KS. PAWE BATORY
INSTYTUT HISTORII SZTUKI KUL
SPRAWOZDANIE
Z OGÓLNOPOLSKIEJ KONFERENCJI NAUKOWEJ
POMI DZY WIAR A SZTUK
– SZTUKA I KICZ W PRZESTRZENI SAKRALNEJ
Czy religia potrzebuje sztuki? Ju dosy dawno zauwaono, e w zasadzie adne arcydzieo sztuki nie stao si obrazem czczonym i cuda czynicym. Sztuka nie zbawia. Ale czy pobono ze sztuk zupenie nie ma zwizku? Czy dzieo sztuki nie moe zblia do Boga, odsania czego z Jego tajemnicy, w jaki sposób konfrontowa nas z transcendencj? Czy to, co katolickie, zwaszcza na polu estetyki, musi kojarzy si ze sab jakoci, czy wrcz z ki-czem? A moe sacro-kicz jest wieczny? Zreszt, czy jest on w ogóle szkodliwy dla przeywania wiary? To tylko kilka z wielu pyta, które stawiali sobie uczestnicy i organizatorzy ogólnopolskiej konferencji naukowej Pomidzy
wia-r a sztuk – sztuka i kicz w przestrzeni sakralnej, która odbya si na
Katolic-kim Uniwersytecie LubelsKatolic-kim Jana Pawa II w dniach 31 maja–2 czerwca 2012 roku.
Organizacja tego wydarzenia bya inicjatyw studentek Instytutu Historii Sztuki KUL, Moniki Schmeichel i Marii Sapety, które przygotoway je wraz z ks. Pawem Batorym, pod kierunkiem pana dr. Marcina Pastwy, z duym wsparciem pani prof. Magorzaty Kitowskiej-ysiak. Studentom historii sztu-ki, studiujcym na katolickim uniwersytecie, poruszane zagadnienia wyday si bardzo aktualne i potrzebne. Zaproszeni gocie i prelegenci reprezentowali róne rodowiska akademickie, specjalnoci oraz pokolenia. Byli wród nich zarówno uznani i szanowani profesorowie i doktorzy, jak i doktoranci oraz studenci, stawiajcy dopiero swoje pierwsze kroki na polu nauki. Dyskutowali nie tylko historycy sztuki, ale i przedstawiciele takich dziedzin nauki, jak teo-logia, kulturoznawstwo, filoteo-logia, socjoteo-logia, muzykologia i etnografia. Nie-ma grup stanowili sami artyci: architekci, malarze, rze biarze, a nawet kompozytorka. Ta rónorodno okazaa si wartoci tej sesji, czynic j jeszcze ciekawsz.
Konferencja podzielona bya na pi paneli. Kady z nich koczya oy-wiona dyskusja, w której brali udzia prelegenci i zebrani suchacze. Pierwszy panel, Trudna religia, atwa sztuka, odby si w lubelskim klasztorze domini-kanów, a poprowadzi go ze swad o. Tomasz Dostatni OP. Ta pierwsza cz konferencji miaa charakter dosy rónorodny i w pewnym sensie wprowa-dzajcy w zagadnienia, które zostay zapowiedziane na kolejne dni spotka. Architekt zwizany z Politechnik Warszawsk, Konrad Kucza-Kuczyski, zada pytanie o „trzeci” drog w przestrzeni sakralnej – pomidzy sztuk a kiczem. Zaprezentowa jednostkowe rozwizanie, jakim jest kaplica w. Franciszka z Asyu przy kociele w. Stanisawa Kostki w Warszawie, zdo-biona malowidami wykonanymi przez dzieci. Wanym wystpieniem panelu by referat Tadeusza Boruty, malarza wielokrotnie podejmujcego w swoich dzieach tematyk religijn, który ma za sob równie dowiadczenie wyko-nywania dzie sztuki przeznaczonych do kultu. Zada on pytanie o pikno w sztuce religijnej, umieszczajc je w kontekcie obecnego w