. •••V V
f '
n;;,
300
KronikaW dyskusji poruszono także ubocznie spraw ę druku opracowania
m gra Szulca Bibliografia fotografii polskiej, której w ydanie, w edług w y jaśnień autora, napotyka duże trudności w ydaw nicze. Zebrani w yrażali opinię, że praca pow inna być w ydana drukiem, a przy w ielk ich trudnościach finansow ych można by też rozważyć w ydanie jej na powielaczu.
i
-W. J.
DOKTORAT NAUK TECHNICZNYCH ¡ZA PRACĘ Z ZAKRESU HISTORII TECHNIKI
W dniu 15 grudnia 1959 roku w sali posiedzeń Senatu P olitechn ik i War
szaw skiej odbyła się publiczna rozprawa i obrona pracy doktorskiej
mgr inż. Romana W ajdowicza. Temat pracy: Polskie osiągnięcia techniczne
z d zie dzin y utr w alania i odtw arzania dźwięku. Jest to fakt w pewnym stop
niu precedentalny i dlatego godny jest szerszego om ówienia.
Mgr W ajdowicz rozpoczął badania nad historią zapisu i odtwarzania dźw ięku w 1955 r. w ramach prac Zespołu H istorii Polskiej Techniki Film o w ej przy Sek cji H istorii Techniki i Nauk Technicznych Kom itetu Historii N auki PAN. M ateriały do tego tem atu zebrane przez Zespół b yły oczywiście bardzo skąpe i niedostateczne, ale w ystarczające, by dać ogólny pogląd i stw o rzyć obraz historycznego rozwoju osiągnięć i w ysiłk ów p olskich uczonych i techników w om awianej dziedzinie. W skazyw ały też one na dalsze ślady i sugerow ały kierunek poszukiwań.
Prace w zakresie historii tech n ik i w Polsce szczególnie dotyczące w ieku X IX i X X należą jeszcze do rzędu pionierskich. Trudności m ateriałow e i m eto dologiczne były w ielkie. Autor pracy m usiał wśród dużej ilości patentów, recenzji, opisów, różnych w zm ianek prasow ych i notatek w yszu kiw ać w łaściw y m ateriał, badać nazw iska w ynalazców pod kątem ich przynależności naro dowej — gdy chodziło o patenty zgłoszone w zagranicznych urzędach paten towych, ustalać k ryteria oceny osiągnięć pod kątem w idzenia ich przydat n ości i w artości technicznej. W m ateriale ogłaszanym za granicą, który autor zdobywał, trzeba było odróżnić i odrzucić publikacje reklam ow e firm prze m ysłow ych, skonfrontow ać każdą otrzymaną wiadom ość z danym i zdobytym i Z innych źródeł.
Dalszą trudnością było znalezienie w łaściw ego układu pracy. Polskie osiągnięcia w dziedzinie utrwalania i odtwarzania dźw ięku nie stanowią zw artej i jednolitej chronologicznie ciągłości, przeciw nie — są poważne luki. Jest to zrozum iałe nie tylko ze w zględu na brak bogatych tradycji rozwoju p olskiej techniki, ciągły i nieprzerwany rozwój nauki i tech n ik i ma przecież m iejsce jedynie w sk ali m iędzynarodowej nie zaś narodowej. Ten fakt nie zw alnia jednak historyka techn iki od konieczności dokonania opisu i analizy polskich osiągnięć technicznych na tle i w powiązaniu z ogólnoświatowym , dorobkiem. Dopiero przy zachowaniu tego warunku możemy w łaściw ie ocenić narodowy wkład i w ielkość naszego udziału w rozwoju cyw ilizacji technicznej św iata i znaleźć w łaściw e m iejsce w św iatow ym postępie technicznym .
Trud-K ronika 301
nością podstaw ową jest tu jednak przy opracow aniu tem atu sprawa proporcji. Autor pracy doktorskiej pokonał tę trudność z niem ałym w ysiłk iem zdoby w ając now e doświadczenie typu m etodologicznego.
