• Nie Znaleziono Wyników

Charakter i funkcje teorii materializmu historycznego w poglądach Jerzego Plechanowa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Charakter i funkcje teorii materializmu historycznego w poglądach Jerzego Plechanowa"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

F O L I A H I S T O R 1 C A 39, 1990

Z bigniew W alczak

CHARAKTER I FU N K CJE

TEO RII M ATERIALIZM U HISTORYCZNEGO

W POGLĄDACH JERZEG O PLECHANOW A

Poglądy K arola M arksa zaczęły p rzenikać do rosyjskiej m yśli poli­

tycznej i społecznej ju ż w latach czterdziestych XIX w. Z tego o kresu

d a tu ją się pierw sze k o n tak ty ro sy jsk ic h rew o lu cy jn y ch dem o krató w

z M arksem 1. Później teoria M arksa m iała niem ały w pływ n a kształto­

w an ie się poglądów społeczno-politycznych narodników . Podstaw ow a

jego p raca K apital została w y d an a legalnie w Rosji w 1872 r. i silnie

oddziałała na poglądy teo rety k ó w n aio d n ictw a. W nioski, k tó re w yciąg­

n ę li z jego treści, nie zawsze b yły jed n a k zgodne z in ten cjam i a u to ra

K apitału. G łówni p rzedstaw iciele narodnictw a, tacy ja k : P io tr Tkaczow,

M ichał B akunin, P aw eł Law row , Lew Tichom orow, M ikołaj Ziber, Mi­

kołaj M ichajłow ski i inni, pojm ow ali i in te rp re to w a li m arksizm jako

teorię ekonom iczną2. H ołdow ali oni nied ialek tycznem u rozum ien iu m a­

terializm u historycznego, tłum acząc przem iany historyczno-społeczne

jedynie działaniem tzw. czynnika ekonomicznego. P. Tkaczow pisał:

w s z y s t k i e z j a w i s k a p o l i t y c z n e , p r a w n e s ą l u s t r e m , w k t ó r y m o d t w a r z a n y j e s t e k o n o ­ m i c z n y b y t n a r o d u [...] J u ż w 1859 r. z n a n y n i e m i e c k i w y g n a n i e c K a r o l M a r k s s f o r ­ m u ł o w a ł to d o k ł a d n i e 3. 1 W . N . B u r ł a k , O l r a ż a n i j e i d e i m a r k s i z m a w r u s s k o j p r o g r i e s i w n o j o b s z c z e - s t w i e n n o j m y s i i 1840— 60 g o d o w , M o s k w a 1980, s. 11, 12, 27. * P. N . T k a c z o w , S o c z i n i e n i j a , t. 1, M o s k w a 19 75 — 1976, s. 99, 100; P. A . B a ­ k u n i n , P o t n o j e s o b r a n i j e s o c z i n l e n l j , t. 2, M o s k w a 1907, s. 142, 174; P. A . L a w ­ r o w , I z b r a n n y j e p r o i z w i e d i e n l j a , t. 2, M o s k w a 1965, s. 268; N . K. M i c h a j ł o w ­ s k i , S o c z i n i e n i j a , t. 4, S a n k t - P i e t i e r b u r g ( d a l e j S. Pb.) 1897, s. 186, 187; N . J. Z i- b e r, D i a l e k l y k a i j e j p r i m i e n i e r t i j e к n a u k i e , „ S ł o w o " 1879, nr 11, s. 66. * T k a c z o w , op. c i t ., t, 1, s. 99, 100.

(2)

Oczywiście taka in te rp re ta c ja teorii rozw oju społecznego M arksa

m ia ła dla n aro d n ik ó w określone cele prak tyczne. Chodziło o udow od­

n ien ie w oparciu o jego teo rię tezy, że w Rosji istn ieją ekonom iczne

zalążki u stro ju socjalistycznego, k tó ry ch w yrazem była „w spólnota

w ie jsk a ” (obszczina).

J . P lechanow w pierw szych sw oich teo rety czn y ch pracach, a szcze­

gólnie w a rty k u le Z akon ekonom iczeskogo ra zw itija obszczestw a i za-

dacza socyalizm a w Rossii opublikow anym n a początku 1879 r. w 3

i 4 n u m erze „Ziem li i W oli” w pełn i akceptow ał tego rodzaju sp ojrze­

n ie n a teo rię M arksa. A rty k u ł ten stano w ił próbę określen ia w łasnego

stanow iska do teo rii M arksa, przez p ry zm at ideologii narodnickiej. Po

latach J. P lechanow stw ierdził:

T e n m a r k s i z m d o l a r ł d o m o j e j ś w i a d o m o ś c i , p r z e s z e d i w s z y w c z e ś n i e j p r z e z p r y z ­ m a t n a u k i b a k u n i ń s k i e j i d l a t e g o d o p r o w a d z i ł d o b e z p o d s t a w n y c h n t o p i j n y c h w n i o ­ s k ó w 4.

Z treści a rty k u łu bezspornie w ynika, że w ów czesnym okresie

J. Plechanow pojm ow ał m arksizm jako w ykład praw ekonom icznych

rządzących z „żelazną koniecznością” społeczeństw em , ale rów nocześ­

n ie będących jak b y poza społeczeństw em . W o rb itę działania tego czy

innego p ra w a rozw oju społeczeństw o wchodzi przez swój rozw ój eko­

nom iczny i w ted y m usi zrealizow ać w szystkie problem y, w ynikające

z działania danego praw a. Jeżeli n a to m ia st dane społeczeństw o n ie w e­

szło w o b ręb działania danego praw a, może je om inąć. T akim społeczeń­

stw em była — dla P lech an ow a — Rosja.

T o t e ż — p i s a ł — d o p ó k i w s p ó l n o t y t r z y m a sit; w i ę k s z o ś ć n a s z y c h c h ł o p ó w , n i e m o ż e m y u w a ż a ć , ż e n a s z k r a j r o d z i m y w p a d ł n a t r o p p r a w a , w m y ś l k t ó r e g o p r o ­ d u k c j a k a p i t a l i s t y c z n a j e s t s t a c j ą n i e d o o m i n i ę c i a n a d r o d z e r o z w o j u .

T rafn ie odczytując m yśl K. M arksa o obiektyw nym ch arak terze

p ra w rozw oju społecznego, J. P lechan o w nie uw zględniał ich pow szech­

ności, jak rów nież n ie w iązał ich z procesem w y tw a rz an ia — p ro d u k ­

cją. S tąd też w y p ły n ął jego w niosek, że:

h i s t o r i a n i e j e s t p r o c e s e m j e d n o s t a j n y m i m e c h a n i c z n y m . Z r e s z t ą s a m M a r k s , o i le mi w i a d o m o , n i e n a l e ż y d o r z ę d u l u d z i , k t ó r z y c h ę t n i e u ł o ż y l i l u d z k o ś ć na p r o k r u s t o w y m ł o ż u » p o w s z e c h n o ś c i p r a w » 5. 4 G. W . P l e c h a n o w , S o c z l n i e n i j a , t. 1, b.r.w., s. 19, 20; R. G o r t a t, J e ­ r z e g o P l e c h a n o w u k o n c e p c j a r e w o l u c j i r o s y j s k i e j , W a r s z a w a 1979, s. 22. “ P l e c h a n o w , S o c z i n i e n i j a , t. 1, s. 5 9 — 64; A . W a l i c k i , F i l o z o l i a s p o ­ ł e c z n a n a r o d n i c l w a r o s y j s k i e g o , [w :] W y b ó r p i s m , t. 2, W a r s z a w a 1965, s. 337, 339, 343.

(3)

Od stan u rozw oju ekonom icznego uzależniał też form y działania po­

litycznego, głów nie agitację w śród m as chłopskich. I tu rów nież powo­

ływ ał się na M arksa, którego teoria pokazała w edług niego: „kiedy,

w jak ich granicach i w jakich form ach socjalistyczna pro pagan da m oże

być uznan a za p ro d u k ty w n e w y d atk o w an ie en erg ii”11. G ranice tej sk u ­

teczności o kreślane są przez „h isto rię gospodarczą społeczeństw a”. A k­

centow ał więc J. Plechanow d eterm in ację rozw oju społecznego przez

ekonom ikę. R ozum iał rolę bazy ekonom icznej w stosu nk u do n ad b u d o ­

w y, nie doceniał jed n a k roli tej o statn iej w obec bazy.

W k olejnym swoim a rty k u le teoretycznym Glos ludu — głosem Bo­

ga, opublikow anym w „C zornym P ieried iele” n r 1 w 1880 r., J. P le ch a ­

now stw ierdził:

U w a ż a m y s o c j a l i z m z a o s t a t n i e s ł o w o n a u k i o s p o ł e c z e ń s t w i e i d l a t e g o t r y u m l k o l e k t y w i z m u w d z i e d z i n i e w ł a s n o ś c i i p r a c y jest u n a s a lf ą i o m e g ą p o s t ę p u e k o ­ n o m i c z n e g o . W i e m y , że z w r o t p r z y r o d a n i e d o k o n u j e s k o k ó w « s t o s u j e s i ę d o z j a ­ w i s k p r z y r o d y (...) j a k i d o r o z w o j u s p o ł e c z e ń s t w a . P a m i ę t a j m y , ż e k a ż d y k r o k n a d r o d z e t e g o r o z w o j u z d e t e r m i n o w a n y j e s t p r z e z h i s t o r i ę s p o ł e c z e ń s t w a i j e g o s t a n o b e c n y , s ł o w e m p r z e z s u m ę w s z y s t k i c h e l e m e n t ó w d y n a m i k i i s t a t y k i s p o ł e c z n e j .

