• Nie Znaleziono Wyników

View of Christoph Klessmann, Polnische Bergarbeiter im Ruhrgebiet 1870-1945. Soziale Integration und nationale Subkultur einer Minderheit in der deutschen Industriegesellschaft

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Christoph Klessmann, Polnische Bergarbeiter im Ruhrgebiet 1870-1945. Soziale Integration und nationale Subkultur einer Minderheit in der deutschen Industriegesellschaft"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Christoph K l e s s m a n n . Polnische Bergarbeiter im Ruhrgebiet 1870-1945.

Soziale Integration und nationale Subkultur einer Minderheit in der deutschen

Industriegesellschaft. Göttingen 1978 ss. 306.

Polska em igracja do w estfalsko-nadreńskiego Z agłębia R uhry doczekała się ju ż pokaźnej liczby opracow ań zarów no ze strony polskiej, ja k i niem ieckiej. T ę pokaźną bibliografię w zbo­ gaciła ostatnio obszerna, o p arta na szerokiej bazie archiw alnej, praca o polskich górnikach, a ściślej - o polskiej robotniczej grupie etnicznej w Z agłębiu R uhry. K siążka u k azała się jak o 30 tom serii Kritische Studien zur G eschichtsw issenschaft w G etyndze. Jej a u to r je s t znanym niem ieckim badaczem problem ów polsko-niem ieckich, szczególnie em igracji w estfalskiej, a wynikiem tych zainteresow ań jest szereg publikacji1.

Prezentow ana tutaj książka jest rozpraw ą habilitacyjną, k tó rą au to r przedstaw ił n a U n iw er­ sytecie W estfalskim w Bochum w 1976 r. Jako cel K lessm ann postaw ił sobie prześledzenie z jednej strony procesów oraz czynników i form społecznej integracji osiadłej w Z agłębiu R uhry polskiej mniejszości narodow ej, z drugiej strony - ukazanie pow stania i postaci „narodow ej subkultury” , jak o wyniku przeciwstaw ienia się naturalnym , a jeszcze bardziej w ym uszonym procesom asymilacyjnym. Praca obejm uje okres od początków em igracji zarobkow ej d o Z agłębia R uhry do zakończenia II w ojny św iatowej. N a tle dziejów polskiego w ychodźstw a do zagłębia przem ysłowego, jego ożywionego życia społecznego, organizacyjnego, politycznego i ku ltu ­ ralnego K lessm ann przeanalizow ał zarów no czynniki w pływ ające na integrację tej grupy ze społeczeństwem kraju osiedlenia, ja k rów nież siły przeciw działające tym procesom . „R ezultatem tych układów byto w ytworzenie »narodow ej subkultury«, w której w yrażał się p ro test zarów no przeciw integracji jak o ukrytej germ anizacji, ja k też przeciwko wszelkim niem ieckim posunięciom dyskrym inacyjnym ” (s. 14). W tych w arunkach polska grupa integrow ała się w ew nętrznie, tworząc swego rodzaju „wyspę” lub - ja k to określały miejscowe w ładze - sw oiste „państw o polskie” na zachodzie N iem iec i rów nocześnie polskie „niebezpieczeństw o” (Polengefahr). Konsekw encją tej w ew nętrznej integracji, a naw et częściowej izolacji było pow stanie zw artej, świetnie zorganizowanej polskiej grupy, którą historiografow ie niem ieccy określali jak o „Po­ laków z Z agłębia R uhry” (R uhrpolen), ap o lscy h is to ry c y - ja k o „W estfalaków ” .

D la polskiego historyka Polacy w Z agłębiu R uhry należą do typu „em igracji zaro b k o w ej” r z przełom u X IX i X X w ., zaś dla historyka i socjologa niem ieckiego - charakterystyczną form ę mniejszości narodow ej i jej w kładu w życie społeczne i ekonom iczne N iem iec, a zarazem p o ­ ważny problem narodowościowy. A utorzy niem ieccy przyznają, że z p u n k tu w idzenia historii społecznej Zagłębia R uhry polscy imigranci swą liczebnością przyczynili się do pow stania nowej społeczności Z agłębia (nazyw ają ją „R uhrvolk”), a swą pracą - do w ytw orzenia w ysoko rozw inię­ tego centrum górniczo-przem ysłowego w sercu N iem iec. D la obecnego państw a zachodnionie- m ieckiego studium K lessm anna posiada bardzo aktualną wymowę w obliczu napływ u tysięcy robotników cudzoziemskich (G astarbeiter) i konieczności rozw iązania problem ów , k tó re to zjawisko ze sobą niesie.

