M arian Z i m m e r m a n n , Zagadnienia praw ne polskiej u sta w y w odnej, P oznań 1957.
Z am iarem au to ra je st w skazanie n a n ajb ard ziej istotne, w y m agające dyskusji, zagadnienia p raw n e polskiej u sta w y w odnej i ich rozw iązania z p u n k tu w idzenia ak tu aln ej przydatności.
W uw agach w stępny ch om aw ia prof. Z im m erm an n najog ól niejszą prob lem aty k ę p raw a wodnego, a w ięc pojęcie i kodyfi kację tego praw a oraz elem en ty p raw a w odnego w rozw oju h i storycznym . N astępnie zajm u je się zagadnieniam i podstaw o wym i: genezą i zakresem u staw y w odnej, podziałem i c h a ra k te rem praw nym wód (wody publiczne i p ry w a tn e w daw nym sy stem ie p raw ny m i na tle now ej konstytucji), norm am i p raw n y m i regulującym i gospodarkę wodną, podm iotam i gospodarki w od nej (koncesjonariusze, spółki wodne) o raz org an izacją a p a ra tu ad m in istracji w odnej i form am i jej działania (organizacja w ładz w odnych, przydatność tej organizacji w Polsce Ludow ej, postę pow anie w odno-praw ne, nadzór w ładz w odnych, księgi wodne). P onadto prof. Z im m erm ann zw raca uw agę na zagadnienia szczególne: sy tu ację p raw n ą w łaścicieli g ru n tó w nadbrzeżnych, odszkodowanie w odno-praw ne, obowiązek u trz y m an ia wód p ły nących i ich brzegów, użytkow anie pow szechne, zagadnienie p raw n ab y ty ch oraz zw yczaju jako źródła u p raw n ien ia praw a wodnego.
W nioski swe u ją ł au tor w uw agach końcow ych, gdzie pisze (s. 55): „Inne są wym ogi, jakie się staw ia gospodarce w odnej w okresie gospodarki planow ej i wobec w z rastający ch potrzeb gospodarczych. S tąd n aw et tak ie zagadnienia, k tó re w zasadzie nie były obce ustaw ie w odnej z 1922 r. (jak np. zagadnienie gospodarki w odam i w głębnym i, zagadnienie zanieczyszczania wód itd.) będą w ym agały nowego ujęcia, b ardziej w yczerpującego, ale przede w szystkim opartego o nowe, ak tu aln e potrzeby gospo darki narodow ej. N iem niej p rzeto pew ne zasady u staw y w odnej pozostaną zapew ne ak tu aln e n ad al — in n e zm ienią swój ch a ra k te r czy h ierarchię. Zasada ochrony ilości i jakości w ód p rz y bierze zapew ne c h a ra k te r zasady m aksym alnego w ykorzystania wód, zasada „publiczności“ w gospodarce w odnej (państw ow o- adm inistracyjnego kierow nictw a tą gospodarką), rew o lucy jna w swoim czasie, u stąp i dalej idącej zasadzie integ raln ej gospo darki planow ej całym zasobem w ód — itd. W okresie przejścio w ym ustaw a ta jed n a k może spełniać sw oją rolę, dając now em u budow nictw u in stru m e n t nie bardzo doskonały w praw dzie, ale m i mo to niew ątpliw ie pożyteczny“.
przezeń zagadnieniam i. Skorzystam z p raw recenzenta i poruszę p a rę kw estii.
P rzede w szystkim m am w ątpliw ość m etodyczną. Czy po trzeb n e jest, aby w rozpraw ie poświęconej p raw u w odnem u zaj m ować się rów nież organizacją w ładz adm inistracji wodnej? O rganizacja w ładz ad m in istracy jn y ch stanow i odrębny dział n a u k i p raw a adm inistracyjnego. W obec dążenia do skupienia w szystkich agend a d m in istracji niższych in stan cji w radach n a rodow ych, w m yśl zasady: cała w ładza dla rad, problem y orga nizacyjne pow inny być rozw iązyw ane w ram ach system u rad.
Prof. Z im m erm an n podkreśla sw oisty c h a ra k te r wody, jako przedm io tu p raw a w łasności. Je d n ą z takich cech sw oistych jest zw iązek w ody z ziem ią i zw iązek ten m a w pływ na w ykładnię postanow ień p raw a dotyczących wód. Okoliczność tę pragnąłbym uw zględnić p rzy w y k ład n i art. 4 p. d) ustaw y w odnej. P u n k t ten mówi, kiedy w łaściciel g ru n tu p rzestaje być w łaścicielem wód, w ym ienionych w p. a) ■— c) lego arty ku łu. Nie zaw iera jed n a k postanow ień, kto sta je się w łaścicielem tych wód. P rz y jęcie, że w ody te po spłynięciu n a cudzy g ru n t lub do cudzej w ody p ry w a tn e j s ta ją się w odam i publicznym i nie da się po godzić z n a tu ra ln y m i w łaściw ościam i ty ch wód. Często nie ma możności odróżnienia w ody deszczowej, k tó ra spłynęła z g ru n tu sąsiada, od w o dy deszczowej, k tó ra spadła na g ru n t własny. Z m ieszają się one, część jedn ej i drugiej w siąknie w gru nt, część sp ły n ie dalej. Jeżeli dopłynie do p ry w atn ej wody płynącej, przew ażnie nie da się ani odróżnić w niej, an i wydzielić. Czy te sw oiste w łaściw ości wód, w yliczonych w art. 4 nie skłan iają do w niosku, aby do czasu spłynięcia ich do w ód publicznych uznać w ody te za w łasność w łaściciela g ru n tu , na k tó ry m się znaj dują, czy też w łaściciela w ody p ry w a tn e j, do której spłynęły? Z w iązek w ód śródlądow ych z ziem ią nie może być również bez w pły w u n a w yk ładn ię dotyczących w ód postanow ień art. 8 K o nsty tucji. Z astrzeżenia prof. Z iram erm anna przeciw stano w isku zespołu cyw ilistów (na serii k o n sty tu cy jn ej PAN) znajdują oparcie w dosłow nym brzm ieniu art. 8, w y k ład n ia jedn ak tego a rty k u łu po w inna uw zględniać u znanie przez K onstytucję oprócz m ienia ogólnonarodow ego in dy w id u aln ą w łasność ziemi (art. 12), a w ięc i istnien ie zw iązanych z tą ziem ią wód.
N asza u sta w a w odna została w y d an a w 1922 r. Od tego czasu w z ra sta zużycie w ody i jej znaczenie w gospodarce narodow ej. Zm ienił się ustró j i c h a ra k te r państw a. P rzepisy p raw ne m uszą być dostosow ane do gospodarki planow ej w państw ie dem okracji ludow ej. Z ajęcie się przeto zagadnieniam i p raw a wodnego jest te ra z bardzo na czasie. R ozpraw a prof. Z im m erm anna jest cen n y m w k ładem w tej dziedzinie. W. Klonow iećki