Za podstaw ę rozw oju — zgodnie z teorią M arksa — uw ażał sto su n ­

ki ekonom iczne, ale w yprow adzał z tego sw oiste wnioski co do k ie ru n ­

ków działania ru ch u rew olucyjnego:

P o n i e w a ż z a ś s t o s u n k i e k o n o m i c z n o u w a ż a m y za p o d s t a w ę w s z y s t k i c h s t o s u n k ó w , za n a j g ł ę b s z ą p r z y c z y n ę w s z y s t k i c h p r z e j a w ó w ż y c i a n i e t y l k o p o l i t y c z n e g o , a l e u m y ­ s ł o w e g o i m o r a l n e g o c z ł o n k ó w s p o ł e c z e ń s t w a , p r z e t o r a d y k a l i z m (...) p o w i n i e n s t a ć s i ę p r z e d e w s z y s t k i m e k o n o m i c z n y m . W y s i ł k i r e f o r m a t o r a — r a d y k a ł a — p o w i n n y z m i e r z a ć g ł ó w n i e w k i e r u n k u m a k s y m a l n y c h z m i a n na l e p s z e w u st r o j u s p o ł e c z n o - - e k o n o m i c z n y m 7.

Nie proponow ał nic w ięcej poza w alką ekonom iczną.

Po w yjeździe z k raju , zetknięciu się z em igracją genew ską, a szcze­

gólnie po w nikliw ym zapoznaniu się z p u blikacjam i K. M arksa i F. E n ­

gelsa n a stą p iła u J . P lechanow a stopniow a zm iana rozum ienia m ark si­

zmu. Szczególnie dało się to zauw ażyć w odniesieniu do relacji „poli­

ty k a ” i „ekonom ika”. Jeśli w okresie narodnickim — „czarnopodziało-

w iec” — J. P lechanow odrzucał w szelką działalność polityczną n a rzecz

rew o lu cji ekonom icznej i uw ażał, że Rosja zn ajd u je się bliżej rew o lu ­

cji socjalistycznej niż k ra je Europy Zachodniej, to w początkach 1882 r.

poglądy te uległy w yraźnej zm ianie.

' P l e c h a n o w , S o c z i n i e n i j a , t. 1, s. 57, SB; W a l i c k i , F i l o z o l i a s p o ł e c z n a . . . , t. 2, s. 328.

(4)

W liście do P. Ł aw row a z początku 1882 r. J. P lechanow napisał.

P o p i e r w s z e , ja n i e » o r y g i n a ł « i n i e w i d z ę w r o s y j s k i e j h i s t o r i i ż a d n y c h r z e c z y ­ w i s t y c h r ó ż n i c z h i s t o r i ą Z a c h o d u . T y m n i e m n i e j w i d z ę w n i e j c o ś k o l w i e k d i a m e t r a l ­ n i e — p r z e c i w s t a w n e g o z h i s t o r i ą Z a c h o d u .

Rów nocześnie przeciw staw iając się polityce te rro ru p rzy jętej przez

„N arodną W olę” stw ierdził:

» N a r o d n a j a W o l a « w k a ż d y m a r t y k u l e w s t ę p n y m st a r a s i ę u d o w o d n i ć j a k ą ś G e w a l t s t h e o r i e « [ t e o r i ę p r z e m o c y •— Z .W .) w e d ł u g k t ó r e j w R o s j i n i e p o l i t y k a ro dzi s i ę z e k o n o m i i , a o d w r o t n i e .

J. P lechan ow nie doceniał jeszcze w alki politycznej w m arksisto w s­

kim jej ujęciu, sprzeciw iał się jed n a k w alce politycznej m etodam i te rro ­

rysty czn y m i oraz, jak w ynika z dalszej części w spom nianego listu,

w ogóle anarchizm ow i. P isał o tym : „Ja nie to i nie drugie. Nie należy

być (...) ani an archistą, ani fed eralistą, należy być tw ard y m zw olenni­

kiem c e n try zm u ”8.

Dalsze zm iany w pojm ow aniu przez J. Plechanow a m arksizm u —

już jako rew o lu cy jn ej teorii — p rze b ija ją z pierw szego

program u

„G ru p p y O sw obożdienija T ru d a ” z 1883 r., z opublikow anego w tym że

ro k u a rty k u łu Socya lizm i p o liticzeskaja borba, a szczególnie z pracy

pt. N aszi raznoglasija (1885 r.) oraz z p ro g ram u „G ru p p y O sw obożdie-

n ije T ru d a ” z 1887 r.

Ju ż program G ru p y z 1883 r. tra k tu je teorię M arksa nie tylko jako

teorię rew olucyjną, ale jako teorię klasy robotniczej, jako jej całościo­

w ą ideologię. P rzyjm o w ał on, że klasą przew odnią w walce z absolu­

tyzm em w Rosji je s t klasa robotnicza,

k tó ra m oże w yzw olić Rosję

z okow ów absolutyzm u w yzw alając sam ą siebie9.

W publikacji Socyalizm i politiczeskaja borba podjął polem ikę z do­

k try n ą narodnicką, anarch isty czn ą, jak też z dotychczasow ą in te rp re ta ­

cją przez ideologów rosyjskich teorii M arksa. J . P lechanow dał ró w ­

nież w yjaśnienie, co rozum ie pod zw rotem „socjalizm n a u k o w y ” .

P o d tą n a z w ą r o z u m i e m y t ę t e o r i ę k o m u n i s t y c z n ą , k tó r a z a c z ę ł a s i ę r o z w i j a ć na p o c z ą t k u la t c z t e r d z i e s t y c h z s o c j a l i z m u u t o p i j n e g o , p o d s i l n y m w p ł y w o m t i l o z o t i i h e g ­ l o w s k i e j z j e d n e j s t r o n y i k l a s y c z n e j e k o n o m i i z d r u g i e j s t r o n y ; t e o r i a ta p o ra z p i e r w s z y d a ła r e a l n e w y t ł u m a c z e n i e c a ł e g o t o k u k u l t u r y l u d z k i e j , b e z l i t o ś n i e z b u r z y ł a s o f i z m a t y z m t e o r e t y k ó w b u r ż u a z j i i w » p e ł n y m r y n s z t u n k u s w o j e g o w i e k u « w y s t ą p i ł a 8 L i t i e r a t u r n o j e n a s l e d l j e G . W . P l e c h a n o w a , S b o r n i k 8, M o s k w a 1940, s. 211, 212. * G. W . P l e c h a n o w , P r o g r a m a s o c y a l - d i e m o k r a t ł c / e s k o j g r u p y „ O s w o b o t - d i e n i j e T r u d a " , [w :] I z b r a n n y j e l i l o s o l s k l j e p r o l z w i e d i e n i j a , t. 1, M o s k w a 1956, s. 3 7 1 — 376.

(5)

w o b r o n i e p r o l e t a r i a t u . T e o r i a ta n i e t y l k o w s p o s ó b z u p e ł n i e z r o z u m i a ł y w y k a z a ł a n a u k o w ą b e z p o d s t a w n o ś ć s t a n o w i s k a p r z e c i w n i k ó w s o c j a l i z m u , l e c z u k a z u j ą c b ł ę d y d a w a ł a z a r a z e m i c h h i s t o r y c z n o w y j a ś n i e n i e .

Za tw órców teorii naukow ego socjalizm u uw ażał

J. Plechanow ,

K. M arksa i F. Engelsa. Uznał więc ich teorię za całościową, naukow ą

w y k ład n ię rozw oju społecznego, o b ejm u jącą historię, filozofię, ekono­

m ikę, o p a rtą na m aterialisty czn y m pojm ow aniu przy ro d y i społeczeń­

stw a. U podstaw tego o statn ieg o — tw ierd ził za M arksem i Engelsem

— leży rozw ój sił w ytw órczych i w alk a: „ty ch sił przeciw zacofanym

»społecznym w arunkom produkcji«” 10. K ry ty k u ją c in te rp re ta c ję m a rk ­

sizm u przez n aro dnik ów pisał: „Część filozoficzno-historyczna teorii

M arksa pozostała dla nich n iep rzeczy tan y m

rozdziałem

ulubionej

książki” 11.

W p racy N aszi raznoglasija J. Plechanow w ykazał ju ż doskonałą

znajom ość teorii M arksa, jak też d o jrzały pogląd n a jej zastosow anie

w p rak ty c e i w Rosji. K ry ty k u ją c dotychczasow e poglądy na drogę R o­

sji do socjalizm u, mocno akcentow ał obiektyw ne działanie p raw rozw o­

ju społecznego: . W szystkie niezrozum iałe p raw a rozw oju społecznego

działają z niezw yciężoną siłą i ślepym okrucieństw em p ra w p rzy ro d y ”.

B iorąc pod uw agę przytoczone stw ierdzenie, m ożna byłoby go posądzić

o in te rp re to w a n ie m arksizm u w duchu „determ inizm u ekonom icznego” .

Z arzu t ten w yd aje się jed nak niesłuszny (o czym dalej), uw zględnia­

jąc fakt, że głów ny cel p rac y to rozpraw ienie się z idealistycznym i po­

glądam i n a drogę

r o z w o jo w ą

Rosji. S tąd też w ypłynęło podkreślenie

obiektyw ności p ra w rozw oju społecznego. J. P lechanow zaznaczył jed ­

nak, że choć p raw a rozw oju społecznego działają ze ślepym o k ru cień ­

stw em , to są jed n a k poznaw alne, co um ożliw ia społeczeństw u: „po

pierw sze posiąść um iejętność u n ik an ia konfliktów , a w ięc i niep o trzeb ­

nego tracen ia sił, po drugie, m ożliwość reg u lo w an ia ich przejaw ów , tak

aby w yciągnąć z nich p o ży tek ” 12.

