Zygmunt Ziątek
"Teatr niekonsekwencji", Tadeusz
Różewicz, Warszawa 1970 :
[recenzja]
Biuletyn Polonistyczny 14/41, 216
/ 1 1 / PUTRAMENT J e r z y : P ó ł w ieku. L i t e r a c i . C zyt.W arsza
wa 1970 s . 519» 5 n lb . z ł 25»- *
Czw arty tom wspomnień J .P u tra m e n ta obejm uje o k re s od l a t a 1950 r . do początków ro k u 1956; p o d ty tu ł o k r e ś la n a j w a ż n ie jsz y k rą g z a in te re s o w a ń a u t o r a , k tó r y b y ł w tym c z a s i e s e k re ta rz e m generalnym Związku L ite ra tó w P o ls k ic h i u c z e s t n ic z y ł czy n n ie w p o l i t y c e k u l t u r a l n e j ta m te j e p o k i. 0 - k r e ś l a to p u n k t w id zen ia P u tra m e n ta -w sp ó ła u to ra t e j p o l i t y k i , o s o b iś c ie zaangażowanego w k o le jn e a k c j e , k tó r e r e f e r u j e /u k ry w ają c n ie je d n o k r o tn ie bohaterów pod kryptonim am i i pseudonim am i/.
BP/41 J .G .P .
/ 1 1 / RÓŻEWICZ T ad eu sz: T e a tr n ie k o n se k w e n c ji. PIW. War szawa 1970 s . 95»
Tom zaw iera dwie s z t u k i /"Ś m ieszn y s ta r u s z e k " i " S ta r a k o b ie ta w y s ia d u je " / o ra z s z k ic e , z k tó r y c h je d e n j e s t p o le miką z J.Kotfcem / z 1965 r . / w sp raw ie "H am leta" /R óżew icz p rz e c iw sta w ia s i ę m e ta fo rz e K o tta o "gąbce n a s ią k a ją c e j ak t u a l n o ś c i ą " - z obawy p rz e d d ow o ln ością i partykularyzm em a k t u a l i z a c j i / , dwa z a ś - kom entarzam i do w ła s n e j tw ó rczo ś c i . " P r z y r o s t n a tu ra ln y " /1 9 6 6 / - t o h i s t o r i a n ie n a p is a n e j s z t u k i pod tym ty tu łe m , p r z e d s ta w ia ją c a a u to r s k ą k o n c e p c ję " t e a t r u w ew nętrznego"; " T e a tr n ie k o n se k w e n c ji" /n o t a tk a na p is a n a do program u s tu d e n c k ie g o t e a t r u "St-ip" w G liw ic a c h /
j e s t kom entarzem do " K a r to te k i" i c h a r a k te r y z u je tw ó rczo ść d ram aty czn ą a u to ra ja k o b e z u s ta n n ą polem ikę z d z is ie js z y m
te a tr e m i " re c e n z e n ta m i" .
