• Nie Znaleziono Wyników

[2008/Nr 3] Organizmy genetycznie zmodyfi kowane, za i przeciw

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "[2008/Nr 3] Organizmy genetycznie zmodyfi kowane, za i przeciw"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Agata Tyczewska, Tomasz Twardowski

ORGANIZMY GENETYCZNIE ZMODYFIKOWANE, ZA I PRZECIW

Zespół Biosyntezy Białka Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu

Kierownik: prof. dr hab. T. Twardowski

Hasła kluczowe: GMO, odbiór społeczny. Key words: GMO, public perception.

Wiele wątpliwości i obaw dotyczących wykorzystywania GMO w rolnictwie i produkcji żywności wynika z braku wiedzy o istocie nowych technologii i ich rela-cji z dotychczas stosowanymi technikami w hodowli roślin uprawnych. Przeciwnicy GMO zwracają przede wszystkim uwagę na kwestie bezpieczeństwa zdrowotne-go żywności GM, zagrożenie dla środowiska oraz aspekty etyczne. Z badań PBS dla „Gazety Wyborczej” przeprowadzonych na grupie 1128 Polaków w dniach 7–9 marca 2008 r. wynika, że aż 60% ankietowanych uważa, że spożywanie żywności GM może być szkodliwe dla zdrowia. Stwierdzono jednak, że opór w stosowaniu GMO jest różny w zależności od rodzaju GMO i dziedziny gospodarki, w jakiej są stosowane. Bardzo niewielkie obiekcje społeczeństwa obserwuje się w stosowaniu GMO do produkcji leków, w ochronie środowiska, czy nawet w tzw. zamkniętym użyciu, tj. w zamkniętych zbiornikach – fermentorach. Największy sprzeciw budzi stosowanie GMO w rolnictwie w formie transgenicznych odmian roślin uprawnych. Większość badaczy uważa, że zastrzeżenia co do bezpieczeństwa zdrowotnego oraz zagrożenia dla środowiska są, z naukowego punktu widzenia, bezpodstawne. Eks-perci, wraz z przedstawicielami przemysłu, w ogromnej większości opowiadają się za stosowaniem modyfi kacji genetycznych roślin w medycynie, diagnostyce oraz do produkcji w przemyśle spożywczym, a także biomateriałów i w bioenergetyce.

Korzyści, jakie niesie wykorzystanie GMO to obniżenie kosztów produkcji żyw-ności, możliwość zwiększania wartości odżywczej pokarmów, wydłużenie okresu przechowywania warzyw i owoców, opracowanie żywności funkcjonalnej, szcze-pionek czy produktów o właściwościach prozdrowotnych i leczniczych, a także sto-sowanie zabiegów uprawowych bardziej przyjaznych dla środowiska.

Najczęściej spotykanym nieporozumieniem, niestety intensywnie propagowanym przez część mediów, jest utrwalanie poglądu, że wprowadzanie zmian w informacji genetycznej organizmów stało się możliwe dopiero dzięki metodom biologii mole-kularnej, a także, że zmiany te są czymś nowym, dotąd nie stosowanym. W rzeczy-wistości, od zarania dziejów w rolnictwie modyfi kacje genetyczne były podstawą udomowiania. Nowością metod inżynierii genetycznej jest sposób wprowadzania zmian w zapisie informacji genetycznej, a nie sam fakt dokonywania tych zmian. Z punktu widzenia hodowcy roślin, nowoczesna biotechnologia zapewnia tylko

(2)

do-datkowe możliwości tworzenia zmienności genetycznej, z której korzysta on w pro-cesie selekcji i hodowli nowych odmian roślin uprawnych. Zatem, wprowadzenie nowego genu do rośliny metodami inżynierii genetycznej i uzyskanie w niej pożą-danej cechy, stanowi dla hodowcy źródło nowej zmienności, która w wyniku dalszej pracy może być wykorzystana do tworzenia nowej odmiany.

W mediach i wśród społeczeństwa praktycznie nie znajduje się żadnej rekla-my genetycznie zmodyfi kowanych produktów (roślin, pasz, ich przetworów, czy też innych preparatów, jak np. leków). Obserwuje się jednak intensywną krytykę i zgłaszanie obaw, które nie są poparte kompleksowymi badaniami i tak, pojedyn-cze doświadpojedyn-czenia – prace Pusztaia sprzed 10 lat (1, 2), Ermakowej z 2006 r. (3) zyskują znacznie większy rozgłos, a poglądy te popularyzowane są przez nielicz-nych naukowców (4).

