• Nie Znaleziono Wyników

"Dziennik Łódzki" w latach 2000-2004

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Dziennik Łódzki" w latach 2000-2004"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S FO LIA LITTER A R IA PO LONICA 9, 2007

Jo a n n a M ik o s z

„DZIENNIK ŁÓDZKI” W LATACH 2000-2004

A rty k u ł om aw ia transform ację, ja k ą przeszła gazeta „D ziennik Ł ódzki" w ro k u 2000, p o połączeniu jej z pismem „W iadom ości D n ia ” . F a k t ten w płynął n a sposób redagow ania gazety i jej szatę graficzną. F uzja obu dzienników okazała się bardzo korzystna. „D ziennik Ł ód zk i” jest najbardziej poczytnym i cenionym pismem w Łodzi.

„D ziennik Ł ód zk i” jest najstarszą z gazet w Łodzi. Swój sukces za-wdzięcza rzetelności i obiektywizm owi dziennikarskiem u. N aczelną zasadą, ja k ą pism o wyznaje od początków swojego istnienia (od 25 g ru d n ia 1884 r.) jest „nic, co łódzkie i ludzkie nie jest mi obce” .

W trakcie swojej ponad 120-letniej historii, gazeta przechodziła wiele transform acji takich jak: zm iany tytułu, wydawców czy m etam orfozy szaty graficznej. N iew ątpliw ie istotnym w ydarzeniem , k tóre w płynęło na obecny kształt pism a, było połączenie go 25 września 2000 r. z dziennikiem pt. „W iadom ości D n ia ” . F a k t ten poprzedziło wiele przygotow ań, m .in. w kwiet-niu 2000 r. przeprow adzono rem ont w redakq’i „D ziennika Ł ódzkiego” , w której po zespoleniu obu dzienników , mieli także p racow ać redaktorzy z „W iadom ości D n ia ” .

G azeta poinform ow ała również swoich czytelników o nadchodzących zm ianach:

Z wielką przyjemnością komunikujemy Państwa o wielkiej Fuzji „D ziennika Łódzkiego” i „W iadomości D nia” [...]. W poniedziałek 25 września otrzymacie Państwo „Dziennik Łódzki - W iadomości D n ia” - największą, najciekawszą i zapewniamy - najsympatyczniejszą gazetę środkowej Polski. Będzie to gazeta, na którą czekają Państwo od dawna.

W tym okresie m iała także miejsce zm iana n a stanow isku re d ak to ra naczelnego. 21.01.2000 r. odszedł Jerzy Barski:

Po 28 miesiącach pełnienia funkcji redaktora naczelnego przestaję kierować „Dziennikiem Łódzkim ” . Nie zamierzam się jednak rozstawać ani z W ami, ani z redakcją, której nadal chciałbym służyć dziennikarskim piórem i doświadczeniem. Wszak dziennikarzem się jest, a naczelnym bywa.

(2)

F unkcję tę od 22.01.2000 r. zaczął pełnić Julian Beck, k tó ry godność tę piastuje do dzisiaj.

Przed połączeniem „D ziennika Ł ódzkiego” z „W iadom ościam i D n ia ” w redakcji istniały następujące działy:

- miejski (kierow nik Julian Beck, do objęcia stanow iska re d ak to ra naczel-nego);

- ekonom iczny (kierow nik W łodzim ierz M ieczkowski); - publicystyczny (kierow nik Paweł P atora);

- łączności z czytelnikam i;

- sportow y (kierow nik Ja n H ofm an). W śród d o d atk ó w gazety znalazły się:

- „W o k ó ł d o m u ” - skierow any do osób planujących rem ont, zm ianę w ystroju w nętrza, k u p n o m ieszkania i budow ę dom u; m o żn a tutaj znaleźć inform acje o nowych technologiach, m ateriałach budow lanych, a także p o rad y rem ontow e i budow lane;

- „ P ra c a d la C iebie” - redakcja na łam ach tego d o d a tk u prezentuje zagadnienia zw iązane z rynkiem pracy; zamieszcza ogłoszenia o pracy, profesjonalne porady: gdzie i ja k szukać pracy, ja k skutecznie napisać życiorys i list m otyw acyjny, ja k zachow ać się podczas rozm ow y kw alifikacyj-nej z potencjalnym pracodaw cą, a także ja k walczyć o swoje praw a;

- „ G ra tk a ” - d o d atek ogłoszeniowy;

- „ M o to - G r a tk a ” — d o sta rc z a inform acji zm oto ry zo w an y m , zaw iera rów nież ogłoszenia d la zainteresow anych kupnem różnych środków tra n s-p o rtu ;

- „B yw alec” - prezentow ane są tu w ydarzenia n a zbliżający się tydzień, zarów no teatraln e, filmowe, ja k i muzyczne; p o za zestawieniem repertuarów kin, teatró w , m uzeów om aw iane są także przedsięwzięcia kulturalne, które w najbliższym tygodniu będą m iały sw oją prem ierę;

- „T ele-M agazyn” - d o d atek telewizyjny, prezentując p ro g ram y stacji polskich i zagranicznych; podaw ane są tu krótkie recenzje film owe oraz streszczenia odcinków popularnych seriali, a także wywiady ze znanym i artystam i.

