• Nie Znaleziono Wyników

Widok Model małżeństwa i rodziny w świadomości nupturientów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Model małżeństwa i rodziny w świadomości nupturientów"

Copied!
113
0
0

Pełen tekst

(1)

M Ł O D Z I P R Z E b ŚLU B EM

KONCEPCJE M ODELOW E M A ŁŻEŃ STW A I R O D Z IN Y W ŚW IADO M OŚCI N U P T U R IE N T Ó W

Redakcja merytorycżna Barbara Piasecka

ROCZNIKI NAUK SPOŁECZNYCH Lublin. Tom V 1977

(2)

R ozdział I Nupturienci na tle ich środow iska p o c h o d z e n ia ... 135

1. Charakterystyka badanych ś r o d o w i s k ... 135

2. Cechy społeczno-dem ograficzne b a d a n y c h ... 137

3. Św iatopogląd i praktyki r e l i g i j n e ... ... ... 141

Rozdział II. W yobrażenia na temat m iłości i szczęścia m a łż e ń s k ie g o ... 153

1. M iłość m ałżeńska i jej k o m p o n e n ty ... 153

2. Czynniki wzmacniające i osłabiające uczucie m iłości małżeńskiej . . . . 155

3. R o la m iłości w strukturze m otywacji p r o m a łż e ń s k ie j... 159

Rozdział III. Poglądy na charakter związku m a łż e ń s k ie g o ... '. . . 162 .

1. Ranga ślubu kościelnego 162 2. Granice uprawnień seksualnych przedmałżeńskich . . . . . . . . . 170

3. Stosunek do katolickiej normy nierozerwalności związku małżeńskiego . . 175

R ozdział IV. K oncepcja m ałżeństwa i partnera w m ałżeń stw ie... 179

1. W yobrażenia o idealnym p a r t n e r z e ... 179

2. W zory osobow e rodziców a koncepcja własna m a łżeń stw a ...185

3. W ierność małżeńska i jej u w a r u n k o w a n ia ... , . . 189

R ozdział V. Problem odpowiedzialnego rodzicielstwa . . . ...194

1. Planowana liczebność rodziny i jej w y zn a czn ik i...194

2. A kceptow ane m etody regulacji u r o d z e ń ... 202

‘ 3. Poglądy na temat przerywania c i ą ż y ... 213

R ozdział VI. Św iadom ość współczesnych zagrożeń małżeństwa i czynników wzmacniających więź małżeńską ... 220

1. Św iadom ość współczesnych zagrożeń m a ł ż e ń s t w a ... . 220

2. Warunki pow odzenia małżeństwa i umacniania się więzi małżeńsko-rodzin-n e j ...2J4 Z a k o ń c z e n i e ... 227

(3)

W

dotychczasowej literaturze socjologicznej traktującej o m ałżeństw ie i rodzinie

z a z n a c z a się wyraźny b rak opracow ań em pirycznych na tem at koncepcji m odelow ych

i przygotow ania do m ałżeństw a m łodych ludzi, stojących n a progu decyzji zaw arcia związku małżeńskiego. Poza książką katolickiego publicysty A. W ielowieyskiego1, której celem jest uśw iadom ienie m łodym czekających ich nowych ról m ałżeńskich w zm ieniających się w arunkach społeczno-kulturow ych, m am y kilka publikacji p isa­ nych z pozycji laickich M . K ozakiew icza2 i L. Z. Starow icza3 pośw ięconych w zasadzie życiu seksualnem u oraz pom niejsze (bazujące na chrześcijańskich założeniach) o p ra ­ cow ania E. Sujak4, W. Półtaw skiej5 czy J. Strój no wskiego6.

W szystkie te pozycje — a m ożna by tu jeszcze m nożyć publikacje lekarzy seksuolo­ gów 7 — znajdują się poza sferą em pirycznej wiedzy o jio g lą d a c h m łodych ludzi w o d ­ niesieniu do różnych aspektów życia m ałżeńsko-rodzinnego. M ały wycinek takiej wie­ dzy przedstaw iają publikacje M. Traw ińskiej, o p arte n a badaniach w śród studentów wyższych szkół rolniczych8. A u to r niniejszego opracow ania d o k o n ał przed p aru laty szczegółowego przeglądu ważniejszych opracow ań socjologicznych, ukazujących (zawsze jedynie wycinkowo) stosunek młodzieży d o tradycyjnych i współczesnych m odelowych koncepcji m ałżeństw a i rodziny9.

' P rzed nami małżeństwo. Wyd. 2. Kraków 1974.

1 U podstaw wychowania seksualnego. Warszawa 1969; M ałżeństw o niemal doskonałe. Warszawa 1968.

3 Eros-natura-kultura. Warszawa 1973, a także seria artykułów w „IT D ” .

* Kontakt psychiczny w małżeństwie i rodzinie. K atow ice 1972; Spraw y ludzkie. Kraków 1972. 6 Czystość i odpowiedzialność w przygotowaniu do małżeństwa. „W ięź” 1967 nr 6 s. 101-107. * Antropologia rodziny i małżeństwa. Tamże 1969 nr 10 s. 49-61; nr 11-12 s. 107-123.

7 19a uwagę zasługują przede wszystkim prace W. Fijałkowskiego, Z. Sternadela, K . Imieiińskiego czy tłumaczone na język polski prace P. Chaucharda.

3 M odel rodziny i małżeństwa w opinii studentów 1 i I V roku studiów wyższych szk ó l rolniczych. „Roczniki Socjologii W si” 2:1964 s. 180-188.

* M odel rodziny w świadomości m łodzieży współczesnej. „Kultura i Społeczeństwo” 12:1968 nr 1 s. 185-191.

(4)

Niezależnie od tego, że wszystkie te opracow ania oparte na nieporównywalnych próbach nie dają nam całościowego obrazu małżeństwa i rodziny ukształtowanego w świadom ości -dorastającego pokolenia, w yjątkowo tylko dotykają problemów o większej randze duszpasterskiej.

Oddziaływanie duszpasterskie skierowane na rodzinę nie może natomiast być po­ zbawione solidnej podstawy empirycznej. D obre rozeznanie w zakresie hołdowanych w danej epoce przekonań i postaw małżeńsko-rodzinnych cechujących poszczególne kategorie ludności pozwala przecież duszpasterstwu „zejść na ziemię” i pozbyć się sytuacji „uderzania w próżnię” . W ydaje się, że to „zejście na ziemię” jest szczególnie potrzebne w odniesieniu do najmłodszego pokolenia, stojącego na progu własnego życia małżeńsko-rodzinnego.

K o śció ł błogosławiąc m łodym katolikom ich związki małżeńskie, ma prawo i po­ winien wiedzieć, jak i jest ich stosunek do katolickiej koncepcji małżeństwa i rodziny, w jakim jtopniu jest ona przez nich zinternalizowana, a w jakim zupełnie obca. Rodzi się przecież niebagatelny duszpastersko problem „zaw ierania ślubu w kościele” i „z a ­ w ierania sakram entalnego związku małżeńskiego” . Jednolita w obu tych przypad­ kach postaw a duszpasterska będzie zapewne mało skuteczna: podobne metody od­ działyw ania nie przyniosą oczekiwanego rezultatu.

Spraw a jednak zaczyna się o wiele wcześniej. Nie tylko o duszpasterstwo rodzinne, obejm ujące faktycznych m ałżonków tu chodzi. K atolicka form acja małżeńska i ro­ dzinna zaczynać się musi ju ż w okresie katechizacji i swe dopełnienie znaleźć w czasie bezpośredniego przygotowania do małżeństwa, realizowanego poprzez tzw. kursy przedmałżeńskie. W szystkie te oddziaływania potrzebują silnego oparcia na wiedzy em pirycznej o podm iocie oddziaływania kształtowanym przecież jednocześnie przez przeciwstawne chrześcijańskim instytucje i środki wychowawcze.

Zadaniem niniejszych badań było przeto zdobycie możliwie wszechstronnej i po­ głębionej wiedzy na temat koncepcji modelowych małżeństwa i rodziny funkcjonują­ cych w* świadom ości nupturientów. Uwzględniono więc wszystkie elementy modelowe składające się na chrześcijańską koncepcję małżeństwa i rodziny. Założono przy tym, że istnieje integralny związek postawy światopoglądowej ze stopniem akceptacji kato­ lickiego modelu małżeństwa i rodziny. Zebrany materiał stanowi dobrą ilustrację fak­ tycznego w tym zakresie stanu rzeczy, a jednocześnie — dzięki wprowadzeniu do p r ó - , by grupy kontrolnej (nupturienci po ukończeniu kościelnego przygotowania przed­ m ałżeńskiego) — wskazuje na stopień skuteczności i w ogóle możliwości duszpaster­ skiego oddziaływania na rzecz kształtowania poglądów zgodnych z chrześcijańską koncepcją małżeństwa i rodziny.

M ateriał stano.wić więc może w ydatną pomoc dla prowadzonej akcji duszpaster­ stw a i poradnictwa rodzinnego, z drugiej zaś strony winien być potraktowany ja k o em piryczna baza dla teologów-m oralistów poszukujących nowych rozwiązań i ujęć problem atyki m ałżeńsko-rodzinnej. Niezależnie od powyższego wnosi on niemały w kład w naszą wiedzę socjologiczną o małżeństwie i rodzinie w procesie ich usta­ wicznych przeobrażeń.

