w wodzie mówi o symbolice śm ierri i oczyszczenia, a także odrodzenia i odnow ienia” (1262). Nowe narodzenie w D uchu Świętym czyni neofitę „now ym stworzeniem” . Te tem aty pow tarzają się w pierwszej częśd „K atechizm u K o śd o ła K atolickiego”, w której akcentuje się „w yznanie w iary” . O bok w skazania n a związek chrztu ze śmiercią i pogrzebaniem Jezusa Chrystusa osobne miejsce poświęca się jego związkowi ze Zmartwychwstaniem . Zm artwychw stanie przyw raca nam łaskę B ożą, daje przy­ brane synostwo i czyni braćm i Jezusa: nie przez naturę, ale przez dar łaski. T a k więc chrześcijanin pow inien mieć świadom ość, że chrzest jednoczy go ze śmiercią i zmartwychwstaniem C hrystusa, dzięki czemu um iera stary człowiek grzechu, a rodzi się człowiek nowego stworzenia.

b) W ymiar trynitarny

Katechizm ukazuje w ym iar try n itam y chrztu, omawiając chrzest Jezusa w Jor­ danie. Jednakże również błogosławieństwo wody chrzdelnej wskazuje n a obecność Trójcy Świętej w sakram ende chrztu: „K ościół prosi Boga, by przez swojego Syna i m ocą D ucha Świętego zstąpił n a tę wodę, aby d , którzy zostaną w niej ochrzczeni, narodzili się z wiary i D u ch a (J 3,5)” (1238). K atechizm podkreśla wyraźnie rolę D ucha Świętego. Właśnie „dzięki D uchow i Świętemu chrzest jest obm ydem , które oczyszcza, uświęca i usprawiedliwia” (1227). N am aszczenie krzyżmem świętym oznacza dla neofity d ar D ucha Świętego, k tó ry naznacza pieczęcią „n a dzień odkupienia” (1774). „K atechizm K o śd o ła K atolickiego” kształtuje więc świadom ość żywego związku ochrzczonego z Ojcem, Synem i D uchem Świętym.

(4)

3) W ymiar eklezjalny

D otychczasowe definicje chrztu podkreślały jego instytucjonalny charakter: chrzest w prow adza do K ościoła. K atechizm rów nież m ów i o włączeniu w struktury K ościoła, ale m ocno podkreśla jego misteryjny charakter. Chrzest czyni nas członkami Ciała C hrystusa, daje udział w kapłaństw ie w spólnym wiernych (1268), w potrójnej funkcji Chrystusa: kapłańskiej, prorockiej i królewskiej. Chrzest stanowi również podstawę jedności wszystkich chrześcijan, także tych, którzy „pozostają w jakiejś, choć niedoskonałej, wspólnocie ze społecznością K ościoła K atolickiego” (838). W drugiej części „K atechizm u K ościoła K atolickiego” zaznaczony jest związek chrztu z pozostałym i sakram entam i. Stanow ią one „dopełnienie i pogłębienie łaski chrztu” (por. 1215), zaś świadom ość chrztu w arunkuje niejako owocność życia sakram ental­ nego.

d) Sakram ent wiary

Chrzest według sform ułow ania K atechizm u ,je s t sakram entem w iary” . W iara w odniesieniu d o dorosłych stanowi istotny w arunek chrztu. Jest ona przede wszystkim darem Boga, k tóry w chrzcie daje łaskę uzdalniającą do wiary. Jednocześnie wiara chrzcielna, będąca zaczątkiem, a nie w iarą doskonałą, potrzebuje wspólnoty w ierzą­ cych (1253). T roska o w zrost w iary jest zadaniem K ościoła i katechezy pochrzcielnej. D ojrzała wiara kształtująca całe życie chrześcijańskie jest zarazem odpowiedzią człowieka n a wezwanie Boże.

Podsum ow ując swoje wystąpienie, prelegent sform ułow ał pewne wnioski dydak­ tyczne: nauki o chrzcie nie m ożna zam knąć w jednej lub kilku jednostkach tematycznych, ale trzeba nawiązywać do chrztu we wszystkich tem atach wiążących się z tym sakram entem . M ateriału katechetycznego - zgodnie z ujęciem Katechizm u, należy poszukiwać w Piśmie św. i w liturgii, nie ograniczając się do przekazania form uł i definicji.

2. Ks. d r T adeusz Panuś (PAT) wygłosił referat pt. „Rola sakram entu bierz­ mowania w procesie inicjacji chrześcijańskiej według «K atechizm u K ościoła K atolic­ kiego»” . Swoje w ystąpienie podzielił n a trzy punkty:

a) Rzeczywistość sakram entu bierzmowania

Rozwijając p u n k t pierwszy, prelegent stwierdził, że w świadomości wiernych sakram ent bierzm ow ania jest dość zapom niany i niedoceniany. Należy on do tzw. „sakram entów mniejszych” , tzn. jakby nie był konieczny do zbawienia. Również nowy Katechizm nie poświęca m u zbyt wiele miejsca - 36 punktów - co daje mu przedostatnie miejsce w śród siedmiu sakram entów .

b) Teologia sakram entu bierzmowania w ujęciu „Katechizmu Kościoła Katolickiego” Ujęcie sakram entu bierzm ow ania w „K atechizm ie K ościoła K atolickiego” jest całościowe, głęboko zakorzenione w Biblii. Podstaw y bierzm ow ania - zapowiedzi w y la n ia D u c h a B o ż e g o -są ju ż w Starym Testam encie. Perykopy N owego T estam entu

(5)

BIULETYN KATECHETYCZNY

opisują sposób jego udzielania (1288), dlatego „w kładanie rąk w tradycji katolickiej słusznie uznaje się za początek sakram entu bierzmow ania” (1289). Namaszczenie krzyżmem i nazw a „bierzm ow anie” oznacza potwierdzenie, dopełnienie, a rów nocześ­ nie umocnienie łaski chrzcielnej (1289). K atechizm w spom ina o dwóch tradycjach udzielania tego sakram entu: wschodniej i zachodniej. N a W schodzie jest udzielany łącznie z chrztem i czyni to prezbiter, natom iast n a Zachodzie - biskup. Omawiając znaki i celebrację bierzm ow ania K atechizm koncentruje się n a symbolice nam asz­ czenia krzyżmem, przez k tó re bierzm ow any otrzymuje „znam ię” , pieczęć D ucha Świętego (1295). K atechizm określa istotę udzielania sakram entu: namaszczenie krzyżmem wraz z nałożeniem ręki i słowa: „Przyjmij znamię D aru D u ch a Świętego” (1300).

N ajważniejszym skutkiem bierzm ow ania jest „pełne wylanie D ucha Świętego” (1302), jakie niegdyś stało się udziałem A postołów w dniu Pięćdziesiątnicy. P onadto „bierzm ow any otrzymuje m oc publicznego wyznania wiary w Chrystusie, jak b y na zasadzie obow iązku” (1305).

K atechizm zwraca jednocześnie uwagę n a trynitam y wymiar bierzm ow ania. Jest ono dziełem całej T rójcy Przenajświętszej, choć w sposób szczególny je st to sakram ent udzielania D ucha Świętego.

Katechizm zaznacza, że wierni są „obow iązani przyjąć te n sakram ent” (1306). Tu powstaje problem odpow iedniego wieku osób przystępujących do bierzm ow ania. „K atechizm K ościoła K atolickiego” przyjmuje ja k o właściwy „wiek rozeznania” . D ojrzały wiek wiary nie oznacza jed n ak dojrzałego wieku rozw oju naturalnego. Przyjmujący bierzmow anie pow inien przejść odpowiednie przygotow anie, tak by pogłębił swoje zjednoczenie z Chrystusem , zażyłość z D uchem Świętym oraz w sposób świadomy i odpowiedzialny podjął zadania w Kościele. O dnośnie d o świadka bierzmowania, K atechizm sugeruje, by był nim ktoś z rodziców chrzestnych, ażeby podkreślić jedność obu sakram entów (1311). N ie w spom ina natom iast o patronie, o przyjm ow aniu now ego im ienia, co jest obecne w tradycji polskiej i francuskiej.

c) Implikacje katechetyczne

Prelegent w skazał kilka aspektów sakram entu bierzmowania, któ re winny być uwzględnione w katechizacji:

- sakram ent bierzm ow ania jest sakram entem Pięćdziesiątnicy ze wszystkimi konsek­ wencjami tego wydarzenia.

- Sakram ent bierzm ow ania „dopełnia łaskę chrztu” (1285) - dlatego odnawiając przyrzeczenia chrzcielne w czasie liturgii Wigilii Paschalnej m ożna by rów nież odnowić sakram ent bierzm ow ania, prosząc B oga o now e zesłanie D u ch a Świętego.

- Sakram ent bierzm ow ania jest sakram entem odpowiedzialności za Kościół (1302, 1285). Przygotowanie do bierzm ow ania pow inno kształtow ać świadomość, że wszyscy jesteśm y odpowiedzialni za w iarę i posłani do świata - nie m ożna dopuścić do tego, by przyjęcie bierzm ow ania daw ało poczucie chwilowego spełnienia wszyst­ kich obowiązków kościelnych, a tym samym było „sakram entem odejścia od K ościoła” .