O prócz w ym ienionych suplem entów pojaw iały się okazjonalnie następ u -jące d odatki:

- „K ra m d la d a m ” - inform acje o m odzie i urodzie; - „D ziennik kom puterow y” ;

- „P o d ró że z «D ziennikiem »” .

D ziennikarze - d b ając o zadow olenie czytelników ze sposobu redago-w ania gazety - redago-w ielokrotnie przeproredago-w adzali sondy. D otyczyły one pism a i jego d o d atk ó w . N a łam ach „D ziennika Ł ódzkiego” zadaw ano pytania, np. „C zy «Tele-M agazyn» powinien się zmienić?” , „C zy «Bywalec» jest w ystarczająco kolorow y?” .

(3)

Czytelnicy zdecydow anie opowiedzieli się za zm ianą form uły dodatków . N a ich pro śb ę zm niejszono form at „T ele-M agazynu” , ro z budow ano info r-m acje n a ter-m at filr-m ów i w zbogacono supler-m ent o wywiady z gwiazdar-m i telewizyjnymi.

W śród p y tań skierow anych do kupujących gazetę pojaw iła się także kwestia: „C zy «D ziennik Łódzki» powinien zam ieszczać ogłoszenia biur m atrym onialnych?” . Czytelnicy prawie jednom yślnie odpowiedzieli, że «Dzien-nik Ł ódzki» jest gazetą pow ażną i nie w ypada zam ieszczać w nim tego typu an o n só w ” .

Pism o, silnie zw iązane z Ł odzią i jej m ieszkańcam i, nie pozostaw ało obojętne n a problem y m iasta. D ziennikarze, organizując różnego rodzaju sondaże, zachęcali, aby czytelnicy ustosunkow ali się na łam ach gazety do wielu istotnych spraw , zw iązanych z życiem Łodzi. P ytano: „C zy pow inno budow ać się w Ł odzi więcej m arketów ?” , „C zy sklepy przy ul. Piotrkow skiej pow inny być czynne dłużej niż d o godz. 18.00?” lub „C zy w Łodzi czują się P aństw o bezpieczni?” .

Z godnie z trad y cją dziennikarze pełnili dyżury telefoniczne, podczas których czytelnicy mogli zgłaszać swoje problem y. Wiele z przedstaw ionych spraw om aw iano później w „D zienniku Ł ódzkim ” .

P o n a d to gazeta, aby pom óc poszukującym pracy, um ożliw iała zamiesz-czanie darm ow ych ogłoszeń n a swoich łam ach.

Pism o wiele m iejsca poświęcało rów nież edukacji. In form ow ano o eg-zam inach w stępnych, zasadach rekrutacji, d ru k o w an o także zestawy zadań egzam inacyjnych.

R edakcja organizow ała też różnego rodzaju plebiscyty i konkursy, m .in. plebiscyt n a „Ł odzianina Stulecia” . Czytelnicy m ogli zgłaszać nazw iska osób, k tó re - ich zdaniem - pow inny kandydow ać d o tego tytułu. W śród p reten-dentów znaleźli się: W ładysław R eym ont, Julian T uw im , G rzegorz Palka. Plebiscyt cieszył się dużym zainteresow aniem , zgłoszono p o n ad dw ustu kandydatów . M ian o „Ł odzianina Stulecia” otrzym ał W ładysław Reym ont.

O prócz tego „D ziennik Ł ódzki” , R adio M a n h a tta n i restauracja „Ziem ia O biecana” zorganizow ały konk u rs „K olacja d la dw ojga” . N a g ro d ą był uroczysty posiłek w tow arzystw ie ulubionego artysty. W śród gości znaleźli się m .in. J a n M achulski i C ezary G rabarczyk.

C iekaw y był także konk u rs „W nętrze R o k u ” na najlepiej urządzone pomieszczenie przy ul. Piotrkowskiej. B rano pod uwagę estetykę, kreatyw ność i jak o ść w ykonania. N ag ro d ę otrzym ała „G aleria H a n d ” .

P o n ad to zorganizow ano plebiscyt n a „N ajlepszego S portow ca” , „ Ł o -d zianina 1999 ro k u ” i konkurs wie-dzy inform atycznej.

D ziennikarze „D ziennika Ł ódzkiego” byli także zaangażow ani w zbiórkę pieniędzy na rzecz W ielkiej O rkiestry Świątecznej Pom ocy. W celu d o -d atk o w eg o zasilenia k o n ta akcji po-d p a tro n a te m gazety i „Ł ó-dzkiego

(4)

A e ro k lu b u ” organizow ano loty z L ublinka. W sum ie „D ziennik Ł ó d zk i” zebrał 7 tys. zł n a rzecz Wielkiej O rkiestry Świątecznej Pom ocy.

G azeta d ru k o w a ła n a swoich łam ach wiele interesujących wyw iadów ze znanym i osobistościam i, m .in. z M agdaleną Z aw adzką, G ustaw em H o lo u -bkiem , B ogum iłą W ander, A n n ą D ym ną i T om aszem Stockingerem .

