• Nie Znaleziono Wyników

Tradycje statystyki polskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tradycje statystyki polskiej"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R ecen zje

195

o w ieloletn im p rezesie TNK i A kadem ii U m iejętności, rektorze U niw ersytetu Ja­ giellońskiego, w ybitn ym fizjologu i antropologu Józlefie M ajerze i jego najbliższej rodzinie®. Postać M ajera przypom niał dzisiejszem u pokoleniu Adam W rzosek w m o­ nografii Józef M a je r (1808— 1889) w tom ie I w ydaw n ictw a S ze ść setlec ie m e d y c y n y

k ra k o w sk iej (K raków 1963)4. A rtykuł N ieciow ej przekazuje natom iast nieco szcze­

gółów z pryw atnego życia Majera.

Część tomu pośw ięconą TNK zamyka artykuł Józefa D użyka przedstaw iający na podstaw ie głosów w spółczesnej prasy kulturę K rakowa w siedem dziesiątych la­ tach ubiegłego w iek u , a w ięc w okresie końcow ej działalności TNK i p oczątków A kadem ii U m iejętności. W artykule znalazły odbicie m.inj: nauka, popularyzacja n auki, szkolnictw o w yższe, m uzealnictw o ł bibliotekarstw o ów czesnego K rakowa.

Z. Br.

NOWE DANE Z ŻYCIORYSU WOJCIECHA KĘTRZYŃSKIEGO -S ylw etk a Wielkiego historyka, W ojciecha K ętrzyńskiego, k tórego 50 rocznica śm ierci przypada w 1968 r., doczekała się stosunkow o liczn ych opracowań, jednak jeszcze w iele m om entów z jego ż y d a w ym aga w yśw ietlen ia. Do m niej znanych lat należy okres królew iecki, zw łaszcza udział w pow staniu styczniow ym . W nrze 1—2/1967 „K om unikatów M azursko-W arm ińskich” Janusz Jasiński uzupełnił no­ w ym i faktam i to tak w ażne dla K ętrzyńskiego w ydarzenie (art. W ojciech K ę tr z y ń ­

sk i w pow stan iu sty czn io w ym ), opierając się n a n ie w yzysk anych dotychczas przez

n ikogo aktach Kam m ergeriohtu w Ber lin ie (obecnie wDeuitsiChes Zentralarchiv w M er- seburgu). Za udział w p rzem yd e broni do w ojew ództw a płockiego K ętrzyń ski był skazany na rok twierdzy. K arę odsiedział w Kłodzku. Tam przełożył n a ła d n ę sw ą dysertację doktorską. Po w y jś d u z w ięzien ia pow tórnie się im m atrykulow ał na U niw ersytecie K rólewieckim ; 12 X I I 1866 r. obronił sw ą pracę doktorską De

bello a B oleslav Magno cum H enrico rege G erm aniae gęsto a 1002—1005. „Jednakże

m anifestacyjn e ośw iadczenie się za p olsk ośd ą, a zw łaszcza udział w pow staniu styczniow ym , tak dalece obciążyły K ętrzyńskiego w oczach w ładz, iż pomimo uzy- skandia dyplom u naukowego na uniw ersytecie pruskim n ie m ógł znaleźć odpowied­ n iej prący w śród polskiej lu d n o śd w państw ie pruskim , n a skutek czego, w o sta ­ tecznym rezu ltade, w 1873 r. osiadł w e L w ow ie”, pisze J. Jasiński w zakończeniu sw ego artykułu (w 1873 r. K ętrzyński został sekretarzem naukow ym Zakładu N aukow ego im. O ssolińskich i odtąd, jak wiadom o, aż do końca ż y d a b y ł zw iązany

z tym Zakładem).

Z. Br.

TRADYCJE STATYSTYKI POLSKIEJ

„W yśledzić źródła zam ożności, ukazywać stan ich użytku, w ym iarkow ać sto ­ sunki płodów natury, rozważać ich w zgląd do potrzeb, środków, przem ysłu i licz­ by m ieszkańców; przeto za jej tylko pomocą m ożna dochodzić pew nej m iary sił fizycznych i m oralnych narodu, przy jej św ietle ła tw iej jest dostrzec te w ady, k tó­

* Członkiem TNK był też brat Józefa Majera, W ojciech (1806—1861), prezes Sądu W yższego w K rakow ie. Zob. o nim : M. K aczyński, Ż y w o t W ojciech a M ajera ze

szczególn ym rozbiorem jego prac dru kow an ych , „Rocznik T ow arzystw a N auk ow e­

go K rakow skiego”, 1864. ss. 421—462.

* Por. też notatkę bibliograficzną o M ajerze jako ojcu polskiego słow n ictw a le­

karskiego w o rze 1/1967 „Kwartalnika” (s. 187) i cytow aną -tam w cześniejszą książ­ kę A. Wrzoska o Majerze.

