• Nie Znaleziono Wyników

W sprawie zmiany kalendarza w Prusach Książęcych w 1612 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "W sprawie zmiany kalendarza w Prusach Książęcych w 1612 r."

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Grzegorz Białuński

W sprawie zmiany kalendarza w

Prusach Książęcych w 1612 r.

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 429-432

(2)

Grzegorz Bialuński

W sprawie zmiany kalendarza w Prusach Książęcych w 1612 r.

S praw a zam iany k a len d a rza juliańskiego na gregoriański w P rusach K siążę­ cych nie d oczekała się ja k do tej pory oddzielnego om ów ienia. P roblem to z po zo ru prosty, w yw oływ ał je d n a k w dotychczasow ej literaturze spore zam ie­ szanie.

P rzypom nijm y, że papież G rzegorz X III w 1582 r. ogłosił w prow adzenie now ego k alen d a rza (o d tąd zw anego gregoriańskim ), który likw idow ał n ied o ­ kładności dotychczasow ego k a len d a rza juliańskiego. W tenczas np. rów no no c w iosenna przesunęła się ju ż o 10 dni (obecnie wynosi o n a w tym k alendarzu 13 dni). P o sta n o w io n o więc, że w 1582 r. po 4 października n astąp i od razu 15 października, stąd np. w Polsce nie było dokum entów z d atam i 5— 14 października 1582 r. Jednocześnie p o stanow ion o, że co czterysta lat opuszcza się trzy dni przestępne, wówczas, gdy la ta zaw ierające pełne setki są niepodzielne bez reszty przez cztery (np. w ro k u 1700, 1800, 1900)1.

M im o swoich w alorów k alen d a rz gregoriański nie wszędzie zaczął od razu obow iązyw ać. Były to przecież czasy reform acji i w k alendarzu w idziano kolejne narzędzie „ p a p iz m u ” . T a k się działo w p rzypadku Prus K siążęcych, k tó re były przecież pierw szym państw em n a świecie, gdzie tryu m fow ała reform acja, stąd oczywiście k alen d a rz gregoriański nie znalazł uznania.

K ra j ten stano w ił je d n a k lenno polskie i w czasach gorliwego k ato lik a, k ró la polskiego Z y g m u n ta III W azy, n aciskano, aby Prusy K siążęce przyjęły nowy kalendarz. W reszcie w 1612 r. sejm pruski wyraził zgodę na w prow adzenie tego kalen d arza, choć po długim o p o rz e 2. P o stan ow iono więc, iż k alen d arz juliańsk i obow iązuje tylko do 22 sierpnia 1612 r., a potem następuje od razu 2 w rześnia w edług now ego k a le n d a rz a 3.

Tym czasem w dotychczasow ej literaturze problem ten um yka uw adze badaczy. Jó zef S zym ański w podstaw ow ej pracy o n auk ach pom ocniczych historii pod aje co p ra w d a inform ację o zam ianie kalendarza, ale z błędną d atą, m ianow icie 1610 r. N a to m ia st w ydaw ca pracy M axa T o ep p en a H istoria M a zu r podaje d atę 1700 r., kiedy to rzeczywiście w prow adzono k alen darz gregoriański, ale w pro testan ck ich krajach niem ieckich4. Przy tym sam ego T o ep p e n a problem ten nie interesow ał i d aty pod aw ał za d ok um entam i, nie zm ieniając ich n a

1 J. S zym ański, N a u k i pom ocnicze historii, W arszaw a 1983, s. 128.

2 B. Jan isz ew sk a -M in ce r, F . M incer, R zeczpospolita P olska a Prusy Książęce w ia ta ch 1598 1621, W arszaw a

1988, s. 190.

3 Po r. H . G ro te fe n d , Taschenbuch der Z eitrech n u n g des deutschen M ittela lters und der N euzeit, H a n n o v er 1991, s. 27.