Praca dzieli się na pięć rozdziałów : 1. W arunki i ruch m igracyjny, 2. Czynniki m obilizujące i integracyjne, 3. W ykształcenie narodow ej subkultury jak o czynnika przeciw staw iania się, 4. Konflikt między społeczną integracją a narodow ą lojalnością, 5. N aciski asym ilacyjne, kul­ tywowanie tradycji i prześladow anie - spojrzenie w przyszłość do r. 1945.

1 Der „Wiarus Polski" - Zentralorgan und Organisationszentrum der Polen im Ruhrgebiet 1891-1923. „B eiträge zur

G eschichte D ortm unds und d er G rafschaft M ark ” 69:1974 s. 383-397; t e n ż e . Klassensolidarität und nationales Bewusstsein, das Verhältnis zwischen der Polnischen Berufsvereinigung (ZZP) und den deutschen Bergarbeitergewerkschaften im Ruhrge-. biet 1902-1923. „Internationale W issenschaftliche K orrespondenz zur G eschichte d e r deutschen A rbeiterbew egung” 10:1974

s. 149-178; t e n ż e . Zur rechtlichen und sozialen Lage der Polen im Ruhrgebiet. „Archiv für Sozialgeschichte” 17:1977 "

s. 175-194; t e n ż e . Die Selbstbehauptung einer Nation. Nationalsozialistische Kulturpolitik und polnische Widerstandsbewegung im Generalgouvernement 1939-1945. D üsseldorf 1971.

(2)

W rozdz. 1. au to r om ów ił sytuację robotników rolnych i m ałorolnych chłopów we wschodnich p row incjach zaboru pruskiego p o w ojnie francusko-pruskiej w r. 1870/71 oraz początki rozw oju górnictw a i przem ysłu w Z agłębiu R uhry. N a w schodzie panow ało w owym czasie przeludnienie wsi i b rak było przem ysłu, na zachodzie natom iast w zaw rotnym tem pie rozw ijający się przemysł i górnictw o potrzebow ały rąk do pracy. M im o trudnych w arunków pracy zarobki w kopalniach były stosunkow o w ysokie. Z apew niało to robotnikom szybki awans ekonom iczny i społeczny. S tało się to pow odem masowej em igracji ludności polskiej do Zagłębia. B yła to em igracja w o brębie tego sam ego organizm u państw ow ego. A u to r scharakteryzow ał tu także przybyszów, ich stan m aterialny, ośw iatowy, religijny, strukturę dem ograficzną, zaw odow ą, kwestię świa­ dom ości n a ro d o w e j. K lessm ann - w przeciwieństwie do polskich autorów - świadom ie oddziela Polaków od M azurów , gdyż - jego zdaniem - różnice w yznań i świadomości politycznej stwarzały w iększy przedział aniżeli w spólnota języka.