Pod względem potencjalnych zagrożeń dla środowiska, między odmianami trans-genicznymi, a introdukcją nowych gatunków z odmiennych ekosystemów nie ma zasadniczej różnicy. Proces transgenezy nie wiąże się z innym rodzajem ryzyka, niż związane z tradycyjnymi metodami tworzenia zmienności genetycznej. W przypad-ku roślin transgenicznych, ich znaczny stopień udomowienia, a tym samym ogra-niczone możliwości utrzymania się w środowisku, znacznie zmniejszają ryzyko tych zagrożeń w porównaniu z tzw. gatunkami inwazyjnymi. Procedury stosowane w procesie uwalniania do środowiska roślinnych GMO zakładające, że potencjalne zagrożenia są analogiczne, jak w przypadku gatunków inwazyjnych, są nadmiernie restrykcyjne, ale ich stosowanie przy wprowadzaniu tej nowej technologii wydaje się społecznie uzasadnione.

Komisja Europejska w styczniu 2008 r. opublikowała decyzję, w której odrzuci-ła koncepcje nowych polskich uregulowań prawnych związanych z użytkowaniem GMO w rolnictwie, które legły u podstaw abolicyjnych klauzul zamieszczonych w polskich ustawach o paszach i nasiennictwie (19.01.2008 r.) (5). Komisja uzna-ła, że Rząd Polski nie przedstawił żadnych danych merytorycznych uzasadniają-cych obawy przed GMO i żywnością GM dopuszczonych do uprawy i obrotu przez kompetentne organy UE, zgodnie z odpowiednimi regulacjami prawnymi. Należy podkreślić, że przepisy UE regulujące użytkowanie GMO, a szczególnie roślin GM w rolnictwie, są bardzo restrykcyjne, a zasada przezorności stosowana jest rygory-stycznie (6). W konsekwencji, przed dopuszczeniem do obrotu lub uprawy, każde indywidualne wydarzenie transformacyjne, a nie tylko jego rodzaj, jest szczegółowo badane pod każdym względem, w stopniu nie stosowanym nigdy dotąd w rolnictwie. Komisja Europejska przez wiele lat prowadziła prace nad efektami GMO dla czło-wieka i środowiska; Europejski Urząd Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) prowa-dzi ciągły nadzór, a European Joint Research Center (Wspólne Centrum Badawcze (WCB) Komisji Europejskiej) dozoruje sieć laboratoriów kontrolnych GMO (7).

W 2007 r. ogólna powierzchnia upraw zmodyfi kowanych genetycznie roślin (GM) wykazała wzrost o 13%, zajmując 112 mln ha. Liczba rolników uprawiają-cych odmiany GM roślin uprawnych przekroczyła 12,5 mln. Łączny areał odmian GM wysiewanych pomiędzy 1996 a 2007 r. osiągnął ponad pół miliarda hekta-rów (8). Uprawa roślin GM (9) przynosi rolnikom i producentom materiału siewne-go korzyści ekonomiczne. W 2005 r. rolnicy uprawiający rośliny GM odnieśli ko-rzyści netto sięgające 5,6 mld USD. Jak wynika z nowego opracowania dotyczącego

(3)

ekonomicznych skutków upraw GM na całym świecie, sporządzonego przez Wspól-ne Centrum Badawcze Komisji Europejskiej (10), korzyści te wynikają z oszczęd-ności związanych ze stosowaniem mniejszych ilości herbicydów, pestycydów i ograniczeniem konieczności stosowania maszyn rolniczych, a nie – jak wcześniej sądzono – z uzyskiwania wyższych plonów. Równolegle nastąpił znaczny wzrost stosowania herbicydów uniwersalnych takich, jak RoundUp®. Ocenia się, że np.

uprawa buraków cukrowych opornych na herbicyd RoundUp® pozwala na ogólne

ograniczenie zużycia środków chwastobójczych o 41–59%. Wykazano ponadto, że rolnicy uprawiający bawełnę Bt w Chinach zużywają pięć razy mniej środków owa-dobójczych na hektar. W związku z tym można się spodziewać zmniejszenia liczby zatruć spowodowanych stosowaniem silnie trujących środków ochrony roślin. Ogó-łem, w latach 1966–2005 zanotowano spadek zużycia pestycydów o 224 tys. ton. W 2005 r. nastąpiło również zmniejszenie emisji dwutlenku węgla do środowiska równoznaczne z eliminacją ok. 400 tys. samochodów z naszych dróg.