4 M . T o e p p e n , H istoria M a zu r. P rzyc zyn e k do dziejów kra in y i k u ltu ry pruskiej, o p rać. G . Jasiń sk i, O lsztyn 1995, s. 17.

Komunikaty

(3)

430 Grzegorz Białuński

kalen d arz gregoriański. T a k p ostępo w ała większość badaczy niem ieckich, a za nimi też polscy. P ow o d u je to je d n a k , że daty m iędzy 1582 a 1612 r. podaw an e są n a ogół w edług k ale n d a rz a ju liań skiego i wiele z nich należy zw eryfikow ać. T akim przykładem jest m .in. d atac ja lokacji m iasta Leca (G iżycka) w m aju

1612 r.

W m om encie lo k o w an ia m ia sta obow iązyw ał k alen darz juliański. D o k u m e n ­ ty zostały w ystaw ione w K ró lew cu, a więc według k alend arza oficjalnego. (D odajm y, że ów czesny nowy książę pruski, a dotychczasow y elektor b ra n d e n ­ burski, Ja n Z y g m u n t, m usiał także używać k alen darza juliańskiego, gdyż obow iązyw ał on w jego rodzinnej B randenburgii). M iasto otrzym ało praw o m iejskie 15 m aja, a herb i pieczęć 26 m aja 1612 r. (według starego stylu, czyli k alen d a rza ju liań skiego). T ym czasem według k alen darza gregoriańskiego (n o ­ wego stylu) było to 25 m a ja i 5 czerwca 1612 r. Przy tym zadziwiające, że żaden z dotychczasow ych badaczy nie zw rócił n a tę spraw ę uwagi.

W a rto też kilk a uw ag poświęcić sam em u procesowi w prow adzania k alen ­ d a rz a gregoriańskiego w P rusach K siążęcych. Inicjatyw a przyjęcia now ego k alen d a rza w ypłynęła ze stro n y k ró la polskiego Z ygm unta III W azy, wcześniej co p raw d a kw estia k a len d a rza pojaw iła się ju ż raz za czasów rządów k ró la S tefana B ato reg o , ale bez sk u tk u . Po raz pierwszy swój wyraz spraw a ta znalazła w instrukcji królew skiej dla kom isarzy na sejm pruski w 1609 r. M ianow icie w punkcie 17. owej instrukcji stw ierdzano, że kom isarze nie pow inni ustaw ać w żądaniu przyjęcia now ego k a le n d a rz a 5. Szerzej zostało to potw ierdzone w innej części instrukcji dla kom isarzy królew skich z 24 m aja 1609 r.6 P u n k t 19 tejże instrukcji p rzyp om in ał, że stary k alen d arz był w prow adzony jeszcze przez pogańskiego cesarza Ju liu sza C ezara, zaś nowy kalendarz został ustanow iony przez najw yższego b iskup a, czyli papieża, a nad to został uznany praw ie przez wszystkie chrześcijańskie królestw a, w tym przez p oddanych k róla polskiego. T rzeb a zaznaczyć, że je d n a k wiele krajów k alen darza tego nie uznało (kraje p rotestan ckie, w tym A nglia, ja k też praw osław na R osja). Dalej in struk cja w yrażała więc zdziw ienie, dlaczego to m ają panow ać w księstwie p orząd ki pogańskie, n a d to bow iem w prow adzenie nowego k alend arza m iało przynieść korzyści np. w świecie handlow ym , jak i innych rzeczach. W ten sposób p ró b o w a n o p rzek o n ać stany pruskie, aby przyjęty został nowy kalendarz. W po czątk ach czerw ca owe pon ow ne żądan ia strony polskiej zostały przed ­ staw ione sejm ow i i elektorow i.