W arto tu podkreślić, że uznając m arksizm za całościow y system —

pierw szy rosyjski m ark sista — nie uw ażał go za zam knięty, zakończo­

ny. J a k każdy system o p a rty o b ad an ia nauk o w e je st on system em ro ­

10 G. W . P l e c h a n o w , S o c y a i i z m i p o i i l i c z e s k a j a b o r b a , |w:J S o c z i n i e n i j a . t. 2, L e n i n g r a d — M o s k w a 1925, s. 44, 45. W i n n y m m i e j s c u J. P l e c h a n o w n a p i s a ł : „ O g ó l n e f i l o z o f i c z u o - h i s t o r y c z n e p o g l ą d y M a r k s a s t o s u j ą s i ę l a k s a m o d o E u r o p y Z a c h o d n i e j jak d o G r e c j i , R z y m u , d o In dii i F g ip t u . O g a r n i a j ' ) o n e c a ł ą h i s t o r i ę l u d z k o ś c i i j e d y n i e g d y b y o k a z a ł y s i ę w c a ł o ś c i b e z p o d s t a w n e , m o g ą n i e z n a l e ź ć z a s t o s o w a n i a w R os ji", i b i d e m , s. 47. 11 I b i d e m , s. 39. 1г G , W . P l e c h a n o w , N a s z i r a z n o g i a s i j a , ( w : | S o c z i n i e n i j a , t. 2, s. 271.

(6)

zw ojow ym . W pracy Socya lizm i politiczeskaja borba J. P lechanow

stw ierdził:

A l e r o z u m i e s i ę (...) ż e s o c j a l i z m n a u k o w y n i e z o s t a ł z a k o ń c z o n y i t a k s a m o n i e m o ż e p o p r z e s t a ć n,i p r a c a c h M a r k s , i i E n g e l s ,!, j,ik t e o r i a p o c h o d z e n i a g a t u n k ó w n i e m o g ł a b y ć u z n a n a za o s t a t e c z n i e o p r a c o w a n ą z c h w i l ą u k a z a n i a sii; g ł ó w n y c h d z i e ł a n g i e l s k i e g o b i o l o g a ( D a r w i n a — Z . W . ) . P o u s t a l e n i u p o d s t a w o w y c h t w i e r d z e ń n o w e j te o r i i p o w i n n o n a s t ą p i ć s z c z e g ó ł o w e o p r a c o w a n i e z w i ą z a n y c h / nią z a g a d n i e ń , o p r a ­ c o w a n i e u z u p e ł n i a j ą c e i w i e ń c z ą c e p r z e w r ó t , d o k o n a n y w n a u c e p r z e z a u t o r ó w M a ­ n i f e s t u K o m u n i s t y c z n e g o 13.

Dalszy rozw ój jego poglądów n a m arksizm n a stą p ił w okresie dzia­

łalności jako konsekw entnego m arksisty . W tym czasie tra k to w a ł już

on m arksizm jako całościową teo rię rozw oju p rzyro dy i społeczeństw a.

K onieczność określenia, czym je s t m arksizm , w ynikała w latach dzie­

w ięćdziesiątych w ieku X IX w zw iązku z pojaw ieniem sic; teorii re w i­

zjonistycznych, sta ra ją c y ch się podw ażyć założenia filozoficzne, ekono­

m iczne i h istoryczne teorii M arksa i Engelsa. W alkę z ty m i ten d e n c ja ­

m i p o d jął rów nież nasz bohater.

W ystąpił on przeciw ko in te rp re ta c ji teorii M arksa jako koncepcji

czysto ekonom icznej. J. P lechanow w konspekcie w ykładu O ekonom ii

p o lityc zn e j 7. 1887 r. odnotow ał:

K t o o g r a n i c z a t e o r i ę M a r k s a d o s t r o n y e k o n o m i c z n e j , t e n p o k a z u j e ż e m e r o ­ z u m i e t e j te o r i i , jej z n a c z e n i a i n i e d a j e jej n a l e ż y t e g o m i e j s c a w h i s t o r i i s p o ł e c z n e j n a u k i 14.

J. P lechanow tra k to w a ł już w ów czas m arksizm jako całościowy

św iatopogląd. W pracy К szestidiesiatoj godow szczinie sm ie rti G iegieli-

ja (1891 r.) napisał: „Dzięki M arksow i m aterialisty czn a filozofia stała

się jednolitym , h arm o n ijn y m i logicznym św iatopoglądem ”15. N atom iast

w publik acji O czerki po islorii m atierializm a (1893 r.) dowodził:

J a k k a ż d y w s p ó ł c z e s n y s y s t e m l i l o z o l i c z n y , t a k i m a t e r i a l i s t y c z n a f i l o z o f i a p o -18 P l e c h a n o w , S o c y a l i z m i p o l i t i c z e s k a j a b o r b a , s. 44. t4 L i i i e r a l u r n o j e n a s l c d i j e . . . , S b o r n i k 1, M o s k w a 1034, s. 175— 181 i por. P i c r w a j a m a r k f i l s k a j a o r g a n i z a c j a R o s s i i — C r u p p a „ O s w o b o ź d i e n i j e Trucia " / 8 8 3 — 7903, M o ­ s k w a 1984, s. 45; W y k ł a d y o m a r k s i s t o w s k i e j e k o n o m i i p o l i t y c z n e j w y g ł o s i ł P l e ­ c h a n o w w 1387 r. w B e r n i e i G e n e w i e d l a e m i g r a n t ó w i s t u d e n t ó w r o s y j s k i c h p r z e b y w a j ą c y c h w S z w a j c a r i i , i b i d e m , s. 323. 18 G. W . P l e c h a n o w , К s z e s t i d i e s i a t o j g o d o w s z c z i n i e s m i e r t i G l e g i e l i j a , [w : | I z b r a n r . y j e I H o s o t s k l f c . . . , t. 1, s . 444; p r a c a ta u z y s k a ł a w y s o k ą o c e n ę F. E n g e l s a , p a tr z. 1 ' i e r i c p i s k u К . M a r k s a i F. E n g e l s a s r u s s k i m i p o l i t i c z e s k i m i d i c j a U e l a m i , M o s k w a 1051, s. 325.

(7)

w i n n a d a ć w y j a ś n i e n i e d w ó c h r o d z a j ó w z j a w i s k : z j e d n e j s t r o n y p r z y r o d y , z d r u ­ g i e j — r o z w o j u h i s t o r y c z n e g o l u d z k o ś c i 1“.

J. Plechanow w opublikow anym w 1897 r. a rty k u le Ob ekonom

i-czeskom fa kto rie — będącym odpow iedzią n a recen zję N. K. M ichajło­

w skiego o jego pracy O m atieria listiczesko m ponim anii istorii — skon­

statow ał:

„M aterialistyczny św iatopogląd M arksa— Engelsa obejm uje

[...] przyrodę i historię, u podstaw tego m ateriałistycznego system u leży

»dialektyka«”17. Ojciec rosyjskiego m arksizm u podjął energiczną w alkę

z przedstaw icielam i rew izjonizm u, starający m i się okroić teorię M arksa

lub uzupełnić ją innym i system am i filozoficznym i, zaczerpniętym i

z E. K anta, E. M acha, A. A w e m a riu sa czy też W. O sw alda lub J. D ietz-

gena. W książce O sno w n yje w oprosy m arksizm a (1907 r.) J . P lechanow

dowodził:

M a r k s i z m , t o c a ł y ś w i a t o p o g l ą d . M ó w i ą c k r ó i k o t o w s p ó ł c z e s n y m a t e r i a l i z m , p r z e d ­ s t a w i a j ą c y s o b ą w y ż s z y w s p ó ł c z e s n y s t o p i e ń t o g o p o g l ą d u na ś w i a t , k t ó r e g o p o d s t a w y b y t y p o ł o ż o n e j e s z c z e w s t a r o ż y t n o ś c i p r z e z D e m o k r y t a , a c z ę ś c i o w o i p o p r z e d z a j ą c y c h g o j o ń s k i c h m y ś l i c i e l i 16.

Nie jest jed nak że pro stą k o n ty n u ac ją linii dotychczasow ych filozofii

m aterialisty czny ch . Zaznaczył to w yraźn ie J. P lechanow w w ykładzie

z aty tu ło w an y m F ilosow skije i socya lnyje w ozrienija K. M arksa w ygło­

szonym w 1898 r. stw ierd zając: „P o jaw ienie się m aterialistycznej filo­

zofii M arksa — to au ten ty czn a rew olucja, najw iększa jaką znała h isto ­

ria ludzkości”1“. Rów nież w pracy O sn o w nyje w oprosy m arksizm a n a ­

pisał: „G łów na zasługa o p racow an ia współczesnego m aterializm u n a ­

leży bez [...] w ątpienia do K arola M arksa i jego p rzy jaciela F ry d e ry ­

ka E ngelsa”20.

Szczególnie ostro przeciw staw ił się J . P lechanow próbom oddziele­

n ia od m ark sizm u jego filozoficznych podstaw . T endencje takie w y stę ­

pow ały ówcześnie n a w e t u n iek tó ry ch działaczy socjalistycznych, np.

