Ryszard Groń
"A concise history of euthanasia : life,
death, God and medicine", Ian Robert
Dowbiggin, Lanham 2005 : [recenzja]
Collectanea Theologica 76/4, 236-240
- wreszcie na zakończenie pośw ięcił specjalne miejsce teologii mistycznej M i kołaja z Kuzy (Nicholas o f Cusa on Mystical Theology).
Prof. B ern ard M cG inn, uczony teolog jedyny w swoim rodzaju, kontynuuje swoje dzieło życia z w ielkim rozm achem . C ztery n apisane tom y są znakiem jego wielkiej kom petencji, m im o iż on sam nie jest ani księdzem , ani zakonnikiem . D zięki na ogół rozpow szechnionem u językowi angielskiem u, w jakim zostały one spisane, teologow ie całego świata, w tym rów nież w Polsce, m ogą się w iele nauczyć od jego przejrzystego przedstaw iania trudnych problem ów z dziedziny dziejów m i stycznych. N iek tó re tem aty z obecnego tom u, dotyczące germ ańskiej strefy k u ltu rowej, są pew ną now ością nieuw zględnianią lub tylko w zm iankow aną w p o d o b nych sum arycznych dziejach mistyki innych autorów ; np. tem atyka trzeciej części, z w yjątkiem być m oże devotio m oderna czy mistyki M ikołaja z Kuzy. A u to r śm iało podejm uje tem at stosunku mistyki katolickiej do pow stałego w tym czasie na zie m iach niem ieckich protestantyzm u, pokazując w zajem ne interakcje, m im o nie sprzyjających w arunków ze strony instytucji K ościoła katolickiego (p o tęp ien ie tez M istrza E k h arta ), oraz now e drogi sam ej mistyki protestanckiej, których szczegó łowe om ów ienie znajdzie się zapew ne w następnym tom ie.
Tym, co charakteryzuje jego sposób pisania, to: rzetelność, obiektywizm i do- głębność omaw ianych problem ów , co wychodzi naprzeciw postaw ionem u przez au to ra na sam ym początku serii postulatow i ekum enicznego i dialogicznego podej ścia do zagadnień mistycznych. Tylko w ten sposób m ożna konstruktyw nie bu d o w ać p ojednanie między religiam i, poznając bogactw o własnej tradycji religijnej na przestrzeni dziejów; tym bardziej że dotyczy ona głębi ludzkiego serca szukającego i przeżyw ającego Boga, obecności tego Boga w sercu ludzkim, które następnie wy lewa się na jego wytwory; a przecież to je st rów nież celem każdej religii, dlatego m i styka i jej dzieje m ają nam tu w iele do zaoferow ania. Przez swój kolejny tom , B er nard M cG inn służy nam tu już po raz kolejny swoją k o m p eten tn ą w iedzą i p rze wodnictwem .
ks. Ryszard Groń, Chicago
Ian D O W B IG G IN , A Concise History o f Euthanasia. Life, Death, God, and M e
dicine, R ow m an & L ittlefield Publishers, Inc., L anham -B oulder-N ew Y ork-To-
ronto-O xford, 2005, s. 163.
Ian D o w b i g g i n jest profesorem historii na kanadyjskim U niw ersytecie w C harlottetow n na Wyspie Księcia E dw arda (U niversity of Prince Edw ard Island), K anada. Prow adzi wykłady z historii medycyny na Uniw ersytecie w T oronto,
Uni-versytecie Browna, Uniwersytecie w D allas i R ochester. Jest już właściwie uznanym m iędzynarodowym historykiem oraz au to rem wielu książek z dziedziny historii m e dycyny. W 2003 r. otrzym ał prestiżow ą nagrodę Kanadyjskiego Z rzeszenia H istory ków (W allace Ferguson Book Prize) za pracę: Miłosierny koniec: ruch eutanazji we
współczesnej Ameryce (A M erciful E nd: The Euthanasia M ovem ent in M odern A m e rica, 2003). Jest również kom entatorem ważnych w ydarzeń z dziedziny problem aty
ki medycznej, służąc swą fachową wiedzą z dziedziny historii medycyny dla realizacji wydania wielkiej Elistorii Psychiatrii.