(5)

Układ opracow ania spełnia logiczne wym ogi dochodzenia naukowego, poczynając od ogólnej charakterystyki badanej zbiorowości na tle jej środow iska pochodzenia — poprzez wyobrażenia na temat miłości i szczęścia małżeńskiego, poglądy na cha­ rakter związku małżeńskiego i znamiona jego sakralności, własne (nupturientów) koncepcje małżeństwa i partnera w małżeństwie, kom pleks zagadnień związanych z odpowiedzialnym rodzicielstwem i wreszcie świadom ość współczesnych zagrożeń małżeństwa i czynników wzm acniających spójność małżeńsko-rodzinną. W szystkie te zagadnienia są rozpatrywane w kontekście szerokich uwarunkow ań społeczno-kul­ turowych nupturientów, a przede wszystkim stopnia ich. zaangażow ania św iatopo­ glądowego, aby tą drogą zweryfikować wspom niane wyżej założenie badawcze, m ó­ wiące o integralnym związku postaw y światopoglądowej ze stopniem akceptacji katolickiego modelu małżeństwa i rodziny.

Badania mogły być zrealizowane na tak szeroką skalę (ponad dw a tysiące od­ powiedzi) i z zachowaniem niezbędnych wym ogów reprezentacji tylko dzięki życzli- wernu zainteresowaniu i pom ocy wielu osób. Zostały przeprowadzone w ram ach współpracy K atedry Socjologii Rodziny K U L z Instytutem Tom istycznym ; pom oc organizacyjną zapewniła K om isja Episkopatu do Spraw Rodziny, a bezpośrednią uciążliwą pracę związaną z zebraniem materiału empirycznego w ykonali zaangażo­ wani w duszpasterstwie rodzinnym księża i ich świeccy w spółpracow nicy. W szyscy oni działali wspólnie z autorem w przeświadczeniu, że tą drogą przysłużą się tak w aż­ nej sprawie, ja k ą jest praca nad odnową życia małżeńsko-rodzinnego w oparciu o chrześcijańskie wartości.

R O Z D Z IA Ł I

N U P T U R IE N C I N A TLE ICH ŚR O D O W ISK A PO C H O D Z E N IA

1. CHARAKTERYSTYKA BADANYCH ŚRODOWISK

Prezentowane tu badania zostały przeprowadzone na szerokiej próbie ogólnokrajo­ wej. Był to jeden z zasadniczych wym ogów reprezentatywności, którą badaniom chcieli zagwarantować zarówno zleceniodawcy, ja k też realizatorzy. D la spełnienia tego wymogu można było posłużyć się różnymi technikami doboru próby i ustalić w granicach szerokich możliwości jej rozm iary. Zasadniczym ograniczeniem metody, a raczej techniki realizacji badań, było oparcie ich na strukturach kościelnych. W y­ nikało to z samego celu badań oraz praktycznych możliwości dotarcia do zbiorowości wyodręhnionych ze względu na interesujące nas cechy społeczne, w tym głównie stopień przedmałżeńskiego „przygotow ania teoretycznego” . '

Ja k o jednostkę badawczą w skali krajowej przyjęto diecezję, z&§ vw skali diecezji wyodrębniono regionalne grupy parafii organizujących w ramach dekanatu przed­ małżeńskie kursy bądź konferencje dla narzeczonych. D la prawidłowego doboru diecezji wykorzystano mapy i dane statystyczne zgromadzone przez działający przy K U L Instytut Geografii Historycznej K ościoła Katolickiego w Polsce. W oparciu

(6)

o op raco w an ą w tym Instytucie stru k tu rę diecezjalną i parafialną w Polsce roku 1970 uszeregow ano wszystkie diecezje według wielkości zajm owanej powierzchni, liczby parafii, liczby ludności i stopnia zurbanizow ania regionu.

W ten sposób u d ało się d o k o n ać swego rodzaju typologii wszystkich diecezji i wy­ o d rębnić spośród nich 9 diecezji zróżnicow anych m iędzy sobą ze względu na wspom ­ n ian e wyżej cechy. Diecezje te ułożyły się n a m apie kraju w sposób koncentryczny, tj. w kształcie k o ła z dw om a ośrodkam i centralnym i. Z ostał tu jednocześnie spełniony w ym óg p ro porcjonalnego udziału w próbie różnych grup ludności, wyodrębnionych ze względu n a tradycje kultu ro w e i stopień zasiedziałości w środow isku. Badaniam i objęto zatem , w ychodząc od centrum i posuw ając się po obrzeżach kraju, następu­ jące diecezje: W arszaw ska, Ł ó dzka, Szczecińsko-Kam ieriska, Poznańska, W rocław ­ ska, K atow icka, T arnow ska, Siedlecka i W arm ińska.

Tab. 1. Struktura badanych diecezji

Lp. Diecezja Powierzchn. Liczba ludności w tys. Liczba Liczba Liczba porządkowa ze względu na:

w tys. km parafii kapłanów

ilość kapłanów stopień urbanizacji 1 Warszawska 12.400 3.200 340 1.400 2 3 2 Łódzka 7.450 1.400 146 490 20 5 3 Szczecińsko-Ka-m ieńska 12.794 900 •' 155 364 18 11 4 Poznańska 13.000 1.7Ó0 398 1.100 4 8 5 W rocławska 21.050 2.760 606 1.242 3 6 6 K atowicka 4.215 2.000 288 1.700 10 1 7 Tarnowska 9.500 1.200 395 990 5 18 8 Siedlecka 14.300 800 241 512 18 23 9 Warmińska 24.344 1.000 298 630 14 14

W ten sposób w p ró b ie znalazły się wszystkie typow e dla k raju ośrodki diecezjalne, a więc obejm ujące tradycyjnorolnicze rejony w schodniej i południow ej części Polski, p o d o b n e okręgi n a Ziem Z achodnich części północnej i zachodniej, uprzem y­ słow ione i zurbanizow ane części Śląska oraz rolniczo-przem ysłow e zagłębie central­ nych rejonów kraju.

W każdej z diecezji w ybrano do badań 4 typy parafii, tj. wielkomiejskie, średnio- i m ałom iejskie, wiejskie zurbanizow ane i tradycyjnow iejskie. W tak dobranych p a ­ rafiach ro zp ro w ad zo n o ankietę w śród uczestników kursów przedm ałżeńskich. W jednym prz dku ankietę w ypełniali nupturienci przed rozpoczęciem kursu, w innym n a to m ia st po jego zakończeniu. S taran o się przy tym zachow ać rów ne li­ czebnie p roporcje odpow iadających. B adania przeprow adzono w okresie W ielkiego P o stu w 1973 r. W iadom o, że okres W ielkiego P ostu stw arza najbardziej dogodne okoliczności d o tarcia do licznych grup m łodych ludzi przygotow ujących się do za­ w arcia kościelnego zw iązku m ałżeńskiego w okresie W ielkanocy.

(7)

A nkietę wypełniali nupturienci zebrani n a konferencjach przedm ałżeńskich. Instrukcji udzielała zawsze osoba świecka (najczęściej prow ad ząca w ykład), d o której też należało zagw arantow anie odpow iednich (m etodologicznie i organiza­ cyjnie) w arunków przebiegu b adań.

W ielkość próby była w przypadku każdej diecezji w yznaczana jej rozm iaram i i w ahała się od 400 do 150 rozdanych ankiet. Jej realizację w arunkow ały też lokalne sytuacje i możliwości. T rzeba bow iem wiedzieć, że tzw. przygotow anie p rzed m ał­ żeńskie nie przebiega we wszystkich diecezjach w edług jednego schem atu org an iza­ cyjnego, różny jest też w poszczególnych diecezjach jego zasięg a naw et stopień upow ­ szechnienia. Z tych względów nie m ogła wejść do p ró b y przew idziana początkow o diecezja przem yska.

W sumie zgrom adzono 2.139 popraw nie wypełnionych kw estionariuszy n a ogólną liczbę 2.500 zaplanow anych, co stanow i 85,5 % zam ierzonej p ró b y . N ajw iększy udział w próbie m ają diecezje: K atow icka, W arszaw ska i T arnow ska, najm niejszy zaś Siedlecka, W arm ińska i Szczecińsko-K am ieńska. U dział w b a d a n ia c h n u p tu rien tó w przed rozpoczęciem k u rsu i po jego zakończeniu je st niem al zupełnie rów ny i ro z­ k łada się mniej więcej rów nom iernie w skali poszczególnych diecezji.

N ikły odsetek ankiet odrzuconych ze względu n a niepopraw ny bąd ź niekom pletny sposób ich wypełnienia, d obre w prow adzenie uczestników kursów w atm osferę ba­ d ań oraz zagw arantow anie pełnej anonim ow ości dały w sum ie niecodzienne m ożli­ wości zdobycia n ad er bogatego treściow o m ateriału o ta k szerokim zasięgu społecz­ nym i terytorialnym . Jednoznaczność i klarow ność p y tań ankiety przygotow anej p o d k ątem widzenia zróżnicow anego poziom u intelektualnego respondentów pozw oliły n a uzyskanie w każdym z badanych środow isk zarów no w ielkom iejskich, ja k i tr a ­ dycyjnie wiejskich, rów nie w artościow ych inform acji w zbogacających naszą wiedzę o koncepcjach m odelow ych m ałżeństw a i rodziny współczesnego p o kolenia P o la­ ków zakładających własne rodziny. W praw dzie b ad an ia objęły wyłącznie tych nup- turientów -przedstaw icieli m łodego pokolenia, k tó rzy postanow ili nie poprzestać tylko n a ślubie cywilnym, ale ujaw nili chęć zaw arcia swego zw iązku w kościele, to jed n a k biorąc p o d uwagę fakt, że czyni ta k około 80% w szystkich now o­ żeńców w Polsce10, m ożem y tu m ówić o koncepcjach m odelow ych w ja k najszerszym , tj. ogólnokrajow ym znaczeniu.

