• Nie Znaleziono Wyników

Jedno i Byt, czyli filokryptyczna geneza ontologicznej jedności

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Jedno i Byt, czyli filokryptyczna geneza ontologicznej jedności"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Jakub Sebastian Bańka

Jedno i Byt, czyli filokryptyczna

geneza ontologicznej jedności

Folia Philosophica 15, 57-61

1997

(2)

Heraklit. Diels-Kran? 2 2 В І 23

Bywa czasem tak, że jedno zdanie czy też zaledwie jego urywek jest w mo­ cy p ow ied zieć zask ak u jąco w iele. Dzieje się tak, gdy odczytując Herakli- tejski wers, odkrywam y nagle jego wpierw jeszcze niejasny sens, gdy zaczy­ namy dostrzegać nie tyle zawartą w nim odpowiedź, ile natarczywą obecność pew­ nego pytania, które - być może - właściwe jest wszelkiej myśii filozoficz­ nej, począwszy od jej greckiej genezy. Aby jednak obecność tego pytania stwier­ dzić, trzeba zacząć od namysłu nad tym „przedmiotem”, któremu Grecy nadali nazwę φ ν σ ις , a także nad tym, co

oznacza i jak w ogóle jest możliwa owa dążność do s k r y w a n i a s i ę .

Komentarz Teofrasta do tekstu Ana- ksymandra1 opisuje ά ρ χ ή jako έ τ έ ρ α ν

n v à φ υ σ ιν ά π ε ιρ ο ν („inna bezkresna

natura”). Co jednak oznacza „inna”? Na pewno nie chodzi o rozróżnianie między naturą „ograniczoną” a drugą naturą - „bezkresną”. Tylko ά π ε ιρ ο ν może być

naturą, jedną naturą, jest bowiem tym, z czego (εξ ών) powstają (?/ γ έ ν ε σ ίς εστι) te (rzeczy), które s ą (r o fę οΰ σ ι), jak też kresem ich powstawania, wyrażającym się w przeciwieństwie powstawania - w ginięciu (φ θορει w). Bezkresna natura (φ ν σ ις

άπειρον), będąc różna od tego, co powstaje - a zatem od tego, co ma kres - jest

tym, co jako początek i koniec wszystkiego stanowi ostateczną jedność. Owa natu- ra-jedność jest pierwotna, ale nie jest statyczna, jej dynamika zaś przejawia się w tym. iż je stje d n o śc ią d o k o n u ją c ą się w c z a sie (m ra τ η ν το υ χ ρ ό ν ο υ τά ξιν )2.

J A K U B S E B A S T I A N B A Ń K A

Jedno i Byt,

czyli

filokryptyczna geneza

ontologicznej jedności

H. D i с I s, W. K r a n z: D i e F r a g m e n t e d e r V u r s o k r a tik e r Zurich 1992, 12 A 9 (dalej pozycja podawana jako DK).

(3)

58 Jakub Sebastian Bańka

I dlatego też możemy ją nazwać p o c z ą t k i e m , p o d s t a w ą , musi być ona bowiem potraktowana jako - z definicji swej dynamiczna - z a s a d a b y t u .

Rozważając sposób myślenia filozoficznego Jończyków, dochodzimy do poję­ cia φ ν σ ις jako d y n a m i c z n e j j e d n o ś c i dokonującej się w czasie, w której powstawanie i giniecie są tym samym. Czas (przejawiający się w po­ wstawaniu i ginięciu) nie jest pierwotny względem φ ύσεω ς, lecz zawiera się w niej, stanowiąc sposób dokonywania się jedności. Α ρ χ ή jakkolwiek ujęte, czy to jako

ύδωρ, ά π ειρ ο ν , czy άήρ, nie jest zasadą φ ύσ εω ς (natury) jako różnej od siebie

w s z y s t k o ś c i tego, co jest (tj. tego, co powstaje i ginie), lecz samo jest tą jedną jedyną, zamykającą w sobie w s z y s t k o naturą.

Α ρ χ ή i φ ν σ ις są tym samym, lecz pierwsze wskazuje na coś, co jest podstawą

dynamicznej jedności, a co tym samym musi zostać przedstawione na sposób statyczny3, drugie zaś reprezentuje całość świata ze względu na to, iż stanowi on dynamiczną j edność.

Jedno z podstawowych i najbardziej pierwotnych znaczeń φ ν σ ις - to „pocho­ dzenie”, „urodzenie”, „początek”. Pomyślana przez pierwszych filozofów, zamyka w sobie całość cyklu wszelkich możliwych następujących po sobie narodzin.

