A rch eo lo g ia Polski Ś ro dkow ow schodniej, t. III, 1998
Ju b i l e u s z d w u d z i e s t o l e c i a o b e c n o ś c i a r c h e o l o g ó w w M a s ł o m ę c z u An d r z e j Ko k o w s k i
W trakcie badań pow ierzchniow ych prow adzonych przez Zakład A rcheologii U M C S je sie n ią 1977 r. zosta ły odkryte stanow iska z okresu rzym skiego na terenie wsi M asłom ęcz w gm inie H rubieszów w woj. zamojskim. G rupa, która tego dokonała składała się ze studentów ów czesnego I roku archeologii: M agdaleny Orłow skiej, A ndrzeja B ronickiego i A ndrzeja Paw łow skiego oraz piszącego te słowa. Już w roku następnym przystąpiono do prac w ykopaliskow ych na stan. 9, będącym pozosta ło ścią ogrom nej osady z m łodszego okresu rzym skiego. W śród pierw szych uczestników w ykopalisk byli: B ar bara Bargiel, G rzegorz M iliszkiew icz i M ariusz M aty- aszewski. Po nich, w przeciągu dw udziestu lat, przez pola m asłom ęckie przew inęły się dziesiątki studentów arche ologii nie tylko z Lublina, ale w ielu miast polskich i z za granicy, m iłośnicy starożytności z całej Polski i odw ie d z a jąc y z n a jp o w a ż n ie jsz y c h in sty tu c ji n au k o w y ch i ośrodków uniw ersyteckich na terenie Europy.
D w ójka m ieszkańców M asłom ęcza, panow ie W ie sław M azur - w łaściciel pola, na którym prow adzone są najdłużej w ykopaliska oraz Stanisław Naklicki w raz z pa nem A ndrzejem Tokarczukiem z M ienian, uznali za sto sow ne uroczyście uczcić fakt 20-letniej obecności arche ologów. W ich zam yśle było, aby na M azurow ym P o dw órku - przew idyw anym m iejscu ju bileuszu - spotkali się w szyscy dotychczasow i uczestnicy w ykopalisk oraz ci, którzy sw o ją działalnością przyczynili się do realiza cji m asłom ęckiego program u w ykopaliskow ego. W w y stosow anym przez nich zaproszeniu znalazły się m iędzy innym i słow a ,JVasze serca i stodoły stoją otw orem ”.
12 lipca 1997 r. zjaw iło się 248 gości, którzy zasie dli pod specjalnie zbudow anym nam iotem , przy trzech rzędach stołów. Przybyli m iędzy innym i W ojew oda Z a m ojski Stanisław R apa, posłow ie i senatorow ie ziemi z am o jsk iej, B u rm istrz M ia sta H ru b ieszo w a C zesław Podgórski, D yrektor W ydziału Kultury, Sportu i Tury styki U rzędu W ojew ódzkiego w Z am ościu M aria B rzo zowska, Z arządca G ospodarstwa H odow li Roślin Ogrod niczych A g en cji Z asobu W łasności R o ln ej Skarbu P a ń stw a w D ziekanow ie W ładysław Brzozow ski, D yrekto rzy M uzeów O kręgow ych z R zeszow a - dr hab. Sylw e ster C zopek, Tam ow a - m gr A ndrzej Szpunar i Z am o ścia - m gr A ndrzej Urbański. Przedstaw iciele sponso rów w ykopalisk, anim atorzy kultury z w ojew ództw a za m ojskiego, dziennikarze radia, telew izji, prasa i oczyw i ście - w eterani badań oraz m ieszkańcy M asłom ęcza ze sw oim duszpasterzem , księdzem kanonikiem M arianem
Garanem . Z zagranicy przyjechali m iędzy innymi prof, dr J0rgen Ilkjæ r - dyrektor Illerup P rojeckt z Danii, doc. dr hab. C laus von C a m a p -B o m h eim z U niw ersytetu w M arburgu, dr C hristian L eiber z K ulturzentrum Schloß B evern - w spółorganizator w ystaw y „Schätze der O st g o ten”, dr nauk B orys M agom edov z Instytutu A rche ologii U kraińskiej A kadem ii N auk w K ijow ie, dr Vasyl Ivanovskij z O ddziału tejże A kadem ii w e Lw ow ie i m gr B ohdan Straceń, kierow nik działu archeologii M uzeum O kręgow ego z Tarnopola. P o lsk ą archeologię reprezen tow ali w śród innych prof, dr hab. G rzegorz D om ański z PAN z W rocław ia, prof, dr hab. W ojciech N ow akow ski z U niw ersytetu W arszaw skiego i kierow nik działu Epoki Ż elaza Państw ow ego M uzeum A rcheologiczne go z Warszawy, m gr Jacek A ndrzejow ski. Ci którzy nie m ogli przybyć, przysłali okolicznościow e depesze, a byli w śród nich: prof. U lla Lund H ansen z K openhagi, dr M i chel K azański z Paryża, prof, dr Volker B ierbrauer z M o nachium , prof, dr Ion Ionitä z Jassów, prof, dr A chim Leube z B erlina, dr B rigitte Senut z Paryża, dr Jes M ar tens z Lund, dr E szter Istvánovits z Budapesztu, dr V la dim ir K ulakov z M oskwy.