2. CECHY SPOŁECZNO-DEMOGRAFICZNE BADANYCH

Poddany analizie socjologicznej m ateriał em piryczny obejm uje więc 2.139 w ypo­ wiedzi ankietow ych uzyskanych od rozsianych p o całym kraju kand y d ató w do m ał-10 Badania socjologiczne wskazują na zróżnicowanie tej praktyki w zależności od stopnia zurbani­ zowania środowiska. Procent małżeństw zawieranych w kościele waha się od 70 dla środow isk w ielko­ miejskich do 100 dla środowisk tradycyjnie wiejskich. Zob. F. A d a m s k i. Rodzina nowego miasta. W arszawa 1971.

(8)

żsństw a, niem alże w przeddzień pobłogosław ienia ich zw iązku w kościele. Połow a z nich (dokładnie 49,6 %) to wypowiedzi n u pturientów p o konferencjach przedm ał­ żeńskich, po ło w a zaś pochodzi od osób rozpoczynających swe przygotow anie przed­ m ałżeńskie. K obiety stanow ią w próbie nieznaczną przewagę (53% ). 1/3 respon-*' dentów to m ieszkańcy wsi, 1/4 pochodzi z środow isk w ielkom iejskich, podobna liczebnie g ru p a to przedstaw iciele m iast m ałych i średnich (typu pow iatow ego) i co ósm y z nich.zam ieszkuje w środow isku m ałom iasteczkow ym bądź osiedlu (osadzie) ty p u m iejskiego. G dybyśm y tej ostatniej grupy nie włączali do kategorii ludności miejskiej — a ta k z p u n k tu widzenia statystyki krajow ej należy uczynić — wówczas otrzym ujem y w próbie, mniej więcej podo b n e do faktycznej sytuacji krajowej, dwa typy zbiorow ości z zaznaczającą się przew agą ludności miejskiej.

W ie k ja k o p odstaw ow a (obok płci i w ykształcenia) zm ienna niezależna nie sta­ now i cechy daleko różnicującej b a d a n ą zbiorow ość. W ynika to p o pro stu z faktu upow szechnienia się w k raju prak ty k i zaw ierania zw iązku m ałżeńskiego w stosun­ kow o wczesnym okresie życia. W badanej populacji w yodrębnia się dom inująca liczebnie g ru p a nu p tu rien tó w w w ieku 21-24 la t życia. Z gó rą połow a chłopców i dziew cząt zaw iera związek m ałżeński w tym właśnie okresie życia. O bok tej za­ sadniczej grupy w ystępują dwie, rów ne sobie, ale trzykrotnie mniejsze od niej grupy nu p tu rien tó w poniżej 21 i powyżej 25, ale nie przekraczające 30 roku życia.

Z aw ieranie zw iązku m ałżeńskiego p o przekroczeniu 30 ro k u życia jest dziś zja­ wiskiem rzadkim , a zupełnie w yjątkow ym w odniesieniu do kobiet. C o trzecia k o ­ bie ta wychodzi za m ąż przed 21 rokiem życia, podobnie ja k co trzeci mężczyzna czyni to p o przekroczeniu 25 ro k u . W a rto tu zaznaczyć, że zanika tendencja obniża­ nia w ieku zaw ierania m ałżeństw a, ja k a cechow ała dawniej środow iska rolnicze. D ziś jeśli w ystępują fakty zaw ierania związku m ałżeńskiego przed ukończeniem 21 ro k u życia, to spotykam y je praw ie n a rów ni w środow iskach miejsko-przem ysło- wych, ja k i wiejsko-rolniczych i to bez względu n a region kraju. F ak ty te świadczą o daleko idącym „odm łodzeniu się” — w porów naniu np. z okresem m iędzywojen­ nym 11 — w ieku now ożeńców , co w dalszej konsekw encji przem aw ia za utrzym yw a­ niem się w św iadom ości m łodego pokolenia wysokiej rangi przyznaw anej m ałżeń­ stw u i rodzinie ja k o w artościom życiowym.

W ydaje się przy tym , że społecznie akceptow aną granicą wieku upow ażniającego m łodego chłopca czy dziewczynę do zaw arcia m ałżeństw a jest okres, k tó ry kończy etap p r z y g o t o w a n i a z a w o d o w e g o . T o przygotow anie zaw odow e, przecho­ dzące poziom szkoły podstaw ow ej, je st dziś w zasadzie udziałem każdego chłopca czy dziewczyny zaw ierających związek m ałżeński między 21 a 29 rokiem życia. N

up-11 D la porównania warto zauważyć, że w Polsce w r. 1931 związki małżeńskie w wieku 19 lat i niż­ szym zawierało 6,9 mężczyzn na 100 w tym wieku, gdy w r. 1970 liczba mężczyzn zawierających zw ią­ zek małżeński w tym wieku wzrosła do 11,4. W wieku lat 2 0-24 w r. 1931 zawierało związek m ałżeński 58,1 m ężczyzn, zaś w r. 1970 — 87,9 mężczyzn na 100 w tym wieku. Jeśli chodzi o kobiety, to sam o zjawisko notuje się oczywiście w odm iennych cyfrach i w innym stopniu, m ianowicie zawieranie zw iązku m ałżeńskiego w m łodszym wieku niż to m iało miejsce dawniej.

(9)

turienci legitym ujący się jedynie szkołą podstaw ow ą należą niem al n a rów ni do obu pozostałych (z przew agą najm łodszej) kategorii wieku.

D om inującym typem przygotow ania zaw odow ego b adanych je st w ykształcenie średnie (głównie techniczne), k tórym legitym uje się co d ruga dziew czyna i co trzeci chłopiec. N iem al 30% n u pturientów p o siad a uk o ń czo n ą szkołę zasadniczą zaw o­ dow ą, przy czym zaznacza się tu d w u k ro tn a przew aga mężczyzn n a d kobietam i. Wyższe wykształcenie je st udziałem n a rów ni każdego dziesiątego k a n d y d a ta i k a n ­ dydatki do m ałżeństwa. W idzim y zatem , że dziś przygotow anie zaw odow e w zasa­ dzie nie je st czynnikiem różnicującym m łodych ludzi w chodzących w związki m a ł­ żeńskie. W przeciwieństwie do daw nych sytuacji kobiety nie tylko nie u stęp u ją swym partnerom poziom em w ykształcenia i przygotow ania zaw odow ego, ale naw et ich wyraźnie przew yższają na poziom ie wykształcenia średniego. T o oczywiście w yzna­ cza ich inną niż dawniej pozycję w m ałżeństwie i rodzinie.

Tab. 2. Pleć a wiek i wykształcenie nupturientów

Pleć

!

Wiek Wykształcenie Razem

18 18-20 21-24 25-29 30-34 35-Brak da­ nych Pod-st. Za­ sad. za­ wód. Śred­ nie Wyż­ sze Brak da­ nych N % : Mężczyźni j Kobiety 0,1 1,1 5,3 30,9 57,2 53,8 29.8 10.8 4,8 1,6 1,6 0,5 1,2 1,3 16,6 17,0 39,0 20,7 32,8 51,7 10,6 10,2 1,0 0,4 1004 1135 47.0 53.0 O g ó ł e m 0,7 18,9 55,2 19,4 3,1 1,0 1,7 i 16,9 29,2 42,6 10,7 1,0 2139 100,0 *

Poziom w ykształcenia now ożeńców — i to zarów no mężczyzn, ja k i ko b iet — różnicuje środow isko ich zam ieszkania. M łodzież w iejska dom inuje przede wszy­ stkim w grupie badanych o najniższym poziom ie przygotow ania zaw odow ego. 1/3 tej młodzieży — przy tylko 7 % młodzieży dużych" ośrodków m iejskich — poprzestaje na wykształceniu podstaw ow ym , a w chodząc ju ż w związki m ałżeńskie nie rokuje dużych nadziei na zdobycie zaw odu w okresie późniejszym . M łodzież tego śro d o ­ wiska m a stosunkow o najniższy udział we wszystkich grupach w ykształcenia prze­ wyższającego poziom podstaw ow y. W zrost poziom u w ykształcenia je st nadal w ykładnikiem stopnia zurbanizow ania środow iska i wielkości o śro d k a m iej­ skiego.

D rugim ważnym jego wyznacznikiem jest pochodzenie społecznozaw odow e. Dzieci rolników są najbardziej u p o śled zo n e — jeśli ta k m ożna pow iedzieć — p o d względem swego poziom u przygotow ania szkolno-zaw odow ego. W dużej m ierze dorów nują im dzieci robotników — przede wszystkim niew ykw alifikow anych. M ło ­ dzież w yw odząca się z tych środow isk społeczno-zaw odow ych dom inuje w yraźnie w śród respondentów o najniższym tj. podstaw ow ym b ąd ź zasadniczym zaw odow ym wykształceniu. Najwyższe aspiracje (a zapewne i możliwości) w odniesieniu do

(10)

kształ-cenią <izieci cechują środow iska społeczno-zaw odow e przedstawicieli wolnych za­ w odów , k ad ry inżynieryjno-technicznej, nauczycielskiej i urzędniczej.