G o d n e uwagi były także artykuły o tem atyce k ulturalnej oraz recenzje książek. C iekaw e redagow anie „D ziennika Ł ódzkiego” spow odow ało, że utrzym ał się on w czołówce najlepszych gazet codziennych.

Z m iany, ja k ie nastąpiły po połączeniu obu gazet dotyczyły kształtu grafi-cznego pism a i sposobu jego redagow ania. „D ziennik Ł ódzki - W iadom ości D n ia ” zwiększył także sw oją objętość. Pierw sza stro n a pośw ięcona była w ydarzeniom krajow ym , d ru g a - zagranicznym , trzecia - dotyczyła spraw Ł odzi, a czw arta - miejscowości podłódzkich. P ią ta stro n a „D zien n ik a” zaw ierała rep ertu ary kin i teatrów , a także godziny otw arcia galerii. Szósta stro n a om aw iała zagadnienia gospodarki, siódm a zatytułow ana była „W okół n as” i dotyczyła istotnych w ydarzeń, rozgryw ających się w naszym mieście. D ziew iąta stro n a pośw ięcona była życiu kulturalnem u Ł odzi (artykuły, recen-zje film owe i teatralne). D ziesiąta stro n a to p ro g ram telewizyjny. Jedenasta podejm ow ała istotne tem aty poruszane przez czytelników gazety. D w unasta zaw ierała inform acje na tem at zdrow ia i urody. T rz y n asta zarezerw ow ana była d la reportażu. K olejna stro n a om aw iała problem y sam orządów . O statnie strony przeznaczone zostały n a ogłoszenia, „R ela k s” i inform acje sportow e.

„D ziennik Ł ódzki - W iadom ości D n ia ” stał się b ard zo kolorow y. Przy-ciągały w zrok zdjęcia (o większym niż dotychczas form acie) o raz barw ne nagłówki.

W ydający gazetę postaw ili sobie za cel, aby docierała o n a do coraz większej liczby czytelników . D latego też oddziały terenow e znajdow ały się w Bełchatow ie, K u tn ie, Łęczycy, Łowiczu, O pocznie, Pajęcznie, Piotrkow ie T rybunalskim , Sieradzu, Skierniewicach, Tom aszow ie M azowieckim , W ieluniu i Z duńskiej W oli.

P rzeobrażenia, k tó re nastąpiły 25 września, dotyczyły rów nież działów redakcyjnych. D otychczas istniejące działy (miejski, ekonom iczny, publicys-tyczny, łączności z czytelnikam i i sportow y) poszerzono o dział krajow y, regionalny, kultury, p raw a i terenow y. Z likw idow ano dział publicystyczny i ekonom iczny.

O to nazw iska kierow ników działów redakcyjnych:

- krajow y - Jerzy B arski (obecnie p.o. kier. Sław om ir Sowa); - regionalny - M arcin K ow alczyk (obecnie nie istnieje);

- m iejski - Jacek P ająk (teraz B eata W oldan);

- k u ltu ry - M ichał Lenarciński (obecnie D ariu sz Pawłowski);

- łączności z czytelnikam i - T om asz W ojciechow ski (obecnie Paweł P atora);

(5)

- p ra w a (teraz nie istnieje)

- terenow y - M arek Niedźwiecki (obecnie T om asz W ojciechowski); - sportow y - Paw eł K u k u ć (teraz D ariusz K uczm era).

T ran sform acji uległy także do d atk i „D ziennika Ł ódzkiego” . C hociaż ich tytuły nie uległy zm ianie (wciąż ukazywały się: „W okół D o m u ” , „P ra ca dla C iebie” , „ G ra tk a ” , „ M o to -G ra tk a ” , „Byw alec” , d o d atek TV ), stały się one jed n ak bardziej kolorow e i zwiększyły swoją objętość. Po połączeniu obu redakcji p ow stał także nowy d o d atek „ S p o rt” . Z au w ażalna przem iana n astąpiła w „B yw alcu” . N a jego łam ach pojaw iło się więcej inform acji d o ty -czących w ydarzeń kulturalnych, takich, ja k prem iery teatralne, kinow e i w er-nisaże. O prócz tego szeroko om aw iano w ydarzenia kulturalne, koncerty, festiwale, wieczorki m uzyczne. Wiele m iejsca pośw ięcano recenzjom książek. G o d n e uwagi były opinie znanych osobistości n a tem at spraw kultury i sztuki.

G a zeta n ad al oferow ała swoim czytelnikom m ożliw ość jednorazow ego um ieszczania bezpłatnego ogłoszenia w d o d atk u „P ra ca dla C iebie” .

„N o w e” pism o k ontynuow ało tradycje „D ziennika Ł ódzkiego” . D zien-nikarze chętnie angażow ali się w spraw y m ieszkańców m iasta. Przykładem m oże być k o lu m n a zatytułow ana „P raw o co śro d ę” . D o jej redagow ania zap roszono czytelników , m ających wątpliwości zw iązane z aktualnym i prze-pisam i, dotyczącym i em erytur, rent, praw a pracy, bezrobocia i pom ocy społecznej. C zytelników przyjm ow ał także zaproszony przez redakcję ad -w okat, któ ry bezpłatnie udzielał inform acji z zakresu pra-w a cy-wilnego, pracy, rodzinnego, adm inistracyjnego, karnego i ubezpieczeń.