C zęść oficjalną spotkania prow adził W iesław M a zur, po czym sołtys M asłom ęcza M arian W iatrzyk w rę czył w im ieniu m ieszkańców w si okolicznościow y upo m inek, a najm łodsze pokolenie M azurów - tort. Przy m uzyce zespołu kierow anego przez zasłużonego dla ar cheologii strażaka Stanisław a Letnianczyna z K om endy R ejonow ej Straży Pożarnych w H rubieszow ie - baw io no się do rana.
W organizacji im prezy m ieszkańców M asłom ęcza wspomogli: Przetw órnia O w oców i Warzyw z Nieledwi, piekarnia Rom ana W nuka, „M asarnia W ojczuk” z Dzie- kanowa, K awiarnia „W łodek” z Hrubieszow a i mecenas Jacek Łaciński z Hrubieszow a, Towarzystwo Regionalne Hrubieszowskie i Polsko-Francuska Fundacja Kultury im. Stefana i K rystyny du Chateau z Hrubieszow a.
N astępnego dnia w kościele parafialnym w C zem i- czynie w ysłuchano m szy ofiarow anej przez m ieszkań ców M asłom ęcza w intencji archeologów . Godne przy toczenia są słow a z hom ilii ks. kanonika - „... sztuką je s t budow a szacunku do p ra c y naukowca, ale je szc ze w ięk szą je s t je g o odw rócenie ku prostym m ieszkańcom tej ziemi. M asłom ęcz j e s t je d n y m z niew ielu m iejsc na zie mi, g d zie się to udało” .
Postaw a gospodarzy z M asłom ęcza poruszyła środo w isko archeologiczne w kraju i za granicą. Ich ogromna
Kr o n ik a 325
życzliwość, ja k również niespotykana dum a z faktu pro wadzenia na ich polach wykopalisk, w ywołała ideę innej, trwalszej form y upam iętnienia jubileuszu. Z inicjatywy J0rgena Ilkjæra i Andrzeja K okow skiego ukazały się dwa tomy wydaw nictw a „20 lat archeologii w M asłom ęczu”, 1.1 - weterani (red. J. Ilkjæ r i A. K okowski), Lublin 1997 (wydawnictwo UM CS) oraz t. II -g o ście (red. A. K okow ski i J. Ilkjæ r), Lublin 1998 (w ydaw nictw o U M CS). Oprócz krótkiej historii dziejów badań w M asłom ęczu ilu strowanych w ielom a fotografiam i, okolicznościow ych adresów wystosowanych przez W ojewodę Zam ojskiego
Stanisława Rapę, D yrektora M uzeum Okręgowego w Z a mościu, m gra A ndrzeja Urbańskiego, D yrektora Instytu tu P rahistorii i A rcheologii P row incjonalnorzym skiej U niwersytetu w M onachium , prof, dra Volkera B ierbrau ern oraz jednego z nestorów archeologii niemieckiej, dłu g o letn ieg o ek sp erta F u n d acji im A. von H u m b o ld ta w Bonn, prof, dra O tto-H erm ana Freya, zaw ierają one kil kadziesiąt cennych publikacji źródłowych, now ych opra cowań i koncepcji. W przypadku pierw szego tom u obej m ują one całe pradzieje i wczesne średniowiecze, w przy padku drugiego - tylko okres przedrzym ski i rzymski.