10 G. W . P l e c h a n o w , O c z e r k i p o i s t o r i i m a t i e r l a l i z m a , ( w :) I z b r a n n y j e i ilo - s o l s k i j e . . . , t. 2, M o s k w a 1956, s. 34. 17 G. W . P l e c h a n o w , O b e k o n o m i c z e s k o m l a k t o r i e , | w : ] I z b r a n n y j e lito - s o l s k i jc. .., t. 2, s. 280. 18 G. W . P l e c h a n o w , O s n o w n y j e w o p r o s y m a r k s i z m a , | w : ] I z b r a n n y j e l i l o - s o l s k i j e . . . , t. 3, M o s k w a 1957, s. 124, 125; p o r . В. А . С z a g i n, G. W . P l e c h a n o w i j e g o r o i w r a z w i t i l m c r k s l s t o s k o j IH o s o lU , M o s k w a — L e n i n g r a d 19G3, s. 163. 10 G. W . P l e c h a n o w , F i l o s o l s k i j e i s o c y a l n y j e w o i r l o n i j a K. M a r k s a , [w :] I z b r a n n y j e l i l o s o l s k i j c . . . , t. 2, s. 450; por. C a n t p r o t i w K a n t a , i b i d e m , s. 380,• W y ­ k ł a d F i l o s o i s k i j e i s o c y a l n y t e . . . w y g ł o s i ł P l e c h a n o w n a m i t y n g u w S z w a j c a r i i w k o ń ­ c u 1897 l u b n a p o c z ą t k u 1898 r., i b i d e m , s. 778. 80 P l e c h a n o w , O s n o w n y j e w o p r o s y . . . , s. 124.

(8)

A. A dlera, F. A dlera, A. Bogdanow a, a n a w e t K. K autskiego21. W od­

powiedzi na to J. P lechanow pisał:

i s t n i e j ą p r ó b y n a w e t w ś r ó d l u d z i u w a ż a j ą c y c h s i ę za k o n t y n u a t o r ó w M a r k s a i E a g e l s a o z n a c z a n i a (...) t e r m i n e m » m a r k s i z m « [...] t y l k o d w ó c h s t r o n w s p ó ł c z e s n e g o m a t c r l a - l i s t y c z n e g o ś w i a t o p o g l ą d u . T e d w i e s t r o n y r o z p a t r u j ą [oni — Z..W.| w t a k i m p r z y ­ p a d k u j a k o n i e z a l e ż n e o d » f i l o z o f i c z n e g o m a t e r i a l i z m u « , n i e m a l j e m u p r z e c i w s t a w n e m u . A ż e te d w i e s t r o n y b e z p o d s t a w n i e w y r w a n o z c a ł o ś c i p o k r e w n y c h i b ę d ą c y c h ich t e o r e t y c z n y m p o d ł o ż e m n i e m o g ą w i s i e ć w p o w i e t r z u , s t ą d u l u d z i p r z e p r o w a d z a j ą c y c h o w ą o p e r a c j ę w y r w a n i a w y n i k a n a t u r a l n a p o t r z e b a » u z a s a d n i ć m a r k s i z m « o d n o w a , ł ą c z ą c g o (...) z t y m l u b i n n y m f i l o z o f e m : z K a n t e m , z M a c h e m (...) a w o s t a t n i c h c z a s a c h J ó z e f e m D ie t z g e n e m * * .

W reszcie w Priiedislowiu p ierfcw o d czika к w to ro m u izdaniiju brosziu-

r y F. Engelsa „ L udw ik Fiejerbach i koniec klassiczeskoj niem iecko) fi-

łosofii" (1905 r.) uznał, że próby „połączenia” teorii M arksa z innym i

teoriam i :

o b n i ż a j ą d ą ż e n i e d o w y p r a c o w a n i a n o w e g o ś w i a t o p o g l ą d u , a i e i w y k a z u j ą s ł t b o ś ć m y ś l i , n i e k o n s e k w e n t n o ś ć j e d n o z n a c z n e g o t r z y m a n i a s i ę j e d n e j p o d s t a w o w e j z a s a d y . Inacz; j m ó w i ą c o d k r y w a j ą n i e z d o l n o ś ć z r o z u m i e n i a M a r k s a * 3.

W publikacji D w adcat’ piataja godow szczina sm ierti Karla M arksa

(1908 r.) nasz m yśliciel stw ierdził:

81 С z a g i n, O. W . P l e c h a n o w i j e g o roi..., s. 1GЛ; T l e r h a n o w p o d k r e ś l a ! j e d ­ n o ś ć f i l o z o f i i i s o c j o l o g i i , u k a z y w a ł m e t o d o l o g i c z n e z n a c z e n i e d i a l e k t y k i d l a ma- t e r i a l i s t y c z n e g o p o j m o w a n i a d z i e j ó w . In n ą p o z y c j ę z a j m o w a ł K. K a u t s k y , p r o p o ­ n u j ą c l i n i ę d e m a t k a c y j n ą m i ę d z y h i s t o r y c z n y m m a t e r i a l i z m e m i f i l o z o f i ą m a r k s i ­ s t o w s k a . W y n i k a t o z list u K a u t s k i e g o d o P l e c h a n o w a z 6 II 1001 r., w k t ó r y m p i s a ł , ż e w h i s t o r y c z n y c h i e k o n o m i c z n y c h c z ę ś c i a c h m a r k s i z m u k r y z y s u n i e ma. I s t n i e j ą s p o r y o ' i l e z o f f c z n e p o d s t a w y m a r k s i z m u . K. K a u t s k y p i s a ł : „ f i l o z o f i a n i ­ g d y n i e b y ł a m o j ą s i l n ą s t r o n ą [...], ja t y l k o m y ś l ę , ż e m o ż n a b y ć w n i e k t ó r y c h p o g l ą d a c h n e o k a n t y s i ą i w y z n a w a ć h i s t o r y c z n a i e k o n o m i c z n ą d o k t r y n ę m a r k ­ s i z m u " , F i l o s o l s k o - l l t i c r a t u r n o j e n a s i e d i j e C . W . P l e c h a n o w a , t. 2, M o s k w a 1973, s. 172. st P l e c h a n o w , O s n o w n y j e w o p r o s y..., s. 125: n a t o m i a s t w a r t y k u l e D w a d c a t ' p i a t a j a g o d o w s z c z i r a s m l e r t t K a r l a M a r k s a (1908 r.) P l e c h a n o w n a p i s a ł : „ F i l o z o ­ f i c z n a s t r o n a m a r k s i z m u j e s t c z ę s t o i g n o r o w a n a p r z e z t y c h , k t ó r z y c h c i e l i b y z o ­ s t a ć j e g o w i e r n y m s o j u s z n i k i e m ” | w ; | I z b r a n n y j e i i ł o s o i s k l j e . . . , t. 3, s. 198. 21 G. W . P l e c h a n o w , P i i e d i s l o w i j e p i e r i e w o d c z i k a k o 2 - n i y i z d a n i j u b r o - s / J u r y P. E n g e l s a ,. l u d w i k F i e j e r b a c h i k o n i e c k l a s s i c z e s k o j n i e m i e c k o j i i t o s o l i i " | w : | I z b r a n n y j e i i l o s o l s k i j e . , . , t. 3, ь. 71: O d n o ś n i e d o p r ó b ł ą c z e n i a M a r k s a z K a n ­ t e m , P l e c h a n o w s t w i e r d z i ł : „ C o s i ę t y c z y K a n t a t o m o j e u w a g i p o k a z u j ą na p e ł n ą n i e m o ż l i w o ś ć p o ł ą c z e n i a « f i l o z o l i i K a n t a z t e o r i ą r o z w o j u s p o ł e c z n e g o [K. M a r k s a — Z. W . ) , i b i d e m , s. 71.

(9)

C h c i e ć p o ł ą c z y ć m a r k s i z m z f i l o z o l i a m i , n i c n i e m a j ą c y m i z n i m w s p ó l n e g o , z n a ­ c z y w y k a z a ć p e ł n e n i e z r o z u m i e n i e t e g o , ż e w s z y s t k i e s t r o n y ś w i a t o p o g l ą d u M a r k s . i s ą z e s o b ą ś c i ś l e z w i ą z a n e i, ż e w z w i ą z k u z t y m , n i e m o ż n a s a m o w o l n i e w y j m o w a ć / n i c h i z a m i e n i a ć j e p o g l ą d a m i s a m o w o l n i e w y r w a n y m i z z u p e ł n i e i n n e g o ś w i a t o ­ p o g l ą d u [...] K a ż d a s t r o n a t e g o ś w i a t o p o g l ą d u j e s t ściśle; z w i ą z a n a z p o z o s t a ł y m i , p o ­ m a g a w i c h z r o z u m i e n i u . N i e m o ż n a w y r w a ć j a k i e j k o l w i e k j e d n e j z n i c h [...] T o o z n a c z a z n i e k s z t a ł c e n i e m a r k s i z m u , w y r w a n i e z n i e g o d u s z y , o b r u c e n l e t e j ż y w e .' t e o r i i w m u m i ę m y ś l i * 4.

J . P lechan ow rów nież n eg aty w n ie odnosił się do prób sprow adzenia

m arksizm u do teorii czysto ekonom icznej. W książce O snow n yje w o ­

prosy m a rksizm a sk ry ty k o w a ł A. A d lera za jego odejście od w cześniej­

szego stanow iska, że: „socjalizm , ja k jego rozum ieli M arks i Engels,

je st nie tylko ekonom iczną, ale i u n iw ersaln ą n a u k ą ”2S. Podobnie od ­

niósł się do zam iaru usunięcia z m arksizm u dialek ty k i — co było je d ­

nym z postulatów rew izjonizm u — a k tó rą uznaw ał za „duszę” teorii

m arksistow skiej. Ju ż w pracy O czerki po istorii m atierlalizm a (1893 r.)

napisał: „M etoda dialektyczna jest cechą c h arak tery sty czn ą w spółczes­

nego m aterializm u, na tym polega isto tn a różnica m iędzy nim a sta ry m

m aterializm em ”26.

R easu m ując dotychczasow e w yw ody m ożem y stw ierdzić, że m arksizm

był już wówczas dla J. P lechan o w a całościową teorią, dotyczącą nie

tylko rozw oju społeczeństw a i przyrody.