D ziennikarze z wielkim zapałem brali udział w rozm aitych akcjach, np. podczas zbiórki pieniędzy na wigilijne dary lub n a rzecz Wielkiej O r-kiestry Świątecznej Pom ocy.

Przeglądając kolejne num ery „D ziennika Łódzkiego - W iadom ości D n ia ” , zauw ażyć m o żn a, że jego zaw artość uległa poszerzeniu. G azetę w zbogacono o inform acje z zakresu turystyki, krajoznaw stw a, sp o ro m iejsca pośw ięcono także sylw etkom znanych osób.

Z godnie z tradycją, gazeta prow adziła sondaże. Czytelnicy m ogli wyrazić swoje zdanie n a tem at: „C zy dom y publiczne pow inny działać legalnie w Polsce” lub „C zy p artie pow inny być finansow ane z budżetu państw a?” .

18 stycznia 2001 r. w redakcji „D ziennika Ł ódzkiego - W iadom ości D n ia ” u tw o rz o n a została G aleria „B yw alca” . Jej pow stanie umożliwiło m łodym arty sto m prezentow anie swoich prac. W śród nich znaleźli się: K a ta rz y n a Lengren (portrety kobiet), E dw ard D w urnik (m alarz), Stojan C anew a (tw órca bułgarski), a naw et H a n k a B akuła.

27 stycznia 2001 r. ukazał się pierwszy num er sobotniego d o d a tk u „N a zdrow ie” z zapow iedzią: „W d o d atk u będziemy radzić, ja k zachow ać d o b rą kondycję, urodę i unikać ch o ró b ” . Suplem ent ten szybko zdobył rzeszę

(6)

m iłośników i jest obecnie (jak w skazują wyniki przeprow adzonej przeze m nie ankiety) najchętniej czytanym dodatkiem „D zien n ik a Ł ódzkiego” .

P o rusza następujące zagadnienia: - „d o m o w a a p te k a ” ,

- „p ra w a p ac je n ta” , - „w stydliw e spraw y” , - „ p o ra d y kosm etyczki” , - „ p o ra d y zielarza” , - „sekrety u ro d y ” .

1 lutego 2001 r. gazeta i U rząd M arszałkow ski w Łodzi zaprosiły czytelni-ków d o udziału w konkursie: „Czy znasz swój region” , czyli: „N ic co łódzkie nie jest mi obce” . W zdłuż arterii przelotow ych w w ojew ództw ie pojaw iło się 50 billboardów , przedstaw iających skarby przyrody naszego regionu. Z a d a -niem czytelników było odgadnięcie, jak ie są to obiekty i p odanie ich położe-nia geograficznego. K o n k u rs ten cieszył się dużym zainteresow aniem i zachęcił czytelników gazety do w zbogacania wiedzy o regionie, w którym m ieszkają.

P o n a d to „D ziennik Łódzki - W iadom ości D n ia ” sporo m iejsca poświęcił zagadnieniom edukacji. Inform ow ano o m ożliw ościach dokształcania, eg-zam inach w stępnych d o liceów i szkół wyższych a tak że o zasadach re-krutacji. P od p atro n a tem gazety i najstarszej firm y ośw iatow ej w Łodzi - „ IN D E X ” zorganizow ano p ró b n ą m aturę. D la najlepszych „D ziennik Ł ó d zk i” ufundow ał nagrody.

P od p atro n a tem gazety w 2001 r. odbyło się wiele ciekaw ych imprez. N ależały d o nich m .in. O gólnopolski Przegląd Piosenki Turystycznej „ Y a p a ” , M iędzynarodow y Festiw al „M edia — T ravel” (święto podróżników ), Festiwal N au k i i Sztuki Ł ódź 2001 czy koncert włoskiego ten o ra S alvadora Fischelli w T eatrze W ielkim .

W om aw ianym ro k u pow stały także now e oddziały redakcji „D ziennika Łódzkiego - W iadom ości D n ia ” . O tw arto je w W ieluniu przy ul. K rakow skie Przedm ieście i w R aw ie M azowieckiej przy ul. Piłsudskiego 2.

17 kw ietnia m iesięcznik „P ress” opublikow ał d ane dotyczące poczytności dzienników regionalnych. A nalizy pochodzą z b ad a n ia przeprow adzonego przez A M G /K R C P o land-M edia m eto d ą pom iaru ankietow ego w dom ach respondentów n a próbie liczącej 18 233 osób. O kazało się, że „D ziennik Ł ódzki - W iadom ości D n ia ” zajm uje ex aequo z „G a z e tą P o m o rsk ą” III miejsce w k ra ju w śród gazet regionalnych. W yprzedza go jedynie „D zien-nik B ałtycki” i zajm ujący I miejsce „D zienzien-nik Z ac h o d n i” .

W ysoką pozycję „D ziennika Łódzkiego - W iadom ości D n ia ” potw ier-dzają rów nież d an e dotyczące poczytności gazet codziennych w regionie łódzkim , opublikow ane 13 grudnia 2001 r. w m iesięczniku „P ress” . Zostały one opracow ane przez S M G /K R C P oland-M edia i odnosiły się d o okresu od m aja d o października 2001 r. W yniki b ad ań zaw iera tab. 1.