kocioach ki-czu. Szczególnie ciekaw konstatacj w jego wystpieniu byo wykazanie po-dobiestw elementów, które znale moemy zarówno w dzieach religijnych uznanych za arcydziea, jak i w tych kiczowatych (np. dua afektacja w wi-zjach religijnych). Artysta swoje wystpienie zakoczy apelem o zwrot ku czowiekowi, który jest bardzo potrzebny w sztuce religijnej. Nastpnie Anna Steliga z Uniwersytetu Rzeszowskiego zaprezentowaa i omówia szeroki wy-bór wizerunków postaci Jana Pawa II, próbujc ukaza, jak wiat nowocze-snej sztuki, ale i plastyczna produkcja dewocyjna, próbuje poradzi sobie z tym tematem. Ciekawym wystpieniem by referat Ewy Cudzich z Uniwer-sytetu lskiego w Katowicach, która ukazaa pomijane nieraz w dyskursie hi-storyczno-artystycznym zagadnienie sztuki ludowej w kociele. Znakomitym zwieczeniem pierwszego dnia sesji byo wystpienie ks. Michaa Janochy z Warszawy, który próbowa zdiagnozowa t „jednostk chorobow”, jak jest kicz religijny. Ksidz profesor jako profilaktyk i zapobieganie tej roz-przestrzeniajcej si „choroby” zaproponowa m.in. edukacj religijn i arty-styczn oraz walk z kiczem w nas samych, chociaby poprzez wiadomie ksztatowany gust i osobiste wybory estetyczne. Zwróci te uwag, e „aby stworzy dzieo sztuki w dziedzinie sakralnej, potrzebne s przynajmniej dwa dary: talent oraz wiara przeywana w Kociele”. Jako przykad realizacji tych zaoe wskaza wschodnie malarstwo ikonowe.
Przez kolejne dwa dni sesje odbyway si w Auli im. Kard. Wyszyskiego w gmachu KUL i prowadzone byy przez wykadowców z Instytutu Historii Sztuki KUL. Drugiemu panelowi, Przez widzialne do niewidzialnego –
zagu-biona idea? przewodniczy dr Marcin Pastwa. Ta cz konferencji
powi-cona bya rónorakim mediom artystycznym, próbujcym i w sukurs pobo-noci i liturgii Kocioa. Referat otwierajcy wygosi pan Maciej Zychowicz, warszawski artysta malarz, który na przykadzie motywu Piety ukaza moli-woci wspóczesnego podejcia do tradycyjnych tematów i schematów ikono-graficznych. Student KUL, ukasz Wicek, na licznych przykadach zrefero-wa podejcie wspóczesnych dzie popkultury do wizerunku Jezusa Chry-stusa. Z duym zainteresowaniem przyjte zostao wystpienie pana ukasza Murzyna, modego artysty multimedialnego, zwizanego z warszawskim pro-jektem Wysoka Kultura: Nowe media sztuki sakralnej, który w przekonujcy sposób wykazywa, e sztuka nowych mediów (w tym projekcje i video-art) moe z powodzeniem znale swoje miejsce w przestrzeni wityni. W ostat-nim referacie, pani Anna Shvets (UMCS w Lublinie), kompozytorka pocho-dzca z Ukrainy, przekonywaa, e twórczo kompozytorów z krgu Sacra Nova oraz minimalizmu (np. Arvo Pärt, John Tavener, Henryk Górecki) jest najciekawsz i najbardziej odpowiadajc wspóczesnym potrzebom propozy-cj muzyczn, moliw do wykorzystania w liturgii.
Kolejn cz konferencji, Duchowny a artysta – konfrontacja poprowa-dzili prof. Magorzata Kitowska-ysiak i dr Marcin Lachowski. Na pocztek Joanna Winnicka-Gburek z Uniwersytetu lskiego przedstawia referat pt.