P rezen to w an a obecnie publikacja: Krótka historia eutanazji. Zycie, śmierć, Bóg
i m edycyna, je st kolejną pozycją z dziedziny historii medycyny poruszającą znane
m u zagadnienie eutanazji. A u to r podzielił ją na siedem rozdziałów , poprzedzając je Wstępem. C ałość rozw ażań wieńczy Indeks, natom iast brakuje tu specjalnego Z akończenia. W e Wstępie (s. 1-6), a u to r postaw ił kwestię dotyczącą w artości życia ludzkiego, k tó ra wydaje się swoistym kluczem dla zrozum ienia całej problem atyki. O d sam ego początku zjawiska eutanazji daje się zauważyć polaryzację dw óch sta nowisk, któ re w zajem nie się przeplatają, nadając to n poszczególnym okresom hi storii; przy czym widoczny je st tu podw ójny wpływ: chrześcijańskiego szacunku dla świętości życia o raz świeckich n au k g eneralnie osadzonych na filozofii indyw idu alistycznej, k tó re m ów ią o praw ie jed n o stk i do w łasnej śm ierci. O bydwa stanow i ska m ają szczególne zastosow anie w obliczu n ieuchronnego końca, nierzadko n a znaczonego cierpieniem związanym z nieuleczalną chorobą. W efekcie m ożna dziś zauważyć dwa rów now ażne poglądy próbujące w ykorzystać w spółczesne zdobycze n au k biologiczno-m edycznych:
- te, k tó re b ro n ią świętości każdego ludzkiego życia, postulując w m iejsce e u ta nazji opiekę paliatyw ną; je st to stanow isko K ościoła katolickiego oraz Światowej O rganizacji Zdrow ia;
- te, k tó re p ro p o n u ją uśm iercenie osoby (eu tan azję aktyw ną) w im ię m iłosier nego ukrócenia jej cierpienia; stanow isko to rep rezen tu je w iele środow isk liberal- no-oświeceniowych, m ających wpływ na rządy poszczególnych krajów.
Po tak zarysow anej w stępnie problem atyce eutanazji, w zbogaconej dodatkow o przykładam i m iłosiernego uśm iercania przez lekarzy mającym i m iejsce w ostatnim dziesięcioleciu, au to r przechodzi do jej historycznego przeglądu. W kolejnych siedm iu rozdziałach om aw ia więc po kolei:
1. W iodący prym k u ltu ry życia głoszony przez cywilizację ch rześcijańską, z a p o czątk o w an ą przez zbaw czą śm ierć C hrystusa, ja k o fo rm ę przeciw staw ienia się an ty czn em u m odelow i sam obójczej „do b rej śm ie rc i” ; m a on sw oje zw iastu ny w tzw. przysiędze H ip o k ra te sa , k tó ra zakazyw ała lek arzo m u czestn iczen ia w sk racan iu życia pacjentów , a ku lm in u je w średniow iecznym rozw oju ru ch u szp italn eg o , k tóry m iał troszczyć się o c h o reg o i przygotow ać go na śm ierć (tzw.
ars moriendi)·, cały te n ro zd ział zo stał nazw any: O bedient unto D eath (Posłuszny aż do śmierci)·,
2. O kres między X V I a X V III stuleciem jak o czas przebijania się postawy sa mobójczej w kulturze europejskiej (This Troublesome Shore: Ten kłopotliwy brzeg)·, a u to r om aw ia specyfikę Anglii, w której zanotow ano najw iększą liczbę sam o bójstw; n astęp n ie głosy w ielu przedstaw icieli O św iecenia opow iadających się za sam obójstw em i m iłosiernym uśm iercaniem nieuleczalnie chorych ludzi; w reszcie o siem nasto- i dziew iętnastow ieczną reakcję niektórych intelektualistów w idzianą czytelniej na tle religijnego ożywienia R om antyzm u; okres te n kulm inuje w poglą dach angielskiego lekarza W. M unka (f l8 9 8 ), który form ułuje w spółczesną chrze ścijańską koncepcję eutanazji (pasywnej) rozum ianą w sensie paliatyw nej pom ocy u m ierającem u;
3. M etodę ucieczki (M ethod o f E scape) od definicji eu tan a zji zw iązanej z m e dycyną paliatyw ną w k ieru n k u m iłosiernego m edycznego u śm iercan ia p acje n tów; pierw szą ta k zred efin io w an ą e u tan a zję, k tó ra zaczęła zataczać coraz szer sze kręgi w śród społeczeństw a i środow ska dziew iętnastow iecznych lekarzy, z a p ro p o n o w ał S. D. W illiam s; utw ierdziły ją popularyzyjące się darw inistyczne p o glądy o te o rii ew olucji i n atu raln ej selekcji gatunków zw ierząt, to ru jąc w efekcie dro g ę d la ru ch u eugenicznego (R . Ingersoll), który n a p o czątk u X X w. o p a n o w ał E u ro p ę i obie A m eryki; wszystko to szło w p arze z p o stęp u jącą sekularyza cją, kryzysem w psychiatrii sprzyjającym u śm iercan iu nieuleczalnie chorych p a cjentów , o raz d oktrynam i utylitarystycznym i; a u to r pośw ięca tu w ięcej uwagi eu- genicznej dok try n ie E. H a eck ela o raz fem inistycznym p o g ląd o m A. B esant, k tó re odcisnęły swe p ię tn o na X X w.