Nieunikniona zawiłość problematyki, którą podjęli wcześni Grecy, polega na tym, że ά ρ χ ή musi być czymś innym, zasadniczo różnym od tego, czego jest zasadą. Stąd najbardziej znamienne okazuje wskazanie ά ρ χ ή przez Anaksyman- dra. Α ρ χ ή to ά π ε ιρ ο ν , bo w ten tylko sposób zasada fundamentalnie różni się od tego, czego jest zasadą, tj. od skończonych w czasie i przestrzeni rzeczy (od sfery

π έρ α ς). Jednakże właśnie sfera π έ ρ α ς nie może być czymś różnym od ά ρ χ ή , od

swojej zasady, racji, i dlatego zawsze d o sięg ając)/^ //- „sprawiedliwa kara”, której mocą giną, tj. tracą swoją skończoność określoność; pochłania je ά πειρο ν.

Trudność ta jest wystarczająco znamienna by ująć fundamentalny rys myśli filozoficznej u jej genezy: zauważamy, że mamy do czynienia, z jednej strony, z k o n i e c z n o ś c i ą wyłaniania się (γ έ ν ε σ ις ) tego wszystkiego, co jest z zasady-bezkresu, z drugiej zaś - n i e m o ż l i w o ś ć , by rzeczy były poza własną zasadą, by były wyalienowane ze swojej r a c j i , która - personifikując - nie może do tego dopuścić. Ujęciem jedności świata, jedności wszystkiego, co jest (powstaje i ginie), ale zarazem jedności wspomnianej konieczności i niemożli­ wości - je s t dynamiczna, łącząca to przeciwieństwo, a zatem dialektyczna φ νσις.

Grecka intuicja wszystkiego, co jest (świata), wyrażająca się w pojęciu φ νσ ις, odsyła zatem jednoznacznie do tych pojęć, za pomocą których mówili Grecy o jedności, ale również - a może przede wszystkim - sama φ ν σ ις stanowi znak tego, że najbardziej znaczącą hipotezą leżącą u podstawy pytań filozoficznych, jakie sformułowali Grecy, jest h i p o t e z a j e d n o ś c i . Nie ma ona jednak charakteru odpowiedzi, tak jak w greckich teogoniach, lecz sama jest właśnie

3 Zasada, podstawa tego, co dynamiczne, musi być tym, co przy catej zmienności stałe i niezmienne (ύδωρ, αρειρον. άήρ).

(4)

problematyczna i problemotwórcza. Na podstawie tej fundamentalnej hipotezy zostały wszczęte poszukiwania άρχή, wzbogacone w efekcie w hipotezy ujmujące

jedność świata ze względu na to, iż jest on w swej naturze czymś j e d n y m : wodą, bezkresem, powietrzem.

Problematyczność milczącej bądź jawnej hipotezy jedności polega na tym, że nie sposób ująć jedności świata wprost. Otaczający Greka jaw ny świat powsta­ wania i ginięcia wymagał tego uzasadnienia swojej jedności, którego nie można było odnaleźć w nim samym. Musiało zatem paść pytanie o άρχή jako c o ś

i n n e g o niż świat jawny, o coś, co ustanawiałoby jego jedność, a tym samym byłoby jego racją jako całości. To jednak prowadzi do wspomnianej już wielo­ znaczności pojęcia φνσις jako łączącego w sobie konieczność i niemożliwość:

konieczność rozróżnienia zasady i tego, czego ona jest zasadą; niemożliwość powstania czegoś poza swoją zasadą. Jedność jest niejawna, problematyczna, dająca się ująć jedynie jako jedność dwóch elementów: u Jończyków niejawnej z a s a d y i jawnej sfery tego, co w z a s a d z i e ma swój p o c z ą t e k k o n i e c z n y (powstawanie) i swój p o c z ą t e k n i e m o ż l i w y (tj. koniec, ginięcie). Dlatego Heraklit miał rzec: φνσις κρύπτεσθαι φιλεΐ.

Jedność pojęta pierwotnie jako φνσις nie dająca się ująć wprost, jest zawsze

jednością czegoś, wymaga pierwotnego rozróżnienia tego, co ma stanowić jedność. Aby ująć całość świata, który ma podlegać jedności, Grecy mówili początkowo τά όντα lub πάν. I właśnie już owo πάν oznaczało potencjalną jedność, było

wstępnym ujęciem wszystkiego jako całości, domagającym się właściwego ujęcia jedności w pewnym wyróżnionym elemencie. I tak, wszystko zostaje ujęte jako jedna zasada: wszystko jest wodą, bezkresem, powietrzem, liczbą.