Biopaliwa, w przeciwieństwie do paliw kopalnych takich, jak ropa naftowa, gaz ziemny, węgiel czy paliwa jądrowe, uzyskiwane są z odnawialnych źródeł energii. Należy podkreślić, że UE nakłada na kraje członkowskie obowiązek zwiększenia udziału biopaliw w paliwach do transportu do 5% w 2009 r. i do 5,75% w 2010 r. Do produkcji biopaliw w Europie uprawia się przede wszystkim zboża i rośliny oleiste, w USA – kukurydzę i soję, w Brazylii trzcinę cukrową. Użytkowanie ziarna dla produkcji etanolu jest konkurencyjne względem produkcji żywieniowej, a zatem w konsekwencji prowadzi do wzrostu cen zbóż, a także do zmniejszenia powierzchni upraw dla przemysłu spożywczego. Zasadniczą kwestią jest więc rozwinięcie pro-dukcji biopaliw z biomasy, a rezygnacja ze stosowania ziarniaków zbóż (11). Ponad-to, biomasa jako produkt odpadowy zajmuje znaczną powierzchnię i jest niemalże „za darmo”. Jednak przerób biomasy związany jest z relatywnie bardziej skompli-kowanym cyklem przetwórczym: celulozę trzeba przekształcić (za pomocą celulaz) najpierw do cukrów prostych, a następnie do alkoholi. Pozyskanie wydajnych i do-stępnych w dużych ilościach tanich celulaz możliwe jest tylko z wykorzystaniem GMM (genetycznie zmodyfi kowanych mikroorganizmów), a zatem niezbędny jest rozwój tego cyklu produkcyjnego. Z pewnością zagospodarowanie zielonych odpa-dów na cele bioenergetyczne jest pilną koniecznością. Szerszy aspekt stosowania biopaliw, tj. dodatkowe miejsca pracy w rolnictwie (1000 ton biopaliw = zatrudnie-nie 12–14 osób) czy efekty środowiskowe (biopaliwa = ograniczona emisja dwu-tlenku węgla), potwierdza zasadność wprowadzania biopaliw.

Przeciwnicy inżynierii genetycznej i wykorzystania GMO bardzo starannie pomi-jają nader istotny problem: ile traci się na rezygnacji z nowoczesnej biotechnologii? Wycena całościowa jest niemożliwa. Są natomiast konkretne przykłady.

Omacnica prosowianka nie występowała w Polsce przed 2000 r. jednakże już w 2006 r. spowodowała w południowej Polsce straty w uprawach kukurydzy rzędu 40% (12). Zabiegi agrotechniczne nie dają praktycznie żadnego efektu; co więcej kukurydza zniszczona przez omacnicę jest zanieczyszczona mykotoksynami, które są groźne dla ssaków. Genetycznie zmodyfi kowana kukurydza MON810 zawiera-jąca białko Bt zapewnia plony bez strat (6, 13, 14). Aczkolwiek ziarno siewne jest droższe – to rolnik ma zapewniony zysk, a nie stratę (15). Ta kukurydza GM tylko w niewielkim zakresie jest uprawiana w naszym kraju od 2006 r.

(4)

Zakaz wykorzystywania w rolnictwie odmian i produktów GMO dopuszczonych przez UE rodzi nie tylko konfl ikt z prawem unijnym, ale pozbawia polskich rol-ników ważnego elementu podnoszenia efektywności produkcji, jaką jest agrobio-technologia. Dramatyczny wzrost cen artykułów rolnych, głównie zbóż, na rynkach światowych w ubiegłym roku pokazał jak iluzoryczne są nagłaśniane w mediach nadwyżki w rolnictwie. Na podstawie danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa wska-zuje się, że mimo nadwyżek w pewnych asortymentach, Polska jest importerem żywności netto. Oznacza to, że wzrost wydajności i obniżanie kosztów produkcji będą w dalszym ciągu decydowały w walce konkurencyjnej. Ponadto, roczny import genetycznie zmodyfi kowanej soi i kukurydzy na cele paszowe w Polsce wynosi ok. 2 mln ton. Można nabyć surowiec niezmodyfi kowany, ale jest on ok. 30% droższy. Alternatywne rozwiązania, jak np. często wspominane rolnictwo ekologiczne, czy też żywność „naturalna” jest bardzo kosztowna i mało wydajna, a przez to adreso-wana do zamożnego konsumenta, gotowego za szczególny produkt zapłacić wysoką cenę. Obecnie, rolnictwo ekologiczne w Polsce nie stanowi więcej niż 1%. Poza tym, należy zwrócić uwagę na konieczność nadzoru i atestowania, kontrolę jakości produktów określonych jako eko. Niestety, często w sprzedaży są „tak zwane pro-dukty eko”.