W rozdz. 2. om ów iono społeczne czynniki m obilizujące oraz integrujące polską grupę, a więc w arunki życia, pracy i płacy, ekologię zasiedlepia, zm ianę zaw odu, udział w niem ieckich organizacjach zaw odowych, kościelnych i politycznych. O bok „naturalnych” czynników władze państw ow e zastosow ały środki nacisku w k ierunku asym ilacji m etodam i administracyjnymi. T rzeb a przy tym stw ierdzić, że tego rodzaju m etody nacisków asymiłacyjnych w większości w ypadków w ywierały skutki w ręcz odw rotne od tych, jakich oczekiwały w ładze, bow iem wy­ w oływ ały gw ałtow ne sprzeciwy, protesty, daw ały okazję do polem ik, wreszcie przyczyniały się w niem ałym stopniu do w zrostu świadomości narodow ej i patriotyzm u. D obre jednak opa­ now anie języka niem ieckiego stw arzało lepsze możliwości aw ansu. W yrazem postępującej integracji był w łaśnie aw ans społeczny i zawodowy, z czym często łączyła się zm iana zawodu górniczego n a inny, lżejszy do w ykonania, wreszcie m ałżeństw a mieszane oraz zmiany nazwisk na fonetycznie łatw iej w ymawialne dla N iem ców lub naw et ich niem czenie. To ostatnie częściej zdarzało się u M azurów niż innych Polaków , większe rozm iary przybrało po 1933 r., przy czym było silnie zw alczane przez polską prasę i społeczeństw o. O dnotow ać trzeba także zachow ania em igrantów w skazujące na niedopasow anie się do środow iska, ja k przestępczość, alkoholizm, społeczną degradację prow adzącą do konieczności korzystania z opieki społecznej. O tym , ja k d oniosłą rolę w procesie adaptacji społecznej odgryw ały polskie organizacje, m oże świadczyć wypowiedź kom isarza policji z W annę: „T am , gdzie istnieją polskie organizacje, szczególnie zaw odow e, m am y o połow ę m niej przestępstw karnych” (s. 82).

Pow stanie narodow ej subkultury na zachodzie N iem iec, zdaniem autora, było wynikiem przeciw staw ienia się naciskom ze strony pruskich w ładz adm inistracyjnych, takich ja k „haka- tyzm ” , n ad zó r policyjny nad całym życiem polskim , zakaz używ ania języka polskiego na ze­ b raniach czy w ręcz ich rozwiązywanie p o d różnym i pretekstam i, zakaz używania polskich sztandarów , oznak, śpiew ania pieśni, odbyw ania procesji i pielgrzym ek, ograniczanie dusz­ pasterstw a przez zakaz działalności polskich księży itp. Z e strony zaś społeczeństw a niem ieckiego jed n y m z negatyw nych zachow ań były tzw. polskie żarty (Polenw itze), w negatywnym świetle przedstaw iające wychodźców. Skutkiem tych szykan oraz dyskryminacyjnych zarządzeń i wystą­ pień by ło w ew nętrzne integrow anie się grupy polskiej, um acnianie świadomości narodow ej, lepsze zorganizow anie się. O grom nie ważny czynnik w procesie integracji oraz w yrobienia narodow ego, politycznego i społecznego stanowił prężnie rozw ijający się ruch organizacyjny. Polacy wytworzyli cały w achlarz różnych organizacji, takich ja k kościelne, społeczne, oświatowe, zaw odow e, sportow e, artystyczne. Stały się one bazą wyjściową dla utw orzenia Związku Polaków w N iem czech (Z Pw N ) w 1922 r. D la ruchu robotniczego najw iększe znaczenie m iało Z jed n o ­ czenie Z aw odow e Polskie (Z Z P ), najliczniejsza i najsilniejsza organizacja w śród wychodźców w estfalskich, trzecia co do wielkości organizacja robotnicza w Z agłębiu R uhry. W yrazem postę­ pującej integracji, a zarazem aktyw ności ekonom icznej Polaków , była stosunkow o duża liczba polskich sklepów , drobnych w arsztatów rzem ieślniczych, banków i kas oszczędności oraz wy­ tw orzenie się stanu ŚTedniego. Z nakiem w yrobienia politycznego i społecznego był udział P o ­ laków w w yborach do p arlam entu, do zarządów związków robotniczych, m iejskich i kościelnych,

(3)