(6)

- Bierzmowanie jest sakram entem dojrzałości chrześcijańskiej (1308). M om ent udzielania tego sakram entu winien być zbliżony do wieku, w którym chrześcijanin jest zdolny do sam odzielnego myślenia i osobistych wyborów.

Opierając się n a doświadczeniach Archidiecezji K rakow skiej prelegent zrobił propozycję przesunięcia udzielania sakram entu bierzm ow ania na pierwsze klasy szkoły średniej. D wuletni katechum enat poprzedzałby ten m om ent. Obejmowałby klasę ósmą, kiedy to należałoby dokonać pewnej syntezy dotychczas zdobytej wiedzy religijnej. Zaświadczenie o pozytyw nym przejściu tego roku umożliwiałoby ro z­ poczęcie przygotow ania n a etapie roku drugiego. Byłoby ono związane z parafią i m iałoby głównie n a celu form ację postaw , uczenie się K ościoła, odpowiedzialności za w spólnotę. T o bezpośrednie przygotowanie uwieńczone byłoby przyjęciem sakram en­ tu bierzmowania.

3. Ks. prof, d r hab. W ładysław K ubik SJ (A TK i W FTJ) omówił tem at: „Eucharystia w katechezie w świetle «Katechizmu Kościoła Katolickiego»” .

W skazując n a Eucharystię, k tó ra oznacza kom unię z Bogiem i jedność ludu Bożego, a zarazem jest szczytem kultu (1325), prelegent podkreślił konieczność ciągłego pogłębiania świadomości znaczenia Eucharystii.

a) Obowiązek wprowadzania w strukturę Eucharystii

Chcąc umożliwić wiernym głębsze życie sakram entem Eucharystii, należy najpierw tłumaczyć znaki, czynności i teksty obrzędów sakram entalnych i zapoznaw ać z podstaw ow ą stru k tu rą Eucharystii, n a k tó rą składają się liturgia słowa i liturgia eucharystyczna, stanow iąca ,je d e n akt k u ltu ” (1346). Najważniejszą rzeczą jest zwracanie uwagi n a osobą Jezusa C hrystusa. O n jest głównym celebransem Eucharys­ tii. On niewidzialnie przew odniczy całej celebracji. Wszyscy zgrom adzeni natom iast uczestniczą w Eucharystii „każdy n a swój sposób” : lektorzy, rozdający K om unię świętą i cały lud, k tó ry w ten sposób wypełnia misję powszechnego kapłaństw a. b) Wychowanie do dialogu z Bogiem Trójcą

W liturgii Eucharystii ciągle podejm uje się dialog z Bogiem Trójjedynym. M odlitwy liturgiczne: kolekta, „M odlitw a n ad d aram i” , „M odlitw a p o kom unii” , prefacja, epikleza, opis ustanow ienia Eucharystii m ają w ym iar trynitam y. W nich lud zwraca się d o Ojca przez C hrystusa w D uchu Świętym. Stanow ią one jednocześnie wzór każdej m odlitw y chrześcijanina.

c) Wychowanie do dialogu wiary w liturgii słowa

Celebrację każdego z sakram entów poprzedza głoszenie słowa - liturgia słowa. Przed przyjęciem sakram entów należałoby zaznajom ić wiernych z czytaniami, aby ich treści mogły być lepiej usłyszane i zrozum iane oraz przyjęte z w iarą. Istnieje zależność między słowem Bożym a Kościołem. K ościół zmierza do coraz pełniejszego poznania

(7)

BIULETYN KATECHETYCZNY

słowa, które stało się Ciałem, d o coraz pełniejszej praw dy. W świetle słowa Bożego m a interpretow ać rzeczywistość historii. Staje tu ogrom ne zadanie przed katechezą, któ ra m a otwierać katechizow anych n a słowo B oga i zachęcać d o podejm ow ania dialogu wiary z Bogiem.

d) Wychowanie do dialogu wiary poprzez wspominanie uobecniające

W czasie spraw ow ania k u ltu K ościół wspom ina w ydarzenia z życia Jezusa Chrystusa i jednocześnie dośw iadcza ich uobecnienia po d znakam i sakram entalnym i i w czynnościach liturgicznych. Jest to rozpam iętywanie pełne w iary i nadziei. O fiara krzyżowa C hrystusa pozostaje zawsze aktualna: gdy K ościół celebruje Eucharystię, wspom ina Paschę Chrystusa, a o n a zostaje uobecniona (1364). K atecheza w inna rozwijać tę świadom ość i uczyć właściwego w spom inania podejm ow anego podczas Eucharystii.

e) Wychowanie do składania ofiary i współofiarowania

Eucharystia ja k o p a m iątk a Paschy C hrystusa jest rów nież ofiarą. Jest to także wg „K atechizm u K ościoła K atolickiego” ofiara K ościoła. K ościół razem z Chrys­ tusem ofiaruje się cały i łączy się z Jego wstawiennictwem u O jca za wszystkich ludzi (1368). Zadaniem katechezy je st zw racanie uw agi n a a k t ofiary C hrystusa oraz kształtowanie postaw y w spółofiarow ania, bez której nie m a pełnego uczestnictwa w Eucharystii. Należy również wychowywać d o postaw y uwielbienia i dziękczynienia, gdyż Eucharystia jest także ofiarą uw ielbienia i dziękczynienia z a dzieło stworzenia.

f) Wychowanie do dialogn wiary z bliźnimi

Eucharystia tw orzy K ościół (1396), stąd d o istoty liturgii należy ta k samo prowadzenie do dialogu z Bogiem, ja k i wychowanie d o troski o w spólnotę Kościoła. To otwarcie n a braci i świadczenie miłości pow inno uwzględniać następujące aspekty: - chrześcijanin m a troszczyć się o zbawienie innych - nieść pom oc duchow ą, - nieść pom oc m aterialną,

- m a przekształcać struktury gospodarcze i polityczne n a coraz bardziej godne człowieka.

K atecheza o Eucharystii w inna więc znaleźć oddźwięk rów nież w praktyce życia chrześcijańskiego, tak by stanow iła szczyt i źródło wszelkiej działalności Kościoła.

Praca w grupach

Uczestnicy sympozjum mieli m ożność dw ukrotnego spotkania się w mniejszych zespołach, aby przedyskutow ać usłyszane treści lub też podzielić się własnymi doświadczeniami. Pracą poszczególnych grup kierowali: s. d r H alina Iw aniuk U rszulanka SJK , s. M a ria N ow ak O SU i ks. d r Tadeusz Panuś. Owoce tej pracy zaprezentowały przedstawicielki poszczególnych grup na spotkaniu podsum ow ują­ cym sympozjum.

(8)

D yskusje toczyły się najczęściej w okół tezy wysuniętej przez ks. dr. T. Panusia, a dotyczącej propozycji przesunięcia sakram entu bierzm ow ania z ostatnich klas szkoły podstawow ej n a szkołę średnią. G ru p a pierwsza prow adzona przez ks. dr. T. Panusia podkreśliła niedojrzałość psychologiczną i religijną młodzieży w siódmej lub ósmej klasie szkoły podstawow ej. Zauw ażono, że istniejący w Kościele brak poczucia wspólnoty stanowi wyzwanie dla katechetów . Przygotow ania d o sakram entów pow inny być okazją do ewangelizacji nie tylko dzieci, ale i ich rodziców, a w ten sposób prow adzić do pogłębienia ży d a religijnego rodziny. Zanegow ano natom iast dotych­ czasową praktykę odpytyw ania i egzam inow ania przed bierzmowaniem - wiedza pow inna być po d aw an a atrakcyjnie i w taki sposób, by budziła świadom ość religijną.

G ru p a d ru g a podkreśliła potrzebę katechezy przyparafialnej - zwłaszcza tam , gdzie w szkole jest tylko jed n a godzina religii. Przygotowanie d o sakram entów winno się odbyw ać właśnie przy parafii. M iałoby to podw ójny skutek: wiązanie katechizowa- nych ze w spólnotą parafialną oraz unikałoby się tego, iż katecheza w w arunkach szkolnych przeradza się często w religioznawstwo. M im o to, katecheza w szkole jest szansą sakralizacji tego środowiska, a przez to świata.

G ru p a trzecia skoncentrow ała się bardziej na przeżywaniu świadomości sak­ ram entu chrztu i bierzm ow ania. Doświadczenie wskazuje nikłą świadom ość tych sakramentów. D otyczy to zarów no uczniów, ja k i rodziców, którzy często w ykazują niezrozumienie dla potrzeby ich przyjęda. Siostry katechetki wspólnie szukały dróg wyjścia i jak o środki zaradcze postulow ały, aby nigdy nie rezygnować z wysiłków, odnaleźć rodziców, którzy autentycznie żyją rzeczyw istośdą sakram entów , modlić się za katechizowanych. W odniesieniu do Eucharystii zaznaczyły, iż jest ona Tajemnicą. Dzisiejszemu człowiekowi tru d n o jest żyć tym wymiarem, stąd uwypukliły potrzebę wychowywania do służby bliźnim.