U k azan y tu stan faktyczny w zakresie poziom u w ykształcenia badanych pozostaje w ścisłym zw iązku z charakterem w ykonywanej przez nich działalności zawodowej. W ybijają się tu w sposób wyraźny trzy kategorie społeczno-zawodowe, a

mianowi-Tab. 3. Terytorialne środow isko pochodzenia a wykształcenie

Pochodzenie nupturientów Wykształcenie Razem

Jednostka osiedl. O' i o Podsta­ wowe

Zasadn.

zawód. Średnie Wyższe Brak

danych N %

W ieś 32,9 32,9 29,4 33,7 3,6 , 0,4 704 100,0

M iasto-osiedle 12,9 13,3 37,8' 40,2 8,3 0,4 278 100,0

M iasto pow iatow e 27,9 9,2 31,8 49,6 8,7 0,7 598 100,0

M iasto wojew. 26,3 7,0 22,2 48,0 21,3 1,5 559 100,0

O g ó ł e m 100,0 16,9 29,2 42,6 10,3 1,0 2139 100,0

Tab. 4. Pochodzenie społeczno-zaw odow e a wykształcenie

Zawód ójca

Liczebność Wykształcenie badanych

R azem N /O Podstaw. Zasadn. zawód. Średnie Wyższe Brak danych R olnik 615 28,7 33,3 27,3 33,1 5,7 0,6 100,0 R ob . niewykwalif. 568 26,5 13,9 33,8 45,3 6,5 0,5 100,0 R ob. kwalif. 285 12,5 * 7,0 38,9 45,8 8,0 0,3 100,0 Urzędnik 227 10,6 3,5 14,8 55,5 26,1 0,1 100,0 Rzem ieślnik 112 5,2 8,0 26,8 50,9 13,4 0,9 io o .o Inż.-technik 47 2,2 ' 4,3 10,6 46,8 38,3 100,0 W olne zawody 25 1,2 12,0 16,0 72,0 100,0 N auczyciel 20 0,9 10,0 10,0 45,0 35,0 100,0 Prac. naukow y 7 0,2 14,2 71,6 14,2 100,0 Brak danych 233 10,8 15,9 33,5 42,1 3,4 5,1 100,0 O g ó łe m 2139 100,0 16,9 29,2 42,6 10,3 1,0 100,0

(11)

cie: robotników (36,12% ), pracow ników um ysłow ych typu urzędniczego (21,4) i kadry inżynieryjno-technicznej (11,5). Inne zaw ody reprezentow ane są przez nie­ licznych przedstawicieli pracow ników han d lu (4,52), rzem iosła (3,6), rolnictw a (3,6), szkolnictw a (2.9), służby zdrow ia (1,4) czy tzw. wolnych zaw odów (0,4). S tu ­ denci i uczniowie stanow ią p o n ad 7 procentow ą grupę nupturientów . W ydaje się więc, że m am y tu do czynienia z dość wiernym odbiciem szerszej stru k tu ry społeczno- zawodowej kraju, k tó ra szczególnie w odniesieniu do dorastającego p o kolenia takie właśnie przybiera oblicze.

Szczególna uw aga należy się jeszcze w tej analizie k o b ietom -kandydatkom do m a ł­ żeństwa. Ja k w spom niano wyżej, nie ustępują one swym poziom em przygotow ania zaw odow ego mężczyznom. Spotykam y je też n a rów ni ob o k mężczyzn w każdej grupie społeczno-zawodowej bez względu n a ciężar i c h a rak ter pracy. Jeśliby więc mierzyć poziom em w ykształcenia i stopniem przygotow ania zaw odow ego kobiety jej pozycję społeczno-zaw odow ą i rolę dom ow o-rodzinną12, to u k azane tu praw idło­ wości potw ierdzałyby znane z wielu b a d ań i obserw acji tendencje zróżnicow anego przebiegu procesu przem ian stru k tu ry wewnętrznej rodziny w zależności od ch ara k ­ te ru środow iska jej zam ieszkania. Stopień zurbanizow ania środow iska należałoby zatem nadal traktow ać ja k o istotny czynnik wyznaczający proces i kierunek prze­ biegu przem ian w pozycjach i rolach m ałżeńsko-rodzinnych.

R ozum ow aniu takiem u wydaje się je d n a k stać n a przeszkodzie fa k t pow szechnego niem al udziału k andydatek do m ałżeństw a w pracy zaw odow ej. Jedynie ok. 5% re- "spondentek nie pracuje zaw odow o. Są to w przytłaczającej większości dziew częta z środow isk wiejskich, których poziom w ykształcenia nie przekracza szkoły p o d sta ­

wowej. Ale z powyższego w ynika, że dla pozostałej części m łodych ko b iet fak t p o ­ przestania jedynie n a szkole podstaw ow ej nie stanow i zasadniczej przeszkody w pod- j ęciui w ykonyw aniu pracy zaw odow ej. N ależy je d n a k sądzić, że w śród m ężatek

rezygnujących z ról zaw odow ych13 one będ ą stanow iły większość.

3. ŚWIATOPOGLĄD I PRAKTYKI RELIGIJNE

Poznanie postaw św iatopoglądow ych i p rak ty k religijnych kand y d ató w do m ał­ żeństwa p o trak to w an o ja k o jed en z zasadniczych celów b ad a ń . Jest bow iem rzeczą oczywistą, że zarów no stopień akceptacji katolickiego m odelu m ałżeństw a i rodziny, ja k i przede wszystkim jego realizacja w codziennym życiu przybierają często zwy­ czajną form ę zmiennej zależnej, której cechy charakterystyczne określa zaangażo­ w anie religijne i gorliw ość w pełnieniu zasadniczych p rak ty k religijnych. Z duszpa­ sterskiego p u n k tu w idzenia nie do pom yślenia naw et je st skuteczne oddziaływ anie 14 Por. F . A d a m s k i. P ozycja k obiety w społeczeństwie i j e j m iejsce w rodzinie. „Zeszyty N aukow e K U L" 14:1971 nr 1 s. 45-52.

13 Z badań A. Kurzynowskiego (Ciągłość p ra cy a macierzyństwo. Warszawa 1967 s. 48.) wynika że ok. 30% pracujących mężatek rezygnuje ze swych ró! zaw odow ych p o urodzeniu dziecka.

(12)

w zakresie realizacji po stu lató w K ościoła dotyczących życia m ałżeńsko-rodzinnego (ze w zględu n a sakram entalny c h a ra k ter m ałżeństw a) przy pom inięciu samej sfery życia religijnego m ałżonków ..

Staw iając więc b adanym kilka szczegółowych pytań dotyczących ich stopnia za­ angażow ania św iatopoglądow ego, p ra k ty k religijnych i form acji religijnej, chciano z jednej strony rzucić szersze św iatło n a stan życia duchow ego dorastającego i stabi­ lizującego się życiowo pokolenia, pozostającego w sferze oddziaływ ania K ościoła. Z drugiej zaś usiłow ano zgrom adzić bogaty m erytorycznie m ateriał em piryczny we­ ryfikujący zasięg w spom nianej wyżej hipotezy o integralnym zw iązku postaw y świa­ topoglądow ej' ze stopniem akceptacji katolickiego m odelu m ałżeństw a i rodziny.

Ja k zatem przedstaw ia się stru k tu ra św iatopoglądow a interesującego nas pokole­ n ia now ożeńców i ja k ie kształtują j ą czynniki?

O tóż sam fa k t zaw ierania przez b adanych ślubu kościelnego wyznacza niewątpli-Tab. 5. Zaangażowanie św iatopoglądow e a wiek, pleć i wykształcenie nupturientów

Stosunek do wiary

Pleć Wiek Wykształcenie

O g ó ­ łem M K -18 18-20 21-24 25-29 30-34 35- Pod-st. Za-sadn. za­ wód. Śred. Wyż­ sze G łębok o wierzący 1 7 ,0 1 9 ,6 2 1 ,4 2 2 ,0 1 6 ,7 1 9 ,4 1 5 ,2 4 0 ,0 3 1 ,4 18,1 1 4 ,9 1 1 ,6 1 8 ,4 W ierzący i prakty­ kujący regularnie 3 9 ,8 4 7 ,9 7 1 ,5 4 8 ,8 4 4 ,8 3 8 ,0 3 6 ,4 2 0 ,0 4 1 ,2 4 5 ,8 4 6 ,3 3 4 ,7 4 4 ,4 W ierzący, ale nie

praktykujący regu­

larnie 3 5,1 2 9 ,1 7,1 2 7 ,0 3 2 ,5 3 5 ,9 4 3 ,9 3 5 ,0 2 3 ,5 3 1 ,9 34 ,5 3 9 ,4 32,1 W ierzący, ale nie

praktykujący 4 ,9 2 ,0 — 1 ,0 4 ,0 3 ,8 4 ,5 — 3 ,0 3,5 2,5 6 ,9 3,1 Obojętni religijnie 2 ,2 0 ,6 — 1 ,0 1,3 2 ,2 — 5 ,0 0 ,6 0 ,5 1,3 5,1 1,4 Niewierzący 0 ,6 0,1 — 0 ,4 0 ,5 — — — — 0 ,3 1,9 0 ,3 Brak danych 0 ,4 0,1 — 0 ,2 0 ,3 0,2 — 0 ,3 0 ,2 0 ,2 0 ,5 0 ,3 R a z e m 1 0 0 1 0 0 100 100 100 100 100 100 ! loo! 1001 1 0 0 100 1 0 0

wie ich przynależność św iatopoglądow ą. W praw dzie znane są z praktyki duszpa­ sterskiej p rzypadki, choć niew ątpliw ie rzadkie, że je d n a ze stron wyznając św iato­ pogląd laicki godzi się n a ślub kościelny p o d presją p a rtn e ra lub rodziny. Niemniej je d n a k sytuacje te n a skutek coraz bardziej w ym agającego stanow iska ze strony K o ­ ścioła i system atycznego osłabiania nacisku opinii społeczności lokalnej w urbani- zującym i laicyzującym się społeczeństwie w ykazują zdecydow anie tendencje do

(13)

zm niejszania się. D o sprawy tej pow rócim y szerzej, gdy będzie m ow a o m otyw ach leżących u podstaw decyzji zaw arcia ślubu kościelnego.