M a r k s i z m to n i e t y l k o e k o n o m i c z n a n a u k a (o d r o d z e r o z w o j u k a p i t a l i s t y c z n e g o s p o ł e c z e ń s t w a ) , n i e t y l k o h i s t o r y c z n a n a u k a ( m a t e r i a l i z m h i s t o r y c z n y ) . N i e j e s t o n n a u k ą e k o n o m i c z n ą p l u s h i s t o r y c z n ą t e o r i ą . E k o n o m i c z n a n a u k a M a r k s a n i e j e s t t e ż c z y m ś s t o j ą c y m r ó w n o r z ę d n i e z j e g o h i s t o r y c z n ą t e o r i ą . J e s t o n n i ą p r z e p e ł n i o n y , d o k ł a d n i e j m ó w i ą c p r z e d s t a w i a o n s o b ą p r o d u k t a n a l i z y e k o n o m i c z n e j d a n e j e p o k i , z p u n k t u w i d z e n i a d a n e j h i s t o r y c z n e j t e o r i i z a p o m o c ą w s z e c h w ł a d n e j m e t o d y — d i a l e k t y c z n e g o m a t e r i a a l i z m u . O t o d l a c z e g o m a j ą r a c j ę ci, k t ó r z y m ó w i ą , ż e » K a p i ta ł « j e s t n i e t y l k o e k o n o m i c z n y m , a l e i h i s t o r y c z n y m d z i e ł e m * 7.

W a rty k u le Ob eko n o m iczesko m fa kto rie stw ierd ził k ró tk o : „M ate­

rialisty czn y św iatopogląd M arksa — E ngelsa [...] o b ejm u je [...] p rzy ­

14 D w a c l c a t ' p l a l a j a g o d o w s z c z i n a s m i e r t l K a r l a M a r k s a , s. 198. 25 I b i d e m , s. 125, t e n d e n c j e s p r o w a d z a n i a m a r k s i z m u d o n a u k i c z y s t o e k o n o ­ m i c z n e j w y s t ę p o w a ł y r ó w n i e ż u n i e k t ó r y c h p o l s k i c h s o c j a l i s t ó w , m. in. u L. K r z y ­ w i c k i e g o , p a tr z. R. N a z a r , K o n c e p c j a m a t e r i a l i z m u h i s t o r y c z n e g o w p o g l ą d a c h L u d w i k a K r z y w i c k i e g o , P o z n a ń 1979, s. 97 — 99. P l e c h a n o w , O c z e r k i p o isto r i i . . . , s. 140; p or. В. А . С z a g i n, H a z r a b o t k a G . W . P l e c h a n o w y m o b s z c z e s o c y o l o g i c z e s k o j t i e o r i i m a r k s i z m a , L e n i n g r a d 1977, s. 35. 27 P l e c h a n o w , D w a d c a t ' p i a t a j a g o d o w s z c z l n a s m i e r t i K a r l a M a r k s a , s. 197; p o d o b n i e u j m u j e p r o b l e m m. in. G. G. W o d o ł a z o w , M i e t o d , l i e o i i j a , r i e w o l u - c j o n n o j e d i e j a t w i j e , | w : | P r o b l e m y m l r o w o g o r i e w o l u c y o n n o g o p r o c e s a , M o s k w a 1983, s. 169, 181; С z a g i n, R a z r a b o t k a G. W . P l e c h a n o w y m . . . , s. 27 — 43.

(10)

ro d ę i h isto rię ”28. Tw órca „G ru p p y O sw obożdienije T ru d a ” bronił rów ­

nież teorii M arksa przed próbam i lib eraln ej burżuazji, prag nącej in te r­

pretow ać ją czy to w duchu ew olucyjnego d arw inizm u bądź też jako

odm ianę heglizm u29. W in te rp re ta c ji J. P lechanow a m arksizm był bo­

w iem nie tylko nau k o w ą teo rią poznania św iata, ale rów nież stra te g ią

m ającą służyć klasie robotniczej w jej walce o w yzw olenie społeczno-

-ekonom iczne. Na określenie teorii M arksa i Engelsa używ ał on róż­

n y ch term inów . Najczęściej posługiw ał się sform ułow aniem „św iato ­

pogląd”. M ożna rów nież spotkać u niego określenia: „ m aterialisty czn a

filozofia M arksa” 30. Stosow ał nieraz także term in y : „n aukow y socja­

lizm ”, „ te o ria M arksa i E ngelsa” lub „ m aterialisty czn a teoria rozw oju

społecznego”. W książce O sno w n yje w oprosy... nap isał: ojcow ie n a u k o ­

wego socjalizm u [...] byli św iadom ym i m aterialistam i nie ty lko w dzie­

dzinie historii, ale i w dziedzinie p rzy ro doznaw stw a”31. W pracach

J. P lechanow a m ożna w reszcie spotkać na określenie teorii M arksa

zw ro ty : „filozoficzny sy stem ”, „dialektyczny m aterializm ”32.

J. P lechan o w podjął rów nież problem m iejsca m aterializm u h isto ­

rycznego w n au kach społecznych, szczególnie w obec socjologii. Spór

o m iejsce m aterializm u historycznego w ogólnej teorii m arksizm u, jego

stosunek do n au k szczegółow ych rozpoczęty w końcu XIX w.,

trw a

w zasadzie do chw ili o b ecn ej33. Nasz b o h ater podejm ow ał tę p ro b lem a­

tykę w w ielu swoich pracach. J a k w skazaliśm y tra k to w a ł on teorię

M arksa jako całościowy św iatopogląd, o p arty na zasadach d ialektyki.

Jego częścią składow ą był rów nież m aterializm historyczny, k tó ry nasz

й P l e c h a n o w , O b e k o n o m i c z e s k o m l a k i o r l e , s. 280. 28 M a r k s i s t s k a j a i i l o s o l i j a w X I X w i e k i e , re d. I. S. Б о д d a n o w, М. T. I o w - с / u k, t. 2, M o s k w a 1979, s. 298; j a k o o d m i a n ę h e g l i z m u t r a k t o w a l i t e o r i ę M a r k s a m. in.; M. K o w a l e w s k i , J. Ż u k o w s k i , a j a k o e w o l u c y j n y d a r w i n i z m np.: K. D. K a - w i e l i n , K. D. К a w i e 1 i n, S o b r a n i j e s o c z i n l e n i j , t. 2, S. P b. 1898, s. 1001, 1002; G. W . P l e c h a n o w , N o w y j z a s z c z i l n i k s a m o d i e r ż a w i j a III g o r i e g. Ł. T i c h o m i r o w a , | w : | I z b r a n y j e l i l o s o l s k i j e . . . , t. 1, s. 384 . P l e c h a n o w , F l l o s o l s k i j e I s o c y a l n y j e w o z r i e n i j a . . . , s. 450, 451; C z a g i n , R a z r a b o t k a G. W . P l e c h a n o w y m . . . , s. 3— 1. S1 P l e c h a n o w , O s n o w n y j e w o p r o s y . . . , s. 125. 31 I s t o r i j a l l l o s o l l i w S S S R , r e d . W . E. E w g r a f o w , t. 4, M o s k w a 1971, s. 211. •13 P is z q o t y m m. in. J. W i a t r, M a r k s i s t o w s k a t e o r i a r o z w o j u s p o ł e c z n e g o , W a r s z a w a 1383; S. R a i n к o, Ś w i a d o m o ś ć i d e l e r m i n l z m , W a r s z a w a 1981; i d e m , ś w i a d o m o ś ć i h i s t o r i a , W a r s z a w a 1978; S. K o z y r - K o w a l s k i , J. Ł a d o s z, D la - l e k t y k a a s p o ł e c z e ń s t w o , W a r s z a w a 1974; J. T o p o l s k i , M a r k s i z m i h i s t o r i a , W a r ­ s z a w a 1977; Z a ł o ż e n i a t e o r e t y c z n e b a d a ń n a d r o z w o j e m h i s t o r y c z n y m , r e d . J. K m i ­ t a , W a r s z a w a 1977, O . L a n g e , E k o n o m i a p o l i t y c z n a , W a r s z a w a 1980; J. I l o c h - l e l d , S t u d i a o m a r k s o w s k i e j t e o r i i s p o ł e c z e ń s t w a , [w :) M a r k s i z m , s o c j o l o g i a , s o ­ c j a l i z m , W a r s z a w a 1982; E. H a h n , M a t e r i a l i z m h i s t o r y c z n y a s o c j o l o g i a m a r k s i s ­ t o w s k a , W a r s z a w a 1974.

(11)

m yśliciel ro zum iał początkow o jako odniesienie ogólnych zasad m a te ria ­

lizm u dialektycznego do n a u k społecznych. W pracy Ob ekonom iczeskom

fa kto rie, polem izując z M ichajłow skim stw ierd ził:

w p r z y p a d k u , k i e d y d i a l e k t y c z n y m a t e r i a l i z m d o t y c z y h i s t o r i i , n a z y w a g o s i ę h i s t o ­ r y c z n y m m a t e r i a l i z m e m . T e n z w r o l n i e c h a r a k t e r y z u j e m a t e r i a l i z m u , a l e o z n a c z a t y l k o j e d n a z j e g o c z ę ś c i d o o b j a ś n i e n i a , d o k t ó r y c h o n s i ę o d n o s i * 4.