Podsumowanie sympozjum

Słowo końcowe do uczestników sym pozjum skierowała s. d r M argarita Sondej OSU. W yraziła wdzięczność najpierw Panu Bogu za łaski i owoce tych obrad, następnie podziękow ała Ks. K ardynałow i za jego życzliwą troskę o Instytuty K atechetyczne i za celebrację Eucharystii; księżom prelegentom za to, iż podjęli tru d wygłoszenia referatów , oraz przełożonej dom u krakow skiego SS. U rszulanek - s. Lucynie Baca, a n a jej ręce wszystkim siostrom , które swoją pracą umożliwiły przebieg sympozjum. Owoce pracy tego d n ia s. d r M . Sondej zawierzyła Miłosierdziu Bożemu.

N abożeństw o d o M iłosierdzia Bożego kończące sympozjum prow adził ks. prof. Wł. K ubik SJ. W homilii zwrócił uwagę n a związek, ja k i zachodzi między sprawied­ liwością a miłosierdziem. W skazał na M aryję, k tó ra uczy, ja k stać przy Jezusie, który objawia M iłosierdzie Boże, i w którym spełnia się sprawiedliwość Boża.

(9)

BIULETYN KATECHETYCZNY

Π. T O Ż S A M O Ś Ć K A TECH EZY S Z K O L N E J

SY M PO ZJU M SEK C JI W Y K ŁA D O W C Ó W K A T E C H E T Y K I

I P E D A G O G IK I W Y ŻSZY CH U C Z E L N I K A T O L IC K IC H W PO LSCE. Sympozjum wykładowców katechetyki i pedagogiki Wyższych Uczelni K atolic­ kich w Polsce po raz drugi odbyło się w D om u Rekolekcyjnym K sięży Jezuitów w Częstochowie w dniach od 13 d o 14 lutego. Poświęcone było tem atow i: „Tożsam ość katechezy szkolnej (M ożliwości realizacji podstawowych funkcji katechezy w w arun­ kach szkolnych)” .

Uroczystego otw arcia sym pozjum i wprowadzenia w tem at dokonał ks. prof, dr hab. R om an M uraw ski SDB (dziekan W ydziału Teologicznego A T K w Warszawie). W swoim słowie wstępnym przypom niał, że p o w prowadzeniu w 1990 roku katechezy do szkoły zostało postaw ione pytanie: ja k w inna kształtow ać się katecheza w szkole, jakie jest jej miejsce i zadania oraz czy w ypracowany i sprawdzony w praktyce sal katechetycznych m odel katechezy parafialnej musi się także sprawdzić w szkole? Czy szkolne nauczanie religii m a być katechezą, czy raczej n auką religii? O dpowiedź n a te pytania, zdaniem ks. R . M uraw skiego, winni w pierwszej kolejności dać sobie odpowiedzialni za kształtow anie katechezy i przygotowanie now ych katechetów .

N astępnie w sposób syntetyczny u kazał rozumienie katechezy przez współczesny Kościół, któ re odnajdujem y przede wszystkim w jego dokum entach poświęconych katechezie, do których należy zaliczyć: „O gólną instrukcję katechetyczną” , jak i A dhortację apostolską Jan a Paw ła II „Catechesi tradendae” . D okum enty te nie dokonują wyraźnego rozróżnienia n a katechezę parafialną i szkolną, lecz mówią ogólnie o katechezie, o każdej form ie nauczania katechetycznego. R ozróżniają jedynie miejsce nauczania katechetycznego, dzieląc je na parafię i szkołę ze szczególnym podkreśleniem parafii jak o pierwszego miejsca katechezy. Ojciec św. Jan Paweł II obok parafii i szkoły wyraźnie wskazuje na rodzinę ja k o miejsce katechezy.

W dalszej części w prow adzenia ks. R . M uraw ski starał się dać odpow iedź na pytanie: ja k wymienione dokum enty K ościoła widzą i pojm ują katechezę? Przypom ­ niał, że „O gólna Instrukcja K atechetyczna” w zasadzie nie podaje dokładnej definicji katechezy, niemniej jed n ak poddaje głębokiej analizie sam ą naturę katechezy, tj. ukazuje, czym jest katecheza, jakie są jej zadaniai jakie miejsce zajmuje w całokształcie misji Kościoła. D okum ent wskazuje n a katechezę obok ewangelizacji jak o na jed n ą z podstawow ych form posługi słowa w Kościele, k tó ra jest pogłębionym przekazem orędzia zbawienia. W yznacza katechezie trzy podstaw ow e funkcje: wtaje­ mniczenie, kształcenie i wychowanie. Te trzy funkcje wyrażają koncepcję integralnej katechezy.

Pierwszym i podstaw ow ym celem sympozjum była p ró b a dania odpowiedzi na pytanie, ja k integralną katechezę realizować w w arunkach katechezy szkolnej i czy nie należy dokonać przesunięcia pewnych akcentów oraz czy katecheza szkolna nie potrzebuje konkretnego dopełnienia w parafii?

(10)

1. Po w prow adzeniu w tem atykę sym pozjum ks. d r. A ndrzej O flm ański wygłosił referat n a tem at: „Katecheza jako ewangelizacja (ewangelizacyjna funkcja katechezy)”.

Wejście katechezy d o szkoły postaw iło katechezę w obec nowej sytuacji. Skoro katecheza m a być pogłębieniem w iary przez system atyczny i całościowy przekaz nauki chrześcijańskiej, m usi zakładać ju ż u katechizow anych jakiś zalążek wiary. Życie codzienne w szkole pokazuje, że n a katechezę uczęszczają nie tylko głęboko wierzący, ale także ochrzczeni, nie praktykujący, lub też deklarujący się ja k o niewierzący. W obec tego rodzi się pytanie, czy obok aspektu wychowawczego, dydaktycznego i inicjacyj­ nego nie zachodzi konieczność uw zględnienia wymiaru ewangelizacyjnego katechezy. N ie m oże nastąpić pogłębienie w iary, jeżeli nie m a jej przynajm niej w zalążku. D latego też trzeba mieć n a uw adze ewangelizacyjny w ym iar katechezy. M a ona wprowadzać m łodych w świadom e przeżywanie sakram entu chrztu świętego, uczyć odnalezienia swojego miejsca w K ościele oraz pobudzać d o odnow ienia wiary. M a wreszcie pom óc m łodem u człowiekowi d o odkrycia odpowiedzi n a podstawow e pytania dotyczące jego codziennego życia.

K atecheza szkolna b o ry k a się z w ielom a trudnościam i, a przede wszystkim z odnalezieniem swojego miejsca w całokształcie ż y d a K o śd o ła. Chociaż więc katecheza m a prow adzić d o dojrzałości w wierze, musi jed n ak b rać p od uwagę człowieka, d o którego je st kierow ana. Człowieka, w którym dokonały się i ciągle dokonują zmiany jego św iadom ośd, zm iany języka i pojęć, którym i się posługuje. Pojawił się pow ażny rozdżwięk pom iędzy oczekiwaniami i poszukiw aniam i katechizo­ wanych a program am i i m etodam i, którym i katecheci przekazują zbawcze orędzie. D latego też przed katechetykam i i wszystkimi odpowiedzialnymi za katechezę stają wielkie zadania dotyczące odpow iedzialnośd za kształtow anie katechetów , aby byli świadomi zadań ciążących n a katechezie, a także pojaw iających się zagrożeń. W inni wiedzieć, że katecheza, jeśli m a spełnić swoje zadanie ewangelizacyjne, nie m oże być obojętna n a problem y współczesnego człowieka. M usi je podejm ow ać i rozwiązywać.

W dalszej częśd referatu ks. prelegent zwrócił uwagę n a potrzebę budzenia wrażliwośd za zmieniające się uw arunkow ania katechezy. Przeszedłszy do szkoły musi być w sposób szczególny otw arta n a życie szkoły, ale zarazem związana z życiem parafii. W swojej tre ś d nie m oże odchodzić od depozytu w iary, lecz w inna ciągle n a nowo odczytywać przesłanie ewangeliczne, jakie Bóg kieruje d o współczesnego człowieka. W obec obojętności wielu katechizow anych na tre śd religijne katecheza w większym stopniu musi uw zględniać problem y ludzkie i uczyć odpowiedzialności za K ośdół. M a doprow adzać do dojrzałości w iary każdego jej uczestnika, ja k również całą wspólnotę.

Punktem centralnym każdej katechezy m a być osoba Jezusa Chrystusa, gdyż nie ma innej Ewangelii, ja k tylko ta przyniesiona przez C hrystusa. N a katechezie m a dojść do autentycznego spotkania i podjęcia dialogu z Chrystusem poprzez treść Ewangelii, odczytywanej w kontekście dośw iadczeń żydow ych. Jest ona skierow ana do każdego poszczególnego człowieka, ale także d o w spólnot, prow adząc wszystkich do dojrzałej wiary.