O moliwoci sacrum w sztuce poawangardowej. Posugujc si licznymi
przykadami, m.in. z ostatniego Biennale w Wenecji, dyskutowaa z tezami mówicymi, e we wspóczesnym wiecie sztuki nie ma miejsca dla szczerej sztuki religijnej. Pytaa, czy mona rozwaa kondycj „wspóczesnej sztuki sakralnej” w oderwaniu od dominujcych koncepcji ksztacenia artystycznego w akademiach oraz od „sztuki wspóczesnej”, która w róny sposób odnosi si do sacrum. W kolejnych referatach zostaa przedstawiona twórczo dwóch artystów: Eugeniusza Muchy (wystpienie Anny Piery z Uniwersytetu Rze-szowskiego) i Jerzego Fobera (referat Anny Szary-Cioczek z lubelskiej Galerii Labirynt; warto zaznaczy, e artysta by obecny na sali). Przykad ich twór-czoci i dowiadcze z realizacji w kocioach by dobr okazj do przele-dzenia rónych aspektów kryjcych si za tytuem tego panelu.
Ostatni panel drugiego dnia konferencji zatytuowany zosta zaczepnie
wity-mieszny – czy obraz dewocyjny musi by kiczem?. Poprowadzia go dr
Jowita Patyra. Ten bardzo interesujcy i gorco dyskutowany blok referatów rozpocza Emilia Wieczorkowska z Uniwersytetu lskiego, mówic o kiczu jako dominancie estetycznej towarów sakro-biznesu. Dla omówienia licznie zaprezentowanych przykadów posuya si klasyfikacj Abrahama Molesa,
który na okrelenie danego tekstu kultury mianem kiczu stosuje kolejno za-sady: niedostosowania, kumulacji, synestezji, przecitnoci i komfortu. W swej wypowiedzi analizowaa, jak znaki odnoszce si do witoci s czy-tane inaczej poprzez „niewity” kontekst, który im nadano. Susznie zauwa-ya, e zostay w ten sposób sprowadzone do porzdku profanum; „czy zatem sprofanowane?” – pytaa w zakoczeniu prelegentka. Trójka kolejnych refe-rentów to reprezentanci Uniwersytetu Mikoaja Kopernika w Toruniu. Karo-lina Komsta przedstawia sztuk oleodruku, która niejednokrotnie stosowana bya w produkcji wizerunków o charakterze dewocyjnym. ukasz Ciemiski w brawurowy sposób przeledzi i zanalizowa sposób narodzin ikonografii w. Teresy od Dziecitka Jezus, pytajc prowokacyjnie czy te wizerunki to „ikona witej czy ikona kiczu”? Micha Bolka ukaza rol kiczu religijnego w malarstwie Julii Curyo, która bya równie gociem konferencji.
Ostatni dzie przeznaczony zosta na panel Koció – witynia Boga czy chatury? Rozpocz go pan Jerzy Fober, rze biarz, którego twórczo
oma-wiana bya dzie wczeniej. Swoim rozwaaniom nada on charakter osobistej refleksji – jak to uj „widzianej oczami artysty rze biarza, pedagoga i chrzecijanina, który sprowokowany podjtym tematem, ilustrujc w pamici spotkania z artystycznym sacrum, usiuje znale w sobie przyczyny obecnie dokonywanych, artystycznych wyborów”. Pewnego rodzaju kontynuacj tych osobistych rozwaa byo kolejne wystpienie artysty, pana Dobrosawa Ba-giskiego z Lublina, zatytuowane Sztuka – przeczucie sensu.
