• Nie Znaleziono Wyników

"Le Buisson ardent", Paul Evdokimov, Paris 1981 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Le Buisson ardent", Paul Evdokimov, Paris 1981 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Kurcek

"Le Buisson ardent", Paul Evdokimov,

Paris 1981 : [recenzja]

Collectanea Theologica 53/2, 183-184

(2)

RECEN ZJE 183 W sp ecyfiką w spółczesnego d ia lo g u c h rz eśc ija ń sk o -b u d d y jsk ieg o w raz z jego sw oistym i tru d n o śc ia m i i n ad z ie ja m i w p ro w a d z a ją d w a pierw sze a rty k u ły k sią ż k i (F. В u r i i H. D u m o u 1 i n). Z kolei po an a liz ie chrześci­ ja ń sk ie j w izji w e w n ę trz n e j p o trze b y zb a w ien ia człow ieka (P. H e n r i с i) n a s tę p u je w n ik liw e p rz e d sta w ie n ie id ei zb a w ien ia w b uddyzm ie ze szczegól­ n y m u w zg lę d n ie n iem tra d y c ji T e ra v a d y (J. D h i r a s e k e r a ) oraz M ahay an y (H. N a k a m u r a ) . A nalogicznie dw a n a s tę p n e a rty k u ły k re ś lą isto tn e asp e­ k ty c h rz e śc ija ń sk ie j w izji zb a w ien ia: z je d n e j stro n y f o rm u łu ją fu n d a m e n ­ ta l ne tezy d o k try n y k a to lic k ie j (K. R a h n e r ) , z d ru g iej n a to m ia st stro n y u k a z u ją p rze m y śle n ia lu te ra ń sk ie j tra d y c ji, z p o d k reśle n ie m antropologii ja k o m ie jsc a sp o tk a n ia c h rz eśc ija ń sk o -b u d d y jsk ieg o m y ślen ia (W. P a n n e n - b e r g ) . W p ozostałych dw óch a rty k u ła c h n aw ią za n o do źródłow ych p rz e k a ­ zów obu relig ii: do pod staw o w y ch w ypow iedzi b ib lijn y c h o zbaw ieniu (N. F ü g 1 i s t e r), a w o b rębie bud d y zm u — do p ierw o tn eg o sensu tzw. „in n ej m ocy” w b u d d y jsk ie j ścieżce zb a w ien ia (Y. T а к e u с h i). Dodać trze b a, iż rażąco odczu w aln a je s t w ty m zestaw ie nieobecność m yśli p ra ­ w osław ia chrześcijańskiego, co n ie w ą tp liw ie zubożyło ch rz eśc ija ń sk i obraz ta jem n icy zbaw ienia. P o jm u ją c bow iem zb aw ienie nie ty le w k ateg o riac h m o raln o -ju ry d y cz n y ch , co ontologicznych (przem ienienie, odrodzenie, u zd ro ­ w ienie, p rzebóstw ienie), m yśl w schodniego K ościoła je st z tej w łaśn ie ra c ji b ard z iej o tw a rta n a m ożliw ość p rze m ian y n a w e t po śm ierci, a tym sam ym bliższa w rażliw o ści duchow ej D alekiego W schodu.

N iem n iej uznać trz e b a n iezap rzeczaln y w a lo r o b u stro n n y ch dociekliw ych an a liz d otyczących pojęć zb a w ien ia i sam ozbaw ienia, w y zw o len ia i n irw an y , w okół k tó ry c h p ro p ag o w an e są często nie dość ja sn e p rze d staw ie n ia .

Na szczególną uw agę zasłu g u je b ardzo o tw a rta re fle k s ja K. R a h n e r a, k tó ry zw rac a uw agę, iż w ch rz eśc ija ń sk ie j soteriologii o b se rw u je m y u s p ra ­ w ied liw io n ą i trw a ją c ą ciągle h isto rię w y d o b y w an ia różn y ch asp ek tó w ta ­ jem n icy zb aw ien ia bez n a ru sz a n ia zo bow iązującej treści dogm atycznej. Is tn ie ją ciągle „puste m ie jsc a ” — p o d k re śla R a h n e r — w n aszej a b s tra k - cy.ino-form alnej d o k try n ie o eschatologicznej pełni. Być może m ie jsc a te m o­ głyby być w y p ełn io n e p o jęciam i i w arto śc ia m i innych religii? (s. 126 n) Ta ek u m en ic zn a prop o zy cja bliska je s t m yśli S oboru W aty k ań sk ieg o II, k tó ry stw ierd za, iż „K ościół k a to lic k i nic nie odrzuca z tego, co w re lig iac h ow ych je st p raw d ziw e i św ięte...”, n ie rz ad k o bow iem „...odbijają p ro m ie ń owej P ra w d y , k tó ra ośw ieca w szy stk ich lu d z i” (DRN 2).