Z w racając tylko sw oją uw agę na pierw szą część w spom nianego cy­

ta tu n iek tó rzy au to rzy — n a w e t współcześni sta ra ją się udow odnić, że

J. P lechan ow tra k to w a ł m aterializm historyczny jako pro ste p rzenie­

sienie p raw rządzących p rzyrod ą n a społeczeństwo'13. R ozw inął swój

pogląd na m aterializm historyczny w arty k u łac h polem icznych ze s ta ­

now iskiem E dw arda B ernstein a i K onrada S chm itha, k tórzy podw ażali

podstaw ow e założenia m arksizm u, szczególnie usiłow ali usunąć z niego

dialek tykę. W liście do K aro la K autskiego z 1898 r. zaty tu ło w an y m

Za czto n a m jego blagodarit? napisał:

M a r k s i s t o w s k a t e o r i a [ m a t e r i a l i z m h i s t o r y c z n y — Z .W .] n i e j e s t w i e c z n ą p r a w d y w o s t a t n i e j i n s t a n c j i . T o p r a w d a . A l e o n a j e s t w y ż s z ą n a u k ą s p o ł e c z n ą n a s z y c h c z a ­ s ó w i m y m a m y b a r d z o m a ł o p o d s t a w , b y w y m i e n i ć t ę t e o r i ę na d r o b n ą m o n e t ę » e k o n o m i c z n e j h a r m o n i i « * “.

J. Plechanow w ystąpił przeciw tezom zaw arty m w pracy E. B e rn ­

stein a Zasady socjalizm u i zadania socjaldem okracji (1899 r.), podw a­

żającym m aterialisty czn e pojm ow anie procesu historycznego. W pracy

Cant p ro tiw K a n ta (1901 r.) sk o n stato w ał: „M aterialisty czn e w y ja śn ie ­

n ie h isto rii je s t rzeczyw iście jed n ą z podstaw ow ych cech m arksizm u.

A le w y jaśn ien ie to stanow i tylko część m aterialistycznego św iatopoglą­

du M arksa i E ngelsa”37. W pracy D w adcat’ piataja godow szczina sm ie r­

ti K arla M arksa dowodził stanow czo: „M aterializm histo ryczny przed ­

staw ia sobą tylko część m aterialisty czn eg o św iatopoglądu M arksa”**.

Znaczenia p rac K. M arksa nie ograniczał J. P lechan ow jed y n ie do eko­

nom ii p o lity cznej39. P o dk reślał on znaczenie m aterializm u historyczne­

go — jako teorii klasy robotniczej.

11 N e c h a n o w , O b e k o n o m i c z e s k o m l a k l o r i e , s. 280. 55 J. B o r k o w s k a , C z y n n i k s u b i e k t y w n y w r o z w o j u s p o ł e c z n y m . L e n in a P l e ­ c h a n o w , „ S t u d i a S o c j o l o g i c z n e " 1978, nr 5, s. 127— 148. M G . W . P l e c h a n o w , Z a c z t o j e g o b l a g o d a r i t , [w :] I z b r a n n y j e I i l o s o l s k i j e . . . , t. 2, s. 367. }T P l e c h a n o w , C a n t p r o t i w K a n t a , s. 374. 18 P l e c h a n o w , D w a d c a t ' p i a t a j a g o d o w s z c z i n a . . . , s. 198. « i b i d e m , s. 198.

(12)

U p o d s t a w n a s z e j ś w i a d o m e j d z i a ł a l n o ś c i l e ż y t e o r i a n a u k o w e g o s o c j a l i z m u , w t e j t e o r i i w a ż n e m i e j s c u z a j m u j e m a t e r i a l i s t y c z n e w y j a ś n i e n i e d z i e j ó w . K t o p r z y s w o i ł s o ­ b ie t ę p r a w d ę , t e n j a s n o b ę d z i e p r z e d s t a w i a ! s o b i e i n a s z e p r a k t y c z n e z a d a n i a 40.

Nie byl też — dla J. P lechan o w a — m aterializm historyczny p ros­

tym przyrodniczym ew olucjonizm em D arw ina, przeniesionym n a życie

społeczne, czego dowodził E. B ernstein czy też przedstaw iciele tzw. „le­

galnego m ark sizm u ” w Rosji (np. P io tr S truve, M ikołaj Ziber)41. K ry ­

ty k u ją c ro sy jsk ich „legalnych m ark sistó w ” w książce K ritik a n a szych

k ritik o w , opublikow anej w 1899 r., odrzu cił tezę P. S tru v e o ew olucyj­

nym ch ara k te rz e rozw oju sił w ytw órczych i odpow iadających im in sty ­

tucji politycznych42.

Ju ż w polem ice z L. T ichom irow em w 1889 r.,

w a rty k u le N o w y j za szc zy tn ik sam odierżaw ija iii gorije g. L. T ichom i-

rowa, J. P lechanow napisał, że M arks n ie negow ał ew olucyjnego rozw o­

ju, ale odkrył praw o, że „ekonom iczna ew olucja prow adzi do politycz­

nej rew o lu c ji”43.

M aterializm historyczny tra k to w a ł jako naukow ą teorię tłum aczącą

rozw ój społeczny, u p odstaw którego leżały stosunki ekonom iczne.

W p racy O sn ow nyje w oprosy... przytoczył sform ułow anie K. M arksa:

„an atom ii społeczeństw a obyw atelskiego szukać należy w jego ekono­

m ice”44. O drzucił jed n a k au to m aty zm działan ia ekonom iki. „Z adanie

m aterializm u — pisał — w dziejach h istorii, ja k je pojm ow ał M arks,

40 L i t i e r a t u r n o j e n a s l e d i j e G . W . P l e c h a n o w a , S b o m i k 3, M o s k w a 1936, s. 90s p or . С z a g i n, R a z r a b o t k a G . W . P l e c h a n o w y m . . . , s. 31. 41 P. S t r u v e p o g l ą d y s w o j e z a p r e z e n t o w a ł w k s i ą ż c e pt. U w a g i k r y t y c z n e n a t e m a t e k o n o m i c z n e g o r o z w o j u R o s j i , o p u b l i k o w a n e j w 1894 r.; N . J. Z i b e r , I z b r a n ­ n y j e e k o n o m i c z e s k i j e p r o i z w i e d i e n i j a , t. 1, s. 559; K a p i t a l К. M a r k s a w e d ł u g n i e g o ; „ n i e j e s t n i c z y m i n n y m j a k k o n t y n u a c j ą i r o z w i n i ę c i e m z a s a d l e ż ą c y c h u p o d s t a w n a u k i R i c a r d o i S m it h a " ; p o r . A . W a l i c k i , R o s y j s k a i i l o z o i i a i m y ś l s p o ł e c z n a o d O ś w i e c e n i a d o m a r k s i z m u , W a r s z a w a 1973, s. 6 3 1 — 639. , г G. W . P l e c h a n o w , K r i t i k a n a s z y c h k r i t i k o w , | w : ] I z b r a n n y j e I i l o s o l s k i j e . . . , t. 2, s. 6 0 3 — 605; w y d a j e mi s i ę , ż e s t w i e r d z e n i e .1. B o r k o w s k i e j j a k o b y r o z p a t r u j ą c n i e k t ó r e p r o b l e m y n p . r o z p o w s z e c h n i a n i e s i ę i d e i P l e c h a n o w „ n i e w i e l e r ó ż n i s i ę o d [...] s t a n o w i s k a » e k o n o m i s t o w « . . . " . C z y t e ż i n n y z a r z u t , ż e z w a l c z a j ą c „ o b i e k t y w i z m ” s a m b y ł „ o b i e k l y w i s t ą " i n i e d o c e n i a ł r o l i c z y n n i k a s u b i e k t y w n e g o , s ą b e z p o d s t a w ­ n e . A u t o r k a p r z y t a c z a w i e l e o c e n d z i a ł a l n o ś c i i d o r o b k u t e o r e t y c z n e g o J. P l e c h a ­ n o w a p o c h o d z ą c y c h z l a t „ k u l t u j e d n o s t k i " , m i m o p o w a ż n y c h z m i a n , j a k i e n a s t ą p i ł y p o o p u b l i k o w a n i u p o s t a n o w i e n i a К С KPZ R w 100 r o c z n i c ę j e g o u r o d z i n , p a tr z B o r ­ k o w s k a , o p . c it., s. 143, 146, 147; n i e p r z y t a c z a a u t o r k n ż a d n y c h n o w y c h o c e n J. P l e c h a n o w a , z a w a r t y c h w p r a c a c h B. A . C z a g i n a , M. T. I o w c z u k a , I. N . K u r b a - t o w e j w y d a n y c h p o 1956 r. 4> P l e c h a n o w , N o w у / z a s z c z y t n i k s a m o d i e r ż a w i j a . . . , s. 385. 44 P l e c h a n o w , O s n o w n y j e w o p r o s y . . . , s. 146.

(13)

polega w łaśnie n a w y jaśnieniu, w jaki sposób »w arunki« m ogą być

zm ieniane przez ludzi, którzy w szak są w y tw o ram i tych »w arunków «”45.

M aterialisty czne w y jaśn ien ie histo rii tra k to w a ł J. P lech ano w jak o „ fi­

lozofię naszych czasów ”48. W edług niego — m aterializm u h isto ry czne­

go — nie należy trak to w ać jako teorii szczegółowej, w y jaśn iającej każ­

de zjaw isko historyczne:

J e s t r z e c z ą s a m ą p r z e z s i ę z r o z u m i a ł ą — d o w o d z i ł — ż o m ó w i ą c o t y m c a ł k o w i ­ t y m r o z w i ą z a n i u [ w y j a ś n i e n i u r o z w o j u s p o ł e c z n e g o — W . Z . | m a m y n a m y ś l i b y n a j ­ m n i e j n i e a r y t m e ty k « } r o z w o j u s p o ł e c z n e g o , l e c z j e g o a l g e b r ę : n i e w s k a z y w a n i e p r z y ­ c z y n s z c z e g ó ł o w y c h z j a w i s k , l e c z u k a z y w a n i e t e g o , jak n a l e ż y p o d c h o d z i ć d o w y ­ k r y c i a ich p r z y c z y n . O z n a c z a to, ż e m a t e r i a l i s t y c z n e p o j m o w a n i e d z i e j ó w p o s i a d a p r z e d e w s z y s t k i m z n a c z e n i e m e t o d o l o g i c z n e 47.