W śród k an d y d ató w do katolickiego m ałżeństw a spotykam y zatem tylko w u ła m ­ kow ym procencie ludzi przyznających się otw arcie do b ra k u jakichkolw iek zw iązków z religią i K ościołem . D eklarujący się oficjalnie ja k o niewierzący stanow ią 0,3 %, a obojętni religijnie 1,4%. M inim alną też grupę (3,1) stanow ią n u pturienci uw ażający siebie za wierzących, choć nie w ykonują żadnych p rak ty k religijnych. A p rzeto za­ wierający kościelny zw iązek m ałżeński m łodzi m ałżonkow ie są w p o n a d 95 % k a to ­ likam i, a niem al co piąty określa się naw et m ianem głęboko w ierzącego i regularnie praktykującego.

N ajw iększy udział w grupie katolików niepraktykujących m ają nupturienci w ar­ szawscy, szczecińscy, poznańscy i wrocławscy. Z tych też środow isk najczęściej wy­ w odzą się obojętni religijnie i niewierzący (zob. A neks 3).

Potw ierdza się w całej rozciągłości zn an a praw idłow ość; kobiety są bardziej relh gijne aniżeli mężczyźni. W śród zaniedbujących zupełnie prak ty k i religijne czy tym bardziej obojętnych religijnie bądź niewierzących udział kobiet je st k ilk ak ro tn ie niż­ szy aniżeli mężczyzn. Potw ierdza się rów nież inna zn an a praw idłow ość: stopień zw iązania z religią słabnie w raz ze w zrostem wieku, by dopiero w późniejszej fazie życia pow rócić do stan u z la t najm łodszych. A więc im m łodsi wiekiem n u pturienci, tym. głębsze ich zaangażow anie religijne.

Najważniejszym jed n ak czynnikiem określającym z p u n k tu w idzenia socjologicz­ nego stosunek do w iary i stopień związania z religią je st poziom wykształcenia. Jak to niejednokrotnie wykazały inne badania zrealizow ane w Polsce okresu pow ojen­ nego14, podnoszącem u się poziom ow i wykształcenia tow arzyszy ogólna tendencja do osłabiania związków z religią. Praw idłow ość ta zostaje jednoznacznie potw ierdzona w szerokiej skali terytorialnej, której podstaw ę stanow i prezentow any tu m ateriał ogólnopolski. N ie spraw dza się on a n ato m iast w układzie m iędzypokoleniow ym , b o ­ wiem nupturienci — dzieci rodziców o różnym poziom ie w ykształcenia — p o dobnie kwalifikują się św iatopoglądow o. Czynnikiem różnicującym ich postaw y religijne jest przede wszystkim poziom wykształcenia, ja k i sami otrzym ali. Ale działa tu jesz­ cze ja k o zm ienna niezależna istotnie różnicująca stosunek d o w iary i stopień związa­ nia z religią — pochodzenie terytorialne. O gólna praw idłow ość głosi, że im bardziej zurbanizow ane środow isko, tym stosunkow o słabsze związki z religią15. P raw idło­ wość ta spraw dza się zarów no w szerszej skali diecezjalnej — nupturienci z diecezji najmniej zurbanizow anych częściej kw alifikują się ja k o głęboko wierzący i reg u lar­ nie praktykujący (zob. A neks 3 i 4) — ja k i przede^ wszystkim w układzie m ikrote- rytorialnym . M łodzi kandydaci do m ałżeństw a rekrutujący się ze środow isk wiej­ skich proporcjonalnie przew ażają w grupie najgłębiej zw iązanych z religią; najm niej w śród nich spotykam y obojętnych religijnie i żaden z nich nie określa się ja k o

nie-11 Por. A d a m s k i. Rodzina nowego miasta.

(14)

wierzący. M ieszkańcy m ałych osiedli m iejskich w yraźnie „o d stają” od nich p o d tym w zględem , bardziej u p o d o b n iając się do b ad an y ch rekrutujących się z m iast w skali pow iatow ej. O d tych ostatnich znow u w yodrębniają się swym słabnącym stopniem zaangażow ania religijnego respondenci ze środow isk wielkom iejskich. Znam ienne, że niepraktykujący w ogóle, obojętni religijnie i niewierzący w przeważającej części w yw odzą się z tego w łaśnie środow iska.

Tab. 6. Pochodzenie spoieczno-środowiskowe a stopień zaangażowania religijnego '

* Pochodzenie terytorialne nupturientów Zawód ojca

Stosunek do wiary u ‘5 miasteczk o-o sie d le m ia st o pow iat . m ia st o w oj e w . R o ln ik R o b o tn ik n ie - w y kw alif ik . R o b o tn ik wy-kwalik. 'c •o0* N 5 Rzem ieś ln ik In ży n ie r tech ni k W ol ne zawody Naucz ycie l, pr ac . n a u k . O g ó łe m G łęboko wierzący 25,9 16,9 17,8 10,2 27,4 13,7 13,6 10,5 22,3 21,2 22,2 18,4 W ierzący i praktyk, regularnie 50,7 49,6 42,3 34,0 48,2 44,3 43,5 32,5 39,3 40,4 48,2 44,4 44,4 Wierzący i praktyk, nieregularnie 21,3 30,4 33,9 44,9 22,1 37,1 38,5 43,6 31,2 27,6 28,0 29*6 30,1 • W ierzący, ale nie

praktykujący 1,3 1,8 3,6 6,4 1,6 2,8 2,8 7,6 5,3 6,4 16,6

--

3,1

Obojętni religijnie 0,7 1,2 1,7 2,0 0,2 1,4 1,2 2,6 1,9 4,4 7,8 4,8 1,4

Niewierzący 0,4 1,00,2 1,8 0,3

Brak danych OJ 0,3 0,3 0,5 0,1 0,4 1,4 0,3

R a z e m 100,0 100,0 100,0 io o ,o lio o ,o 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0

P odstaw ow e p r a k t y k i r e l i g i j n e tj. zarów no udział w niedzielnej mszy św., ja k też w ypełnianie obow iązku spowiedzi w ielkanocnej w yznaczone są w zasadzie tymi sam ym i cecham i strukturalnym i, k tó re wywierają swój zasadniczy wpływ na tzw. globalny stosunek d o wiary. A więc kobiety dom inują swą gorliw ością n ad męż­ czyznam i w w ypełnianiu p rak ty k niedzielnych 1 w ielkanocnych, a w śród ogółu za­ niedbujących zdecydow anie ustępują mężczyznom. T rzeba przy tym podkreślić, że obow iązek uczestniczenia w niedzielnej mszy św. w ypełnia w zasadzie p o n ad 85% b adanych, przy czym 42,5 % czyni to regularnie w k ażdą niedzielę i święto. C o dzie­ siąty k an d y d at n a m ęża idzie do kościoła tylko „o d wielkiego święta” , m ając w tym zakresie d w u k ro tn ą przew agę n ad kandydatkam i n a żony. Im m łodsi nupturienci, tym mniejsze zaniedbanie p o d tym względem, większa też gorliwość w częstym

(15)

prakty-Tab. 7. O bowiązkowe praktyki religijne a wiek, pleć, wykształcenie i środow isko zamieszkania

Częstotliwość praktyk religijnych

Płeć Wiek Wykształcenie Środowisko zamieszkania

O g ó łe m M ęż cz yz na K o b ie ta 00 7 700 21-24 25 -29 3 0-3 4 J, CO Po dst aw ow e Zasadnicze zawodowe Śred n ie W y ższ e i? Osi ed le Mia sto powiatowe Mia sto wo je w ódz kie D o m in ic a n te s | Ghodzą -regularnie 37,2 47,0 57,1 49,0 42,0 39,2 28,8 48,0 43,0 40,4 42,9 44,9 51,2 47,8 41,5 29,5 42,5 Przeważnie idą, ale nie w każdą

niedzielę 45,9 45,1 42,9 45,0 45,1 44,8 59,1 38,0 48,4 47,9 46,1 31,5 43,8 43,5 45,4 48,0 45,4

Idą „od'w ielk iego święta” 10,8 5,6 3,8 8,7 10,8 10,6 10,5 3,3 8,3 8,2 12,5 2,8 6,1 8,5 15,2 8 ,0

N ie chodzą wcale, choć wierzą 2,9 1,5 1,0 3,5 4,5 1,5 4,4 1,7 1,0 6,9 1,4 1,4 2 ,2 3,7 1,4

N ie dotyczy — nie wierzą 2,8 0,7 1,0 1,7 2,7 5,0 0 ,6 0,5 1,6 3,7 0,7 1,2 2,1 3,3 0,3