natom iast przejaw em pogłębienia robotniczej św iadom ości klasowej był udział w strajkach. O grom ną rolę w em igracyjnym życiu polskim o d eg rała sprow adzana z k raju , a jeszcze więcej w łasna, prasa z „W iarusem Polskim ” n a czele, założonym przez ks. F. Lissa w 1890 r. i dalej wydawanym przez braci Brejskich. O d 1909 r. ukazyw ał się także „N arodow iec” . W okół redakcji „W iarusa” koncentrow ało się całe życie organizacyjne, polityczne, społeczne i ośw iatow e Polaków , stąd wychodziła większość inicjatyw m ających znaczenie dla polskiego w ychodźstw a w Z agłębiu. D rugim ważnym czynnikiem w yrobienia narodow ego, nie tylko kościelnego, była w alka o w łasne polskie duszpasterstw o. By ten problem zrozum ieć, trzeb a sobie uśw iadom ić rolę, ja k ą duchowieństwo spełniało w okresie zaborów , a zwłaszcza podczas K ulturkam pfu, kiedy ostrze walki skierow ane było nie tylko przeciw Kościołow i katolickiem u, lecz także przeciw narodow i. U m ocniło to funkcjonow anie stereotypu, że Polak to katolik. K ażdy ata k n a K ościół uważano za atak na sprawę polską. W N iem czech więc w alkę o polskich księży i polskie dusz­ pasterstwo ściśle łączono ze sprawam i narodow ym i, a naw et politycznym i, stąd do zakończenia I wojny światowej kw estia ta odgryw ała istotną rolę w polskim ruchu w Z agłębiu R uhry. N ie zaniedbywano także wysiłków o k o ło stw orzenia w łasnego system u instytucji ośw iatowych. Przed r. 1918 spotykały się one ze zdecydow anym sprzeciw em w ładz; przeszkodą był także n ied o statek własnej inteligencji gotow ej zaangażow ać się w tę spraw ę. D op iero p o zakończeniu I w ojny światowej wytworzyły się nieco korzystniejsze w arunki dla realizow ania tych dążeń.

Po I w ojnie światowej przed robotnikiem polskim w N iem czech stanęły ifowe, nie tylko organizacyjne, problem y - przede wszystkim podjęcie decyzji przyjęcia obyw atelstw a polskiego (opcja), z czym wiązało się opuszczenie dotychczasowego m iejsca pracy, czy też pozostanie z zachow aniem obyw atelstw a niem ieckiego (rozdz. 4: K onflikt m iędzy społeczną integracją a narodow ą lojalnością). W yrazem patriotycznej postaw y „W estfalaków ” by ło przyjęcie przez większość polskiego obyw atelstw a. D la w ielu z nich były to jed n a k bardzo często dram atyczne dylem aty, kiedy np. rodzice optow ali, a dzieci zam ierzały »pozostać. Sytuację pogarszał fakt, że pow ojenna, dopiero organizująca się Polska nie była w stanie przyjąć tyju reem igrantów oraz zapewnić im pracy i odpow iednich w arunków m ieszkaniow ych. D u ża część robotniczych rodzin zm uszona była pozostać lub udać się n a dalszą em igrację do zagłębia góm iczo-prze- mysłowego w północnej Francji. R eem igracja do Polski i dalsza em igracja do F rancji bardzo uszczupliły liczbowy, a jeszcze dotkliw iej organizacyjny, stan polskiej grupy w W estfalii. O d r. 1922 centrum organizacyjnym stał się ZPw N . W estfalia i N adrenia stanow iły tylko je d e n z jego okręgów , tzw. III D zielnicę, i nie odgryw ały ju ż tej wiodącej roli, co dotychczas. G łów ne centra polskości skupiły się w okręgach nadgranicznych z osiadłą tam etniczną ludnością polską oraz w B erlinie jak o siedzibie ZPwN .

O statni, piąty rozdział - „Spojrzenie do roku 1945 - naciski germ anizacyjne, pielęgnow anie tradycji i prześladow anie” - obejm uje dw udziestolecie m iędzyw ojenne i okres w ojny. Jest rozdziałem nakrótszym . Przyczyną tego była z jed n ej strony u tra ta dotychczasow ego znaczenia polskiej grupy w Z agłębiu R uhry, a z drugiej - szczupłość m ateriałów źródłow ych dla tego o k re ­ su. O kres R epubliki W eim arskiej charakteryzow ał się odbudow ą polskiego życia organizacyjnego w ram ach ZPw N , troską o zachow anie i rozwój polskiej kultury, szczególnie ruchu śpiew aczego, oraz rozbudow ą szkolnictwa polonijnego. W iele wysiłku w łożono, by uchronić drugie i trzecie pokolenie urodzone w Niemczech przed asym ilacją. Z ram ienia Z Pw N szkolnictw em kierow ało Polskie Towarzystwo Szkolne utw orzone w 1923 r. W raz z odpływ em Polaków z Z ag łęb ia R uhry do Francji przeniesiono tam rów nież w ydawnictw a „W iarusa Polskiego” i „N arodow ca” , p o ­ został tylko „N aród” (H em e) oraz organ ZPw N „Polak w N iem czech” (B erlin). O k res tw ardej walki o utrzym anie polskości nastąpił po dojściu H itlera do w ładzy, zaś chwila w ybuchu II w ojny światowej była czasem złożenia męczeńskiego św iadectwa. W takich okolicznościach - stw ierdza autor - „publiczne przyznanie się do polskiej mniejszości narodow ej bez w ątpienia oznaczało odważny i nie pozbaw iony ryzyka kro k , na który mogli się zdobyć tylko najbardziej św iadom i i czynni Polacy” . W ybuch w ojny przerw ał całą polską działalność w N iem czech. W szystkie organizacje uległy rozw iązaniu, a większość działaczy została uw ięziona. C i, którzy przeżyli