Upod-miotowienie treci religijnych inicjowanych przez sztuk. Odpowiednim tem
dla dowiadcze praktyków by referat kl. Grzegorza wikliskiego z Olsz-tyna, który podj nieatwe zagadnienie prawodawstwa kocielnego w odnie-sieniu do autonomii pracy architekta, przybliajc wskazania prawne i duszpa-sterskie magisterium dotyczce projektowania przestrzeni sakralnej. Kolejne dwa referaty stany w pewnej kontrze do wielu wypowiedzi padajcych do-tychczas podczas sesji. Baej Ciarkowski z Uniwersytetu ódzkiego pokaza, jak wspóczesna architektura sakralna balansuje pomidzy kiczem a minimali-zmem i pyta prowokacyjnie, która z tych form jest bardziej „bezbona”? Hu-bert Bilewicz z Uniwersytetu Gdaskiego w referacie Kicz nasz powszechny… wskaza na wspólnotowy charakter kiczu w przestrzeni kocielnej, wskazujc na jego pozytywne wymiary. Przedostatni wykad sesji nosi tytu Lex creandi,
lex credendi? – prawo tworzenia, prawo wiary, a wygosi go kl. Seweryn
Pu-chaa z Krakowa. Pyta, czy kryzys sztuki jest jednoczenie kryzysem wiary, a co za tym idzie, czy wiara lub niewiara twórcy ma swoje przeoenie na wykonywane dzieo. W wystpieniu koczcym konferencj Dominika
Ser-giej i ks. Pawe Batory przedstawili udany, ich zdaniem, przykad wspócze-snej architektury sakralnej, koció Maryi Theotokos w centrum formacyjnym kocielnego ruchu Focolari w Loppiano, w Toskanii. Szczegóowo go oma-wiajc, argumentowali, e budynek ten jest przykadem harmonijnego, funk-cjonalnego i piknego wntrza, co wynika nie tylko z talentu i pracy po-szczególnych artystów, ale poparte zostao dowiadczeniem duchowym i praktyk ycia twórców i wiernych.
Du wartoci sesji bya towarzyszca jej obszerna wystawa, zatytuo-wana Wobec sacrum: sztuka/nie-sztuka. Skadaa si ona z trzech czci, ma-jcych by konfrontacj trzech gównych postaw artystycznych, zwizanych z tematyk religijn. W KUL-owskiej „Galerii 1” zaprezentowano kicz reli-gijny, gównie pod postaci obrazów, figur i innych dewocjonaliów, popular-nych zarówno w domach wielu katolików, jak i w kocioach. Ciekawym przyczynkiem do zaobserwowania procesu ksztatowania si pewnego typu kiczowatych przedstawie by zaprezentowany tu obfity zbiór obrazków mo-dlitewnych i kartek witecznych, kolekcjonowany na przestrzeni kilkudzie-siciu lat. Druga cz wystawy, w pomieszczeniach Galerii Gardzienice na Starym Miecie, nosia tytu Sacro-pop i prezentowaa dziea modych arty-stów wspóczesnych, podchodzcych do tematyki religijnej nowatorsko i nie-konwencjonalnie lub wrcz wykorzystujcych motywy religijne w sposób kry-tyczny i ironiczno-przemiewczy. Znalazy si tu m.in. prace Julii Curyo, Jo-anny Zemanek oraz Kamila Kuitkowskiego. Gówn czci omawianego darzenia muzealniczego byy zaprezentowane w klasztorze dominikanów wy-brane eksponaty wspóczesnej sztuki religijnej. Wikszo dzie pochodzia z kieleckiej Galerii Wspóczesnej Sztuki Sakralnej i udostpniona zostaa dziki uprzejmoci dyrektor tej placówki, pani Agnieszki Orowskiej. Byy wród nich m.in. obrazy i rysunki tak znamienitych artystów, jak Jacek Sem-poliski, Aldona Mickiewicz i Stanisaw Rodziski. Nie zabrako równie prac autorstwa goci obecnych na konferencji: Tadeusza Boruty, Jerzego Fo-bera, Macieja Zychowicza i Adama Brinckena. Wszystkie czci wystawy by-y znakomit ilustracj dla omawianych na konferencji zagadnie oraz nie-codzienn okazj do bliszego przyjrzenia si zjawisku spotkania religii i twórczoci artystycznej.
Wydarzenie objte zostao honorowym patronatem J.E. ks. Abp Stanisawa Budzika oraz J.M. ks. Prof. Stanisawa Wilka, Rektora KUL. Zostao te zre-lacjonowane przez media lokalne i ogólnopolskie (np. miesicznik „Arteon: Magazyn o sztuce” 2012, nr 7).