Heraklit natomiast mówi wprost: êv πάντα είν α ι4 - „wszystko jest jednym ”.

Jest to jednakże jedność, która myśleniu nie jest i nie może być dana bezpośrednio.

'Έν πάντα εΐνα ι - nie przekonuje nas o tym Heraklit, lecz powszechny λόγος,

który kieruje wszystkim przez wszystko (έκυβέρνησε πάντα διά πάντων)5.

Λόγος zaś zarządza wszystkim przez spór (πόλεμος), w który wszystko i wszyscy

są uwikłani6. Dlatego też nam - ludziom, których spór uczynił tym tylko, czym jesteśm y (mężczyzną, kobietą, panem, niewolnikiem), wydaje się, że posiadamy „własny rozum” (pana lub niewolnika)7, że pewne rzeczy są dobre, inne złe, podczas gdy z perspektywy logosu εν πάντα εΐνα ι. Heraklit ujmuje w ten sposób

φνσις w jej najgłębszej istocie dynamicznej, wciąż dokonującej się jedności.

Ten kosmos, dla wszystkich ten sam, nie został utworzony ani przez boga, ani człowieka, lecz wiecznie był i jest, i będzie zawsze żywym ogniem, według miary zapalającym się i według miary gasnącym.

4 DK 22 В 50. 5 DK 22 В 41. 6 DK 22 В 53. ' DK 22 В 2.

(5)

60 Jakub Sebastian Bańka

κόσμος τόνδε, τον α ύ τ ό ν α π ά ντω ν, ο ΰ τε τις θεώ ν ο ύτε άνθρόιπων έπ ο ίη σ εν, ά λ λ ’ η ν ά εί και έ'στιν κ α ι εσ τα ι πυρ ά είζω ον. ά π τό μ εν ο ν μ έτρ α και ά π ο σ β εν νυ μ εν ο ν μ έτρ α .8

Jedność (εν, φ νσ ις, κ ό σ μ ο ς, α ρ μ ο ν ία , σ υ μ φ έ ρ ο ν , σ ύ μ φ ω ν ο ν ) jest jednością przeciwieństw, a zasadą jedności πό λεμος.

Chodzi jednak o to, aby tak rozróżnione pojęcia ująć jako dwa podstawowe elementy jednego, jako że ich rozróżnienie i przeciwstawienie jest nader problema­ tyczne, stanowiąc zasadnicze pytanie o jedność.

Wraz z powstaniem poematu Parmenidesa pytania o jedność przybierają odmienny charakter. W miejsce pytania o jedność jako α ρ χ ή pojawia się inne, wielokrotnie przypisywane przez Arystotelesa całej greckiej filozofii jako najbar­ dziej źródłowe: Czym jest byt ( n τό ô'ij? Arystoteles jednakże twierdząc, iż cała myśl grecka, zarówno dawna, jak i jemu współczesna, zmierza do odpowiedzi na pytanie n w ov, już z góry ujął byt w perspektywie własnej wykładni, mianowicie jako kategorię substancji (ο υ σ ία )4.

Pytanie o byt nie jest jednak w greckiej myśli pierwotne, stanowi natomiast najistotniejsze rozwinięcie hipotezy jedności. Parmenides nie wskazuje już na jedność świata w pewnym wyróżnionym elemencie, lecz ujmuje tę jedność ze względu na fakt, że w s z y s t k o j e s t . Znamienne, że pierwotna intuicja jedności w koncepcji Parmenidesa obecna jest wciąż jako φ νσ ις, o czym świadczy

tytuł nadany poematowi.

Parmenides stwierdza: ε σ τ ι ν ή ο ύ κ έ σ τ ι ν - , je s t albo nie jest”, co wyznacza dwie drogi: prawdy i m niemania’0. Tylko ta pierwsza traktuje o tym, że byt (jako całość tego, co jest) jest. Drugiej natomiast nie sposób ani wysłowić, ani pomyśleć. Pojawia się tym samym pojęcie niebytu, które wyznacza konieczne określenia bytu: jest jeden (έν), skończony (π είρ α ς), wykończony ( τε τ ε λ ε σ μ έ ν ο ν ), nie zrodzony i niezniszczalny ( ά γ έ ν η τ ο ν κ α ι ά νώ λεθρ ό ν), całkowity i jedyny (ο υ λ ο μ ελ ές), niewzruszony (ά τρ εμ ες), doskonały (ά τέ λ εσ το ν ), wszystek cały teraz (i:πει ν υ ν