(4)

w ojnę, ponow nie przystąpili do odbudow y polskiego życia w Niem czech Z achodnich. Siedzibą reaktyw ow anego ZPw N stało się B ochum . P u n k t ciężkości polskiego życia znowu przesunął się do W estfalii.

W sum ie otrzym aliśm y cenne, dobrze udokum entow ane, dzieło nie tylko - jak głpsi tytuł - o dziejach polskich górników , lecz o polskiej robotniczej grupie etnicznej w Z agłębiu R uhry aż do zakończenia II w ojny św iatow ej. G łów ny jed n ak akcent au to r położył na dzieje tej grupy od początku em igracji do połow y lat dwudziestych, tzn. do okresu zakończenia reem igracji do Polski i dalszej em igracji do Francji,, bow iem od tego czasu grupa westfalska nie odgryw ała ju ż tej roli, co poprzednio. T aki u k ład do pew nego stopnia podyktow ały dostępne m ateriały źródłow e. A u to r pisze ze stanow iska badacza niem ieckiego, jed n ak jego ujęcia odznaczają się w ielkim obiektyw izm em , czego nie m ożna pow iedzieć o wszystkich pracach niem ieckich. T rzeba przy tym zauważyć, że większość prac - zarów no niem ieckich, ja k i polskich - zajm u­ jących się P olakam i w estfalskim i pow stała w pierwszym trzydziestoleciu X X w ., a więc w czasach w spółczesnych opisywanym w ydarzeniom , dlatego odznaczają się one pew ną stronniczością i brakiem dystansu historycznego.

P rzed K lessm annem - ja k w spom niano - wielu autorów zajm ow ało się problem em emigracji w estfalskiej. Po II w ojnie światowej z ważniejszych opracow ań należałoby wymienić H .U . W ehlera D ie Polen im Ruhrgebiet bis 19182, W . B repohla D er A u fb a u des R uhrvolkes im Zuge

des O st-W est-W anderung3, i M. K ocha D ie Bergarbeiterbewegung im Ruhrgebiet zu r Z eit W ilhelm s II*, zaś po stronie polskiej poza nielicznymi przyczynkam i (np. J. Łazinka)5 tem at

te n p o d jęła K rystyna M urzynow ska w kilku artykułach oraz cennej m onografii Polskie wy­

chodźstw o zarobkow e w Zagłębiu R uhry w latach 1880-1914 (W rocław 1972). Przedstaw iła

o n a procesy form ow ania się potężnego polskiego ośrodka proletariackiego w Zagłębiu R uhry, życie organizacyjne, proces przekształcania się ch ło p a w rob o tn ik a przem ysłow ego, a zwłaszcza proces dojrzew ania świadom ości klasow ej. T en ostatni problem został w jej pracy omówiony szczególnie szeroko po raz pierwszy w polskiej literaturze. W przeciwieństwie do poprzedniego o kresu em igracja w estfalska okresu m iędzyw ojennego posiada bardzo ubogą literaturę. Wy­ p a d a tu wym ienić artykuły H . Janow skiej Polska emigracja w Westfalii i Nadrenii w latach