P arlam entarzyści pruscy przypom nieli kom isarzom , że spraw a k alen d arza pojaw iła się ju ż raz za czasów k ró la S tefana B atorego i m arg rabiego Jerzego F ry dery k a. Jednocześnie udzielili dw óch odpow iedzi — pierwszej w im ieniu nadrad có w , b aro n ó w i m ieszczan; drugiej w im ieniu szlachty. Obie były dosyć przychylne w obec propozycji k alendarza. N ad rad cy i pozostałe grupy przy­ jm ow ały to żąd an ie królew skie, zaś szlachta pru sk a w yrażała w arunkow o zgodę n a przyjęcie k alen d a rza , jeśli przyjm ą go wszystkie pozostałe sta n y 7.

5 A rch iw u m P a ń stw o w e w O lsztynie, sygn. 1 9 (V /4 13), m ikrofilm nr 16,50, L a n d la g s a k te n d e s H e rz o g tu m s P reussen, s. 14.

6 L a n d ta g sa k te n , s. 102 i n.

(4)

S tro n a p o lsk a negocjacje w spraw ie k alen d arza prow adziła rów nocześnie z elektorem b ra n d en b u rsk im Jan em Z ygm untem , który zabiegał wówczas o przyznanie m u kurateli nad chorym um ysłowo księciem A lbrechtem F ry d ery ­ kiem . E lek to r 11 czerw ca udzielił odpow iedzi kom isarzow i królew skiem u, którym był biskup w arm iński M ikołaj R udnicki. Ja n Z ygm unt był gotów w prow adzić now y k alen d arz, ale d o p iero po otrzym aniu k u ra te li8. T rz eb a je d n a k w yraźnie podkreślić, że spraw a kalen d arza była rzeczą d ru g o rzęd n ą dla w szystkich stron. E lektoro w i Janow i Zygm untow i chodziło o uzyskanie kurateli pruskiej, stan o m p ruskim o pow iększenie ich upraw nień, królow i polskiem u 0 subsydia i p ra w a k ato lik ó w w księstwie.

R o k o w an ia te w zasadzie skończyły się, gdy Z ygm unt III zdecydow ał się n a przyznanie Janow i Z yg m untow i k u rateli, co nastąpiło po 25 czerwca. W ów czas kom isarze polscy stracili sw'oją głów ną k artę przetargow ą przeciw ko elektorow i. Sam król polski po chłonięty p lanam i w ypraw y przeciwko M oskw ie p arł do zakończenia ro k o w a ń za cenę uzyskania ja k największych zysków finansow ych, rezygnując chw ilow o z dru g o rzęd n y ch żądań, w tym z w prow adzenia k alen d arza gregoriańskiego. M im o dalszych p ró b ze strony kom isarzy pod przew odnictw em biskupa R udnickiego, uzyskano jedynie zgodę n a sw obodne w yznaw anie religii katolickiej w księstwie i to „od z a ra z ” . K u ra te la uroczyście została p rzek azan a 4 lip ca9 i na tym skończyła się pierw sza batalia o w prow adzenie now ego k alen d arza w P rusach. N ie była to zupełn a klęska, bowiem udało się stronie polskiej w stępnie p rzek o n ać stany pruskie o zasadności w prow adzenia k alen ­ darza, a przy tym w szystkie zainteresow ane strony wyraziły n a to zgodę, tj. stany 1 elektor. W y d arzen ia zew nętrzne wpłynęły je d n a k na rozluźnienie nacisków polskich, co stro n a p ru sk a w ykorzystała odraczając m .in. spraw ę k alen d a rza do następnych rok o w ań .

Problem k a len d a rza pow rócił d o p iero przy okazji kolejnego sejm u p ruskie­ go, k tóry ro zpoczął się 20 lutego 1612 r. N a czele polskiej kom isji wysłanej n a ten sejm raz jeszcze stan ął biskup w arm iński M ikołaj R udnicki. S praw a k alen d a rza gregoriańskiego znalazła się ponow nie na liście polskich żąd ań i m im o wstępnej zgody poprzedniego sejm u, nie obyło się bez ponow nego o po ru stron y pruskiej.