Opracowanie nagrom adzonego m ateriału źródłowego i pierw sze próby analizy podstaw ow ych kierunków rozw oju om awianej dziedziny techniki, uza leżnionych od rozw oju dziedzin pokrew nych oraz różnych czynników społecz
nych, politycznych i ekonomicznych, unaoczniły m grow i W ajdow iczow i
konieczność uw zględnienia w ielu dalszych postulatów natury m etodologicznej, bez których historyk tech n ik i nie może się obejść.
W rezultacie pięcioletnich badań doktorant nagrom adził bogaty m ateriał, który w sw ej obfitości przew yższył najśm ielsze oczekiw ania. Na drodze skru pulatnych poszukiw ań w kraju i za granicą autor pracy m ógł udokum entować istotny i w artościow y udział polskich uczonych i techników w dziele rozwoju utrw alania i odtwarzania dźw ięku zarówno w dziedzinie kinem atografii, jak i w innych gałęziach tech n ik i i przem ysłu.
Praca doktorska jest bardzo obszernym opracowaniem składającym się z przeszło 400-stronicowego m aszynopisu^! d zieli się na 4 części odpow iada jące podstaw owym okresom historycznym prehistorii i h istorii rozwoju tech niki d źw ięk ow ej:
1. Od pierw szych prób rejestracji dźw ięku do początków p ow stania k in e m atografii (1807— 1894)'.
2. Od początków p ow stania k inem atografii do w ybuchu pierwszej w ojny św iatow ej (1894— 1914).
3. Od wybuchu pierwszej w ojny św iatow ej do pierw szych pełnom etrażo w ych film ów dźw iękow ych (1914— 1928).
4. Od pierw szych pełnom etrażow ych film ów d źw iękow ych do w ybuchu drugiej w ojny św iatow ej (1928— 1939).
W poszczególnych częściach znajdujem y przede w szystk im opis kierun ków rozwoju techniki dźw iękow ej i dziedzin jej pokrew nych na konkretnym •etapie, historycznym , a także charakterystykę ogólnej sytu acji gospodarczej oraz rozwoju przem ysłu gram ofonowego i radiow ego na św iecie i w Polsce. Przebieg rozw oju techn iki dźwiękow ej autor pracy podzielił na następujące działy rzeczowe: zapis m echaniczny, zapis fotograficzny, zapis m agnetyczny oraz technika przenoszenia (a zw łaszcza te jej elem enty, które zw iązane są z techniką dźwiękową). Polskie osiągnięcia techniczne w poszczególnych dzia łach rzeczowych zostały opracowane pod historycznym kątem w idzenia pow stania każdego w ynalazku, pom ysłu lub udoskonalenia. Opis w ynalazku uzupełniony jest analizą techniczną z podkreśleniem jego cech oryginalnych i um ieszczeniem ich w e w łaściw ym m iejscu na tle rozwoju akustyki, elektro- akustyki i innych pokrew nych działów tech n ik i w sk ali krajowej i ogólno św iatow ej.