1918-1939® oraz W. W aw rzynka Polacy westfalsko-nadreńscy w dwudziestoleciu m iędzyw o­ je n n y m 1. K lessm ann po raz pierwszy u jął całość dziejów robotniczej em igracji westfalskiej,

przy czym - ja k w iększość autorów niem ieckich - problem u jął w aspekcie historyczno-socjo­ logicznym. N a bazie obszernego, w wielu w ypadkach dotąd nie wykorzystanego, m ateriału źródłow ego dał w iele ciekaw ych analiz, zwłaszcza w odniesieniu do problem u integracji. T rzeba jed n a k podkreślić, że już wcześniej podejm ow ano badania nad tym zagadnieniem tak ze strony polskiej (np. J. K aczm arek8), ja k i niem ieckiej (np. J. B repohl9, K. Schaefer10). K lessm ann wy­ korzystał d o stępne m ateriały archiw alne w R F N , N R D i Polsce, prasę polską i niem iecką, całą literatu rę niem iecką oraz - w ypada to zaakcentow ać - polską, co nie często się zdarza niem ieckim au to ro m zajm ującym się tym problem em . Pew ną niedogodność stanow i dla czytelnika umieszcze­ nie obszernych przypisów na końcu książki (obniżenie kosztów druku). Z.tych samych względów liczne tab ele um ieszczono w załączniku. C ennym uzupełnieniem jest obszerny wykaz literatury o raz indeksy: osobow y i rzeczowy.

2 W: Moderne deutsche Sozialgeschichte. H rsg. H .U . W ehler. Köln 1966 s. 437-455 i 550-562.

3 R ecklinghausen 1948. 4 D ü sseldorf 1954.

5 Wychodźstwo polskie w Westfalii i Nadrenii 1890-1923. „S obótka” 4:1949 s. 138-157 i „Polak w Niemczech” 47:1969

s. 20-26.

6 „P roblem y Polonii Z agranicznej” 5:1966/67 s. 119-129. 7 „K w artalnik O polski” 9:1963 s. 75-90. ,

8 Die polnischen Arbeiter im rheinisch-westfälischen Industriegebiet, eine Studie zum Problem der sozialen Anpassung.

K öln 1922 (m ps).

9 Eindeutschungen im Revier. „R u h r und R hein” 16:1935 s. 773 n.

(5)

Należy zwrócić uwagę na kilka drobnych nieścisłości, k tó re w kradły się do opracow ania: m .in. duszpasterzem w B ottrop w latach 1871-1872 był nie ks. Józef, lecz A n to n i K antecki (s. 58); ks. Józef Szotowski przez 5 lat duszpasterzow ał w W estfalii w okresie 1885-1890, a nie 3 lata od 1883 r. (s. 58); I Z jazd Polsko-K atolicki w B ochum m iał m iejsce w 1891 r., zaś w 1894 odby) się II Z jazd (s. 92); Towarzystwo K olekcyjne im. św. Jozafata ks. Liss założył w 1891 r. (lub już w r. 1890), a w 1894 r. utw orzono Fundusz Ż elazny im. ks. F. Lissa egzystujący przy Towarzystw ie K olekcyjnym ; św. Jozafat Kuncewicz był biskupem w P ołocku na B iałorusi, a nie w Płocku (s. 98 i przyp. 118 s. 226).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Finally, the corporate social responsibility concept was presented and its role from the perspective of trust and wider, corporate social capital creation, was discussed.. It

The effective thermal conductivity could also be increased by application of core-shell fillers, where core consisted of a standard material like silica or alumina, and the shell

Drugim typem ćwiczeń w każdej jednostce są utrwalające ćwiczenia słownikowe. Znalazły się w nich słowa i zwroty przeznaczone do zapam iętania. Dołączone są

Active involvement of s o - cialist countries in the international labour division, wide use of capital and financial markets, import of modern technology,

Główny filar części edukacyjnej zobowiązania A kcelerator Technologii Uniwersytetu Łódzkiego obejmuje roczne studia z zakresu komercjalizacji nowoczesnych technologii

Henryk Paner,Krzysztof Godon Gdańsk,

oraz w Azji – przy czym, w tym regionie wartość nabyć realizowanych w ramach międzynarodowych fuzji i przejęć przekracza blisko trzy krotnie war- tość

Chmielowska,Leszek