Z recesów sejm ow ych dow iadujem y się, że elektor, m im o ogólnie tw ardszej postaw y, a k u ra t w spraw ie k alen d a rza był nastaw iony pozytywnie. N ierealne okazały się je d n a k propozycje wejścia w życie kalen d arza jeszcze na W ielkanoc lub Zielone Ś w iątk i10. W y pow iadające się kolejno stany zaakceptow ały o statecz­ nie w prow adzenie now ego k a le n d a rz a 11, co znalazło w yraz w końcow ej uchw ale sejm ow ej12. Co p ra w d a duchow ieństw o lu terańskie przyjęło tę decyzję i ogłosiło ją, ale z zastrzeżeniem , że czyni to jedynie przez szacunek dla k ró la polskiego, a nie dla p a p ie ż a 13. D o k o ń ca więc po staw a stanów pruskich nie była jednoznacznie pozytyw na w obec reform y kalendarza.

8 Ibidem , s. 172.

9 P o r. ibidem , ss. 172 176. 10 L a n d la g sa k le n , s. 88, p k l. 3. 11 L a n ta g sa k le n , s. 76 i n.

12 L a n d la g sa k te n , s. 232: „ — w ir a u ch d ie p u b lic z iru n g u n d h a ltu n g d es neuen C alen d e r —— ” . 13 B. Jan iszew sk a-M in cer, F. M incer, o p . cit., s. 190; p o r. Die Selbstbiographie des Burggrafen zu D ohna

(5)

432 Grzegorz Białuński

N ow y k a le n d a rz wszedł w użycie po 22 sierpnia 1612 r., kiedy to po tym dniu od razu n astał 2 w rześnia ju ż now ego stylu, gregoriańskiego. T rzeb a też pam iętać, że w B ran d en b u rg ii, z której wywodzili się kolejni w ładcy pruscy, jeszcze d o 1700 r. p an o w ał styl juliańsk i. Przez pewien czas w d o k u m en tach pruskich m o ż n a ze tk n ąć się z p o d w ó jn ą d atacją według starego i now ego stylu. P rzykładem d o k u m e n t w ystaw iony d la wsi K ukow o koło O lecka przez Ja n a Z y g m u n ta z Leca 24 w rześnia (styl ju liań sk i) łam ane n a 4 października (styl gregoriański) 1612 r . 14

A rty k u ł ten nie w yczerpuje oczywiście całości zagadnienia w prow adzenia k alen d a rza g reg oriańskiego w P ru sach K siążęcych, problem ten m usi poczekać jeszcze n a sw ojego badacza. Celem pracy było n ato m iast zw rócenie uwagi n a to zagadnienie, często p o m ijan e lub błędnie przyjm ow ane w dotychczasow ej literaturze.

Cytaty

Powiązane dokumenty

(Nieskończona wersja Twierdzenia Ramseya) Pokaż, że jeśli wszystkie podzbiory r-elementowe zbioru nieskończonego Ω pomalujemy k kolorami, to istnieje taki nieskończony T zawarty

Oczywiście bynajmniej nie wynika z tego, że problemy decyzyjne: istnienie cyklu Hamiltona w danym grafie czy problem spełnialności formuł są łatwe.. Wręcz odwrotnie: podejrzewa

fii serbskiej, ale także w świadomości społecznej, poczucie wyższości wobec 

Formowanie się wielkiej własności w Prusach Książęcych w świetle

W uzasadnieniu postanowienia sąd podał, że co prawda materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się popełnienia zarzucanego

Na liście tej znaleźli się ci pisarze, których książki podobały się przynaj- mniej 10% badanych. Hemingway, który swoją popularność wśród młodzieży

[r]

W martyrologiczno-mitotwórczych utworach łagrowych wyraźnie zaryso- wują się więc cechy, które można określić mianem tendencyjności i mani- pulowania postawą odbiorcy,