4. Z ag ad n ien ie p rób m oralnego i praw nego uspraw iedliw iania praktyk eutana- tycznych w X X w. propagow anych przez specjalnie pow stałe stow arzyszenia oraz aprobow anych przez instytucje użyteczności publicznej, takie jak: państw o czy są dy; wszystko pod pytaniem : A Higher Morality? ( Wyższa moralność?)·, au to r o m a w ia pierw sze przypadki eu tan azji i próby ich legislacji w A m eryce (Teksas, O hio, Iowa, Illinois, M ichigan), pow stanie stowarzyszeń na rzecz legalizacji eutanazji ak tywnej (E ugenie Society, V oluntary E u th an asia Legalization Society, E u th an asia Society o f A m erica); znów przy sprzyjających okolicznościach pow ojennej (I w oj na św iatowa) sekularyzacji w E u ro p ie, choć przy religijnym wecie ożywienia p ro te stanckiego w A m eryce;
5. Czasow e (lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte X X w.) załam anie się ruchu pro- eutanatycznego p od wpływem faszystowskich okrucieństw II wojny światowej m i m o usilnych wysiłków wyżej w ym ienionych organizacji; jed n ak ż e po tym okresie p roblem eutanazji aktywnej znów pow raca w publicznej debacie dom agając się le galizacji praw nej i zyskując coraz więcej zw olenników , tym razem po d
płaszczy-kiem głoszonego hasła „praw a do śm ierci”; dzieje się to przy czynnej opozycji k a tolickiej, k tó ra doprow adziła do pow stania bioetyki katolickiej; przeciww agą tej ostatniej stała się w kótce liberalna bioetyka (G . W illiam sa i J. F letchera); cały roz dział został nazwany: In G od we Trust (W B o g u ufamy);
6. Kurs kolizyjny (Collision Course) jak o efekt zderzenia się tendencji p ro eu ta- natycznych z katolickim nauczaniem i rucham i, k tó re doprow adziły do pow stania hospicjów i ruchu opieki paliatyw nej (C. S aunders, C. S. Lewis, Pius X II, E. K übler-R oss); jest to czytelniejsze w obliczu postulatów i faktów w szechśw iato wej kontroli urodzin, jak o sposobie zaham ow ania św iatowego w zrostu d em o g ra ficznego, oraz starzejącego się społeczeństw a, efektu stosow ania farm aceutyków , nowych sposobów leczenia szpitalnego oraz środków technicznych w ratow nictw ie medycznym; co dało sprzyjające racje ekonom iczno-społeczne do forsow ania e u tanazji aktywnej w szpitalach i dom ach starców w stosunku do term inalnie cho rych pacjentów ; sam ruch eutanatyczny, z celem legalizacji m iłosiernego uśm ier cania za pośrednictw em lekarzy, przyjm uje w ym iar m iędzynarodow y zrzeszając w 1980 r. 27 istniejących w świecie grup p o d w spólną nazw ą Światowej F ederacji Stow arzyszeń Praw a do Śm ierci (W orld F e d e ra tio n o f R ight-to-D ie Societies), a także przez organizow anie co dwa lata M iędzynarodow ych K onferencji E u ta n a zji (Tokio w 1976, San Francisco w 1978, Londyn w 1980); efektem tego staje się niem al pow szechna społeczna akceptacja praktyki eutanazji aktywnej (sam obój stwa w spom aganego przez lekarzy) w H olandii i jej popularyzacja w krajach a n glojęzycznych (D. H um phry, H em lock Society, 1980), a naw et jej legalizacja w sta nie O regon, U S A (1994); eu tan a zja ta znalazła w krótce (lata osiem dziesiąte) szczególnie zastosow anie w obliczu epidem ii A ID S; jed y n ą siłą przeciw ną całem u tem u prądow i pozostaw ał K ościół katolicki organizujący ruch Praw a do Życia (T he R ight-to-L ife) szczególnie prężny w U SA (N ational R ight to Life C om ittee), w sparty później przez środow iska ew angelikalne; jed n ak ż e nie p o trafił on już za trzym ać sam ej fali eutanatycznej i sam obójczej wciąż podsycanej naukam i jej n o wych głosicieli i praktyków (J. K evorkian, H. H aiseiden, G. Exoo);