Brak danych 0,4 0,4 0 ,2 0,3 0,2 0,3 0 ,2 0 ,2 0,5 0,1 0,3 0,3 2,4 R a z e m 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 1«) | Pasc han tes j Przeważnie 1 x w mies. 6,4 10,8 14,3 13,6 8,3 5,5 3,0 25,2 9,1 7,9 8,9 10,2 10,5 10,1 9,0 5,5 8,7 C o parę miesięcy 29,9 43,3 57,2 51,0 .36,4 29,7 16,7 25,2 39,2 39,7 37,2 24,5 43,2 40,6 35,3 29,3 37,0 Przeważnie 2 x w roku 24,0 23,2 21,4 2 1,0 24,6 24,6 2 1,2 13,7 27,9 22 ,0 24,7 18,1 26,7 23,0 25; 1 18,9 23,7 1 x w roku 18,7 10,2 7,2 13,9 17,5 37,9 2 0 ,6 12,9 14,6 13,9 16,2 11,9 15,1 13,2 17,4 14,1 R az na parę lat 15,5 10,0 7,1 5,0 13,3 18,2 16,7 10,3 7,5 13,0 12,5 19,5 5,5 8,3 13,9 2 2 ,0 12,5

W cale się nie spowiadają 2,3 1,1 1,0 1,4 1,5 4,5 2,5 2,1 1,0 7,3 1,4 1,7 1,1 2,3 0,9

N ie dotyczy •— nie wierzą 2,8 0,7 1,0 1,8 2,7 5,0 0 ,6 0,5 1,6 3,7 0,7 1,2 2,1 3,3 0,3

Brak danych 0,4 0,1 0 ,2 0,3 0 ,2 0,3 0 ,2 0 ,2 0,5 0,1 0,3 0,3 2,8 R a z e m - 100 looj 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 M O D E L M A Ł Ż E Ń S T W A I R O D Z IN Y W ŚW IADOMOŚCI N U P T U R IE N T Ó W

(16)

ko w an iu spowiedzi. D ziałają tu zapew ne jeszcze przyzwyczajenia Z lat szkolnych, w czasie k tó ry ch — ja k w iadom o — katecheci k ład ą nacisk n a ja k najszersze upow ­ szechnienie p rak ty k i kilkurazow ej w ro k u spowiedzi.

W sum ie przew ażnie ci wszyscy, k tórzy gorliwie uczestniczą w niedzielnych i świą­ tecznych nabożeństw ach, są też bardziej gorliwi w częstym praktykow aniu spowiedzi (45,7% ). T u przede w szystkim kobiety przew yższają sw ą-gorliw ością mężczyzn. T ylko raz w ro k u spow iada się niecałe 15% badanych i p o n ad 12% czyni to zaledwie raz n a kilka lat.

K im są zaniedbujący obie om aw iane tu prak ty k i obow iązkow e?

Idący d o kościoła „ o d wielkiego św ięta” , a szczególnie nie chodzący wcale, cechują się rosnącym poziom em wykształcenia, zw iązaniem ze środow iskiem wielkomiejskim i zaw odow o-urzędniczym oraz nauczycielskim środow iskiem rodzinnym . T o sam o m o żn a pow iedzieć o zaniedbujących obow iązek spowiedzi w ielkanocnej, czy tym bardziej nie spow iadających się wcale. Stopień zaniedbania tego obow iązku zmniejsza się razem z obniżającym się poziom em w ykształcenia, przechodzeniem od typu śro­ dow iska w ielkom iejskiego do m ałom iasteczkow ego i wiejsko-rolniczego.

T akże ch arak ter pracy zawodowej rodziców (ojca) wydaje się tu być ważnym czyn­ nikiem różnicującym . W śród zupełnie odrzucających p raktykę spowiedzi wybijają się b ad an i, k tó ry ch rodzice w ykonują tzw. w olne zaw ody (nie spotykam y tu wcale dzieci rzem ieślników ), n ato m iast spow iadający się raz n a p arę lat, to głównie re­ spondenci ze środow isk nauczycielskich i urzędniczych. W ram ach środow iska n au ­ czycielskiego w yodrębnia się je d n a k swym pozytyw nym odniesieniem do obu in te­ resujących nas tu p ra k ty k religijnych g rupa badanych, których rodzice pracują w szkolnictw ie wyższym a przede wszystkim w placów kach naukow o-badaw czych.

Tab. 8. Lata katechizacji

Posiadają wykształcenie

Uczęszczali na katechizację lat:

Brak da­ nych Uczęszczali we wszyst­ kich klasach tj. w czasie całego okre­ su szkohaego 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 Podstaw ow e 0,8 1,9 -3,0 2,8 3,9 1,7 42,8 23,8 2,9 16,4 69,6 Zasadnicze zaw odow e i , i 1,3 2,2 1,8 4,0 2,4 23,1 12,0 28,7 12,6 10,8 43,1 Średnie 0,8 1,0 1,4 2,2 2,2 2,0 13,1 9,3 4,7 13,2 44,5 5,6 45,6 W yższe 0,5 1,4 1,9 1,4 2,8 1,4 7,9 2,8 4,6 7,9 63,7 3,7 64,8 O g ó łe m 0,8 1,3 2,0 2,1 3,0 2,0 20,4 11,9 11,3 9,4 26,6 9,2 50,6 W tym M 1,1 1,9 2,8 2,6 2,6 2,6 25,4 8,2 12,3 9,6 18,2 10,9 43,7 K 0,5 0,8 1,1 1,4 1,9 1,4 16,1 15,2 10,6 9,2 34,3 7,5 57,3

(17)

Jest to zresztą jedyne środow isko, z którego badani ani w jednym p rzy p ad k u nie zakwalifikowali się do grupy wierzących lecz nie praktykujących, podobnie ją k n ik t ze środow iska wolnych zaw odów nie określił się m ianem głęboko wierzącego i re­ gularnie praktykującego.

Om aw iane tu spraw y zaangażow ania św iatopoglądow ego i życia religijnego in ­ teresującej nas zbiorow ości p ozostają zapew ne w określonym zw iązku z jej form acją religijną zdobytą w c z a s ie n a u c z a n i a k a t e c h e t y c z n e g o . B adania dostarczyły szeregu inform acji także i n a ten tem at.

C o drugi z respondentów (50,6) przechodził ow ą form ację podczas całego okresu szkolnego. Pozostali ujaw niają większe czy mniejsze w tym zakresie zaniedbania. Oczywiście, im wyższa klasa, tym więcej m łodzieży rezygnuje z katechizacji. D o klasy IV odsetek ów wynosi zaledwie p o n ad 3 %, w klasie V II je st ju ż p o n a d dw ukrotnie większy (7,6% ), by w V III objąć p iątą część m łodzieży. Jed n ak najbardziej kryzy­ sow ą jest klasa IX , której uczniowie niem al w 30 % wyłączają się spod wpływów o śro d ­ k a katechetycznego. Także ostatnia klasa szkoły średniej traci dla katechizacji p ra ­ wie 1/4 część młodzieży.

Oczywiście, że bardziej gorliwe w system atycznym pogłębianiu swej form acji są kobiety, k tó re o wiele częściej aniżeli mężczyźni (57,3 % w obec 43,7) kontynuow ały naukę religii przez cały okres szkolny. D rugim w yraźnie zaznaczającym się czynni­ kiem różnicującym tę praktykę jest ch arak ter środow iska zam ieszkania. R osnący stopień zurbanizow ania środow iska oznacza zm niejszanie się o d setk a m łodzieży w pełni zadośćczyniącej obow iązkow i katechizacji. O ile m łodzi pochodzący ze wsi w przeważającej swej części (56,2% ) spełnili ten obow iązek, o tyle ich rówieśnicy ze środow isk wielkomiejskich stanow ią tu tylko grupę 40-procentow ą. N acisk opinii

a poziom wykształcenia

Nie chodzili na katechizację w klasach:

I-II i i i IV V VI VII VIII IX X XI-XII Brak danych

3,9 2,8 3,3 5,8 8,0 8,6, 2,0 18,2 2,9 3,4 4,2 4,2 6,4 8,3 31,9 43,6 3 3 11,9 3,0 3,0 2,9 3,8 5,4 7,1 20,9 30,2 34,2 46,8 6 ,1 4,6 4,6 3,7 3,7 5,1 6,0 16,2 16,2 21,3 27,3 5,1 3,3 3,2 3,4 4,2 6,1 7,6 20,1 27,4 17,3 23,5 10,2 ' 4,7 / 4* 00 5,0 5,4 8,5 10,3 28,0 33,5 16,5 22,1 12,2 2,0 1,8 1,9 3,1 4,0 5,2 13,2 22,2 18,1 24,8 7,8 10 — R o c zn ik i N a u k S p o łe c z n y c h

(18)

publicznej, zanikający w środow iskach wiejskich i m ałom iasteczkow ych w odnie­ sieniu d o innych sfer życia i zachow ania, w ydaje się odgryw ać w -tym przypadku pew n ą rolę. Łączy się to zresztą z ogólnym wysokim poziom em praktyk religijnych w środow iskach o najniższym stopniu urbanizacji. T rzeba jed n a k z drugiej strony pam iętać, że to m łodzież w iejska dojeżdżająca do szkół średnich czy przenosząca się n a czas tej nauki do środow isk m iejskich m a największe zaniedbania w konty­ n u ow aniu obow iązku katechizacji.