(11)

BIULETYN KATECHETYCZNY

N ow a rzeczywistość, zdaniem prelegenta, stawia przed katechezą także nowe wyzwania. D rogi, jakim i była przekazyw ana D o b ra N ow ina dawnej, nie zawsze odpow iadają m entalności współczesnego człowieka, dlatego też należy szukać nowych m etod i nowego języka przekazu, aby doszło do przyjęcia i pogłębienia wiary w w ychowanku. D o podstaw ow ych w arunków autentycznego przekazu wiary należy przede wszystkim świadectwo chrześcijańskiego żyda, wypływające z głębokiego przeżyda spotkania z Chrystusem . Głoszenie słowa winno iść w parze z autentycznym życiem wiary, wyrażać radość z faktu, że Bóg nas miłuje i jest obecny w naszym żyriu. D latego też, zdaniem ks. O ffm ańskiego, w odnowie posługi słowa, zmierzającej do odnalezienia drogi d o form acji pełnej osobow ośd m łodego człowieka, należy postawić dialog, który prow adzi d o zbliżenia osób, zweryfikowania rozbieżności poglądów , służy przekazaniu jasnych inform acji i wspólnem u poszukiw aniu praw dy. W arunkiem jednak dialogu jest o tw ard e się n a drugiego człowieka i spotkanie z nim . O tw arde będzie zawsze związane z w ysłuchaniem partn era dialogu i chęcią zrozum ienia go. To wszystko wymaga pewnej pokory, życzliwości, a zwłaszcza poszanow ania godności ludzkiej.

Szczególnym środowiskiem dialogu umożliwiającego ewangelizację jest rodzina jak o podstaw ow a w spólnota kościelna, są nim także spotkania rodzin grom adzących się n a m odlitwę i rozw ażania słowa Bożego. Szerszą płaszczyznę dla prow adzenia dialogu będą stanowić różnego rodzaju wspólnoty i stowarzyszenia, w których poszczególni chrześcijanie znajdą pom o c i w sparcie w rozw oju wiary.

Szybki rozwój środków społecznego przekazu stawia rów nież przed katechezą nowe wyzwania, n a które musi ciągle odpow iadać. Środki społecznego przekazu stają się wielką szansą d o ta r d a z ewangelią n a najdalsze krańce ziemi, ale też m ogą stanowić wielkie zagrożenie. Stąd pró b y unowocześnienia ewangelizacji nie m ogą prow adzić do lekceważenia i zapom inania o tradycyjnych form ach pobożności, a przede wszystkim m odlitwy, połączonej z rozw ażaniem Słowa Bożego.

K ończąc referat, ks. O lfm ański m ocno podkreślił, że najlepsze m etody nie będą skuteczne, jeśli odnow ie nie p o d d ad zą się sami głosiciele ewangelii, kateched, wychowawcy i rodzice. O d nich wszystkich dzisiejszy świat oczekuje autentyzm u, d aw ania radosnego świadectwa wypływającego ze spotkania z osobą Jezusa Chrys­ tusa. O ne m ają być św iadkam i w iary poprzez intensywne żyde sakram entalne, praktyki m odlitwy, miłość i roztropność. K atecheta, chcąc być praw dziw ym ewan­ gelizatorem, musi oddziaływać n a całe środowisko ja k o żywy świadek w iary i miłośd.

2. Drugi referat został wygłoszony przez ks. prof, dr hab. Jerzego Bagrowicza na tem at: „Katecheza jako wychowanie.”

Całość referatu prelegent podzielił n a cztery części.

W p u n k d e pierwszym zajął się zagadnieniem dyskusji w okół problem u wy­ chow ania. Zwrócił uwagę, że w społeczeństwach o charakterze materialistycz- no-konsum pcyjnym form acja człowieka zdom inow ana jest przez zagadnienia polity­ czne, społeczne, gospodarcze, a n a dalszy plan spycha się refleksję n ad

(12)

człowiekiem-To, że żyjemy w społeczeństwie, o którym mówi się, że jest w dużej mierze chrześcijańskie, nie znaczy wcale, że dom inuje w nim chrześcijańska wizja człowieka i że on a kształtuje hierarchię w artości i m a decydujący wpływ n a dokonyw ane w ybory i decyzje życiowe. Przeczą tem u przem iany dokonujące się w naszym kraju w ostatnich latach. Wielu, chociaż przyznają się do w iary, cechuje religijność pow ierzchow na i selektywność w przyjm ow aniu praw d w iary czy wynikających z niej zasad ży d a m oralnego. Skutkiem tego jest narastająca dechrystianizacja i laicyzacja życia. Duży wpływ na m aterialistyczną wizję człowieka, większy niż przypuszczano, wywarł system komunistyczny, zwłaszcza w tej jego warstwie, w której sprow adza się człowieka do roli narzędzia, a przez hasło w alki klas prom uje się ideę nienawiści ku określonym grupom narodow ośdow ym , społecznym czy też jednostkom , nie podporządkującym się partii.

N a upowszechnienie się niewłaściwej wizji człowieka duży wpływ m iało osłabienie wychowawczego autorytetu rodziny i szkoły przez jej ideologizację. Z ostała w niej stępiona wrażliwość n a w arto śri chrześdjańskie w pisane w depozyt kulturow y narodu. O dbudow anie zniszczonego systemu w arto śd jest zadaniem stojącym przed pedagogiką przełom u X X i X X I wieku. Szybki rozw ój dziedziny inform atyki spow odował przesunięde akcentu n a zainteresowanie się m etodam i przyswajania wiedzy, a tym samym eksponow anie myślenia twórczego. Związane to jest z kreow a­ niem społeczeństwa konsum pcyjnego, wyzwolonego z więzi norm etycznych. Takie zawężenie pola oddziaływ ań wychowawczych może prow adzić do kształcenie jed n o ­ stek i społeczeństw „okaleczonych” . W związku z tym pojaw ia się pytanie, czy d a się „z sensem” i „prospołecznie” wychować młode pokolenie, porzudw szy stare symbole i w artośd?

D yskusja pośw ięcona wychowaniu, zdaniem ks. Bagrowicza, dotyczy także wychowania religijnego przez katechezę. W ejśde katechezy do szkoły stworzyło nowe i specyficzne w arunki wychowawcze. C h o d a ż szkoła nie jest jedynym czynnikiem oddziaływania na dzieci i młodzież, nadal odgrywa w procesie kształtow ania człowieka decydującą rolę. Wielu pedagogów zwraca uwagę, że współczesna szkoła nie wychowuje, to znaczy nie odsłania przed wychowankam i dobra, praw dy i piękna i nie pociąga do urzeczywistniania w arto śd . Szkoła przestała być w spólnotą nauczydeli jako m istrzów i uczniów, czyli w spólnotą, w której dokonuje się edukacja, gdzie nauczydel - m istrz prow adzi za sobą w ychowanków k u d o b ru , praw dzie i pięknu.

Podczas referatu ks. Bagrowicz wskazał także n a pewne istotne ograniczenia wychowawczego oddziaływ ania szkoły, wynikające z jej charakteru. W ychowawca przeważnie kontaktuje się ze zbiorowiskiem w ychowanków , klasą, a nie z poszczegól­ nymi w ychowankam i. Innym ograniczeniem jest położenie przez szkołę akcentu n a nauczanie, a pracow nik oświaty widziany jest ja k o nauczydel, specjalista od przekazania wiedzy, a nie ja k o wychowawca. Jego podstaw ow ym zadaniem jest przekazanie wiedzy i utrzym anie swojego autorytetu. R ów nież wychowanek p o ­ strzegany jest ja k o odbiorca wiedzy. Z apom ina się o całościowym ujm owaniu osobowości wychowanka.

(13)

BIULETYN KATECHETYCZNY

T akim samym praw om podlega katecheza znajdująca się w środowisku szkoły. K atecheta czy nauczyciel religii widziany jest przez uczniów najpierw ja k o jeden z trybów potężnej machiny, ja k ą jest szkoła. W związku z tym m ożem y nawet powiedzieć, że katecheza jest w większym stopniu n arażona na sytuacje trudne i konfliktowe niż inne dyscypliny szkolne.

W trzeciej części referatu ks. prelegent omówił zagadnienie wychowawczej funkcji katechezy oraz jej cele. Zwrócił uwagę, że celem wychowania nie jest pozbawienie kogokolwiek wolności i p raw a d o rozwoju czy m anipulacja i narzucanie określonej ideologii, lecz przekazanie w artości, stanowiących wspólne do b ro ludzko­ ści, którym i wychowanek w inien się kierow ać w swoim postępow aniu. N ie jest to urabianie wszystkich według jednego szablonu, lecz pom oc w stawaniu się coraz bardziej człowiekiem dojrzałym , tw órczym i lepszym. D latego też wychowanie w ram ach katechezy m a swoją specyfikę, k tó ra wypływa z istoty katechezy, a jest nią głoszenie O rędzia zbawienia przeniesionego przez Chrystusa.