Należy więc dokonać bilansu zysków i strat, co bardziej się opłaca. Wprowa-dzenie administracyjnych zakazów, spowoduje zapewne przede wszystkim import żywności (w pierwszym rzędzie mięsa drobiowego) z innych krajów, przy czym produkty te będą także oparte na surowcach genetycznie zmodyfi kowanych. Poza tym, nastąpią określone skutki prawne (konfl ikt z legislacją Unii Europejskiej), osłabienie konkurencyjności produkcji krajowej (czyli znaczące efekty ekonomicz-ne) oraz społeczne takie, jak wzrost kosztów utrzymania czy też likwidacja miejsc pracy (jak już wzmiankowano).

Przyjęcie przez Polskę bardzo rygorystycznych regulacji w zakresie GMO, jakimi są przepisy UE, w wystarczającym stopniu spełnia wymogi przezorności w korzy-staniu z nowych technologii z jednej strony, a z drugiej, nie zamyka przed producen-tami możliwości korzystania z nich, konsumentom natomiast daje prawo wyboru.

A. T y c z e w s k a, T. T w a r d o w s k i

GENETICALLY MODIFIED ORGANISMS, PRO AND CON

PIŚMIENNICTWO

1. Ewen S.W.B., Pusztai A.: Health risks of genetically modifi ed foods. The Lancet 1999; 354(9179): p. 684. – 2. Ewen S.W.B., Pusztai A.: GM food debate. The Lancet 1999; 354(9191): p. 1726. – 3. Ermakova

I.V.: GM soybeans-revisiting a controversial format. Nat Biotechnol., 2007; 25(12): p. 1351. – 4. www.ppr.

pl/artykul.php?id=142703. – 5. http://www.naukawpolsce.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_naukapl. pap.pl&_PageID=1&s=szablon.depesza&dz=stronaGlowna&dep=69753&data=&lang=PL&_Check-Sum=878186333. – 6. Hellmich R.L., Górecka J.: Możliwości i wyzwania związane z wprowadzaniem do

(5)

uprawy odmian zmodyfi kowanych gentycznie odpornych na szkodniki. Kosmos 2007; 56(3–4): p. 255. – 7. Dąbrowski Z.T.: Doskonalenie metodyki oceny ryzyka uwolnienia GMO do środowiska i monitorin-gu: wybrane projekty badawcze UE. Kosmos 2007; 56(3–4): p. 265. – 8. James C.: Światowa produkcja roślin GM w roku 2006. Kosmos 2007; 56 (3–4): p. 247. – 9. http://www.agbios.com/dbase.php. – 10 http://ec.europa.eu/dgs/jrc/index.cfm.

11. http://www.croplife.org. – 12. http://www.ihar.edu.pl/zagrozeniaochrona.php. – 13. Biotechno-logia roślin, (red. Malepszy S.): PWN, Warszawa 2001; str. 362. – 14. Bereś P.K.: Odmiany kukury-dzy GM z genami Bacillus thuringensis i ich wpływ na omacnicę prosowiankę (Ostrinia nubilalis hbn.) w świetle badań prowadzonych w Polsce. Kosmos 2007; 56(3–4): p. 293. – 15. Kershen D.L.: Health and food safety: the benefi ts of Bt-corn: Food Drug Law J. 2006; 61(2): p. 197.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Celem artykułu jest zaprezentowanie kampanii społecznych, które zrealizowane zostały w krajach arabskich.. Zrównoważony rozwój oraz wskaźniki

Był pracownikiem Katedry Ochrony Środowiska na Wydziale Filozofii KUL i Katedry Zoologii i Ekologii Bezkręgowców na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym KUL oraz na

Stwierdzenia takie są jednak ryzykowne, nie da się bowiem powiedzieć nic całkiem pewnego ani o reakcji „typowego” czytelnika Paradise Lost w sytuacji, w jakiej

Otóż potrzebna w dyskursie publicznym staje się pewna błyskotliwość i humor, które w jakimś stopniu zastępują głębię, stają się jej substytutem.. A więc

Małkiewicz: Evaluation of selected microbiological parameters of milk high-dry. beverages available on the

Celem pracy było zbadanie wpływu suplementacji diety cynkiem oraz cyn- kiem razem ze związkami polifenolowymi na zawartość miedzi w kości udowej oraz sierści szczurów z

Wydaje się jednak, że tym żoł- nierzem był jego bratanek, także Aleksander Michał, syn Stanisława, cześnik wieluński w latach 1683–1693, który także później uczestniczył

W niniejszym, XIX tomie większość prezentowanych artykułów dotyczy problematyki postaw młodzieży wobec rodziny oraz relacji młodych ludzi z rodziną, stąd tytuł