N ie bez zw iązku z om aw ianą tu spraw ą pozostaje także ch arak ter środow iska społeczno-zaw odow ego, z jak ieg o rek ru tu ją się katechizow ani. Jak n a to wskazują dane zaw arte w tabeli n r 9, najw iększą dbałość o pełną (stosow nie do poziom u kształ­ cenia) form ację religijną uczącej się młodzieży w ykazuje środow isko nauczycieli i p ra ­ cow ników naukow ych (oczywiście ta jego część, k tó ra nie zerw ała związków z religią) o raz środow isko w iejsko-rolnicze. T akże dzieci rodziców wykonujących zawody inżynieryjno-techniczne kw alifikują się do tej, jakbyśm y ją nazwali, gorliwej grupy zaw odow ej. Z askakuje w yróżniający się stopień zaniedbania tego obow iązku przez — zn an e z innej strony ze swego przyw iązania do religii i p rak ty k religijnych — środo­ w isko rzem ieślnicze. Z askakuje też fa k t system atycznego uczęszczania n a katechi­ zację przez niem al trzecią część młodzieży, której rodzice pełnią różne funkcje społeczne. G ru p a ta stanow i je d n a k bezwzględną m niejszość w śród ogółu kate- chizow anych czy też zaw ierających kościelny związek m ałżeński.

M o żn a zatem powiedzieć, że stru k tu ra św iatopoglądow a badanych i natężenie ich p ra k ty k religijnych są nie tylko wyznaczone om ów ionym i wyżej cechami stru k ­ turalnym i. W ażnym czynnikiem jest w tym zakresie p osiadana form acja religijna z d o b y ta poprzez lekcje katechizacji. D a n e zaw arte w tab. 10 w sposób nie ulegający w ątpliw ości tezę tę potw ierdzają. Ci respondenci, którzy byli systematycznie kate­ chizow ani n a poziom ie ukończonej przez siebie szkoły podstaw ow ej, zasadniczej bądź średniej — należą do najgorliwiej pełniących zarów no praktyki niedzielne, ja k też p aschalne. Najw iększe w tym zakresie zaniedbania ujaw niają badani najkrócej k a ­ techizow ani, a więc z reguły ci, którzy obow iązku uczęszczania na lekcje katechizacji nie pełnili system atycznie. Zw iązek okresu długości katechizacji z obowiązkowymi p rak ty k am i religijnym i ujaw nia się w sposób szczególny w ekstrem alnych rubrykach tablicy, ujm ujących najgorliwiej praktykujących i najbardziej zaniedbujących p rak ty k i. W ydłużaniu się la t katechizacji towarzyszy bezspornie pogłębianie się gorliw ości w pełnieniu o b u p rak ty k .

G dy zatem z drugiej stro n y zważymy, że system atyczną form ację religijną — p o ­ p rze z regularną i w ydłużającą się katechizację — przeszli ci badani, którzy ze względu ta k że n a inne cechy stru k tu raln e zakwalifikowali się do głębiej zaangażow anych i gorliwiej praktykujących, dochodzim y do stw ierdzenia pewnego powiązanego sp lo tu u w arunkow ań, w ynikiem których je st fak t w yodrębniania się w całej badanej p opulacji grupy katolików , znam ionujących się j e d n o c z e ś n i e licznymi cechami rw alifikującym i ich ja k o w ysoko zaangażow anych i konsekw entnych wyznawców pkzyjętego św iatopoglądu. G dy się n ato m iast stw ierdza mniejsze czy większe

(19)

zanied-Tab. 9. Strukturalne uwarunkowania dopełnienia obow iązku katechizacji w czasie całego okresu szkolnego

Struktura wieku badanych a dopełnienie obow iązku katechizacji

-1 8 18-20 21-24 25-29 30-34 35-39 4 0

-71,4 57,4 52,3 45,2 28,8 23,0 87,5

Płeć a dopełnienie obow iązku katechizacji

Mężczyźni K obiety

43,7 57,3

Poziom wykształcenia a dopełnienie obow iązku katechizacji

Podstawowe Zasadnicze zawodow e Średnie W yższe

69,6 43,1 45,6 64,8

Terytorialne środowisko zamieszkania a dopełnienie obow iązku katechizacji

Wieś Osiedle-miasteczko M iasto pow. M iasto woj.

56,2 56,5 51,5 40,0

Zawód ojca a dopełnienie obow iązku katechizacji

Rolnik Robotnik Urzędnik Inżynier R zem ie­ ślnik W olne zawody Nauczyciel, prac. nauk. Inne zawody 58,4 48,6 48,6 55,3 48,2 44,0 66,6 30,7

bania, luki w form acji czy postaw ie religijnej, to rozciągają się one zazwyczaj n a całą sferę religijnego m yślenia i zachow ania. Praw idłow ość ta będzie się przew ijać niem al w całym to k u naszego dalszego dochodzenia, ujaw niając w niektórych tylko sytuacjach większe czy mniejsze tendencje odchyleń.

N a tym jeszcze miejscu dla pełności ob razu charakterystyki św iatopoglądow ej nup- turientów spytam y o stopień ich św iatopoglądow ego podobieństw a ja k o p artn eró w d o m ałżeństwa. W iadom o bow iem , ja k w ażną rolę z p u n k tu w idzenia pow odzenia m ałżeństw a a przede wszystkim religijnej funkcji rodziny odgryw a podobieństw® postaw i zachow ań religijnych obojga m ałżonków . Z tych też względów p ro szo n * badanych o św iatopoglądow e zakw alifikow anie swego p artn era, posługując się tym sa­ m ym schem atem , k tó ry był podstaw ą dla własnego sam ookreślenia św iatopoglądow ego. Aczkolwiek stosunkow o duża g rupa respondentów nie udzieliła odpow iedzi na to pytanie (28,5% ), to je d n ak n a podstaw ie uzyskanych inform acji m o żn a sobie w yobrazić dość przybliżony (do faktycznego) o b raz podobieństw a św iatopoglądo­ wego dobierających się partnerów do małżeństwa.

(20)

Tab. 10. Zaangażowanie i praktyki religijne a długość okresu katechizacji

Byli katechizowani lat:

'

Stopień zaangażowania światopoglądowego

R azem

Określają się jako Praktyki religijne

Wie rzą cy reg u la rn ie p ra k ty k . Wierz. i n ie re g u la rn ie p ra k ty k . W ie rz ąc y a n ie - p rak ty k u ją cy O bo jęt ni relig ijnie Niewierz ąc y Dominicantes Paschantes Re g ul a rn ie W za sadzie ch od zą * o 2 u v O .8 i : ai -S Nie ch o dz ą w ca le 1 ra z w miesiąc u Co p ar ę mi esi ęcy 2 ra zy w ro k u 1 ra z w ro k u R az na pa rę la t Ni gd y 1 i mniej 16,5 55,2 22,2 6,1 . — 24,2 41,1 28,6 6,111,8 29,4 29,4 23,8 6,1 100,0 2 -3 34,2 54,2 5,7 3,0 2,9 35,3 51,2 10,7 2,8 9,1 24,2 22,7 24,2 18,1 1,7 100,0 4 -6 43,0 45,6 6,6 3,3 4,5 19,5 62,9 16,0 3,6 4,2 27,4 23,9 19,7 23,3 1,5 100,0 7 -8 58,6 36,7 3,2 1,2 0,3 35,8 53,3 9,2 1,7 6,5 35,9 27,0 15,5 14,2 0 ,9 100,0 9 66,7 30,2 1,6 1.0 0,5 50,4 42,3 7,2 0,1 10,1 44,2 20,9 16,5 8,3 100,0 1 10 61,0 36,0 2,5 0,5 44,5 46,4 8,0 0,7 8,1 40,2 25,7 13,7 12,1 0,2 100,0 11 i więcej 71,6 26,1 1.0 1.2 59,7 35,6 4,4 0,3 13,5 43,1 23,6 10,5 9,2 0,1 100,0

(21)

W ybija się w nim na czoło g rupa narzeczonych (ok. 65% ) po d o b n y ch sobie ze względu na wyznawany św iatopogląd religijny (co jest zresztą oczywiste, gdy się zważy fakt, że m am y tu w zasadzie do czynienia ze zbiorow ością je d n o litą św iato­ poglądow o). Zachodzące m iędzy nim i różnice odnoszą się co najwyżej do stopnia gorliwości w pełnieniu podstaw ow ych p rak ty k religijnych. I z tego p u n k tu w idzenia uzyskany m ateriał przedstaw ia pew ną w artość p raktyczną i poznaw czą.

Z anim jed n a k przejdziem y do ukazan ia rysujących się w tym zakresie praw id ło ­ wości, zwróćmy uwagę na fak t dość daleko idącego zróżnicow ania św iatopoglądo­ wego w ram ach niewielkiej grupy (ok. 7 %) narzeczonych. N a ra sta ono razem z p o d ­ noszącym się poziom em wykształcenia i zwiększającym się stopniem urbanizacji środow iska zam ieszkania. Im niższy poziom wykształcenia i m niejsze środow isko zam ieszkania, tym bardziej jednolici św iatopoglądow o są narzeczeni. O dnosi się to zarów no do wyznających św iatopogląd religijny, ja k też obojętnych religijnie czy niewierzących.

W pływ owych dw óch zm iennych, traktow anych ja k o niezależne, a także i cechy wieku zaznacza się je d n a k szczególnie w yraźnie w różnicow aniu p ra k ty k religijnych narzeczonych. Ja k bowiem m alejący poziom wykształcenia i tradycyjny ch a ra k te r środow iska sprzyjają wzrostowi gorliwości w pełnieniu p ra k ty k religijnych w ogóle, ta k też „u p o d o b n iają” w tym zakresie do siebie k andydatów n a m ałżonków . O ile co p iąta p a ra narzeczeńska z w ykształceniem wyższym różni aię regularnością p ra k ­ tyk religijnych, to w odniesieniu do narzeczonych z w ykształceniem średnim dotyczy

to ju ż co dziesiątej p ary i tylko co dwudziestej o w ykształceniu podstaw ow ym . P o ­ dobnie trzykrotnie częstsze są przypadki jednoczesnego zaniedbyw ania p ra k ty k reli­ gijnych przez pary narzeczonych z w ykształceniem wyższym w sto su n k u do. tych, którzy posiadają najniższe wykształcenie.