W katechezie odbywającej się w salach przykościelnych i punktach katechetycz­ nych kładziono większy nacisk n a eklezjalny i liturgiczny aspekt katechezy, na prowadzenie d o dojrzałej wiary. Obecność katechezy przy parafii stwarzała więcej okazji do doprowadzenia katechizowanych d o podstawowego celu katechezy, a mianowicie, do prowadzenia wychowanków d o dojrzałej wiary, przeżywanej we wspólnocie Kościoła przez spotkanie z Chrystusem w liturgii i sakram entach świętych. Tego wymiaru wychowawczego nie może zagubić katecheza przeniesiona do szkoły, gdzie na pierw­ szym miejscu stawia się przekaz wiedzy. N a katechezie nie m ożna jedynie ograniczać się do wymiaru religijnego, lecz należy mieć n a uwadze całego człowieka. U podstaw takiego wychowania leży chrześcijańska nau k a o człowieku, zaw arta w podstawowych dogm atach wiary. Celem takiego wychowania m a być doprowadzenie katechizowanego do spotkania z Chrystusem w Ojcu i D uchu Świętym. W wychowaniu przez katechezę nie m ożna zapomnieć o podstawowej prawdzie, że człowiek jest kształtowany przez łaskę Bożą, a katecheta jest jedynie narzędziem jedynego Wychowawcy, Jezusa Chrystusa. W e współczesnym świecie, kiedy to podstawowe wartości, w tym także religijne są publicznie kwestionowane, ośmieszane i odrzucane, katecheta m a dopom óc w odnalezieniu tych wartości, anastępnie doprow adzić do otwarcia się i przyjęcia Dobrej Nowiny. Osiągnięcie tego podstawow ego celu katechezy będzie możliwe w atmosferze dialogu i dyskusji, gdzie katechizow ani bez obawy będą mogli wypowiedzieć swoje problemy, zagubienie, a także dać świadectwo swojej wiary. T ak ą atm osferę można stworzyć tylko w klimacie wolności i tolerancji oraz dobrego poznania wychowanków, dla których katecheta stanie się prawdziwym autorytetem.

W ostatniej części referatu ks. Bagrowicz zwrócił uwagę n a plan wychowawczy w katechezie i dynam izm y wychowawczego oddziaływania w konkretnej jednostce lekcyjnej. Efektywność w ychowawcza pracy nauczyciela, a tym samym katechety związana jest nierozerwalnie z efektywnością dydaktyczną. Właściwe wykonanie zadań dydaktycznych stwarza w arunki d o pozytywnego oddziaływania wychowaw­ czego. W planie wychowawczym katecheta powinien brać pod uwagę plan duszpasterski Kościoła, zarówno lokalnego, ja k i powszechnego. Stawia to szczególne wymagania

(14)

przed katechetą, polegające n a w iązania katechizow anych ze w spólnotą parafialną i jej potrzebam i. T rzeba też zwrócić uwagę n a potrzeby grupy czy jej zaniedbania w dziedzinie ż y d a religijnego lub rodzinnego. Plan wychowawczy katechezy winien być złączony z p racą innych wychowawców i nauczydeli. D latego konieczna jest także w spółpraca z innym i katechetam i i duszpasterzam i w spólnot parafialnych.

N ajistotniejszym czynnikiem wychowawczym je st sam a osoba katechety, d o b ­ rego wychowawcy, znającego wychowanków i ich problem y oraz traktującego podm iotow o katechizow anych. K atecheta m a tow arzyszyć katechizow anym w ich rozw oju w iary, co staw ia przed nim trudne w ym agania b y d a świadkiem Praw dy. M a być człowiekiem o wielkiej cierpliw ośd, m iłośd i przyjaźni.

W w ychowywaniu k atech eta nie może być osam otniony, lecz m usi otrzymywać w sp ard e w wierze i świadectwie wspólnoty parafialnej, rodziny o raz środowiska rówieśniczego. D o p iero w spólna praca może przynieść oczekiwane rezultaty, ja k stawanie się człowiekiem i otw ieranie się w ychow anka n a w artości wyższe. W ta k szerokim planie wychowawczym m ieśd się w ychowanie d o dojrzałej wiary, k tó ra stawia wobec katechizow anych now e zadania i wezwania.

Zrealizowanie planu wychowawczego wymaga od katechety dobrej znajomości dydaktycznych zasad nauczania, co pozw oli m u n a różnicow anie m etod przekazu i uczynienie katechezy bardziej atrakcyjną.

3. T rzed referat pośw ięcony tem atow i: „K atecheza jako nauczanie (dydaktyczna funkcja katechezy)” został wygłoszony przez ks. doc. dr. h ab . Stanisław a K ulpaczyńs- kiego SDB.

N a wstępie prelegent zaznaczył, że chce poruszyć tylko niektóre kwestie dotyczące om aw ianego zagadnienia. Rozpoczął od wyjaśnienie podstawow ych pojęć: nauczanie, katecheza i lekcja religii.

N auczanie rozum iane jest w pedagogice ja k o planow a praca nauczydela z uczniami, organizow ana zazwyczaj w szkole. M a n a celu wywołanie określonych form aktyw nośd uczniów, by przez to dokonać pożądanych zmian w ich osobow ośd. Nauczanie m a doprow adzić d o zd o b y d a w iadom ośd, um iejętnośd, postaw i naw y­ ków. Polega n a kierow aniu ze strony nauczyciela procesem uczenia się celem uaktyw nienia uczniów.

W języku biblijnym nauczanie znaczy przekazywanie woli Bożej uzdalniające do podejmowania decyzji. Nauczanie katechetyczne jest nauczaniem wiary i nie można go stawiać n a równi z innymi przedmiotami. Niemniej jednak nauczanie wiary jest powiązane z innymi procesami uczenia się. W rozwoju wiary nie m ożna się, zdaniem prelegenta, ograniczać tylko do poznania intelektualnego, należy mieć na uwadze działanie łaski Bożej i działanie ludzkie. W iara jest czymś więcej niż tylko wiedzą religijną. Jest ona głoszeniem wezwania Bożego do wolnego człowieka w jego konkretnym środowisku. W iarą przyjmuje człowiek kierowane d o niego Boże Objawienie.

K atechizacja rozum iana jest ja k o nauczanie religii, czyli przepow iadanie eklezjalne w szkole, z polecenia K o śd o ła włączone w całokształt procesu przepow iada­ nia. Jest to głoszenie słowem, które w inno być przyjęte wewnętrznie sercem.

(15)

BIULETYN KATECHETYCZNY

Ks. St. Kulpaczyński zauważył jed n ak , że pojęcie n au k a religii m a o tyle wymiar katechetyczny, o ile nauczyciel i uczniow ie są szczerze zanteresow ani sprawam i wiary. K atecheza m a miejsce we wspólnocie w iary i prow adzi do praktykow ania, daw ania świadectwa słowem i czynem.

W drugim punkcie referatu ks. St. K ulpaczyński poruszył zagadnienie odbiorcy katechezy oraz zagadnienie celów i zadań katechezy.

K ażdy chrześcijanin n a mocy sakram entu chrztu św. oraz um ocnienia w sak­ ramencie bierzm ow ania i uczestniczący w ofierze eucharystycznej jest pow ołany do głoszenia Słowa Bożego słowem i życiem. O dbiorcy katechezy m ają mieć świadomość, że zbawienie nie tylko się głosi, lecz że ono ustawicznie się dokonuje w sakram entach świętych. Katechizowany m a być świadomy aktywnego udziału w dynamicznie pojętej tradycji Kościoła. Takie podejście w ym aga od katechety stosow ania aktyw nych m etod nauczania, do których należy dyskusja, dialog oraz wspólne poszukiw anie. M ają one ułatwić zarów no katechecie, ja k i katechizow anym osiągnięcie wyznaczonego celu nauczania, ja k i zadań stojących przed katechezą. Ponadto nauczanie katechetyczne, aby było skuteczne, musi odbyw ać się w atm osferze modlitwy, w duchu rozm ow y czy dialogu katechizow anego z Bogiem.

K s. K ulpaczyński zauważył następnie, że katecheci coraz częściej dostrzegają potrzebę stosow ania m etod aktyw nych, ale w praktyce w niewielkim stopniu w prow adzają je do nauczania. B adania w skazują, że lepiej wykształceni katecheci częściej sięgają p o m etody aktyw izujące uczniów.

O bok m etody ważnym zagadnieniem d la katechety jest język, jakim młodemu człowiekowi przekazyw ane są treści religijne. W ydaje się, że musi być pew na harm onia między językiem współczesnym a językiem K ościoła. K atecheza nie może jednak zrezygnować z języka biblijnego i liturgicznego, ponieważ m ogłaby narazić się n a odejście od istoty chrześcijaństwa. Stąd jednym z zadań nauczania katechetycznego m a być właśnie powolne w prow adzanie m łodego człowieka w świat języka biblijnego i liturgicznego.

N ie tylko m etody i język decydują o skuteczności katechezy, lecz przede wszystkim w ażną rolę w całym procesie nauczania pełni katecheta. O d katechety K ościół dom aga się przede wszystkim tego, aby był świadkiem Zmartwychwstałego C hrystusa, żył intensywnie życiem sakram entalnym i duchow ym , praktykow ał modlitwę i to wszystko odzwierciedlał w swoim życiu. Ludzkie i chrześcijańskie zalety katechety więcej bowiem znaczą w rozw iązyw aniu celów stojących przed katechezą, niż stosowanie najlepszych naw et m etod nauczania.

W dalszej części referatu ks. prelegent zwrócił uwagę n a słabsze punkty katechetycznego nauczania n a bazie ogniw procesu dydaktycznego. C hociaż dzisiaj w nauczaniu nik t z dydaktyków nie kw estionuje konieczności stosow ania ogniw procesu dydaktycznego, niemniej jed n ak n a katechezie należy zwrócić uw agę na specyfikę katechezy. O pow odzeniu katechezy nie będzie decydow ało sztywne trzym anie się poszczególnych kroków dydaktycznych, lecz przede wszystkim obudze­ nie dobrej motywacji, zachęcającej d o podjęcia tru d u poznania praw dy czy zasad życia. To właśnie katecheta musi być najpierw przekonany o ważności i pięknie, ale

(16)

i o trudnościach związanych z przekazyw aniem treści. N astępnie n a katechezie nie chodzi tylko o zapam iętanie treści, ale przede wszystkim o to , aby uczeń um iał posługiw ać się w przyszłości zdobytą wiedzą i n a jej podstaw ie kształtow ał swoje żyde. Chcąc ucznia d o tego przygotow ać, potrzebna jest n a katechezie m obilizacja d o samodzielnej pracy podczas rozwiązywania różnego rodzaju problem ów czy w ykony­ w ania odpow iednich konkretnych działań. Treść bowiem, z ja k ą uczeń spotyka się n a katechezie, m a n a celu spow odowanie w uczniu zmiany, czyli kształtować postaw y, um iejętnośd i nawyki.