K olokw ium m odlińskie, ja k rów nież p re z e n to w a n ą książkę, p o w ita ć n a ­ leży ja k o e w e n em e n t i w aż n ą d atę w h isto rii w sp ó łp racy in te le k tu a ln e j m ię­ dzy ch rz eśc ija n am i i b u d d y sta m i. Z ap rez en to w a n y m a te ria ł d o starcza cennych im pulsów dla otw arteg o m y ślen ia chrześcijańskiego, w yznacza p e rsp e k ty w ę dalszego dialogu, a n ad to um ożliw ia zgłębienie w łasn ej tożsam ości chrześci­ ja ń sk ie j.

ks. L eonard G órka SV D , L u b lin

P a u l EVDOKIM OV, Le B uisson ardent, P a ris 1981, E ditions P. L eth ielleu x , s. 176 (C ollection B ible e t V ie C hrétienne: N o u v elle Série).

K sią żk a je st zbiorem a rty k u łó w w ybitn eg o teologa p raw o sław n eg o P a u la E v d o k i m o v a (t 1970) o p u b lik o w an y ch w la ta c h 1953— 1965 na ła m ac h „B ibie e t Vie C h ré tie n n e ”. J e s t w ięc owocem w ielo letn iej ekum en iczn ej w sp ó łp racy E vdokim ova z czasopism em w y d aw an y m przez znane i zasłużo­ ne zw łaszcza dla ru c h u biblijn eg o i liturg iczn eg o b en e d y k ty ń sk ie opactw o w M aredsous (Belgia).

E vdokim ov je st znany p olskiem u czytelnikow i. W 1964 ro k u u k a z a ła się w tłu m ac ze n iu ks. J. K l i n g e r a jego głów na p ra c a L ’O rth o d o xie (Praw o­

sław ie — I.W. „ P a x ”). P o n ad to spolszczono n ie k tó re a rty k u ły (por. D uch Ś w ię ty a m o d litw a o jedność. Z n ak 14, 1962, 860—870; O m o d litw ie , ta m że

(3)

184 RECEN ZJE

w n u rc ie n eo p a try sty c zn y m , k tó reg o p io n ie ra m i byli G. F l o r o v s k y i V. L o s s k y . J e s t ta k że sp a d k o b iercą p raw o sła w n e j tra d y c ji teologicznej, k tó re j n a jw y b itn ie jsz y m i p rze d staw ic elam i byli P. F ł o r e n s k i i S. B u l ­ g a k o v . Będąc m niej o ry g in aln y m od nich przew yższa ich o tw arto śc ią na w spółczesne z a g ad n ien ia i licznym i p o w iąz an iam i z m yślą ogólnoeuropejską, co stan o w i o a tra k c y jn o ś c i jego dzieła. S p ecyfiki jego teologii należy szukać w p ró b ie zin te g ro w a n ia w ielk iej tra d y c ji p a try sty c z n e j, p a la m ic k ie j i filo k a- licznej oraz ro sy jsk ie j filozofii relig ijn ej.

T y tu ł zbioru je s t zacz erp n ię ty z a r ty k u łu L es élé m e n ts bib liq u es e t ρα-

tristiq u e s de la P entecôte d ans la tra d itio n o rth o d o x e (s. 119— 133). W edług

naszego a u to ra P ię ć d zie sią tn ic a je st syntezą m is te riu m O dkupienia. W prow a­ dza ona lu d z k i czas w całkow icie n ow y w y m ia r, w w y m ia r przyszłego w ie ­ k u. Z now ym w y m ia re m czasu łączy się now y w y m ia r b y tu (nowe stw o­ rzenie). Z esłan ie D ucha Ś w iętego rozpoczyna now y w y m ia r egzystencji lu d z­ k ie j (życie w łasce). N a jb a rd z ie j f ra p u ją c e orędzie tego w y d a rz e n ia brzm i: W SZYSTKO STA ŁO S IĘ NOWYM. O gień D ucha Ś w iętego dociera do k a ż ­ dego człow ieka i do sam ej isto ty K ościoła, czyniąc z n ie j K r z a k g o r e ­ j ą c y (s. 128).

N ajstarsz y m , b io rąc pod uw ag ę chronologię, je st a r ty k u ł Le M ystè re de

la L u m iè re dans la B ible (s. 27— 42). P rzed łu żen iem ty c h r e fle k s ji je st La n o ­ tion b ib liq u e de la L u m ière da n s la tra d itio n orientale (s. 43—53). K o lejn e ob­

szerne stu d iu m L e M ystè re de la Parole (s. 55—77) u k a z u je zw iązek S łow a Bo­ żego z żyw ą tra d y c ją K ościoła. W szelka p ra w d z iw a le k tu ra P ism a Ś w iętego, n a ­ w et in d y w id u a ln a , p o sia d a c h a ra k te r litu rg iczn y . C złow iek ja k o isto ta litu rg i­ czna (por. s. 112) czyta B iblię „ litu rg ic z n ie ” w K ościele i z K ościołem (s. 67). L e k tu ra litu rg ic z n a zaś p ro w a d zi człow ieka do żyw ej O soby S łow a (s. 74). A u ten ty cz n e d o ta rc ie do S łow a Bożego je s t m ożliw e je d y n ie przez głos ży­ w ej T ra d y cji. T ra d y c ja nie osądza S łow a Bożego; osądza jego b łędną, je d y ­ nie ze w n ę trz n ą le k tu rę (s. 73). A u to r p o d k re śla rów n ież p e rsp e k ty w ę sa­ k ra m e n ta ln ą czy tan ia P ism a Ś w iętego. Istn ie je p e w n a an a lo g ia m iędzy „spo­ ż y w a n ie m ” Słow a Bożego a spożyw aniem p o staci eu c h ary sty c zn y c h (s. 75).