(7)

T a b e l a 1

Czytelnictwo gazet w Łodzi (maj - październik 2001)

Tytuły gazet D ane procentowe

„D ziennik Łódzki - Wiadomości D nia” 30,35

„Express Ilustrowany” 29,33

„G azeta W yborcza” 16,36

„Super Express” 13,27

„Rzeczpospolita” 4,27

„Przegląd Sportowy” 4,20

Przytoczone wyniki badań wskazują, że „D ziennik Ł ódzki” po połączeniu z „W iadom ościam i D n ia ” utrzym ał nadal bardzo w ysoką pozycję n a rynku prasy codziennej. Tezę tę potw ierdza A gnieszka S ardecka - prezes „Prasy Ł ódzkiej” , wydającej „D ziennik Łódzki - W iadom ości D n ia ” , a także „E xpress Ilu stro w an y ” :

Przedsięwzięcie połączenia obu gazet skończyło się sukcesem. [...] Sukces jest większy niż się spodziewaliśmy. M iarą powodzenia jest fakt, że „Dziennik” zajmuje trzecie miejsce wśród gazet regionalnych w całym kraju. Źródłem sukcesu jest to, że te dwie gazety świetnie się uzupełniają - „Dziennik Łódzki” był czytany przede wszystkim przez łodzian, natom iast „W iadomości D nia” zdobyły popularność w województwie. D obry rezultat przyniosła wymiana doświadczeń zespołów redakcyjnych obu gazet. Oferujemy Czytelnikom gazetę ciekawszą, atrakcyjniejszą pod względem treśd i szaty graficznej” .

R ok 2002 pism o rozpoczęło tradycyjnie zb ió rk ą pieniędzy na rzecz Wielkiej O rkiestry Świątecznej Pomocy. P o n ad to od 29 stycznia - w naj-bardziej uczęszczanych m iejscach - dziennikarze „D ziennika Łódzkiego - W iadom ości D n ia ” zachęcali m ieszkańców m iasta d o podpisania petycji d o rządu o w prow adzenie zakazu eksportu polskich koni n a rzeź. Była to k am p an ia pod hasłem : „N ie w m oim im ieniu” , k tó rą prow adził polski oddział brytyjskiej o rg a n iz aq i „V iva” , walczącej o praw a i hum anitarne traktow anie zwierząt. A kcja ta cieszyła się dużym zainteresow aniem . W sumie „D ziennik Ł ódzki - W iadom ości. D n ia ” zebrał 17 417 podpisów . Petycję przekazał re d a k to r naczelny gazety, Julian Beck, prem ierow i Polski - Lesz-kowi M illerow i.

„D ziennik Ł ódzki - W iadom ości D n ia ” zaangażow ał się także w zbiórkę pieniędzy n a reaktyw ow anie zlikwidowanej p oradni diagnostyki i leczenia wad słuchu. P od jego p atro n atem odbył się koncert charytatyw ny w T eatrze M uzycznym .

G azeta zorganizow ała również plebiscyt pod hasłem „W ó jt 2001 ro -k u ” , -kon-k u rs „Ł odzianin 2001 ro -k u ” i festyn n a Z drow iu z o-kazji D nia Dziecka.

(8)

G o d n a uwagi była także inicjatyw a „D zien n ik a” , k tó ra m iała na celu uczczenie rocznicy atak u terrorystycznego n a W orld T ra d e C enter. D nia

11 w rześnia — dokład n ie ro k po tym w ydarzeniu dziennikarze za p ro p o -now ali m ieszkańcom m iasta, aby przyszli o godz. 20 pod pom nik T adeusza K ościuszki (Plac W olności) i zapalili świece. K o n cep cja ta spotkała się z dużym aplauzem łodzian:

Znakom ity jest pomysł „D ziennika” na uczczenie rocznicy 11 września. Myślę, że powin-niśmy wszyscy tego dnia okazać solidarność zarówno z ludźmi, którzy przeżyli ten koszmar i z rodzinami ofiar ataku na World Trade Center.

W yrazem zainteresow ania losami m ieszkańców m iasta i ich problem am i było rów nież przeprow adzenie sondaży. P y ta n ia dotyczyły m .in. życia zaw odow ego: „Czy, P aństw a zdaniem , kobiety pow inny przechodzić na em eryturę w tym sam ym wieku co mężczyźni?” , tem atów kontrow ersyjnych: „C zy telew izja T V N pow inna zostać u k aran a za pokazyw anie seksu w p ro -gram ie «Big B rother»?” , a naw et preferencji wyborczych łodzian w ryw ali-zacji o fotel prezydenta m iasta. Czytelnicy m ogli dzw onić pod podany n um er telefonu. W yniki sondaży były publikow ane i om aw iane na łam ach gazety.

W 2002 r. M arek Zalejski, a u to r projektu graficznego „D ziennika Ł ódz-kiego” , biorąc pod uwagę prośbę kupujących gazetę, powiększył czcionkę i w prow adził jed n o litą, m ocniejszą winietę. O kazało się to dobrym posu-nięciem. C zytelnikom bardzo odpow iadała ta zm iana:

Bardzo dobrze, że redakcja pomyślała o potrzebach ludzi starszych, którzy do czytania używają szkieł. D ruk jest teraz wyraźniejszy, oczy mniej się męczą.