M aterializm histo ry czn y u w ażał za najogólniejszą teo rię socjologicz­

n ą w y jaśn iającą rozw ój społeczny, a rów nocześnie za m etodę badaw czą

rozw oju społecznego48. Stw ierdził w prost: „w ogóle z najw ażniejszych

zasług M arksa i Engelsa w obec m aterializm u historycznego stanow i

opracow an ie przez nich w łaściw ej m eto d y ”49.

Nie tra k to w a ł też m aterializm u historycznego jako dogm atu. Pow o­

łu jąc się n a Engelsa pisał: „P o trzeb n e nam są nie tyle nagie w yniki,

ile sam o b adanie (das S tudium ); w yniki są niczym , jeżeli przyjm ow ać

je niezależnie od prow adzącej do nich drogi rozw ojow ej ’. Ją d re m m a­

terializm u historycznego jako m eto d y — dla J. P lechanow a — była

dialekty ka. O stro w ystępow ał przeciw tym , k tórzy m ienili się m ark sis­

tam i, a nie rozum ieli m etodologicznej stro n y m aterializm u historycz­

nego.

O b e c n i e n i e u k ó w r o d z i w i e d z a M a r k s a — p i s a ł w p r a c y — O s n o w n y j e w o p r o s y m a t e r l a l i z m a — w i n i ć o t o n a l e ż y o c z y w i ś c i e n i e M a r k s a , l e c z t y c h , k t ó r z y w j e g o i m i e n i u p r a w i ą b z d u r y . A l e a b y u n i k n ą ć t y c h b z d u r w ł a ś n i e t r z e b a z r o z u m i e ć m e t o ­ d o l o g i c z n e z n a c z e n i e m a t e r i a l i z m u d z i e j o w e g o 50.

R osyjski m yśliciel szczególnie podkreślał m etodologiczną stro n ę m a­

terializm u historycznego po 1905 r. W p racy O lcnigie Fr. L u tgenau

w 1908 r. nap isał:

45 T a m ż e , s. 169. ,6 U l i e r a t u r n o j e n a s l e d i j e G. W . P l e c h a n o w a , S b o r n i k 3, s. 85. 47 P l e c h a n o w , O s n o w n y j e w o p r o s y . . . , s. 146. 48 С z a g i n, G. W . P l e c h a n o w I j e g o roi ... , s. 38, 83; W o d o ł a z o w , o p . c i t ., s. 163. 4* P l e c h a n o w , O s n o w n y j e w o p r o s y . . . , s. 146. 50 I b i d e m , s. 146: p o r . G. W . P 1 e с h a n o w , O k n l g i e Fr. L u t g e n a u , [w :] I z b r a n - n y j e l l l o s o l s k l j e . . . , t. 3, M o s k w a 1957, s. 302, 312. ,

(14)

M a t e r i a l i s t y c z n e p o j m o w a n i e h i s t o r i i p r z e d s t a w i a s o b ą t y l k o m e t o d ę w i o d ą c ą d o p o z n a n i a i s t o t y w d z i e d z i n i e n a u k s p o ł e c z n y c h , a n i e k o n g l o m e r a t g o t o w y c h z a k o ń ­ c z o n y c h w y w o d ó w . I k i o c h c e w y k a z a ć s i ę , ż e j e s t z w o l e n n i k i e m t e j m e t o d y , t e n n i e m o ż e o g r a n i c z y ć s i ę t y l k o d o p r o s t e g o p o w t a r z a n i a t e g o , ż e n i e ś w i a d o m o ś ć o k r e ś l a by t, a b y t ś w i a d o m o ś ć , a l e w i n i e n s t a r a ć s i ę w y j a ś n i ć , ja k o d b y w a s i ę w r z e c z y w i ­ s t o ś c i to o k r e ś l e n i e ś w i a d o m o ś c i p r z e z b yt! A d l a t e g o n i e m a i n n e j m e l o d y ja k p o ­ z n a n i e f a k t ó w i w y j a ś n i e n i e i c h w z a j e m n y c h z w i ą z k ó w 81.

N ależy się całkow icie zgodzić z ty m i w spółczesnym i au to ram i r a ­

dzieckim i, k tó rzy podkreślają zasługi J. Plechanow a w dziedzinie w y ­

jaśn ia n ia m etodologicznego znaczenia m aterializm u historycznego M ark ­

sa i E ngelsa52.

Ojciec rosyjskiego m arksizm u — jak ju ż pow iedzieliśm y — tra k to ­

w a ł m aterializm histo ry czn y jako nau k o w ą teo rię „filozofię h isto rii”,

w y jaśn iającą rozw ój społeczeństw a. W w ykładzie w ygłoszonym w Ge­

new ie w m arcu 1901 r. — w szkole dla m istrzów zegarm istrzow skich —

zaty tu ło w an y m M atierialisticzeskoje ponim anije istorii stw ierdził:

w i e l k i e p y t a n i e o p r z y c z y n y h i s t o r y c z n e g o r o z w o j u i p o s t ę p u ro du l u d z k i e g o je st p y t a n i e m s t a w i a j ą c y m p r z e d m i o t t e g o , c o p r z e d t e m n a z y w a ł o s i ę l i l o z o t i ą h ist o r ii i k t ó r ą [...] l e p i e j b y ł o b y o z n a c z y ć t e r m i n o m r o z u m i e n i a h i s t o r i i r o z p a t r y w a n e j j a k o n a u k a , tj. h i s t o r i i , k t ó r a n i e z a d a w a l a s i ę p o z n a n i e m t e g o , ja k zj i w i s k a z a c h o d z i ł y , a l e c h c e p o z n a ć , d l a c z e g o o d b y w a ł y s i ę w t a k i lu b i n n y s p o s ó b 85.

M aterializm historyczny określił J. P lechanow jako „filozofię h isto ­

r ii” w spółczesnych i przyszłych epok. „K ażda epoka — pisał — m a

sw oją filozofię h isto rii”54.

Będąc nau ko w ą teorią i m etodą w y jaśn iającą rozw ój społeczny m a­

terializm h istoryczny m usiał zająć odpow iednie m iejsce w śród n au k

społecznych.

S p raw ę relacji i m iejsca m aterializm u historycznego

w śród innych dyscyplin społecznych podnosił J. Plechanow w ielo krot­

“ P l e c h a n o w , O k n i g i e Fr. l i i l g e n a u , s. 302; w i n n y m n a t o m i a s t a r t y k u l e n a p i s a ł : „ M e l o d a t o n a j w a ż n i e j s z e : j e ś l i o n a d o b r a t o n i e z a w o d n i e p r a w i d ł o w e b ę d ą 1 t e r e z u l t a t y , d o k t ó r y c h o n a d o p r o w a d z i . K t o z a p o m i n a o t y m , t e n p o z b a w i a s i ę m o ż l i w o ś c i p o z n a n i a i r e z u l t a t y t y m s p o s o b e m t r a c ą w j e g o r ę k a c h j a k i e k o l w i e k z n a c z e n i e " , S o c z i n i e n i j a , t. 15, M o s k w a —- L e n i n g r a d 1926, s. 22. ** N a z n a c z e n i e m e t o d o l o g i c z n e m a t e r i a l i z m u h i s t o r y c z n e g o w t w ó r c z o ś c i P l e ­ c h a n o w a z w r a c a j ą o b e c n i e u w a g ę u c z e n i r a d z i e c c y : m. in. С z a g i n, R u z ra b o tk '.i G. W . P l e c h a n o w y m . . . , s. 38; W o d o ł a z o w , o p . c il., s. 163. 51 G. W . P l e c h a n o w , M a t i e r i a l i s t i c z e s k o j e p o n i m a n i j e i s t o r i i , [w :] I z b r a n ­ n y j e I i l o s o l s k i j e . . . , t. 2, s. 635; w y k ł a d y p r z e p r o w a d z i ł P l e c l i a n o w 8, 15, 23, 30 111 1901 r. A u d y t o r i u m s t a n o w i l i s z w a j c a r s c y i w ł o s c y r o b o t n i c y o r a z r o s y j s c y e m i g r a n ­ ci, i b i d e m , s. 792; por. „ G r u p p u O s w o b o ż d i e n i j e T r u d a " , S b o r n i k 4, M o s k w a 1926, s. 136. 14 P l e c h a n o w , M a t i e r i a l i s t i c z e s k o j e p o n i m a n i j e . . . , s, 635.

(15)

nie. S ta ra ł się — z jed n ej stro n y — przedstaw ić m iejsce m aterializm u

historycznego jak o n au k i w kontekście innych nauk, z drugiej zaś w y­

kazać znaczenie m etodologiczne w stosunku do innych nau k społecz­

nych, szczególnie socjologii w ówczesnej jej in te rp re ta c ji — jako n a u ­

ki o społeczeństw ie” . W cytow anej pracy O sno w nyje w oprosy... napisał:

W l e n s p o s ó b m a t e r i a l i z m d z i e j o w y p o d k r e ś l a j ą c s t a l e , ż e l u d z i e z m i e n i a j ą o k o ­ l i c z n o ś c i , d a j e n a m j e d n o c z e ś n i e — p o ra z p i e r w s z y s p o j r z e n i e na p r o c e s t y c h z m i a n z n a u k o w e g o p u n k t u w i d z e n i a i d l a t e g o w ł a ś n i e m a m y b e z w z g l ę d n e p r a w o p o w i e d z i e ć , ż e m a t e r i a l i s t y c z n e p o j m o w a n i e h i s t o r i i t o n i e z b ę d n o p r o l e g o m e n a d la w s z e l k i e j te o r i i o s p o ł e c z e ń s t w i e , k tó r a c h c e w y s t ą p i ć j a k o n a u k a 8'.