Autor pracy szczególnie podkreśla niektóre polskie osiągnięcia tech niczne, posiadające nieprzeciętną w artość jakościow ą w porów naniu z osiąg nięciam i w krajach o szeroko rozbudowanym przem yśle i w ysoko rozw iniętej technice. Są to prace: H enryka M achalskiego z 1881 r. dotyczące zastosow ania sproszkowanego w ęgla do konstrukcji m ikrofonu; Adama W ikszem skiego
1 Część ta opublikowana została w nr 3/1959 „K w artalnika” (Zarys roz
302 K ron ika
dotyczące sposobu rejestracji dźw ięku na brzegu w ąskiej, ruchomej taśm y św iatłoczułej z 1889 r.; pom ysł K azim ierza Prószyńskiego z 1907 r. tyczący się zastosow ania sprzężenia pneum atycznego do synchronizacji dźwięku z obra zem; prace B ronisław a Gwoździa z dziedziny budowy m ikrofonów w latach 1908— 1911 i głośników z 1920 r.; m etoda zapisu gęstościow ego Jana Gizego z 1912 r.; zastosow anie zbliżonego do galwanómetrU strunow ego urządzenia opracowanego przez Eustachego Białoborskiego; w ynalazek Jana Szczepanika z 1914 r. dotyczący zapisu dźw ięku przy pomocy lam py oscylograficznej sp e cjalnej konstrukcji; oryginalna metoda zapisu dźw ięku z podwójnym galw a - nom etrem lusterkow ym opracowana teoretycznie przez Józefa K rawieckiego w 1918 r.; osiągnięcie Edmunda Łasińskiego, zwłaszcza konstrukcja ulepszonej kom órki selen ow ej w 1918 r.; M arcelego Rohozińskiego pom ysł kom binowanej kam ery zdjęćiow o-dźw iękow ej z zastosow aniem zapisu m agnetycznego na taśm ie stalow ej z 1921 r.; w ynalazek „dubbingu” Jakuba Karola (znalazł on pow szechne zastosow anie na całym św iecie i jest w użyciu w dniu dzisiej szym ) oraz k ilk anaście innych.
W czasie publicznej rozprawy doktorskiej promotor prof. dr inż. Eugeniusz Olszewski, kierownik pierw szej w Polsce katedry H istorii T echniki na Poli techn ice W arszaw sk iej.oraz referenci pracy doktorskiej: prof. dr inż. Ignacy M ałecki, prof. Stan isław Wohl i doc. dr W ładysław J ew siew ick i podkreślili p ionierski charakter rozprawy mgra inż. W ajdowicza, w agę podjętego przez niego tem atu oraz znaczenie badań nad historią polskiej techn iki dla w sp ół czesności. Warto zacytow ać uryw ek opinii prof. M ałeckiego: „Tworzywem pracy są tutaj bow iem n ie nowe idee i obserwacje techniczne, które same przez się stanówią oryginalne osiągnięcia, lecz fak ty z przeszłości będące przedm iotem niejako biernej obserwacji. D ziełem historyka jest zebranie i uszeregow anie tych fak tów a następnie znalezienie ich w spólnej logiki roz wojow ej, w yjaśnienie w zajem nych powiązań i odm alowanie tła historycznego. Można by w ięc uważać, że obranie za obiekt badań historycznych procesu technologicznego jest dziełem przypadku czy upodobań, że praca z historii techn iki pozostaje nadal pracą czysto historyczną, która ani nie ma znaczenia i w artości dla „prawdziwego” technika, ani nie może być przez niego oceniona.
Takie stanow isko w ydaje się jednak z gruntu błędne. H istorię tech n ik i tworzą w przeważnej m ierze sam i technicy, raczej korzystając z pomocy histo ryków jako fachow ych ekspertów. W ynika to ńie z jakichś przypadkowych hobby, lecz z istotnych potrzeb techn iki i w ym ow y faktów historycznych...
Badanie w spółczesnej historii tech n ik i może dać pożyteczne pomysły, czegcr dowodem — w ykorzystanie starych, praw ie zapomnianych patentów , że przy toczę historię projekcji szerokoekranowej.
Z drugiej strony nawiązanie w łasnej pracy do już istniejącego rodzimego dorobku ma ogromne znaczenie moralne. N iedocenianie spraw techn iki w ogóle łączy się w naszym społeczeństw ie z kom pleksem niższości w odnie sieniu do rodzimych osiągnięć przem ysłu, zwłaszcza osiągnięć twórczej m yśli techn icznej”.
Po d ysk u sji Rada W ydziału Łączności postanow iła — przy jednym głosie sprzeciw u — nadać m grow i inż. R om anowi W ajdow iczow i stopień doktora nauk technicznych.