W ażne w obecnej sytuacji d la katechezy znajdującej się w szkole jest ocenianie efektów nauczania. C h o d aż należy ono d o najtrudniejszych elementów procesu dydaktycznego, niem niej jed n ak katecheta nie może się od tego uchylać. Wielu katechetów zadaje sobie pytanie, co m a być oceniane n a katechezie: ilość i jakość wiadomości religijnych, zainteresowanie katechezą i stosunek do niej, pilność i systematyczność, aktyw ność religijna, pewne przejawy postaw m oralnych i poziom praktyk religijnych? Innym trudnym zagadnieniem są m etody kontroli i oceny ucznia. W praktyce k atec h ed stosują cały szereg różnych m etod kontroli i oceny (pytania, pisemne prace kontrolne, testy kontrolne, sam oocena uczniowska).

N a zakończenie ks. St. K ulpaczyński wyraził ubolew anie, że katechezy w szkole są jeszcze m ało urozm aicone metodycznie, m ało są w spółtworzone z uczniami, zarów no n a etapie planow ania, ja k i ich realizacji oraz kontroli efektów procesu dydaktycznego. Podejście pełne zaangażow ania i odpowiedzialności za katechezę jest rzeczą tru d n ą i w ym aga od katechetów wielkiego poświęcenia, niemniej jed n ak w arto taki tru d podejm ow ać, b o wówczas czujemy się napraw dę K ośdołem , który jest wielkim katechetą i zarazem katechizow anym.

4.O statnim referatem wygłoszonym podczas sym pozjum n a tem at: „Katecheza jako wtajemniczenie (inicjacyjna funkcja katechezy)” było wystąpienie ks. doc. d r. hab. Jana Szpeta, wykładowcy katechetyki w Papieskim W ydziale Teologicznym w P o­ znaniu.

W ychodząc od „Ogólnej Instrukcji K atechetycznej” oraz wypowiedzi Jan a Paw ła Π zaw artych w „ A dhortacji A postolskiej o katechizacji” prelegent zauważył, że do podstaw ow ych zad ań katechezy obok kształcenia i wychowania należy inicjacja (wtajemniczenie).

W tajemniczenie w rozum ieniu chrześcijańskim to w prowadzenie do udziału w misterium - tajemnicy, ja k ą jest plan Boga doprow adzenia d o wiary i zbawienia wszystkich ludzi przez zespolenie ich w jednym żywym organizmie Ciała M istycznego. Wejście w tę tajemnicę dokonuje się poprzez wiarę rodzącą się pod wpływem głoszonego kerygm atu. Słowo jest wezwaniem d o zmiany życia i naw rócenia zgodnie z wymaganiami Boga, a to wszystko dokonuje się we wspólnocie K ościoła, k tó ra wspiera m odlitw ą, opieką i przykładem żyda. W tajem niczenie jest także wprowadze­ niem w tajemnice liturgii sprawow ane przez w spólnotę i będące podstaw ą ży d a tej wspólnoty. Jest integracją d o w spólnoty - C hrystusa żyjącego w swoim K ośdele.

(17)

B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y

Inicjacja zmierza do osobistego zaangażow ania się człowieka d o osobistego udziału w procesie pogłębiania więzi z Chrystusem , zapoczątkow anych n a chrzcie św. W wielu sytuacjach na katechezę przychodzą dzieci, które praw ie nic nie wiedzą o Bogu, a tym sam ym nie m ają nic wspólnego z chrześcijaństwem. D latego pow staje pytanie: o ile katecheza szkolna jest zdolna podjąć wszystkie trzy podstaw ow e funkcje: nauczania, wychowania i wtajemniczenia? A kcentow anie na katechezie tylko jednej z nich może mieć negatywne skutki. D la wielu katechizow anych lekcje religii są jedynym miejscem ewangelizacji, a tym sam ym inicjacji chrześcijańskiej.

Funkcja wtajem niczenia realizow ana przez katechezę szkolną może napotykać wiele trudności. W nowej sytuacji katechetycznej bardzo często n a katechezę przychodzą młodzi ludzie, którzy albo sami, albo ich rodzice wyrazili wolę uczest­ niczenia, a więc m am y do czynienia z wielkim zróżnicowaniem zaangażow ania i świadomości przynależności d o K ościoła. Również nie wszyscy katecheci są zdolni do rów nom iernego realizow ania trzech podstaw ow ych funkcji katechezy. D latego też ważnym czynnikiem jest osoba katechety.

Najwięcej miejsca w referacie poświęcił prelegent elem entom konstytutyw nym w tajemniczenia w realizacji szkolnej. D o podstawow ych elem entów tw orzących proces wtajemniczenia chrześcijańskiego należą: internalizacja wartości, osoba katechety, świadectwo w spólnoty, inicjacja m odlitew no-sakram entalna oraz głoszone słowo.

Celem działań pedagogicznych jest doprow adzenie człowieka do optym alnego rozw oju osobowego, d o uczynienia przez osobę wartości za własne. Chodzi o to, by w artości nie były tylko akceptow ane, lecz rzeczywiście stały się motywem p o ­ stępow ania jednostki.

W procesie wychowawczym m łodzi ludzie spotykają się z wielością norm , systemów wartości, co u tru d n ia im odróżnienie praw dy od fałszu, czy dokonanie dobrego wyboru. D latego też przed katechezą ja k o podstaw ow e zadanie stoi otw ieranie katechizow anego n a w artości, w tym n a wartości nadprzyrodzone, oraz systematyzowanie i hierarchizacja w artości. Przyjęte przez katechizow anego wartości m ają stać się źródłem i m ocą chrześcijańskiego działania, co w pedagogice szkolnej nazyw a się kształtowaniem um iejętności, postaw i nawyków. D latego też n a katechezie w ażnym czynnikiem pedagogicznym jest obudzenie odpowiedniej motywacji poprzez stosow anie m etod aktywizujących katechizow anych. Dojrzałej osobowości nie m ożna ukształtow ać bez współpracy ze wszystkimi środowiskam i mającymi wpływ n a rozwój człowieka.

W procesie dochodzenia katechizow anego do praw dy objawionej w ażną rolę odgrywa osoba katechety. O d jego otw arcia się n a osobę C hrystusa i przyniesione przez N iego Słowo Boże oraz przekonania o praw dzie, k tó rą głosi, zależy skuteczność jego misji. W iara katechety, postaw a m odlitwy, jego świadectwo stają się punktem odniesienia i oparcia d la w iary katechizow anych. Osoby katechizow ane mogą wzrastać w wierze tylko razem z katechetą. Postaw a katechety - św iadka prow adzi do osobowego dialogu katechizow anego z Bogiem. Słowa wypowiadane przez katechetę m uszą znajdować pokrycie w jego ży d u , em anow ać z jego serca. M a to być człowiek głębokiej modlitwy i żyjący żydem sakram entalnym .

(18)

Zadanie katechety nie może się w procesie dydaktycznym ograniczać tylko do przekazyw ania inform acji, lecz przybliżać konkretne działania Boga zaw arte w O b­ jaw ieniu Bożym i pom óc znaleźć odpowiedzi n a pytania, z jakim i n a katechezę przychodzą katechizowani.

W chrześcijańskim w ychowaniu oprócz katechety w ażną i decydującą rolę spełnia w spólnota, w której żyje katechizow any. W e wspólnocie dokonuje się proces formacyjny m ający n a celu doprow adzenie d o dojrzałego życia chrześcijańskiego. Przejawia się ona w świadectwie słowa, świadczonej miłości, w inicjacji modlitew- no-sakram entalnej, a przede wszystkim w spraw ow aniu Eucharystii. Zarów no spotkanie z Bogiem, ja k i pełna odpow iedź ze strony człowieka n a wezwanie Boże zaw arte w Objawieniu możliwe są we wspólnocie K ościoła i przy pom ocy K ościoła. K ościół jest tą w spólnotą wiary, w której m a się rozwijać autentyczna katecheza.

W końcow ej części referatu ks. prelegent w ysunął słuszny postulat, że osiągnięcia celu katechezy, a je d n ą z nich jest inicjacja chrześcijańska, jest możliwe jedynie przy w spółpracy katechezy odbywającej się w szkole z działaniam i duszpasterskim i prow adzonym i przez parafie czy diecezje. W tajemniczenie to droga dojrzewania w wierze, k tó ra w ym aga ścisłego, aktyw nego w spółdziałania wszystkich uczest­ niczących w procesie wychowawczym.