G ratuluję decyzji o zmianie wyglądu gazety. Nowa czcionka jest czytelniejsza, widać to n a pierwszy rzut oka.

Z alety zm iany dostrzegł również prof. R o m an G os (kierujący K liniką O kulistyczną w Szpitalu Klinicznym W A M przy ul. Ż erom skiego w Łodzi):

R edakcja „D ziennika Łódzkiego” wychodzi naprzeciw potrzebom swoich czytelników i przede wszystkim ich oczu.

W 2002 r. gazeta nadal utrzym yw ała pozycję lidera n a ry n k u prasy łódzkiej. D la potw ierdzenia powyższej tezy podaję wyniki badań, o p u b -likow anych w m iesięczniku „P ress” , przeprow adzonych przez S M G /K R C P o land-M edia n a zlecenie PBC (tab. 2).

W yniki b a d a ń za okres kw iecień - wrzesień 2002 r. zam ieszczono w tab. 3.

(9)

T a b e l a 2

Czytelnictwo gazet w Łodzi (luty ~ lipiec 2002)

Tytuły gazet D ane procentowe

„D ziennik Łódzki - W iadomości D nia” 40,12%

„Express Ilustrow any” 32,67%

„G azeta W yborcza” 22,37%

„Super Express” 15,79%

T a b e l a 3

Czytelnictwo gazet w Łodzi (trzeci kw artał 2002)

Tytuły gazet D ane procentowe

„Dziennik Łódzki - W iadomości D nia” 44,18%

„Express Ilustrow any” 34,49%

„G azeta W yborcza” 18,93%

„Super Express” 15,93%

D oceniono rów nież pracę redaktorów gazety. Stały felietonista Jerzy W itaszczyk uznany został za najlepszego dziennikarza „D ziennika Ł ódz-kiego” 2001 r. P o n a d to A n n a K ołakow ska d o stała nagrodę „Bene M eritus 2001” od prezesa Sądu O kręgow ego w Łodzi za rzetelność i profesjonalizm w relacjach z działalności sądu.

R ok 2003 m iał dla redakcji ch a rak ter jubileuszow y, p rzypadła bowiem wówczas 120 rocznica powstania „D ziennika Łódzkiego” . W ydarzenie to miało ogrom ne znaczenie nie tylko dla osób zw iązanych zaw odow o z gazetą, lecz także dla wielu innych łodzian. Jest to najstarsze pism o w naszym regionie, k tó re w ytrzym ało upływ czasu i konkurencję innych gazet codziennych.

Z tej okazji u d ek orow ano ul. P iotrkow ską kolorow ym i lam pkam i i zor-ganizow ano różnego rodzaju uroczystości:

Może Paryż m a bardziej reprezentacyjne ulice (choćby słynne Pola Elizejskie), ale łódzka Piotrkow ska oświetlona przez „Dziennik Łódzki” też wygląda pięknie.

R o k 2003 redakcja zaczęła od zbierania pieniędzy na rzecz Wielkiej O rkiestry Świątecznej Pom ocy” i zachęciła do wzięcia udziału w plebiscytach n a „Ł o d zian in a 2002 ro k u ” i „S portow ca 2002 ro k u ” . C hlubnym przedsię-wzięciem był rów nież udział dziennikarzy w kweście w dniu W szystkich Świętych. D o ta q e zostały przeznaczone na renow ację najstarszej mogiły z I poł. X IX w. na tom aszow skim cm entarzu.

W m arcu „D ziennik Ł ó d zk i” spraw ow ał p a tro n a t n ad akcją „Proszę nie przeklinać” . D ziennikarze wezwali łodzian do walki z w ulgaryzaq'ą języka

(10)

polskiego. Inicjatyw a ta spotkała się z dużym zainteresow aniem m ieszkańców m iasta.

W om aw ianym ro k u redakcja sporo uwagi pośw ięciła także młodzieży, organizując np. akcję pod hasłem : „S zkoła z «Dziennikiem Ł ódzkim » - bez przem ocy i n ark o ty k ó w ” , przeprow adzono też SM S-ow ą sondę: „C zy ucznio-wie akcep tu ją ściąganie?” .

P o n a d to wiele m iejsca poświęcono edukacji, dokształcaniu i podnoszeniu kwalifikacji zaw odow ych. W grudniu „D ziennik Ł ó d zk i” ufundow ał nagrodę 1000 euro za najlepszą pracę m agisterską n a W ydziale P raw a i A d -m inistracji.

Celem redakcji było rów nież poinform ow anie m ieszkańców wojew ództwa o zaletach wejścia d o Unii Europejskiej i konsekw encjach, jak ie się z tym faktem wiążą. R edaktorzy zorganizowali w m arcu referendum unijne. Wyniki sondażu w skazały, że najbardziej prounijny okazały się W ieluń (za w stąpie-niem opow iedziało się 76,25% ) i Sieradz — 74,17% . Najwięcej przeciwników U nii Europejskiej m iały R adom sko - 48% i P iotrków T ry bunalski - 33% .