7. W ostatnim rozdziale pt. Kołyska i grób (Cradle a nd Grave) a u to r om aw ia nadużycia zw iązane z legalizacją eutanazji w spom aganej, opisywaniem sposo bów sam obójczych w książkach i internecie, oraz tzw. turystykę sam obójczą, tzn. podróżow anie ludzi do państw, gdzie eu tan azja je st praw nie dozw olona (Szwajca ria, Belgia, H olandia, P ółnocna A ustralia) w celach sam obójczych; to postaw iło pytania o granice i kryteria pom ocy medycznej w eutanazji; odzywają się głosy o jej zalegalizow anie w w ielu krajach, jakkolw iek nie dochodzi do tego ze w zględu na wysoki stopień w zm iankow anych oraz innych nadużyć (W ielka B rytania, U SA z w yjątkiem stan u O regon), których je st wciąż w iele w dom ach starców i szpitalach n a całym świecie; ru ch eutanatyczny znacznie zw alnia tem po, rezygnując dziś z
po-stulatów legalizacji eutanazji na rzecz większej inform acji na tem at nieuleczalnych chorób, bólu, współczucia, konsultacji i w tedy ew entualnego „wyboru końca ży cia” (H em lock Society to E nd-of-Life Choices, 2003, U SA ); wpływ na to spow ol nienie m a rów nież w zrastająca populacja m eksykańsko-azjatycka w U SA , oraz im igracja z krajów islam skich w E u ro p ie, zw iązana z w artościam i religijnym i i k a tolickim i, k tó re szanują życie ludzkie; na niepokojącą uwagę zasługuje nowy im puls, jak i ruch eutanatyczny otrzym ał od w spółczesnego australijskiego bioetyka eugenicznego, P. Singera, dom agającego się zabijania dzieci z deform acjam i fi zyczno-psychicznymi, niedołężnych starców i nieuleczalnie chorych, to, co niegdyś głosili już A. H aeckel, К. Binding i A. H oche, a z nim i faszyzm i kom unizm .
Jest niezm iernie tru d n o ocenić badania historyczne la n a Dowbiggina. Jed n o jest pewne, zaw ierają one kopalnię inform acji i w m iarę neutralną ocenę wyśmienitego historyka, znawcy problem u, a więc osoby ze w szechm iar kom petentnej, która unika polem ik i dyskusji, a podaje rzetelną wiedzę na tle w ielorakich przem ian intelektual- no-ekonom iczno-społeczno-politycznych. D la osób znających język angielski jest to nieoceniona pom oc ułatw iająca zrozum ienie całego procesu proeutanatycznego, i to ujęta w tak zwięzłej, w prost pigułkowej, formie. N a jej podstaw ie m ożna stawiać pytania co do przyszłości tego ruchu i w ogóle losów ludzkich, a właściwie naszego losu, pozwalając wypowiadać się kom petentnie i prow adzić rzeczową dyskusję w prezentow aniu własnych przekonań i wartości.
ks. Ryszard Groń, Chicago
Ks. B ern ard W O D E C K I SV D , „Na początku było S łow o” (J 1,1). Z biór artyku
łów, opracowań i przyczynków, M ateriały i Studia Księży W erbistów n r 6 9 ,1 .1, Pie-
niężno-W arszaw a-G órna G rupa-L udźm ierz 2005, ss. 1009; t. II, Pieniężno-W ar- szaw a-G órna G ru p a 2006, ss. 973.
Ks. d r B ern ard W o d e с к i ze Z grom adzenia Słowa B ożego należy do ścisłej grupy nestorów katolickiej biblistyki polskiej. U rodzony w 1922 r., od najm ło d szych lat prag n ął pośw ięcić się pracy misyjnej w Afryce, Nowej G winei lub w C hi nach. Jego życie potoczyło się je d n a k inaczej i zam iast m isjonarzem po święce niach kapłańskich został wykładow cą Pism a Świętego. N auczał w kilku ośrodkach na teren ie całego kraju, m.in. w warszawskiej A kadem ii Teologii K atolickiej. O b o k pracy dydaktycznej niem ało pisał, a jego publikacje miały zarów no ch arak te r naukowy, ja k i popularny. U w zględniając p o n ad to liczne zaangażow ania p asto ralne, zwłaszcza rekolekcyjne i konferencyjne, otrzym ujem y obraz życia człow ieka praw dziw ie zapracow anego. B rał czynny udział w w ielu biblijnych spotkaniach