D rugi dzień sym pozjum, rozpoczęty w spólną celebracją Eucharystii, poświęco­ ny został refleksji n a d wygłoszonymi referatam i. Praca przebiegała w czterech grupach tem atycznych, w których zastanaw iano się i próbow ano dać odpow iedź na trzy pytania:

1. N a czym polega określona funkcja w katechezie? W jakich działaniach się wyraża? Jakie przygotow anie pow inien posiadać katecheta?

2. W jak im zakresie i w ja k i sposób jest możliwa d o urzeczywistnienia katecheza w w arunkach szkolnych?

3. Czy potrzebna je st jak aś form a katechezy parafialnej ja k o dopełnienie nauczania szkolnego, zwłaszcza w zakresie funkcji inicjacyjnej?

Po pracy w grupach m iała miejsce relacja podsum ow ująca wyniki pracy poszczególnych grup, a następnie dyskusja podsum ow ująca.

ks. Marian Owoc S J - Kraków

Ш . K A T E C H IZ A C JA M Ł O D Z IE Ż Y W E F R A N C JI

Z naszych rodzim ych dyskusji ostatnich la t m ożna by wysnuć wniosek, że szkolna katecheza młodzieży to typow o polski problem , k tó ry w do d atk u sami sobie stworzyliśmy. T ak jed n a k nie jest. Liczne lokalne Kościoły europejskie stawały i stają przed pytaniam i: Jak zorganizow ać szkolnictwo, aby nie było ono tylko przekazem wiedzy? Jak wychowywać m łodzież d o odpowiedzialności za siebie, za rodzinę, za kraj? Jak uczyć wrażliwości, poczucia sensu, zmysłu piękna, zaufania, sam oopanowania? Czy m ożna to robić w szkole „w ypranej" z treści i sym boli religijnych? I ja k określić miejsce katechezy w takiej szkole?

(19)

B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y

W artykule chcemy opisać nieco dokładniej, jakie rozw iązania tych kwestii zaproponow ano we Francji. Już n a początku należy poczynić jedno zastrzeżenie: w w arunkach francuskich tru d n o właściwie używać pojęcia „katechizacja młodzieży” . T o, co istnieje w kraju nad L oarą, to raczej „kapelania” , „duszpasterstw o młodzieży” (1’aumonerie des juenes) lub „nauczanie religijne” (l'enseignement religieux). Oczywiś­ cie i jedno, i drugie służy katechizacji m łodych, ale nie jest to zorganizow any system katechetyczny z odpowiednim i program am i i wyraźnie nakreślonym i celami n a poziom ie ogólnokrajowym. T ak a sytuacja m a swoje źródła historyczne. Ale w znacz­ nym stopniu w arunkuje ją także stan duchow y współczesnej młodzieży francuskiej, coraz większy pluralizm religijny społeczeństwa, pew na dw utorow ość szkolnictwa ponadpodstawow ego we Francji (szkoły publiczne i szkoły pryw atne, z reguły katolickie) oraz podejm ow ane od kilkunastu la t próby duszpasterskie m ające n a celu zatrzymanie fali sekularyzmu. Z tych właśnie względów problem atyka ta m oże być interesująca dla obecnych i przyszłych katechetów młodzieży w Polsce.

Pracowaliśmy w następujący sposób - M . G uide des Buttes przeprow adził rozm ow y z ks. J.M . Swerry, Sekretarzem K rajow ym d/s D uszpasterstw a Młodzieży, ks. P. Bourdoucle, odpow iedzialnym za duszpasterstw o w publicznych szkołach, średnich. K s. Seweryniak nato m iast przejrzał m ateriały wydawane przez K rajow y Sekretariat d/s D uszpasterstw a w Szkołach Publicznych (SN AEP) i K rajow ej Komisji Katechetycznej (CN C) oraz rozm aw iał z kilku „kapelanam i” młodzieży w regionie paryskim . Cenną pom ocą było d la nas znakom ite praw o kanoniczne opracow ane przez w spom nianego J. M . Swerry pt. „K apelanie katolickie w szkolnictwie publicz­ nym ” (Aumoneries catholiques d ans l’eseignement public, Paryż 1995). Prezentacja wyników - ze względu n a specyfikę szkolnictwa francuskiego - będzie dotyczyć oddzielnie katechizacji młodzieży w szkołach publicznych i w szkołach pryw atnych.

1. Katechizacja młodzieży w szkołach publicznych Rys historyczny

D o czasów rewolucji 1789 ro k u szkolnictwo pozostaw ało we Francji prawie całkowicie w rękach K ościoła. W 1802 ro k u N apoleon, aby stworzyć możliwość wykształcenia średniego większej liczbie młodzieży, zwłaszcza biedniejszej, pow ołał do życia licea, a przy nich „kapelanie nauczania publicznego” (1’aum onerie de l’enseignement public.) Zadanie k apelana polegało przede wszystkim n a odprawieniu M szy św., „adm inistrow aniu” sakram entów i udzielaniu „instrukcji religijnej”. Religia była przedm iotem obowiązkowym. Uczyli jej księża katoliccy (95% młodzie­ ży), pastorzy protestanccy i rabini żydowscy. Prefekci otrzymywali mieszkania w szkołach i wynagrodzenie od państw a.

Przełom X IX i X X wieku to we Francji okres ostrej walki z Kościołem. W 1880 roku, jeśli chodzi o zakładane w tedy właśnie licea d la dziewcząt, i w 1882 ro k u , jeśli chodzi o istniejące od daw na licea dla chłopców, zdecydowano, że tylko uczniowie, których rodzice złożą o to prośbę, m ają obow iązek chodzenia n a religię. Religia

(20)

odbyw a się o d tąd „p o lekcjach” . K apelani nie m ają ju ż p raw a rezydencji w budynkach szkolnych. Państw o ponosi jed n ak nadal wszelkie koszty związane z nauczaniem religii. Pom im o ostrego rozdziału K ościoła od państw a w 1905 ro k u , sytuacja ta nie uległa zmianie - kapelanie znajdow ały się przy wszystkich liceach francuskich. K apelani odpraw iali cotygodniow ą M szę św., słuchali spowiedzi „kw artalnej” , a w nauczaniu religii posługiwali się m etodam i i podręcznikam i analogicznymi d o tych, których używali inni uczący.

W yraźne zm iany nastąpiły w 1945 ro k u . R ząd wstrzymał w tedy utrzymywanie prefektów . W spierane finansow o przez państw o „kapelanie” pozostały tylko przy internatach. Jednocześnie K o ś d ó ł zaczął organizow ać je p o za szkołami. D okonała się wtedy jeszcze in n a isto tn a zm iana: pow stał now y typ szkół średnich - technika zaw odow a i rolnicze (lycees techniques, agricoles), k tó re kierowały się własnymi regulacjam i praw nym i. Te zaś nie przewidywały nauczania religii w obrębie szkół technicznych. Księża nie mieli zatem praw a w stępu d o nich. Tych, którzy podejm owali pracę katechetyczną z m łodzieżą tych szkół, nazyw ano „chodnikow ym i prefektam i” .

Inne znowu problem y wywołał stały w zrost liczby licealistów: z 326000 w 1945 roku d o 1 m in 16000 w 1963 roku, co za tym idzie i liczby szkół średnich. W zywa się wtedy księży parafialnych d o tw orzenia „kapelanii młodzieży” . N iestety, niewiele parafii odpow iedziało n a ten apel. W tym okresie w związku z obniżeniem progu d ojrzałośd (18 lat) w ydano zarządzenie, że każdy licealista, który ukończył 15 ro k życia i chce chodzić n a religię, musi osobiśde zgłosić ten fa k t n a piśmie. Spowodowało to gwałtowny spadek liczby uczestników lekcji religii.

O koło roku 1960 d o k o n u ją się kolejne przem iany, ju ż innej natury. K siądz prefekt przestaje chodzić w sutannie, często pozw ala uczniom m ówić sobie p o im ienin M łodzież nie chce ju ż lekcji religii. Jeśli czegoś chce w tej dziedzinie, to raczej szuka „m ałych grup” , gdzie m ożna poruszać problem y i dyskutow ać n a rów ni z dorosłymi. Chrześcijańskie ruchy młodzieżowe typu: JE C , JO C i JA C wzywają swoich członków do bardziej aktyw nego uczestnictw a w ży d u K ościoła i szkoły. Pod wpływem Soboru, ale także zmniejszającej się liczby księży, w id u świeckich odkryw a potrzebę i obow ią­ zek ewangelizacji. „K apelania licealna" przekształca się - w iary, stwierdza wielu, nie przekazuje się za pośrednictw em lekcji. W m ałych grupach katechetycznych spotyka­ jących się najczęśdej p o z a szkołą kładzie się n a d s k n a przeżyde i świadectwo wiary. Biskupi zaczynają pow ierzać „kapelanie szkolne” ludziom świeckim. N iektórzy rodzice p rotestują w przekonaniu, że ich latorośle pow inny otrzym yw ać edukację religijną analogiczną d o tej, ja k ą sam i otrzym ali. Stopniow o jed n ak - tw ierdzą katolicy francuscy - dostrzega się, że dokonane zmiany odpow iadają ewolucji współczesnego społeczeństwa, K o śd o ła , a w szczególnośd młodzieży.