W a rty k u le Filosofskije i socya ln yje w ozrien ija K. M arksa (1898 r.)

skonstato w ał: „H istoryczna teo ria dała nam klucz do zrozum ienia ludz­

kiej ew olucji. Od M arksa m y (...) o trzym aliśm y m aterialisty czn ą filo­

zofię h isto rii ludzkości”37. N atom iast w pracy К w oprosu o ro zw itii

m onisticzeskogo w zgliada na istoriju (1895 r.) dowodził: „do M arksa

nau k a społeczna była bardziej pozbaw iona nau ko w ych podstaw niż

astronom ia do K o p e rn ik a ”38.

M aterializm historyczny będąc ogólną teorią, w yjaśniającą rozw ój

history czny społeczeństw a, pełn ił też — jego zdaniem — przez dialek-

ty k ę rolę m etodologicznej p odstaw y dla socjologii i innych n a u k spo­

łecznych. Ju ż w 1883 r. w broszurze S o cyalizm i politiczeskaja borba

nap isał:

N i e m a a n i j e d n e j g a ł ę z i s o c j o l o g i i , k tó r a n i e n a b y ł a b y n o w e g o n i e z m i e r n i e s z e ­ r o k i e g o p o l a w i d z e n i a , p r z y j m u j ą c ich [tj. M a r k s a i E n g e l s a — Z .W .] filo z ofie z n o - - h i s t o r y c z n e p o g l ą d y . P o z y t y w n y w p ł y w t y c h p o g l ą d ó w j u ż t e r a z u j a w n i a sic, w d z i e ­ d z i n i e h i s t o r i i , p r a w a i t z w . p i e r w o t n e j k u l t u r y 5“.

M aterializm historyczny m iał więc pełnić rolę n ad rzęd n ą — d y re k ­

ty w n ą dla socjologii, jak też dla innych n au k społecznych. Szczegóło­

w e n a u k i m iały szukać w nim w y jaśn ien ia zjaw isk, badanych przez sie­

bie. Rów nocześnie nau k i szczegółowe w w y jaśn ien iu bad any ch zjaw isk

społecznych posługiw ać się p ow inny „d ialek ty k ą m ate ria listy c z n ą ”, b ę­

dącą n iero zerw aln ą częścią m aterializm u historycznego.

55 O u j ę c i u s o c j o l o g i i j a k o n a u k i w X I X w . p i s z e s z e r z e j m. in. J. S z a c k i , H i s t o r i a m y ś l i s o c j o l o g i c z n e j , t. 1, 2, W a r s z a w a 1981. 5* P l e c h a n o w , O s n o w n y j e w o p r o s y . . . , s. 170. " P l e c h a n o w , F i l o s o l s k i j e i s o c y a l n y j e w o z r i e n i j a . . . , s. 452. 68 G. W . P l e c h a n o w , К w o p r o s u o r a z w i t i i m o n i s t i c z e s k o g o w z g l ą d u na i s t o r i j u , | w | I z b r a n n y j e l i l o s o l s k i j e . . . , t. 1, s. 636. 5* P l e c h a n o w , S o c y a l i z m i p o l i t i c z e s k a j a b o r b a , s. 44, 45.

(16)

Z a t e m w p r z y r o d o z n a w s t w i e i n a u k a c h s p o ł e c z n y c h — p i s a ł — k o n i e c z n e j e s t s t w o r z e n i e m i e j s c a d la d i a l e k t y c z n e j m e t o d y . I o d t e j p o r y j a k d l a n i e j z r o b i o n o r a io j s c o w o w s p o m n i a n y c h n a u k a c h , o s i ą g n ę ł y o n e k o l o s a l n e s u k c e s y ' 0,

Inaczej m ów iąc J. P lech an ow tra k to w a ł m aterializm histo ryczny jako

podstaw ę zastosow ania w socjologii m aterializm u dialektycznego. W u ję ­

ciu w spółczesnym m aterializm histo ry czny stanow i w edług niego ogól-

nosocjologiczną teorię socjologii m ark sisto w sk iej61.

W w y jaśn ien iu h isto rii — pisał ro sy jsk i m yśliciel — w arty k u le

К szestidiesiatoj godow szczinie sm ie rti G iegielija: „m aterializm pow i­

n ien przede w szystkim zw rócić się do ekonom ii. Rozum ieć inaczej ozna­

czało, by nie iść naprzód, a do ty lu w porów naniu z filozofią h isto rii

H egla”®2. Nie oznaczało to jed n a k p rzy jęcia przez J. P lechanow a teorii

„d eterm in izm u ekonom icznego” . W ielokrotnie podkreślał on, że: „W ie­

m y już, że »anatom ię społeczeństw a« cyw ilnego ok reśla jego ekonom i­

k a ”. Lecz co o kreśla ekonom ikę? O dpow iadając na postaw ione przez

siebie p y tan ie J. Plechanow przytaczał odpowiedź K. M arksa:

W s p o ł e c z n y m w y t w a r z a n i u s w e g o ż y c i a l u d z i e w c h o d z ą w o k r e ś l o n o , k o n i e c z n e , n i e z a l e ż n e o d ich w o l i — s t o s u n k i , s t o s u n k i p r o d u k c j i , k t ó r e o d p o w i a d a j ą o k r e ś l o n e ­ m u s z c z e b l o w i r o z w o j u ich m a t e r i a l n y c h s i ł w y t w ó r c z y c h . C a ł o k s z t a ł t t y c h s t o s u n k ó w p r o d u k c j i t w o r z y e k o n o m i c z n ą s t r u k t u r ę , r e a l n ą p o d s t a w ę , na k t ó r e j w z n o s i s i ę n a d ­ b u d o w a p r a w n a i p o l i t y c z n a 68.

O drzucając — jak już w spom nieliśm y — determ inizm i m ech an isty -

cyzm działan ia p ra w rozw oju społecznego — nasz b o h a te r podkreślał

rolę św iadom ego działania ludzi. Podnosił ten problem w w ielu swoich

pracach, pośw ięconych roli świadom ości, ideologii, agitacji, roli m as

i jed n o stek w tw orzeniu h istorii. W tekście N ieskolko slow w zaszczitu

ekonom iczeskogo m atierializm a, będącej odpow iedzią n a p racę b u rżu a-

zyjnego liberała W. G olcewa Ob eko no m iczeskom m atierializm ie, J. P le ­

chanow stw iei'dzil:

K i e d y m ó w i ą | k r y t y c y M a r k s a — Z . W . ] , ż e w e d ł u g e k o n o m i c z n e g o m a t e r i a l i z m u w s z y s t k o o d b y w a s i ę i b j d z i e o d b y w a ć s i ę s a m o r z u t n i e , to w u l g a r y z u j ą o n i i s t o t ę tej t e o r i i . W e d ł u g t e j t e o r i i i s t o t ą s p o ł e c z n y c h s t o s u n k ó w [...] s ą s t o s u n k i m i ę d z y l u d ź m i i a n i j e d e n w i e l k i k r o k w h i s t o r i i l u d z k o ś c i n i e m o ż e s i ę d o k o n a ć n i e t y l k o b e z u d z i a ł u l u d z i , a l e i b e z u d z i a ł u [...] m a s M. " P l e c h a n o w , P r i e d i s l o w i j e k o 2-rnu i z d a n i j u b r o s z i u r y F. E n g i e i s a L u d w i g F i e j e r b a c h . . , , s. 85. 01 W i a t r , o p . d l . , s. 25 — 35; H a h n , o p . cl i., s. 10, 11. K P l e c h a n o w , К s i e s t i d i e s i a t o j g o d o w s z c z i n i e s m i e r t i G i e g i e l i j a , s. 439. 68 P l e c h a n o w , O s n o w n y j e w o p r o s y . . . , s. 151,• K. M a r k s , F. E n g e l s , D z i e ­ ła w y b r a n e , W a r s z a w a 1949, t. 1, s. 338. 64 G. W . P l e c h a n o w , N i e s k o l k o s l o w w z a s z c z i t u e k o n o m i c z e s k o g o rh a tle

Cytaty

Powiązane dokumenty

O kazuje się, że więż akustyczna rozpoczyna się przed wykluciem się piskląt, w ciągu p aru ostatnich dni wysia­..

W przypadku tego społeczeń- stwa podtrzymany zostaje monopol władzy w dziedzinie własności środków produkcji, lecz dopuszcza się pewien poziom autonomii klasy

Kiedy odsetek działań obywatelskich (a zatem i poziom alienacji obywatelskiej) kontrolowanych przez władzę jest niewielki, w społeczeństwie panuje pokój społeczny.. Do wybuchu

Znajdźcie takie miejsce w klasie, gdzie powiesicie kartkę: „Problemy małe i duże”, na której pokłócone osoby zapisują swoje imiona i co się wydarzyło (mogą też

[r]

W przypadku rozw oju teorii pom iędzy teoretycznymi program am i badawczymi główne kryterium rozw oju nie polega na, przykładowo, przyroście treści empirycznej, z czym m

na konferencji w Ann Arbor, ustalono zasady kwalifikacji do czterech stopni klinicznego zaawansowania choroby, uwzględniające licz- bę zajętych regionów węzłów chłonnych

Jednym z rozw iązań problem u braku pracy m oże okazać się skrócenie czasu jej trw ania, tygodnia pracy.. R ifkin sugeruje, że sektor usług nie