ε σ τ ιν ό μ ο ΰ παν), ciągły (σ υ ν ε χ ές ), wszystek wypełniony (π α ν ό έμ π λ ε ό ν έ σ τ ι ν έόντο ς), ciągły (τφ ξ υ ν ε χ ε ς π α ν έσ τιν j. przylegający do siebie (έό ν γάρ έό ν τι π ελ ά ζει), posiadany przez niewzruszoną konieczność w granicach jej

więzów (κ ρ α τε ρ η γάρ Ά ν ά κ η π είρ α το ς ε ν δ ε σ μ ο ίσ ι ν έχει). Są to określenia konieczne, gdyby bowiem był inny, musiałby być niebytem, gdyby np. była w nim wielość, jeden element musiałby się różnić czymś od drugiego, a coś różnego od bytu - to niebyt. Tymczasem rozumowanie zakładające coś takiego jak niebyt stanowi aporię - drogę nie do przejścia.

Jedność świata zatem pomyślał Parmenides jako byt (to, co jest), przy czym cokolwiek poza tąjednością jest nie do pomyślenia (jest niebytem). Jednakże w ten

s DK 22 В 30.

“ Patrz: Arystotelis Metuphysica, Z. I. 1028 b, 4. DK 28 В 8.

(6)

sposób czas. ruch, powstawanie i ginięcie, wielość zostały jako wnoszące niebyt usunięte z myślenia. Zostało zatem usunięte to, co dla Jończyków stanowiło zasadniczą przesłankę dla pytania o ά ρ χ ή , przesłankę dla filokryptyki jedności, tj. ujmowania jedności ze względu na jej charakter niejawny w odróżnieniu od jawnego charakteru fenomenów (sfery' powstawania i ginięcia). Rozstrzygnięcie Parmenidesa dało początek badaniom ontoiogicznym, w których najistotniejsze staje się pytanie: Czym jest byt?

W samym tym pytaniu tkwi jednakże to, że b y t i owo c o ś , co miałoby stanowić określenie bytu, zostają zasadniczo w samym już pytaniu rozróżnione. Problemem po Parmenidesie zatem pozostało ujęcie jedności pojętej jako jedność ontologiczna, jako jedność bytu i logosu, ujęcia wszelkiego możliwego określenia bytu w ogóle.

Jakub Sebastian Bańka

THE ONE AND BEING,

OF THE PHILOCRYPTIC ORIGIN OF ONTOLOGICAL UNITY

S u m m a r y

The author analyses the origin o f the problem o f the unity o f being and logos pointing to its Old Greek sources. The key concept is that o f ..hidden nature”, which is given the name o f „Philocryptology”. Thus if nature is what is hidden or covered, ontology consists in uncovering, whicli is expressed by Greek aletheia.

Якуб Себастиан Банька ЕДИНОЕ И БЫТИЁ, ТО ЕСТЬ ФИЛОКРИПТИЧЕСКИЙ ТЕНЕЗИС ОНТОЛОГИЧЕСКОГО ЕДИНСТВА Ре з юме Автор предпринимает попытку проанализировать генезис проблемы единства бытия и логоса, о казывая его древнегреческие источники. Ключом оказывается понятие „скрытая натура” которое определяется термином „филокриптология”. Итак, если натура является тем, что со своей стороны укрыто, то антология является открытием, что выражает греческое слово ale!heia.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Het totaal aantal schotels, de molaire reflux ratio, de molaire B : F-ratio, de gebruikte overmaat methanol en de hold-up hebben invloed op de concentraties van de stoffen op

Wykorzystując metodę hierarchiczną opartą o średnią odległość między skupieniami oraz cosinus konta po- między wartościami zmiennych obrazujących strukturalny

Daar het hier gaat om onderhoud, wordt niet ingegaan op de aspecten die een rol spelen bij verbouwingen, nieuwbouw, ontwikkelingen van (medische-) apparatuur,

In tabel 3.1 zijn de aantallen te herstructureren woningen aangegeven. De tabel deelt eerst Zuid-Holland in vijf regio's in en geeft vervolgens dezelfde totalen,

Jest to być może nawiązanie do kuchni antycznej, w której — o czym możemy się przekonać, analizując przepisy zamieszczone na kartach książki ku­ charskiej Apicjusza 44

Dotąd brak jest standardowych metod określania fizycz- no-chemicznych właściwości nanomateriałów, które mogą wpływać na organizmy i środowisko oraz ich oddziaływania

Łatwiej było włączyć się we współprzeżywanie tego wydarzenia i dzielić wzruszenie osób, dla których Chiara Lubich jest bliska, niż zachować dystans -

gie lata jakieś szczególne fatum ciążyło nad pracami historyków zajmujących się życiem i działalnością księcia Adama Je­.. 2 Instytut Europy Środkowo-Wschodniej,