Statystyki

W 1955 roku w Kościele francuskim została przeprow adzona ankieta n a tem at uczestnictwa młodzieży w działalności k a p d an ii, a więc praktycznie we wspomnianych na końcu poprzedniego p u n k tu grupach katechetycznych. D otychczas uzyskano odpowiedzi z 71 diecezji (na 91). Stwierdzono, że n a 1 m in 410000 młodzieży szkół

(21)

B IU L E T Y N K A T E C H E T Y C Z N Y

średnich w zajęciach kapelanii bierze udział około 29000 uczniów. Szacunkow o d o tej liczby m ożna dodać jeszcze 8000 z 20 diecezji, z których nie uzyskano odpowiedzi, co w sumie daje 37000 uczestników katechezy. Stanow i to 2,61 % wszystkich uczniów szkół ponadpodstaw ow ych, w tym 2,8% liceów ogólnokształcących i 0,8% techników zawodowych.

D ane te nie m ogą nie zm uszać d o refleksji. Laicystycznie nastaw iona szkoła „lekką ręką” zrezygnowała z w ychow ania religijnego, a młodzież zwróciła się ku innym „w artościom ” . N ie oznacza to jed n ak , że K ościół francuski nie troszczy się 0 katechezę: na 1970 szkół średnich we Francji istnieją 1302 kapelanie. Posiada je 96% liceów i 32% techników. N a 1302 odpowiedzialnych tylko 95 księży, zakonnic 1 zakonników oraz 340 osób świeckich posiada zatrudnienie i to najczęściej „ n a pół etatu ” . N adto w katechezie młodzieży całkowicie bezpłatnie pracuje 2554 anim ato­ rów, w zdecydowanej większości ludzi świeckich.

Typologia grup katechetycznych

We Francji spotyka się aktualnie następujące rodzaje kapelanii młodzieży szkół publicznych:

1. K apelania prow adzona przez sam ego księdza n a terenie szkoły. Jeśli chodzi 0 szkolnictwo publiczne, je st to ju ż przypadek bardzo rzadki. Religii nie m a w planie lekcji. Prefekt może jed n ak spotykać się p o zajęciach, w wyznaczonym przez dyrekcję pomieszczeniu, z grupam i młodzieży.

2. K apelania szkoły anim ow ana przez zespół świeckich p od ścisłym kierunkiem odpowiedzialnego za to księdza. Jeszcze d o niedaw na był to rozpow szechniony model katechizacji. K apelania tego ty p u praktycznie „ m u s i ” opuścić szkołę - tylko odpowiedzialny m a bow iem praw o w stępu n a teren liceum (ta uw aga dotyczy także pozostałych dw u rodzajów ). S potkania odbyw ają się w lokalach znalezionych przez kapelana lub w mieszkaniach rodzin, k tó re podejm ują się takiej posługi (familles d ’accueil).

3. K apelania anim ow ana przez świeckich, którym tow arzyszy ksiądz. Jest to najczęściej spotykana dzisiaj fo rm a pracy katechetycznej z młodzieżą. O dpowiedzial­ nym jest w takim przypadku świecki. A nim atorzy spotykają się z księdzem, najczęściej swoim proboszczem, w celach form acyjnych. Czasem pojaw ia się on w samej grupie katechetycznej, gdy w ymaga tego przedm iot rozm owy, a także w celu celebracji eucharystycznej czy pokutnej.

4. K apelania anim ow ana przez zakonnicę b ąd ź osobę świecką, k tó ra otrzym ała misję kanoniczną od swojego biskupa. T en ty p katechizacji młodzieży upowszechnia się dzisiaj m.in. n a skutek b rak u księży.

Oddzielny problem stanow i spraw a pozyskiw ania i form acji ciągle rosnącej liczby osób świeckich odpow iedzialnych za katechezę i anim atorów . Francuzi twierdzą, że dokształcania to najlepiej dokonuje się w trakcie pracy z młodzieżą 1 spotkań formacyjnych z duszpasterzem . Tem u celowi służą także specjalne sesje weekendowe lub wakacyjne organizow ane d la katechetów w ram ach parafii, dekanatu

(22)

lub diecezji. R ów nież w spom niany n a początku sekretariat krajow y (SNAEP) publikuje co pewien czas m ateriały form acyjne i „w ytyczne” dla anim atorów .

W trakcie sp o tk ań grup katechetycznych najczęściej nie korzysta się ze ściśle określonych program ów czy podręczników. Podejm uje się natom iast bądź aktualne problem y życia młodzieży, bądź szczególnie palące kwestie wiary. W ypada też zaznaczyć, że w podręcznikach historii dla szkół średnich sporo miejsca poświęca się najważniejszym w yznaniom chrześcijańskim (katolicyzm, prawosławie, p ro testan ­ tyzm i anglikanizm ), a także innym religjom: islamowi, hinduizmow i i buddyzmowi. Lekcje te prow adzą nauczyciele historii, którzy są przy tym szczególnie zobowiązani do zachow ania neutralności. Z rozm aitych stron d ochodzą jednak głosy, że ta k minim alny p rogram kształcenia religijnego sprzyja nihilizmowi i wychowaniu „w pustce w artości” ; je st zwykłą edukacją bez kładzenia fundam entów pod zaan­ gażowanie społeczne i bez poszukiw ania odpowiedzi n a pytanie o sens żyda. Podejm owane ju ż p ró b y jego korekty zostały m ocno wyham ow ane przez usiłow ania islamistów wprowadzenie niektórych m uzułm ańskich p rak ty k religijnych n a teren szkoły.

Czego oczekuje się od katechezy młodzieży?

A by odpowiedzieć n a to pytanie, sięgnęliśmy p o ankietę przeprow adzoną w 1994 roku przez SN A EP w śród uczestników i anim atorów „kapelanii szkół średnich” . Refleksje w niej zaw arte są niezwykle interesujące. Zastanaw ia przede wszystkim hierarchia dezyderatów . R esp o n d en d oczekują zatem:

1. Odpowiedzi n a potrzebę wspólnoty. G ru p a katechetyczna, tw ierdzą uczest­ nicy, to przede wszystkim miejsce spotkania „w praw dzie” ; miejsce, którego często nie zapewnia szkoła czy rodzina. G ru p a katechetyczna um ożliwia autentyczny dialog z rów ieśnikam i, a także ze starszymi - chrześcijanami przeżywającymi dynamicznie swoją wiarę.

2. Odpowiedzi n a potrzebę tożsamości. G ru p a katechetyczna pow inna być miejscem strukturyzacji osobow ośd. Autentyczne spotkanie innych dokonuje się przez wysłuchanie ich zdania, wyrażenie własnej opinii, umocnienie się we własnych ideałach lub przez ich zmianę. W ażnym środkiem tego jest dyskusja; dyskusja, k tó rą młodzież pojm uje bardzo „na serio” . N ie może w niej chodzić tylko o przekaz modelu do naśladow ania i to m odelu wykluczającego innych, jakiegoś modelu dla wybranych. Jeśli np. uczestnikam i grupy są niewierzący, trzeba um ieć wsłuchać się w ich głos, razem szukać „ojczyzny nadziei” . W takim układzie szczególne zadania stają przed anim atorem - szukanie bogactw a w pluralizmie postaw w ym aga szczególnie od niego autentyzm u, pokory i rów nowagi osobowościowej. G dy to się uda, grupa katechetycz­ na może stać się uprzywilejowanym miejscem, w którym m łody człowiek określa sens swego życia, sens egzystencji.

3. Odpowiedzi n a potrzebę działania. M łodzi respondenci podkreślają, że nie chcą robić czegoś ważnego dopiero „w życiu przyszłym” , dorosłym . Z jednej więc strony już teraz podejm ują ogrom nie trudne tem aty dyskusji i akcje wymagające dużej dozy odpowiedzialności, z drugiej - m ateriały publikow ane przez SN A EP zawierają

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zapobiega on wyosabnianiu, izolacji, zamykaniu się prywatnych światów przeżycia, co na dłuższą metę prowadzi albo do rozpaczliwej samotności (u

surowiec o charakterze pucolanowym, którego głównym składnikiem fazowym jest metakaolinit powstały w wyniku częściowego rozpadu struktury kaolinitu w temperaturze powyŜej 500 o

4. Która grupa najszybciej wykona ćwiczenie, ta dostaje po plusie. Nauczyciel prosi o wyjaśnienie dlaczego aby wykonać ćwiczenie musieli korzystać ze słownika i co podane

rodne formy kultury lokalnej, a kraje Trzeciego Świata stają się obiektem nowej formy imperializmu - ekspansji środków masowego przekazu (Giddens

Przedm iotem artykułu je s t prasa lokalna ukazująca się na obsza­ rze Ziemi Rybnicko-W odzisławskiej. Zgodnie z tą klasyfikacją, przedstaw iono p o szcze­

środowisku, gdzie ciągle mi się przypomina, że nie jestem dostatecznie sprawny i że trzeba mnie naprawić.. Nie mogę próbować nowych zachowań, gdyż jestem narażony na

 Czas wiary jest podobny do czasu zasiewu; nie trzeba tracić ducha i nie wolno załamywać się – aż do końca. Bądź wytrwały do czasu, kiedy bę- dziesz mógł zebrać co

Syrop zaleca się także zażywać po dodaniu do dobrze ciepłego naparu z kwiatów bzu czarnego lub kwiatostanów lipy (najlepiej na noc przed położeniem się do ciepłego