(3)

196

R ecen zje

r e dla dobra powszechnego uprzątnąć należy” — takim określeniem przedmiotu statystyki, sform ułowanym przez ekonom istę i historyka W awrzyńca Surowieckiego (1769—1827) w w ykładzie inaugurującym system atyczne zajęcia na pierwszej w P o l­ sc e katedrze statystyki w Szkole Praw a i A dm inistracji w W arszaw ie (1 X 1811), rozpoczął artykuł T ra d yc je p o lsk iej s ta ty s ty k i W incenty K aw alec w nrze 1,2/196? „P olityki”. Autor w spom in a tu, że dociekaniam i statystycznym i zajm owali się ,uczeni tej m iary, co K ołłątaj, Staszic, Czacki, Jan Śniadecki. P ierw sze biuro staty­ styczne w P olsce pow stało w 1810 r. w M inisterstw ie Spraw W ew nętrznych K się­ stw a W arszawskiego. W pracach nad zorganizowaniem działającego do dzisiaj G łów nego Urzędu S tatystycznego szczególną rolę odegrał Ludw ik Krzyw icki. W w y ­ n ik u jego starań i opracowanego przez niego odpow iedniego ak tu prawnego urząd ten pow stał 13 V I I 1918. W m iędzyw ojennym G U S -ie pracowali w ybitn i uczeni, jak np. Jan Rutkowski, A ntoni Sujkow ski, Edward Lipiński; Wielką zaś rolę w rozwoju polskiej statystyk i odegrał Oskar Lange.

Z. Br.

POLSKI WSPÓŁTWÓRCA ZASAD NAUKOWEJ ORGANIZACJI PRACY Pod tytułem K a ro l A d a m iec k i i jego p raw a h arm onii ukazało się w nrze 2/1967 „Ruchu Praw niczego, Ekonom icznego i Socjologicznego” w spom nienie w setną rocz­ n icę urodzin Karola A dam ieckiego (1866— 1933), „uczonego w ielce zasłużonego dla rozwoju nowoczesnej organizacji przedsiębiorstw a i czołow ego naszego przedstaw i­ ciela klasycznej szkoły naukow ej organizacji pracy”, jak pisze (s. 297) autor tego w spom nienia Antoni Skow roński.

W latach 1899— 1906 A dam iecki, absolw ent Instytutu Technologicznego w P e­ tersburgu, pracował w hutach i w alcow niach Rosji i Kongresówki. Jednocześnie zajm ow ał się badaniami w zakresie organizacji i ekonom iki procesu produkcji. D zięki tym badaniom kierow ane przez n iego w alcow n ie zmodernizowano, co się przyczyniło do znacznego zw iększenia w ydajności pracy. W 1912 r. Adam iecki za­ łożył w W arszawie w ła sn e biuro techniczne i od tego czasu pośw ięcił się w yłącznie działalności naukow ej, doradczej i popularyzacyjnej. W 1919 r. objął w ykłady na P olitechn ice W arszawskiej, gdzie w 1923 r. został pow ołany na kierow nika K atedry Zasad Organizacji Pracy i Przedsiębiorstw P rzem ysłow ych 1.

G łów ną zasługą Adam ieckiego jest opracowanie, praw ie jednocześnie z F. Tay­ lorem , naukow ych zasad >,harm onizacji pracy” w procesie produkcji; zw anych przez niego „prawami”, a dotyczących proporcji czynników p rod uk cji J eg o pionierska twórczość naukow a przyniosła m u w ie le poważania w św iecie naiulki, m. in. ozio- kostw o M asarykowej A kadem ii Pracy w Pradze i A kadem ii Nauk Technicznych w W arszawie.

W przypisie autor w spom nienia w yjaśnia, że Adam ieckiego n ie m ożna uważać za poprzednika Taylora, jak to przyjm ują niektórzy. A dam iecki b ył „w najlep­ szym razie w spółtw órcą klasycznych zasad naukowej organizacji pracy i [...] publi­ kując swój dorobek naukow y znał już koncepcję Fr. Taylora oraz jego działalność badawczą, jaką ten prowadził od 1901 roku w zakładach Tabor and L ink-B ald Company” ,(s. 298).

Z. Br.

1 Pom yłkow a jest w iadom ość podana przez A. Skowrońskiego, że prof. A da­ m iecki k ierow ał Katedrą Technologii M echanicznej. Takiej katedry na P olitech ­ n ice W arszawskiej n ie było; prof. A dam iecki natom iast prow adził w latach 1918—

— 1923 w ykłady z w alcow nictw a i kuźnictw a. Drobniejsze błędy popełnił P olski

sło w n ik biograficzn y (t. 1, s. 26, K raków 1935), pisząc, że A dam iecki rozpoczął w y­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Seznan Dufcielasa Władysława, K lej sifr a liepna, Ma

O tworzeniu form bazowych (tematów podstawowych i ewentualnych po- mocniczych) leksemów ujętych w słowniku w formie hasłowej, ich charakterystyce gramatycznej, zbioru

Dysponując systemem aksjomatów, zapisanym na papierze za pomocą N znaków, nie można udowodnić że złożoność Kołmogorowa dowolnego konkretnego napisu. jest większa niż N + C

[r]

łana do życia Biblioteka Narodowa, a przy niej —■ Instytut Bibliograficzny do prowadzenia urzędowej rejestracji druków i wydawania bieżącej bi- bliografi narodowej

(W niniejszym wykazie pominięto nazwisko bpa Józefa Sebastiana Pelczara).. Abraham ow icz Dawid 183 Adam Ernest

rialnych. Brat Albert nie chciał odstąpić od zasady bezwzględnego ubóstwa, mocą której jego zgromadzenia nie mogły posiadać żadnej własności103. Taką opinię

topnieniem zm arzliny, m oże być przy czy ną takiego w łaśnie rozw oju pow ierzchni torfow isk.. term icznej d egradacji