W 2003 r. d ru k o w a n o wiele d o d atk ó w „D ziennika Ł ódzkiego” . Należały d o nich m .in.: „D ziennik o zabezpieczeniach” (czyli ja k uchronić się przed złodziejam i; o zaletach ubezpieczenia dom u i sam ochodu), „D ziennik wiosen- n y ” (upraw roślin), „C zas n a P IT ” (zasady w ypełniania PIT-ów ), suplem ent „ O m o d zie” , a także d o d atek „ N a zdrow ie” , który od 25 października ukazyw ał się codziennie przez dw a tygodnie z kolejnym i num eram i gazety.

W 2004 r. w G alerii „B yw alca” odbyły się rów nież interesujące wystawy. W śród artystów znalazły się: K a ta rzy n a Lengren, k tó ra zaprezentow ała p o rtre ty kobiet oraz m artw ą naturę, oraz Izabela Łew andow ska-Sletner — arty stk a łódzka, k tó ra obecnie m ieszka w N orw egii i H iszpanii. G odne uwagi były także prace F ranciszka M aśluszczaka, przedstaw iające cykl żartobliw ych, anegdotycznych scen i portretów . D zieła artysty były wcześniej pokazyw ane n a wystawie w T okio.

W yniki badań, dotyczące czytelnictw a gazet codziennych w Łodzi (opubli-kow ane w czerwcowym numerze miesięcznika „Press”) po raz kolejny pokazały, że „D ziennik Ł ó d zk i” był najczęściej kupow anym pism em i posiadał 48,18% czytelników. W tyra okresie nastąpił też wzrost zainteresow ania „Rzeczpospoli-t ą ” (o 1,1% ), zm alał na„Rzeczpospoli-tom ias„Rzeczpospoli-t popy„Rzeczpospoli-t na „G aze„Rzeczpospoli-tę W yborczą” (o 5,8% ).

Nie uległa zm ianie form uła gazety. N adal m ożem y czytać obszerne inform acje o Łodzi i jej okolicach. Sporo m iejsca redakcja poświęciła także w ydarzeniom rozgryw ającym się w k raju i za granicą. Cennym źródłem w iadom ości są rów nież d o d atk i „D ziennika Ł ódzkiego” , w których możemy znaleźć inform acje dotyczące spraw codziennych, podnoszenia kwalifikacji zaw odow ych, a także w ydarzeń kulturalnych i zdrowia.

D ziennikarze nadal organizują różnego rodzaju akcje, m ające na celu utrzym anie łączności z czytelnikam i. Zaliczyć d o nich m o żn a w ybory ło-d zianina i sportow ca m inionego roku. P oza tym tegoroczne inicjatywy m ają

(11)

związek z obchodam i jubileuszu gazety. W styczniu zorganizow ano konkurs fotograficzny „ M o ja przygoda z «Dziennikiem », w kw ietniu ruszyła akcja pod hasłem : „Szukajcie z nam i najstarszego «D ziennika» :

Zapraszam y Państwa do wspólnego poszukiwania najstarszego egzemplarza gazety. Za-jrzyjmy na strychy i d o komórek, przekopmy schowki babć i dziadków. Gdzieś tam na pewno znajdziemy stare gazety, a wśród nich może być bardzo, bardzo stary „Dziennik .

N asza gazeta obchodzi jubileusz 120-lecia. Ciekawe, czy uda nam się wspólnie znaleźć egzemplarz z 1884 r. Jeśli nie - zadowolimy się najstarszym z tych, które zechcą Państwo dostarczyć do redakcji.

D ziennikarze zachęcali także do udziału w rozm aitych sondażach, których wyniki były później publikow ane n a łam ach pism a. W śród p ytań pojawiały się następujące: „C zy W ojsko Polskie pow inno opuścić Irak? , „C zy, P a ń -stw a zdaniem , Leszek M iller powinien pod ać się d o dymisji? lub „Czy h odow la koni n a rzeź pow inna zostać w Polsce zabroniona? .

W G alerii „B yw alca” m ogliśm y w roku 2004 poznać tw órczość dwóch artystek: projekty scenograficzne M arii Balcerek zostały w ystaw ione w stycz-niu, zaś od m a rc a swoje dzieła prezentow ała R ad k a H orbaczew ska. A rtystka tw orzy prace techniką własną. W ykorzystuje zamki błyskawiczne, biustonosze, skraw ki m ateriałów . Jej twórczość znana jest w wielu państw ach europejskich.

Jak w skazują ostatnie kwietniowe badania czytelnictwa gazet codziennych, „D ziennik Ł ó d zk i” niezm iennie zajm uje pierw szą pozycję w rankingu pism naszego m iasta. O brazu ją to dane, zaw arte w tab . 4.

T a b e l a 4 Czytelnictwo gazet w Łodzi Guty — kwiecień 2004)

Tytuły gazet D ane procentowe

„Dziennik Łódzki - W iadomości D nia” 31,12%

„Express Ilustrow any” 28,43%

„G azeta W yborcza” 16%

„ F a k t” 15,39%

„Super Express” 12,83%

Z aprezentow ane wyniki badań stanow ią cenne źródło inform acji, są dow odem n a to , że „D ziennik Ł ódzki” m a od lat wiernych m iłośników . N a ich w ybory czytelnicze nie m iało dużego w pływu pojaw ienie się nowego dziennika, „ F a k tu ” , choć m ógł on pozornie stanow ić zagrożenie ze względu n a niższą cenę (1 zł). W yniki sondy świadczą o tym , że łodzianie nadal chętniej czytają rzetelne, dobrze zredagow ane inform acje.