Praw idłowości te w yznaczane też są (choć w mniej rażących p roporcjach) c h a ra k ­ terem środow iska zam ieszkania nupturientów . R ów nież i p odnosząca się granica wieku narzeczonych sprzyja ich zróżnicow aniu św iatopoglądow em u i to zarów no w zakresie sam ych postaw , ja k i przede-w szystkim p rak ty k religijnych. W arto za­ znaczyć, że o ile w najmłodszej grupie wieku badanych aż 64,3 % p a r narzeczonych jednakow o wierzy i regularnie praktykuje, to w grupie najstarszej, obejm ującej rocz­ niki od 35 lat wzwyż, w skaźnik ten spada do 34,8% .

Z powyższych praw idłow ości nasuw a się je d n a myśl ogólna, że m łodzi ludzie d o ­ bierając sobie p a rtn era do m ałżeństw a, w zasadzie nie tra k tu ją ja k o ważny wym óg posiadania przezeń cech upodobniających ich d o siebie św iatopoglądow o. Szczególnie zaś słabe wym agania staw ia się partnerow i w odniesieniu do p rak ty k o w an ia w yzna­ wanej wspólnie religii. U kazane wyżej praw idłow ości różnicow ania się podobieństw a postaw i p rak ty k religijnych narzeczonych w zależności od ich wieku, w ykształcenia i charakteru środow iska zam ieszkania stanow ią zapew ne tylko m ałe odzw ierciedlenie ogólnych praw idłow ości m ów iących o tym , co się nazyw a społecznym u w aru n k o ­ w aniem zaangażow ania św iatopoglądow ego. Po p ro stu dlatego partn erzy d o m ał­ żeństwa z śro d o w i niezurham zow anych, posiadający najniższy poziom

(22)

wykształ-Wyszczególnienie Charakterystyka światopoglądowa Razem Oboje wierzący Je dn o o boję tne, d ru gi e w ier zy Je dn o wierz y, d ru gi e a tei s O b o je o b o tn i re lig. O bo je ni ew ier cy Je dn o o boję tne, d ru gi e a te is N ie zn a ś w ia to p gl ąd u pa rtn e ra B ra k odpow ied zi P ra k ty k u re gula rn ie P ra k ty k u nie reg ul. R ó żn si ę regula rnoś cią p ra k ty k Je dn o w ca le ni e p ra k ty k u je W y k sz ta łc e n ie Podstaw owe 50,6 5,8 5,9 0,3 0,8 0,6 .— —. 3,6 33,3 100,0

Zasadn. zaw odow e 43,8 8,5 9,0 1,0 1,6 0,8 0,2 0,3 0,2 3,4 31,2 100,0

Średnie 44,3 11,3 11,1 1,4 1,6 . 0,2 0,4 0,1 2,1 27,5 100,0 W yższe 35,2 16,6 20,4 1,4 3,7 0,9 2,8 1,9 2,8 14,3 100,0 O g ó łe m 44,2 10,0 10,2 1,1 1,7 4,6 4,6 0,1 0,2 2,8 28,5 100,0 Ś r o d o w is k o z a m ie sz k a n ia Wieś 55,8 5,3 8,5 0,4 0,6 0,3 —. —. 2,6 26,5 100,0 Osiedle-miasteczko 40,2 7,6 9,7 1,4 1,4 0,4 0,4 0,4 3,2 35,3 100,0 M iasto powiatow e 43,3 13,9 11,7 1,3 1,8 0,7 0,3 0,2 0,3 2,5 24,0 100,0 M iasto wojewódzkie 33,6 13,2 11,4 1,5 3,1 0,9 1,5 0,2 0,4 3,1 31,1 100,0 FR ANC ISZ EK A D A M S K I

(23)

cenią czy też najm łodsi wiekiem — są częściej oboje wierzący i p raktykujący, gdyż ta k a jest w ogóle stru k tu ra religijna tych zbiorow ości. W iększem u zaś zróżnicow aniu św iatopoglądow em u czy osłabieniu związków z religią, jak ie idzie w parze z, postępem urbanizacji, podnoszeniem się poziom u w ykształcenia i dojrzałością w iekow ą, o d ­ pow iada ukazany tu stan faktyczny, ja k i cechuje p o d tym względem p artn eró w do małżeństwa.

W ydaje się, że ogólna tendencja, znam ionująca współczesne procesy laicyzacji w Polsce, traktow ania religii ja k o spraw y pryw atnej i w yłączania jej ze. sfery społecz­ nej świadom ości rodzi nie tylko skutki w odniesieniu do sfery życia publicznego i zawodowego, (gdzie o spraw ach religii ju ż w zasadzie się nie m ów i i do d o ­ brego to n u należy nieinteresow anie się drugim i z tego p u n k tu w idzenia), ale za­ czyna też przenikać do sfery życia m ałżeńskiego, a potem i rodzinnego. Z n a­ m ienny fak t rezygnacji przez niem al 1/3 badanych z ch arakteryzow ania św iato­ poglądow ego swego p artn era do m ałżeństw a m oże p o p ro stu w ynikać z tego, że się go nie zna w ystarczająco pod tym względem (do tego przyznaje się tylko 2 ,8 % n a ­ rzeczonych), gdyż te sprawy każdy z partn eró w (bez względu n a swe zaangażow anie św iatopoglądow e) trak tu je ja k o zbyt osobiste.

Z uw agi n a duże znaczenie om awianej problem atyki dla sukcesu w m ał­ żeństwie i dow artościow ania religijnej funkcji rodziny, spraw om tym należałoby p o ­ święcić nieco więcej miejsca w kościelnej akcji przygotow ania do m ałżeństw a, a także akcentow ać ją w czasie katechizacji.

R O Z D Z IA Ł II

W Y O BR A ŻEN IA N A TEM A T M IŁOŚCI I SZCZĘŚCIA M A Ł Ż E Ń SK IE G O

1. MIŁOŚĆ M A ŁŻ E Ń S K A I JEJ K O M PO N ENTY

Z arów no w badaniach, ja k też w opracow yw aniu ich w yników zaczynam y od interpretacji treści pojęcia: m iło ś ć m a ł ż e ń s k a . D la badanych był to — w ydaje się — najm niej budzący opory p u n k t startow y i d obre w prow adzenie w całą atm osfe­ rę wywiadu. Z naszego zaś p u n k tu widzenia daje to szansę pozyskania zainteresow ania i życzliwości respondentów , a jednocześnie pozw ala spojrzeć na szeroką p ro b lem a­ tykę m odelu m ałżeństw a i rodziny poprzez p ryzm at tego, co dla każdego m łodego człowieka podejm ującego decyzję zaw arcia m ałżeństw a stanow i niew ątpliw ie główny przedm iot zainteresow ania i podstaw ow y m otyw działania.

Z duszpasterskiego p u n k tu w idzenia a także ze względu n a pow odzenie m ałżeń­ stw a nie je st rzeczą obo jętn ą, czy w śród elem entów stru k tu raln y c h owego m otyw u działania dom inuje czynnik duchow y, racjonalny bądź czysto zmysłowy.

A żeby nie sugerow ać badanych, poproszono ich n a wstępie — zaznaczając, że dużo się dziś m ówi i pisze o miłości — o sw obodne i szerokie w ypowiedzenie się, co — ich zdaniem — oznacza „m iłow ać” , „k o ch ać ” w spółm ałżonka. Celow o przy tym zrezygnow ano z sam ego bardziej abstrakcyjnego słowa, jak im je st „m iłość” ,

Cytaty

Powiązane dokumenty

ców, zdaniem Cycerona, przypomina kult religijny: „[…] żyje z bliskimi, przede wszystkim z ojcem – a w moim przekonaniu pietas jest fundamentem wszyst- kich cnót – którego

Warstwowe pobieranie próbki, gdzie warstwy to różne wartości zmiennych, takich jak wiek, płeć, klasa społeczna, dochody czy rasa, polega na tym, że próbka składa się z

Naznaczająca reakcja społeczna może powodować nieprzystosowanie osób określanych mianem eurosierot. Jednostka może wejść w rolę dewianta i po- twierdzić tym samym społeczne

Próbuje siê czêsto zredefiniowaæ ma³¿eñstwo jako zwi¹- zek partnerski, niekoniecznie mê¿czyzny i kobiety, oraz obdarzyæ go takimi samymi pra wami jak rodzinê.. St¹d te¿

Obok skromnych pomieszczeń mnichów rozkłada się duży namiot, który nie jest jednak w stanie pomieścić wszyst- kich pielgrzymów zgromadzonych na dachu bazyliki.. W środku

Przystąpienie do pełnienia służby musi być poprzedzone wypełnie- niem tego obowiązku. Należy również zaznaczyć, iż dotyczy on wszyst- kich policjantów bez wyjątku. Świadczy

ginalną cechą synodu katowickiego jest przyjęcie jako punktu wyjścia wszyst- kich rozważań problemu wiary w danym Kościele Partykularnym. Pod tym ką- tem ujęta została

Podsumowując wątek odnoszący się do preferowanego modelu relacji małżeńskiej, zauważono, że zdecydowana większość młodzieży 195 (65%) osób woli partnerski