W a rty k u le J e a n -B a p tiste (s. 79—94) E vdokim ov k o m e n tu je ik o n ę D eisis z a jm u ją c ą c e n tra ln e m iejsce w ikonostasie. C h ry stu s P a n to k ra to r—Sędzia otoczony je st n a n ie j z je d n e j stro n y M a tk ą Bożą, z d ru g ie j zaś Ja n e m C hrzcicielem . I n te r p r e tu je rów n ież inne ikony, n a k tó ry c h p o ja w ia się p o ­ stać C hrystusow ego P o p rz ed n ik a . J e s t on m odelem ascety ch rześcijańskiego, a w edług za sk a k u jąc eg o o k re śle n ia litu rg ii „głow ą K ościoła” (por. s. 93—94).

D w a a rty k u ły pośw ięcone są litu rg ii, a m ianow icie: L a signification litu rg iq u e des p ortes dans les Eglises orth o d o xes (s. 95—1.04) o ra z S a g esse! T e n o n s-n o u s d ebout! (s. 105— 118). O sta tn ią część stanow i du że stu d iu m na

te m a t eschatologii (L ’E schatologie, s. 135—172), op u b lik o w an e w cześniej w ję ­ zyku an g ielsk im w „O rthodox L ife ” (1973) pod ty tu łe m Eschatological T ra n s­

cendence.

J a k o u zu p ełn ien ie dołączono osobiste w sp o m n ie n ia E vdokim ova (Q uel­

ques ja lo n s sur u n c h e m in de vie, s. 13—26) oraz d w a w sp o m n ie n ia po ­

śm ie rtn e : długoletniego re d a k to ra „B ibie et Vie C h ré tie n n e ” D om C. C h a r - l i e r a (Une a m itié en E sprit, s. 5—12) oraz I. F r a n s e n a (P aul E v d o k im o v

e t la re v u e „Bible e t V ie C h ré tie n n e ”, s. 169— 172).

W sum ie o trzy m aliśm y n aśw ie tle n ie w ielu za g ad n ień z z a k re su teologii p ra w o sła w n e j. M ożna by sta w iać z a rz u t b ra k u jed n o lito ści te m aty cz n ej oraz częstych pow tórzeń. T ru d n o się te m u je d n a k dziw ić. M a n k am e n ty tego ro ­ d za ju cech u ją zazw yczaj k sią żk i będące zbiorem lu źn y ch a rty k u łó w . Szkoda, że — zw łaszcza w te k sta c h sta rsz y c h — za b rak ło przypisów . B ra k i te oczy­ w iście nie p o m n ie jsz a ją w arto śc i książki. P o w in n i po n ią sięgnąć n ie tylko ci, k tó rz y in te re s u ją się teologią p raw o sła w n ą . K o n ta k t z tr a d y c ją w schodnią sp raw ia , że św iadom ość i relig ijn o ść każdego k a to lik a m oże stać się bardziej, k ato lic k a (por. św iadectw o ojca C h a r l i e r a , zw łaszcza s. 10).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pełni on rolę „odkupieńczą”, udostępniając swoją ekspercką wiedzę tym, którzy pragną poprawić swoje zachowanie zgodnie z pożądanymi standardami (por. Wy- znanie jest

Wypadek drogowy jest zdarzeniem nieprzewidywalnym , chociaż może być zawiniony w wyn iku nieprze- strzegania obowiązujących zasad bezpieczeństwa, czyli normy ogólnej wskazanej

W związku z tym, publikowane artykuły mogą zawierać się w obszarze Symbolicznego Interakcjonizmu, Teorii Ugruntowanych, Studiów Światów Społecznych, Analizy Dyskursu, Analiz

This yeast is known as a Crabtree-positive organism since it shows significant production of ethanol and acetate after prolonged cultivation in strictly aerobic batch

Z tym okresem jego działalności wiąże się lubelski epizod, mianowicie uczestnictwo w charakterze wiceministra w Tymczaso­ wym Rządzie Ludowym Republiki

Już jednak przez to samo w Annales zakwestionowana zostaje, jak się wydaje, próba legitymizowania władzy Henryka II poprzez owo szczególne zreinterpreto- wanie

We use this probabilistic information about geophysical model uncertainty and employ fuzzy cluster analysis for propagating the geophysical model generation uncertainty

W ielorodzinne dom y dla służby budow ane przez dw ory dla ich pracow ni­ ków noszą w sobie cechy zarówno tradycyjnego budow nictw a chłopskiego, jak też elem