Potw ierdzenie powyższej tezy stanow i fakt, że p ra ca red ak to ró w „D zien-nika Ł ódzkiego” jest doceniana nie tylko w mieście, w kraju, lecz także za

(12)

granicą. W styczniu 2004 szw ajcarska gazeta „N eue Z üricher Z eitung” pow ołała się na „D ziennik” , relacjonując pośw iąteczną w yprzedaż w łódzkich h iperm arketach, zakończoną poturbow aniem kilku klientów .

Z aangażow anie i talent pisarski dziennikarzy pism a u h o n o ro w a n o 21 lu-tego podczas „D obroczynnego balu — m ed ia” . N ag ro d y za osiągnięcia w m inionym ro k u otrzym ał publicysta kulturalny M ichał L enarciński oraz Sław om ir B urzyński ze skierniewickiego oddziału „D zien n ik a Ł ódzkiego” .

Z aw ód dziennikarza to nie tylko zbieranie, redagow anie inform acji i pi-sanie artykułów . T o także przeświadczenie o misji d o spełnienia, bowiem - ja k podk reśla Bolesław G arlicki w swojej książce pt. Organizacja pracy

redakcji dziennika:

[...] pisma istnieją po to, aby orientowały społeczeństwo w przem ianach zachodzących w jego życiu, informowały o wydarzeniach i faktach społecznie ważnych i mogących mieć bezpośredni lub pośredni wpływ na jego sytuację, aby oddziaływały na sposób jego myślenia, przekazywały oceny ludzi kompetentnych dotyczące istotnych problemów politycznych, społecznych, gos-podarczych i kulturalnych, aby stwarzały platformę wymiany myśli dla poszczególnych środowisk i dawały impuls do samodzielnego myślenia i działania, aby integrowały jednostkę z kolektywem społecznym, a zarazem by świadczyły jej różne usługi praktyczne w zakresie poradnictwa, rozrywki, psychoterapii/zaspokajania ciekawości, rozładowanie stresów.

Bycie redaktorem to także poczucie więzi i przynależności do środow iska dziennikarskiego. T o również wzajemne wspieranie się w trudnych sytuacjach. Przykładem m ogą być tegoroczne w ydarzenia z m arc a 2004 r., związane z protestem przeciw ko łam aniu praw a do wolności słowa. D ziennikarze (w śród nich także Sław om ir Orlicki z „D ziennika Ł ódzkiego”) na znak solidarności z A ndrzejem M arkiem - redaktorem „W ieści P olickich” , ska-zanym za zniesławienie urzędnika - zam knęli się w klatce przed gmachem Sejmu. P ro test ten m iał na celu uśw iadom ienie opinii publicznej, że p o d -staw ow ym kryterium pracy dziennikarza jest pokazyw anie praw dy, a nie ukryw anie faktów , których opublikow anie m ogłoby być „niew ygodne” dla określonego środow iska.

Joanna Mikosz

T H E „D ZIEN NIK ŁÓ D Z K I” IN T H E YEARS 2000-2004 (Summary)

The article presents the evolution, which took place in the newspaper “Dziennik Łódzki” in 2000, when it was connected with the other newspaper “ W iadomości D nia” . This event influenced on the way o f editing this newspaper and its technical facilities. The fusion of these two dailies was profitable. The “Dziennik Łódzki” is the most widely and valued newspaper in Lodz.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyniki badań dotyczących zadowolenia osób niepełnosprawnych z pracy wskazują na to, że do najważniejszych cech pracy, które w największym stop- niu motywują

Z przedstawionej charakterystyki można wnioskować, że osad zagęszczony po- dawany do instalacji ATSO w czasie pracy w układzie dwustopniowym, w stosunku do układu

Przedmiotem sprzedaży w drodze drugiego ustnego przetargu nieograni- czonego z przeznaczeniem pod zabudowę zgodną z ustaleniami miejscowe- go planu zagospodarowania przestrzennego

Krzczonowa, na przydrożnej lipie, 1964; okolice Bychawy: Podzamcze, na starej topoli rosnącej przy drodze do zamku; Grodzany, na korze pnia starej osiki; Łęczyca, na

Gatunki rodzaju Parmelia rosną na badanym terenie głównie na korze pni i gałęzi drzew w lasach oraz na pojedynczych drzewach: wśród pól, na łąkach, nad rzekami, w sadach i

Wydaje się, że Problems in Mind, w zamyśle Crumleya, nie jest tylko zbiorem najważ- niejszych materiałów dotyczących filozofii umysłu. Można mieć wrażenie, że jego

Studium z dziejów możnowładztwa w drugiej połowie X IV i XVwieku, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2002.. Dyplom wyróżnienia

W trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej zebrał oficjalne stanowiska gmin w sprawie prowadzenia przez nie profili w social media, podstawę prawną jakie